Skocz do zawartości


Zdjęcie

Wielka Brytania wychodzi z Unii Europejskiej - Brexit - Temat ogólny.


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
128 odpowiedzi w tym temacie

#1

Alis.

    "Zielony" uspokaja ;)

  • Postów: 690
  • Tematów: 171
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Brytyjczycy zdecydowali.

 

 

04e81b49-04d0-4757-9b5b-29e992bd1db1.jpg

 

Wielka Brytania zagłosowała za wyjściem z Unii Europejskiej - poinformowała przewodnicząca Centralnej Komisji Wyborczej w piątek o godz. 7.20 rano (8.20 czasu polskiego). W referendum wzięło udział ponad 33,5 mln obywateli i prawie 17,5 mln zagłosowało za opuszczeniem Wspólnoty. Policzono już wszystkie głosy. Frekwencja wyniosła aż 72,2 proc. Zdecydowanie więcej zwolenników pozostania w UE było tylko w Szkocji i Irlandii Północnej. 

 

Obietnica Camerona Referendum było realizacją obietnicy złożonej przez premiera Davida Camerona w trakcie ubiegłorocznej kampanii przed wyborami parlamentarnymi. Narastająca fala eurosceptycyzmu w Partii Konserwatywnej, a także niespodziewane uzyskanie większości parlamentarnej, która pozwoliła torysom rządzić bez koalicyjnych Liberalnych Demokratów, sprawiły, że jesienią 2015 roku Cameron oficjalnie rozpoczął z liderami pozostałych państw unijnych rozmowy o renegocjacji warunków brytyjskiego członkostwa w UE, co poprzedziło przygotowania do czwartkowego referendum. 

 

Szef brytyjskiej dyplomacji Philip Hammond powiedział w piątek rano, że mimo decyzji wyborców o Brexicie premier David Cameron chce pozostać na stanowisku szefa rządu. - Premier wyraził się jasno, że niezależnie od wyniku referendum pozostanie na stanowisku. (...) To, czego obecnie kraj potrzebuje to poczucia stabilności i ciągłości - ocenił w rozmowie z telewizją Sky News. Szef brytyjskiej dyplomacji dodał, że w obliczu wyjścia z Unii Europejskiej kraj czekają poważne wyzwania gospodarcze. 

 

britain.jpg

 

08:22 Centralna Komisja Wyborcza poinformowała:

oddane głosy: 335773142

głosy za pozostaniem w UE: 16141241

głosy za wyjściem z UE: 17410742 

 

 

Jakie będą skutki wyjścia z Unii Wielkiej Brytanii dla Europy i dla Polski? 

Kiedy będą odczuwalne?

 

Pierwsze skutki widać było kiedy dziś wybiła godzina 9 a światowe giełdy nie były w stanie odnotować aktualnych notowań.

 

(http://www.tvn24.pl)


  • 0



#2

Staniq.

    In principio erat Verbum.

  • Postów: 6633
  • Tematów: 766
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 28
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Pierwszy raz chcieli to zrobić w czasie kryzysu 1975 roku, ale wtedy większość była za pozostaniem. Pani Tatcher później pozamykała prawie 40 procent nierentownych kopalni.

Dopiero w 2018 roku wyjdą oficjalnie ze struktur Unii. Do tego czasu, płacą składki itp.

 

BBC ONE na bieżąco:

 

http://www.bbc.co.uk...yer/live/bbcone





#3

Goosfraba.
  • Postów: 324
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Następny krok to rozpad Wielkiej Brytanii.


  • 0

#4

Staniq.

    In principio erat Verbum.

  • Postów: 6633
  • Tematów: 766
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 28
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Zobaczymy, która część gospodarki brytyjskiej się skicha pierwsza. Walijczycy straszyli też wyjściem z UK i teraz siedzą cicho, a głosowali za wyjściem z Unii.





#5

skittles.
  • Postów: 1323
  • Tematów: 8
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 

Następny krok to rozpad Wielkiej Brytanii.

 

No właśnie, bardzo ciekaw jestem jak to będzie dalej wyglądało. Szkocja zdecydowaną większością była za pozostaniem w Unii, Irlandia północna mniejszą przewagą, ale również. Jakie będą tego reperkusje? Najbliższe lata pokażą...


  • 0



#6

Staniq.

    In principio erat Verbum.

  • Postów: 6633
  • Tematów: 766
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 28
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Szkoci nie mają jeszcze problemów z emigrantami, bo nikogo tam nie ciągnie. East Midlands jest zalane emigracją, więc tutaj byli za wyjściem.





#7

pishor.

    sceptyczny zwolennik

  • Postów: 4740
  • Tematów: 275
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 16
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

To chyba dość celny komentarz do całej tej sytuacji

 

brexit.jpg

 

Ale co nam pokazali, to tego im nikt nie odbierze. Pytanie tylko, na jak długo starczy im satysfakcji.


  • 2



#8

skittles.
  • Postów: 1323
  • Tematów: 8
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Ja to widzę tak:

aB13dyA_700b_v1.jpg

 

Ciekawe jest też to, że w referendum o odłączenie się Szkocji od UK jednym z głównych argumentów na pozostanie było to, że Szkocja po odłączeniu nie byłaby członkiem Unii i musiałaby przechodzić całą procedurę akcesyjną od nowa. No i teraz klops, właściwie anglicy i walijczycy zdecydowali za Szkotów o odejściu z Unii po tym, jak szkoci zdecydowali o pozostaniu w UK m.in. po to, by pozostać w Unii... Będzie się przez jakiś czas działo na wyspach, oj będzie.


Użytkownik skittles edytował ten post 24.06.2016 - 11:02

  • 0



#9

Legendarny..

    King of Nothing, Slave to No One

  • Postów: 964
  • Tematów: 187
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Nie ma to jak straszenie Putinem i sugerowanie, że Unia jest miernikiem naszej siły...
  • 2



#10

Kronikarz Przedwiecznych.

    Ten znienawidzony

  • Postów: 2247
  • Tematów: 272
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 8
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

6768545ab9c75488312a3ff41e919cde.png

 

 

Ja to się takiego rozstrzygnięcia po wczorajszych wynikach nie spodziewałem szczerze mówiąc. Odważny krok, ciekawe jakie będzie miał następstwa. Funta kupujcie, najtańszy od 30 lat ;)


  • 0



#11

Alis.

    "Zielony" uspokaja ;)

  • Postów: 690
  • Tematów: 171
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

CltI1AoUsAU4Yf5.jpg

 

 

"Trzęsienie ziemi spowodowane Brexitem jest faktem. Będzie potrzeba lat, by uprzątnąć gruzy", "kampania na rzecz pozostania w UE zamieniła się w cichą rozpacz" - to komentarze brytyjskiej prasy w piątek, dzień po referendum w sprawie wyjścia Wielkiej Brytanii z UE. 

 

W swoim komentarzu "The Guardian" podkreśla, że do tej pory wyłącznie teoretyczna koncepcja opuszczenia Unii Europejskiej nagle stała się faktem.

"To miało być nie do wyobrażenia, teraz jednak ta myśl zamienia się w działanie" - pisze na łamach dziennika Rafael Behr. Jego zdaniem Brexit to "trzęsienie ziemi", po którym "będzie potrzeba lat na uprzątniecie gruzów".

"To trzęsienie nie ma jednak jednego, geograficznego epicentrum" - komentuje Behr.  Tłumaczył, że pierwsze wyniki wskazujące na zwycięstwo eurosceptyków dotarły z Sunderland w północno-wschodniej Anglii. Szybko dołączyły jednak także Portsmouth, Corby, Southampton i Nuneaton.

"Kontrrewolucja (przeciw nim) opierała się natomiast w dużej mierze na Londynie i Szkocji, które nie były w stanie zmobilizować wystarczającej liczby zwolenników (pozostania w UE)" - dodaje. 


  • 0



#12

Legendarny..

    King of Nothing, Slave to No One

  • Postów: 964
  • Tematów: 187
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Brexit a "opcja norweska" (artykuł sprzed ogłoszenia wyników referendum)

 

Wielka Brytania żyje obecnie debatą na temat referendum dotyczącego jej pozostania (bądź nie) w Unii Europejskiej. Przyznam, że jej poziom uważam za dalece niepokojący. De facto jesteśmy oto bowiem świadkami dwóch ordynarnych kampanii propagandowych, w których trudno o rzetelny spór, przeważa natomiast retoryka demagogicznej manipulacji i gry na emocjach, w której rząd nawet nie ukrywa swoich intencji i za pieniądze podatników drukuje oraz kolportuje do ich domów stosowne materiały.

 

gb.jpg

 

Osią sporu jest rzecz jasna pytanie o to, co po ewentualnym Brexicie… Mocna pozycja brytyjskiej gospodarki, atrakcyjność rynku, a także niezmiennie stabilna pozycja londyńskiego City jako jednego z najważniejszych na świecie centrów finansowych pozwala sądzić, że wstrząsów nie będzie. Nikt nie jest nimi zainteresowany.

 

Jest jednak faktem, że jakaś formę współpracy z państwami Starego Kontynentu w ramach instytucjonalnych, zwłaszcza gwarantujących swobodny przepływ towarów i usług, Wielka Brytania podjąć musi. Pewna grupa polityków z Whitehall dosyć rozsądnie sugeruje tzw. Flexit (od ang. flexibility – elastyczność), który polegać ma na wsparciu wychodzącej z UE monarchii brytyjskiej o inną organizację, co w przypadku negatywnego dla Unii wyniku referendum może pozwolić uchronić kraj przed potencjalnym ryzykiem ekonomicznym, a także zminimalizować straty polityczne. Najczęściej mówi się w tym kontekście o Europejskim Stowarzyszeniu Wolnego Handlu (European Free Trade Associaton, EFTA), a także wskazuje na status, jaki wynegocjowała tam dla siebie Norwegia.

 

EFTA miała by tu stanowić furtkę, która w przyszłości pozwoli Londynowi ubiegać się o ponowne włączenie w Europejski Obszar Gospodarczy (European Economic Area, EEA) bez nadmiernego uzależnienia kraju od brukselskiej biurokracji – a przynajmniej uzyskać dla siebie wyłączenie spod niektórych obszarów jej oddziaływania. Jakkolwiek Niemcy starają się wskazać, że podobny scenariusz w przypadku Wielkiej Brytanii będzie trudny do powtórzenia, a sceptycyzmu nie kryje także premier Norwegii, to jednak historia zdaje się twierdzić coś wprost przeciwnego.

 

Jednym z najczęściej powtarzanych argumentów przeciwko dołączeniu do EFTA jest konieczność partycypowania w kosztach utrzymania tego rynku bez realnej możliwości kształtowania go na poziomie decyzyjnym. Norwegia udowodniła, że nie jest to prawdą. Opublikowany przez rząd tego kraju raport z roku 2012 wskazuje, że Oslo odgrywało kluczową rolę w przygotowaniu co najmniej kilku dyrektyw. Wczesne włączenie się w proces legislacyjny, a także aktywna postawa negocjacyjna sprawiły, że Norwegowie przeforsowali swoje propozycje lub przynajmniej uzyskali korzystny dla siebie kompromis.

 

Krytyki nie wytrzymuje też pogląd, że Norwegia musi przyjmować wszystkie unijne regulacje. Owszem – wprowadza ich setki, ale w przypadku uznania pewnych rozwiązań za sprzeczne ze swoim interesem może odmówić ich implementacji. Co więcej: gdy Norwegowie dołączyli do EEA w roku 1994, już na wstępie uzyskali szereg ustępstw i wyłączeń spod regulacji unijnych, co pozwoliło im ochronić co najmniej kilka ważnych dla nich sektorów gospodarki. Warto zresztą podkreślić, że większość z 55 ustaw, których Oslo nie przyjęło, odrzucono jeszcze przed samym akcesem – co wskazuje na fundamentalną rolę procesu negocjacyjnego jako takiego.

 

Przykładu skuteczności omówionego wyżej rozwiązania dostarcza nie tylko Norwegia. Dla przykładu: W roku 2011 Islandia uzyskała egzempcję z 349 unijnych aktów prawnych, z kolei Lichtenstein – z 1056.

 

Kraje EEA teoretycznie (zgodnie z artykułem 102 umowy ratyfikowanej przez poszczególnych członków wspólnoty) posiadają też prawo weta, jakkolwiek w praktyce nie jest ono stosowane. Artykuł 97 pozwala na obwarowywanie prawa unijnego własnymi ustawami.

Generalnie panuje zgoda co do tego, że EFTA – jeżeli Wielka Brytania istotnie zdecyduje się na akces do tej organizacji – jest rozwiązaniem tymczasowym, da jednak politykom czas potrzebny do dalszych negocjacji. Co najważniejsze – dzięki wprowadzeniu go w życie w razie wystąpienia z UE, kraj nadal będzie mógł korzystać z czterech głównych swobód, jakimi dysponują państwa członkowskie UE: tj. swobody przepływu kapitału, towarów i usług, a także przemieszczania się. "Opcja norweska" to również więcej czasu dla służby cywilnej, przed którą stanie zadanie przebudowy wielu ogniw systemu administracyjnego.

 

Zdaniem analityków optujących za stopniowym występowaniem z UE, przystąpienie najpierw do EFTA, a potem dołączenie do EEA na własnych warunkach, pozwoli Wielkiej Brytanii odzyskać kontrolę nad takimi sektorami, jak rybołówstwo, rolnictwo, wymiar sprawiedliwości, bezpieczeństwo, ochrona granic i polityka migracyjna, a także innymi, w pełni regulowanymi obecnie przez administrację w Brukseli.

 

Wydaje się, że w przypadku Brexitu jest to jak dotąd najlepsza alternatywa dla członkostwa w UE. Kraj, uzyskując te same, co inne państwa, przywileje związane z jednolitym rynkiem, będzie w stanie prowadzić znacznie bardziej autonomiczną politykę administracyjną i prawną. Nie jest prawdą, że rozwód z Brukselą oznacza całkowitą alienację wyspy. Londyn jest zbyt poważnym graczem, by jego pozycję polityczną i gospodarczą można było ignorować, co więcej: brytyjskie wskaźniki mikroekonomiczne zdają się utrzymywać stałą tendencję wzrostową, co czyni z Albionu atrakcyjny rynek zbytu. Brexit będzie oznaczał zmiany – to jasne, ale nie musi oznaczać rewolucji, której nikt zresztą nie chce. Pomimo propagandowych zagrywek na pokaz obydwie strony zechcą zapewne zmniejszyć straty i zachować brytyjski kapitał oraz potencjał gospodarczy tak blisko kontynentu, jak to możliwe. "Opcja norweska" może się tu okazać rozwiązaniem idealnym.

 

Mariusz Matuszewski

 

Źródło: myslkonserwatywna.pl


Użytkownik Legendarny. edytował ten post 24.06.2016 - 11:28

  • 0



#13

Last Sicarius.

    Ostrzewtłumie

  • Postów: 1437
  • Tematów: 84
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 3
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Szkoci już pewnie robią swoje referendum aby wyjść z UK. 

Ciekawi mnie jak teraz imigranci będą próbowali się przedostawać przez tunel w Calais, a jak Anglicy będą ich kontrolować, po tym jak już WB wyjdzie z UE.


  • 0



#14

Legendarny..

    King of Nothing, Slave to No One

  • Postów: 964
  • Tematów: 187
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Szkoci chcą pozostać w UE. Będzie kolejne referendum ws. niepodległości?

 

Alex Salmond, były przewodniczący Szkockiej Partii Narodowej, ogłosił na antenie stacji Sky News, iż jego formacja polityczna będzie domagać się rozpisania kolejnego referendum, w którym Szkoci mieliby wypowiedzieć się, czy nadal chcą być członkiem Zjednoczonego Królestwa. Wszystko w związku z wynikami referendum ws. wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej. Jego uczestnicy zagłosowali bowiem za tzw. Brexitem.

 

UK referendum.png

Procentowe wyniki referendum w poszczególnych okręgach wyborczych. Niebieski - przewaga "za wyjściem", zielony - przewaga "za pozostaniem". / domena publiczna

 

Salmond podkreślił, ze referendum jest konieczne, ponieważ Szkoci w większości opowiedzieli się za pozostaniem w UE. Racjonalnym wyjściem dla Szkocji byłoby nigdy nie opuszczać Unii – powiedział.

 

Dodał również, że obecna przewodnicząca SNP, Nicola Sturgeon, będzie dążyć do tego, by do rozpisania referendum ws. opuszczenia przez Szkocję Zjednoczonego Królestwa rzeczywiście doszło. Warto przypomnieć, iż pierwszy plebiscyt w tej sprawie odbył się we wrześniu 2014 roku. Wówczas Szkoci opowiedzieli się przeciwko wyjściu z ZK. Teraz sytuacja może wyglądać jednak zgoła inaczej.

 

Wielka Brytania za Brexitem

 

Wyjście Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej poparło 17,41 milionów, podczas gdy za pozostaniem we wspólnocie zagłosowało 16,14 mln. W ujęciu procentowym Brexit poparło 51,9 procent głosujących.

 

Brexit zyskał przychylność głównie na dużych obszarach Anglii oraz Walii. Zupełnie inaczej sytuacja wyglądała w Irlandii Północnej oraz Szkocji, gdzie zdecydowanie popierano pozostanie w Unii Europejskiej.

 

 

Źródło: wmeritum.pl


Użytkownik Legendarny. edytował ten post 24.06.2016 - 11:32

  • 0



#15

Last Sicarius.

    Ostrzewtłumie

  • Postów: 1437
  • Tematów: 84
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 3
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Statystyka jak głosowały poszczególne grupy wiekowe.

comment_ZKFxNjciEE24w1a0cG28aAB1TfSfrfc3


  • 0




 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych