Napisano 04.07.2012 - 18:59
Napisano 04.07.2012 - 20:19
Użytkownik Krzewiciel edytował ten post 04.07.2012 - 20:22
Napisano 04.07.2012 - 20:53
Napisano 04.07.2012 - 21:26
Co do wszystkich, którzy nadal widzą w seksie tabu i rzecz ohydną- weźcie jakąś ciężką rzecz i uderzcie się nią w głowę- może pomoże...
Napisano 04.07.2012 - 22:43
A ja do tej pory sądziłem, że wynikiem postrzegania drugiego człowieka poprzez ilość i jakość jego otworów jest stanem chorobowym, lub co gorsza, urazem z dzieciństwa, a tu czytam, że nieliczni sami sobie zaaplikowali postrzeganie siebie nowoczesnego...no no.
czy powinienem się na niego obrażać, czy najnormalniej śmieć
że on taki "nie uderzony w głowę"?
Użytkownik Krzewiciel edytował ten post 04.07.2012 - 22:45
Napisano 05.07.2012 - 07:47
Napisano 05.07.2012 - 16:57
Sytuacja w stylu "gdyby każdy był homoseksualistą/fizykiem jądrowym/whatever" jest sytuacją czysto hipotetyczną, której zaistnienie jest niemożliwe, bo zakłada, że nagle wszystkim magicznie by się orientacja zmieniła albo nagle obudzili się rano i stwierdzili, że są fizykami jądrowymi, którzy nie mają pojęcia jak orać pole. Szczególnie jeśli weźmie się pod uwagę fakt że, jak sam stwierdziłeś, orientacja to coś, z czym się dana jednostka rodzi. Co za tym idzie, argument "jakby wszyscy byli homo, to gatunek by wymarł" jest nieprawidłowy bo: a) jest niemożliwy, b) można go użyć przeciwko praktycznie jakiejkolwiek profesji, stylowi życia etc.(...)
Problem w tym że nigdy nie będzie tak że każy będzie fizykiem jądrowym, bo zanim by się tego nauczyli to umarli by z głodu.A homoseksualizm jest wrodzony. Ze tak to ujmę
A zatem, inaczej. Jeśli jakaś jednostka nie ma ochoty się rozmnażać, to zawsze będą też jednostki, które rozmnażają się na potęgę. Co za tym idzie, spadek populacji to nie wina tego, że są jednostki, które się nie rozmnażają, ale całego społeczeństwa jako takiego, w którym występuje ogólny tręd do posiadania mniejszej ilości potomstwa. Patrz: krzywa Gaussa.Podział pracy ułatwił rozwój. Argument B jest prawidłowy jeżęli każdy miałbym przynajmniej po 2 dzieci. Problem w tym że te "zboczenia" pojawiają się teraz, kiedy ludzie jeśli wogle mają dzieci to 1.
Między zoofilią a homoseksualizmem jest 'drobna' różnica: homoseksualista jest świadomy, zwierzę - nie/nie do końca tak jak człowiek. Ergo: jeśli gej stwierdza, że chce poślubić drugiego faceta, to robi to będąc świadomym prawnych, emocjonalnych etc. konsekwencji. Z kolei zwierzę nie jest samoświadome i nie wie, jakie konsekwencje pociąga za sobą wejście w związek z człowiekiem. A nawet jeśli jest zwierzak, który zdaje sobie z tego sprawę, to nie ma tego jak zakomunikować.A ciekawe czemu propagowanie zoofili jest zakazane. Przecież zwierzętom nie sprawiamy bólu tak?
I w związku z tym...? Nie zmienia to faktu, że procesje są upierdliwe jak cholera, a do tego KK ma przy nich taryfę ulgową, bo nie musi sprzątać syfu na ulicach. Plus osoby LGBT biorące udział w takiej paradzie też naprawdę wierzą, że mają taką a nie inną orientację, i że może uda się w końcu w Polsce zalegalizować małżeństwa homo etc.No i ludzie uczestniczący w tych procesjach (przynajmniej ta wierząca część a nie ta co chodzi do kościoła dla chodzenia) wierzą że naprawde trafią do nieba.
Yup, szczególnie księża.I mają dzieci
Presja społeczna, odkrywanie siebie etc. Mogło przez całe życie mu się wydawać, że woli kobiety, bo nie przyszło mu po prostu do głowy, że facetów woli. I potem nagle się okazało, że jednak nie.To mnie ciekawi, miał dziecko z kobietą a potem nagle mu się przypomniało że woli facetów??
![]()
Tego typu normy to rzecz dosyć płynna, zmieniająca się wraz z czasami i subiektywna (wyjątek - powody praktyczne, a.k.a. 'jak jest -30*C na dworze to lepiej nie paradować nago, bo można zapalenia płuc dostać' - ale o tych tutaj nie rozmawiamy akurat).(...)
Idz nago, w końcu po co stosować się do pewnych określonych przez społeczeństwo zasad.
A ile miałeś pod domem parad równości? To raz.Jakby ci przed domem zrobili imprezę dorzynkową to nie narzucali by się?
Eee... serio?W życiu nie widziałem takiego marszu, po ulicy.Poza tym - jeśli jeszcze nie zauważyłeś, to swoje marsze/imprezy/manifestacje mają metale, miłośnicy muzyki pop, katolicy, miłośnicy historii i tak dalej, i tym podobne. Co, z akceptowaniem tego też masz problem, bo ci coś "narzucają"?
Niekoniecznie. Zapasy wody pitnej w Europie na ten przykład stale się zmniejszają.(...)
Te 7 miliardów to jest w Chinach i Indiach. Niech oni mają po 1 dziecko. W europie to taki "boom" zrobiłby nam dobrze. Oczywiście ograniczony ale zawsze.
Moherowe babcie głosują na partie, które blokują jakiekolwiek badania nie pasujące do doktryny danej religii (czyli np. zakaz badań nad komórkami macierzystymi).Czyli przez moherowe babcie nie mamy np. nowych rozwiązań medycznych? WTF?
...dlaczego nie? Wolność słowa obowiązuje, więc jak ci się nie podoba to... no właśnie, nie musisz zwracać uwagi. Coś strasznie nie lubisz manifestacji.Ale niech sobie kochają co chcą. Niech żyją nie zwracając na siebie uwagi.
Cóż, tutaj z kolei pojawia się problem stereotypizacji. Ktoś zobaczy paru gejów/lesbijki ubranych... niestandardowo, to automatycznie założy, że wszyscy LGBT muszą tacy być. To w sumie tak, jakby ktoś na widok schlanych Niemieckich kibiców pomyślał "Ci Niemcy to hałaśliwi pijacy są i nic tylko siedzą w pubach, oglądają mecze i chleją".@ Rainbow Lizard
Ja jednak nie uważam, żeby te parady były dobre. Fakt, ludzie mają prawo pokazywać swoją inność, domagać się czegoś, nikt im nie zabroni, bo ten kraj jest teoretycznie wolny. Tylko że niestety często to zniechęca ludzi hetero, którzy potem mają spaczone poglądy na temat homoseksualistów ("jest gejem, to pewnie paraduje w tęczowych stringach i maluje usta błyszczykiem, bleeh!"). W efekcie jest chyba tylko gorzej, bo ludzie nie chcą zrozumieć, że geje i lesbijki to tak naprawdę normalni, niewyróżniający się raczej ludzie. Jak mają to pojąć, skoro na paradzie równości widzą takie osoby ubrane bynajmniej nie zwyczajnie i do tego zachowujące się dość prowokująco?
A tu się zgodzę. Ale cóż, wolność słowa, niech na ulicy sobie pieją. Ja za to mogę na czas tego piania GŁOŚNO włączyć sobie muzykę heavy metalową u mnie w pokoju... i otworzyć okno. Bo jak im wolno to i mnie.W ogóle nie przepadam za demonstracjami, chyba że takimi "poważniejszymi" (np. te w sprawie ACTA, walczące o wolność itd.), a już szczególnie za tym targiem zwanym bożym ciałem. Jak ci ludzie mnie irytują! Oczywiście trasa wypada idealnie pod moim blokiem, a pod moim oknem jest ustawiany kiczowaty ołtarzyk otoczony wyciętymi wyłącznie w tym celu młodymi drzewkami (co za marnotrawstwo...). Słuchanie wycia starych bab jak to Jezus cierpiał to serio żadna przyjemność. Swoją drogą, sama bym cierpiała gdyby ktoś mi tak "śpiewał".
Użytkownik Rainbow Lizard edytował ten post 05.07.2012 - 16:58
Napisano 05.07.2012 - 21:09
której zaistnienie jest niemożliwe,
(..)
Patrz: krzywa Gaussa.
Idąc tym tropem można powiedzieć że wystarczy żęby połowa społeczeństwa miała 1 dziecko, a druga tylko pracowała. Poza tym nie każdy zawód ułatwia życie, tym bardziej posiadanie dzieciPoza tym - h. sapiens sapiens jest zwierzęciem na tyle wysoce rozwiniętym i społecznym, że jednostka może pomóc przetrwać swojemu gatunkowi bez płodzenia potomstwa. Np. pomagając biednym/głodującym/whatever, pracując przy tworzeniu nowych leków i tak dalej, i tym podobne.
który zdaje sobie z tego sprawę, to nie ma tego jak zakomunikować.
One chyba nie muszą wierzyć że są homo ?Plus osoby LGBT biorące udział w takiej paradzie też naprawdę wierzą, że mają taką a nie inną orientację,
W jaki sposób wiara/niewiara w cokolwiek daje prawo do organizowania pochodów, manifestacji, imprez i tak dalej?
Oni też mają dzieci. Ale o tym ciiiii.Yup, szczególnie księża.
No wiesz, przyrost naturalny, zachowanie historii, emerytury.Co to ma do rzeczy?
Z 2.A ile miałeś pod domem parad równości?
I niby w czym noszenie majtasów i spodni pomaga w higienie? Zakładając żę robiłbym to samo co normalnie czyli szedł do szkoły, pracy.O ile zakaz łażenia nago jako tako jest uzasadniony (higiena
Szególnie w mieście chodząc po chodnikach i pasachochrona genitaliów - spróbuj bez spodni i gaci przejść przez jakieś krzaczory i nie zwijać się z bólu
To samo możesz podać do co najmniej 30 mln ludzi w Polsce.określonych przez społeczeństwo zasadach" tak naprawdę zmieniasz argument "mi się nie podoba"
To czemu np. nie moge spalić tak sobie Polskiej flagi. Przecież innym to się nie spodoba, no ale co oni mnie obchodzą?a oni się nie mogą tak ubierać bo MI/NAM się tak nie podoba
Dobra ja przepraszam bo ten argument jest słąby i dyskusja nad nim nie ma sensu. W końcu ja będę sprzyjać manifestacjom bliskim moich poglądów, a ty twoich poglądów.Dwa - tak jak pisałem poprzednio: według tej logiki należałoby zakazać wszelkich zgromadzeń i tak dalej, ewentualnie organizować je kilka metrów od obszarów zabudowanych
TakEee... serio?
Eee? Nie rozumiem przykładu. Chodzi ci o to że jeżeli mielibyśmy taki boom dzieciecy to zabrakło by nam wody pitnej?Niekoniecznie. Zapasy wody pitnej w Europie na ten przykład stale się zmniejszają.
Zakładając że partią blokującą jest PIS to w PO Gowin też jest przeciw. Więc raczej nie.Moherowe babcie głosują na partie, które blokują jakiekolwiek badania nie pasujące do doktryny danej religii (czyli np. zakaz badań nad komórkami macierzystymi).
...dlaczego nie? Wolność słowa obowiązuje, więc jak ci się nie podoba to... no właśnie, nie musisz zwracać uwagi. Coś strasznie nie lubisz manifestacji.
Szczerze? Lubię manifestacje bliskie moim poglądom politycznym, czy też promujące Polsce i jej historie, obyczaje. A te homosiowe są dalekie od moic poglądówCoś strasznie nie lubisz manifestacji.
Mi ta nazwa sugeruje że chcą mnie poznać z gejemjestem gejem, jestem lesbijką, poznajmy się
Możesz, (BTW: Chciałbym filmik z tego jaka reakcja ludzi się modlącychJa za to mogę na czas tego piania GŁOŚNO włączyć sobie muzykę heavy metalową u mnie w pokoju...
Np: stroje kąpielowe. Obecnie skróciliśmy je do minimum, zasłaniającego TE miejsca. Dalej juz się nie da ( Bo jednak nie da się powiedzieć że większość ludzi na plaże idzie całkiem gołaTego typu normy to rzecz dosyć płynna, zmieniająca się wraz z czasami i subiektywna
Użytkownik trele12 edytował ten post 05.07.2012 - 21:17
Napisano 05.07.2012 - 21:13
osobiście znam chłopaka, który naoglądał się pornoli, uzależnił się od masturbacji (od oglądanie z resztą też) i nie był w stanie nawet zagadać do dziewczyny. zwierzał mi się, jak strasznie żałuje, że w ogóle zaczął. przyjaźniliśmy się i mi ufał, więc - zwierzył się. zazwyczaj się o takich rzeczach nie słyszy, bo to bardzo wstydliwe i ludzie o tym na prawo i lewo nie rozpowiadają.
i nie mówię, że KAŻDY chłopak po oglądaniu pornoli będzie miał wypaczony obraz seksu, mówię tu o praktycznie dzieciach, które zaczynają spędzać nad tym godziny. i tak, to jest wtedy wina rodziców. poza tym, nie napisałam nigdzie, że uważam porno za złe, nawet to zaznaczyłam w pierwszym poście, bo ja wiem że to przedstawia czystą fikcję, ALE NIESTETY wiele młodych osób nie zauważa, że to fikcja i mogę obserwować skutki wokół siebie. a nikt mi nie wmówi, że nie widzę czegoś, co widzę. powtórzę - nie mówię, że KAŻDY nastolatek będzie miał wypaczony obraz seksu.
b]ALE NIESTETY wiele młodych osób nie zauważa, że to fikcja i mogę obserwować skutki wokół siebie. a nikt mi nie wmówi, że nie widzę czegoś, co widzę.[/b]
nie piszę o dorosłych mężczyznach oglądających porno, ani nawet o młodzieży, tylko o tym, że teraz porno zaczynają oglądać właściwie dzieci. jedenastolatek oglądając film sci-fi wie, że to "bajka", ale oglądając porno - tutaj już działa inny mechanizm. I NIESTETY WIDZĘ, jak wielu (NIE, NIE WSZYSCY) chłopaków traktuje teraz dziewczyny - cycki i dupa do ruchania. przykre, ale prawdziwe. one z resztą też lepsze ni są i dają na prawo i lewo byle komu. jak ktoś jest starszy i żyje w innym środowisku, to logiczne, że aż tak tego nie zauważa.
, ale to, ze dziewczyny zaczynają tak same siebie traktować.ak wielu (NIE, NIE WSZYSCY) chłopaków traktuje teraz dziewczyny - cycki i dupa do ruchania
Seks to POTRZEBA FIZJOLOGICZNA, jak picie, jedzenie, sen. Szkoda, że ludzie i przede wszystkim religie robią z niego takie tabu i coś niezwykle grzesznego.
Napisano 06.07.2012 - 00:48
Użytkownik rainman edytował ten post 06.07.2012 - 00:57
Napisano 06.07.2012 - 09:34
Nie mając doświadczenia w "życiu bardziej towarzystkim niż erotycznym" na początku - co było dziwne - nie chciałem miec koniecznie dziewczyny, pierwsze moze były w miare ogarnięte, ale miałem kilka znajomosci płci przeciwnej (moze nawet nie odrazu "dziewczyn"), w których dopiero niedawno zauważyłem - że nie było tam ŻADNEJ wartosci, które widze teraz wśród swoich znajomych), a dokladniej niedawno, gdy kumpel mnie wziął na melanż i prawie u każdej dziewczyny było widać "spiłam się paroma kieliszkami wina, dojarałam 2 fajki, weź mnie".
Co z tego, ze zalicze milion takich panienek, a jak co do czego to będę czuł wstręt przed ewentualnym przyznaniem "tak, znam tą osobę"?
Inna sprawa, ze tych "wartosciowych" mam problem ze znalezieniem, a jezeli juz znajduje, to okazuje sie ze to wcale nie takie wartosciowe osoby.
Użytkownik Avenarius edytował ten post 06.07.2012 - 09:47
Napisano 06.07.2012 - 17:33
Albo jeszcze krócej, 99% populacji to osobniki pozbawione zdolności samodzielnego myslenia i logicznego kojarzenia faktów powielające jedynie koncepcje sugerowana przez własne środowisko i mass media.
Ja bym swoje doświadczenia ujął jeszcze bardziej lapidarnie - poziom inteligencji jest odwrotnie proporcjonalny do urody. O ile można spotkać mnóstwo dziewczyn które są głupie i brzydkie, to ładne zawze są pustakami, i to niezaleznie od środowiska. Te ładne generalnie ograniczają się do machinalnego realizowania oczekiwań środowiska - czyli studia potem praca. Zainteresowania występują w formie śladowej w postaci aktywności którymi mogłaby z powodzeniem zajmować się małpa, jest to najczęściej "fotografia (czytaj - robienie zdjęć) i taniec (czytaj - tańcowanie na dyskotekach)". Jakichkolwiek śladów próby ujęcia rzeczywistości w szerszym kontekście w postaci zainteresowania filozofią, historią, jakąś nauką przyrodniczą czy chociaż polityką brak. Z kolei jakby szukać brzydkiej i inteligentnej, takiej z którą można podyskutować jak z facetem, to znajdzie się bez problemu. Ta regularnośś jest tak niewzruszona że nawet zacząłem od pewnego czasu żartować że to musi być element "inteligentnego projektu".
Użytkownik Aidil edytował ten post 06.07.2012 - 18:22
Napisano 07.07.2012 - 00:08
Napisano 07.07.2012 - 08:27
Dołączając do klubu sfrustrowanych panów na tym forum dochodzę do wniosku, że wiedzę o głupocie małp powinno się posiadać z autopsji ponieważ inaczej jest się plotkarzem a o to nie chcę nikogo podejrzewać. Więc ten kto posiadł powyższą wiedzę może zdobywał ja jak Tarzan żyjąc w stadzie małp ale wtedy jest już małpim zdrajcą krytykując małpy.
Mało tego kobieta będąc głupsza od małpy kończy jednak studia. Dowodem na jej kobiety głupotę jest niemożność podyskutowania z nią.
Napisz o czym próbowałeś dyskutować a może robiłeś to w stanie wskazującym na spożycie albo np nie uznałeś za stosowne umyć zębów i masz teraz zal.
Zawsze przyczyn trudnego kontaktu z otoczeniem a w tym i z kobietami zaczynaj szukać u siebie i spróbuj się dostosować np naucz się tańczyć.
Napisano 07.07.2012 - 09:51
Przepraszam, że zapytam, ale mieszkasz na jakiejś wsi odosobnionej od cywilizacji, gdzie ilość kobiet jest wyjątkowo niewielka, skoro wyciągasz tak kapitalne wnioski, do tego generalizując w stopniu najwyższym?a bym swoje doświadczenia ujął jeszcze bardziej lapidarnie - poziom inteligencji jest odwrotnie proporcjonalny do urody. O ile można spotkać mnóstwo dziewczyn które są głupie i brzydkie, to ładne zawze są pustakami, i to niezaleznie od środowiska. Te ładne generalnie ograniczają się do machinalnego realizowania oczekiwań środowiska - czyli studia potem praca. Zainteresowania występują w formie śladowej w postaci aktywności którymi mogłaby z powodzeniem zajmować się małpa, jest to najczęściej "fotografia (czytaj - robienie zdjęć) i taniec (czytaj - tańcowanie na dyskotekach)". Jakichkolwiek śladów próby ujęcia rzeczywistości w szerszym kontekście w postaci zainteresowania filozofią, historią, jakąś nauką przyrodniczą czy chociaż polityką brak. Z kolei jakby szukać brzydkiej i inteligentnej, takiej z którą można podyskutować jak z facetem, to znajdzie się bez problemu. Ta regularnośś jest tak niewzruszona że nawet zacząłem od pewnego czasu żartować że to musi być element "inteligentnego projektu".
Użytkownik livin edytował ten post 07.07.2012 - 09:55
0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych