530 odpowiedzi w tym temacie

[Engined]

67 ofiar A/H1N1 na Ukrainie

www.tvn24.pl/-1,1626804,0,1,67-ofiar-ah1n1-na-ukrainie,wiadomosc.html


Wytwórcy szczepionek na A/H1N1 bezkarni?

www.rmf.fm/fakty,164308,Wytworcy,szczepionek,na,AH1N1,bezkarni.html

edit AlienGrey
Ale wystarczy normalną czcionką napisać..
No i trzeba było trochę treści przepisać. kopiuj-wklej to każdy głupi potrafi.

Użytkownik AlienGrey edytował ten post 02.11.2009 - 20:30

[kapuchy]

Jeżeli już to 67 ofiar GRYPY, ale ile jest zachorowań i ofiar na A/H1N1 to tego niestety nie wiedza, bo nie mają ani czasu ani specjalnie środków na diagnozowanie. To durni pismacy i dziennikarzyny wypisują i wygadują co im ślina na język przyniesie.

Użytkownik kapuchy edytował ten post 02.11.2009 - 14:38

[Hajime]

To durni pismacy i dziennikarzyny wypisują i wygadują co im ślina na język przyniesie.

Czy tacy durni... Im bardziej szokująca informacja, tym więcej ludzi kupi, obejrzy czy wejdzie na stronę www żeby przeczytać notkę na ten temat. Robią wszystko żeby zainteresować ludzi, nie bacząc na konsekwencje jakie to czasem ze sobą niesie. Byle zarobić...

[sechmet]

Przekartkowałem jakieś opracowania akademickie, kilka książek dostępnych z zakresu w/w, i raporty w engliszu po 70 stron też ze 4 czy 5.

Darujcie sobie grę "argumentem autorytetu" - wsadźcie sobie w 4 litery takie rozważania na temat mojej wiedzy, sami poczytajcie co piszą epidemiolodzy na mejnstrimowych mediach i użyjcie samodzielnie szarych komórek.

WHO nie prowadzi żadnej kontroli skuteczności, pisze jakieś głupoty na stronach dla ciemniaków a wy wszystko kupujecie w ciemno.
Jak są tacy pewni niech podadzą dane statystyczne z opracowaniem - podałem minimum 2 niezależne raporty na ten temat i żaden nie prowadził do wniosków optymistycznych z waszego punktu widzenia.

6% skuteczność u dzieci - czyli na poziomie marginesu błędu, brak skuteczności u dorosłych. To jest kpina a nie wiedza, sami podajcie raporty wraz z metodologią, opisem, opracowaniem i wnioskami - tylko je dokładnie przeczytajcie przed wklejeniem linka, żeby nie było śmiechu.

[Rainbow Lizard]

Przekartkowałem jakieś opracowania akademickie, kilka książek dostępnych z zakresu w/w, i raporty w engliszu po 70 stron też ze 4 czy 5.

W takim razie z pewnością podzielisz się linkami do tych źródeł.

Darujcie sobie grę "argumentem autorytetu" - wsadźcie sobie w 4 litery takie rozważania na temat mojej wiedzy, sami poczytajcie co piszą epidemiolodzy na mejnstrimowych mediach i użyjcie samodzielnie szarych komórek.

Jak to "darujcie sobie"? Podajesz rzekome fakty, procenty (patrz niżej), ale nie podajesz żadnych źródeł potwierdzających te informacje. Dlaczego miałbym ci wierzyć i skąd mam wiedzieć, czy tego nie zmyślasz albo nie powtarzasz czegoś, co ktoś inny sobie ubzdurał?

Poza tym rozważania na temat twojej wiedzy są w tym przypadku jak najbardziej na miejscu. Najpierw wszędzie się przechwalasz, czego to nie przeczytałeś, ile to wiesz, a jednocześnie unikasz podawania konkretnych źródeł (tylko ogólniki w stylu "opracowania akademickie") i twierdzisz, że "od picia wody jeszcze nikt nie umarł" (co jest bzdurą - bo w medycynie funkcjonuje nawet takie pojęcie jak Water intoxication).

WHO nie prowadzi żadnej kontroli skuteczności, pisze jakieś głupoty na stronach dla ciemniaków a wy wszystko kupujecie w ciemno.

Cóż, sytuacja wygląda mniej więcej tak:

- WHO podaje dane, popierając je jakimiś tam danymi, powołując się na konkretnych lekarzy pracujących dla tej organizacji i tak dalej.
- Sechmet podaje dane, powołując się na rzekome "raporty", "opracowania akademickie" oraz "kolegów". Nazwisk brak, tytułów też, jest tylko wrzeszczenie w stylu "weź sobie poczytaj!!!!11oneoneone".

Nawet, jeśli WHO jest w tej sprawie mało wiarygodne (bo wpada w histerię), to i tak jest wiarygodniejsze od ciebie - bo przynajmniej nie powołuje się na "kolegów studiujących biologię" i "jakieś tam opracowania".

Jak są tacy pewni niech podadzą dane statystyczne z opracowaniem - podałem minimum 2 niezależne raporty na ten temat i żaden nie prowadził do wniosków optymistycznych z waszego punktu widzenia.

Taaa? Gdzie? Daj linki jeszcze raz. A, i nie, raporty na jakimś blogu albo na zrobionej w Notatniku stronce na darmowym serwie nie będą brane na poważnie. Podobnie jak na poważnie nie powinieneś brać mainstreamowych mediów, bo przecież przez kilka postów w tym temacie pisałeś, że w telewizji etc. kłamią - więc jeśli dasz linka do BBC czy, dajmy na to, The Times, będziesz hipokrytą, który uznaje media za "zakłamane" tylko wtedy, kiedy mówią o czymś, z czym on się nie zgadza.

6% skuteczność u dzieci - czyli na poziomie marginesu błędu, brak skuteczności u dorosłych. To jest kpina a nie wiedza, sami podajcie raporty wraz z metodologią, opisem, opracowaniem i wnioskami - tylko je dokładnie przeczytajcie przed wklejeniem linka, żeby nie było śmiechu.

A właśnie że 211,3%! A co mi tam, 451%! Jeśli podajesz informację, podaj też źródło - bo każdy może sobie wstawić #cyferka #procent. xP

Ogółem - twierdzisz, że jesteś "dobrze poinformowany" w kwestii świńskiej grypy, ale jako jedyne źródło podajesz teksty, których nikt tutaj nie widział (i zobaczyć nie może, bo linków brak - nie licząc może, o ironio, linków do artykułów w "zakłamanych" według ciebie mainstreamowych mediach), a do tego lubisz sobie raz na jakiś czas palnąć bzdurę. Interesujące, kontynuuj.

Użytkownik Tekeeus edytował ten post 02.11.2009 - 18:14

[Quidam]

sechmet, będę bezczelny i poproszę o konkretne tytuły, nazwiska, może jakieś linki? Gdzie masz opisane te 6% skuteczności u dzieci? Skąd bierzesz "brak skuteczności u dorosłych"? Twoja wiedza jest bardzo... enigmatyczna. Moje szare komórki sprzeciwiają się takiej wiedzy X.

Każdy przeciwnik szczepionek w tym temacie, no moze większość, nie śledziłem całego wątku, nie chce nikogo urazić, powołuje się zawsze na dwa argumenty:
a) ja nie biore i jestem zdrowy,
b) czytałem, ze nie pomaga,

Oba są nie do przyjęcia w poważnej dyspucie i oba można obalić pierwszym z brzegu wykresem śmiertelności obrazującym czasy "sprzed penicyliny" i "po niej". Ale dyskusja troche zboczyła z tematu.
Pytanie nr1. czemu "kartele" farmaceutyczne mają zabijać ludzi? Przecież na nich zarabiają! Ktoś z was został zmuszony do przepisania na nich swojego majątku? Testament podrobili? Prosze, jedna odpowiedź, po co?

sechmet, będę bezczelny i poproszę o konkretne tytuły, nazwiska, może jakieś linki? Gdzie masz opisane te 6% skuteczności u dzieci? Skąd bierzesz "brak skuteczności u dorosłych"? Twoja wiedza jest bardzo... enigmatyczna. Moje szare komórki sprzeciwiają się takiej wiedzy X.

Każdy przeciwnik szczepionek w tym temacie, no moze większość, nie śledziłem całego wątku, nie chce nikogo urazić, powołuje się zawsze na dwa argumenty:
a) ja nie biore i jestem zdrowy,
b) czytałem, ze nie pomaga,

Oba są nie do przyjęcia w poważnej dyspucie i oba można obalić pierwszym z brzegu wykresem śmiertelności obrazującym czasy "sprzed penicyliny" i "po niej". Ale dyskusja troche zboczyła z tematu.
Pytanie nr1. czemu "kartele" farmaceutyczne mają zabijać ludzi? Przecież na nich zarabiają! Ktoś z was został zmuszony do przepisania na nich swojego majątku? Testament podrobili? Prosze, jedna odpowiedź, po co?

[sechmet]

Bajki opowiadasz, nie chcą zabijać ludzi temat dyskusji jest znikąd do rzeczywistości nieprzystający.

Natomiast, chętnie sięgną do Twojej kieszeni - chcesz to płać, możesz przy okazji rzucić grosz na schroniska dla zwierząt i hospicja dla dzieci. Sądzę że byłoby to znacznie bardziej racjonalne wydawanie $$$ ale Twoją jest sprawą na co je wydasz.

Co do linków - w tym temacie leciało ich dostatecznie dużo - w tym z mojej strony - abym do nich wracał. Ja swoje lekcje odrobiłem i jest mi z tym dostatecznie dobrze. Nie będę budował swojego ego udowadniając że 2 + 3 = 5, macie tylko 21 stron tematu a do odnalezienia moje posty z linkami do statystyk.

Wpisując w google

http://www.google.pl...127ca82c4efa5a4

http://www.ncbi.nlm....pubmed/18838647

http://esciencenews....hmatic.children

http://www.healthych...ren-and-adults/

http://www.bmj.com/c...ll/333/7574/912

Sami poszukajcie, są tego setki.

[Ironmacko]

6% skuteczność u dzieci - czyli na poziomie marginesu błędu, brak skuteczności u dorosłych. To jest kpina a nie wiedza, sami podajcie raporty wraz z metodologią, opisem, opracowaniem i wnioskami - tylko je dokładnie przeczytajcie przed wklejeniem linka, żeby nie było śmiechu.

Sluchaj, przepisujesz liczby z jakies strony, ale chyba nie do konca wiesz co one oznaczaja. Proponuje zebys poczytal o metodologi badań... Tak dla rozbudzenia Twojej checi siegniecia glebiej napisze Ci, ze w przypadku badan klinicznych na lekarstwa (czyt: pigulki), aby lek byl uwazany za pomagajacy musi osiagnac skutecznosc powyzej 50% inaczej uwaza sie, ze mozna ten sam efekt uzyskac stosujac Placebo.
Oczywiscie szczepionka to inna para kaloszy ale prosze poszukaj i sam sie przekonasz, ze wiecej niz 6% uzyskasz wsztrzykujac sol fiziologiczna...

Użytkownik Ironmacko edytował ten post 03.11.2009 - 11:24

[sechmet]

Ale to była oryginalna trafiona w szczep wirusa szczepionka podana z odpowiednim wyprzedzeniem czasowym.

Czyli, opisałeś właśnie jak należy interpretować dane podawane przez WHO. Lepiej szczepić się wodą fizjologiczną - albo może glukozą?
Skuteczność taka sama a drobne w kieszonce na arbuza w tesco zostają

[kapuchy]

- Gdybym miała sto procent pewności, że ta szczepionka jest panaceum na świńską grupę, to na pewno kupiłabym ją - mówiła Ewa Kopacz w TOK FM. Minister tłumaczyła, że jej resort nie wykupił szczepionek na A/H1N1, bo firmy farmaceutyczne prowadzą swoistą grę, a część informacji jest niedostępna.
- Twierdzę, że badania nad tą szczepionką trwały zbyt krótko - mówiła Kopacz i podkreślała, że jako "człowiek i lekarz" musi mieć "pewność, jakie będą skutki podania szczepionki".
Koncerny utajniły informacje?
Minister zaznaczyła, że koncerny farmaceutyczne utajniają część danych na temat działania szczepionki. Zaznaczyła, że chodzi tu zwłaszcza o późno Występujące efekty uboczne. - Te informacje są niedostępne. Koncerny ich nie podały, to jest dziwne - mówiła.
- Z jednej strony jestem lekarzem i ministrem, z drugiej strony politykiem. Jako polityk tracę na decyzji (wstrzymania się od zakupu szczepionki - red.), ale jako lekarz nie mogę sobie na to pozwolić - mówiła w Radiu TOK FM Kopacz.

Ekspert: Późnych efektów po prostu nie da się określić
Ukrywanie jakichś informacji przez koncerny jest jednak w tym wypadku bardzo wątpliwe. "Późne efekty" mają to do siebie, że występują długo po podaniu szczepionki i dlatego nie mogły jeszcze zostać rozpoznane. Masowe szczepienia w pierwszych krajach rozpoczęto zaledwie dwa tygodnie temu.
- W Niemczech szczepienia dopiero wprowadzono, w niektórych regionach kraju jeszcze ich nie ma. Stąd nie mamy na razie wielu danych (na temat skutków ubocznych - red.) - mówi dziennikowi "Polska" dr Sabine Reiter z niemieckiego instytutu zajmującego się badaniem szczepionki na A/H1N1. - Ze szwedzkich badań wynika, że "wczesne" efekty uboczne rzeczywiście są, ale nie występują często i nie są poważne. To m.in. sporadyczne przypadki gorączki, wysypki i bóli stawów - dodaje ekspert.
Według niej "ryzyko skutków ubocznych istnieje zawsze", ale dopóki nie zostanie zaszczepiona większa liczba osób, nie da się go określić.

Tamiflu jest, ale nie wiadomo ile. Bo to "tajemnica"
Kopacz z dużym dystansem patrzy na lęk pacjentów przed świńską grypą. Polityk podkreśliła, że Polska jest przygotowana na walkę z wirusem. - Mieliśmy 182 przypadki świńskiej grypy i ani jednego zgonu - tłumaczyła.
Jednocześnie, jak zapewniła minister, resort ma "pod dostatkiem" Tamiflu, leku zwalczającego wirus grypy. Jak dotąd Ministerstwo nie poinformowało jednak, ile zapasów tego leku mamy. Wczoraj w TVN24 Przemysław Guła, dyrektor Rządowego Centrum Bezpieczeństwa, mówił, że "to tajemnica".
- Wymuszanie zakupu kolejnego preparatu, czyli szczepionki, jest niepotrzebnym "wywieraniem presji" na państwo - zakończyła Kopacz w TOK FM.

Gdyby to miał być spisek mający na celu wymordowanie połowy ludzkości, to na pewno Pani Kopacz by sobie nie pozwoliła na takie teksty.
Bo musiała by byc uświadomiona, o co w tym wszystkim chodzi. A nie wierzę, że nasz kraik miałby być objęty jakimś kloszem i wyłączony z akcji.
Tak więc spisek masonów, cyklistów i koboldówcosikajądomleka jest wyssany z palca. Jedyne co wchodzi w grę to gra o dużą kasę przez firmy farmaceutyczne. Ale tu już sami sobie niezły dołek wykopali takim postępowaniem, co widać po statystykach użycia szczepionek w poprzednich latach i obecnie. Wielu ludzi zrezygnowało ze szczepienia się na grypę w ogóle, a to ostro przykręca kranik mamony.
Zdrowy rozsądek zaczyna dochodzić do głosu. A media i tak będą robiły szum i z igły widły, bo to dla nich pożywka (i też kasa) tak jak robią z kleszczami i innymi "plagami", a poza tym to niezły płaszczyk dla przykrycia całego szeregu innych przekrętów i przewałów.

[frosti]

A zapomniało się już o przepowiedni, że Polska będzie miała granice od morza do morza i że z Polski wyjdzie "iskra" która rozpali cały świat wielkim oświeceniem?

[Rainbow Lizard]

A zapomniało się już o przepowiedni, że Polska będzie miała granice od morza do morza i że z Polski wyjdzie "iskra" która rozpali cały świat wielkim oświeceniem?

To, co napisałeś wyżej, jest tak ogólne, że nie sposób tego uznać nawet za przepowiednię. Gdybym powiedział, że z Ukrainy wyjdzie "iskra" która rozpali cały świat wielkim oświeceniem, to zapewne można by to skojarzyć z "pomarańczową rewolucją". Gdyby powiedział, że ta iskra wyjdzie z Rosji - wiadomo, pierestrojka, komunizm etc. O USA - odpowiedź równie oczywista, pierwsza demokracja (parszywy ustrój, tak przy okazji) i tak dalej, i tym podobne.

Stwierdzenie, że "z Polski wyjdzie >iskra<, która rozpali cały świat wielkim oświeceniem" to tak, jakby pisanie, że "w Klewkach pojawi się woda" (czyli, na przykład, spadnie deszcz albo ciężarówka przywiezie zapas wody mineralnej do pobliskiego spożywczaka). Tekst jest tak ogólny, że można pod niego podpiąć wszystko, wliczając w to rewolucję w sposobie przyrządzania bigosu. xP

(...)
Gdyby to miał być spisek mający na celu wymordowanie połowy ludzkości, to na pewno Pani Kopacz by sobie nie pozwoliła na takie teksty.
Bo musiała by byc uświadomiona, o co w tym wszystkim chodzi. A nie wierzę, że nasz kraik miałby być objęty jakimś kloszem i wyłączony z akcji.

Zaraz pojawią się wszyscy ci pseudo-patrioci, którzy puste hasełka w stylu "Polska mesjaszem narodów" połączą z równie bezsensownymi teoriami spiskowymi i voila! Jest wyjaśnienie, które wprawdzie rozpada się w oczach i nie jest poparte wyjaśnieniami, ale w końcu teoria spiskowa przetrwała.

Tak więc spisek masonów, cyklistów i koboldówcosikajądomleka jest wyssany z palca.

Jak mogłeś nie wspomnieć o spisku Stalinistyczno-Piekarniczo-Masońsko-Satanistyczno-Krystusowo-Żydowsko-Ośmikątnie-Reptilianistycznym?! Nieoświecony ignorant!!11oneoneone

Jedyne co wchodzi w grę to gra o dużą kasę przez firmy farmaceutyczne. Ale tu już sami sobie niezły dołek wykopali takim postępowaniem, co widać po statystykach użycia szczepionek w poprzednich latach i obecnie. Wielu ludzi zrezygnowało ze szczepienia się na grypę w ogóle, a to ostro przykręca kranik mamony.
Zdrowy rozsądek zaczyna dochodzić do głosu. A media i tak będą robiły szum i z igły widły, bo to dla nich pożywka (i też kasa) tak jak robią z kleszczami i innymi "plagami", a poza tym to niezły płaszczyk dla przykrycia całego szeregu innych przekrętów i przewałów.

Racja. Histeria jest bardzo dobrym źródłem dochodu.

Sianie paranoi, tworzenie sensacji i jak pisał Niall niebaczenie przez media na konsekwencje(lub wręcz BACZENIE, rzekłbym - na naszym poletku przykładowo wzrost ilości reklam lolśrodków antygrypowych) bardziej się opłaca, niż ludobójstwo. Efektem pobocznym musi być jakaś nieduża(w skali) liczba zgonów...wszyscy są zadowoleni.
(...)

Racja, jeśli każdy milion osób, które wzięły szczepionkę, umiera jedna (co i tak jest zawyżonym wynikiem, bo dotychczas takich przypadków było... Ile? Jeden, dwa, cztery i do tego nie do końca potwierdzone?) to wszyscy są zadowoleni. Obywatele - bo wychodzi na to, że ze strony szczepionek nic im nie grozi. Zwolennicy teorii spiskowych - bo teraz mogą wrzeszczeć, że każdy, kto przyjmie szczepionkę, umiera w przeciągu kilku sekund. Rząd - bo ta jedna śmierć to nic w porównaniu do milionów niby-prawie-że-ocalonych istnień.

[Apophis]

Chciałem wyrazić swój podziw dla Pani Minister Kopacz, która od paru dni jest atakowana przez dziennikarzy. Widzieliście "Kropkę nad i", gdzie Monika Olejnik co chwile powtarzała "czy Pani Minister chce by szczepionki były testowane na kobietach w ciąży"... istny populizm... absurd... "Pani Redaktor" tak agresywnie się wypowiadała, przerywała...

Czy nie jest dziwne, że Minister chce poczekać na testy, by kartele farmaceutyczne wzięły na siebie odpowiedzialność za wszelkie negatywne skutki szczepionki...? Dziennikarze atakują, jakby mieli jakiś swój zysk i cel w tym...

Na początku nie wierzyłem w te rewelacje, które były opisane w tym poście, ale zaczynam powoli wierzyć... bo dzieje się coś niepokojącego...
jeśli media wszczynają wojnę rządowi, że nie ma szczepionek na grypę, która zabiła 5000 osób, a nie krzyczą tak, by przekonać ludzi na szczepionkę na grypę sezonową, która zabija miliony.

[kapuchy]

Tekeeus - wypraszam sobie!!! Nie nieoświecony ignorant, tylko nieobudzony konsument papki medialnej .

A a'propos medialnego jazgotu na temat grypy i szczepień, w tym hałasie mają umknąć inne ciekawostki co najmniej równie istotne dla naszej codziennej szarości.

Pani Olejnik to się juz kompletnie po...........przewracało. Stosuje prawie dokładnie te same metody co Wojewódzki. Zakrzyczeć i nie dać dojść do głosu.