Skocz do zawartości


Zdjęcie

Jaki cel może mieć zwalczanie piractwa?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
202 odpowiedzi w tym temacie

#46

tatik.
  • Postów: 1982
  • Tematów: 291
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Moi rodzice za tej "głupiej komuny" posiadali bogate zbiory oryginalnych płyt winylowych (gramofonowych) oraz kaset magnetofonowych wykonawców z całego świata.... (bez piractwa kupowali tylko orginały) a teraz skromne pytanie , czy wytłoczenie płyty winylowej czy też nagranie kasety jest droższe niż zapis na płycie DVD którą można kupić za 69 groszy ?
Kuriozalne pytanie.
Kogo teraz stać na oryginał ?
  • 0



#47

zak.
  • Postów: 1198
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

ale w grę grają miliony graczy, którzy ściągnęli ją sobie przez Torrenta.

Jeśli nie mogliby jej pobrać to by w nią nie grali, bo nie byłoby ich stać. Dla Ciebie żadna różnica. I tak nie masz tyle kasy. Poza tym w wiekszosci przypadkow rozgrywka toczy się przez online, np jak w LFS -> mozna grac z botami na single playerze ale to bez sensu, a zeby pograc na zawartosci nie demowej (S1, S2) to trzeba kupic sobie licencje odpowiednio za 12 i 24 funty (gdzie ta S2 zawiera w sobie wszystko z S1) więc problem z głowy. Można scrakcowac i grac na single playerze ale to nawet 1/10 radości nie sprawia.
  • 0

#48

Oski_m.
  • Postów: 88
  • Tematów: 16
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Piractwo jest ekologiczne:
Dołączona grafika
  • 0

#49

Cthulhu.
  • Postów: 406
  • Tematów: 13
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Piractwo jest ekologiczne:
http://img520.images...racyisgreen.jpg

Przy rozwijającej się cyfrowej dystrybucji obrazek trochę już przestarzały :)
  • 0



#50

PaZi.
  • Postów: 933
  • Tematów: 4
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Piractwa nie można nazwać kradzieżą. Kradzież fizyczna powoduje zabranie przedmiotu właścicielowi, kradzież intelektualna polega na zarabianiu pieniędzy na czyjejś pracy. Piractwo polega na nieinwazyjnym kopiowaniu na własny użytek i powinno być uznane za osobny rodzaj przestępstwa/wykroczenia.

Tatik, w tłoczni płyty są na bierząco wytwarzane z granulatu polimerowego. Cena jednostki może wynosić 1gr albo i mniej.

Nie wierzę że nikt nigdy niczego nie spiracił. Powody piracenia innych wcale nie są różne od twoich drogi krytyku. Piraciłem i piracę ale w miare możliwości kupuję oryginały na które wydaję sporą część mojej kasy. Nie czuję się przez to złodziejem, ale zaradnym człowiekiem. Chcesz mi tego zabronić? OK, tyle że nikt oprócz mnie nie odczuje różnicy bo na więcej mnie nie stać a średnich jakościowo gier nie kupuję. Logiczne jest że sięgam po piraty. Brzydzę się za to ludźmi którzy mając do wyboru oryginała(nieważne w jaiej cenie) i piracenie decydują się na piracenie bo to "głupie" kupować oryginały.

W pełni popieram cyfrową dystrybucję bo wiem że większa część kasy idzie do artysty a ja też wiele na to nie wydaję - wszyscy zadowoleni. VOD w wypadku filmów też jest bardzo dobrym pomyśłem, szkoda tylo że trzeba być w jakiejś sieci telewizyjnej. W wypadku gier fair jest moim zdaniem sytuacja gdy ściągamy grę i np gramy w singla ale żeby pograć w multi trzeba kupić oryginalny cd-key. Oczywiście sprawdzać się to będzie tylko w grach typowo multiplayerowych.

Ludzie zaakcetujcie że piractwo to nowy rodzaj przestępstwa: bardzo łatwego, ogólnie dostępnego i bez konsekwencji. Jest to przestępstwo ale nie ma prawie niczego wspólnego z tradycyjnymi przestępstwami. Świat się zmienia ale widocznie nie wy. Nie popieram, ale chce to w jakiś sposób usprawiedliwić. Mnie też interesuje walka z piractwem ale w inny sposób. Tylko likwidując przyczyny można coś zmienić.

Pozdrawiam
  • 0

#51

micpop3.
  • Postów: 3
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Hmmm, wedlug mnie problem jest gdzie indziej. Postawmy się na miejscu np. Jana K. myśli on sobie mniej więcej tak:

Mam PC i Xboxa i gier nie pirace, bo granie w gry mi sie oplaca... JAKOŚC/CENA np. 250 zl TES IV: game of the year - 70h i nadal gram, multiplayerowe gry też. Natomiast jak mam wydać 60 zl za DVD (teraz 120 za BD) i obejżeć je RAZ, no może 2 razy to mi się nie oplaca. Oczywiście, jak film mi się spodobal to kupie oryginal, nawet na BD... I to samo z muzyką. 60 zl ZA PLYTE? oczywiście, bede tego sluchal w domu, w aucie, na kiblu, w szkole itp., itd., no ale bez przesady... Jakby NOWA PLYTA CD kosztowala 30 zl na wejściu to nie ma problemu.
  • 0

#52

Mr. Mojo Risin'.
  • Postów: 988
  • Tematów: 23
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 3
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Piractwa nie można nazwać kradzieżą.

Cut the crap. Mówisz, że nie masz żadnych korzyści ściągając... tzn. kradnąc grę z Internetu?!
Gra kosztuje 100zł. Tyle kosztuje za granie w jakiś tytuł. JEDNAK ty ściągasz go ZA DARMO, a 100zł ZOSTAJE W KIESZENI.
To jest ten zysk. Zyskujesz COŚ za NIC, które jednak KOSZTUJE. Ergo kradniesz. Wiem jednak, że powtarzanie podobnych mantr nie ma żadnego wpływu na ludzi nie rozumiejących podstaw ekonomii i elementarnej kultury osobistej.

[Nie atakuję Ciebie osobiście, tylko to twierdzenie]

Edit. I missunderstood... nerwy wzięły górę po pierwszym zdaniu :) Forget.

60 zl ZA PLYTE? oczywiście, bede tego sluchal w domu, w aucie, na kiblu, w szkole itp., itd., no ale bez przesady... Jakby NOWA PLYTA CD kosztowala 30 zl na wejściu to nie ma problemu.

Zawsze da się znaleźć pożądaną płytkę taniej. Czy to w innym sklepie, czy na aukcji.
  • 0



#53

Smokin Aces.
  • Postów: 37
  • Tematów: 2
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Może dajmy sobie spokój z nazywaniem czy nienazywaniem spraw po imieniu. Nie byłoby całego tego zamieszania, gdyby po pierwsze ceny były rozsądniejsze i dostosowane do kieszeni konsumenta, a zabezpieczenia lepsze. Z całym szacunkiem ale ja rozumiem, że mają swoje wydatki i utrzymanie watahy programistów nie jest tanie, ale dajmy na przykład wiedźmina. Produkcja kosztowała ich 19 mln zł, a zyski wyniosły ponad 100 mln zł. To zysk wyniósł 400% nakładu na wyprodukowanie gry, a im lepsze gry tym lepiej się sprzedają, im gorsze gry tym mniejszy mają nakład. W sumie proporcje z małymi odchyleniami pozostają takie same. To jest jednak spory zysk, bo teraz stać ich na wyprodukowanie kolejnych 4 wiedźminów! A przypomnę że podatek VAT zapłacili za nich konsumenci, takie branżowe windowane cen jest [***kurczę blade***] nieuczciwe!\

Edycja:
Powiadam niech się gonią, będę piracił ile wlezie do jasnej cholery! ;]

wulgaryzmy + przyznanie się do piractwa = warn
działanie wykonał Ivellios, negocjować wynik działania możesz na PW :P

  • 0

#54

Mr. Mojo Risin'.
  • Postów: 988
  • Tematów: 23
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 3
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Nie byłoby całego tego zamieszania, gdyby po pierwsze ceny były rozsądniejsze i dostosowane do kieszeni konsumenta, a zabezpieczenia lepsze.

Ludzie ściągają piraty gier za 10zł, a zabezpieczenia istnieją TYLKO I WYŁĄCZNIE DZIĘKI PIRATOM.
  • 0



#55

Smokin Aces.
  • Postów: 37
  • Tematów: 2
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Nie byłoby całego tego zamieszania, gdyby po pierwsze ceny były rozsądniejsze i dostosowane do kieszeni konsumenta, a zabezpieczenia lepsze.

Ludzie ściągają piraty gier za 10zł, a zabezpieczenia istnieją TYLKO I WYŁĄCZNIE DZIĘKI PIRATOM.


Ludzie kupują gry po 200 zł i co z tego. Co to w ogóle za argument. A zabezpieczenia istnieją bo ludziom przykleja się do łap wszystko co napotkają od zarania dziejów. Między innymi dlatego istnieją zamki w drzwiach, nie mów że jeszcze tego nie rozgryzłeś. ;]
  • 0

#56

mortyr.
  • Postów: 1171
  • Tematów: 46
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Rzeczywiście CENA produktu gra ogromną rolę. Ja mam już ponad 100 oryginalnych gier . Ale oczywiście kupuje je dopiero jak cena osiągnie normalne wartości tj. max. 35 zł, chyba, że jest to kultowy produkt tak jak Fallout 3 , którego będę miał za kilka dni w oryginale za 48 zł z groszami. Pozostałe ceny typu 120 zł są nie na moją kieszeń.

Oczywiście korzystam także z "nieoryginalnych" wersji, ale zwykle po to, by przetestować to co chcą mi sprzedać. Np. Necrovision to wg. mnie porażka. Ja to kupię, jak będzie po 20 zł. Oni tę grę skopali.
To samo Terminator. Ta gra jest 3 razy za krótka i zbyt kiepska graficznie. Powinni byli mnie zatrudnić przy produkcji. Zrobiliby HIT, a tak jest chłam, który się kiepsko sprzedaje. Tę grę się przechodzi w max. 3 godziny.

Sami zobaczcie:

Zgodnie z informacjami dostarczonymi przez NPD wynika, że Terminator Salvation, do końca maja 2009 zakupione zostało w nakładzie 43,000 sztuk, a Bionic Commando zaledwie w ilości 27,000 egzemplarzy.

http://www.playpc.pl...asp?Artykul=943
  • 0

#57

Mr. Mojo Risin'.
  • Postów: 988
  • Tematów: 23
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 3
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Ludzie kupują gry po 200 zł i co z tego. Co to w ogóle za argument.

Taki, którego nie przyjmujesz do świadomości.
Nieważne, jak tania jest gra. Ludzie i tak to wrzucą na warezy i kupa ludzi będzie ściągać "bo i tak to takie tanie, 10zł na co innego wydam".
  • 0



#58

PaZi.
  • Postów: 933
  • Tematów: 4
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Mojo
Mi właśnie chodzi o to że ja mam korzyści i tylko ja. Daję siebie jako przykład. Jeśli spiracę grę to mam korzyść bo gram. Finansowo trudno znaleść ten zysk bo spiraciłem z powodu braku kasy. Jeśli jednak bym nie mógł spiracić to nie kupiłbym ani nie pograł. Żadna ze stron nie bedzie zadowolona. Wydaje mi się logicznym że w takich sytuacjach się piraci. Możesz powiedzieć że gry/filmy/muzyka nie jest mi do życia potrzeba, ale ja to lubie i zamierzam zdobywać nowy stuff. Widać nikogo nie obchodzi że to nie do końca jest ok.

Reasumując według mnie piractwo to taka okrojona kradzież (dlatego uważam że piractwo powinno być rozpoznawane osobno), pozbawiona materialnych szkód ale zmniejszająca (pewnie w niewielkim) stopniu zyski producenta.

Smokin
Ceny są jakie są bo ludzie kupują towar w takiej cenie. Nie możesz zabronić nikomu chęci większego zarobku. Inna sprawa że ceny gier konsolowych są CHORE. Wiem że w ich cenach zwraca się cena konsol które są sprzedawane poniżej kosztów produkcji. Nie zmienia to jednak mojego nastawienia i śmiechu z tych dzieci co kompa nie potrafią obsłużyć więc wolą wydać wieeele więcej na konsole +gry. Cieszmy się że taka sytuacja nie jest na pc póki co, bo wtedy PC gaming zostanie zarżnięty.

Mojo
Zabezpieczenia powstały dzięki piratom ale dzisiaj nie mają ŻADNEGO sensu. Piraci łamią wszystkie zabezpieczenia więc po co je w ogóle tworzyć? Powodują tylko problemy uczciwych ludzi.

Pozdrawiam
  • 0

#59

Mr. Mojo Risin'.
  • Postów: 988
  • Tematów: 23
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 3
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

To po co istnieje kodeks karny, skoro ludzie i tak go łamią?

Mi właśnie chodzi o to że ja mam korzyści i tylko ja.

Nie ma nic za darmo. Ty zyskujesz coś ZA DARMO, pomimo sumy wymaganej, a producent i wydawca tracą tę sumę.
  • 0



#60

PaZi.
  • Postów: 933
  • Tematów: 4
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Na jakiej zasadzie porównujesz kodeks karny i zabezpieczenia? Bo obydwa się łamie? Kodeks karny to zbiór ogólnie przyjętych zasad i jeśli je załamies poniesiesz odpowiedzialność. Zabezpieczenia zostały stworzone po to żeby nie można było spiracić gry. Skoro nie spełniają swej roli to po co jeszcze są?

Jak wydawcy mogą tracić coś czego nie mają? Skoro nie kupiłbym tego dzieła to jak można zaliczyć to do zysków lub strat?

Pozdrawiam
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 2

0 użytkowników, 2 gości oraz 0 użytkowników anonimowych