Ja całą sprawą jestem zniesmaczony, ale nie ze względu na to, czy dosatło się wierzącym, czy nie. Nie chodzi mi tutaj o wiarę.
Tylko że jak ktoś przyszedł głosić swoje poglądy, a ktoś na nich leje, to jest to brak wychowania, kultury, chamstwo, a nawet wandalizm.
Jakby szła parada gejów, i bym przyniósł transparent "jestem przeciw homoseksualizmowi", to by był wniosek do prokuratury. Za samo stanie obok manifestacji. Kultura obowiązuje wszystkich, bez względu na przekonania. To samo prawo.
Jasne, masz rację. Niezależnie od tego, czy osoby na rynku się modlą, czy robią co innego, należy się im szacunek, którego zdecydowanie w tym przypadku zabrakło. Ot zapity żul wyciągnął swój interes i najzwyczajniej w świecie się na nich odlał. Przy tym dał się sfotografować i to z uśmiechem na pysku. Jest to tak żenujące, że szkoda nawet gadać.
Ale również żenująca (choć oczywiście nie w tym samym stopniu) jest argumentacja, że skoro powiedział że jest gejem to jest. Dlaczego? A dlaczego miałby kłamać, przecież teraz nikt nie kryje się z tym, że lubi w ***!
Dlaczego żul odlewający się na innych miałby kłamać?
Boże.