Tak więc nie wiem dlaczego mieliby protestować osoby, które nie uznają soboru, a w związku z tym są osobami antykościelnymi, a z tego znowu wynika, że są innego wyznania.
Nie rozumiesz, sedewakantyści uważają, że wszyscy papieże po Piusie XII byli tzw. antypapieżami (tzn. wybrani zgodnie z procedurą, ale zdaniem tychże wyznawców byli heretykami, co czyniło ich ekskomunikowanymi, a z tego powodu nie mogli objąć urzędu papieskiego). Jeden z tych rzekomych antypapieży - Jan XXIII - zwołał sobór watykański II, który wprowadził znaczące zmiany w KRK (które sedewakantyści uznali również za heretyckie). Twierdzą też, że wskutek zmian w obrzędzie święceń kapłańskich Kościół Katolicki utracił sukcesję apostolską (niby że np. Komunia stała się nieważna). Sobór wprowadził również nowy ryt, zwany Mszą Rzymską, który dopuszcza m.in stosowanie właśnie języków narodowych w liturgii. Ta ekipa natomiast uznaje jedynie za ważną Mszę Trydencką, sprawowaną wyłącznie po łacinie (warto dodać że nie została ona nigdy zniesiona, a katolicki ksiądz ma możliwość takowej odprawienia bez żadnych dodatkowych pozwoleń). Jeśli chodzi o priorytet łaciny i języków narodowych, to jednak ryt rzymski niemalże wyparł formułę trydencką, którą odprawia się obecnie zazwyczaj tylko przy jakichś specjalnych okazjach.
Użytkownik Kubala95 edytował ten post 15.11.2013 - 01:33