Skocz do zawartości


Masowy bunt mieszkańców Hiszpani. Władze bezsilne?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
162 odpowiedzi w tym temacie

#61

mefistofeles.
  • Postów: 751
  • Tematów: 13
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Nie, nie mała. Ale niestety JEDYNA.


nie mam pytań :)

Tak często mówicie, jak to media Was demonizują


bo demonizują

czy jacy to socjaliści są źli,


nie tyle źli, co szkodliwi

ale jakoś nie słyszałem z lewej strony stwierdzenia, że jesteście gorsi od nich.


czy my aby piszemy na tym samym forum?

To TYLKO z Waszej strony padają hasła typu "podczłowiek".


biedaku nie dostrzegasz w tym celowego przerysowania?

Mówicie, że to media Was ukazują w złym świetle i to media przyczyniają się do obrazu nacjonalizm = faszyzm,


tak jest w istocie

ale nie zauważacie tego, że Wasze wypowiedzi od wypowiedzi faszystów naprawdę niewiele się różnią (co udowodnił w tym temacie Antychrust), a sami się ciągle niebezpiecznie do granicy z faszyzmem zbliżacie.


Antychrust z pewnością chce dokonać następnego holokaustu :) Zejdź na ziemię człowieku



#62

Karringoth.
  • Postów: 195
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

nie mam pytań


Nie tylko pytań, ale i odpowiedzi na to co napisałem, jak widzę :roll: .

bo demonizują


Nie demonizują. Będziemy dalej przerzucać się nic nie wartymi banałami, czy może wysilisz i podasz jakieś argumenty?

nie tyle źli, co szkodliwi


Nie masło tylko margaryna...

czy my aby piszemy na tym samym forum?


Nie. Czytam Twoje posty telepatycznie.

tak jest w istocie

Bullshit. Sami to robicie.

Antychrust z pewnością chce dokonać następnego holokaustu Zejdź na ziemię człowieku


Nie wiem czego chce dokonać Antychrust. Wiem w jaki sposób się wypowiada, i czytając jego posty mam przed oczami "Der Untermensch" Himmlera czy innego Rosenberga.

Użytkownik Karringoth edytował ten post 08.09.2012 - 23:11


#63

mefistofeles.
  • Postów: 751
  • Tematów: 13
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Nie tylko pytań, ale i odpowiedzi na to co napisałem, jak widzę :roll: .


dory człowieku, aby otrzymać odpowiedź trzeba zadać pytanie.

Nie demonizują. Będziemy dalej przerzucać się nic nie wartymi banałami, czy może wysilisz się na jakieś argumenty


Demonizują, ponieważ każdy przejaw przywiązania do wartości ( flaga, marsze niepodległości ) sprowadzany jest do ekstremum i wkomponowywany w faszyzm. Banał jest kwestią względną.

Nie masło tylko margaryna...


Dokładnie, nawet nie wiesz jaka to wielka różnica ( dla Ciebie zaoewne to to samo :) )


Nie. Czytam Twoje posty telepatycznie.


niestety, śmiem twierdzić, że jednak nie czytasz moich postów

Bullshit. Sami to robicie.


My, towarzyszu, niczego nie robimy



#64

Karringoth.
  • Postów: 195
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

dory człowieku, aby otrzymać odpowiedź trzeba zadać pytanie.


Niekoniecznie, można odpowiedzieć (kontrargumentować) na to co ktoś powiedział. Z Twojej strony usłyszałem tylko "nie mam pytań" co znaczyło mniej więcej: "Nie mam argumentów, więc zastosuję marny chwyt erystyczny mając nadzieję, że to mój rozmówca wyjdzie na głupca" :roll: .

Demonizują, ponieważ każdy przejaw przywiązania do wartości ( flaga, marsze niepodległości ) sprowadzany jest do ekstremum i wkomponowywany w faszyzm.


Flaga? Dasz mi jakiś artykuł gdzie ktoś stwierdza, że przywiązanie do flagi to faszyzm?

Dokładnie, nawet nie wiesz jaka to wielka różnica


Oczywiście, że różnica jest, ale w praktyce (nie patrząc na składniki) i tym i tym możesz posmarować chleb.

( dla Ciebie zaoewne to to samo :) )


Widzę, że masz szanowny mefistofelesie tytuł co najmniej doktora, z dziedziny czytania ludziom w myślach, lepiej tego co myślę sam bym nie napisał!!!!1111

A tak na serio, może pisaniem tego co myślę i jakie mam poglądy na dany temat, zajmę się ja, a Ty się zajmiesz sobą, co? Oszczędzi to nam obu zarówno czasu jak i nerwów.

niestety, śmiem twierdzić, że jednak nie czytasz moich postów


Aha, a na czym tą tezę opierasz (Już pominę to, że nie podałeś mi żadnego przykładu któregokolwiek "lewaka" na tym forum ,który twierdzi, że ludzie o innych poglądach są gorsi od niego...)

My, towarzyszu, niczego nie robimy


Pozwolę sobie się nie zgodzić, Mein Führer (jeśli ja jestem komunistą, to bądźmy konsekwentni).

Użytkownik Karringoth edytował ten post 09.09.2012 - 00:01


#65

Imb.
  • Postów: 394
  • Tematów: 9
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Flaga? Dasz mi jakiś artykuł gdzie ktoś stwierdza, że przywiązanie do flagi to faszyzm?


Skoro już tak trudno czasem przejrzeć gazety, trzymaj.

Patriotyzm jest jak rasizm.

Jak wiadomo, Pewna Gazeta w swoich tekstach lubi używać pewnych haseł zamiennie, albo ustawiać je w jednym szeregu. I tak stają obok siebie określenia rasista, nacjonalista, faszysta, nazista, kibol et cetera, et cetera. A że lubi czasem pofolgować wyobraźni... To już niestety nieuleczalne, chyba że szpadlem. ;) No ale po co, skoro niektórzy poprawiają nas, że komunizm to nie socjalizm, przejmować się takimi bzdetami, jak różnice pomiędzy polskim, włoskim czy też niemieckim nacjonalizmem. W końcu każdy młody, wykształcony z wielkiego miasta wie, że pomimo znaczących różnic pomiędzy nimi, odcinania się czy wytykania błędów jednych przez drugich nie jest jeszcze powodem, żeby nie postawić między tym wszystkim jednego wielkiego znaku równości. :roll:
No w końcu co z tego, że antysemityzm w polskim nacjonalizmie miał zupełnie inne podstawy oraz inny wymiar niż nazistowski, krytykował nazistów za ich bzdury o biologicznym antysemityzmie, a podczas wojny polscy nacjonaliści pomagali Żydom. W końcu taki np. Edward Kemnitz, pomimo pomagania Żydom w Auschwitz oraz tytułu Sprawiedliwego Wśród Narodów Świata, jako działacz przedwojennego ONRu z miejsca zostaje naziolem i żydożercą. :roll:

Myślę, że ma to związek z pewnym krasnym panem:

Gdy obstrukcjoniści staną się zbyt irytujący, nazwijcie ich faszystami, nazistami albo antysemitami. Skojarzenie to, wystarczająco często powtarzane, stanie się faktem w opinii publicznej


:roll:

Może się troszkę zapędziłem, ale to takie podsumowanie Waszych tekstów o "faszystach".



#66

Karringoth.
  • Postów: 195
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Skoro już tak trudno czasem przejrzeć gazety, trzymaj.

Patriotyzm jest jak rasizm.

Jak wiadomo, Pewna Gazeta w swoich tekstach lubi używać pewnych haseł zamiennie, albo ustawiać je w jednym szeregu. I tak stają obok siebie określenia rasista, nacjonalista, faszysta, nazista, kibol et cetera, et cetera. A że lubi czasem pofolgować wyobraźni... To już niestety nieuleczalne, chyba że szpadlem. No ale po co, skoro niektórzy poprawiają nas, że komunizm to nie socjalizm, przejmować się takimi bzdetami, jak różnice pomiędzy polskim, włoskim czy też niemieckim nacjonalizmem. W końcu każdy młody, wykształcony z wielkiego miasta wie, że pomimo znaczących różnic pomiędzy nimi, odcinania się czy wytykania błędów jednych przez drugich nie jest jeszcze powodem, żeby nie postawić między tym wszystkim jednego wielkiego znaku równości.


Czytam artykuł raz, drugi, trzeci... I nie mogę znaleźć ani słowa o tym, że przywiązanie do flagi to element faszyzmu.

Gdy obstrukcjoniści staną się zbyt irytujący, nazwijcie ich faszystami, nazistami albo antysemitami. Skojarzenie to, wystarczająco często powtarzane, stanie się faktem w opinii publicznej



Byłbyś taki miły i podał mi źródło tego cytatu? Szukałem jakiś czas i na każdej stronie internetowej jedynym źródłem jest "Nasz Dziennik", który jest niestety źródłem niezbyt wiarygodnym, a do tego chyba jedynym, bo szukałem zarówno w języku polskim, jak i angielskim czy rosyjskim i nie mogę nic więcej o tym znaleźć... Bo niestety autor artykułu w którym padł ten cytat podał tylko, że pochodzi on z dyrektywy z 1943 :/ tak... tylko nie podał numeru ani dokładnej daty dziennej tej dyrektywy :roll:

EDIT: Napisałem mail do redakcji "Naszego Dziennika" z prośbą o podanie mi dokładnych danych tej dyrektywy.

Może się troszkę zapędziłem, ale to takie podsumowanie Waszych tekstów o "faszystach".


Taaaak? Proszę: "It is sunny day around
Heavy boots march on the grounds
Pack of wolves, an Aryan hounds
Where you fucking commies are!?!"

Z czym to skojarzysz? Zresztą poszukałem trochę w internecie i doszedłem do tego, że on sparafrazował piosenkę o nazwie "A National Socialistic Call" zespołu: "Aryan terrorism" który nie kryje swoich nazistowskich poglądów, proszę masz tu kilka piosenek tego zespołu i jeśli to nie jest faszyzm to ja nie wiem co nim jest: 1 2 3 4 5 6 i ostatnie: 7

Użytkownik Karringoth edytował ten post 09.09.2012 - 08:14


#67

mefistofeles.
  • Postów: 751
  • Tematów: 13
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Niekoniecznie, można odpowiedzieć (kontrargumentować) na to co ktoś powiedział. Z Twojej strony usłyszałem tylko "nie mam pytań" co znaczyło mniej więcej: "Nie mam argumentów, więc zastosuję marny chwyt erystyczny mając nadzieję, że to mój rozmówca wyjdzie na głupca" :roll: .


Jeżeli dla Ciebie niechęć do morderstw jest jedyną różnicą między narodowcem a nazistą to o czym chcesz tutaj rozmawiać :) Nazizm to inaczej narodowy socjalizm. Socjalizm uważam za najbardziej zbrodniczy system świata, cichego zabójcę. I zawsze socjalista będzie dla mnie podczłowiekiem. Nie oznacza to, że będę chciał go zabić. Mało tego, nie zamierzam stosować wobec niego żadnych represji, dyskryminacji. Socjalista ma normalne prawa jak każdy obywatel, nie zamierzam nigdy i nigdzie ingerować w jego życie. Nie jestem rasistą, jestem przeciwnikiem interwencjonizmu państwowego.

Nie wiem czy wiesz, że pojęcie podludzi wywodzi się od Nietzschego. Faszyzm owo pojęcie zwulgaryzował i zbrodniczo zastosował jako narzędzie represji.

To teraz ja o coś zapytam Ciebie :) Jeże różnica miedzy mną a faszystą jest "jedyna", to proszę wskaż mi co nas łączy. Serio pytam :)



Aha, a na czym tą tezę opierasz (Już pominę to, że nie podałeś mi żadnego przykładu któregokolwiek "lewaka" na tym forum ,który twierdzi, że ludzie o innych poglądach są gorsi od niego...)


Tutaj mnie rozbroiłeś :) Nazywanie kogoś faszystą, naziolkiem nie świadczy o poczuciu wyższości nad nim ? :) Panowie i Panie, o czym my tu rozmawiamy



#68

reformator.
  • Postów: 307
  • Tematów: 3
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Mylo

Tylko że to jest czysty hazard. Ja nie mam duszy hazardzisty i nie zaryzykowałbym oddania władzy jednostce, bo nie wiadomo jak poprowadzi krajem.


A teraz to jest niby lepiej? Też niby wybiera się partie a one potem robią co chcą i ignorują swoje obietnice wyborcze. Pomijam już fakt nędznej frekwencji wyborów co tylko pokazuję że demokracja to farsa. Jednostka może zrobić dużo więcej dobrego niż partia polityczna w demokratycznym systemie gdyż taka partia w naszym społeczeństwie roszczeniowym nigdy nie pójdzie na prawdziwie odważne reformy zanim nie będzie noża na gardle. Tak jeszcze chciałem zapytać odnośnie prezydenta który jest zwierzchnikiem sił zbrojnych co go powstrzymuje od wykorzystania wojska żeby np. zaprowadzić dyktature i rządzić siłą?



Z wiki. Możliwe że odstraszał inwestorów zagranicznych.


Tak znalazłem potem ten wykres też. Porównuje rozwój całej Ameryki Płd z Chile. Wątpię żeby wolnorynkowy, współpracujący z amerykańskimi ekonomistami wódz odstraszał inwestorów zagranicznych czyli de facto amerykanów jeżeli chodzi o tę część globu.



Karringoth

Ty, jak i faszyści tworzycie swoją definicję podczłowieka, uważacie pewnych ludzi za gorszych od siebie... Więcej Was łączy niż dzieli.


Z góry zakładam że nie jestem faszystą a wolnościowcem jednak jest pewien niepodważalny fakt ale chce zadać najpierw pytanie. Czy Ty uważasz że wszyscy ludzie są równi?? Że nie ma jednostek lepszych i gorszych?

#69

Karringoth.
  • Postów: 195
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

mefistofeles

Jeżeli dla Ciebie niechęć do morderstw jest jedyną różnicą między narodowcem a nazistą to o czym chcesz tutaj rozmawiać


Zapomniałeś już, że mówimy tutaj tylko o sprawie zachowań wobec swoich przeciwników politycznych, nie o ogólnych różnicach?

Nie wiem czy wiesz, że pojęcie podludzi wywodzi się od Nietzschego. Faszyzm owo pojęcie zwulgaryzował i zbrodniczo zastosował jako narzędzie represji.


Nietzsche wprowadził przede wszystkim pojęcie nadczłowieka, więc podczłowiekiem automatycznie stawał się ktoś kto był jego przeciwieństwem, ale dość o nim, bo nie on jest przedmiotem dyskusji.

To teraz ja o coś zapytam Ciebie Jeże różnica miedzy mną a faszystą jest "jedyna", to proszę wskaż mi co nas łączy. Serio pytam


Łączy Was stosowanie pojęcia "podczłowiek" wobec swoich przeciwników politycznych, łączy Was dzielenie ludzi na lepszych i gorszych TYLKO z powodu poglądów politycznych jakie ktoś posiada. Łączy Was stosunek wobec tych podludzi (pogarda, jak to gdzieś pisał bodajże nexus czy w łagodniejszym stopniu litość) A dzielą Was jedynie zamiary co do nich, chociaż to też nie zawsze.

Chcesz jeszcze jakiś przykład jak blisko jesteście faszyzmu? Spójrz sobie w podpis Antychrusta, który nazywa siebie nacjonalistą a pisze o polowaniu na komunistów, cytując, lekko tylko zmieniony, kawałek piosenki zespołu, który wprost mówi w swoich piosenkach, żeby strzelać do Murzynów, czy o tym, że ich flagą/sztandarem jest swastyka. Lub podpis Tsu, gdzie jest napisane, że najwłaściwszy na "czerwonych" jest bagnet.

Tutaj mnie rozbroiłeś Nazywanie kogoś faszystą, naziolkiem nie świadczy o poczuciu wyższości nad nim ? Panowie i Panie, o czym my tu rozmawiamy


Nie. Jeśli ja Cię nazwę faszystą, to nie dlatego że czuję się od Ciebie lepszy, tylko dlatego, że uważam, że tej doktryny jesteś najbliżej, inni jak myślę robią to z tego samego powodu.

A określenie "naziolek" jest raczej "lekko" (wziąłem w cudzysłów, bo każdy to może odczuwać inaczej) obraźliwym stwierdzeniem co dana osoba myśli o Twoich poglądach. Coś w stylu "lewak", "leming", czy użyte już przez Ciebie w tym temacie "towarzysz".

Jednak uważam, że nie ma to z poczuciem wyższości nic wspólnego. Ja dyskutując z Tobą, czy kimkolwiek innym o przeciwnych mi poglądach w żadnym momencie dyskusji nie uważam się lepszego od Ciebie, lub kogokolwiek innego.

reformator

Z góry zakładam że nie jestem faszystą a wolnościowcem jednak jest pewien niepodważalny fakt ale chce zadać najpierw pytanie. Czy Ty uważasz że wszyscy ludzie są równi?? Że nie ma jednostek lepszych i gorszych?



Uważam, że są jednostki, które wiele osiągnęły, jak i są takie co mniej osiągnęły. Są jednostki lepiej wykształcone i są też gorzej wykształcone. Są jednostki urodziwe i są też te mniej urodziwe. Jednak uważam, że w żadnym wypadku nie ma jednostek lepszych bądź gorszych.

Użytkownik Karringoth edytował ten post 09.09.2012 - 13:24


#70

mefistofeles.
  • Postów: 751
  • Tematów: 13
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Łączy Was stosowanie pojęcia "podczłowiek" wobec swoich przeciwników politycznych


Pojęcie to wypływa w prosty sposób z filozofii Nietzschego, naziści po prostu je sobie zawłaszczyli i zwulgaryzowali. Pisałem już o tym. Pojęcie to posiada bardzo szerokie spektrum interpretacji, nazistowska jest bardzo skrajna i przedmiotowa. Moja jest diametralnie inna i nic nie poradzę, że tak prosta sprawa jest dla Ciebie nie do ogarnięcia.

łączy Was dzielenie ludzi na lepszych i gorszych TYLKO z powodu poglądów politycznych jakie ktoś posiada.


bzdura. Po pierwsze ludzie dzielą się na lepszych i gorszych, czyżbyś wierzył w socjalistyczne powiedzonko, że wszyscy są równi? :)
Po drugie: Nigdy nie nazwę kogoś podczłowiekiem z powodu poglądów politycznych, ale ekonomicznych lub światopoglądowych już jak najbardziej tak. Przyczym podczłowiek, zaznaczam to wyraźnie, oznacza dla mnie zupełnie kogoś innego niż dla nazisty.

Łączy Was stosunek wobec tych podludzi (pogarda, jak to gdzieś pisał bodajże nexus czy w łagodniejszym stopniu litość)


To już nie wolno do nikogo żywić pogardy ? :) Cóż za przejaw totalitarnego myślenia. Pozwól, że żyjąc w wolnym kraju sam zadecyduję do kogo wolno mi czuć pogardę a do kogo nie.

A dzielą Was jedynie zamiary co do nich, chociaż to też nie zawsze.


I tu jest sedno ZAMIARY. To one decydują o tym czy ktoś jest zagrożeniem dla otoczenia czy nie. Jak można nie rozumieć tak prostej rzeczy:)

Chcesz jeszcze jakiś przykład jak blisko jesteście faszyzmu?


oczywiście, wszak te, które podałeś obaliłem bez problemu. Więc oczywiście, że chcę.

Ale proponuję Ci ciekawą zabawę: Porównajmy mnie z np: Stefanem Niesiołowskim

1. Bezpłatna służba zdrowia: Niesioł jest za, Hitler był za, ja jestem przeciw
2. Przymus edukacji: Niesioł jest za, Hitler jest za, ja jestem przeciw
3. Progresywny podatek dochodowy: Niesioł jest za, Hitler jest za, ja jestem przeciw
4. Kategoria podludzi: Ja używam, Niesioł używa, Hitler używał.

Sęk w tym, że każdy używał jej w innym kontekście, a świadczą o tym właśnie ZAMIARY :)


Nie. Jeśli ja Cię nazwę faszystą, to nie dlatego że czuję się od Ciebie lepszy, tylko dlatego, że uważam, że tej doktryny jesteś najbliżej, inni jak myślę robią to z tego samego powodu.


A widzisz, jeżeli ja nazwę kogoś faszystą, to naturalnie czuję się od niego lepszy. Mam wartości, które pozwalają mi to w subiektywnym pdczuciu stwierdzić.

A określenie "naziolek" jest raczej "lekko" (wziąłem w cudzysłów, bo każdy to może odczuwać inaczej) obraźliwym stwierdzeniem co dana osoba myśli o Twoich poglądach. Coś w stylu "lewak", "leming", czy użyte już przez Ciebie w tym temacie "towarzysz".


lewak, leming, towarzysz jest tak samo "ciężkie" jak naziolek?:) Jednak jesteśmy na trochę innym poziomie percepcji.



Uważam, że są jednostki, które wiele osiągnęły, jak i są takie co mniej osiągnęły. Są jednostki lepiej wykształcone i są też gorzej wykształcone. Są jednostki urodziwe i są też te mniej urodziwe. Jednak uważam, że w żadnym wypadku nie ma jednostek lepszych bądź gorszych.


no tak, przecież Adolf Hitler nie był gorszy od Karola Darwina. On miał po prostu inne poglądy :) Pokrętna logika przyznam :)



#71

mylo.

    Altair

  • Postów: 4511
  • Tematów: 83
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Moja jest diametralnie inna i nic nie poradzę, że tak prosta sprawa jest dla Ciebie nie do ogarnięcia.


Wg Ciebie jest diametralnie inna. Dla mnie też jest jednoznacznie połączona z językiem nazistowskim. To tak jakbyś używał swastyki i twierdził że dla Ciebie ma zupełnie inne znaczenie.

bzdura. Po pierwsze ludzie dzielą się na lepszych i gorszych, czyżbyś wierzył w socjalistyczne powiedzonko, że wszyscy są równi?


To już typowy nacjonalistyczno-nazistowski tekst. Ludzie są różni, jeden ma predyspozycje do sportu inny do biznesu, a trzeci jest dokładny i lubi sprzątać. Czy któryś jest gorszy? Człowiek z zespołem Downa może być dobroduszny, autystyczne dziecko może być geniuszem matematycznym. Kto jest gorszy, a kto lepszy? Może masz jakąś tabelkę "lepszości" ludzi.

Sęk w tym, że każdy używał jej w innym kontekście, a świadczą o tym właśnie ZAMIARY


Zamiary człowieka są dla nas ukryte za jego słowami. Jeśli używasz języka analogicznego dla nazistów - będziesz postrzegany w tym kontekście. Jak mówiłem, naziści też nie postulowali na początku mordowania "podludzi" - początkowo sterylizowali i przesiedlali. Potem ZAMIARY się zmieniły i zaczęły się obozowe igrzyska.


Wykręcaj się jak chcesz, Twoje słowa spełniają wszystkie warunki poglądów nazistowskich. :roll:


reformator@

A teraz to jest niby lepiej? Też niby wybiera się partie a one potem robią co chcą i ignorują swoje obietnice wyborcze.


Partie można zmienić, dyktatora nie za bardzo.



#72

Karringoth.
  • Postów: 195
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Pojęcie to wypływa w prosty sposób z filozofii Nietzschego, naziści po prostu je sobie zawłaszczyli i zwulgaryzowali. Pisałem już o tym. Pojęcie to posiada bardzo szerokie spektrum interpretacji, nazistowska jest bardzo skrajna i przedmiotowa. Moja jest diametralnie inna i nic nie poradzę, że tak prosta sprawa jest dla Ciebie nie do ogarnięcia.


Moim zdaniem Twoja interpretacja nie jest diametralnie inna, a dość podobna, ale to wyjaśnię zaraz.

bzdura. Po pierwsze ludzie dzielą się na lepszych i gorszych, czyżbyś wierzył w socjalistyczne powiedzonko, że wszyscy są równi?


Cóż, widzę dalej chcesz przerzucać się nic nie wartymi banałami, bez jakichkolwiek argumentów.

EDIT: Mylo świetnie wyjaśnił to o co mi chodziło.

ale ekonomicznych lub światopoglądowych już jak najbardziej tak.


To tak jak Nazista. Komunista = podczłowiek, liberał = podczłowiek etc.

oznacza dla mnie zupełnie kogoś innego niż dla nazisty.


Nie całkiem, jak napisałem już powyżej. Zakładam, że jak socjalista, to również komunista jest Twoim zdaniem podczłowiekiem?

To już nie wolno do nikogo żywić pogardy ? Cóż za przejaw totalitarnego myślenia. Pozwól, że żyjąc w wolnym kraju sam zadecyduję do kogo wolno mi czuć pogardę a do kogo nie.


Gdzie napisałem, że nie wolno? Napisałem jedynie, że to cię łączy z faszystą? Nie jest tak?

I tu jest sedno ZAMIARY. To one decydują o tym czy ktoś jest zagrożeniem dla otoczenia czy nie. Jak można nie rozumieć tak prostej rzeczy:)


Jak słusznie zauważył Mylo, Hitler na początku też nie zamierzał mordować Żydów. Planów było kilka, a to wywiezienie ich na wschód, a to do USA, a to na Madagaskar. Zamiary mogą się zmienić. Niby nie chcesz ich mordować, ale Pinocheta czy innego Franco jak większość nacjonalistów pewnie usprawiedliwiasz.

oczywiście, wszak te, które podałeś obaliłem bez problemu.


hurr durr

Więc oczywiście, że chcę.


Chciałeś, dostałeś, nie odpowiedziałeś :lol .

Ale proponuję Ci ciekawą zabawę: Porównajmy mnie z np: Stefanem Niesiołowskim

1. Bezpłatna służba zdrowia: Niesioł jest za, Hitler był za, ja jestem przeciw
2. Przymus edukacji: Niesioł jest za, Hitler jest za, ja jestem przeciw
3. Progresywny podatek dochodowy: Niesioł jest za, Hitler jest za, ja jestem przeciw
4. Kategoria podludzi: Ja używam, Niesioł używa, Hitler używał.


Pierwsze 3 sprawy ekonomiczne, my mówimy tutaj o światopoglądowych, więc nie zamierzam się do tego odnosić. Idąc dalej, kiedy Niesioł nazwał kogoś podczłowiekiem? Cytat bym prosił.

A widzisz, jeżeli ja nazwę kogoś faszystą, to naturalnie czuję się od niego lepszy. Mam wartości, które pozwalają mi to w subiektywnym pdczuciu stwierdzić.


To już Twoja sprawa, jeśli lubisz czuć się od swojego rozmówcy lepszy (a takie przekonania niestety aż wylewają się z Twoich postów) to się czuj. Inna sprawa, czy to będzie miało z prawdą cokolwiek wspólnego.]

lewak, leming, towarzysz jest tak samo "ciężkie" jak naziolek? Jednak jesteśmy na trochę innym poziomie percepcji.


Czy tak samo ciężkie? Jak już mówiłem to sprawa dość subiektywna.

no tak, przecież Adolf Hitler nie był gorszy od Karola Darwina. On miał po prostu inne poglądy Pokrętna logika przyznam


Hitler był fanatykiem, a fanatyzm z każdej strony jest niebezpieczny. Czy Hitler był zły? Dla mnie tak. Dla kogoś innego pewnie nie. Zło i dobro to rzeczy subiektywne.

Użytkownik Karringoth edytował ten post 09.09.2012 - 15:53


#73

reformator.
  • Postów: 307
  • Tematów: 3
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

mylo


Partie można zmienić, dyktatora nie za bardzo.


A co się stało w Libii czy w Chile. Doszło do zmian. Dyktatora można obalić i musi on obawiać się obalenia tak samo jak partie porażki w wyborach. Jednakże nie odpowiedziałeś na pytanie z prezydentem które zadałem a zadałem je po to żeby uświadomić że obecnie w naszej kulturze dyktator nie mógłby robić co mu się żywnie podoba jak jeszcze paredziesiąt lat temu bo zmieniła się mentalność. Nawet komuna która była w pewnym sensie dyktaturą została obalona przez ludzi prawie bezkrwawo. To nie średniowiecze gdzie musiałoby dochodzić do krwawych rozlewów krwi. Oczywiście Libijczycy są dużo w tyle za nami z kulturą etc i reprezentują inną mentalność.



Karringoth

Uważam, że są jednostki, które wiele osiągnęły, jak i są takie co mniej osiągnęły. Są jednostki lepiej wykształcone i są też gorzej wykształcone. Są jednostki urodziwe i są też te mniej urodziwe. Jednak uważam, że w żadnym wypadku nie ma jednostek lepszych bądź gorszych.




Czyli po prostu używasz innych słów do opisania tego samego co ja. Jeżeli jednostka osiągnęła więcej czy jest mądrzejsza od innej to jest po prostu lepsza prawda? Oczywiście nie jestem za tym aby szufladkować białych ludzi na podludzi albo ludzi jednakże warto zauważać że są lepsi i gorsi w czymś tam.

#74

mefistofeles.
  • Postów: 751
  • Tematów: 13
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Wg Ciebie jest diametralnie inna. Dla mnie też jest jednoznacznie połączona z językiem nazistowskim. To tak jakbyś używał swastyki i twierdził że dla Ciebie ma zupełnie inne znaczenie.


Oczywiście, że według mnie, a niby według kogo ? Połączenie z nazizmem jest nacechowane wybitnie wybiórczym rozumowaniem. I jest tozupełnie inna sytuacja niż ze sfastyką. Sfastyka jest symbolem nazizmu, na trwałe wpisanym w historię i zakazanym w cywilizowanym świecie. Pojęcie podczłowieka natomiast po raz trzeci powtarzam, nie wywodzi się z nazizmu, ale z filozofii Nietzschego, nazizm po prostu je zawłaszczył. To olbrzymia różnica.


To już typowy nacjonalistyczno-nazistowski tekst.


że ludzie się dzielą na lepszych i gorszych? :) Od wieków tak było, jest i będzie.

Ludzie są różni, jeden ma predyspozycje do sportu


więc jest lepszy w sporcie

inny do biznesu,



więc jest lepszy w biznesie

a trzeci jest dokładny i lubi sprzątać.


więc jest lepszy w utrzymywaniu porządku

Czy któryś jest gorszy?


oczywiście, każdy z nich w niektórych dziedzinach w stosunku do innych.

Człowiek z zespołem Downa może być dobroduszny, autystyczne dziecko może być geniuszem matematycznym. Kto jest gorszy, a kto lepszy? Może masz jakąś tabelkę "lepszości" ludzi.


oczywiście, więc często są lepsi od swoich zdrowych kolegów

Demonizujesz pojęcie podczłowieka. Oczywiście brzmi ono groźnie i budzi negatywne skojarzenia, ale dopóki nie niesie za sobą aparatu represji dopóty jest jedynie subiektywną oceną jednego człowieka przez drugiego.

Zamiary człowieka są dla nas ukryte za jego słowami. Jeśli używasz języka analogicznego dla nazistów - będziesz postrzegany w tym kontekście.


oczywiście, tyle, że ja nie używam języka analogicznego dla nazistów. Chyba, że spojrzemy na to wybiórczo i stronniczo i podciągniemy pod to subiektywną definicję podczłowieka. Ale wtedy bądźmy uczciwi. Każdy kto opowiada się za przymusem kształcenia, interwencjonizmem państwowym powinienn być posądzony o używanie języka analogicznego dla nazistów, gdyż to były ich postulaty. Chyba przyznasz, że jednak nie tędy droga?

Jak mówiłem, naziści też nie postulowali na początku mordowania "podludzi" - początkowo sterylizowali i przesiedlali. Potem ZAMIARY się zmieniły i zaczęły się obozowe igrzyska.


Narodowcy natomiast nie zamierzają nikogo przesiedlać ani stosować wobec osób o innych poglądach jakichkolwiek form represji. Zdarzają się co prawda wyjątki, ale w żadnym stopniu nie mogą one stanowić o całości doktryny.


Wykręcaj się jak chcesz, Twoje słowa spełniają wszystkie warunki poglądów nazistowskich. :roll:


jakie konkretnie słowa i jakie warunki spełniają? Przypominam , że nazwa podczłowiek nie wywodzi się z nazizmu.

Cóż, widzę dalej chcesz przerzucać się nic nie wartymi banałami, bez jakichkolwiek argumentów.

EDIT: Mylo świetnie wyjaśnił to o co mi chodziło.


Ludzie dzielą się na lepszych i gorszych. Argumentem, który za tym przemawia jest choćby przykład mordercy niewinnego dziecka i tegoż właśnie dziecka. Pierwszy z nich jest ewidentnie gorszy niż drugi. Zgadzam się, że jest to banał, ale widać i banał trzeba czasem wyłożyć, żeby ktoś inny coś zrozumiał. Kto mi zabroni nazywania kogokolwiek gorszym jeżeli takie mam odczucie? Albo kto komukolwiekzabroni nazywania mnie gorszym? Żyjemy w warunkach swobody wypowiedzi. Czynienie z tego argumentu nacechowanego nazistycznie jest niepoważne.



To tak jak Nazista. Komunista = podczłowiek, liberał = podczłowiek etc.


Cóż za wybiórczy tok rozumowania. Więc Józef Oleksy jest również jak nazista, bo wierzy w interwencjonizm państwowy ( jeden z koronnych postulatów nazistów).

Nie całkiem, jak napisałem już powyżej. Zakładam, że jak socjalista, to również komunista jest Twoim zdaniem podczłowiekiem?


Oczywiście, natomiast Ty nie do końca rozumiesz kim jest dla mnie podczłowiek i błędnie myślisz, że tym samym co dla nazisty.


Gdzie napisałem, że nie wolno? Napisałem jedynie, że to cię łączy z faszystą? Nie jest tak?


w takim układzie miliony ludzi codzienne stają się w pewnych sytuacjach faszystami :)

Jak słusznie zauważył Mylo, Hitler na początku też nie zamierzał mordować Żydów. Planów było kilka, a to wywiezienie ich na wschód, a to do USA, a to na Madagaskar. Zamiary mogą się zmienić. Niby nie chcesz ich mordować, ale Pinocheta czy innego Franco jak większość nacjonalistów pewnie usprawiedliwiasz.


mój drogi:) Hitlewr był nazistą i faszystą. Narodowiec nie jest ani nazistą ani faszystą. Nazizm i faszyzm to zdecydowanie węższe pojęcia niż nacjonalizm. Stosowanie tutaj analogii w stosunku dopotencjalnych przyszłych działań jest niepoważne. Już pomijam, że jest tylko zwykłym gdybaniem.

Chciałeś, dostałeś, nie odpowiedziałeś :lol .


niczego nie dostałem, w kółko przedstawiasz ten sam argument. Jeżeli się mylę proszę wskaż argument który dostałem i nie odpowiedziałem.



Pierwsze 3 sprawy ekonomiczne, my mówimy tutaj o światopoglądowych, więc nie zamierzam się do tego odnosić.


sprawy ekonomiczne są równie ważne jak sprawy światopoglądowe, czyli jak Kali kraść to spoko a jak Kalemu ukraść to be?:)

Idąc dalej, kiedy Niesioł nazwał kogoś podczłowiekiem? Cytat bym prosił.


nazwanie kogoś prymitywem jest dla mnie jednoznaczne z odbieraniem tego kogoś jako podczłowieka względem siebie. Jeżeli ktoś nie jest hipokrytą otwarcie to przyzna. A Niesiołowski nazywał tak Kaczora wielokrotnie.

To już Twoja sprawa, jeśli lubisz czuć się od swojego rozmówcy lepszy (a takie przekonania niestety aż wylewają się z Twoich postów) to się czuj. Inna sprawa, czy to będzie miało z prawdą cokolwiek wspólnego.]


Lubię, i co? Rozumiem, że czyni mnie to nazistą ? :) No litości, bądźmy poważni.


Czy tak samo ciężkie? Jak już mówiłem to sprawa dość subiektywna.


więc pozwól, że wypowiem się za siebie.


Hitler był fanatykiem, a fanatyzm z każdej strony jest niebezpieczny. Czy Hitler był zły? Dla mnie tak. Dla kogoś innego pewnie nie. Zło i dobro to rzeczy subiektywne.



Czyli nie był gorszy, tylko był fanatykiem? :) Dla mnie Hitler to podczłowiek.

Zobacz jaki ewenement: nazista nazwał nazistę podczłowiekiem :) (żart oczywiście)

Karringoth

Uważam, że są jednostki, które wiele osiągnęły, jak i są takie co mniej osiągnęły. Są jednostki lepiej wykształcone i są też gorzej wykształcone. Są jednostki urodziwe i są też te mniej urodziwe. Jednak uważam, że w żadnym wypadku nie ma jednostek lepszych bądź gorszych.




Czyli po prostu używasz innych słów do opisania tego samego co ja. Jeżeli jednostka osiągnęła więcej czy jest mądrzejsza od innej to jest po prostu lepsza prawda? Oczywiście nie jestem za tym aby szufladkować białych ludzi na podludzi albo ludzi jednakże warto zauważać że są lepsi i gorsi w czymś tam.


Podpisuję się pod tym, lepiej bym tego nie ujął.

Użytkownik mefistofeles edytował ten post 09.09.2012 - 17:31




#75

mylo.

    Altair

  • Postów: 4511
  • Tematów: 83
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

A co się stało w Libii czy w Chile. Doszło do zmian. Dyktatora można obalić i musi on obawiać się obalenia tak samo jak partie porażki w wyborach.


Porównujesz zmianę dyktatora w Libii do wyborów? W wyborach nie używa się karabinów. W Chile to był rzadki przypadek bezkrwawego przekazania władzy.

Jednakże nie odpowiedziałeś na pytanie z prezydentem które zadałem a zadałem je po to żeby uświadomić że obecnie w naszej kulturze dyktator nie mógłby robić co mu się żywnie podoba jak jeszcze paredziesiąt lat temu bo zmieniła się mentalność.


To tylko przypuszczenia. Nie byłbym skłonny uwierzyć im tak mocno by ryzykować ustanowienia dyktatury.


mefistofeles@

Pojęcie podczłowieka natomiast po raz trzeci powtarzam, nie wywodzi się z nazizmu, ale z filozofii Nietzschego, nazizm po prostu je zawłaszczył. To olbrzymia różnica.


Swastyka jest znacznie starsza niż pojęcie podczłowieka i była przez zagarnięciem jej przez Nazistów stosowana bardzo powszechnie jako znak szczęścia nawet w Polsce. To starożytny symbol wywodzący się z Indii. Więc nie ma żadnej różnicy. :roll:

Demonizujesz pojęcie podczłowieka. Oczywiście brzmi ono groźnie i budzi negatywne skojarzenia, ale dopóki nie niesie za sobą aparatu represji dopóty jest jedynie subiektywną oceną jednego człowieka przez drugiego.


O nie nie nie. Nie będziesz tutaj promował pojęcia "podczłowieka" jako akceptowalnego. To jest skrajna obelga która ma na celu tylko jedno - połechtać rozrośnięte do rozmiarów kosmosu ego używającego tego zwrotu.
Nie ma obiektywnie ludzi lepszych, czy gorszych. Są ludzie lepsi i gorsi w pewnych aspektach. Ale czy to że jesteś ode mnie gorszy w pewnej dziedzinie uzasadnia bym nazwał Cię podczłowiekiem?


Nie wiem jaki masz cel w promowaniu języka nazistowskiego, ale to świadczy tylko o Tobie. Zastanawiam się czy warnowanie Geniusza za wyzwanie między innymi Ciebie od nazioli, a teraz używając języka nazistowskiego tylko nazywając go nieco inaczej, nie wybieliłeś o - bo zaczynam mieć wrażenie że jedynie stwierdził fakt.




 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych