Skocz do zawartości


Zdjęcie

Janusz Palikot - zdrajca - chcę likwidacji Państw Narodowych


  • Please log in to reply
181 replies to this topic

#121

mylo.

    Altair

  • Postów: 4511
  • Tematów: 83
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Bobek@

Moim zdaniem lepsza od demokracji jest dyktatura, ale dyktatura nie Hitlera czy Stalina, lecz takiej osoby jak np. Pinocheta w Chile.


Że podobają Ci się te morderstwa polityczne i przetrzymywanie w więzieniach? :P
Ile razy jeszcze będę musiał to powtarzać? Pońcio był kawał wuja, tylko że przypadkiem miał liberalne poglądy gospodarcze - ale to go nie usprawiedliwia. W demokracji też można wprowadzić takie reformy - bez ofiar politycznych.
  • 0



#122

Bobek.
  • Postów: 476
  • Tematów: 30
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Bobek@

Moim zdaniem lepsza od demokracji jest dyktatura, ale dyktatura nie Hitlera czy Stalina, lecz takiej osoby jak np. Pinocheta w Chile.


Że podobają Ci się te morderstwa polityczne i przetrzymywanie w więzieniach? :P
Ile razy jeszcze będę musiał to powtarzać? Pońcio był kawał wuja, tylko że przypadkiem miał liberalne poglądy gospodarcze - ale to go nie usprawiedliwia. W demokracji też można wprowadzić takie reformy - bez ofiar politycznych.


Racja zabijanie nie, natomiast zamykanie do więzienia jak najbardziej, bez tortur i z prawomocnym wyrokiem sądu.
Lepper kiedyś u Cejrowskiego powiedział, że nie podoba mu się taka demokracja, gdzie wszyscy dyskutują i każdy zwala winę na każdego oraz, że podoba mu się taka demokracja, gdzie dyskutują wszyscy a podejmuje decyzje jeden (prezydent) i odpowiada za to, więc jeśli nie dyktatura, która często jest nierozerwalnie związana z rozlewem krwi, to chociaż takie wydanie demokracji :)
  • 0

#123

nexus6.
  • Postów: 1234
  • Tematów: 14
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Taa :roll: Szkoda tylko że nie wkleiłeś cytatów wcześniejszych, z których dyskusja się rozpoczęła. Bo Ci chyba nie pasowały. Nie lubię gdy ktoś manipuluje, przestań.


Albo masz coś z oczami albo celowo rozwalasz temat. Pierwszy akapit z posta, który podlinkowałeś brzmi:

"Zachodnie kraje się nie rozwijają, bo długie lata rozwijały się zbyt szybko na kredyt. Każda rodzina która żyje na kredyt musi w pewnym momencie zacisnąć pasa, spłacić należności i potem rozwijać się znowu."

Do tego fragmentu się odniosłem i napisałem jakie jest moje zdanie na temat długów. Cytat wkleiłem też do poprzedniego posta, w związku z tym każde z twoich zdań jest fałszywe.


link do posta

O czym w nim mówiłem? O klasie średniej i o tym chciałem rozmawiać.


Mówiłeś o różnych rzeczach, między innymi o kredycie. Nikt nie wie o czym z danego posta chce rozmawiać jaśnie wielmożny mylo.




Nie istnieje coś takiego jak kraj liberalny. Istnieją tylko różne hybrydy. Nie twierdzę i nigdy nie twierdziłem że socjalistyczny raj jest najlepszym rozwiązaniem. Ale skrajny liberalizm powoduje również bardzo dużo problemów których rozwiązania nie umiemy przewidzieć.


Skoro nie istnieje nawet kraj liberalny, to ciekawe skąd opinia, że skrajny liberalizm powoduje "bardzo dużo" problemów.



Czasem zachowujesz się jakbyś patrzył na świat pierwszy raz otwartymi oczyma, pytasz o takie detale sam nie dając nic w zamian poza ogólnikami i pytaniami o najdrobniejsze szczegóły. Już nie raz z Tobą dyskutowałem i wiem że nie ma sensu wyprowadzać takich analiz - tracenie czasu i tak ani nie docenisz, a jak się nie spodoba to pominiesz. :roll:
Ty też dyskutujesz ogólnikami, widzisz jak świetnie pasujemy do siebie? :mrgreen:

Masz poczytaj sobie:
link
link


Chyba się popłaczę, że nie daję nic w zamian. Za to pięknie dziękuję za te dwa artykuły mój demiurgu na którego obraz i podobieństwo zostałem stworzony. Nic tam niestety nie pisze na temat mechanizmów, jest tylko jałowa wyliczanka podobna do twojej. Wiem przynajmniej, że wiedzę o 90% opodatkowaniu amerykanów zaczerpnąłeś od niejakiego Wawrzyńca Smoczyńskiego:

Jeszcze w 1963 r. płacili podatek dochodowy według stawki 91 proc., ale dziś najwyższy próg wynosi 35 proc., których i tak nie płacą, bo większość ich dochodów to zyski kapitałowe, opodatkowane na 15 proc.


Niech każdy sam oceni intencje Pana Wawrzyńca.

A swoją drogą ciekawe, że nic się nie mówi o obniżce podatków. Biednym ma jak zwykle pomóc skarcenie najbogatszych. Niech zgadnę o co chodzi w tym całym cyrku. Zgodnie z jakże słuszną zasadą, że "milionerzy nie będą mogli korzystać z niższych stawek podatkowych niż rodziny z klasy średniej" nie będą mogli, ale podatki pójdą w górę dla wszystkich.




Coś mieszasz. :P


Dobrze, że Ty jak widać udzielasz wypowiedzi porażających swą klarownością.



Chybiona inwestycja to chybiona inwestycja, ale ogół inwestycji jest zazwyczaj bilansem dodatnim (chyba że ma się pecha, ale taki już jest świat). Dlatego mądrzy ludzie mają szeroki portfel inwestycyjny.
Ten tani kredyt jest wykorzystywany głównie w funduszach, nie przez pojedynczych inwestorów. Bańki istniały zawsze, nawet przed powstaniem FEDu.


Jeśli mówimy o samym przechodzeniu aktywów z rąk do rąk to nie rośnie od tego żadne bogactwo, bo jeden zyskuje, a drugi traci. Może ulegasz złudzeniu, że bogactwo rośnie samo z siebie bo przeliczasz je na pieniądze, których wartość stale spada.

Nie doceniasz roli pieniądza zadłużeniowego w generowaniu baniek spekulacyjnych. Bańki mogły się zdarzać i dawniej, ale pękały o wiele szybciej i tracili na tym co najwyżej zamieszani w nie uczestnicy. Obecnie kryzys na jakimś rynku spekulacyjnym ciągnie w dół niepowiązane z nim gałęzie i ogólnie całą gospodarkę. Czemu? Takie załamanie zatrzymuje akcję kredytową co powoduje niedobór pieniądza na rynku mogący skończyć się falą bankructw. Obserwowaliśmy to w USA w czasie kryzysu na rynku sub-prime. Dlatego rząd i FED muszą w takiej sytuacji na chama pompować pieniądze do gospodarki. Po to były baillouty. Oczywiście jest to tylko odwlekanie permanentnego krachu w czasie.






Napisałem że pewna kwota zostanie przeznaczona na codziennie wydatki, ale jeśli pieniądze trafią do górnego obiegu - już nie wracają. Czytaj uważniej, mniej kombinuj.


Jezusicku, wiem co napisałeś, teraz chcę żebyś to rozwinął. Wiemy już w jaki sposób pieniądze trafiają z górnego obiegu do dolnego. Teraz pytam w jaki sposób pieniądze trafiają z dolnego obiegu do górnego czyli od biednych do bogatych.




Nie jestem głupi żeby prawić takie bzdury. Bawi mnie jak ludzie przyszywają łatki innym. Niektórzy już mnie nawet nazywali "towarzyszem". :mrgreen:


Jak nie jesteś głupi, to załap sarkazm z jakim to wypowiadałem.



Tak, mówiłeś że są różne opracowania i różne definicje. Wydaje mi się, czy to jest deklaracja. :mrgreen:
Nie czuj się taki lepszy w tej dyskusji, bo nie przedstawiłeś na razie nic namacalnego, jedynie Twoje słowa i deklaracje. Dlatego mam gdzieś Twoje żądania w stosunku do mnie i mojego sposobu rozmowy.


Nie to nie jest deklaracja. To jest prośba żebyś przedstawił mi swoją definicję. Staram się zrozumieć o czym mówisz, ale Ty nie potrafisz od wielu postów przedstawić swojej definicji. Dlatego napisałem, że są różne opracowania i definicje żebyś zrozumiał, że musisz to zdefiniować jeśli mamy się dogadać.


Właśnie. Ogólny trend światowy to podwyższanie podatków - oprócz tych bogatych którym przysługują dziesiątki ulg inwestycyjnych etc. itp. Dlatego wspominałem o przerzucaniu utrzymania państwa na klasę średnią i biednych.


Dlatego należy obniżać podatki, a najlepiej całkowicie zlikwidować.



link

Dołączona grafika


No fajnie, tylko co widzimy na wykresie? Że dochody klasy średniej rosły w latach 50-60, 60-70, 70-80, 80-90, 90-00 i dopiero w ostatniej dekadzie się jej dostało, ale według wykresu dostało się wszystkim, a klasie średniej relatywnie najmniej. Jeśli oczywiście powyższy wykres nie zawiera nadużyć (np. czy dochód na gospodarstwo domowe uwzględnia ilość etatów). A kwestie samego rozwarstwienia to Ci najlepiej wytłumaczy pani Thatcher




To jest problem skrajnych liberałów, widzą świat wręcz w naiwny sposób.
Tak jak liberałowie z góry odrzucają kontrolę nad rynkiem.


Całe szczęście, że socjaliści są szczwani i bezpardonowo okradają naiwniaków.

Użytkownik nexus6 edytował ten post 05.09.2012 - 04:38

  • 2

#124

D.B. Cooper.
  • Postów: 1179
  • Tematów: 108
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Fragment wywiadu z Pawłem Kukizem:

Nie lepiej by ci było pisać piosenki o słońcu, miłości i wakacjach? Miałbyś mniej stresu.

P.K. Tak, ale żeby śpiewać o wakacjach, najpierw musiałem nagrać tę płytę. Bo najpierw jest Polska, a potem wakacje.

Tyle że młodzi ludzie chcą żyć, pracować, bawić się. Narodowe barwy przywdziewają przy ważnych okazjach, meczach czy mistrzostwach. Ale nie budzą się rano, myśląc o narodowej dumie, patriotyzmie i roli Dmowskiego czy Piłsudskiego w ich życiu. Nie mają narodowościowych dylematów, myślą globalnie. To jest znak czasów, tendencja światowa.

P.K. Tendencja światowa? Tendencja, która powoli wykształca zasadę, że młody Anglik czy Niemiec bawi się na Ibizie, a jego polski rówieśnik zmywa po nim naczynia? Tendencja, żeby Polska została na zawsze eksporterem taniej siły roboczej? Tendencja do ogłupiania nas przez media i propagandę, że jest "fajnie", a kto uważa inaczej, to ciemniak i moher, więc jak ci się coś nie podoba, to morda w kubeł, bo to nie trendy? Co mnie obchodzi tendencja światowa? Tu jest Polska i tu mieszkam, to jest najważniejsze.


źródło
  • 1



#125

D.B. Cooper.
  • Postów: 1179
  • Tematów: 108
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Aton nie odlatuj nam tutaj. Nacjonalizm polityczny to margines, a marsze niepodległości to tylko potwierdzają. Musicie się tak mocno tym radować, bo na co dzień takie akcje nie mają racji bytu. Byle większy koncert na stadionie przyciąga więcej ludzi, niż marsz niepodległości w tym roku. :roll:


To napisał moderator, człowiek o znakomitej reputacji?
Mylo zaczynają puszczać Ci nerwy. Widzę, że niektórzy mogą bezkarnie obrażać.

Marsz cały zapis!

http://www.youtube.com/watch?v=8zDBR-ikjIA

Użytkownik D.B. Cooper edytował ten post 05.09.2012 - 09:02

  • 2



#126

Imb.
  • Postów: 394
  • Tematów: 9
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

W demokracji też można wprowadzić takie reformy - bez ofiar politycznych.


Można, ale ile to zajmie?
Wprowadzenie dalekosiężnych reform wymaga odwagi i cierpliwości. Obu tych rzeczy brakuje demokracji, gdy sprowadza się ona do dorwania się do steru i nachapania przez tych kilka lat. Powiedz mi - ilu jest w naszej polityce ludzi mających jaja na tyle, by móc wyłożyć sprawy jasno i w kwestiach, o które politycy potrafią kłócić się miesiącami, a i tak nie dochodząc do żadnych konkretnych wyników? Tutaj pojawia się świadomość, że jeżeli zrobimy coś dla dobra Narodu, to wiele takich reform będzie odczuwalne dopiero za kilka(naście) lat. Jeżeli podczas wprowadzania wzniosłych planów w życie sytuacja ludzi choćby nieznacznie i tymczasowo się pogorszy to trzeba pamiętać, że najprawdopodobniej będzie się za to spalonym w polityce już na dobre. Za to kolejne ekipy, które przyjdą po nas i które będą trzymać władzę w czasie, gdy nasze działania w końcu odniosą oczekiwany rezultat będą spijać śmietankę, jakie to one nie są och i ach, podczas gdy w rzeczywistości nic szczególnego nie zrobią.

Np. kwestia emerytur - można zrobić to w taki sposób, jak problemy ze społecznymi emeryturami zrobiła Nowa Zelandia. Jednak taka transformacja musiałaby zostać rozłożona przynajmniej na 10-15 lat, żeby dało się uniknąć zbyt gwałtownego sprowadzenia na ziemię, ale w czteroletniej kadencji nikt się tego nie podejmie, stosując w zamian jedynie doraźne środki, które może zareklamować jako swój wielki sukces, a które na dłuższą metę niemal nic nie zmienią.

Czytanie trudna rzecz. Odpowiedziałem już w poprzednim poście na tego typu posuszyny.


Nie, nie odpowiedziałeś. No, chyba że wykręcanie się, że komunizm to nie socjalizm, to jest odpowiedź. :roll:

Każdy pomysł nacjonalistów na rząd oskarżasz o jawne/ukryte dążenia do krwawej tyranii lub rozpętania wojny światowej. Tymczasem kraje, które wprowadziły u siebie socjalizm pełną gębą to były niewiniątka. Ewentualnie wyjątek potwierdzający regułę, że socjalizm tworzy krainy mlekiem i miodem płynące. :roll:
  • 0



#127

Genialny.
  • Postów: 40
  • Tematów: 1
Reputacja Zła
Reputacja

Napisano

http://wiadomosci.on...-wiadomosc.html


Nacjonaliścmi, dlaczego nie pomagacie takim ludziom, hę? Przecież to wasz siostra polka, potrzebuje pomocy? Przecież ona jest tej samej krwi co wy więc dlaczego jej nie pomożecie? Bo dla was liczy się dać po mordzie, a nie pomóc..
  • -5

#128

D.K..

    Semper invicta

  • Postów: 3042
  • Tematów: 2615
  • Płeć:Kobieta
  • Artykułów: 16
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Proszę o hamowanie nieco z wycieczkami osobistymi, szczególnie skierowanymi w stronę osób publicznych. Zacytuję może jeden z zapisów Kodeksu karnego:

Art. 216.
§ 2. Kto znieważa inną osobę za pomocą środków masowego komunikowania, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.


Można się nie zgadzać, można krytykować słusznie albo i nie, ale przy zachowaniu odpowiedniego poziomu kultury. Od tego momentu każde obraźliwe sformułowanie skierowane w stronę osoby publicznej lub innego użytkownika -- "pajac", "ścierwo", "kretyn" lub jakiekolwiek inne -- będzie nagradzane ostrzeżeniem oraz urlopem od forum.

  • 1



#129

Shi.

    關帝

  • Postów: 997
  • Tematów: 39
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 3
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

W demokracji też można wprowadzić takie reformy - bez ofiar politycznych.


Robisz sobie jaja, albo celowo wprowadzasz innych w błąd. Po pierwsze Chile w czasie przewrotu wojskowego to nie np. obecna Francja. Po drugie, demokratycznie wybrany parlament poprosił Pinocheta o interwencję - oskarżając Allende o gwałt na konstytucji.

Nawijasz o jakiś "syndromach wojownika" - nie masz pojęcia o czym piszesz, chociaż czuję się zaszczycony, że zapamiętałeś cokolwiek z tego co napisałem :roll: .

Użytkownik Shinji77 edytował ten post 05.09.2012 - 16:08

  • 1



#130

mjr Tsu.

    Brak już słów

  • Postów: 682
  • Tematów: 30
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

*
Wartościowy Post

Nacjonaliścmi, dlaczego nie pomagacie takim ludziom, hę? Przecież to wasz siostra polka, potrzebuje pomocy? Przecież ona jest tej samej krwi co wy więc dlaczego jej nie pomożecie? Bo dla was liczy się dać po mordzie, a nie pomóc..


Weź człowieku, szlag jasny trafia jak się Ciebie czyta. Tak się akurat składa ze Ci jak to nazwałeś "anty-moralni" kibole-nacjonaliści organizują kilka razy w roku zbiórkę pieniędzy na szczytne cele, aktywnie angażują się w akcje charytatywne i pomoc innym. A przecież to naćpani koksem łysole ?
A co takiego robią lewackie ugrupowania ? Chodzą na "marsze równości" i wyzwolenia konopii.

A dać po mordzie to mam ochotę czytając takie bzdury. Nie masz zielonego pojęcia o ruchach narodowych i kibicowkich więc zamilicz w końcu.
  • 5



#131

kuba9449.
  • Postów: 319
  • Tematów: 3
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Czytając ten temat mam wrażenie, że najwięcej do powiedzenia mają ludzie którzy nie za dobrze orientują się w temacie i biorą udział w dyskusji tylko dla zasady, bo przecież nacjonalizm to nazizm i powinien być zakazany.
Nie mam pojęcia dlaczego ten temat wywołuje takie emocje wśród ludzi. To że wywołuje takie poruszenie u "tęczowych" to całkiem zrozumiałe, skąd oni mogą mieć jakiekolwiek pojęcie w tym temacie.
  • 3

#132

mylo.

    Altair

  • Postów: 4511
  • Tematów: 83
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

mefistofeles@

Do tego fragmentu się odniosłem i napisałem jakie jest moje zdanie na temat długów. Cytat wkleiłem też do poprzedniego posta, w związku z tym każde z twoich zdań jest fałszywe.


Tylko określiłem o czym chciałem rozmawiać i na czym się skupiłem.

Mówiłeś o różnych rzeczach, między innymi o kredycie. Nikt nie wie o czym z danego posta chce rozmawiać jaśnie wielmożny mylo.


Ledwo napomknąłem o tym kredycie. Było to 5% objętości posta i nie chciało mi się o tym za bardzo gadać, bo było to przerabiane wielokrotnie.

Skoro nie istnieje nawet kraj liberalny, to ciekawe skąd opinia, że skrajny liberalizm powoduje "bardzo dużo" problemów.


Choćby z powodu że nigdy taki nie zaistniał. :mrgreen:
Była dyskusja o akapie w odpowiednim temacie, tam wytykałem z kilkoma osobami podstawowe luki całkowicie wolnego rynku bez żadnej kontroli.

Chyba się popłaczę, że nie daję nic w zamian. Za to pięknie dziękuję za te dwa artykuły mój demiurgu na którego obraz i podobieństwo zostałem stworzony. Nic tam niestety nie pisze na temat mechanizmów, jest tylko jałowa wyliczanka podobna do twojej. Wiem przynajmniej, że wiedzę o 90% opodatkowaniu amerykanów zaczerpnąłeś od niejakiego Wawrzyńca Smoczyńskiego:


Coś nie widzę żebyś dawał. Głównie opowiadasz. :roll:
Nie znam żadnego Wawrzyńca, ale skoro to Twój znajomy to pozdrawiam.

A swoją drogą ciekawe, że nic się nie mówi o obniżce podatków. Biednym ma jak zwykle pomóc skarcenie najbogatszych. Niech zgadnę o co chodzi w tym całym cyrku. Zgodnie z jakże słuszną zasadą, że "milionerzy nie będą mogli korzystać z niższych stawek podatkowych niż rodziny z klasy średniej" nie będą mogli, ale podatki pójdą w górę dla wszystkich.


Rozłożenie obciążeń podatkowych wedle możliwości i powrotu pieniędzy z górnego obiegu o którym mówiłem do dolnego. Paradoksalnie dla bogatych to też dobra sytuacja, bo ma kto kupować ich wyroby - klasa średnia.

Jeśli mówimy o samym przechodzeniu aktywów z rąk do rąk to nie rośnie od tego żadne bogactwo, bo jeden zyskuje, a drugi traci. Może ulegasz złudzeniu, że bogactwo rośnie samo z siebie bo przeliczasz je na pieniądze, których wartość stale spada.

Nie doceniasz roli pieniądza zadłużeniowego w generowaniu baniek spekulacyjnych. Bańki mogły się zdarzać i dawniej, ale pękały o wiele szybciej i tracili na tym co najwyżej zamieszani w nie uczestnicy. Obecnie kryzys na jakimś rynku spekulacyjnym ciągnie w dół niepowiązane z nim gałęzie i ogólnie całą gospodarkę. Czemu? Takie załamanie zatrzymuje akcję kredytową co powoduje niedobór pieniądza na rynku mogący skończyć się falą bankructw. Obserwowaliśmy to w USA w czasie kryzysu na rynku sub-prime. Dlatego rząd i FED muszą w takiej sytuacji na chama pompować pieniądze do gospodarki. Po to były baillouty. Oczywiście jest to tylko odwlekanie permanentnego krachu w czasie.



Aktywa przechodzą z rąk do rąk, ale jak już mówiłem ludzie bogaci czerpią duże dochody z pracy ludzi z niższych poziomów płac i wkładają dużą część tych dochodów do górnego obiegu pieniądza - inwestycje, akcje, obligacje. Powtarzam to już któryś raz, jest to górny obieg pieniądza - jego pula powiększa się z powodu pracy pracowników najemnych.
Tworzy się z tego samonapędzająca się kula śnieżna, która pracuje tylko i wyłącznie w wirtualnym świecie inwestycji i obrotu pieniądza.
Poza tym znowu zaczynasz o bańkach spekulacyjnych i zadłużeniu, a ja ciągle mówię o ubożeniu klasy średniej - której wzrost dochodu zwalniał już od kilkudziesięciu lat - więc tu nie o kryzys chodzi. To poważniejszy problem strukturalny uwidoczniony właśnie za czasów rewolucji Reganomiki.

Jezusicku, wiem co napisałeś, teraz chcę żebyś to rozwinął. Wiemy już w jaki sposób pieniądze trafiają z górnego obiegu do dolnego. Teraz pytam w jaki sposób pieniądze trafiają z dolnego obiegu do górnego czyli od biednych do bogatych.


Biedni są zatrudnieni przez bogatych, raczej nie odwrotnie? Szef zwykle zarabia na pracowniku co najmniej drugie tyle ile mu płaci. Wraz z uwalnianiem rynku i luzowaniem prawa pracy widzimy zwiększanie się dochodów właścicieli firm znacznie szybciej niż pracowników. Dodatkowo można to zrzucić na karb globalizacji i powiększania się przedsiębiorstw. Coraz mniejsza grupa ludzi trzyma w ręku coraz większy kapitał. Jak wiemy pieniądz robi pieniądz i mamy efekt kuli śnieżnej. Dokładnie to widać na grafie który przedstawiłem.

Jak nie jesteś głupi, to załap sarkazm z jakim to wypowiadałem.


Już zaczynamy wycieczki osobiste? Macie słabe nerwy. :roll:

Nie to nie jest deklaracja. To jest prośba żebyś przedstawił mi swoją definicję. Staram się zrozumieć o czym mówisz, ale Ty nie potrafisz od wielu postów przedstawić swojej definicji. Dlatego napisałem, że są różne opracowania i definicje żebyś zrozumiał, że musisz to zdefiniować jeśli mamy się dogadać.


Z jednej strony wymagasz ode mnie jasnych deklaracji, z drugiej sam używasz słowa klasa średnia nie precyzując o co chodzi. Klasa średnia jest dla każdego czym innym, ale chyba nie powiesz że jest Ci to obcy zwrot i nie masz pojęcia co się za nim kryje. Nie musimy tutaj ustalać dokładnych szczebli zarobków odpowiednich dla klasy średniej, bo nie ma takiej potrzeby.

Dlatego należy obniżać podatki, a najlepiej całkowicie zlikwidować.


Tak wiem, a potem anarcho-kapitalizm. Podatku istnieć muszą. Nawet jakby się je zlikwidowało to ludzie stworzyliby w ich miejsce analogiczne składki i wszystko zaczęłoby się od nowa.
Coś na wzór kibuców i powolnym powrocie mieszkańców do tradycyjnych układów partnerskich i społecznych.

No fajnie, tylko co widzimy na wykresie? Że dochody klasy średniej rosły w latach 50-60, 60-70, 70-80, 80-90, 90-00 i dopiero w ostatniej dekadzie się jej dostało, ale według wykresu dostało się wszystkim, a klasie średniej relatywnie najmniej. Jeśli oczywiście powyższy wykres nie zawiera nadużyć (np. czy dochód na gospodarstwo domowe uwzględnia ilość etatów). A kwestie samego rozwarstwienia to Ci najlepiej wytłumaczy pani Thatcher


To miło że wysyłasz na mnie Thatcher, ale mógłbyś się sam wypowiedzieć.
Przypomnę Ci co napisałeś gdy ja zamieściłem artykuły:

"Za to pięknie dziękuję za te dwa artykuły mój demiurgu na którego obraz i podobieństwo zostałem stworzony."
Jesteś taaaki słodziutki. :roll:

Nie zmienia to faktu że od czasów Thacher i Regana bogaci bogacą się znacznie szybciej niż przed nastaniem tejże polityki, a biedni i klasa średnia bogacą się znacznie wolniej niż niegdyś. To prawda społeczeństwo się bogaciło, jednak czy sytuacja w której biedni bogacą się 3 razy, lub nawet 4 razy wolniej niż kiedyś, a bogaci bogacą się o wiele szybciej niż niegdyś jest zdrowa? Czy o taki wzrost chodzi? Czy wzrost o 1% rocznie to wzrost? Gdzie Thacher zawarła inflację. W wielu zawodach na zachodzie i w USA lepiej zarabiało się kilkadziesiąt lat temu.

Całe szczęście, że socjaliści są szczwani i bezpardonowo okradają naiwniaków.


Cóż, zwolennicy wolnego rynku też chętnie kradną. Tu nie ma żadnej różnicy. ;) Łatwo wykorzystać wolny rynek do robienia wałków.


Shinji77@

Robisz sobie jaja, albo celowo wprowadzasz innych w błąd. Po pierwsze Chile w czasie przewrotu wojskowego to nie np. obecna Francja. Po drugie, demokratycznie wybrany parlament poprosił Pinocheta o interwencję - oskarżając Allende o gwałt na konstytucji.


Ty sobie robisz jaja chyba. Nie parlament, tylko opozycja. Chyba nie była upoważniona demokratycznie do zorganizowania zamachu stanu? O finansowaniu Pińća przez CIA też nie wspomnisz? :roll:
To był zamach stanu, który potem spowodował wiele tysięcy ofiar, torturowanych, przetrzymywanych bez sądu i szykanowanych.
Nie ma nic na obronę Pinotcheta, a wasza niezdrowa atencja w jego kierunku jest zastanawiająca.


Imb@

Można, ale ile to zajmie?


Skąd taka pewność że wasz lider przeprowadzi takie reformy jakie właśnie trzeba. To jest loteria, równie dobrze może doprowadzić kraj do zapaści, bo wszystko będzie zależeć od niego.

Każdy pomysł nacjonalistów na rząd oskarżasz o jawne/ukryte dążenia do krwawej tyranii lub rozpętania wojny światowej. Tymczasem kraje, które wprowadziły u siebie socjalizm pełną gębą to były niewiniątka. Ewentualnie wyjątek potwierdzający regułę, że socjalizm tworzy krainy mlekiem i miodem płynące.


Nie jestem w SLD, ale takie są fakty. Co mogę poradzić. Wszystkie socjalistyczne demokracje zachodnie nie są raczej agresywne. Jest duża różnica między socjalizmem a komunizmem.


Tsu@

Weź człowieku, szlag jasny trafia jak się Ciebie czyta. Tak się akurat składa ze Ci jak to nazwałeś "anty-moralni" kibole-nacjonaliści organizują kilka razy w roku zbiórkę pieniędzy na szczytne cele, aktywnie angażują się w akcje charytatywne i pomoc innym. A przecież to naćpani koksem łysole ?
A co takiego robią lewackie ugrupowania ? Chodzą na "marsze równości" i wyzwolenia konopii.


Taa, tylko kibice i narodowcy się udzielają. Widać że G wiesz to się wypowiesz, interesuje Cię tylko Twoje środowisko. Przecież lewaki to tylko zjarani geje. :roll:
Każde środowisko urządza takie akcje, z lewa z prawa, ze środka, bezideowcy.

A dać po mordzie to mam ochotę czytając takie bzdury. Nie masz zielonego pojęcia o ruchach narodowych i kibicowkich więc zamilicz w końcu.


Ale tutaj idealnie pokazujesz poziom. Jakimś cudem nie widziałem centrowca, albo lewicowca na tym forum który się tak wypowiada. Jakimś cudem taki język i wzywanie do bicia piszą tylko nacjonaliści. :roll:
  • 0



#133

mjr Tsu.

    Brak już słów

  • Postów: 682
  • Tematów: 30
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Taa, tylko kibice i narodowcy się udzielają. Widać że G wiesz to się wypowiesz.


A Ty dalej masz jakieś problemy z czytaniem ze zrozumieniem. To była odpowiedź na zarzut jakoby "kibole" nie robili nic innego niż turbowanie z nudów przypadkowych ludzi. Dobrze że ty drogi moderatorze wiesz wszystko i starasz się "zmuszać innych do myślenia". Szkoda że większość Twoich oponentów zjada Cie argumentami.

interesuje Cię tylko Twoje środowisko


No akurat nie obracam się zbyt często w kręgu narodowców, a środowisk znam wiele i ludzi o przeróżnych poglądach. Przebywając w wielu miejscach i spotykając wielu ludzi można wyciągnąć zawsze jakieś wnioski. A to że jakoś częściowo się identyfikuje z jednym i chce wyjaśnić bzdurne nieścisłości no to nie ma raczej w tym nic dziwnego.

Co do akcji charytatywnych. Ogromna większość takich działań jest przecież apolityczna, nie przeczę faktom, jednak chciałem poruszyć temat działań w dużej większości prawicowych - kibiców.
Lewicowcy głównie dbają o swój tyłek i walczą sobie z faszyzmem jak Don Kichot. Z tego co wiem to np Antifa zbiera pieniądze... na kaucje zatrzymanych przez policje manifestantów ze swojej ekipy :D ale nie wiem czy to jest dobre porównanie.

Przecież lewaki to tylko zjarani geje


Dobrze że w końcu uznałeś ten fakt :)

Ale tutaj idealnie pokazujesz poziom


No skoro jesteśmy tacy fajterzy i bijemy wszystko i wszystkich to jakoś Nas muszę godnie reprezentować nie uważasz :D

Tak na koniec. Zastanawia mnie jakie jest Twoje środowisko ? Tak często podkreślasz na forum że masz modnych i zamożnych znajomych, a z wypowiedzi wyłania się obrazek faceta któremu za przeproszeniem nigdy głód do tyłka nie zajrzał. Opowiedz nam tu może trochę o swoim środowisku , zamiast tak klepać o tych nacjonalistach.

Przypominam że temat jest o Palikocie i likwidacji państw narodowych, a robisz jak zawsze największy offtop. No to stuknijmy się teraz kubkiem kawy ze Starbucksa bo nerwy Ci już puszczają :)

Użytkownik Tsu edytował ten post 07.09.2012 - 17:59

  • -1



#134

Imb.
  • Postów: 394
  • Tematów: 9
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Skąd taka pewność że wasz lider przeprowadzi takie reformy jakie właśnie trzeba. To jest loteria, równie dobrze może doprowadzić kraj do zapaści, bo wszystko będzie zależeć od niego.


Nie mam takiej pewności i nie napisałem tego. To raczej od Ciebie bije pewność godna neofity, że demokracja jest rozwiązaniem każdego problemu i meritum na wszystko, podczas gdy autorytaryzm jest wielką niewiadomą, chociaż na pewno zakończy się stosami ciał. Jest niewiadomą, ale w nie mniejszym stopniu niż demokracja. Uważam wręcz, że dyktatura jest nawet nieco bardziej pewna od demokracji, ponieważ jednostka musi się czymś konkretnym wykazać, aby objąć władzę, podczas gdy demokratyczny rząd łatwo zostanie zasiedlony populistami, podporządkowującymi każde swoje działania opinii publicznej, a nie dobru kraju.
  • 0



#135

mylo.

    Altair

  • Postów: 4511
  • Tematów: 83
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Tsu@

A Ty dalej masz jakieś problemy z czytaniem ze zrozumieniem. To była odpowiedź na zarzut jakoby "kibole" nie robili nic innego niż turbowanie z nudów przypadkowych ludzi. Dobrze że ty drogi moderatorze wiesz wszystko i starasz się "zmuszać innych do myślenia". Szkoda że większość Twoich oponentów zjada Cie argumentami.


Taa? Może Ty też mnie zjadasz? ;)
Więc co to było:

"A co takiego robią lewackie ugrupowania ? Chodzą na "marsze równości" i wyzwolenia konopii."

Narodowcy pomagają, lewacy chodzą na marsze równości. Nie wciskaj mi kitu że mówiłeś tylko w obronie nacjoli, bo przy okazji nawkładałeś drugiej stronie. Więc coś się nie zgadza.

Lewicowcy głównie dbają o swój tyłek i walczą sobie z faszyzmem jak Don Kichot. Z tego co wiem to np Antifa zbiera pieniądze... na kaucje zatrzymanych przez policje manifestantów ze swojej ekipy ale nie wiem czy to jest dobre porównanie.


Nie ma to jak przedstawić środowiska na podstawie skrajnej bojówki. Twoje słowa mają niewiele wspólnego z rzeczywistością. Po obu stronach są tacy którzy myślą o swoim tyłku, są też aktywiści chcący pomagać społeczności. To czy ktoś należy do prawa czy lewa nie ma znaczenia.

No skoro jesteśmy tacy fajterzy i bijemy wszystko i wszystkich to jakoś Nas muszę godnie reprezentować nie uważasz


No wiesz... Skądś taka fama wyszła, co nie? Nie ja pierwszy zwracam wam uwagę na agresje słowną. Sami się szufladkujecie.

Tak na koniec. Zastanawia mnie jakie jest Twoje środowisko ? Tak często podkreślasz na forum że masz modnych i zamożnych znajomych, a z wypowiedzi wyłania się obrazek faceta któremu za przeproszeniem nigdy głód do tyłka nie zajrzał. Opowiedz nam tu może trochę o swoim środowisku , zamiast tak klepać o tych nacjonalistach.


Lulz. Nieźle śledzisz moje wypowiedzi.
Nie wspominam za często o sobie i moim środowisku, kilka razy napomknąłem o tym w różnych kontekstach. Więc nie wiem skąd ubzdurałeś sobie że często i jeszcze do tego podkreślam. Quote or didnt happnz.
Jeśli chcesz to sobie mnie szufladkuj, nie wiem co sobie tam roisz. A biedy zaznałem (dobrej sytuacji też) i to w różnych okresach, tylko że wolę zmieniać swoją sytuację niż się nad nią użalać.
Nie widzę powodu bym miał tu pisać elaboraty o moim środowisku bo jest w większości neutralne i stosunkowo apolityczne.

Przypominam że temat jest o Palikocie i likwidacji państw narodowych, a robisz jak zawsze największy offtop. No to stuknijmy się teraz kubkiem kawy ze Starbucksa bo nerwy Ci już puszczają


Przecież Palikot to socjalista. :roll:
Nigdy nie piłem kawy w Starbucksie, ale skoro lubisz to ok.



Imb@

Nie mam takiej pewności i nie napisałem tego. To raczej od Ciebie bije pewność godna neofity, że demokracja jest rozwiązaniem każdego problemu i meritum na wszystko, podczas gdy autorytaryzm jest wielką niewiadomą, chociaż na pewno zakończy się stosami ciał. Jest niewiadomą, ale w nie mniejszym stopniu niż demokracja. Uważam wręcz, że dyktatura jest nawet nieco bardziej pewna od demokracji, ponieważ jednostka musi się czymś konkretnym wykazać, aby objąć władzę, podczas gdy demokratyczny rząd łatwo zostanie zasiedlony populistami, podporządkowującymi każde swoje działania opinii publicznej, a nie dobru kraju.


Demokracja ma swoje istotne wady, ale mają się one nijak w stosunku do państwa rządzonego przez dyktaturę.
Ile dyktatur było korzystnych dla społeczeństwa, zapewniało mu wolność, swobodę myśli i słowa? Ciągle trąbie o krwiożerczości dyktatur, bo dyktatura bez choćby tysięcy więźniów politycznych to nie dyktatura.
Ja nie potrafię zrozumieć skąd w ludziach się bierze chęć ustanowienia nad sobą państwa autorytarnego. W historii nie ma przykładów pozytywnych dyktatur. Zawsze mordowano, zamykano za nieprawidłowe poglądy i słowa.
Nawet Pinochet którego dajecie jako wzór zamykał, torturował i mordował. Nie ma przykładu dobrej dyktatury.
  • 0




 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych