Skocz do zawartości


Zdjęcie

Ataki energetyczne


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
325 odpowiedzi w tym temacie

#301 Gość_osiris

Gość_osiris.
  • Tematów: 0

Napisano

Jeżeli przyjmiemy, że ktoś w ogóle posiada tak wielką wiedzę i moc, to na pewno nie jest to osoba pyszałkowata, smarkata i wychwalająca się na wszelkich forach, więc Aquila może spać spokojnie i cieszyć się zdrowiem, czego mu życzę.
  • 0

#302

LolWuT.
  • Postów: 171
  • Tematów: 10
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

osiris ludzie to tylko ludzie, gdyby ktos posiadal taka moc ( a nie posiada ) to jestem bardziej niz pewny ze by ją eksplojtował, nie ma co do tego dwoch zdań, zbyt naiwni jestescie w te pseudo "dobro ludzkie" i "ponad ludzi" psychicznie paranormalnych. Ludzie nie sa aniołkami.
  • 0

#303

Pellenor.
  • Postów: 31
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Atakowć próbowałem ale nic z tego nie wyszło :) I nigdy nie chwaliłem się że jestem wszechpotężnym wampirem, psionikiem, magiem ani demonologiem :P Napisałem że cię zaatakuję bo mnie wnerwiłeś swoim podejściem. Nie neguj czegoś czego nie rozumiesz :P Przekonałem się że nie umiem takich ataków..Trudno :P Jeszcze wiele nauki przede mna...A jeszcze coś. Nie jestem zakompleksionm nastolatkiem i nigdy nie oglądałem "Z archiwum X"..Badziewny film...Nie jesteś wcale taki stary i to nie wiek ustala twoją dojrzałość tylko stosunek do ludzi i świata.. Jeśli nauczę się pożadnych ataków to masz jak w banku że sie umówimy na małą demonstracje :) Wszystko dla nauki.
  • 0

#304

Tacita.

    Ukryty wymiar

  • Postów: 859
  • Tematów: 53
  • Płeć:Kobieta
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

owszem, nie zrobi bo nie potrafi, bo to niemozliwe

Prawda jest względna.

Nie jestem zakompleksionm nastolatkiem i nigdy nie oglądałem "Z archiwum X"..Badziewny film...

Skoro nigdy nie oglądałeś, to skąd możesz wiedzieć, że to badziewny film tudzież serial? Ja oglądałam jako dziecko i nastolatka, dlatego powiem Ci, że jest dosyć ciekawy.

Nie jesteś wcale taki stary i to nie wiek ustala twoją dojrzałość tylko stosunek do ludzi i świata..

Tak, to nie wiek świadczy o dojrzałości, lecz przede wszystkim doświadczenie - przy założeniu, że dana osoba umie wyciągać wnioski.
  • 0



#305

michalp.
  • Postów: 1792
  • Tematów: 98
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Pellenor - jakie szkody wyrządza twój czarny psiball ?
  • 0

#306

Macha.

    Ciekawski

  • Postów: 2267
  • Tematów: 76
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

LolWuT po pierwsze żeby obudzić w sobie te umiejętności, to trzeba mieć pewien stosunek do świata. Sądzę, że będąc złym i mając zniszczoną duszę masz mniejsze szanse by zapanować nad tymi umiejętnościami. Oczywiście jak je już opanujesz i cię ogarnie wściekłość to co innego, ale nie zapanujesz nad tymi umiejętnościami z wewnętrznym przeświadczeniem, że możesz więcej ludzi zabić, albo okraść.
  • 0



#307

Tacita.

    Ukryty wymiar

  • Postów: 859
  • Tematów: 53
  • Płeć:Kobieta
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

osiris ludzie to tylko ludzie, gdyby ktos posiadal taka moc ( a nie posiada )

Skąd możesz być pewien, że nikt nie posiada takiej mocy? To, że w to czy tamto nie wierzysz, że znaczy, że tego czegos nie ma ;)
  • 0



#308

LolWuT.
  • Postów: 171
  • Tematów: 10
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

ale to ze wy w to wierzycie nie sprawia ze cos takiego istnieje, jak narazie wiekszosc dowodow przemawia jednak ze czegos takiego nie ma...

Spojrzcie prawdzie w oczy, jestescie poprostu banda wannabe ktorzy chcieli by zeby te wszystkie wasze czary byly prawda, niestety jest to zwykla fikcja zmyslona przez ludzi, kazda fikcja znajdzie grono ludzi ktorzy uznaja ja za prawde, ale tacy ludzie sie myla. Np duza czesc fanow ksiazek Lovecrafta uwaza ze jest on jakims prorokiem i ksiega Necromincon istnieje naprawde....
  • 0

#309

Tacita.

    Ukryty wymiar

  • Postów: 859
  • Tematów: 53
  • Płeć:Kobieta
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Spojrzcie prawdzie w oczy(....)

Po pierwsze: popraw te błędy!

Po drugie: Nie jesteśmy bandą "wannabe", lecz osobami, które teorię potwierdzają w praktyce. Ty natomiast poza psioczeniem, nie robisz nic innego.
  • 0



#310

michalp.
  • Postów: 1792
  • Tematów: 98
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Wy też poza waszym słodkim pierdzeniem że coś umiecie/posiadacie - tak samo nic innego nie robicie.
Szansa była - zmarnowaliście. Więc tutaj sceptycy mają chociaz podstawy do takiego uważania.
  • 0

#311

Tiamat.
  • Postów: 3048
  • Tematów: 29
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Ty natomiast poza psioczeniem, nie robisz nic innego.

No wlasnie, niektorzy poza psioczeniem nie robia nic innego :P zamiast potwierdzic swoje psioczenie w praktyce.
  • 0

#312

Tacita.

    Ukryty wymiar

  • Postów: 859
  • Tematów: 53
  • Płeć:Kobieta
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Wy też poza waszym słodkim pierdzeniem że coś umiecie/posiadacie - tak samo nic innego nie robicie.
Szansa była - zmarnowaliście. Więc tutaj sceptycy mają chociaz podstawy do takiego uważania.

Wiesz czym się różnimy? My twierdzimy, że coś istnieje i potrafimy to udowodnić właśnie w praktyce. Wy natomiast tylko UWAŻACIE, że czegoś nie ma i za wszelką cenę próbujecie wmówić to innym, bądź tylko negujecie. No właśnie.. TYLKO.
  • 0



#313

Macha.

    Ciekawski

  • Postów: 2267
  • Tematów: 76
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Ja tam uważam, że o prawdziwości tego zjawiska niektórzy się nigdy nie przekonają. Nikt was nie będzie chciał atakować.

Temat do zamknięcia, bo i tak nikt nic nikomu nie udowodni, a wszyscy tylko na siebie naskakują.

Chciałbym tylko zauważyć, że skoro Chrześcijanie mogą wierzyć w to co mówią w książce, która jest cała zagmatwana. Nie ma potwierdzenia, że istnieje coś takiego jak Bóg, który rzekomo powinien każdemu się objawiać i pomagać. To my możemy sobie wierzyć w ataki energetyczne.
  • 0



#314

Tacita.

    Ukryty wymiar

  • Postów: 859
  • Tematów: 53
  • Płeć:Kobieta
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

No wlasnie, niektorzy poza psioczeniem nie robia nic innego :P zamiast potwierdzic swoje psioczenie w praktyce.

Rozumiem aluzję. To kiedy się spotkamy? :]

Tiamat, zapraszam na priv :P
  • 0



#315

Ivellios.

    ÓSMY ZMYSŁ

  • Postów: 1625
  • Tematów: 401
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 109
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Tak, to będzie "refresh level master", ale mam coś do dodania, poza tym uważam, że temat mimo swojej rozciągłości na ponad 20 stron można jeszcze pociągnąć dalej ;-)

 

Odkąd zacząłem prace z energiami i w ogóle rozpocząłem pracę nad rozwijaniem takich czy innych "paranormalnych" zdolności (głównie jasnowidzenie i telepatia + trochę liznąłem wiedzy z zakresu reiki), coraz mocniej zacząłem odczuwać fizycznie ataki energetyczne i sytuacje, gdy ktoś się pode mnie podpina i mi energię kradnie. Wcześniej często zdarzało mi się, że wchodziłem w jakieś zaludnione miejsce wypoczęty a wychodziłem wykończony, mimo iż nic tam nie robiłem tylko na przykład siedziałem :P

Ludzki organizm działa w taki sposób, że gdy ma mało własnej energii (powody są różne - zmęczenie, choroba, może jeszcze coś innego), zaczyna szukać jakiegoś źródła, do którego mógłby się podpiąć i z niego sobie "pociągnąć". Owym źródłem najczęściej staje się po prostu inny człowiek, znajdujący się gdzieś w pobliżu. Nie ma znaczenia, ile ta druga osoba ma energii, po prostu wampir podłącza się do niego i wyssssyssssa co się da.

To "bliskie spotkanie któregośtam stopnia" z wampirem energetycznym osoba okradana może czuć różnie, najczęściej jest to po prostu spadek energii, choć w niektórych przypadkach (np u mnie czy u innych osób pracujących z energiami) mogą temu towarzyszyć dużo bardziej nieprzyjemne objawy.

Ja na przykład, w momencie gdy znajdzie się blisko mnie osoba chora, zmęczona czy z jakiegoś innego powodu osłabiona, zaczynam po chwili czuć jak coś wysysa mi energię poprzez głowę (najczęściej) lub jakiś inny organ (dużo rzadziej). To jest takie połączenie silnego mrowienia (przy czym "mrówki" zaczynają się przemieszczać po chwili w jakimś określonym kierunku) z czymś, co wygląda jak, hm, lokalny bardzo gwałtowny skok ciśnienia. Wiem, dziwnie to brzmi, ale nie mam pojęcia jak to jeszcze inaczej określić ;)

Moja przyjaciółka Agata (również jasnowidz) z kolei czuje w takich chwilach mocnego kopniaka w brzuch, po czym po chwili dostaje nudności i zbiera jej się na wymioty. Mam też kontakt z kilkoma innymi jasnowidzącymi, u nich też oprócz ogólnego osłabienia w takich chwilach występują inne nieprzyjemne doznania fizyczne.

Nie pamiętam już, czy opisywałem to na swoim blogu, czy nie, ale podam jeden z przykładów moich niezbyt przyjemnych spotkań z wampiryzmem energetycznym. Wampirem - niestety! - okazała się Agatka, która w grudniu wyjechała na kilka dni do Anglii autokarem i po drodze się przeziębiła. A że dziewczyna dość słabo mówi po angielsku i często potrzebuje mojej pomocy, to będąc już w UK zadzwoniła do mnie żebym jej pomógł zamówić obiad z dostawą. No dobra, amciu i pićku zamówione, więc jeszcze sobie pogadaliśmy. Rozmowa ciągnęła się dość długo, po jakimś czasie zacząłem czuć takie ciągnięcie przez głowę jak gdyby ktoś wsadził mi rurę od odkurzacza! Pod koniec kilkugodzinnej pogawędki to już był naprawdę horror, po prostu czułem taki ból od czubka głowy aż do poziomu nosa, że mimo mojej wielkiej sympatii do tej dziewczyny czułem, że jeśli nie zakończymy szybko tej rozmowy to niedługo padnę... więc na koniec kazałem jej szybko wracać do łóżka i się wykurować. Sam, oczyściwszy się później i podładowawszy swój wyczerpany akumulator, podesłałem jej jeszcze później energię przez Wyższe Ja. Następnego dnia było już z nią dużo lepiej.

Inną przygodę miałem pod koniec listopada, wracając z autobusem z uczelni. Siedzę sobie, słucham muzyki, niby nic się nie dzieje - aż nagle zacząłem odczuwać coś jak gdyby ktoś ciągnął mnie za włosy. Włosy mam dość długie, ale staram się nie "przysiadać" ich, wtedy też były luźne. A mimo to czułem ciągnięcie, z każdą chwilą coraz silniejsze. Okazało się, że w tamtym momencie gdzieś za mną swoje cztery litery zainstalował pewien blondyn, i właśnie z tamtego kierunku zacząłem czuć owo ciągnięcie. Mija kilka-kilkanaście minut, a ten ciągnie i ciągnie, coraz mocniej, i ssie ze mnie tę energię jak prostytutka spermę. Myślę sobie "Kurde no, nie wytrzymie, no nie wytrzymie!" i zacząłem główkować, jak się pozbyć pasożyta. Skupiłem się więc i wykorzystałem pewne narzędzia znane z reiki - rakum i ćokuraj. Walę więc w gościa "rakum rakum rakum... RAKUM!" tak z pół minuty. Minutę później było już po wszystkim, ssanie ustąpiło.


  • 0




 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych