„ P-o-r-n-o-land. Jak skradziono naszą seksualność”

Wojny, wyprawy krzyżowe, palenie czarownic?

Ohh, no tak. Przecież też zniszczył nasze słowiańskie korzenie, i wyplenił nasyzch bogów. Ale miał też te dobre strony. Poza tym to nie cały kościół ale grupa ludzi którzy są tam tylko dla władzy.

Ja znam same minusy które trudno zrównoważyć.
Kościół przeszedł przez kulę Ziemską z mieczem, ogniem wykorzeniając rodzime wierzenia, podporządkowując swojej polityce naukę i nauczanie, przejmując majątki okupowanych przez siebie państw.

Natomiast homoseksualizm gdyby występowal u wszystkich, doprowadzilby do wyginięcia gatunku.

Jak mnie śmieszą takie argumenty. Gdyby to, gdyby tamto... A mimo wszystko tak nie jest, homoseksualizm jest dosyć marginalny i w niczym nie przeszkadza. W czym więc jest problem? A może ta marginalna ilość osób homoseksualnych, to jest właśnie jego "naturalne ograniczenie"? Pewna granica, której przekroczyć się nie da, dzięki czemu przetrwanie gatunku nie jest zagrożone?
Idąc pokrętnym tokiem myślenia co poniektórych śmiało można stwierdzić, że śmierć nie jest naturalna, bo gdyby wszyscy umarli, to nikogo by nie było. No wniosek bardzo logiczny, ale nijak mający się do faktycznej sytuacji. Pragnę też przypomnieć, że kilkaset gatunków, prócz człowieka, wykazuje udokumentowane zachowania homoseksualne i jakoś sobie radzą, póki co nie spotkało ich żadne "gdyby".

A co do tematu - nie uważam seksu za tabu, ale też nie podoba mi się traktowanie go jako potrzeby fizjologicznej. Oczywiście, jest to przyjemność i w ogóle, ale ja mimo wszystko widzę w tym coś więcej.

Oczywiście, że seks połączony z miłością jest nie współmierny do zwykłego zaspokojenia popędu. Jednak mając pewne doświadczenia w tej materii uważam, że lżej żyje się poznawszy obydwa jego rodzaje.

Idąc pokrętnym tokiem myślenia co poniektórych śmiało można stwierdzić, że śmierć nie jest naturalna, bo gdyby wszyscy umarli,

Pff
Po to właśnie ludzie mają popęd sexualny żeby się rozmnażać.

Pragnę też przypomnieć, że kilkaset gatunków, prócz człowieka, wykazuje udokumentowane zachowania homoseksualne

Taa, np. dlatego że kiedy partnerka urodzi już np. jajko to dwóch samców łatwiej może je obronić.

Papier toaletowy, lot samolotem czy też wódka to nie są rzeczy pochodzące z natury - tak. Ale są to tworzywa ludzkiej inteligencji, które ulatwiają czlowiekowi życie (to ostatnie, żeby w odpowiednich ilosciach).

Jak definiujesz co jest naturalne, a co nie? Przecież inteligencja to twór ewolucji. Twój mózg jest naturalny, reakcje chemiczne w twoim mózgu są naturalne, polecenia wydawane przez twój mózg reszcie ciała (czyli np. polecenie chwycenia w łapę i wykorzystania narzędzia) też są naturalne. Ale to, co naturalna inteligencja stworzy, już naturalne nie jest? Jakieś powody dlaczego to tak postrzegasz?

Natomiast homoseksualizm gdyby występowal u wszystkich, doprowadzilby do wyginięcia gatunku.

Gdyby wszyscy byli fizykami jądrowymi, to cywilizacja szybko by upadła, bo nikt by nie wiedział jak uprawiać pola, paść zwierzęta etc.

Gdybyśmy za to wszyscy byli żyjącymi w celibacie księżami, to cywilizacja by wymarła w przeciągu jednego pokolenia. (oczywiście teoretycznie, bo w praktyce z przestrzeganiem celibatu jest... no, powiedzmy że różnie)

Dosyć dziwna logika. Człowiek jest zwierzęciem społecznym, ergo: żyje w grupach (w tym przypadku grupą jest szeroko rozumiana cywilizacja). Tak samo jak nie każdy musi pracować przy produkcji jedzenia żeby mieć co jeść, tak samo nie każdy musi się mnożyć żeby gatunek przetrwał.

Natomiast jeżeli o akceptację chodzi to jasne, bo w końcu ludzie mogą być "ok" bez względu na wiarę, orientację, czy politykę. Ale jeżeli latają grupowo po miescie w majtach kolorów tęczy to o tą akceptację może być ciężko..

Bo, oczywiście, latanie w tęczowych gaciach jest tak bardzo różne od czegoś, co zowie się "procesja", i polega na tym, że facet w czarnej sukience łazi po ulicy, głosząc wszem i wobec, że jeśli ktoś zeżre chleb będący tak naprawdę ciałem zmarłego 2.000 lat temu Żyda, to po śmierci trafi do krainy wiecznego szczęścia, w której jest 24/7 monitorowany przez Jahwe. A, oprócz zjadania ciała zombiaka trzeba także spełniać dziesiątki innych wymogów, np. nie masturbować się albo nie gotować młodej kozy w mleku jej matki. Nie wspomnę nawet o tym, że parady równości są organizowane raz do roku tylko w co większych miastach, za to procesje są KILKA RAZY W ROKU w CAŁYM KRAJU, co paraliżuje często ruch uliczny, nie mówiąc o syfie, jaki po sobie zostawiają (walające się wszędzie obrazki, książeczki modlitewne które ktoś zgubił, jakieś papierki etc.). Organizator imprezy masowej jest odpowiedzialny za sprzątnięcie tego, co zostanie po imprezie. Dlaczego KK jest traktowany w tym przypadku w sposób szczególny?

Do tego dochodzi jeszcze to całe religijne pianie (przez głośniki, a jakże, coby każdy, kto nie chce słyszeć, i tak słyszał przez ścianę) o tym, jacy to wszyscy grzeszni, winni i w ogóle każdy jest zły i powinien się cieszyć, że bóg go jeszcze nie zarżnął jak prosiaka.

A zatem - jeśli tobie przeszkadzają pojedyncze parady równości, to co można powiedzieć o dręczących niemal każdą ulicę w tym kraju procesjach?

A że tobie nie podoba się facet w tęczowych gaciach... Cóż, mnie nie podobają się niektóre rodzaje kapeluszy. Tylko kogo to obchodzi, skoro przestrzeń publiczna - jak sama nazwa wskazuje - jest czymś, z czego korzystać może każdy obywatel?

(...)System emerytalny opieramy właśnie na dzieciach. a jeżeli ktoś pójdzie na emeryturę bez dzieci i nie będzie jakis super bogaty, to z taką emeryturką... No ale sam to sobie obalę, bo ludzie nie muszą być homo żeby nie mieć dzieci.

Homo też może mieć dzieci. Np. dzieciak z poprzedniego związku hetero (bo osoba homo nie znała swojej prawdziwej orientacji), nie mówiąc o adopcjach etc.

Poza tym... cóż, dzieci są kosztowne. Więc jeśli będę sobie odkładał na emeryturę kasę, którą wydałbym na pieluchy, leki, żarcie dla dzieciaka czy pranie obrzyganych ubrań (nie wspomnę tutaj o nerwach), to zgadnij kto na tym finansowo wyjdzie.

Szczerze mówiąc to jeżeli nie noszą rurek, różowych bluzeczek i kolczyków, to mi to zwisa.

Rozumiem zatem że masz jakieś szczególne uprawnienia do decydowania za innych, w co powinni się ubierać? I oczywiście najlepiej aby ubierali się w to, co tobie pasuje, bo tak i już?

Intrygujące. W tym momencie mam ochotę założyć różową, obcisłą bluzeczkę, kolczyki, jakieś rureczki etc. (normalnie noszę rzeczy w ciemnej tonacji) tylko po to, aby wkurzać ludzi, którzy myślą, że mogą mi mówić jak mam się ubierać.

Właściwie to w nich przeszkadza mi to, że mi się narzucają.

Rozumiem, że mowa o paradach równości.

Po pierwsze, mniejszość musi na siebie ściągnąć uwagę, bo inaczej nikt nie będzie się interesował tym, że jej prawa są łamane.

Po drugie - nie podoba się? Nie chodź/nie oglądaj. Przypominam że ulica to przestrzeń publiczna, należąca do wszystkich, więc nikt nie będzie się przed czymś powstrzymywał bo komuś_tam może się to nie spodobać.

Po trzecie, jak dla mnie: parady równości wkurzają też ludzi, którym się one nie podobają, ergo: mamy tutaj przykład wspaniałego trollowania prawicowców.

Te parady, imprezy, normalnie jak "twarde" feministki.
Jak chcą to niech sobię będą, pracują Ku Chwale Ojczyzny. Tylko nie mówią że kościół taki straszny(nawet jeżeli nie chodzisz to KK spełnił rolę w naszej historii). Przypomina mi to zachowanie żydów, mówisz źle to odrazu antysemita.

Podaj przykład takiego "mówienia źle".

@ed
Narzucają się i żądają akceptacji, jednocześnie wyróżniająć się z grupy. Jeżeli nie robiliby tych imprez to spoko niech będą.

Robienie sobie manifestacji to nie jest narzucanie się. Jakby ci ktoś do chaty właził albo miałbyś obowiązek pójść - to byłoby narzucanie się.

Poza tym - jeśli jeszcze nie zauważyłeś, to swoje marsze/imprezy/manifestacje mają metale, miłośnicy muzyki pop, katolicy, miłośnicy historii i tak dalej, i tym podobne. Co, z akceptowaniem tego też masz problem, bo ci coś "narzucają"?

Według tej logiki ty narzucasz mi swój styl ubierania się - bo w końcu wychodzisz ubrany tak a nie inaczej. I jeśli nosisz czarne buty, to narzucasz mi noszenie czarnych butów. WTF?

A co do tego, co KK zrobił... Taaak, miliony wyrżniętych ludzi, zatrzymanie postępu naukowego na jakiś tysiąc lat, podtrzymywanie zabobonów, niszczenie ludzi przez mówienie im, jacy to są źli, podli i grzeszni bo tak i już... No, same plus.

Użytkownik Rainbow Lizard edytował ten post 02.07.2012 - 13:36

1488% VRP - każdy temat kończy się na homosiach

Użytkownik Shinji77 edytował ten post 02.07.2012 - 13:42

Taa, np. dlatego że kiedy partnerka urodzi już np. jajko to dwóch samców łatwiej może je obronić.

Oh, więc homoseksualizm jest naturalny, a nawet pożyteczny!

To gadamy o pornuchach czy o homo?

Porno dla homo to też porno i służy temu samemu. Choć fakt, że w środowisku gejów przeważają Ci próbujący zaspokoić tylko swój popęd. Zdesperowanych hetero szukających "rozlużnienia" z tą samą płcią także nie brakuje.

Morałem dyskusji musi być: jak sobie człowiek nie zrobi od czasu do czasu dobrze to mu odp*****li.
Wystarczy spojrzeć na wykastrowane zwierzęta...

Oh, więc homoseksualizm jest naturalny, a nawet pożyteczny!

Hmm. Tylko że oni łączą się tylka na okres wychowania dziecka. No i ludzie nie muszą tak robić.

Gdyby wszyscy byli fizykami jądrowymi, to cywilizacja szybko by upadła, bo nikt by nie wiedział jak uprawiać pola, paść zwierzęta etc.

Problem w tym że nigdy nie będzie tak że każy będzie fizykiem jądrowym, bo zanim by się tego nauczyli to umarli by z głodu. A homoseksualizm jest wrodzony. Ze tak to ujmę

Tak samo jak nie każdy musi pracować przy produkcji jedzenia żeby mieć co jeść, tak samo nie każdy musi się mnożyć żeby gatunek przetrwał.

Podział pracy ułatwił rozwój. Argument B jest prawidłowy jeżęli każdy miałbym przynajmniej po 2 dzieci. Problem w tym że te "zboczenia" pojawiają się teraz, kiedy ludzie jeśli wogle mają dzieci to 1.

Bo, oczywiście, latanie w tęczowych gaciach jest tak bardzo różne od czegoś, co zowie się "procesja", i polega na tym, że facet w czarnej sukience łazi po ulicy, głosząc wszem i wobec, że jeśli ktoś zeżre chleb będący tak naprawdę ciałem zmarłego[...]

A ciekawe czemu propagowanie zoofili jest zakazane. Przecież zwierzętom nie sprawiamy bólu tak?
No i ludzie uczestniczący w tych procesjach (przynajmniej ta wierząca część a nie ta co chodzi do kościoła dla chodzenia) wierzą że naprawde trafią do nieba. I mają dzieci

bo osoba homo nie znała swojej prawdziwej orientacji

To mnie ciekawi, miał dziecko z kobietą a potem nagle mu się przypomniało że woli facetów??

którzy myślą, że mogą mi mówić jak mam się ubierać.

Idz nago, w końcu po co stosować się do pewnych określonych przez społeczeństwo zasad.

Podaj przykład takiego "mówienia źle".

Chce odpisać a nie mogę znaleść. Jak znajde to zedytuję

Robienie sobie manifestacji to nie jest narzucanie się.

Jakby ci przed domem zrobili imprezę dorzynkową to nie narzucali by się?

Poza tym - jeśli jeszcze nie zauważyłeś, to swoje marsze/imprezy/manifestacje mają metale, miłośnicy muzyki pop, katolicy, miłośnicy historii i tak dalej, i tym podobne. Co, z akceptowaniem tego też masz problem, bo ci coś "narzucają"?

W życiu nie widziałem takiego marszu, po ulicy.

@ Rainbow Lizard

Ja jednak nie uważam, żeby te parady były dobre. Fakt, ludzie mają prawo pokazywać swoją inność, domagać się czegoś, nikt im nie zabroni, bo ten kraj jest teoretycznie wolny. Tylko że niestety często to zniechęca ludzi hetero, którzy potem mają spaczone poglądy na temat homoseksualistów ("jest gejem, to pewnie paraduje w tęczowych stringach i maluje usta błyszczykiem, bleeh!"). W efekcie jest chyba tylko gorzej, bo ludzie nie chcą zrozumieć, że geje i lesbijki to tak naprawdę normalni, niewyróżniający się raczej ludzie. Jak mają to pojąć, skoro na paradzie równości widzą takie osoby ubrane bynajmniej nie zwyczajnie i do tego zachowujące się dość prowokująco?

W ogóle nie przepadam za demonstracjami, chyba że takimi "poważniejszymi" (np. te w sprawie ACTA, walczące o wolność itd.), a już szczególnie za tym targiem zwanym bożym ciałem. Jak ci ludzie mnie irytują! Oczywiście trasa wypada idealnie pod moim blokiem, a pod moim oknem jest ustawiany kiczowaty ołtarzyk otoczony wyciętymi wyłącznie w tym celu młodymi drzewkami (co za marnotrawstwo...). Słuchanie wycia starych bab jak to Jezus cierpiał to serio żadna przyjemność. Swoją drogą, sama bym cierpiała gdyby ktoś mi tak "śpiewał".

@ erebeuzet

Morałem dyskusji musi być: jak sobie człowiek nie zrobi od czasu do czasu dobrze to mu odp*****li.
Wystarczy spojrzeć na wykastrowane zwierzęta...

Nie rozumiem co ma kastracja zwierząt do "odpi**".
Niestety przez takie myślenie w stylu "nie wykastruje mojego psa/kota bo to KRZYWDA" jest taka plaga bezdomnych zwierząt w kraju. Kurde, to nie są ludzie! Nie marzą o posiadaniu potomstwa. Nie muszą koniecznie go mieć. Nic im się nie stanie, jeśli nigdy nie zaznają seksu. Nawet nie są w stanie uprawiać go dla przyjemności. Ale ludzie i tak będą uczłowieczać zwierzaki i w efekcie sytuacja się nie zmieni. Jakby było za mało psów i kotów w schroniskach.... zawsze znajdzie się idiota robiący miot "bo szczeniaczki/kociaczki są takie fajne i słodkie!" lub ludzie którzy nie upilnują zwierzaka i bach. Ale o tym już się myśli.
Pomijając już fakt, że wykastrowane stworzenie zwyczajnie nie ma popędu płciowego.

@ trele12

Hmm. Tylko że oni łączą się tylka na okres wychowania dziecka. No i ludzie nie muszą tak robić.

A może ktoś chce? Niezbyt rozumiem co jest złego w miłości do osób tej samej płci. Gej ani lesbijka nikomu nie robią krzywdy, po prostu kochają inaczej.

Podział pracy ułatwił rozwój. Argument B jest prawidłowy jeżęli każdy miałbym przynajmniej po 2 dzieci. Problem w tym że te "zboczenia" pojawiają się teraz, kiedy ludzie jeśli wogle mają dzieci to 1.

Mamy 7 miliardów ludzi na planecie i serio nie potrzeba ich dramatycznie więcej. Jeśli dalej tak pójdzie, wkrótce Ziemia nie będzie w stanie nas wyżywić. Ale jasne, mnóżcie się ludzie, miejsce po kilkoro dzieci najlepiej. Nadmiar jest tak samo szkodliwy jak niedobór. Takie myślenie to też droga do zagłady.

A ciekawe czemu propagowanie zoofili jest zakazane. Przecież zwierzętom nie sprawiamy bólu tak?

Porównanie homoseksualizmu do zoofilii jest jak porównanie sałaty do psa. Podobieństwo zerowe.
Podstawowa różnica między homoseksualizmem a zboczeniami (którym ów NIE JEST) - pedofil czy zoofil nie pyta "partnera" o zgodę, tylko go krzywdzi, myśli o sobie. Homoseksualna para kocha się nawzajem, jak para hetero. Czy jeśli masz dziewczynę to jest zboczenie? No właśnie.

No i ludzie uczestniczący w tych procesjach (przynajmniej ta wierząca część a nie ta co chodzi do kościoła dla chodzenia) wierzą że naprawde trafią do nieba. I mają dzieci

No ja dziękuję żeby taki motłoch się rozmnażał. To właśnie przez takich ludzi ten kraj jest zacofany i wszelkie zmiany są wprowadzane z gigantycznym opóźnieniem, gdy tak spojrzeć na resztę Europy.

To mnie ciekawi, miał dziecko z kobietą a potem nagle mu się przypomniało że woli facetów??

Tak bywa. Ludzie nie zawsze się przyznają do orientacji, zwłaszcza w kraju tak nietolerancyjnym jak "katolicka" Polska.

Mamy 7 miliardów ludzi na planecie i serio nie potrzeba ich dramatycznie więcej. Jeśli dalej tak pójdzie, wkrótce Ziemia nie będzie w stanie nas wyżywić. Ale jasne, mnóżcie się ludzie, miejsce po kilkoro dzieci najlepiej. Nadmiar jest tak samo szkodliwy jak niedobór. Takie myślenie to też droga do zagłady.

Te 7 miliardów to jest w Chinach i Indiach. Niech oni mają po 1 dziecko. W europie to taki "boom" zrobiłby nam dobrze. Oczywiście ograniczony ale zawsze.

No ja dziękuję żeby taki motłoch się rozmnażał. To właśnie przez takich ludzi ten kraj jest zacofany i wszelkie zmiany są wprowadzane z gigantycznym opóźnieniem, gdy tak spojrzeć na resztę Europy.

Czyli przez moherowe babcie nie mamy np. nowych rozwiązań medycznych? WTF?

A może ktoś chce? Niezbyt rozumiem co jest złego w miłości do osób tej samej płci. Gej ani lesbijka nikomu nie robią krzywdy, po prostu kochają inaczej.

Ale niech sobie kochają co chcą. Niech żyją nie zwracając na siebie uwagi.

@ukryta

Nie rozumiem co ma kastracja zwierząt do "odpi**".
Niestety przez takie myślenie w stylu "nie wykastruje mojego psa/kota bo to KRZYWDA" jest taka plaga bezdomnych zwierząt w kraju. Kurde, to nie są ludzie! Nie marzą o posiadaniu potomstwa. Nie muszą koniecznie go mieć. Nic im się nie stanie, jeśli nigdy nie zaznają seksu. Nawet nie są w stanie uprawiać go dla przyjemności. Ale ludzie i tak będą uczłowieczać zwierzaki i w efekcie sytuacja się nie zmieni. Jakby było za mało psów i kotów w schroniskach.... zawsze znajdzie się idiota robiący miot "bo szczeniaczki/kociaczki są takie fajne i słodkie!" lub ludzie którzy nie upilnują zwierzaka i bach. Ale o tym już się myśli.
Pomijając już fakt, że wykastrowane stworzenie zwyczajnie nie ma popędu płciowego.

Widziałaś kiedyś zwierze przed i po kastracji?
Dlaczego więc nie modyfikować ludzi. Przecież to co, że można kochać upośledzone dziecko. Póżniej ich tyle po ulichach łazi. Trzeba z buciorami włazić w naturę inaczej świat będzie nie taki jak chcemy. Z takim podejściem może wykastrujmy tak chinczyków.

A mrówkojad obciąga sobie za karę, nie dla przyjemności.

No tu przynajmniej temat się bardzo ciekawie rozwinął,bardzo ciekawie było poczytać.Nie to co na żenadzie mp.

Też to zauważyłaś!

Ciut zeszli z głównego, ale miło się czyta te DZIECIAKI!

p.s. Pornusa niestety nie czytam, irytują mnie te treści o otworach wszelakich. Napisał bym w tym temacie, tak jak to ja lubię, ale mam do ludu tego słabość dziwną.