181 odpowiedzi w tym temacie

[mylo]

marker762@

3 wykrzykniki to podobno niedobry znak. Emocje szkodzą dyskusji, bo zaczynamy nimi rozmawiać - wtedy możemy równie dobrze skończyć, bo przepychanki prowadzą na manowce.

Wybacz jeśli poczułeś się urażony, ale nigdzie nie nazwałem Cię faszystą. Nawet nie przypominam sobie żebym z Tobą rozmawiał. Nie bierz za dużo do siebie, bo potem wychodzą jakieś dziwne kwiatki.

[Tenhan]

Biorąc pod uwagę to jaką Polska ma krwawą historię i ile ludzie wycierpieli żeby Polska ciągle była na mapie to zastanawia mnie jak w ogóle jest nie wstyd tym postępowym gnojkom nazywać patriotów faszystami. Jakim trzeba być chłystkiem bez honoru żeby wyrzekać się własnego pochodzenia, kultury itd. Owszem, też nie lubię tej części heilujących ONR-owców czy znacznej części bezmózgich kiboli którym w głowie tylko demolka i po prostu wycierają sobie gębę patriotyzmem ale jeszcze bardziej nie lubię pewnej grupy pajaców którzy w pewne święto narodowe zakładają różowe chusteczki i wychodzą na ulice gdzie większość z nich wygląda jakby była z MONAR-u. Nie mam ani grama szacunku do kosmopolitów czy też lepiej jak użyje słowa postępowców za durne, utopijne myślenie które jedynie może poskutkować katastrofą i bardzo negatywną transformacją świata. Szacunek do swojego kraju (do narodu, tradycji a nie dla polityków) to jest podstawa jeżeli chce się przetrwać. Likwidacja kraju = koniec wolności. Poza tym co trzeba mieć w głowie żeby wierzyć że przy likwidacji krajów nagle zapanuje pokój, wszyscy będą się lubić i szanować itd. Wtedy może nastąpić jeszcze głębszy podział na warstwy społeczne, już teraz nawet jak są kraje to ludzie dzielą się ze względu na to jakiemu klubowi kibicują, na gangi i inne tego typu rzeczy. Ruch Palikota to jest kwintesencja postępowego syfu i coś co nigdy nie powinno zaistnieć, Grodzki powinien siedzieć w psychiatryku a nie w sejmie. Palikot za takie słowa to powinien już dawno być zdymisjonowany i mieć sprawę, co to ma być, jak ktoś ma służyć Polsce a twierdzi że powinna zostać zlikwidowana to tak jakbym ja w firmie transportowej zatrudnił osobę która przebija mi opony w tirach i mówi że tak trzeba bo moja firma musi przestać istnieć a ja nic bym z tym nie zrobił. Jeszcze pół biedy jak są to politycy, osoby z mediów bo oni przynajmniej mają w tym interes ale jak widzę małolata w różowej chusteczce który myśli że coś robi dobrego dla ludzkości, "że walczy z faszyzmem", to mi się śmiać chce, przede wszystkim z niedouczenia że dla niego nacjonalizm, faszyzm, nazizm, patriotyzm, szowinizm, ksenofobia itd. to wszystko oznacza to samo Z resztą gratuluje takim ludziom całkowitego zdegradowania znaczenia słowa faszysta, teraz tak się szasta tym słowem że spadło do rangi zwykłej obelgi w stylu "debil", "kretyn" a nie jakby to było powiązane z jakąś określoną ideologią. Jeszcze trochę i dzieci w piaskownicy będą się wyzywać od faszystów bo jedno drugiemu zabrało grabki. Po prostu według mnie zachowanie narodowości pozwoli zachować porządek. I na koniec dodam, tak nie jestem tolerancyjny i się tego nie wstydzę bo przynajmniej nie dam sobie wejść na głowę innym i to czy ktoś jest tolerancyjny czy nie nie jest żadnym wyznacznikiem poziomu człowieka. Ci co najgłośniej krzyczą o tolerancji sami nienawidzą tych od których wymuszają tą tolerancje (w sumie to akceptacje błędnie nazywaną tolerancją). Dzisiejsza tolerancja oraz "postęp" (akceptacja dla homo, "wyzwolenie" kobiet) to jest po prostu broń przeciwko społeczeństwu po to żeby je rozbić, mentalnie osłabić, żeby zrobić z ludzi dobrych sługusów których nie obchodzi nic oprócz tego żeby napychać swoje kieszenie, z tym że dostają tylko ochłapy a głównie napychają kieszenie tych którym zależy żeby oni tacy byli. Przyznam że teraz jest mi wstyd za Polaków bo błąd naszego społeczeństwa jest taki że ciągle mówimy jaką to mamy barwną historię (a raczej niestety tragiczną) a z tej historii nie potrafimy wyciągać wniosków. Znowu Polska jest rozbierana na naszych oczach i co? i nic. Jakby dzisiaj Polacy mieli choć 10% waleczności co Polacy z czasów II Wojny Światowej to taka krytyka polityczna już dawno by spłonęła za swoją antypolską działalność a żaden karzeł moralny nie śmiałby nazwać patrioty faszystą. Palikot też by sobie nie pozwolił na takie słowa co jest po prostu hańbą dla nas że zdrajcy mogą się teraz czuć tak pewnie.

Użytkownik Tenhan edytował ten post 08.10.2012 - 13:44

[D.B. Cooper]

@up
Bardzo treściwy, mocny i potrzebny post. W całej lawinie postępowego szajsu zamieszczanego na forum - perełka.

Użytkownik D.B. Cooper edytował ten post 08.10.2012 - 13:39

[Aidil]

>  I na koniec dodam, tak nie jestem tolerancyjny i się tego nie wstydzę bo przynajmniej nie dam sobie wejść na głowę innym i to czy ktoś jest tolerancyjny czy nie nie jest żadnym wyznacznikiem poziomu człowieka. Ci co najgłośniej krzyczą o tolerancji sami nienawidzą tych od których wymuszają tą tolerancje (w sumie to akceptacje błędnie nazywaną tolerancją). Dzisiejsza tolerancja oraz "postęp" (akceptacja dla homo, "wyzwolenie" kobiet) to jest po prostu broń przeciwko społeczeństwu po to żeby je rozbić, mentalnie osłabić, żeby zrobić z ludzi dobrych sługusów których nie obchodzi nic oprócz tego żeby napychać swoje kieszenie, z tym że dostają tylko ochłapy a głównie napychają kieszenie tych którym zależy żeby oni tacy byli.

Możesz rozwinąć ten wątek z rozbijaniem społeczeństwa ?   ps. Znowu minusy?  tak bez uzasadnienia?    to z powodu braku  - odwagi, wiedzy czy przynależności do kółka wzajemnej adoracji?Nie da się prowadzić dyskusji z oponentem który jest tchórzliwy ;-),

Użytkownik Aidil edytował ten post 08.10.2012 - 13:57

[Ronon]

kolejny krok do nwo

[Tenhan]

Oczywiście że mogę. Tzw. "postęp" który objawia się akceptacją homoseksualizmu czy skrajnym feminizmem bardzo mocno godzi w rodzinę. Co wyróśnie z kogoś takiego wychowywanego w rodzinie homoseksualnej? Mało mamy patologii w stylu pijaństwa, skrajnej biedy, niepełnych rodzin (o tym za chwilę), całkiem niedawno stworzono nam problem eurosierot żeby jeszcze było coś dodatkowego co powoduje dysfunkcje rodziny? A chyba logiczne jest że niestety najczęściej z rodzin w których występuje jakakolwiek dysfunkcja wyrastają osoby z problemami na tle emocjonalnym, a takie problemy powodują później że takiej osobie trudno coś osiągnąć ale przede wszystkim to powoduje frustracje a frustracja zwiększa prawdopodobieństwo wkroczenia na drogę przestępczą. Kolejna rzecz czyli jakieś chore dążenia feministek. Tutaj pojadę trochę ironicznie... Akurat jest oczywiste skąd wziął się feminizm, jak coraz więcej kobiet głównie skupia się na pracy to zawsze jest więcej osób do wydojenia. No ale żeby kobieta była bardziej skora do pracy to trzeba jej wmówić że nie powinna mieć męża i dzieci jak jakiś ciemnogród, bo po co ma ją coś absorbować, nie będzie dobrym sługą jeżeli praca nie będzie jej całym życiem. Hmm, ale chwila? W końcu jest też potrzeba seksu a jak kobieta ma nie mieć stałego partera żeby jej nie przeszkadzał w jak ona to myśli samorealizacji to trzeba im wmówić że koniecznie trzeba w seksie oddzielić sferę fizjologiczną i emocjonalną. I stąd potem wychodzi takie coś że według niektórych feministek przepuszczenie przez drzwi to dyskryminacja i obraza godności kobiet ale za to sponsoring już w żaden sposób nie godzi w ich godność. Oddanie swojej największej intymności? Oj tam, oj tam, zwykła usługa jak np. dowiezienie pizzy. To też powoduje że nawet jak taka "wyzwolona" kobieta ma rodzinę to będzie zdradzać bo skoro miała ochotę a nie było męża w pobliżu a to i tak w końcu zwykła potrzeba fizjologiczna, przecież mąż jej nie towarzyszy jak oddaje mocz czy kał to tak samo po co jej potrzebny do seksu, kolega z pracy może być. A potem są rozwody i to wszystko powoduje że niszczy się tradycyjny model rodziny a im mniej tradycyjnych i pełnych rodzin tym więcej patologii, zepsucia, oportunizmu itd. Wypromowanie oportunizmu u kobiet połączonego z "wyzwoleniem seksualnym" to całkiem ciekawa taktyka bogatych bo im więcej takich kobiet tym więcej ci bogaci mają zabawek do posuwania. Kosmopolityzm to w ogóle jest kompletna porażka, i tu rozbijanie społeczeństwa polega na tym że społeczeństwo jednolite rasowo, kulturowo i religijnie jest bardziej zwarte do przeciwstawiania się władzy. Prosty przykład, prostesty przeciwko ACTA. Wy myślicie że protesty by wypaliły jakby np. 30% polskiego społeczeństwa stanowili imigranci? Nie sądzę, bo np. muzułmańscy imigranci zamiast iśc prostestować przeciwko ACTA płakaliby że nie chcą im postawić dwudziestego meczetu. Polacy niby są tacy straszni, a dlaczego w Izraelu jest tak jednolite społeczeństwo, hmm? Bo generalnie żydzi nie są tolerancyjni i dlatego trzymają ten Świat za mordę a inni sobie pozwalają wejść na głowe i żerować na sobie tylko dlatego żeby błysnąć wśród znajomymi jakim to się nie jest otwartym i nowoczesnym. Podstawowa sprawa, naprawdę są ludzie którzy wierzą że tolerancja i "postęp" jest dla ich dobra? Że tym tam na górze zależy na tym żebyście wy, szare ludziki byli szczęśliwi? Raczej powiedziałbym że bardziej im zależy na tym żeby jak najwięcej mogli od was dostać a im więcej w ludziach konsumpcjonizmu, puszczania wodzy prymitywnym instynktom tym więcej mogą mieć z waszego życia (chociażby ten przykład który podałem wyżej z seksualnymi zabawkami dla bogatych). Z resztą dziwi mnie że na takim forum gdzie powszechny jest temat nowego porządku świata są w ogóle postępowe osoby. Tak jakby nie wiedziały do czego to wszystko może doprowadzić i po co jest ten "postęp" (no chyba że sa przeciwko NWO a dali sobie wcisnąć jako dobre NWO w wersji light czyli Projekt Venus).

[mylo]

Tenhan@


Baaaardzo konserwatywne podejście do sprawy. Zwłaszcza widać to na przykładzie podejścia do kobiet. Jeśli chcą pracować, nie mieć męża i uprawiać przygodny seks to co? Jakaś gorsza? To jest jej sumienie i jej życie, nikt nie karze Ci się z nią wiązać. To samo z homo, nic nikomu nie robią (poza nacjonalistami w tajemniczy sposób). To typowy temat zastępczy, żeby kogoś po krytykować i nie zacząć mówić o sprawach na prawdę istotnych.

Zaglądanie innym w życie to przejaw bojaźni przed zaglądaniem w siebie. Nie każ innym myśleć tak jak Ty, bo Tobie się wydaję że to jest dobre. To najpoważniejszy grzech wszelkich nacjonalistów.

Odwracasz znaczenie słów. Wolność do samostanowienia się innych traktujesz jako zniewolenie.
To nie jest zniewolenie, po prostu zagrożenie Twoich wartości. Jednak Twoje wartości są Twoje i dają szczęście Tobie. Twórz swoje otoczenie w ten gust, ale nie krytykuj innych że mają inny pomysł na życie i inne wartości.

[Tenhan]

Ja nie zabraniam kobietom pracować oraz nie zmuszam do tego żeby miały męża (szczególnie że nie każdy może mieć drugą połówkę). Jak chcą pracować to niech pracują, jak nie chcą zakładać rodziny to niech nie zakładają, ja tylko piszę o negatywnych skutkach dla ogółu społeczeństwa jak kobiety nie chcą zakładać rodzin choć wiadomo że nie każdy ma ochotę kierować się dobrem ogółu i ja to rozumiem. Co do przygodnego seksu to tak, uważam że takie kobiety są gorsze. Owszem mają do tego prawo ale tak samo ja mam prawo wyrazić o tym swoje zdanie. Takie worki na sperme (bo nie będę nazywał ich kobietami żeby nie ubliżać tym które mają do siebie szacunek) bardzo mnie wkurzają z jednego powodu. Chcą być wolne, ok niech będą, też uważam że mają prawo dawać komu chcą ale w parze z wolnością powinna iść odpowiedzialność. A nie pasuje mi to że takie osoby głównie są za aborcją. Pieprzyć to się bardzo chcą ale ponosić konsekwencje swojej nieodpowiedzialności jak się wpadnie to już nie chcą. I z tego powodu później trzeba mordować dzieci bo ktoś nie potrafi zapanować nad instynktami i ponosi go swąd w kroku? Dziwi mnie że takie osoby które tak otwarcie deklarują że nie chcą mieć dzieci i chcą uprawiać jak najwięcej seksu z jak największą ilością partnerów nie poddadzą się podwiązaniu jajników czy wazektomii. No ale łatwiej nie myśleć, dać się ponieść chwili a potem usunąć.

Nie jestem nacjonalistą, przynajmniej ja za takiego się nie uważam. Nie należę do żadnej organizacji, jestem zwyczajnym człowiekiem który po prostu szanuje swój kraj, ma swój światopogląd i nie boi się o tym mówić.

A ta wolność promowana przez postępowców jest drogą do zniewolenia. Oni już tak potrafią prać mózgi że kiedyś spotkałem się z czymś takim że gej stwierdził że nie ma nic do szariatu bo on jest tolerancyjny Nie ważne że według tego prawa musi zginąć, ma być tolerancyjny i już a ja jestem gorszy bo nie uważam za odpowiednie aby mógł adoptować dzieci. Jakbym chciał mu odrąbać głowę maczetą to może by mnie polubił.

Użytkownik Tenhan edytował ten post 08.10.2012 - 18:52

[mylo]

Przez wieki mężczyźni mieli przyzwolenie na uprawianie seksu z jak największą ilością kobiet. Czy to podczas wojen, czy w burdelach. Ich też niewiele obchodziły późniejsze dzieci.

Kobiety mają to ułatwienie w dzisiejszych czasach, że mogą stosować antykoncepcje która jest pewna w 99%. Znam wiele dziewczyn które zaspokajały się w przygodnym seksie i nie uważam by były gorsze czy zdeprawowane. Po prostu mają potrzeby, tak samo jak faceci z którymi to robiły. Nie rozumiem sprawy szczerze mówiąc.

Co do przykładu tego geja, to jest typowa przesada i fanatyzm. Nikt kto szanuje wolność nie będzie akceptował światopoglądu który namawia do agresji.

[Tenhan]

Wydaje mi się że każdy mówiący o przypadkowym seksie że "to nic złego, tylko zaspokajają swoje potrzeby" jest taki mądry do czasu kiedy będzie miał nastoletnią córkę.

A ten gej stwierdził że póki mu nic nie robią to mu to nie przeszkadza Nie lubię takich naiwnych ludzi. Zamiast zapobiegać jak można to lepiej czekać jak będzie trudna sytuacja...

Niby dużo offtopu z mojej strony ale jednak dużo to ma wspólnego z obecnym Palikotem (piszę że z obecnym bo on tak zmienia poglądy że chyba tylko on sam wie jakie ma naprawdę o ile w ogóle jakieś ma) bo dużo tych rzeeczy o których pisałem to właśnie konsekwencja działań takich tzw. postępowych ludzi a on się na takiego kreuje. I jeszcze taki ktoś kto ma antypolskie poglądy ma złoty krzyż zasługi, gdzie ja żyje.

Użytkownik Tenhan edytował ten post 08.10.2012 - 19:55

[mylo]

Tak, ciężko dojść do siebie po tym gdy malutka córeczka staje się nagle dorosłą kobietą z brudnymi potrzebami.
Ale to jej życie. Czy jeśli Twój syn będzie zaliczał panienki będziesz dumny? Prawdopodobne, a przynajmniej w wielu przypadkach tak jest.

Nie jestem feministą, ale uważam że każdy może robić co uważa za słuszne jeśli nie szkodzi tym innym.

Cóż Palikot łączy się bezpośrednio z ideologią i liberalizmem światopoglądowym, bo taki jest jego program.

[Z-K]

Palikot to ekscentryk (czubek przy kasie).
Pieniądze wypromowały nawet samego Hitlera... gdyby nie pieniądze łożone przez elity na jego kampanię byłby bezrobotnym malarzem bez szkoły (Adolf znaczy się- nie Palikot).
Pan Palikot po zatrudnieniu zastępu piarowców dowiedział się, że aby stworzyć z bandy oszołomów partię polityczną wystarczy wypalić blanta przed kamerą, i zapłacić za pokazanie tego w telewizji wiele razy. Potem aby władzę utrzymać, jak każdy celebryta winien doprowadzić do tego, aby o nim mówili (nie ważne co...)
"Kobiety na traktory i kobiety jako klientki burdeli" działają na tej samej zasadzie co Palikot, Green Peace, Gracjan R. czy Gangnam style tudzież Katarzyna W.. Zapłać milionowi Chińczyków aby Cię wypromowali, a potem już jakoś pójdzie. Każda epoka ma swojego błazna jaki odwróci uwagę od tego, że król podnosi podatki. I tym właśnie jest Palikot dla ludzi władzy- błaznem co zapali blanta; powie, żeby zlikwidować Polskę, czy wystąpi razem z babochłopem na "paradzie różności" i tyle, każdy jest zadowolony:
Palikot jest w rządzie
Babochłop jest sławny
Rząd robi co chce bo patrzymy na Palikota i Babochłopa
Feministki walczą jak mudźachedini kamieniami z ruskim czołgiem
A Naród jest happy bo palikot przeprosi za swoje wypowiedzi po pewnym czasie.

[Tenhan]

Nie jestem feministą, ale uważam że każdy może robić co uważa za słuszne jeśli nie szkodzi tym innym.

Taki skrajny hedonizm jest przerażający. Najlepiej niech jeszcze kobieta urządzi sobie gangbang z czterema facetami, żeby było bardziej nowocześnie i postępowo każdy innego koloru skóry i cóż, źle to o niej nie świadczy, ważne że nikogo nie krzywdzi Niby trochę odbiłeś argument o córce ale mogę się założyć że nie chciałbyś wiedzieć że ona coś takiego robi tak samo jakbyś miał żone to nie chciałbyś wiedzieć że miała taką przeszłość i w sumie też trochę polemizowałbym z tym że nikomu nie szkodzi. Nie szkodzi póki nikt nie wie a jakby się ktoś bliski dowiedział to mogłoby go to zranić. Kiedyś obiło mi się o uszy takie pojęcie jak "satanizm hedonistyczny", nie wiem czy takie pojęcie funkcjonuje ale w moim mniemaniu dobrze obrazuje taką postawę. Sam nie jestem zbytnio wierzący więc nie bierzcie mnie za katolickiego fanatyka dlatego bo użyłem słowa satanizm Właśnie o masy z takim skrajnie hedonistycznym podejściem chodzi elitom. Bo tak jak pisałem, wtedy oni mają dużo większy wybór co do "towarów"

Użytkownik Tenhan edytował ten post 08.10.2012 - 20:44

[mylo]

Tenhan@

Bogaci zawsze mieli wybór, bo pieniądze nęciły od tysiącleci. Nie potrzebują tutaj jakiś kombinacji. Dziesiątki kochanek królewskich, czy haremy władców Islamu.

Należy tutaj zdefiniować co jest tą złą przeszłością. Czy to że czasem poleciała na całego na imprezie? Bo jeśli ktoś ma 3 partnerów na tydzień to już podchodzi pod uzależnienie od seksu i nie jest to dobry człowiek na partnera. Niezależnie od płci.
Ile facetów może mieć kobieta by była jeszcze moralna?

Nie wiem, nie mam córki. Możliwe że by mój instynkt ojcowski popychał do tego typu myśli. Ale nie wiem czy jest to dobre dla jakiejkolwiek ze stron.

[Aidil]

Tenhan @                                                                                                                                                                                                                       Obserwuję wzmożenie dyskusji tak na forach jak i w rozmowach oraz publicystyce to coś co można nazwać nacjonalizmem reaktywacją.  Do tendencji nacjonalistycznych dołączają pojęcia odnowy moralnej, przywrócenia należnego miejsca płciom np mężczyzna pracuje, kobieta rodzi dzieci i gotuje.  Nacjonalizm powstał w XIX wieku na gruncie idei iż jeden naród, jedna religia skonsolidowani wokół jakiegoś prawego ideału zapewnią szczęście obywatelom i rodakom państwa nacjonalnego.  Tak myślano w XIX wieku mając doświadczenia wielonarodowych monarchii i niesprawiedliwości spowodowanej skumulowaniem majątków w rodzinach arystokratycznych i rodzinach fabrykantów. Jak widać te  idee szczęścia ludziom nie przyniosły.   Odnowa moralna mająca na celu przywrócenie jakichś biblijnych zbliżonych do Koranu obyczajów też niczego dobrego nie spowodują.   Apologetom rewolucji wszelkiej maści radzę pouczyć się historii i porozmawiać z ludźmi których natura obdarzyła zdrowym rozsądkiem.  Każdy kto chce dobrych zmian niech zmieni najpierw siebie na lepsze a potem swoim dobrym przykładem niech działa na rzecz innych.literówka.

Użytkownik Aidil edytował ten post 09.10.2012 - 11:15