128 odpowiedzi w tym temacie

[Wszystko]

Lista organizacji do który należy Polska https://pl.wikipedia...ędzynarodowych

Wypiszmy się ze wszystkich, a będziemy mieć pełną suwerenność.

[Blitz Wölf]

Mieszkańcom Londynu (o innych miastach nie wiem) wrzucano do poczty ulotki anty- lub propagandowe, które wyraźnie się wykluczały. Jednego dnia dostawali treści typu "Unia jest spoko, zapewnia nam bezpieczeństwo i dzięki niej mamy forsę" a następnego "Unia jest be, tracimy bezpieczeństwo i marnotrawią nasze pieniądze". I teraz kwestia, komu wierzyć... Nie dziwię się, że przeciętny Brytol w trakcie głosowania miał mętlik w głowie.

[Legendarny.]

^ Też się nie dziwię, bo tak wygląda demokracja. Rządy motłochu gdzie głos profesora politologii liczy się tyle samo co głos żula spod sklepu, gdzie 51% może odebrać prawa pozostałym 49%. Tym razem cieszę się z wyniku procesu demokratycznego, ale nie zmienia on faktów. Zabawne jest jednak to jak wielu "liberałów" optuje za demokracją dopóki wyniki wyborów im się podobają, a teraz kiedy referendum nie poszło po ich myśli zaczynają się obrażać na demokrację i stwierdzać, że tak ważnej decyzji nie powinno się powierzać woli ludu. Z czym się zresztą zgadzam, bo faktem jest, że wielu Brytyjczyków jeśli nawet nie większość, nie ma zbytnio pojęcia o przyczynach obecnego stanu rzeczy i skutkach jakie przyniesie podjęta przez nich decyzja, skoro po przeczytaniu dwóch ulotek mają mętlik w głowie. Trzeba jednak być konsekwentnym - chcieliście demokracji, to ją macie.

Użytkownik Legendarny. edytował ten post 25.06.2016 - 22:15

[fussy]

Abstrahując od polityki i ekonomii i jako osoba żyjąca w UK od ponad dekady, muszę uczciwie przyznać rację tej części elektoratu, która zagłosowała z wyjściem.

Często zachowanie Polskiej Polonii w UK jest nieakceptowalne i nie dziwię się, że Angole tak alergicznie reagują - skoro nawet mnie zachowanie części Polaków zwyczajnie mierzi. Prawda jest tak, że zjechało się tu pełno nieudaczników i cwaniaków, którzy w braku poczucia bycia gościem robią "trzodę" jak u siebie, nie wspominając o poszukiwanych polskich bandytach (ostatnio medialne).

Prostactwo i chamstwo w wykonaniu naszych ziomków znad Wisły (bo, przecież w życiu trzeba być rekinem, a tu łatwiej) jest zatrważające i zupełnie nie zrozumiałe w brytyjskiej kulturze i ich sposobie pojmowania świata.

Nie dość, że jesteśmy tutaj dosłownie wszędzie to jeszcze manifestujemy, często bardzo arogancko swoją obecność - Angole mają tego zwyczajnie dosyć, nawet za cenę jaką mieliby ponieść opuszczając EU - stąd też biorą się tak skrajnie negatywne nastroje wobec Polonii. Proszę zauważyć, że "ucinający głowy muzułmanie" są tu od zawsze tolerowani, ale oni są bardziej stonowani i przez to bliżsi kulturze anglosaskiej (przy okazji kolonialnej) niż nasze "rekiny znad Wisły".

[skittles]

 

krzywizną bananów i ogórków i o ślimakach rybach.

 

Mam wrażenie, że w Polsce (ale pewnie nie tylko w Polsce), to są najczęstsze argumenty eurosceptyków. Gadanie w stylu "oj ale ta unia zepsuta, sami biurokraci, a w ogóle słyszeliście, że ślimak to ryba hehehe".

 

A to chrzanienie o bliżej nieokreślonej "suwerenności" to dobija mnie do reszty. Macie przykład prawdziwie suwerennego państwa - Korea Północna. Kima nie interesuje co na jego temat mówią, nikt mu niczego nakazywał nie będzie i nikt mu się grozić nie odważy (tak mu się wydaje). Ludzie są szczęśliwi, a w miastach nie ma korków.

Wszystko wrzucił wyżej ładną listę - organizacji, do których Polska należy. Każda z nich nakłada na nas pewne zobowiązania, które jednak godzimy się wykonywać ze względu na korzyści, jakie płyną z bycia częścią tej większej społeczności międzynarodowej.

 

Podobnie z bycia w UE Polska  odnosi wymierne korzyści ekonomiczne i polityczne. Ale wam to nie pasuje, bo "tracimy suwerenność". Bo ktoś śmie nam mówić, jak krzywy powinien być banan albo z pewnych względów podpina ślimaki pod ryby. Faktycznie przerażające. A to, że pewne kwestie nam są "narzucane"? Trudne się dziwić. Nie wiem w jaki inny sposób wyobrażacie sobie spójną politykę Uni, na węższej i szerszej arenie międzynarodowej. Mam wrażenie, że co poniektórzy trochę przysnęli - to nie XVI wiek, gdy świat praktycznie kończył się na Europie i jej włościach poza Europą. To już nie są czasy, gdy by coś znaczyć wystarczyło być "gościem" na starym kontynencie. Świat od tego czasu nieco się powiększył. Na wschodzie do głosu powoli dochodzą szybko rosnące w siłę mocarstwa. Coraz poważniejszy jest problem radykalnego islamu. I jak wyobrażacie sobie skuteczną politykę międzynarodową i pilnowanie własnego interesu z pozycji mało znaczącego, średnio zamożnego państwa, którego populacja stanowi jakieś 0,5% populacji światowej? Kto wam kiedykolwiek wmówił, że w takim układzie sami mielibyśmy jakąkolwiek siłę przebicia... Powtórzę - to nie XVI wiek. W dzisiejszym świecie mamy szansę dopilnować własnych interesów jedynie jako większy organizm.

 

Nieco naiwne są też twierdzenia co poniektórych, jakoby do osiągnięcia tych celów wystarczyła "przyjacielska współpraca suwerennych państw". Naprawdę dziwię się, że ktoś wierzy w to, że kilkadziesiąt suwerennych państw, o często diametralnie różnych interesach, potrafiłoby ze sobą współpracować na tyle ściśle, by cokolwiek znaczyć w większym wymiarze. To są dopiero rożnowe okulary... I po to właśnie Unia pewne kwestie zwyczajnie narzuca nadrzędnym prawem - by polityka tego sojuszu była jednorodna. I dlatego niektóre państwa wkładają więcej, a inne więcej biorą. To tak jak w niemczech, gdy po połączeniu zachodu ze wschodem RFN zaczęło pompować olbrzymią kasę w NRD, by zniwelować przeskok cywilizacyjny pozostawiony po słusznie minionym ustroju. Myślicie, że tym z zachodu się to podobało?

 

Niektórzy powinni poznać znaczenia słów takich jak kompromis czy inwestycja...

 

Zresztą, sam nie uważam, że Unia w obecnym kształcie funkcjonuje poprawnie. Jednak, ktoś wcześniej już wspomniał co należy w takim przypadku zrobić - po to mamy ten europarlament i inne struktury, by mieć w tym całym bajzlu swój głos i możliwość wprowadzania zmian i usprawnień. Tymczasem wiadomo jak to w Polsce wygląda - nasi europarlamentarzyści wolą "rozpieprzać unię od środka" (vide KM) śpiąc na obradach...

Użytkownik skittles edytował ten post 26.06.2016 - 01:39

[owerfull]

UE przydała sie bogatym i to bardzo udostępniając rynki wschodzące dla swojego kapitału. W zamian dają ogromne dotacje jako zapłatę. To mechanizm niedoskonały. Ale zapewnia redystrybucje w jakiś sposób.
Utopijne wizje "suwerenności" i pełnej niezależność w zglobalizowanymi świecie... Sredniego i niezbyt zamożnego kraju. Jo was prosza. To dopiero sci-fi. Machanie szabelką.

To nie UE sama przede wszystkim, lecz Europejski Obszar Gospodarczy ... Można na pewnych zasadach uczestniczyć we wspólnym rynku, który jest świetnym rozwiązaniem swoją drogą, nie będąc w Unii Europejskiej, tak jak robią to np Szwajcaria i Norwegia. Dla Polski i dla Polaków generalnie brexit nie jest zbyt dobry, ale prędzej czy później musiało wyjść to, że bogatsi nie będą chcieli się dzielić z bidokami i sprowadzać do siebie prowincjonalnych kmiotów z całego świata, którzy robią im tylko zadymę. Wyjście z UE będzie dla nas dobre dopiero wtedy, kiedy będzie więcej strat niż zysków, na razie trzeba wyzyskać tę strukturę ile się da, bo wiecznie ona istnieć nie będzie.

[Daniel.]

skittles to dlaczego Norwegia potrafi tak funkcjonować? Szwajcaria, Islandia? Czy te kraje upadają? Ktoś ich najeżdża? Błagają na kolanach o przyjęcie do unii? Wręcz przeciwnie, nie chcą o tej unii nawet słyszeć. Co więcej, coraz więcej państw chce funkcjonować jak te kraje - czyli opuścić unie. Dlaczego oni wszyscy chcą działać wbrew Twojej logice i temu co piszesz? Oni wszyscy są w błędzie i się mylą? Czy może jednak Ty i zwolennicy?

[Wszystko]

Napisał ten co wierzy w teksty pisane przez astromarię i antyszczepionkowców. Ten co pisał, że kurom karmionym gmo wyrasta trzecia noga. Ale to zabawne.

Islandia to mały kraj gdzie mieszka trochę ponad 300 tys ludzi.
A Norwegia ma dużo dochodów z surowców naturalnych.

[Milosz]

Polska powinna również wystąpić z UE. Obecnie UE, głównie oferuje nam represje polityczne. To jest co najmniej jeden powód.

Dość kłamstw o korzyściach naszego pobytu w eurokołchozie.

 

http://pl.blastingne...e-00577919.html

 

 

[skittles]

 

skittles to dlaczego Norwegia potrafi tak funkcjonować?

 

Trochę zabawny jest ten wciąż podawany przykład Norwegii.

Po 1. Jeszcze stosunkowo nie tak dawno to był jeden z najbiedniejszych krajów Europy. Wszystkie zmieniło się dopiero wtedy, gdy Norwegowie na swoich terenach odkryli pokaźne złoża ropy naftowej. I tylko dlatego mogą sobie pozwolić na pewną niezależność - bo praktycznie śpią na kasie. I teraz mi powiedz, na jakiej to kasie śpi UK? Albo my? Poza tym:

 

Wręcz przeciwnie, nie chcą o tej unii nawet słyszeć.

 

To też nie jest prawda, bo choćby taka Norwegia ściśle współpracuje z UE na mocy pewnych umów międzynarodowych i uwierz mi, ostatnie czego by chcieli, to rezygnacja z tej współpracy i wypięcie się na Unię. No ale tak jak mówiłem - Norwegowie mogą pewne warunki dyktować, bo po prostu mają mocną kartę przetargową. My nie mamy nawet słabej...

 

Szwajcaria - zabawne, że kolejnym przykładem kraju, który radzi sobie bez UE, jest przykład... kolejnego bardzo bogatego państwa, które tym razem swoją obecna pozycję zawdzięcza prężnej działalności bankowej (tak przez co poniektórych tu znienawidzonej). Szwajcaria wyrosła na obcym kapitale, który lokuje tam cały świat. Teraz przypomnij mi, na czym swoją potęgę zbudowała Polska, że ma podstawy do dyktowania warunków UE i doskonale poradziłaby sobie bez nie? Ah, no tak...

 

Islandia - ten przykład to już w ogóle clue niezrozumienia tematu. Wyspiarski kraj żyjący z rybołówstwa, hodowli owiec (których jest 2x więcej niż mieszkańców kraju) i turystyki - Islandię co roku odwiedza ponad 1 milion turystów, czyli 3x więcej niż wynosi ludność kraju (ok 300tys). I teraz znów przypomnij mi - czym podobnym może pochwalić się Polska czy inne kontynentalne Europejskie kraje?

 

Zauważcie, że już któryś raz jako przykład "radzenia sobie bez UE" podajecie wręcz oczywiste wyjątki od reguły,

 

 

Co więcej, coraz więcej państw chce funkcjonować jak te kraje - czyli opuścić unie

 

Rozumiem, że te kraje mają już rozwinięte, bogate gospodarki oparte na obcym kapitale, których utrzymanie wymaga pełnej neutralności, olbrzymie źródła surowców naturalnych lub  obejmują unikatowy w skali światowej turystyczny region? Jeżeli nie, to sam sobie odpowiedz na pytanie, kto się myli. "My", czy "wy".

 

 

Kurczak z trzema nogami to fakty

Przerażające. A węża z dwiema głowami widziałeś? A żółwia? A bliźnięta syjamskie? To też GMO?

 

 

Naiwni wciąż wbrew faktom wierzą w to co mówi się w TV. Dlatego potem wychodzą takie rzeczy skittlesowi i innym. W gruncie rzeczy to zawsze te same osoby. TVN, GW te klimaty.

 

I vice versa. W gruncie rzeczy wy to wciąż te same osoby - niezależna, podziemna, tv republika itp. Czyli takie prawicowe Superexpresy.

Użytkownik skittles edytował ten post 26.06.2016 - 10:00

[Urgon]

AVE...

Będzie kolejne referendum w sprawie Brexitu. Najpewniej w UE zostaną, bo teraz się zorientowali, że ich populiści zrobili w konia.
http://natemat.pl/18...-wyjsciu-z-unii

@Skittles
Nie ma co sobie strzępić klawiatury - dyskutujemy tu z ludźmi wychowanymi na populistycznych bzdurach, którzy jeszcze nie wyrośli z okresu nastoletniego buntu i nihilizmu. Może jak dojrzeją i zderzą się z rzeczywistością i życiem na własny rachunek, to zmądrzeją, choć w to wątpię...