Skocz do zawartości


Zdjęcie

Najsłynniejszy w Polsce przypadek pamięci o swoim poprzednim życiu


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
340 odpowiedzi w tym temacie

#226

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Chłopiec utrzymuje, że w tym pojedynku został zabity. Jest to o tyle niezwykłe, że kilkuletnie dzieci przeważnie w wymyślanych przez siebie historiach kreują się na bohaterów. Marcin przeciwnie, mówi że przegrał!

 

Coś takiego.

1. Niespełna 3-letni chłopiec ze Wzgórz Golan, na pograniczu Izraela i Syrii, oświadczył nagle, że w swoim poprzednim życiu został zabity siekierą.

https://innemedium.p...iejsce-pochowku

 

2. Wiele faktów wskazuje na to, że sześcioletni James Leininger jest inkarnacją pilota, który zginął w czasie II wojny światowej. Odkąd chłopiec skończył dwa lata, zaczął wyjawiać tajemnicze szczegóły z życia amerykańskiego lotnika, które układają się w jedną spójną całość.

http://www.paranorma...e-reinkarnacji/

 

3. Piszę do Was ze względu na to, że poruszyła mnie i moją ciekawość historia mojej znajomej. Ma ona wnuka, kilkulatka (ok. 3 lat). Chłopczyk jest bardzo poważny, jak dorosły człowiek. Powiedział ostatnio swojej babci, a mojej znajomej, że kiedy był duży, jechał przez pole na traktorze, wpadł w dziurę, leciał z traktora, uderzył się w głowę i umarł.

 

https://www.nautilus....html?cat_id=45

 

4. Ja już kiedyś miałem inną mamę i innego tatę. Byłem chłopcem, miałem na imię Wojtek i poszedłem w krzaki, i tam umarłem.

https://facet.onet.p...-polsce/7dkrz9x

 

5. Jednym z najciekawszych przypadków, do których dotarł dr Stevenson, jest przypadek tureckiego chłopca z miejscowości Sarkonak, Semiha Tutusmusa. Dziecko urodziło się z deformacją prawego ucha. Gdy tylko chłopiec nauczył się mówić, oświadczył, że w poprzednim życiu został raniony w to samo ucho, a jego znamię jest w rzeczywistości pamiątką z poprzedniego wcielenia. Jego opowieść zostałaby pewnie potraktowana jako przejaw wybujałej fantazji chłopca, gdyby nie fakt, że dziecko było w stanie wyjawić wiele szczegółów z minionego życia. Przede wszystkim Semih podał personalia swojej żony i szóstki dzieci, ale też i mężczyzny, który go zabił.

http://www.archiwum-...i-u-dzieci.html

 

7. Luke miał 2 lata, kiedy zaczął mówić swoim rodzicom o ich przeszłym życiu, w którym miał czarne włosy i był kobietą o imieniu Pam. On jako ta kobieta miał zginąć w pożarze budynku w Chicago próbując uciec wyskoczyła przez okno.

http://paranormalzon...ow-reinkarnacji

 

No i słynny przypadek Shanti Devi

6.Po powrocie do domu oświadczyła w szkole, że jest żonata i zmarła dziesięć dni po urodzeniu dziecka.

Czyli zwyczajna śmierć.

 

Więc historia tego Marcina jest dosyć typowa. Można znaleźć wiele podobnych gdzie jest motyw nagłej śmierci w poprzednim wcieleniu.

twierdzenie nautilusa że dzieci w takich opowieściach kreują się na bohaterów jest bezpodstawne. Właśnie przypadki zgonów są często dosyć typowe. Czyli jeden umarł w krzakach, drugi rozbił się o traktor i tyle.

A ty nie czytałeś takich relacji, może jedną góra dwie. Tylko uwierzyłeś w to co nautilus napisał. Zresztą wcale mnie to nie dziwi, po tym w jaki sposób zareagowałeś, kiedy napisałem, że przeczytałem wiele książek. Stwierdziłeś że ważniejsze są własne doświadczenia.


  • 0



#227

Churchyard dweller.
  • Postów: 356
  • Tematów: 10
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

 

Ta historia jest bezapelacyjnie jedną z najbardziej wiarygodnych historii dotyczących pamięci o swoim poprzednim życiu na całym świecie. Na świecie jest tylko kilka równie dobrych historii. Sprawa Marcinka to absolutny TOP10 przypadków reinkarnacji na świecie.

 

Wynika, że Polska jest narodem wybranym jeśli chodzi o zjawiska para. Jeden z najbardziej wiarygodnych przypadków reinkarnacji na świecie, najbardziej wiarygodna wizyta statku obcych - Zdany, najbardziej wiarygodny kontakt z kosmitami - Emilcin, najbardziej wiarygodna telekinetyczka - Tomczykówna, najbardziej wiarygodne medium - Kluski. Powinienem być dumny, że się tu urodziłem a wstydzić się za bycie sceptykiem.

 

Irey. A ty kim byles w poprzednim wcieleniu? Jeśli nie doświadczasz wspomnień z reinkarnacji a swoje stanowisko wyrabiasz na podstawie literatury to wg swojej logiki nie powinieneś się na ten temat wypowiadać.


  • 1

#228

Nick.
  • Postów: 1527
  • Tematów: 777
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Coś tu chyba nie tak... W artykule napisano, że dzieci - w domyśle zwyczajne, bez pamięci wcieleń - gdy się bawią, czy opowiadają zmyślone historie, kreują się raczej na niezwyciężonych bohaterów i przeważnie odnoszą sukcesy, zwyciężaja. Raczej  masowo nie giną, w dodatku w tak wymyślny sposób.

 

Tu:

 

Chłopiec utrzymuje, że w tym pojedynku został zabity. Jest to o tyle niezwykłe, że kilkuletnie dzieci przeważnie w wymyślanych przez siebie historiach kreują się na bohaterów. Marcin przeciwnie, mówi że przegrał!

 

A @Wszystko dołożył jeszcze kilka przykładów...


  • 0



#229

Irey.
  • Postów: 474
  • Tematów: 60
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Kiepska
Reputacja

Napisano

@ Wszystko

Nie zrozumiałeś o co chodziło Nautilusowi. Chodziło im o to, że dzieci w wymyślonych opowieściach kreują się na bohaterów, a nie na kogoś kto ponosi porażkę. Co innego jeśli mamy do czynienia z prawdziwymi wspomnieniami poprzedniego życia. Wtedy często się zdarza, że jeśli dziecko pamięta jak poniosło śmierć w poprzednim wcieleniu, to właśnie wtedy o tym mówi. Tak było w przypadku Marcina.
 
Najważniejsze informacje z relacji Marcina, to poniższe dwa zdania:
 
Wspomina, że z góry obserwował swoje własne ciało, z którego po śmiertelnym ciosie mieczem sączyła się krew. Następnie opowieść Marcina przypomina jako żywo relacje ludzi, którzy przeżyli śmierć kliniczną. Dziecko opisuje świetlisty tunel, który pojawił się obok miejsca ostatniej walki. Tunelem udał się w stronę światła do cudownej krainy, gdzie było mu bardzo dobrze. Tam spotkał niezwykłe istoty, które nazywa aniołkami.
 
Według chłopca tam, gdzie był, jest bardzo jasno i bezpiecznie. Są tam miliony takich ludzi, jak na Ziemi. Nie można jednak tam przebywać wiecznie. Trzeba wrócić na Ziemię, aby dalej się uczyć.
 
Jakim sposobem 5 letnie dziecko mogło sobie coś takiego wymyślić? Z pewnością nikt mu nie opowiadał o relacjach osób które przeżyły śmierć kliniczną, bo w tej rodzinie nikt się tym nie interesował. W telewizji też zapewne tego nie widział, bo w telewizji ten temat jest poruszany bardzo, bardzo, bardzo rzadko.
 
Nie wiem jak wy, ale ta historia przyprawia mnie o dreszcze. To jak dotknięcie ręką największej tajemnicy tego świata.
 
Niech uzupełnieniem historii Marcina będzie ten wspaniały film dokumentalny o przypadkach śmierci klinicznej pt.: "Życie Po Życiu". Każdy powinien go zobaczyć
 

 
A co do czytania książek o zjawiskach paranormalnych. Wybacz, ale mogę ci dać tylko taką radę:
 
"Jedno zdjęcie mówi czasem więcej niż tysiąc słów"
 
Musisz przeżyć takie rzeczy na własnej skórze, żeby uwierzyć że one są niepodważalnym faktem. Musiałbyś się udać do nawiedzonego domu z prawdziwego zdarzenia, czyli takiego gdzie jest aktywność demoniczna, aby przeżyć to na własnej skórze. Wtedy uwierzysz że to jest prawda. W innym przypadku nie ma szans. Wszystkie książki to tylko kartki papieru, i nic więcej. Żadna książka nie może się równać z osobistym doświadczeniem.
 
Poniżej filmik pokazujący aktywność demoniczną. Wiem, że powiesz że to fejk. To niestety nie jest fejk, a prawdziwy film pokazujący aktywność demoniczną.
 

 

Proszę nie cytować całych słupów cytatu, a jedynie jego fragment.

TheToxic


  • 0

#230

Churchyard dweller.
  • Postów: 356
  • Tematów: 10
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

"Wspomina, że z góry obserwował swoje własne ciało, z którego po śmiertelnym ciosie mieczem sączyła się krew. Następnie opowieść Marcina przypomina jako żywo relacje ludzi, którzy przeżyli śmierć kliniczną. Dziecko opisuje świetlisty tunel, który pojawił się obok miejsca ostatniej walki. Tunelem udał się w stronę światła do cudownej krainy, gdzie było mu bardzo dobrze. Tam spotkał niezwykłe istoty, które nazywa aniołkami.
Według chłopca tam, gdzie był, jest bardzo jasno i bezpiecznie. Są tam miliony takich ludzi, jak na Ziemi. Nie można jednak tam przebywać wiecznie. Trzeba wrócić na Ziemię, aby dalej się uczyć."

"Jakim sposobem 5 letnie dziecko mogło sobie coś takiego wymyślić? Z pewnością nikt mu nie opowiadał o relacjach osób które przeżyły śmierć kliniczną, bo w tej rodzinie nikt się tym nie interesował."

I tu widac twoja naiwnosc. Jaka masz pewnosc ze nikt sie nie interesowal? Albo ze ktos mu nie opowiedzial albo sam nie przeczytal? Zreszta powiedzial tu banaly. Ja w wieku 5 lat tez mialem nauczony obraz nieba gdzie sa aniolki, inni ludzie i jest bardzo przyjemnie. Jesli dla cb taka ogolniskowa historia jest dowodem na reinkarnacje to wspolczuje.

"Musisz przeżyć takie rzeczy na własnej skórze, żeby uwierzyć że one są niepodważalnym faktem. Musiałbyś się udać do nawiedzonego domu z prawdziwego zdarzenia, czyli takiego gdzie jest aktywność demoniczna, aby przeżyć to na własnej skórze."

To pamietasz swoje poprzednie wcielenie? I w jakich nawiedzonych domach byles?

No i jesli film gdzie ktos porusza niewidocznymi zylkami za przedmioty to dla ciebie aktywnosc demoniczna to gratuluje.
  • 0

#231

Irey.
  • Postów: 474
  • Tematów: 60
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Kiepska
Reputacja

Napisano

"Jesli dla cb taka ogolniskowa historia jest dowodem na reinkarnacje to wspolczuje."

 

Tak to jest dowód na reinkarnację, czy ci się to podoba czy nie. Ale znam jeszcze lepsze przypadki reinkarnacji, które utwierdzają mnie w przekonaniu że jest ona faktem. Tylko po co mam je tu przedstawiać skoro i tak zostaną odrzucone przez sceptyków? Jak ktoś jest sceptykiem, to odrzuca wszelkie dowody bo czuje się dobrze w swoim światopoglądzie, i nie chce tego zmieniać. Zmiana światopoglądu niesie za sobą zazwyczaj kolosalne konsekwencje, przede wszystkim emocjonalne. Każdy broni się przed czymś takim, jak tylko może. Nie chce dopuścić do świadomości faktu, że rzeczywistość może wyglądać inaczej niż to sobie przez całe życie wyobrażał.

 

"To pamietasz swoje poprzednie wcielenie? I w jakich nawiedzonych domach byles?"

 

Nie pamiętam swojego poprzedniego wcielenia. Swoje poprzednie wcielenia pamiętają niektóre małe dzieci. Jeśli dorosły chciałby sobie przypomnieć swoje poprzednie wcielenia, to jest to możliwe ale pod warunkiem że podda się regresji hipnotycznej. Ale uwaga: to jest bardzo niebezpieczne. Niesie za sobą poważne skutki negatywnych odczuć emocjonalnych, nieraz dramatycznie negatywnych odczuć emocjonalnych.

 

Tak byłem w nawiedzonym domu i przeżyłem swoje.


  • -1

#232

Staniq.

    In principio erat Verbum.

  • Postów: 6633
  • Tematów: 766
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 28
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 Wiem, że powiesz że to fejk. To niestety nie jest fejk, a prawdziwy film pokazujący aktywność demoniczną.

Do tego prorok... zasmucę Cię, nie powiem fejk. Problem polega na tym, że prawdziwości takiego filmu nie jesteś w stanie dowieść w żaden sposób. No, może nieprecyzyjnie się wyraziłem, nie jesteś w stanie dowieść aktywności demonicznej, przez jaką rozumiemy akcję pokazaną na filmie. 

Bo? No i tutaj była by długa  lista, której nie chce mi się wypisywać z kilku powodów.

Po pierwsze primo: niejejdnokrotnie wałkowaliśmy skuteczność przekonywania za pomocą takiego materiału tylko przedszkolaków.

Po drugie sekundo: byłem w nawiedzonych domach, miejscach, cmetarzach o północy i jeszcze setce lokacji o których Ty nawet nie słyszałeś, nie wspominając o czytaniu. I co?

I nico!

Duchy to ściema, nawet słabego BOOO! Zobaczę, obadam, to może uwierzę, a na razie daleko mi do tego.

 

Ale znam jeszcze lepsze przypadki reinkarnacji, które utwierdzają mnie w przekonaniu że jest ona faktem. Tylko po co mam je tu przedstawiać skoro i tak zostaną odrzucone przez sceptyków? Jak ktoś jest sceptykiem, to odrzuca wszelkie dowody bo czuje się dobrze w swoim światopoglądzie, i nie chce tego zmieniać. Zmiana światopoglądu niesie za sobą zazwyczaj kolosalne konsekwencje, przede wszystkim emocjonalne. Każdy broni się przed czymś takim, jak tylko może. Nie chce dopuścić do świadomości faktu, że rzeczywistość może wyglądać inaczej niż to sobie przez całe życie wyobrażał.

Bzdura. Ja dopuszczam, ale filtruję i historyjki nie potwierdzone historycznie odpadają.





#233

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Ale nie chodzi o to, że dzieci oglądają bajki o supermenie i batmanie, a potem ubierają pelerynę i krzyczą ,,mamo jestem supermanem".
Ten marcin opowiadał, że był rycerzem i w jednej walce zginął. Podobníe mówią inne reinkarnacyjne dzieci, że ginęły zabite przez kogoś, na wojnie, jeden spadł z traktora, inny wyskoczył przez okno.

A ten film z tą lalką to fejk, współczuję ci że coś takiego bierzesz poważnie. Przeczytaj sobie rozprawę o cudach davida hume'a.
  • 0



#234

TheToxic.

    Faber est quisque suae fortunae

  • Postów: 1627
  • Tematów: 59
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Mnie najbardziej rozbawił tenże cytat szanownego naiwnego jegomościa.

 

Tak to jest dowód na reinkarnację, czy ci się to podoba czy nie.

 

Tak naprawdę nigdzie nie byłeś i nic nie widziałeś, a wywyższasz się jakbyś był badaczem zjawisk paranormalnych od X lat. Jeśli byś był tym za kogo się uważasz pisałbyś poważniej, dopuszczałbyś każde zdanie, brałbyś pod uwagę różne wersje, a nie jarał się filmem z lalką której włosy są ruszane za pomocą żyłki. Nasz wspaniały użytkownik @noxyli również kiedyś wstawił film na forum o poltegreiście gdzie w przytulnej kuchni ruszają się łyżki i inne sztućce. Istnie nawiedzony dworek. Nie! To tylko fejk ale małolaty byle czym się podniecają.

 

Co do reinkarnacji.

Proszę odpowiedzieć mi na pytanie. Jeśli przyrost naturalny się zwiększa to co się wówczas Twoim zdaniem dzieje z duszą? Dubluje się? A co jeśli przyrost spada - dusza ginie, umiera bądź przepada w otchłań? I zacznij używać zwrotów "moim zdaniem", "uważam że", "przypuszczam iż" - w przeciwnym razie zaczniesz być banowany za to samo co @Shadow.





#235

Nick.
  • Postów: 1527
  • Tematów: 777
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 

Ale nie chodzi o to, że dzieci oglądają bajki o supermenie i batmanie, a potem ubierają pelerynę i krzyczą ,,mamo jestem supermanem".
Ten marcin opowiadał, że był rycerzem i w jednej walce zginął. Podobníe mówią inne reinkarnacyjne dzieci, że Ale nie chodzi o to, że dzieci oglądają bajki o supermenie i batmanie, a potem ubierają pelerynę i krzyczą ,,mamo jestem supermanem".
Ten marcin opowiadał, że był rycerzem i w jednej walce zginął. Podobníe mówią inne reinkarnacyjne dzieci, że ginęły zabite przez kogoś, na wojnie, jeden spadł z traktora, inny wyskoczył przez okno.

No to jeszcze raz, już bez ozdobników literackich.

 

Niereinkarnacyjne dziecko bawiąc się w cokolwiek, opowiadając o sytuacji wymyślonej, zabawowej - wygrywa. Co do zasady, wg. artykułu. Według mnie - co do zasady - zgoda.

 

Reinkarnacyjne dziecko opowiadając o swojej śmierci, czyli o sytuacji niewymyślonej lecz zapamiętanej - ginie, przegrywa. Co do zasady, wg. artykułu. Według mnie - nie wiem, nie dostałem grantu na taki program badawczy (fakt, że nie występowałem nie ma tu nic do rzeczy ;) ).

 

Staniq, TheToxic

 

zacznij używać zwrotów "moim zdaniem", "uważam że", "przypuszczam iż" - w przeciwnym razie zaczniesz być banowany

To bardo cenna zasada, ułatwiająca i ukulturalniająca dyskusję. Po warunkiem, że wszystkich dotyczy i wszyscy się do niej stosują.

 


  • 0



#236

TheToxic.

    Faber est quisque suae fortunae

  • Postów: 1627
  • Tematów: 59
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Jeszcze taka mała wskazówka przyszła mi do głowy.

 

O ile sam temat jest dość ciekawy o tyle osoby dyskutujące w nim w pewnym sensie odrażają do zaglądania tutaj. Dlaczego? Ano dlatego, że zrobił się bigos i wspólne zarzucanie jeden drugiemu kto jest gorszy, sceptyk czy zwolennik. Sama teoria jakoby dusza miała wybrać inne ciało fizyczne i na nowo się narodzić jest bardzo ciekawa i daje do myślenia lecz po pierwsze do tej pory, a mamy XXI wiek i rok 2018 - nie mamy pewności czy człowiek w ogóle posiada coś takiego jak dusza, a po drugie co się dzieje w przypadku przyrostu naturalnego? Gdzie są te dusze?

 

Przyjmując teorię o tym, iż kiedyś ziemię zamieszkiwały dwie osoby i były nimi biblijny Adam i Ewa to miejsce gdzie rzekomo znajdują się tysiące "aniołków" czytaj dusz musiało być puste. Adam i Ewa mieli dzieci więc kto wybrał ich życie? Idąc tropem myślenia @Irey im bardziej brnę w temat tym bardziej dziurawa robi się ta teoria. Co ze zwierzętami które mają jak my świadomość jak my czy dusza która może wybrać inne ciało fizyczne - może wybrać zwierzę? W teorii pisze, że owszem może więc na czym polega ten wybór? Kto może wybrać postać człowieka, a kto zwierzęcia?





#237

Nick.
  • Postów: 1527
  • Tematów: 777
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Zgadzam się, bardzo ciekawy temat.

 

 

po pierwsze do tej pory, a mamy XXI wiek i rok 2018 - nie mamy pewności czy człowiek w ogóle posiada coś takiego jak dusza, a po drugie co się dzieje w przypadku przyrostu naturalnego? Gdzie są te dusze?

Po pierwsze - nie wiem. Może po prostu nie mamy narzędzi (jeszcze?) do badań tego typu zjawisk.

 

po drugie  - tu już można puścić wodze wyobraźni. Jeśli w tym "niebie" są dusze z całego multiwersum, to ich średnia ilość w całym dostępnym czasie (jeśli jest jakoś ograniczony, bo może nie...) powinna być w miarę stała. Może, po prostu, nieskończona. Łatwiej operować na wielkich (nieskończonych?) liczbach. Tu jakaś cywilizacja sobie upadnie, tam i tam wystąpi znaczny przyrost populacji, a tu za 350 tys lat powstanie bardzo miła cywilizacja na planecie X. O, a tam z lewej zaraz będzie cały nowy wszechświat!  I tak to się toczy...

 

edit:

 

 

Kto może wybrać postać człowieka, a kto zwierzęcia?

Kto chce?


Użytkownik Nick edytował ten post 13.07.2018 - 11:57

  • 0



#238

Irey.
  • Postów: 474
  • Tematów: 60
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Kiepska
Reputacja

Napisano

"Proszę odpowiedzieć mi na pytanie. Jeśli przyrost naturalny się zwiększa to co się wówczas Twoim zdaniem dzieje z duszą? Dubluje się? A co jeśli przyrost spada - dusza ginie, umiera bądź przepada w otchłań?"

 

Wędrówki dusz mogą następować pomiędzy różnymi światami, a więc nie tylko np. „z Francji do Polski”, ale także pomiędzy różnymi planetami, a także światami równoległymi do naszej rzeczywistości, których jest nieskończenie wiele. Jak wyglądają te światy równoległe? Mogą to być rzeczywistości podobne do naszej, w której jednak nie jesteśmy „synem znanego milionera”, ale „umierającym z głodu małym murzyńskim dzieckiem”. Dlaczego tak? Gdyż takie doświadczenie jest nam potrzebne do tego, aby zrozumieć, na czym polega cierpienie… i dzięki temu stać się bardziej doskonałym.

I tu dochodzimy do kolejnego, bardzo trudnego momentu: po co jest ta cała reinkarnacja? Otóż jej celem jest doskonalenie się duszy, nabieranie większego zrozumienia dla sensu miłości, szczęścia, dobrobytu, nędzy, zdrowia, choroby itp.

 

Artykuł poniżej:

 

https://www.nautilus...fromPage=10&i=2

 

"Sama teoria jakoby dusza miała wybrać inne ciało fizyczne i na nowo się narodzić jest bardzo ciekawa i daje do myślenia lecz po pierwsze do tej pory, a mamy XXI wiek i rok 2018 - nie mamy pewności czy człowiek w ogóle posiada coś takiego jak dusza,"

 

Ależ fakt istnienia duszy i procesu reinkarnacji został dowiedziony naukowo w latach 30-tych ubiegłego wieku. A to wszystko za sprawą najbardziej wiarygodnego przypadku pamięci o poprzednim wcieleniu w historii świata. Chodzi o przypadek Santi Dewi. Sprawą interesował się Mahatma Gandi. Jego zdaniem był to jeden z wielu, za to stuprocentowo dowiedziony i nie pozostawiający cienia wątpliwości fakt powtórnych narodzin. To na polecenie Mahatma Gandiego zostaje powołana specjalna rządowa komisja, która bada ten ewidentny dowód na istnienie reinkarnacji. Kiedy komisja rządowa wróciła do Delhi, na prośbę Mahatmy Gandiego powstał raport. Ustalono w nim, że reakcje Santi Dewi były autentyczne, zaś jej historia jest niezaprzeczalnym dowodem na istnienie reinkarnacji. Raport ten opublikowano, ale także przekazano do analizy wielu znanym naukowcom. Żaden z nich jednak nie zdołał podważyć przedstawionych w nim dowodów.

 

Bardzo długi artykuł na temat przypadku Santi Dewi poniżej:

 

https://www.nautilus....html?cat_id=45

 

"I zacznij używać zwrotów "moim zdaniem", "uważam że", "przypuszczam iż" - w przeciwnym razie zaczniesz być banowany za to samo co @Shadow."

 

Pani moderator która jest sceptykiem zaczyna mi grozić zbanowaniem. Wcale się nie dziwię. Przecież mój światopogląd jest całkowicie odmienny, i to jej bardzo nie pasuje. To po prostu kpiny, że forum o zjawiskach paranormalnych jest moderowane przez sceptyków. Moja odpowiedź dla ciebie jest jedna: Proszę bardzo, zbanuj mnie, a to forum umrze śmiercią naturalną. Bo już niewiele osób o moich światopoglądzie tutaj pozostało. Wszystko dzięki zasługom obecnego właściciela, który dał uprawnienia moderacyjne sceptykom, a tym samym spowodował odpływ 90% ludzi z tego forum.


Użytkownik Irey edytował ten post 13.07.2018 - 12:23

  • 0

#239

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

,,I tu dochodzimy do kolejnego, bardzo trudnego momentu: po co jest ta cała reinkarnacja? Otóż jej celem jest doskonalenie się duszy, nabieranie większego zrozumienia dla sensu miłości, szczęścia, dobrobytu, nędzy, zdrowia, choroby itp. "

A jak ktoś nie wie, że jest reinkarnowany, nie pamięta poprzedniego wcielenia? Będzie robił co chce, umrze w niewiedzy o swoim poprzednim wcieleniu. Po śmierci trafi do nieba i będzie musiał znów wrócić na ziemię, bo niczego się nie nauczył. I tak dookoła wojtek.
Ty też nie pamiętasz poprzedniego wcielenia. Więc poddaj się hipnozie, a może też się dowiesz że byłeś jakimś rycerzem.
W ogóle to jest bez sensu, że jeden człowiek, jakiś Jan Malinowski ma odpowiadać za to co robił kiedyś John Wong żyjący 500 lat przed nim. Jeden o drugim nigdy nie słyszał, nie miał z nim nic wspólnego, ma zupełnie inne życie. Czemu ma naprawiać jego błędy? Nawet jeśli posiada jego duszę, to co z tego? Tyle tylko, że ma jakiegoś duchowego pasożyta.
I z tego powodu ma cierpieć? Ma dostać nauczkę w nowym życiu?
Wyobraźcie sobie, że jest jakaś komisja, która zna wszystkie wcześniejsze wcielenia każdego człowieka.
Pewnego dnia komisja was odwiedza:
- dzień dobry, jesteśmy z komisji znającej wszystkie poprzednie wcieleni
- i co z tego?
- wiemy że kiedyś żył john wong, który zabił wielu ludzi
- ale ja go nie znam
- jesteś jednak jego nowym wcieleniem, dlatego żeby odpłacić za jego grzechy, musisz iść do więzienia, dostajesz dożywocie
- ale to bez sensu, ja o nim nigdy nie słyszałem
- może i bez sensu, ale tak działa reinkarnacja

I śmiesznie wygląda pisanie że forum umiera. Jesteś na forum ponad 11 lat i masz 200 postów.
  • 0



#240

Staniq.

    In principio erat Verbum.

  • Postów: 6633
  • Tematów: 766
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 28
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

...nie mamy pewności czy człowiek w ogóle posiada coś takiego jak dusza, a po drugie co się dzieje w przypadku przyrostu naturalnego? Gdzie są te dusze?

W przypadku alarmowego wzrostu uruchamiają drugi sort, później trzeci itd.

 

 

Pani moderator która jest sceptykiem zaczyna mi grozić zbanowaniem. Wcale się nie dziwię. Przecież mój światopogląd jest całkowicie odmienny, i to jej bardzo nie pasuje. 

Mylisz się. To nie jest groźba, lecz ostrzeżenie i Twój światopogląd nie ma tu nic do rzeczy.

 

 Proszę bardzo, zbanuj mnie, a to forum umrze śmiercią naturalną. Bo już niewiele osób o moich światopoglądzie tutaj pozostało. Wszystko dzięki zasługom obecnego właściciela, który dał uprawnienia moderacyjne sceptykom, a tym samym spowodował odpływ 90% ludzi z tego forum.

Tobie podobnych były dziesiątki i jakoś jeszcze się trzymamy, a bycie sceptykiem jest tak samo dobre jak i zwolennikiem, z tym, że sceptyk nie przyjmuje wielu rzeczy "na wiarę", ale stara się znaleźć dowody, które potwierdzą, lub zaprzeczą istnieniu jakiegoś zjawiska. Nikt nikomu nie zabiera prawa do wiary w coś, w co chce, ale pod jednym warunkiem:

- względem swoich przekonań jesteśmy równi.

Jeżeli naruszysz tą zasadę, zostaniesz potraktowany zgodnie z regulaminem. Jeżeli uważasz, że jesteś ze swoją wiedzą ponad nami, zatrzymaj to dla siebie, ponieważ możesz kogoś obrazić. Wywyższanie się, to gwarancja szybkiego bana, szybkiego, nawet jak na nasze standardy. Chcesz dyskutować, to zachowaj poziom. 






 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych