Skocz do zawartości


Zdjęcie

W którym momencie, człowiek staje się człowiekiem.


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
192 odpowiedzi w tym temacie

#121

Endinajla.

    Empatyczny Demon

  • Postów: 2169
  • Tematów: 162
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

O Boże :facepalm:  To nie jest film? Ty tak naprawdę? He he. Po pierwsze nic mnie z tym człowiekiem nie łączy. To nie jest zew krwi. Z dzieckiem to już co innego. Dziecko ma moje DNA po części i jest częścią mnie. Poza tym, takie traktowanie kogoś w taki sposób, by go uprowadzić i bez zgody podłączyć do jakiegoś skrzypa.... masakra :facepalm:  W tym momencie, dałabym im ultimatum. Jeśli w ciągu tygodnia nie znajdą innej "ofiary", to ja spadam. Jeśli nic z tym w ciągu tygodnia nie zrobią, to będzie ich wina, jeśli jemu się coś stanie. Jeśli do tego czasu znajdą chętnego na moje miejsce, to policja nie dowie się o uprowadzeniu. Proste ;)


  • 0



#122

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Ten przykład ze skrzypkiem to jest taki eksperyment myślowy w etyce, jeden z przykładów dylematów moralnych.

 

Ale w przypadku gwałtu też masz działanie bez zgody osoby zainteresowanej, więc to ten sam poziom. Ze skrzypkiem jest ta sprawa że jak go odłączą to on umrze i nie ma nikogo na zastępstwo.


Użytkownik Wszystko edytował ten post 04.10.2016 - 20:52

  • 0



#123

pishor.

    sceptyczny zwolennik

  • Postów: 4740
  • Tematów: 275
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 16
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

*
Popularny

 

 

Jak rozumiem gwałt i skutkująca nim ciąża nie mieści się w punkcie - skazanie matki na ból i cierpienie?

Cierpienie pojawia się w chwili gwałtu, ale jeśli dziecko rozwija się dobrze i nie zagraża życiu matki, to czemu ma zostać uśmiercone? Dziecko w niczym nie zawiniło.

 

Rozumiem, że według ciebie, po gwałcie wszystko wraca do normy, kobieta już nie cierpi, zapomina, że nosi w sobie płód gwałciciela (w ogóle zapomina o całym zajściu), cieszy się, że on się zdrowo rozwija i z niecierpliwością czeka na szczęśliwy dzień porodu - by móc dalej, kiedy już urodzi, cieszyć się z efektu tego, jakże nieistotnego, błahego i takiego w sumie, niezręcznego zdarzenia, które jej się przytrafiło? Bo przecież samą radością dla niej, po noszeniu takiego dzieciaka w sobie przez kilka miesięcy, będzie moment kiedy będzie go mogła oddać do adopcji.

Czy dobrze zrozumiałem?

Skoro takie zdarzenie jak gwałt, nie wyczerpuje według ciebie definicji określenia, które określa dostateczny powód umożliwiający przeprowadzenie aborcji, czyli "skazanie matki na ból i cierpienie", to co miałaś na myśli podając taki właśnie powód?

Jaki inny ból i jakie inne cierpienie?

 

To ojciec reproduktor zawinił. Dziecko ma zostać zabite, a gwałciciel co? Może sobie żyć? Jeśli on nie idzie pod 3 zastrzyki śmierci, to czemu dziecko ma umierać?

 


Zawinił gwałciciel, a to jego ofiara ma ponosić konsekwencje jego czynu?

Nie dość, że została upokorzona, wykorzystana i sprowadzona do roli zabawki seksualnej, to na dodatek trzeba ją zmusić do tego, że by przez kolejne miesiące (co najmniej) pełniła rolę inkubatora, żeby paru dewotów mogło cieszyć się, że postawiło na swoim?

 

To może jeszcze trzeba wprowadzić przepis, że taka kobieta, po urodzeniu dziecka ma obowiązek (pod groźbą więzienia) wychować je, koniecznie kochając pełnią miłości, bo przecież nie jest ono niczemu winne i karą dla niego byłoby oddanie go do domu dziecka, czy adopcji?

 

I to pisze kobieta?


  • 7



#124

Staniq.

    In principio erat Verbum.

  • Postów: 6637
  • Tematów: 766
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 28
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

To może jeszcze trzeba wprowadzić przepis, że taka kobieta, po urodzeniu dziecka ma obowiązek (pod groźbą więzienia) wychować je, koniecznie kochając pełnią miłości, bo przecież nie jest ono niczemu winne i karą dla niego byłoby oddanie go do domu dziecka, czy adopcji?

... i koniecznie (jeżeli jest płci męskiej) powinno iść na księdza.

 

Najgorsze jest to, że komuś się uroiło najpierw nie dopuszczać do wiedzy, później nie dopuszczać do zabezpieczenia się, później zakazać tabletki „dzień po”, żeby następnie było kogo łapać i karać. Jak najbardziej uprawdopodobnić aborcję, żeby następne jak najbardziej za nią ukarać. Skazać na aborcję, żeby skazać za aborcję.





#125

pishor.

    sceptyczny zwolennik

  • Postów: 4740
  • Tematów: 275
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 16
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano



 



To może jeszcze trzeba wprowadzić przepis, że taka kobieta, po urodzeniu dziecka ma obowiązek (pod groźbą więzienia) wychować je, koniecznie kochając pełnią miłości, bo przecież nie jest ono niczemu winne i karą dla niego byłoby oddanie go do domu dziecka, czy adopcji?

... i koniecznie (jeżeli jest płci męskiej) powinno iść na księdza.

 

 

Są też inne rozwiązania...

 

zakonnica%20+.jpg


  • 3



#126

Daniel..
  • Postów: 4137
  • Tematów: 51
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

A Tak przy okazji, może uściślisz w którym momencie, według Ciebie życie dziecka się rozpoczyna?

W aspekcie tej konkretnej dyskusji, to bardzo istotne.

Nie mam pojęcia, jak większość tutaj. Na pewno wyznacznikiem nie jest czucie bólu, ani też świadomość. Bo gdyby to miało być wyznacznikiem to spokojnie można by było zabijać dzieci do 2-3 roku życia, bo nikt z tego okresu nic kompletnie nie pamięta(może jakieś wyjątki, ale wątpię).
 

Ten przykład ze skrzypkiem to jest taki eksperyment myślowy w etyce, jeden z przykładów dylematów moralnych.

Zależy też jaką osobą byłby ten skrzypek, ale myślę, że jednak nie potrafiłbym się odłączyć, po prostu sumienie by mi nie pozwoliło. Ja nawet jak zabije pająka gdzieś przypadkowo to potem z godzinę mam różne myśli i wyrzuty sumienia, że przecież to też żyję, może też czuje, że nie ja dałem mu życie, więc nie powinienem go odbierać, że może gdzieś tam ma jakąś swoją "pająkową rodzinę", etc. Jak nie uważasz życia za największy dar, gdzie chciałbyś by trwało nieskończenie, a myśl o śmierci wpędza Cię w panikę to nie zrozumiesz takiego podejścia.

Fajne zdjęcie ostatnio widziałem swoją drogą, jak ludzie walczą o świnie na talerzu, że to niemoralne, nieetyczne, robią protesty, upodabniają się do maltretowanych świń i krów, walczą o zakaz spożywania mięsa, a potem lecą na protest i walczą o legalną aborcję. Nie mogę go znaleźć, ale ten też jest dobry:

aborcja.png


  • 0



#127

Endinajla.

    Empatyczny Demon

  • Postów: 2169
  • Tematów: 162
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 

Rozumiem, że według ciebie, po gwałcie wszystko wraca do normy, kobieta już nie cierpi, zapomina, że nosi w sobie płód gwałciciela (w ogóle zapomina o całym zajściu), cieszy się, że on się zdrowo rozwija i z niecierpliwością czeka na szczęśliwy dzień porodu - by móc dalej, kiedy już urodzi, cieszyć się z efektu tego, jakże nieistotnego, błahego i takiego w sumie, niezręcznego zdarzenia, które jej się przytrafiło? Bo przecież samą radością dla niej, po noszeniu takiego dzieciaka w sobie przez kilka miesięcy, będzie moment kiedy będzie go mogła oddać do adopcji.

Czy dobrze zrozumiałem?

Nie. Przyznaje, że to siada na psychikę, ale na miłość boską, to dziecko jest  niewinne.

 

 

Nie mam pojęcia, jak większość tutaj. Na pewno wyznacznikiem nie jest czucie bólu, ani też świadomość. Bo gdyby to miało być wyznacznikiem to spokojnie można by było zabijać dzieci do 2-3 roku życia, bo nikt z tego okresu nic kompletnie nie pamięta(może jakieś wyjątki, ale wątpię).

Ja pamiętam ;) Poza tym, że z reguły się zapomina tamte lata, to jednak  nieświadomość pamięta cały czas. Stąd rodzą się np. fobie - nieuzasadnione lęki. Poza tym dziecko w wieku 2-3 lat czuje ból. Pamięć nie jest wyzncznikiem odczuwania bólu.;)


Użytkownik Endinajla edytował ten post 04.10.2016 - 21:45

  • 0



#128

Lupus28.

    ¯\_(ツ)_/¯

  • Postów: 641
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Ofiara gwałtu też.


  • 0



#129

dziewięć.

    Apprentice

  • Postów: 472
  • Tematów: 9
  • Płeć:Kobieta
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

 

A Tak przy okazji, może uściślisz w którym momencie, według Ciebie życie dziecka się rozpoczyna?

W aspekcie tej konkretnej dyskusji, to bardzo istotne.

Nie mam pojęcia, jak większość tutaj. Na pewno wyznacznikiem nie jest czucie bólu, ani też świadomość. Bo gdyby to miało być wyznacznikiem to spokojnie można by było zabijać dzieci do 2-3 roku życia, bo nikt z tego okresu nic kompletnie nie pamięta(może jakieś wyjątki, ale wątpię).
 

 

To, że niczego się z tego okresu nie pamięta, nie znaczy, że dziecko 2-3 letnie nie ma świadomości. Wręcz przeciwnie. Może i nie pamiętasz co się wtedy działo, ale w tatmy okresie znakomicie zdawałeś sobie sprawę z tego co się wokół ciebie dzieje.


  • 0



#130

pishor.

    sceptyczny zwolennik

  • Postów: 4740
  • Tematów: 275
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 16
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 

Nie. Przyznaje, że to siada na psychikę, ale na miłość boską, to dziecko jest  niewinne.

 

A co z ofiarą gwałtu, czyli matka tego dziecka?

 

I nadal proszę o odpowiedź na to pytanie.

 

Skoro takie zdarzenie jak gwałt, nie wyczerpuje według ciebie definicji określenia, które określa dostateczny powód umożliwiający przeprowadzenie aborcji, czyli "skazanie matki na ból i cierpienie", to co miałaś na myśli podając taki właśnie powód?

Jaki inny ból i jakie inne cierpienie?


  • 0



#131

Endinajla.

    Empatyczny Demon

  • Postów: 2169
  • Tematów: 162
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 

 

Nie. Przyznaje, że to siada na psychikę, ale na miłość boską, to dziecko jest  niewinne.

 

A co z ofiarą gwałtu, czyli matka tego dziecka?

 

I nadal proszę o odpowiedź na to pytanie.

 

Skoro takie zdarzenie jak gwałt, nie wyczerpuje według ciebie definicji określenia, które określa dostateczny powód umożliwiający przeprowadzenie aborcji, czyli "skazanie matki na ból i cierpienie", to co miałaś na myśli podając taki właśnie powód?

Jaki inny ból i jakie inne cierpienie?

 

Np. ból podczas porodu prawie martwego dziecka, które nie jest na sile opuścić ciała matki.


  • 0



#132

Daniel..
  • Postów: 4137
  • Tematów: 51
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 

 

A Tak przy okazji, może uściślisz w którym momencie, według Ciebie życie dziecka się rozpoczyna?

W aspekcie tej konkretnej dyskusji, to bardzo istotne.

Nie mam pojęcia, jak większość tutaj. Na pewno wyznacznikiem nie jest czucie bólu, ani też świadomość. Bo gdyby to miało być wyznacznikiem to spokojnie można by było zabijać dzieci do 2-3 roku życia, bo nikt z tego okresu nic kompletnie nie pamięta(może jakieś wyjątki, ale wątpię).
 

 

To, że niczego się z tego okresu nie pamięta, nie znaczy, że dziecko 2-3 letnie nie ma świadomości. Wręcz przeciwnie. Może i nie pamiętasz co się wtedy działo, ale w tatmy okresie znakomicie zdawałeś sobie sprawę z tego co się wokół ciebie dzieje.

 

A tak w zasadzie to były jakieś badania na ten temat? Bo nawet nie wiem. Skoro nikt nic nie pamięta to skąd wiadomo, że wtedy była świadomość? Odczuwanie bólu nie jest wyznacznikiem świadomości. Gady i płazy też piszczą jak je boli, a raczej nie wydaje mi się, żeby zdawały sobie sprawę, że żyją.


  • 0



#133

pishor.

    sceptyczny zwolennik

  • Postów: 4740
  • Tematów: 275
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 16
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 

Np. ból podczas porodu prawie martwego dziecka, które nie jest na sile opuścić ciała matki.

 

Słuchaj - ty w ogóle kojarzysz o czym my tu piszemy?

 

Bo ja odnoszę wrażenie (nie po raz pierwszy zresztą, niestety), że albo nie masz pojęcia o temacie, w którym się wypowiadasz albo to pojęcie masz mgliste bardzo - może tak zręczniej będzie to sformułować albo po prostu nie pamiętasz co pisałaś wcześniej i stąd, to co piszesz później kupy się nie trzyma.

A piszesz tylko po to żeby cokolwiek napisać.

 

Naprawdę - dyskusja tutaj nie jest obowiązkowa, a skoro juz dyskutujesz, to wykaz odrobinę szacunku dla ludzi, którym odpowiadasz i rób to z sensem.

 

Jeszcze raz zacytuję swoje pytanie:

 

Skoro takie zdarzenie jak gwałt, nie wyczerpuje według ciebie definicji określenia, które określa dostateczny powód umożliwiający przeprowadzenie aborcji, czyli "skazanie matki na ból i cierpienie", to co miałaś na myśli podając taki właśnie powód?

Jaki inny ból i jakie inne cierpienie?

 

Wytłumacz mi proszę, jakim cudem "ból podczas porodu prawie martwego dziecka, które nie jest na sile opuścić ciała matki." uznałaś za dopuszczalny powód dla dokonania aborcji? :facepalm:

 

Uważasz, że matka cierpiąca ból PODCZAS PORODU prawie martwego dziecka może się zwrócić do lekarzy z prośbą o ABORCJĘ tegoż dziecka? :facepalm:

I powinna mieć taką możliwość?

 

A zechcesz może wytłumaczyć KIEDY taka aborcja miałaby być według ciebie dokonana?

Zaraz po porodzie, czy może jak już to dziecko zostanie pochowane (jeśli umrze)?

Bo rozumiem, że nie w jego (porodu) trakcie?


Użytkownik pishor edytował ten post 04.10.2016 - 22:22

  • 2



#134

Endinajla.

    Empatyczny Demon

  • Postów: 2169
  • Tematów: 162
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Niektórzy pamiętają chociaż jedną sytuację, z czasów jak się było malutkim.  Ja pamiętam jak miałam robione jedno zdjęcie. Miałam wtedy chyba 8 miesięcy. Potem długo długo nic i już od wieku 3-4 lata pamiętam bardzo dużo ;)


  • 0



#135

Panjuzek.
  • Postów: 2804
  • Tematów: 20
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 

A Tak przy okazji, może uściślisz w którym momencie, według Ciebie życie dziecka się rozpoczyna?

W aspekcie tej konkretnej dyskusji, to bardzo istotne.

Nie mam pojęcia, jak większość tutaj. Na pewno wyznacznikiem nie jest czucie bólu, ani też świadomość. Bo gdyby to miało być wyznacznikiem to spokojnie można by było zabijać dzieci do 2-3 roku życia, bo nikt z tego okresu nic kompletnie nie pamięta(może jakieś wyjątki, ale wątpię).

 

 

 Czyli niezbyt dokładnie czytałeś, o czym tu piszemy.


  • 0




 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych