Skocz do zawartości


Zdjęcie

Wielka Brytania wychodzi z Unii Europejskiej - Brexit - Temat ogólny.


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
128 odpowiedzi w tym temacie

#46 Gość_critter☆

Gość_critter☆.
  • Tematów: 0

Napisano

Dokładnie, poza UE też jest normalne życie. Wykreowano mit, że bez Unii kraje sobie nie poradzą to jest bzdura, dobrze widoczna w Polsce, że niby Polska sama to nawet drogi nie wybuduje, ani niczego nie rozwinie. Dziwne, że Polska w ogóle mogła istnieć bez Unii przez 1000 lat. Dajcie spokój.

 

A prawda jest taka, że wbrew powszechnej propagandzie UK będzie się miała jak do tej pory. Unia nikomu niczego nie daje, a już na pewno nie za darmo. Nigdy nikt niczego nie da nam za darmo.

 

Podobnie jest w Polsce. Dostaniemy 300mld a 150 rozejdzie się na koszty biurokracji, składki itd. A w zamian oddajemy swoją suwerenność i pozwalamy aby nam niektóre rzeczy narzucano i wymuszano na nas.

 

Z UE korzyści mają tylko Niemcy i ew. Francuzi. IV rzesza rządzi dzięki UE, tak to wygląda.


  • 0

#47

pishor.

    sceptyczny zwolennik

  • Postów: 4740
  • Tematów: 275
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 16
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 A w zamian oddajemy swoją suwerenność

A tą "suwerenność" naszą, to jak konkretnie oddajemy według Ciebie będąc w tej Unii?

Tak z ciekawości tylko pytam.

 

I jeśli teraz:

Dostaniemy 300mld a 150 rozejdzie się na koszty biurokracji, składki itd.

 

to jak ta Unia padnie i nie dostaniemy ani grosza - to zakładasz, że wspomniane "koszty biurokracji" również spadną do zera?

Według tego co piszesz, teraz dostajemy te trzysta miliardów (przykładowo), z czego połowę marnujemy na biurokrację.

To wychodzi na to, że "na czysto" zostaje nam 150 miliardów.

Zakładając, że Unii nie ma, to nie dostaniemy nic.

 

Nawet jeśli założymy, że brak Unii, to równoczesny brak biurokracji, to trzeba również przyjąć, że brak Unii, to brak kasy - czyli wpływ w wysokości 0 (zero).

Pytanie zatem brzmi - lepiej dostać 300 miliardów i zmarnować połowę i w efekcie mieć tą drugą połowę, czyli 150 miliardów?

Czy może nie dostać nic (nie marnując również nic) i w efekcie mieć... także nic?

Ujmując to jeszcze prościej - lepiej mieć 150 miliardów, czy ich nie mieć?

 

Pomijam tu fakt, że można na przykład postarać się bardziej o to, żeby z tych 300 otrzymywanych miliardów, nie marnować aż połowy.

Może dałoby się zmarnować tylko 1/3 tej kwoty? A może nawet 1/4?

 

Zakładam przy tym oczywiście, że to nie żadna dyrektywa unijna nakłada na nas obowiązek marnowania aż takiej ilości pieniędzy  - choć pewnie nie wiem, w jak wielkim jestem błędzie.


  • 2



#48 Gość_critter☆

Gość_critter☆.
  • Tematów: 0

Napisano

A tą "suwerenność" naszą, to jak konkretnie oddajemy według Ciebie będąc w tej Unii?.

 

Nie według Mnie tylko ogólnie, proszę Pana :) To nie jest moja teza tylko fakty. Zacznę od tego, że patrząc na to czym suwerenność jako taka jest i sam fakt narzucania przez UE niektórych zmian mówi sam za siebie. W sposób oczywisty tracimy część suwerenności wchodząc w jakikolwiek pakt. Wybacz, że nie wdam się w szczegóły ale starczy rzec, że część przepisów UE stoi nad przepisami RP.

 

Przekazanie suwerenności następuje wtedy, kiedy któraś kompetencja państwowa przechodzi pod gestie obcej władzy albo międzynarodowej organizacji decydującej przy większości głosów. Czyli, krótko mówiąc, kiedy ktoś nam coś mówi, a my musimy to zrobić. Coś jak relacji szef-pracownik. Dlatego też siłą rzeczy Polska od wstąpienia do UE oddała część swojej suwerenności.

 

 

 

(...) to jak ta Unia padnie i nie dostaniemy ani grosza (...)

 

A dlaczego zakładasz, że w ogóle coś dostajemy? W mediach przecież wszystkiego ci nie powiedzą. Musiałby nam ktoś dać za darmo, jak mogło by się wydawać? Kto według Ciebie Polsce da? Niemcy? Francja? Nic z tych rzeczy. Nawet jeśli w zamian nie dajemy pieniędzy to oddajemy możliwość wyboru bo jak UE powie tak my musimy zrobić. I dlatego też musieliśmy np. zaakceptować podatek klimatyczny i go teraz płacimy. Składki klimatyczne, podatki, ograniczenia emisji to wszystko są koszty dla RP. A to tylko jeden aspekt związany z klimatem. Można by pogadać o eksporcie, imporcie, rolnictwie i wielu innych. Chyba rozumiesz o co chodzi.

 

 

 

To wychodzi na to, że "na czysto" zostaje nam 150 miliardów.

Zakładając, że Unii nie ma, to nie dostaniemy nic.

 

Gdyby tylko tak było te 150mld :P Koszta rozkładają się na dziesiątki organizacji, od tego odjąć musimy nasze składki netto, koszty które ponosimy realizując określone programy (jak opisane pokrótce powyżej) także wcale nie jest wesoło. Siłą rzeczy musimy odliczyć nasze składki, zadłużenie, opłaty związane z realizacją unijnych programów (Unia pokrywa tylko część kosztów określonych programów).

 

Odnosząc się do dalszej części posta zalecam myślenie: NIKT NIE DA CI NIC ZA DARMO. To naprawdę słuszne podejście.

 

Słyszy się, że RP dostaje 300mld, UK 350mld. Wszyscy tylko dostają więcej niż dają, a skąd pieniądze, z powietrza? Otwórzmy oczy.

 

Jeśli masz chwilę czasu obejrzyj poniższy materiał:

 


Użytkownik critter edytował ten post 25.06.2016 - 01:56

  • 1

#49

Daniel..
  • Postów: 4137
  • Tematów: 51
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

*
Popularny

A co do Strefy Schengen, to powiedz mi proszę - jaką masz gwarancję, że ona przetrwa (i jak długo) kiedy wszystko inne się przetasuje?

A ryzyko, że przetasować się może - istnieje.

I jak się na przykład przeniesie na naszą gospodarkę wzrost cen w sektorze turystycznym, po takich zmianach?

Nie pytam tu (żeby była jasność) o utarg biur turystycznych, tylko raczej o kwoty, które ich potencjalni klienci mogliby przeznaczyć na przykład na usługi wykonywane przez takich ludzi jak ja?

Jesteś w stanie to ocenić już na dziś i nadal uważać, że to tylko "dobry żart"?

To już jest tylko i wyłącznie gdybanie. Nie wiemy tak naprawdę jakie konsekwencje w niedalekiej i dalekiej przyszłości pociągnie za sobą wyjście WB z Unii Europejskiej. Ja już czytałem dziś kilka katastrofalnych scenariuszy typu: rozpad unii, zerwanie stosunków z USA, wojna z Rosją, itp

Fakty są takie, że bez unii można normalnie funkcjonować i są kraje w Europie, którym się to udaje, które jakoś nie upadają, Rosja ich nie atakuje, a co jeszcze lepsze to nawet nie myślą, by do tej Unii wstąpić. Unia sama w sobie to dobra rzecz, ale nie obecna Unia Europejska oparta na kompletnie oderwanych od rzeczywistości wartościach i wynaturzeniach. Nie róbmy z Polski jakiegoś niedorozwiniętego państwa, która bez ręki nad głową sobie nie potrafi poradzić.

Wyjście Wielkiej Brytanii będzie dobrym punktem do obserwacji dla nas i dla innych państw, wkrótce się dowiemy czy im się to opłacało, czy mają więcej zysków czy strat, jak żyją teraz, czy są szczęśliwi, itp.

I jeszcze odpowiedzmy sobie na pytanie, kogo to wina, że różne kraje chcą wychodzić z Unii? No oczywiście, że samej Unii Europejskiej, która nie spełnia oczekiwań. Wymyślają chore ustawy, oderwane od rzeczywistości nakazy i zakazy. Jakieś głupoty typu marchewka to owoc, ślimak to ryba, wędzić nie możesz, czajnik może mieć tylko litr pojemności(czy coś takiego było), do tego narzucają innym niepodległym państwom co te mają u siebie robić - rządzić tak czy siak, bo inaczej sankcje, przyjąć tych i tamtych, bo inaczej sankcje. Sorry, ale to nie jest demokracja, tylko dyktatura i to jednego-dwóch państw nad kilkunastoma innymi, każdy ma jakieś granice, przy których mówi "stop, mam dość", i jeśli Unia nie zmieni swojego nurtu to będziemy mieć następne "exity".


Użytkownik Daniel. edytował ten post 25.06.2016 - 02:20

  • 5



#50

pishor.

    sceptyczny zwolennik

  • Postów: 4740
  • Tematów: 275
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 16
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Google przeanalizował, jakie zapytania w wyszukiwarce Brytyjczycy wpisywali po zakończeniu czwartkowego referendum w sprawie Brexitu.

- Co to jest Unia Europejska? - brzmiało jedno z najpopularniejszych pytań dotyczących tego tematu.

 

Już dwie godziny po zamknięciu urn w wyszukiwarce Google odnotowano 250-proc. wzrost zapytań o to, co się stanie, jak Wielka Brytania wyjdzie z Unii Europejskiej - wynika z analizy Google Trends.

 

Z kolei już po ogłoszeniu wyników referendum, co miało miejsce w piątek rano, najczęściej wpisywanymi pytaniami na stronie Google były kolejno:

 

1. Co oznacza wyjście z Unii Europejskiej?

 

2. Co to jest Unia Europejska?

 

3. Jakie państwa są w Unii Europejskiej?

 

4. Co stanie się, jeśli wyjdziemy z Unii Europejskiej?

 

5. Jak wiele państw jest w Unii Europejskiej?

 

źrodło


  • 3



#51

Lili.
  • Postów: 89
  • Tematów: 14
  • Płeć:Kobieta
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

PILNE SPOTKANIE PAŃSTW UE! ROZMOWY BEZ UDZIAŁU POLSKI!

Unia Europejska zwołuje pilnie spotkanie państw założycielskich. Będą toczyły się rozmowy o przyszłości Unii równolegle z tymi na temat wyjścia Wielkiej Brytanii ze wspólnoty.

 

Dalsze funkcjonowanie Unii Europejskiej może oprzeć się na dwóch schematach. Pierwszy- niekorzystny dla Polski zakłada integrację i zacieśnianie współpracy w wąskim gronie państw założycielskich takich jak Belgia, Holandia, Niemcy Luksemburg, Francja czy Włochy i tym samym marginalizowanie pozostałych - w efekcie grozi to kolejnymi "exitami".

 

Drugi - zakłada "przyhamować" integrację oraz zwiększyć kompetencję państw narodowych. Przy zachowaniu możliwości podejmowania autonomicznych decyzji dobrych  dla gospodarki danego kraju - móc uczestniczyć w "programie gospodarczym/handlowym" z państwami wspólnoty przy jednoczesnym wsparciu.
Dla Polskiego Radia europoseł Jacek Saryusz-Wolski powiedział:
"Inni chcą ściślej ze sobą współpracować, zostawiając pozostałe kraje na peryferiach. To próby marginalizowania innych państw. Dla Unii, to niebezpieczeństwo kolejnych podziałów. - Trzeba zgasić te pokusy, które są i których symbolem jest Guy Verhofstadt, małej Europy, Karolińskiej Europy."

 

źródło:wrealu24.pl

 

ciekawe w którą stronę to pójdzie.


  • 1

#52

Urgon.
  • Postów: 1297
  • Tematów: 9
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 3
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

AVE...

Do eurosceptyków: jak by wyglądała Warszawa, gdyby nie dotacje z UE:
http://natemat.pl/18...-nalezeli-do-ue
Polecam też sceptykom rozejrzeć się, ile rzeczy w ich okolicy powstało dzięki dotacjom, i nie powstałoby nigdy bez nich. O marnotrawieniu połowy funduszy na biurokrację to też bzdura i kłamstwo populistów, bo UE daje określoną kwotę na określony cel, i nie ma w tej kwocie nic na obsługę programu. Dalej, koszty biurokracji to głównie pensje, a te wracają do gospodarki w formie opłat za towary i usługi. Gadanie, że unia zła bo ma głupie przepisy to kretynizm wyższego rzędu - od tego są wybory do europarlamentu, by wprowadzić tam kogoś, kto zajmie się usuwaniem tych kretynizmów. Jak na razie żaden wybraniec naszego narodu za to się nie zabrał, a ten w muszce, co najwięcej obiecywał w tej sprawie, albo przynosi nam wstyd na arenie międzynarodowej, albo śpi w czasie obrad...

Użytkownik Urgon edytował ten post 25.06.2016 - 10:21

  • 4



#53

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

*
Popularny

Jak wyżej

10 lat w Unii opłacalne: za każdą wpłaconą złotówkę dostaliśmy z UE trzy złote

http://www.polskiera...z-UE-trzy-zlote

 

W ciągu 10 lat Polska otrzymała z Unii Europejskiej 107 mld Euro.

Nasz kraj wpłacił do budżetu Unii 35 mld Euro oraz zwrócił 143 mln Euro ze środków otrzymanych na wspólną politykę rolną.

Zatem bilans dodatni wyniósł dla Polski 72 mld Euro.

Nie są to dane szacunkowe, ale konkretne sumy, podane przez Ministerstwo Finansów:

https://www.rozathun...o-unii,159.html

 

Pozamiatane? Pozamiatane.


  • 5



#54 Gość_critter☆

Gość_critter☆.
  • Tematów: 0

Napisano

Jak wyżej

10 lat w Unii opłacalne: za każdą wpłaconą złotówkę dostaliśmy z UE trzy złote

http://www.polskiera...z-UE-trzy-zlote

 

W ciągu 10 lat Polska otrzymała z Unii Europejskiej 107 mld Euro.

Nasz kraj wpłacił do budżetu Unii 35 mld Euro oraz zwrócił 143 mln Euro ze środków otrzymanych na wspólną politykę rolną.

Zatem bilans dodatni wyniósł dla Polski 72 mld Euro.

Nie są to dane szacunkowe, ale konkretne sumy, podane przez Ministerstwo Finansów:

https://www.rozathun...o-unii,159.html

 

Pozamiatane? Pozamiatane.

Ta, pozamiatałeś w swoim stylu :) dajcie spokój. Dolicz do tego koszty związane z ochroną klimatu, kwestie związane z rolnictwem. I wiele innych kosztów związanych w wdrażaniem zmian narzuconych przez UE. Chyba nie sądzisz, że ministerstwo finansów uczciwie przyzna, że finansowo dostaliśmy po tyłku.

 

I było to jasne, że tak będzie. Wstąpiliśmy do UE przede wszystkim dlatego, że baliśmy się Rosji i potrzebowaliśmy ścisłego sojuszu nie tylko militarnego ale i gospodarczego. I w jednym i w drugim przypadku dostaliśmy po tyłku.

 

Obejrzyjcie filmiki, które wstawiłem powyżej. Już mówiłem, z pustego nie nalejesz, nie jest tak, że wszyscy dostają więcej niż dają. Dałeś się nabrać. Znów.

 

Dodam jeszcze, że gdybyśmy tyle kasy dostawali to nie musielibyśmy się zadłużać. A Polska zadłuża się odkąd weszła do UE w ekspresowym tempie. Nie widzisz tu pewnej sprzeczności?

 

Jak zawsze widzisz tylko to co mainstream daje ci na tacy, nie chcesz widzieć tego co jest między wierszami. Znamienne.

 

http://polskaniepodl...unie-europejska

 

http://independenttr...enie-ziemi.html

 

Co prawda ja sam też powinienem być euroentuzjastą, bo w porównaniu do większości euroentuzjastów miałem realne korzyści z bycia w UE. Staże unijne, szkolenia za które mi płacono, bezzwrotne dotacja na biznes i inne profity. Ale staram się byc uczciwy, sam na UE bardzo skorzystałem ale fakty są takie, że Polska jako taka straciła.

 

Właściwie to zastanawia mnie tylko jedna rzecz. Czemu nie sfałszowano referendum jak w Austrii skoro wyjście UK z UE to taka tragedia i armagedon dla obu stron?


Użytkownik critter edytował ten post 25.06.2016 - 11:34

  • 1

#55

StatystycznyPolak.
  • Postów: 2572
  • Tematów: 18
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

W zamian za dotacje z Unii utraciliśmy suwerenność, jesteśmy państwem podległym unijnym instytucjom i to te instytucje decydują o tym czy dostaniemy pieniądze na dotacje czy nie, a nie daj boże jeszcze nie właściwie je wydamy to dowalą nam wielomilionową karę.

 

Dzięki dotacjom 70% prawa w Polsce uchwalane jest w Brukseli przez armię biurokratów oderwanych od rzeczywistości którzy debatują nad krzywizną bananów i ogórków i o ślimakach rybach. Obecnie mamy taką sytuacje że 40 milionowy kraj nie może stanowić o własnej suwerenności bo ograniczają go przepisy unijne.

Jednym się to podoba innym nie, ja należę do tych drugich.


  • 0



#56

Staniq.

    In principio erat Verbum.

  • Postów: 6638
  • Tematów: 768
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 28
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Właściwie to zastanawia mnie tylko jedna rzecz. Czemu nie sfałszowano referendum jak w Austrii skoro wyjście UK z UE to taka tragedia i armagedon dla obu stron?

Widzisz, diabeł tkwi w szczegółach. Nierozgarnięte społeczeństwo głosuje źle, bo nie rozumie pytania. Jedna pani zagadnięta pod lokalem wyborczym powiedziała, że zagłosowała "leave", bo po angielsku to oznacza "pozostawić". Nikt wcześniej jej nie wytłumaczył, że chodzi tu o pozostawienie Unii, a nie pozostawienie "status quo". Takich wisienek jest więcej.

Co do kasy unijnej, angole w tym roku mają do wpłacenia 15 miliardów funtów, a dostaną 4.5 miliarda. Notabene, około 25% polskiego "przychodu z Unii, to właśnie kasa od angoli.





#57 Gość_critter☆

Gość_critter☆.
  • Tematów: 0

Napisano

 

Właściwie to zastanawia mnie tylko jedna rzecz. Czemu nie sfałszowano referendum jak w Austrii skoro wyjście UK z UE to taka tragedia i armagedon dla obu stron?

Widzisz, diabeł tkwi w szczegółach. Nierozgarnięte społeczeństwo głosuje źle, bo nie rozumie pytania. Jedna pani zagadnięta pod lokalem wyborczym powiedziała, żezagłosowała "leave", bo po angielsku to oznacza "pozostawić". Nikt wcześniej jej nie wytłumaczył, że chodzi tu o pozostawienie Unii, a nie pozostawienie "status quo". Takich wisienek jest więcej.

Co do kasy unijnej, angole w tym roku mają do wpłacenia 15 miliardów funtów, a dostaną 4.5 miliarda. Notabene, około 25% polskiego "przychodu z Unii, to właśnie kasa od angoli.

 

Dobra Pani :D No ale to chyba nie reguła tylko pojedyncze przypadki. Żeby nie było, że UK wyszła z Unii przez przypadek czy coś. Bo ewidentnie tak nie jest.

 

25% mówisz, a ile nas kosztowały poszczególne reformy, które wprowadzaliśmy na polecenie UE? Same kwestie klimatyczne uderzyły w naszą gospodarkę. Bo na pewno nie jest tak, że my dostajemy od Angoli, Angole od Francuzów, Francuzi od Niemców, a Niemcy od ufoludków.

 

Jedyna odpowiedź jaką widzę to fakt, że UE jest mocno zadłużona i jeśli ktoś rzeczywiście dostawał to wtedy UE musiała zwiększyć zadłużenie, dodrukować pieniędzy lub bóg wie co jeszcze jeśli istnieje. To de facto kolejny powód aby wyjść z UE. Nikt niczego nie da nam za darmo.


  • 0

#58

Urgon.
  • Postów: 1297
  • Tematów: 9
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 3
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

AVE...

Dodam jeszcze, że gdybyśmy tyle kasy dostawali to nie musielibyśmy się zadłużać. A Polska zadłuża się odkąd weszła do UE w ekspresowym tempie. Nie widzisz tu pewnej sprzeczności?

Dostajemy pieniądze na konkretne programy i cele, a nie jako wpływ do budżetu. Wydając te pieniądze na przydatne inwestycje stymulujemy gospodarkę do rozwoju. Jakbyśmy dostali te pieniądze do budżetu na zasadzie "róbta co chceta", to by te pieniądze zostały zmarnowane na głupoty w myśl zasady "cudze się tak lekko wydaje". Zresztą i tak zdarza się marnować pieniądze unijne, vide lotnisko w Radomiu - dzieło radnego z ramienia z partii obecnie rządzącej, gdzie nikt nie ma pojęcia o gospodarce i wszyscy są eurosceptykami. Tacy ludzie właśnie głosowali za Brexitem - bez wiedzy, zrozumienia korzyści z członkostwa w UE i nastraszeni przez prawicowych populistów będących równie wielkimi ignorantami...
  • 1



#59 Gość_critter☆

Gość_critter☆.
  • Tematów: 0

Napisano

AVE...
 

Dodam jeszcze, że gdybyśmy tyle kasy dostawali to nie musielibyśmy się zadłużać. A Polska zadłuża się odkąd weszła do UE w ekspresowym tempie. Nie widzisz tu pewnej sprzeczności?

Dostajemy pieniądze na konkretne programy i cele, a nie jako wpływ do budżetu. Wydając te pieniądze na przydatne inwestycje stymulujemy gospodarkę do rozwoju. Jakbyśmy dostali te pieniądze do budżetu na zasadzie "róbta co chceta", to by te pieniądze zostały zmarnowane na głupoty w myśl zasady "cudze się tak lekko wydaje". Zresztą i tak zdarza się marnować pieniądze unijne, vide lotnisko w Radomiu - dzieło radnego z ramienia z partii obecnie rządzącej, gdzie nikt nie ma pojęcia o gospodarce i wszyscy są eurosceptykami. Tacy ludzie właśnie głosowali za Brexitem - bez wiedzy, zrozumienia korzyści z członkostwa w UE i nastraszeni przez prawicowych populistów będących równie wielkimi ignorantami...

 

Unia pokrywała tylko część wydatków, w zamian daje się składkę i realizuje często kosztowne programy, o tym, że UE podejmuje decyzje w imieniu wszystkich obywateli danego kraju nawet nie wspomnę.

 

Najlepszym sposobem do stymulowania gospodarki jest obniżenie podatków, nie realizacja programów Unijnych.

 

A co to za lewactwo rozpoczęło minusowanie? :P zawsze te same osoby. Brak argumentów nadrabiacie minusami? Dajcie coś nowego ;)


Użytkownik critter edytował ten post 25.06.2016 - 12:54

  • 0

#60

mylo.

    Altair

  • Postów: 4511
  • Tematów: 83
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Critter@
Widzę tutaj połączenie dogmatów liberalnego kapitalizmu z denialistami globalnego ocieplenia. Tyle prawdziwej prawdy dawno nie widzialem.

Po pierwsze widać że nie masz pojęcia jak działa podatek klimatyczny. (ni, nie jest płacony do kasy ue...)
Po drugie ochrona środowiska jest czymś niekorzystnym dla Ciebie? Powtarzasz to jak mantrę.
Po trzecie jak widać UE nie ma za wiele do powiedzenia w sprawie legislacji, bo każdy może to olać.
Czasem mi się wydaje ze eurosceptycy po prostu nie za bardzo ogarniają kuwetę.
  • 0




 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych