162 odpowiedzi w tym temacie

[mjr Tsu]

Organizm się jeszcze nie wykurował, ale jestem pewien, że Polska nie wróci już do takiego socjalizmu jak za PRLu

Pod taką postacią na pewno. Ale póki dynastie czerwonych hegemonów będą dalej się rozrastać się na najwyższych szczeblach, to będą stosowane blisko pokrewne zabiegi jak w "poprzednim" systemie.

Wasz język z dnia na dzień jest coraz bardziej agresywny, to tylko coraz wyraźniej pokazuje że jesteście śmiertelnym zagrożeniem

Heheh. Dla wrogów jak najbardziej. Biorąc pod uwagę, że dla socjalistów u władzy wrogiem jest cały naród, to dla nas wrogami są oni. To chyba nie jesteśmy jeszcze tacy źli

Co do wolności światopoglądowej, ja jestem jak najbardziej za. Niech sobie będą nawet i ludzie klękający przez obrazkami Pol Pota, aby tylko nie mieli żadnego wpływu na przestrzeń publiczną, państwo i gospodarkę.

Przykro trochę patrzeć jak cały już prawie zachód upada w marazmie i długach na własne życzenie.

[mefistofeles]

Gdyby nacjonaliści byli większością, albo chociaż znaczącą siłą - zdołaliby wepchnąć do sejmu swoją partię. Jak widać nawet 1% nie mogą dozbierać. W demokracji dojść do władzy może każdy jeśli ma poparcie.

Ergo: Nacjonaliści to ułamek społeczeństwa.

Dość pokrętna logika przyznam szczerze. O tym kto wejdzie do sejmu decydują media. To one w sondażach na "reprezentatywnej" próbie 1000 osób wyznaczają, która partia jest trendy. To one wmawiają Kowalskiemu, że jeżeli inne osoby myślą, że coś jest "be" to musi być "be". To one pracują nad tym aby wątek narodowy zrównać z faszyzmem.

Rozumiem, że tutaj:



celebracja tego momentu i uroczyste odśpiewanie to niebezpieczny objaw faszyzmu I w dodatku te 50 000 ludzi nie wiedzących, że wpadają w sidła faszyzmu:)

Użytkownik mefistofeles edytował ten post 07.09.2012 - 22:00

[hummin]

Hummin - myślę, że w takim systemie państwo byłoby bez pieniędzy. Niestety, ale bez podatków państwo nie miałoby finansów na wojsko, policję, straż i służbę zdrowia. Ziemi też na gotówkę by nie wymienili, bo nie mieliby gotówki. Niestety, ale ustrój zawsze kiedy daje coś, coś też zabiera. Inaczej po prostu się nie da chyba, że kiedyś ludzkość jako ogół będzie niewyobrażalnie bogata.

Chyba mnie nie zrozumiałeś, nie pisałem nic o braku podatków, tylko o minimalnym podatku własnie na te instytucje z wyjątkiem służby zdrowia, ponieważ obywatel sam jest w stanie zadbać o swoje zdrowie, wyłączyłbym tylko sytuacje jakichś klęsk żywiołowych czy epidemii. Częściowo zgadzam się z końcówką Twojej wypowiedzi. Ludzkość już teraz mogłaby być niewyobrażalnie bogata, niestety panuje na swiecie lobby, to nie tylko wina marketingu, Ci co pasożytują na tym złym obecnym systemie, dodatkowo lobbują by zwalniać rozwój i wprowadzanie nowych lepszych technologii. Kiedyś się tym zajmowała religia, dziś schędę po niej w większości przejęły korporacje. Ludzie kłócicie się, pozabijacie się za chwilę, a nikt nie ma ochoty na rzeczową dyskusję, skupiacie się na niuansach, to jest kłótnia i gra na emocjach, to do niczego nie prowadzi!

[mylo]

mefi@

Dość pokrętna logika przyznam szczerze. O tym kto wejdzie do sejmu decydują media. To one w sondażach na "reprezentatywnej" próbie 1000 osób wyznaczają, która partia jest trendy.

Zawsze można brak poparcia tłumaczyć w ten właśnie sposób. Gdyby nacjonaliści byli znaczącą siłą, jak niejeden tutaj się wygrażał - to co za problem żeby się skrzyknęli i głosowali na swoich? Mają nawet swoje gazety i portale. Żeby chociaż zdobyli nędzne 5% głosów, przecież jest podobno was tak wielu.

celebracja tego momentu i uroczyste odśpiewanie to niebezpieczny objaw faszyzmu I w dodatku te 50 000 ludzi nie wiedzących, że wpadają w sidła faszyzmu:)

Ciekawe, skoro tak mówisz to zastanowię się nad taką interpretacją.

Tsu@

Co do wolności światopoglądowej, ja jestem jak najbardziej za. Niech sobie będą nawet i ludzie klękający przez obrazkami Pol Pota, aby tylko nie mieli żadnego wpływu na przestrzeń publiczną, państwo i gospodarkę.

Bardzo dobrze, żeby tylko jeszcze nacjonaliści trzymali się z dala od państwa i gospodarki. Brak ideologii w tych sferach życia powinna być podstawą.

[Niecodzienny]

Ale póki dynastie czerwonych hegemonów będą dalej się rozrastać się na najwyższych szczeblach, to będą stosowane blisko pokrewne zabiegi jak w "poprzednim" systemie.

Ktoś tu jest niedoinformowany i nie wie, że korwinowskie/nacjonalistyczne mity na temat komunistów mają mało wspólnego z prawdą a są takim uproszczeniem przedstawie za pomocą schematu:

socjaliberał --> lewak --> komunista --> faszysta (bo komunizm wszakże zawiera elementy państwa faszystowskiego jak twierdzą ideologowie korwinizmu) i tak stosują zamiennie komuniste z faszystą. Nie jesteś już chyba tak zaciemniony by na to się łapać?

Wystarczy to wziąć na zdrowy rozsądek, czy Tusk zmierza do marksizmu leninizmu? Czy choćby stalinizmu? Ja przyglądam się politycę niezbyt uważnie ale jestem na bierząco i nie zauważyłem by Tusk mówił coś o diamacie czy walce klasowej. No ale może gdzies potajemnie (najpewniej w lożach masońskich) cały sejm się zbiera oraz knuje rewolucję i wysłanie nacjonalistów do łagrów...

[mefistofeles]

Zawsze można brak poparcia tłumaczyć w ten właśnie sposób. Gdyby nacjonaliści byli znaczącą siłą, jak niejeden tutaj się wygrażał - to co za problem żeby się skrzyknęli i głosowali na swoich? Mają nawet swoje gazety i portale. Żeby chociaż zdobyli nędzne 5% głosów, przecież jest podobno was tak wielu.

ależ zdobyli o wiele więcej. Zyjemy w czasch gdzie na każdym kroku wmawia się ludziom, że istnieje tylko PO i PiS reszta to folklor. Więc narodowcy nie chcąc "marnować swojego głosu" głosują na PiS. I przyznasz, że jest to jednak więcej niż marne 5 %. Więc redukując syndrom narodowy do poziomu "marnych kilku procent" mijasz się jednak z prawdą.

Nie bierzesz poprawki na to, że ludzie nie myślą samodzielnie, ale dają się zaszufladkować w z góry upatrzone przez media stereotypy. Rzeczywistość nie dzieje się ot tak po prostu, ona jest kreowana.

Ciekawe, skoro tak mówisz to zastanowię się nad taką interpretacją.

To daj znać do jakich wniosków dojdziesz, chętnie się tu pośmiejemy

Użytkownik mefistofeles edytował ten post 07.09.2012 - 23:04

[mylo]

ależ zdobyli o wiele więcej. Zyjemy w czasch gdzie na każdym kroku wmawia się ludziom, że istnieje tylko PO i PiS reszta to folklor. Więc narodowcy nie chcąc "marnować swojego głosu" głosują na PiS. I przyznasz, że jest to jednak więcej niż marne 5 %. Więc redukując syndrom narodowy do poziomu "marnych kilku procent" mijasz się jednak z prawdą.

PiS jest partią centrową, z lekką nutką narodową - nie partią nacjonalistyczną.

To daj znać do jakich wniosków dojdziesz, chętnie się tu pośmiejemy

To już się zrobiło zbyt czerstwe.

[mefistofeles]

PiS jest partią centrową, z lekką nutką narodową - nie partią nacjonalistyczną.

ą

Nie zrozumiałeś. Nie rozmawiamy o tym jaką partią jest PiS, lecz o tym dlaczego narodowcy uzyskują niskie poparcie w wyborach. Otóż właśnie dlatego, że głosują na PiS. Media manipulacyjnie wykreowały dwubiegunową scenę polityczną każdy inny wybór sprowadzając do poziomu pt: "stracony głos".

Reasumując Ty oglądasz TV i twierdzisz, że osób z żyłką narodową jest malutko bo nie uzyskują wysokiego poparcia w wyborach. A Durczoki i Lisy śmieją się do rozpuku jak takimi ludźmi łatwo jest manipulować

[Rainbow Lizard]

Ło ho ho, ile agresji się znowu wylało. Jak miło.

Najpierw widzę to:

Nie jest to takie pewne, póki żyją tu socjalistyczni podludzie.

It is sunny day around
Heavy boots march on the grounds
Pack of wolves, an Aryan hounds
Where you fucking commies are!?!

A potem widzę to:

(...)To one [media] wmawiają Kowalskiemu, że jeżeli inne osoby myślą, że coś jest "be" to musi być "be". To one pracują nad tym aby wątek narodowy zrównać z faszyzmem.

Czyli wygląda to tak: narodowiec tworzy kategorię 'podludzi', w sygnaturce tekst o aryjczykach polujących na komunistów. Z postem zgadza się minimum siedmiu prawicowców na tym forum (przynajmniej gdy tego posta piszę jest przy poście siedem plusów).

A potem mefistofeles stwierdza, że to przez media ultra-prawica kojarzy się z faszyzmem. Wy naprawdę myślicie, że jak pojawiają się teksty o podludziach, aryjczykach i eliminowaniu opozycji, to nikt nie skojarzy sobie tego z ustrojem faszystowskim? (tak swoją drogą, dziwię się że za komentarze o podludziach nie lecą na tym forum warny).

Co do Roku 1984 Orwella. Mylo ma rację. Nawet sam Orwell stwierdził:

Every line of serious work that I have written since 1936 has been written, directly or indirectly, against totalitarianism and for democratic Socialism, as I understand it.

"Why I Write," Gangrel (lato 1946) (link)
A zatem: tak, Rok 1984 ostrzega przed totalitaryzmem. W końcu sam Orwell przyznał, że był demokratą i socjalistą, i wszystko jego prace napisane po 1936 opowiadały się za socjalizmem i demokracją, a przeciwko totalitaryzmowi. Uznawanie więc tej książki jako ostrzeżenia przed socjalizmem jest... powiedzmy, że co najmniej pozbawione sensu.

[Niecodzienny]

Wysokie podatki, 2 mln podsłuchów(najwięcej w Europie), sądzenie człowieka za stronę internetową antykomór, zrzucanie winy za katastrofę lotniczą na generała o przeciwnych poglądach politycznych(jak na bojowników antykomunistycznych), zamyka stadiony by zamknąć usta nieprzychylnych kibiców, montowanie szczekaczek w Warszawie, rozbijanie gazem manifestacji związkowców, no i oczywiście to gigantyczne zadłużenie. Kiedy Gierek zadłużył Polskę to przynajmniej wsie drewnianych chałup zapełniły się domami z białej cegły i nowymi drogami, a teraz? Setki miliardów rozpłynęły się i nie mamy z nich kompletnie nic.

Taakk.. a co to ma wspólnego z komunizmem? Co to ma wspólnego z ideologią marksizmu?

Podstwą komunizmu nie są wbrew pozorą masowe morderstwa i zniszczenie życia ludzią za wszelką cene choć jeżeli ktoś wiedze czerpie ze stron nacjonalistycznych czy korwinowskich to może mu się tak wydawać.

Użytkownik Niecodzienny edytował ten post 08.09.2012 - 13:39

[nexus6]

Zrobił się niezły bajzel pojęciowy. Nacjonalizm to postawa w której dba się o interesy własnego narodu, w skrajnej postaci nawet kosztem innych narodów. Przeciwstawia się temu internacjonalizm. Z kolei socjalizm to doktryna społeczno-ekonomiczna przeciwstawiająca się wolnemu rynkowi. Nacjonalizm może być wolno-rynkowy albo socjalistyczny. Faszyzm czy nazizm (narodowy socjalizmy) to doktryny narodowo-socjalistyczne. Jeśli prawica to socjalizm, to spoko. Zachodnia lewica wszak zawłaszczyła sobie już pojęcie liberalizmu.

[reformator]

Mylo

Natomiast nacjonalista chwalący Franco czy Pinotcheta to standard i normalka.

Bo jest co chwalić. Dokonali prawdziwych cudów gospodarczych. To dzięki Franco socjaliści Hiszpańscy mieli co wydawać przez tak długi okres a Chile ustępuję tylko dużo większej i bardziej zamożnej w surowce Brazylii na kontynencie Ameryki Płd. Wystarczy porównać Chile z socjalistyczną Wenezuelą i zobaczyć co lepiej wychodzi krajowi na dobre. Wenezuela mimo olbrzymich zasobów ropy pozostaje krajem biednym, zacofanym i marginalnym.


Asmodean

Żyjemy w realiach kiedy kobietra posiadająca prace i kilkoro małych dzieci nie jest ich w stanie wyżywić za marne pieniądze które dostaje za zapierdziel i całodniową prace, więc co zostaje jej kraść?

Ale co to wgl za argument. Biedy się nie zlikwiduje choćby nie wiem co. Była od zawsze. Nie może być jednak usprawiedliwieniem kradzieży. Zawsze jest jakieś wyjście.



Tsu

Co do wolności światopoglądowej, ja jestem jak najbardziej za. Niech sobie będą nawet i ludzie klękający przez obrazkami Pol Pota, aby tylko nie mieli żadnego wpływu na przestrzeń publiczną, państwo i gospodarkę.

Przykro trochę patrzeć jak cały już prawie zachód upada w marazmie i długach na własne życzenie.

Fakt smutno na to patrzeć zwłaszcza że jeszcze dwa wieki temu rządzilismy tym światem jako Europa. Nie wolno też mylić wolnościowców (takich jak ja) z nacjonalistami. Dla mnie państwo powinno być minimalne i nie mieć żadnego wpływu na gospodarkę. Ludzie niech sobie wierzą w co chcą póki nikomu nie szkodzą. Niech sobie budują przedsiębiorstwa, pracują, mieszkają.




Niecodzienny

Wystarczy to wziąć na zdrowy rozsądek, czy Tusk zmierza do marksizmu leninizmu? Czy choćby stalinizmu? Ja przyglądam się politycę niezbyt uważnie ale jestem na bierząco i nie zauważyłem by Tusk mówił coś o diamacie czy walce klasowej. No ale może gdzies potajemnie (najpewniej w lożach masońskich) cały sejm się zbiera oraz knuje rewolucję i wysłanie nacjonalistów do łagrów...

Skoro jak sam przyznałeś śledzisz politykę niezbyt uważnie to faktycznie mogłeś tego nie zauważyć. Oczywiście przesadą jest mówić że Tusk to komuch ale reformy jakie wprowadza są dalekie od reform prawicowych i wolnościowych a są przesiąknięte bardziej lewicą i socjalizmem. Państwo opiekuńcze jakie stara się stworzyć większość krajów w Europie mają wiele wspólnego z komuną bo przecież sama komuna tworzyła państwa opiekuńcze.



Rainbow Lizard

Wy naprawdę myślicie, że jak pojawiają się teksty o podludziach, aryjczykach i eliminowaniu opozycji, to nikt nie skojarzy sobie tego z ustrojem faszystowskim? (tak swoją drogą, dziwię się że za komentarze o podludziach nie lecą na tym forum warny).

Jeśli już to nazistowskiego. Dlaczego tak wielu miesza faszyzm z nazizmem. W faszyźmie nie było aż tak wyraźnej polityki i ideologii rasowej.
Jednak słownictwo to jedno a idea to zupełnie co innego. Prawicowa idea to wolnościowa idea. Każdy może robić co chce póki nie szkodzi drugiej osobie. To w państwie faszystowskim czy nazistowskim były powszechna służba zdrowia, edukacja etc etc a wódz mówił na co swoje ciężką zarobione pieniądze mają wydawać ludzie. Teraz to samo mówią socjaliści. To oni są za publiczną służbą zdrowia i państwem opiekuńczym bo ludzie to dla nich bezmózgie bydło tak jak to było dla Hitlera. Trzeba im powiedzieć na co mają wydawać swoje pieniądze bo pewnie zaczną wymierać jak im się tego nie powie. To jest prawdziwy faszyzm.

[Niecodzienny]

Państwo opiekuńcze jakie stara się stworzyć większość krajów w Europie mają wiele wspólnego z komuną bo przecież sama komuna tworzyła państwa opiekuńcze.

Na prawdę wspaniała logika. Nazizm też wprowadzał państwo opiekuńcze więc może wcale nie komuch a nazista? Nie można w ten sposób porównywać ruchów to jest po prostu nieprawidłowe. Te ideoloie i teorie mają zupełnie inne priorytety i fundamenty a wy je porównujecie ponieważ zawierają kilka zaledwie elementów wspólnych. Żerujecie na niechęci ludzi do komunizmu i nazizmu, dlatego porównujecie obecne ustroje do tych z XXw. mimo że różnią się diametralnie.

[nexus6]

^^
A dla lewicowca jak zwykle słowa są ważniejsze od meritum. Co za różnica czy nazywa się to komunizmem czy faszyzmem. Przerażające jest to, że współczesne państwa stosują coraz więcej metod znanych z tamtych ustrojów.