Skocz do zawartości


Zdjęcie

Janusz Palikot - zdrajca - chcę likwidacji Państw Narodowych


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
181 odpowiedzi w tym temacie

#151

mylo.

    Altair

  • Postów: 4511
  • Tematów: 83
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Tak, czy mówiłem że nie jest?
Przedstawiałem jedynie swoje poglądy i moje zdanie na temat aspektów wokół których powinna skupić się administracja, pozostawiając inne aspekty w spokoju.
  • 0



#152

nexus6.
  • Postów: 1234
  • Tematów: 14
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

O, już mamy zaburzenia osobowości. Idziemy coraz dalej. :roll:


A co to jest jak sam poruszasz dany temat, odpisujesz na niego, a potem nagle przestaje Ci coś pasować i oskarżasz mnie o manipulację.


Strasznie się plujesz i napinasz. Czy brak doświadczenia przez ludzkość nie jest oznaką tego że jest niepraktyczne? :roll:
Skąd pewność że liberalizm nie powoduje żadnych problemów? Nie masz przykładów, nie masz dowodów - tylko suchą teorię i przekonanie.


Nie no spoko. Jak ja nie mam przykładów, to nie mam dowodów. Ty nie masz przykładów to masz dowód. Świadomie zaprojektowanego anarchokapitalizmu jeszcze nie było, ale ludzkość ma doświadczenia z liberalizmem. Jeśli elementy liberalizmu się sprawdzały, to nie ma powodu by liberalizm jako całość miał się nie sprawdzać.


Socjopatia.


Socjopatami to są socjaliści. Ja w przeciwieństwie do nich nikogo nie terroryzuję i nie zmuszam do życia według moich zasad.



Twoim zdaniem, bo jesteś akapowcem. Nie liczę żebyś nagle stwierdził że to bzdura.


Tylko moja bzdura nie wpływa na twój styl życia, a twój socjalizm jest agresywną ideologią wchodzącą z butami w moje osobiste sprawy. Socjalizm można porównać do ekstremistycznej wersji Islamu. Socjalizm jest tak samo nieracjonalny, agresywny i fanatyczny. Nie ma kompletnie poszanowania dla woli innej jednostki.


Akap nie istniał nigdy, a anarchia niezorganizowana powodowała upadek cywilizacji. Więc ciekawi mnie gdzie argumentujesz swoje przekonania (poza teoretycznymi rozważaniami).


No i co z tego? Nie zmienia to faktu, że gadasz bez sensu odnośnie redystrybucji pieniądza, bo gdyby to przyświecało rządzącym to to biedni i klasa średnia nie płacili by wcale podatków. Mówili by też częściej o obniżce podatków dla ubogich, a nie podwyżce dla bogatych.

Są różne odmiany anarchizmu dlatego ciężko stwierdzić co powodowało upadek cywilizacji. Często upadek powodowała rozbudowana państwowość i głupota władz. Z kolei Somalia jakby nie patrzeć ma się lepiej niż za socjalistycznych rządów.



USA w XIX wieku było na pozycji dzisiejszych Chin i podobnie się rozwijał. ;) To normalne że zacofany kraj ulega szybkim przemianą dochodząc do swojej realnej wartości. Ale to lata 50 i 60 stworzyły dostatek obywateli tego kraju.


Korea Pn też jest zacofana, a jakoś nie chce się rozwijać. By kraj się rozwijał potrzebna jest doza liberalizmu gospodarczego. Gadanie, że lata 50 i 60 stworzyły dostatek obywateli USA jest jak dla mnie kompletną bzdurą.

Nawet nie próbujesz mnie słuchać. Masz swoje zabawki i nawet nie chcesz rozumieć. :roll:
Podaj cytat gdzie deklaruję że podnoszenie podatków oznacza wzrost bogactwa kraju.


Jakby co to napisałem dobrobyt, a nie wzrost bogactwa.

"Ale to lata 50 i 60 stworzyły dostatek obywateli tego kraju. "

"Klasa średnia w USA wykształciła się właśnie w okresie tych podwyższonych zobowiązań federalnych - w latach 50 i 60."

"Rozłożenie obciążeń podatkowych wedle możliwości i powrotu pieniędzy z górnego obiegu o którym mówiłem do dolnego. Paradoksalnie dla bogatych to też dobra sytuacja, bo ma kto kupować ich wyroby - klasa średnia."

"Czemu największy rozwój gospodarczy USA i klasy średniej nastąpił w czasie bardzo szerokiej stawki podatkowej? Dlaczego rozwój społeczeństwa następował najszybciej w okresie gdy bogaci płacili wysokie podatki za najwyższe stopnie dochodów?"

itd.

Ciężko Ci odpowiedzieć bo nie ma Friedmana czy Thatcher mówiących o tym na Youtube? :roll:
Ja mam swoje teorię dlaczego miałoby się tak dziać i już o nich mówiłem. Ale Ty nie czytasz i nie chcesz rozumieć.


Tobie się wydaje, że coś wytłumaczyłeś. Nawet na twój własny wykres przeczy twoim tezom, bo według niego ta cała klasa średnia bogaciła się nie tylko w latach 50-60. Ale tobie to zwisa. Co za różnica co pokazuje wykres no nie? Co za różnica, że w latach 40 podatki były wyższe niż w 50/60. Co za różnica, że w XIX wieku Ameryka rozwijała się znacznie lepiej. Co z tego, że marksizm nie stosował poprawnej teorii wartości i nie uwzględniał wielu cech wolnego rynku. To wszystko spływa po tobie. Zatem co mam rozumieć? Że w latach 50 i 60 było super, a potem przyszedł Reagan i Thatcher i wszystko sp.... Nawet nie uwzględniasz tego, że przed reformami Reagana czy Thatcher GB i USA były w kiepskiej kondycji.


Tak. Tylko gdzie tutaj zwrot że zarabiają tylko na górnym obiegu? Wręcz to by było bezsensowne, skądś musieliby wziąć pieniądze na wejście do górnego obiegu pieniądza. Wyraźnie chciałem otrzymać słowo tylko, więc szukaj dalej.
Szukasz niestworzonych historii i jeszcze mnie określasz jako nielogicznego. :roll:


Ja nie piszę, że bogaci według twojego przykładu nie zyskują pieniędzy z dolnego obiegu. Napisałem, że bogaci w górnym obiegu nie mogą bogacić się z samego obrotu aktywami.

To tłumaczy tylko i wyłącznie bogacenie się sektora bankowego. Nie tłumaczy jednocześnie gwałtownego wzrostu wypłat szefów i pracowników wysokiego szczebla sektorów nie powiązanych z bankowością i obrotem pieniężnym.
Ale dobrze, skoro tak się uczepiłeś tego faktu. W jaki sposób ma on wpływać na przyspieszenie bogacenia się bogatych i spowolnienia wzrostu płac biednych i klasy średniej.
Do tego chciałbym wiedzieć czemu ma być to jedyny/główny powód - jak twierdzisz. Bo na razie podajesz ciągle pieniądz fiducjarny jako powód, tyle że nie mówisz dlaczego.


A jak myślisz dlaczego przy zakładaniu FED maczał palce nijaki Rockefeller, magnat paliwowy? Dzięki FEDowi grube ryby biorą tanie kredyty w celu finansowania swoich imperiów. Reszta ludu jest zmuszona brać kredyty konsumpcyjne i ponosić koszty inflacji.



Niby ja się naczytałem Marksa, a to Ty masz jakiś problem ze słowem wyzysk. Nigdy go nie użyłem. :roll:
By założyć firmę z sukcesami trzeba mieć pewne cechy charakteru których nie posiada każdy człowiek, dlatego wielu woli pracować na etacie. To chyba jasne.

Dla pracodawcy opłacalna jest praca pracownika gdy on pracuje. Istnieje jeszcze coś takiego jak popyt i jest on ograniczony, sama podaż nie wystarczy do życia.


No i właśnie o tym mówię. Pracodawca też musi się nieźle nagimnastykować na wolnym rynku i nie jest prawdą, że na wolnym rynku stoi w jakiejś uprzywilejowanej sytuacji. Wiele osób woli być pracownikami, ze względu na preferencje czasowe nabywania dóbr czy inne zalety. Gdyby im się to nie opłacało, to przecież w wolnym rynku nie ma bata żeby zmusić ich do pracy. Mogli by dążyć do samowystarczalności.


Jeszcze przez gejów i cyklistów! Za to Ty wiesz jak naprawić świat. Mesjasz!
Ja Cię nie obrażam, Ty mnie próbujesz. Nakręcaj się dalej.


Nie obrażam tylko stwierdzam fakty. Przecież popierasz wysokie podatki i rozbudowaną państwowość. Pewnie też głosujesz na jakąś partię, która to wprowadza. Tacy jak Ty odbijają realne piętno na moim życiu.


Każdy człowiek ma swoje ograniczenia i to nie wina państwa socjalistycznego. Ludzie zwykle szukają sobie wymówek żeby nic nie zrobić, bo się boją. Strach to główny hamulec rozwoju osobistego. Teraz będzie to państwo socjalistyczne, potem będzie to zbyt duża konkurencja.


Państwo socjalistyczne rzuca ludziom kłody pod nogi i to jest fakt. Spróbuj założyć firmę to się przekonasz, a nie gadaj o strachu i rozwoju osobistym.


To że próbujesz zrozumieć mówisz dopiero teraz - w co i tak nie za bardzo wierzę. Wcześniej po prostu typowo wymagałeś regułek wszystkiego co zobaczysz.


Cały czas mówiłem, że chcę zrozumieć o co biega:

Post 93: Zdania na ten temat są podzielone. Każdy inaczej definiuje klasę średnią. Przedstaw jakieś dane to pogadamy. Poza tym wysokie podatki i nieliberalne reformy mają sprzyjać przede wszystkim klasie pracującej, a nie klasie średniej. Przynajmniej tak to zawsze tłumaczy lewica. Dlatego nie rozumiem całego tego bełkotu. Dla mnie sprawa jest oczywista - każdy ma prawo do tego co sobie zarobi na wolnym rynku i nie obchodzi mnie czy należy do klasy średniej, burej czy ponurej.

Post 116: Na przykład ten gość uważa, że klasa średnia ma się świetnie i nie jest on odosobniony. Teraz pokaż mi jakieś materiały, które mówią, że klasa średnia "wykształciła" się w latach 50-60, a za Reagana zdegenerowała się. Po prostu chcę wiedzieć co rozumiesz przez klasę średnią i mieć punkt odniesienia.


Post 123: Nie to nie jest deklaracja. To jest prośba żebyś przedstawił mi swoją definicję. Staram się zrozumieć o czym mówisz, ale Ty nie potrafisz od wielu postów przedstawić swojej definicji. Dlatego napisałem, że są różne opracowania i definicje żebyś zrozumiał, że musisz to zdefiniować jeśli mamy się dogadać.



Bo w rozwiniętym społeczeństwie, gdzie układy pracują już od wielu dziesiątek lat nie można nagle zrezygnować z tych opłat i spytać się ludzi czy przypadkiem by nie chcieli płacić na utrzymanie tego i tego.
Oczywiście transformacja w PL miała tyle minusów że łojezu, ale nie da się wykonać czegoś takiego bez podatków.


Dlatego trzeba rozbić te układy, a na końcu wprowadzić anarchokapitalizm.


Usuwanie barier korporacyjnych, likwidowanie nadzoru bankowego. To dość liberalne praktyki i doprowadziły w prostej drodze do kryzysu lat ostatnich.


Nie doprowadziły, tylko odwlekły kryzys w czasie. Bankowość jest chora przez pieniądz zadłużeniowy i to jest powodem kryzysu.


Zrób jeśli chcesz. Ja nie czuję się socjalistą.


Ale liberałem też nie?
  • 2

#153

mylo.

    Altair

  • Postów: 4511
  • Tematów: 83
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Nie no spoko. Jak ja nie mam przykładów, to nie mam dowodów. Ty nie masz przykładów to masz dowód. Świadomie zaprojektowanego anarchokapitalizmu jeszcze nie było, ale ludzkość ma doświadczenia z liberalizmem. Jeśli elementy liberalizmu się sprawdzały, to nie ma powodu by liberalizm jako całość miał się nie sprawdzać.


Jeśli coś nie zaistniało, to znaczy że trudność zaistnienia takiego zjawiska jest bardzo duża. To argument za małym prawdopodobieństwem zaistnienia akapu.

Socjopatami to są socjaliści. Ja w przeciwieństwie do nich nikogo nie terroryzuję i nie zmuszam do życia według moich zasad.


Oskarżasz socjalistów o całe zło świata. Ot taki kozioł ofiarny.

Tylko moja bzdura nie wpływa na twój styl życia, a twój socjalizm jest agresywną ideologią wchodzącą z butami w moje osobiste sprawy. Socjalizm można porównać do ekstremistycznej wersji Islamu. Socjalizm jest tak samo nieracjonalny, agresywny i fanatyczny. Nie ma kompletnie poszanowania dla woli innej jednostki.


Przecież mówiłem że nie jestem socjalistą. Ludzie nie dzielą się na akapowców i socjalistów.
Samo życie w społeczeństwie wymaga dostosowania się do jej reguł i wymagań. Nie można żyć jak Tobie się podoba - bo nie jesteś tu sam.

No i co z tego? Nie zmienia to faktu, że gadasz bez sensu odnośnie redystrybucji pieniądza, bo gdyby to przyświecało rządzącym to to biedni i klasa średnia nie płacili by wcale podatków. Mówili by też częściej o obniżce podatków dla ubogich, a nie podwyżce dla bogatych.


Nie bez sensu, tylko w oparciu o doświadczenia przeszłości z budowaniem dostatniego społeczeństwa. Nie odpowiedziałeś na moje pytanie czemu Twoim zdaniem największe klasy średnie powstawały w połączeniu z wysokim opodatkowaniem bogatych.

Korea Pn też jest zacofana, a jakoś nie chce się rozwijać. By kraj się rozwijał potrzebna jest doza liberalizmu gospodarczego. Gadanie, że lata 50 i 60 stworzyły dostatek obywateli USA jest jak dla mnie kompletną bzdurą.


Ale właśnie tak było. Rynek był liberalny (bardziej niż dziś) tylko podatki były takie a nie inne, by przenieść koszt utrzymania państwa równomiernie.
Korea Północna właśnie przymierza się do reform, nowy przywódca chyba ma więcej rozumku.

Jakby co to napisałem dobrobyt, a nie wzrost bogactwa.

"Ale to lata 50 i 60 stworzyły dostatek obywateli tego kraju. "

"Klasa średnia w USA wykształciła się właśnie w okresie tych podwyższonych zobowiązań federalnych - w latach 50 i 60."

"Rozłożenie obciążeń podatkowych wedle możliwości i powrotu pieniędzy z górnego obiegu o którym mówiłem do dolnego. Paradoksalnie dla bogatych to też dobra sytuacja, bo ma kto kupować ich wyroby - klasa średnia."

"Czemu największy rozwój gospodarczy USA i klasy średniej nastąpił w czasie bardzo szerokiej stawki podatkowej? Dlaczego rozwój społeczeństwa następował najszybciej w okresie gdy bogaci płacili wysokie podatki za najwyższe stopnie dochodów?"


Spytałem dobrobyt kraju. Ja zawsze mówiłem o dobrobycie klasy średniej i niższej. Bo dobrobyt kraju może rosnąć i dawać korzyści tylko bogatym (tak jak dzieje się w USA od dwóch dekad).

Tobie się wydaje, że coś wytłumaczyłeś. Nawet na twój własny wykres przeczy twoim tezom, bo według niego ta cała klasa średnia bogaciła się nie tylko w latach 50-60. Ale tobie to zwisa. Co za różnica co pokazuje wykres no nie? Co za różnica, że w latach 40 podatki były wyższe niż w 50/60. Co za różnica, że w XIX wieku Ameryka rozwijała się znacznie lepiej. Co z tego, że marksizm nie stosował poprawnej teorii wartości i nie uwzględniał wielu cech wolnego rynku. To wszystko spływa po tobie. Zatem co mam rozumieć? Że w latach 50 i 60 było super, a potem przyszedł Reagan i Thatcher i wszystko sp.... Nawet nie uwzględniasz tego, że przed reformami Reagana czy Thatcher GB i USA były w kiepskiej kondycji.


Lata 50 i 60 to największy wzrost znaczenia klasy średniej - dlatego o tych latach mówię. Lata te łączą się z wykształceniem masowego konsumenta. Jak już mówiłem XIX wiek to inna rozmowa, USA były wtedy krajem na dorobku któremu znacznie łatwiej o kosmiczny wzrost. Jak obecnie Chiny.
Neoliberalizm nie spieprzył wszystkiego, dał potężny zastrzyk bogactwa najbogatszym i stworzył podstawy do tworzenia uberkorporacji obracających niewyobrażalnymi kwotami. Dla świata ludzi bogatych to dobra sytuacja. Gorzej z dochodami klasy ubogiej i średniej.
Lata 70 był okresem dwóch kryzysów paliwowych, które spowodowały konieczność zmiany kierunku gospodarki i obniżenia konsumpcji energii. Gospodarka ruszyła z kopyta za czasów Regana i Thacher, przy jednoczesnym wybuchu zadłużenia. Jednak od teraz widzimy znaczącą zmianę w piramidzie zarobków - gwałtownym wzroście najwyższych dochodów i zastoju tych niskich. To coś znaczy i jest niepokojące.

Ja nie piszę, że bogaci według twojego przykładu nie zyskują pieniędzy z dolnego obiegu. Napisałem, że bogaci w górnym obiegu nie mogą bogacić się z samego obrotu aktywami.


Oczywiście mogą, ale nie wszyscy. Musi następować migracja kapitału z obiegu dolnego do górnego - ale w skali makro. Pewna część inwestorów może bogacić się tylko na obrocie aktywami.

A jak myślisz dlaczego przy zakładaniu FED maczał palce nijaki Rockefeller, magnat paliwowy? Dzięki FEDowi grube ryby biorą tanie kredyty w celu finansowania swoich imperiów. Reszta ludu jest zmuszona brać kredyty konsumpcyjne i ponosić koszty inflacji.


Kredyty konsumpcyjne są akurat ludzkim widzimisię w większości przypadków - oprócz mieszkaniowego.
Jeśli chodzi o kredyty to akurat one stają się dostępne i dla biedniejszych. Mniejsze firmy też korzystają z taniego kredytu. Oczywiście bogaci w większym stopniu.

No i właśnie o tym mówię. Pracodawca też musi się nieźle nagimnastykować na wolnym rynku i nie jest prawdą, że na wolnym rynku stoi w jakiejś uprzywilejowanej sytuacji. Wiele osób woli być pracownikami, ze względu na preferencje czasowe nabywania dóbr czy inne zalety. Gdyby im się to nie opłacało, to przecież w wolnym rynku nie ma bata żeby zmusić ich do pracy. Mogli by dążyć do samowystarczalności.


Jasne że się gimnastykuje, tylko że od pewnego poziomu niemal wystrzeliwuje w kosmos i oddala się od innych zawodów trzecią prędkością kosmiczną.

Ale liberałem też nie?


Nie skrajnym.
  • 0



#154

Genialny.
  • Postów: 40
  • Tematów: 1
Reputacja Zła
Reputacja

Napisano

Bezobrazy panowie, ale tak długiej i mętnej dyskusji nie czytałem już dawno. Naziole zawsze używają "dzwigni logicznych", a mylo robi z nimi co chce. Szkoda mi was, dajcie sobie jjuż spokój.

Edycja: overdose
Dołączona grafika
Dołączona grafika
  • -4

#155

mefistofeles.
  • Postów: 751
  • Tematów: 13
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Bezobrazy panowie, ale tak długiej i mętnej dyskusji nie czytałem już dawno. Naziole zawsze używają "dzwigni logicznych", a mylo robi z nimi co chce. Szkoda mi was, dajcie sobie jjuż spokój.


Swoją drogą głos poparcia takiego autorytetu forumowego jak Ty sprawia, że wypowiedziane tu stają się ciałem :) Mylo musi być dumny z wsparcia kogoś takiego jak Ty :)

P.s. Zanim nazwiesz kogoś naziolem otwórz encyklopedię i sprawdź co ten termin oznacza.
  • 1



#156

mylo.

    Altair

  • Postów: 4511
  • Tematów: 83
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

mefistofeles@

Poza tym że Genialny nie lubi nacjonalistów to nie przedstawia sobą złego poziomu. Natomiast minusy sami mu nabiliście [NKWA]*. :roll:



*Nacjonalistyczne Kółeczko Wzajemnej Adoracji
  • 0



#157

mefistofeles.
  • Postów: 751
  • Tematów: 13
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

mefistofeles@

Poza tym że Genialny nie lubi nacjonalistów to nie przedstawia sobą złego poziomu. Natomiast minusy sami mu nabiliście [NKWA]*. :roll:



*Nacjonalistyczne Kółeczko Wzajemnej Adoracji


Poziom zaprezentowany w tej wypowiedzi jest załosny :) ale nie pierwszy raz pokazujesz, że funkcja moda Cię jednak przerasta. I oczywiście Ty doskonale wiesz, że te 23 minusy nastukali mu nacjonaliści :)

To za co został wyautpwany na tydzień ?:) Przywróc go:)

Nacjonalistyczne Kółko Wzajemnej Adoracji, hmm a kto do niego należy? Zrobisz nam listę?:)

Użytkownik mefistofeles edytował ten post 09.09.2012 - 15:09

  • 1



#158

mylo.

    Altair

  • Postów: 4511
  • Tematów: 83
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Blablabla Mefi, taka prawda. Nawet widziałem raporty w których użytkownicy skarżyli się na NKWA - więc nie jestem odosobniony w tej kwestii.

Został wyautowany na tydzień bo złamał regulamin.
  • 0



#159

nexus6.
  • Postów: 1234
  • Tematów: 14
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Jeśli coś nie zaistniało, to znaczy że trudność zaistnienia takiego zjawiska jest bardzo duża. To argument za małym prawdopodobieństwem zaistnienia akapu.


Bo na przeszkodzie stoją ludzie z destruktywną osobowością, którzy pragną kontrolować wszystko i wszystkich wokół. Ich psychika nie może zaakceptować tego, że ktoś chce być niezależny.



Oskarżasz socjalistów o całe zło świata. Ot taki kozioł ofiarny.


Nie o całe zło świata, tylko o terroryzowanie ludzi, którzy nie chcą uczestniczyć w ich systemie. To socjaliści znajdują sobie kozły ofiarne, najczęściej w postaci liberałów, gdy ich wspaniałe pomysły na uzdrowienie świata nie chcą działać. Liberał chce tylko żeby socjalista się od niego odpinkolił.


Przecież mówiłem że nie jestem socjalistą. Ludzie nie dzielą się na akapowców i socjalistów.
Samo życie w społeczeństwie wymaga dostosowania się do jej reguł i wymagań. Nie można żyć jak Tobie się podoba - bo nie jesteś tu sam.


A co twierdzą wojowniczy Islamiści? Dokładnie to samo, że Ty masz się dostosować do nich. W myśl tego dostosowania każdy mężczyzna musi np. zapuścić brodę. I to samo robią socjaliści. Wpcyhają się z buciorami w prywatne sprawy innych. Socjaliści to terroryści.




Nie bez sensu, tylko w oparciu o doświadczenia przeszłości z budowaniem dostatniego społeczeństwa. Nie odpowiedziałeś na moje pytanie czemu Twoim zdaniem największe klasy średnie powstawały w połączeniu z wysokim opodatkowaniem bogatych.


Po pierwsze, to ja zdałem pytanie na które nie potrafisz odpowiedzieć: dlaczego istnieją podatki dla ubogich i klasy średniej, jeśli w podatkach miało by chodzić o redystrybucję pieniądza bogatych?

Po drugie, udzieliłem już odpowiedzi na twoje pytanie. Moim zdaniem klasy średnie nie powstawały w połączeniu z wysokimi podatkami dla kogokolwiek. Nie widzę powodu by zabierać coś ludziom którzy uczciwie się czegoś dorobili w imię jakichś lewicowych idei.

Ciekawe czy w ogóle zastanowiłeś się, że klasa średnia mogła rozwijać się z powodu niskich podatków dla klasy średniej, a nie wysokich dla bogatych.



Ale właśnie tak było. Rynek był liberalny (bardziej niż dziś) tylko podatki były takie a nie inne, by przenieść koszt utrzymania państwa równomiernie.
Korea Północna właśnie przymierza się do reform, nowy przywódca chyba ma więcej rozumku.


Chyba właśnie nie równomiernie, tylko żeby jedni ponosili wyższe koszty, a inni niższe. Według mnie państwo nie powinno w ogóle istnieć, wtedy nikt by nie musiał ponosić kosztów.



Spytałem dobrobyt kraju. Ja zawsze mówiłem o dobrobycie klasy średniej i niższej. Bo dobrobyt kraju może rosnąć i dawać korzyści tylko bogatym (tak jak dzieje się w USA od dwóch dekad).


Lewicowcy na ogół używają pojęcia dobrobytu w odniesieniu do zasobnego życia zwykłych mieszkańców. Ale nie będę wchodził w spory semantyczne. Zgodnie z twoją teorią maksymalne stawki dla najbogatszych w USA, w latach 40 (nawet 94%) powinny przełożyć się na dobrobyt klasy średniej i niższej. Na przykładzie Korei Pn już doszliśmy do tego, że to nie tylko podatki przekładają się na dobrobyt klasy średniej.



Tobie się wydaje, że coś wytłumaczyłeś. Nawet na twój własny wykres przeczy twoim tezom, bo według niego ta cała klasa średnia bogaciła się nie tylko w latach 50-60. Ale tobie to zwisa. Co za różnica co pokazuje wykres no nie? Co za różnica, że w latach 40 podatki były wyższe niż w 50/60. Co za różnica, że w XIX wieku Ameryka rozwijała się znacznie lepiej. Co z tego, że marksizm nie stosował poprawnej teorii wartości i nie uwzględniał wielu cech wolnego rynku. To wszystko spływa po tobie. Zatem co mam rozumieć? Że w latach 50 i 60 było super, a potem przyszedł Reagan i Thatcher i wszystko sp.... Nawet nie uwzględniasz tego, że przed reformami Reagana czy Thatcher GB i USA były w kiepskiej kondycji.


Lata 50 i 60 to największy wzrost znaczenia klasy średniej - dlatego o tych latach mówię. Lata te łączą się z wykształceniem masowego konsumenta. Jak już mówiłem XIX wiek to inna rozmowa, USA były wtedy krajem na dorobku któremu znacznie łatwiej o kosmiczny wzrost. Jak obecnie Chiny.
Neoliberalizm nie spieprzył wszystkiego, dał potężny zastrzyk bogactwa najbogatszym i stworzył podstawy do tworzenia uberkorporacji obracających niewyobrażalnymi kwotami. Dla świata ludzi bogatych to dobra sytuacja. Gorzej z dochodami klasy ubogiej i średniej.
Lata 70 był okresem dwóch kryzysów paliwowych, które spowodowały konieczność zmiany kierunku gospodarki i obniżenia konsumpcji energii. Gospodarka ruszyła z kopyta za czasów Regana i Thacher, przy jednoczesnym wybuchu zadłużenia. Jednak od teraz widzimy znaczącą zmianę w piramidzie zarobków - gwałtownym wzroście najwyższych dochodów i zastoju tych niskich. To coś znaczy i jest niepokojące.


Ceolowo zostawiłem mój cytat, żeby było widać jak olewasz moje wypowiedzi. Odpisując powtarzasz w koło Macieju to samo, że w latach 50-60 był wzrost, XIX wiek się nie liczy, lata 40 też. Jak nexus6 zestawia jakieś okresy czasu, to nie może tego robić bo wtedy USA były innym krajem, ale za to były takim samym krajem za Regana i w latach 50-60 i wszędzie tam gdzie porównania dokonuje mylo.

Wykres który linkujesz i który ma świadczyć o wzroście dochodów klasy średniej wygląda tak:

Dołączona grafika

Pomijając, że zaczyna się bardzo sprytnie od lat 50-60 widzimy i tak wzrost dochodów w kolejnych dekadach oprócz ostatniej. Potem poprawiłeś, że chodzi Ci tak naprawdę o rozwarstwienie, a nie wzrost dochodów. Ale nadal widzimy, że rozwarstwinie nie postępuje w latach 60-70 oraz 70-80, a także w ostatniej dekadzie, gdzie sytuacja nie jest jasna - najwięcej traci wprawdzie dolny kwintyl, ale zaraz po nim najbogatsi.



Oczywiście mogą, ale nie wszyscy. Musi następować migracja kapitału z obiegu dolnego do górnego - ale w skali makro. Pewna część inwestorów może bogacić się tylko na obrocie aktywami.


Czyli zgadzamy się, że obrót aktywami sam w sobie nie może generować bogactwa. Na marksistowską tezę odnośnie migracji kapitału z dolnego obiegu już odpowiedziałem. Głównym czynnikiem niesprawiedliwego wzrostu dochodów pewnych grup społecznych jest system monetarny generujący ogromne ilości pustego pieniądza, który trafia do nielicznych.



Kredyty konsumpcyjne są akurat ludzkim widzimisię w większości przypadków - oprócz mieszkaniowego.
Jeśli chodzi o kredyty to akurat one stają się dostępne i dla biedniejszych. Mniejsze firmy też korzystają z taniego kredytu. Oczywiście bogaci w większym stopniu.


Ale ludzie biorą kredyty konsumpcyjne zakładając sobie pętlę na szyję. To jest właśnie twoja klasa średnia. Bogaci biorą tanie kredyty inwestycyjne i masz odpowiedź dlaczego się bogacą. Biorą też kredyty na zakup akcji i tak pompowana jest giełda. Kredyt jest zbyt łatwo dostępny i nie wiąże się z żadnym ryzykiem dla banków. Cały system jest chory.



Jasne że się gimnastykuje, tylko że od pewnego poziomu niemal wystrzeliwuje w kosmos i oddala się od innych zawodów trzecią prędkością kosmiczną.


I wtedy jak rozumiem trzeba mu podłożyć nogę żeby wyrównać poziom zawodów. Ech lewica.

Nie skrajnym.


Czyli uważasz się za nieskrajnego liberała. A ja Ci powiem, że nieważne jak się nazwiesz. Istotne jest to, że popierasz wysokie, progresywne podatki i regulacje rynku. Dla mnie taki ktoś to socjalista i dlatego nazywam Cię socjalistą.
  • 0

#160

mylo.

    Altair

  • Postów: 4511
  • Tematów: 83
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Ceolowo zostawiłem mój cytat, żeby było widać jak olewasz moje wypowiedzi.


Więc do widzenia manipulancie. Mówiłem że manipulujesz - wypierałeś się, a teraz dałeś mi potwierdzenie.
Jeśli czułbyś się pewnie w rozmowie, nie musiałbyś się posuwać do takich tanich sztuczek. Jak widać chwytasz się ostatniej deski ratunku - erystyki.

Nie będę rozmawiał z kimś kto zmienia swoje cytaty żeby mnie wrobić. Nikt nie będzie pamiętał takich ścian tekstu co do słowa.
Zbytnio szanuje swój czas żeby się bawić w takie gierki.
  • 0



#161

nexus6.
  • Postów: 1234
  • Tematów: 14
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Ceolowo zostawiłem mój cytat, żeby było widać jak olewasz moje wypowiedzi.


Więc do widzenia manipulancie. Mówiłem że manipulujesz - wypierałeś się, a teraz dałeś mi potwierdzenie.
Jeśli czułbyś się pewnie w rozmowie, nie musiałbyś się posuwać do takich tanich sztuczek. Jak widać chwytasz się ostatniej deski ratunku - erystyki.

Nie będę rozmawiał z kimś kto zmienia swoje cytaty żeby mnie wrobić. Nikt nie będzie pamiętał takich ścian tekstu co do słowa.
Zbytnio szanuje swój czas żeby się bawić w takie gierki.


Błaźnisz się mylo. Ten cytat pochodzi z twojej wcześniejszej wypowiedzi. Więc musisz ją szybciutko wyedytować jeśli chcesz udowodnić, że coś zmieniłem.
  • 3

#162

mylo.

    Altair

  • Postów: 4511
  • Tematów: 83
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Nie zmieniam cytatów, tak samo jak nie mam czasu na dokładne czytanie i odpowiadanie na te ściany tekstu.
Jak widać po moich ostatnich pomyłkach jest to dla mnie zbyt czasochłonne.
Zwłaszcza że od dość długiego czasu kręcimy się w kółko.

Wybacz za pomówienie, jak to mówią pomyłki rzecz ludzka.
  • 0



#163

martius.
  • Postów: 545
  • Tematów: 14
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Gratulacje, jest to jedyne znane mi forum ,w którym sam moderator nie pilnuje porządku i sam poszerza spam nie na temat... Może tak łaskawie powrócicie do tematu, zamiast się kłócić ? Jeżeli chcecie pogadać o gospodarce, to można nowy temat założyć i problem zniknie.

Co do tematu, to ciekawe gdzie Palikot chciałby ustanowić stolicę Europy, bo chyba nie w biurokratycznym siedlisku, jakim jest Bruksela ?? :P Moim zdaniem w sam raz wystarcza nam system NATO, który stanowi solidną siłę przeciw Rosji i Chinom (ewentualnie można by stworzyć tez coś w stylu"europejskiego NATO" bez USA, Turcji i Kanady, co o tym sądzicie ? )

Użytkownik martius edytował ten post 09.09.2012 - 18:43

  • 0

#164 Gość_wadm. Aton

Gość_wadm. Aton.
  • Tematów: 0

Napisano

Poza tym że Genialny nie lubi nacjonalistów to nie przedstawia sobą złego poziomu. Natomiast minusy sami mu nabiliście [NKWA]*. :roll:

*Nacjonalistyczne Kółeczko Wzajemnej Adoracji


Cóż za słowotwórstwo. Pewnie będziesz teraz powtarzał te swoje obelgi/oszczerstwa dopóki Twojemu fanklubowi nie wejdą one w krew. No i to ciągłe powtarzanie "nacjonalista", "faszysta" wbrew definicjom, logice, zdrowemu rozsądkowi i kontekstowi. Twierdzisz, że to my obrażamy, a sam robisz to samo, powtarzasz kłamstwa w nieskończoność licząc naiwnie, że przyjmie się jakaś nowa definicja tych słów. Wiem, że lubisz tak oderwać się od logiki ale namawiam Cię byś to sobie tak na sucho kalkulował. Nacjonalista to ktoś stawiający swój naród na pierwszym miejscu i nim się kieruje w swoim działaniu. Ci których nazywasz na tym forum nacjonalistami zapewne oddaliby życie za ojczyznę ale czy naprawdę sądzisz, że przelewaliby krew za Ciebie? A przecież jesteś Polakiem tak jak i inni oponenci w dyskusji. Zapewne zamieniliby Was wszystkich na jednego Szweda czy Rosjanina oddanego Polsce. Choć zrozumiesz moje słowa to i tak będziesz zapewne powtarzał te swoje wygodne pomówienia.

Naprawdę takie zachowanie nie przystoi moderatorowi, pomówienie to nie jest dobra recepta na zwycięstwo w dyskusji. Naprawdę sluchać hadko.
  • 3

#165

marker762.
  • Postów: 81
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

RuudJolie

Ok, to twoje zdanie. A moje jest inne. Nie chce żyć w takim państwie/systemie. Dlaczego więc państwo polskie, nie pozwoli mi na legalne samobójstwo, kiedy nie chcę żyć w takim systemie? Odpowiedz mi na to pytanie. Zniewalasz mnie przez ten system i nie chcesz mi pozwolić odejść? Chcę utopi, nie mogę jej dostać, chcę narkotyk i trumnę. Dlaczego?

Samobójstwo to samobójstwo, w Polsce za taki numer nikt Cię nie będzie karał nawet jeśli próba się nie powiedzie, powiem więcej, ten zgniły system udzieli CI wszelkiej możliwej pomocy, tak fizycznej jak i psychologicznej, abyś już drugi raz nie próbował na własną rękę zakończyć swej egzystencji.
Natomiast jeśli chodzi ci o akt samobójczy dokonany przy użyciu marihuany, to niestety musze cie zmartwić, bo wartość zioła użytego do tego celu może przekroczyć budżet przeciętnej polskiej rodziny

Blablabla Mefi, taka prawda. Nawet widziałem raporty w których użytkownicy skarżyli się na NKWA - więc nie jestem odosobniony w tej kwestii.

Został wyautowany na tydzień bo złamał regulamin.

Może jeszcze mam się wstydzić mojego Języka, Narodowości, Godła, Flagi, Historii, Kultury, mojej Rodziny i Krewnych, mojego PATRIOTYZMU!!! Aby udowodnić CI że nie jestem nacjonalistą???
Mam zapomnieć o wszystkich dobrych rzeczach które Światu przyniósł mój Naród i o wszystkich krzywdach które na przestrzeni wieków go spotkały, bo Ty i Tobie podobni postępowi ludzie mogli by mnie nazwać faszystą???
Mam siedzieć cicho i nie wyrażać własnego zdania, w strachu ze nazwiesz mnie „mafią” bo Ty „ widziałeś raporty…”? za kogo Ty się Człowieku uważasz?
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych