192 odpowiedzi w tym temacie

[Staniq]

A to z nasion i poza drzewem, a to jest, diametralna różnica

Dobra, skoro nie kumasz...

Analogia wygląda następująco:

- drzewo to człowiek,

- wydany owoc to dziecię,

- zasiane ziarno, to dziecię rosnące, które w przyszłości wyda podobny sobie owoc.

Teraz prześledź, jak wygląda życie przeciętnego organizmu na ziemi? Urodzić się dorosnąć na tyle, aby wydać potomstwo, umrzeć.

Nie mów, że nie wiedziałaś...

[Endinajla]

 

A to z nasion i poza drzewem, a to jest, diametralna różnica

Dobra, skoro nie kumasz...

Analogia wygląda następująco:

- drzewo to człowiek,

- wydany owoc to dziecię,

- zasiane ziarno, to dziecię rosnące, które w przyszłości wyda podobny sobie owoc.

Teraz prześledź, jak wygląda życie przeciętnego organizmu na ziemi? Urodzić się dorosnąć na tyle, aby wydać potomstwo, umrzeć.

Nie mów, że nie wiedziałaś...

 

Poczytaj posty, które napisałam. W prostym temacie o tym kiedy człowiek staje się człowiekiem, zaczynacie pisać o drzewach. To nie jest tak, że nie widzę analogi, poza tym dziecko nie wykluwa się poza organizmem matki, tak jak to ma miejsce u drzew owocowych, kiedy to owoc opada na ziemię, a nasionka po zetknięciu z glebą mogą się rozwinąć. Większą analogie znalazłabym jakbyś drzewo porównał np. do jaszczurki albo kury

Jak dla mnie wyjeżdżacie nieco poza temat. Za chwile sie okaże, że z tematu o człowieku zaczniemy omawiać botanikę. Będziemy rozprawiać o: widłakach, psylotach, skrzypach, kladoksylonach, paprociach, okryto i nago zalążkowych. I tak omówimy przy okazji cała gromadę TELOMOPHYTA, a potem jeszcze zaczniemy omawiać glony eukaryota a skończymy na prokaryotach. Dlatego ja wolę nie używać jakiś analogi, by nie potrzebnie nie zjeżdżać z tematu.

 

Człowiek rozwija się w łonie matki, tak długo, aż wykształcą się wszystkie narządy i dziecko staje się gotowe do życia poza matką i tak jak już wspomniałam, człowiek staje się człowiekiem, kiedy zaczyna przypominać istotę ludzką. Żyć zaczyna od pierwszego puknięcia serduszka. A od połączenia nici DNA ojca z nicią DNA matki ma w sobie zapis, warunkujący to, że jest człowiekiem. Proste

[Daniel.]

Owoc spada na ziemie i z nasiona wychodzi nowe drzewo, przecież identycznie jest z człowiekiem, wychodzi dziecko z matki i potem jak dorośnie to z niego znowu wychodzi dziecko. Przecież dziecko nie rodzi dziecka w matce, etc. Tylko tak samo poza nią jak drzewo i owoc.

[Ana Mert]

Nie zapomnijmy, że by powstał owoc musi być kwiat a i sam owoc nie tworzy się z niczego tylko najpierw spędza kilka miesięcy obciążając coraz bardziej gałąź drzewa. Proces kwiat->owoc to płód drzewa. Upadek owocu to naturalny poród. Przedwczesne zerwanie owocu to wymuszony poród/aborcja.

[Staniq]

Popatrz Endinajla, popatrz.... wszyscy rozumieją przekaz, a Twoja logika Ci na to nie pozwala.

 

 Człowiek rozwija się w łonie matki, tak długo, aż wykształcą się wszystkie narządy i dziecko staje się gotowe do życia poza matką...

Popatrz, z jabłkiem jest tak samo. Niektóre nasiona drzew np.żołędzie dębu nie posiadają miękkiej osłonki, ale są owocami jak najbardziej.

Znowu nie potrafisz przyznać, że logika Ci nawala.

[Endinajla]

Popatrz Endinajla, popatrz.... wszyscy rozumieją przekaz, a Twoja logika Ci na to nie pozwala.

 

 Człowiek rozwija się w łonie matki, tak długo, aż wykształcą się wszystkie narządy i dziecko staje się gotowe do życia poza matką...

Popatrz, z jabłkiem jest tak samo. Niektóre nasiona drzew np.żołędzie dębu nie posiadają miękkiej osłonki, ale są owocami jak najbardziej.

Znowu nie potrafisz przyznać, że logika Ci nawala.

Tylko nie zauważyłeś jednego małego szczegółu. Jabłuszko wisi na drzewku, jest poza drzewkiem, jak kurczaczek w jajeczku, a dziecko ludzkie jest w mamusi, w jej brzuszku, wewnątrz. Rozumiesz przekaz, czy jeszcze nie? Jak nie , to wyjaśnię ci jeszcze prościej. Żeby była typowa analogia to młode drzewko musiało by do pewnego momentu dojrzewać w pniu drzewa, ale tak nie jest. Drzewo nie rozwija sie w drzewie a z kwiatostanu, który jest na zewnątrz drzewa. Po zapyleniu powstaje owoc, a w nim pestka ( nasionka). Owoc spada i dalej już wiadomo jak to się rozgrywa. Tak samo łożysko i płód nie wyrastają u człowieka i zwierząt na zewnątrz, a dziecko nie zwisa na pępowinie. 

 

Ale skończmy gadać o roślinach i nie róbmy off topu. Człowiek to nie drzewo i staje się człowiekiem kiedy posiądzie ludzkie kształty. Żyje od momentu pierwszego uderzenia serduszka

[Staniq]

Jeeezu, inna fizjologia, dlatego drzewo nie ma brzuszka. Dlaczego nie jesteś taka dokładna wtedy, kiedy potrzeba?

Co do płodu i łożyska na zewnątrz, przyjrzyj się, jak to działa u ptaków. Nie ma analogii? 

[szczyglis]

@Endinajla:

 

Tylko nie zauważyłeś jednego małego szczegółu. Jabłuszko wisi na drzewku, jest poza drzewkiem, jak kurczaczek w jajeczku, a dziecko ludzkie jest w mamusi, w jej brzuszku, wewnątrz. Rozumiesz przekaz, czy jeszcze nie? Jak nie , to wyjaśnię ci jeszcze prościej.

Nawet ja nie rozumiem. Przecież analogia z drzewem jest jak najbardziej poprawna. Przedstawia całą "drogę", dokładnie taką samą jak to się dzieje w przypadku człowieka. To jedno. Druga sprawa - ja bym raczej nie powiedział, że człowiek staje się człowiekiem w momencie pierwszego uderzenia serca, bo co nazwiesz sercem? Serce jest w pełni wykształcone dopiero ok. 9 tygodnia ciąży. Wcześniej jest to nie do końca serce, a już powoli działa, konkretnie ok. 4 tygodnia serce zaczyna się formować, a po wykształceniu komór zaczynają się pierwsze powolne ich skurcze, choć jest to bardziej niewiadomoco, niż pełnoprawne serce.

[Aidil]

 

Popatrz Endinajla, popatrz.... wszyscy rozumieją przekaz, a Twoja logika Ci na to nie pozwala.

 

 Człowiek rozwija się w łonie matki, tak długo, aż wykształcą się wszystkie narządy i dziecko staje się gotowe do życia poza matką...

Popatrz, z jabłkiem jest tak samo. Niektóre nasiona drzew np.żołędzie dębu nie posiadają miękkiej osłonki, ale są owocami jak najbardziej.

Znowu nie potrafisz przyznać, że logika Ci nawala.

Tylko nie zauważyłeś jednego małego szczegółu. Jabłuszko wisi na drzewku, jest poza drzewkiem, jak kurczaczek w jajeczku, a dziecko ludzkie jest w mamusi, w jej brzuszku, wewnątrz. Rozumiesz przekaz, czy jeszcze nie? Jak nie , to wyjaśnię ci jeszcze prościej. Żeby była typowa analogia to młode drzewko musiało by do pewnego momentu dojrzewać w pniu drzewa, ale tak nie jest. Drzewo nie rozwija sie w drzewie a z kwiatostanu, który jest na zewnątrz drzewa. Po zapyleniu powstaje owoc, a w nim pestka ( nasionka). Owoc spada i dalej już wiadomo jak to się rozgrywa. Tak samo łożysko i płód nie wyrastają u człowieka i zwierząt na zewnątrz, a dziecko nie zwisa na pępowinie. 

 

Ale skończmy gadać o roślinach i nie róbmy off topu. Człowiek to nie drzewo i staje się człowiekiem kiedy posiądzie ludzkie kształty. Żyje od momentu pierwszego uderzenia serduszka

 

 

Do czego dążysz w swoich wypowiedziach,  o czym starasz się nas przekonać?  bardziej syntetyczny sposób. ( nigdy nie lubiłam opisów przyrody)

[Endinajla]

 

Do czego dążysz w swoich wypowiedziach,  o czym starasz się nas przekonać?  bardziej syntetyczny sposób. ( nigdy nie lubiłam opisów przyrody)

O w końcu jakieś konkretne pytanie. Już odpowiadam.

1. Od jakiegoś czasu próbuję ten temat ocalić przez off topem, i nakierować na właściwy tor

2. Jeśli  temat dotyczy człowieka, to czemu nie zatrzymać się lepiej na bliższym nam królestwie - królestwie zwierząt, zamiast wybiegać w królestwo roślin? Bliższa fizjologi człowieka jest zoologia a nie botanika. Naukowcy nie hodują roślinek, kiedy chcą rozwiązać zagadki ludzkiego ciała, a stawiają na myszki, bliższe nam stworzonka.

 

@Endinajla:

 

Tylko nie zauważyłeś jednego małego szczegółu. Jabłuszko wisi na drzewku, jest poza drzewkiem, jak kurczaczek w jajeczku, a dziecko ludzkie jest w mamusi, w jej brzuszku, wewnątrz. Rozumiesz przekaz, czy jeszcze nie? Jak nie , to wyjaśnię ci jeszcze prościej.

Nawet ja nie rozumiem. Przecież analogia z drzewem jest jak najbardziej poprawna. Przedstawia całą "drogę", dokładnie taką samą jak to się dzieje w przypadku człowieka. To jedno. Druga sprawa - ja bym raczej nie powiedział, że człowiek staje się człowiekiem w momencie pierwszego uderzenia serca, bo co nazwiesz sercem? Serce jest w pełni wykształcone dopiero ok. 9 tygodnia ciąży. Wcześniej jest to nie do końca serce, a już powoli działa, konkretnie ok. 4 tygodnia serce zaczyna się formować, a po wykształceniu komór zaczynają się pierwsze powolne ich skurcze, choć jest to bardziej niewiadomoco, niż pełnoprawne serce.

Przeczytaj sobie dokładni moje wcześniejsze wypowiedzi. Jasno się wyraziłam. informacja zapisu człowieka powstaje już podczas zapłodnienia. Życie pojawia się z chwilą pierwszego uderzenia serca. Dopiero uformowanie się ciała w ciało ludzkie mówi nam o tym, że jest to człowiek. Chociaż to też nie jest tak do końca, bo jeśli dziecko urodziłoby się całkowicie zdeformowane i żyło może minutę- dwie, to był to człowiek.

[Aidil]

 

 

Do czego dążysz w swoich wypowiedziach,  o czym starasz się nas przekonać?  bardziej syntetyczny sposób. ( nigdy nie lubiłam opisów przyrody)

O w końcu jakieś konkretne pytanie. Już odpowiadam.

1. Od jakiegoś czasu próbuję ten temat ocalić przez off topem, i nakierować na właściwy tor

2. Jeśli  temat dotyczy człowieka, to czemu nie zatrzymać się lepiej na bliższym nam królestwie - królestwie zwierząt, zamiast wybiegać w królestwo roślin? Bliższa fizjologi człowieka jest zoologia a nie botanika. Naukowcy nie hodują roślinek, kiedy chcą rozwiązać zagadki ludzkiego ciała, a stawiają na myszki, bliższe nam stworzonka.

 

 

Dalej nie udzieliłaś odpowiedzi na moje pytanie. Do czego dążysz w swoich wypowiedziach, o czym starasz się nas przekonać.

 

[Endinajla]

 

 

 

Do czego dążysz w swoich wypowiedziach,  o czym starasz się nas przekonać?  bardziej syntetyczny sposób. ( nigdy nie lubiłam opisów przyrody)

O w końcu jakieś konkretne pytanie. Już odpowiadam.

1. Od jakiegoś czasu próbuję ten temat ocalić przez off topem, i nakierować na właściwy tor

2. Jeśli  temat dotyczy człowieka, to czemu nie zatrzymać się lepiej na bliższym nam królestwie - królestwie zwierząt, zamiast wybiegać w królestwo roślin? Bliższa fizjologi człowieka jest zoologia a nie botanika. Naukowcy nie hodują roślinek, kiedy chcą rozwiązać zagadki ludzkiego ciała, a stawiają na myszki, bliższe nam stworzonka.

 

 

Dalej nie udzieliłaś odpowiedzi na moje pytanie. Do czego dążysz w swoich wypowiedziach, o czym starasz się nas przekonać.

 

 

Nie mam zamiaru was do czegokolwiek przekonywać. A jak już tak tego chcecie, to... hmmm....Jest więcej bardziej adekwatnych analogii do człowieka niż drzewo. Chociaż by patrząc na fizjologię.

[Aidil]

 

 

 

 

Do czego dążysz w swoich wypowiedziach,  o czym starasz się nas przekonać?  bardziej syntetyczny sposób. ( nigdy nie lubiłam opisów przyrody)

O w końcu jakieś konkretne pytanie. Już odpowiadam.

1. Od jakiegoś czasu próbuję ten temat ocalić przez off topem, i nakierować na właściwy tor

2. Jeśli  temat dotyczy człowieka, to czemu nie zatrzymać się lepiej na bliższym nam królestwie - królestwie zwierząt, zamiast wybiegać w królestwo roślin? Bliższa fizjologi człowieka jest zoologia a nie botanika. Naukowcy nie hodują roślinek, kiedy chcą rozwiązać zagadki ludzkiego ciała, a stawiają na myszki, bliższe nam stworzonka.

 

 

Dalej nie udzieliłaś odpowiedzi na moje pytanie. Do czego dążysz w swoich wypowiedziach, o czym starasz się nas przekonać.

 

 

Nie mam zamiaru was do czegokolwiek przekonywać. A jak już tak tego chcecie, to... hmmm....Jest więcej bardziej adekwatnych analogii do człowieka niż drzewo. Chociaż by patrząc na fizjologię.

 

 

 

Wydawać by się mogło że wszyscy są dorośli i nie ma potrzeby podpierać się wiedza i przykładami o muszkach, pestkach a w przypadku śmierci pisać o ogryzkach z owoców. 
 

Użytkownik Aidil edytował ten post 02.10.2016 - 07:29

[Wszystko]

Aidil jak zwykle pisze posty o niczym, bez żadnej konkretnej treści.
Według mnie można uznać że człowiek jest wtedy gdy powstaje jego DNA, czyli w okresie prenatalnym.

[Aidil]

...

Użytkownik Aidil edytował ten post 02.10.2016 - 07:29