Skocz do zawartości


Zdjęcie

Czas a kierunek


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
223 odpowiedzi w tym temacie

#106

Staniq.

    In principio erat Verbum.

  • Postów: 6637
  • Tematów: 766
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 28
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

:offtop:

Szczyglis zrobił Ci wyliczankę Endinajla. Dobre wychowanie podpowiada, że należałoby odpowiedzieć. Zlewanie ciepłym moczem czyichś pytań, a szczególnie tych dotyczących tematu prowadzi do ostracyzmu, na który tak się użalasz na forum.

:topic:

Pokaż podobieństwa pomiędzy Twoim, a Bajtlika rozumowaniem.





#107

Endinajla.

    Empatyczny Demon

  • Postów: 2169
  • Tematów: 162
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 

Pokaż podobieństwa pomiędzy Twoim, a Bajtlika rozumowaniem.

On napomknął o tym , że przeszłości nie ma , ona istnieje tylko w formie wspomnień. Przyszłość również nie istnieje, bo jest tylko naszym wyobrażeniem , tego co nastąpi :)

 

 

Szczyglis zrobił Ci wyliczankę Endinajla.

Jaką wyliczankę?

 

Kolejny wykładzik :) Wstawiam filmy by pokazać różne poglądy różnych  fizyków.

 


  • 0



#108

szczyglis.
  • Postów: 1174
  • Tematów: 23
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

*
Popularny

 

Jaką wyliczankę?

Taką: http://www.paranorma...e-7#entry676126

 

Nie ogarniam, gdzie Bajtlik mówił rzeczy, o jakie go posądzasz. Wykład z poprzedniej strony dotyczy jedynie faktu mierzenia upływu czasu. Nie widzę tutaj związku z tym, o czym piszesz. Znam ten wykład, bo widziałem go już wcześniej, ale ja tam nie widzę niczego odnośnie definicji czasu - ba, z tego wykładu wynika jedynie to, że Bajtlik nie określa czasu, bo sam nie wie, czym on jest. Podobnie zresztą jak każdy szanujący się naukowiec. Ja to tak odbieram.

 

I sam podobnie uważam - czas jako taki nie wiem czym jest. Wiem jedynie, że nie jest on absolutny, wiem że jest zmienną w opisie przyczynowo-skutkowym w równaniach i że jest iluzją sam w sobie, jeśli rozpatrywać go jako "odczuwanie go". Czas to pojęcie wymyślone przez człowieka i o tym właśnie Bajtlik mówi w swoim wykładzie.

 

Apropos upływu czasu, Kasia Figura kiedyś była młoda :)

 


Użytkownik szczyglis edytował ten post 06.08.2016 - 00:35

  • 5



#109

Aidil.

    Są ci co wstają z łózka, i ci co ewentualnie wstają z kolan.

  • Postów: 4469
  • Tematów: 89
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Komuś chyba pomyliły się fora - patrz wyżej.
 

Uważam że czas jest wymiarem subiektywnym, a jak się w nim poruszamy i co dzieje się z naszym obiektem (podmiot,przedmiot) zależy od wielu składowych. podobnie rzecz się ma z naszymi zmysłami np z odczuwaniem smaku, poziomu afektacji. Wszędzie możemy znaleźć i czas, i kierunek.


 


  • 0



#110

szczyglis.
  • Postów: 1174
  • Tematów: 23
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Komuś chyba pomyliły się fora - patrz wyżej.

Chodzi Ci o film z Figurą? Humorystycznie dałem ten motyw, więc nie, nie pomyliły mi się.
 

Uważam że czas jest wymiarem subiektywnym, a jak się w nim poruszamy i co dzieje się z naszym obiektem (podmiot,przedmiot) zależy od wielu składowych. podobnie rzecz się ma z naszymi zmysłami np z odczuwaniem smaku, poziomu afektacji. Wszędzie możemy znaleźć i czas, i kierunek.

Temat jest bardziej o czasie samym w sobie (w sensie fizycznym), nie jego subiektywnym odczuwaniu. To, że każdy odczuwa jego upływ inaczej, to raczej nie jest związane z tematem, bo oczywistą sprawą jest, że to normalne.

Użytkownik szczyglis edytował ten post 06.08.2016 - 09:22

  • 0



#111

Aidil.

    Są ci co wstają z łózka, i ci co ewentualnie wstają z kolan.

  • Postów: 4469
  • Tematów: 89
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 

 
 

Uważam że czas jest wymiarem subiektywnym, a jak się w nim poruszamy i co dzieje się z naszym obiektem (podmiot,przedmiot) zależy od wielu składowych. podobnie rzecz się ma z naszymi zmysłami np z odczuwaniem smaku, poziomu afektacji. Wszędzie możemy znaleźć i czas, i kierunek.

Temat jest bardziej o czasie samym w sobie (w sensie fizycznym), nie jego subiektywnym odczuwaniu. To, że każdy odczuwa jego upływ inaczej, to raczej nie jest związane z tematem, bo oczywistą sprawą jest, że to normalne.

 

 

W takim razie spróbujmy zawęzić temat - czym jest czas w sam w sobie - moim zdaniem jest kolejnym wymiarem. Rozpoznajemy go w subiektywny sposób.
 

Twoje stwierdzenie -To, że każdy odczuwa jego upływ inaczej, to raczej nie jest związane z tematem, bo oczywistą sprawą jest, że to normalne. - mówi właśnie o subiektywnym charakterze czasu.


  • 0



#112

Panjuzek.
  • Postów: 2804
  • Tematów: 20
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

@Endinajla

 

 

Pisząc , że światło tworzy czas miałam na myśli prędkość światła, która tylko nam pomaga w określaniu czasu.

 

 

 Nie jestem fizykiem, ale prędkość światła nie pomaga nam tworzyć czasu.  Człowiek nauczył się odmierzać czas, a dopiero później zmierzył prędkość światła. Czyli wyskalował ją w stworzonej przez siebie mierze. Prędkość światła to dystans jaki światło przebędzie, w określonym czasie. To czas określa prędkość światła, a nie odwrotnie. A miara czasu, jest miarą stworzoną przez człowieka, polegającą na liczeniu ilości różnego rodzaju zdarzeń, powtarzających się w równych interwałach.


  • 0



#113

Aidil.

    Są ci co wstają z łózka, i ci co ewentualnie wstają z kolan.

  • Postów: 4469
  • Tematów: 89
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Piszesz o jednostce za pomocą której mierzy się w tym przypadku prędkość światłą od zdarzenia do zdarzenia, ale to mierzenie nie wyjasnia natury czasu.
To tak jakby określać czystości wody ilością wiader w  których ją nosiliśmy do basenu.


Użytkownik Aidil edytował ten post 06.08.2016 - 10:08

  • 1



#114

Endinajla.

    Empatyczny Demon

  • Postów: 2169
  • Tematów: 162
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 

Znowu błąd. W przypadku wody i oceanu zachodzą te same oddziaływania. Co innego, jakbyś chciała porównać atom wodoru (lub tlenu) do wody, ale jeśli chodzi o wodę i ocean, to masz tutaj dokładnie te same oddziaływania. Mechanika klasyczna. Fotony zatrzymywać umiemy już i na chwilę obecną tak apropos. Można złapać foton w pułapkę i nic dziwnego się nie dzieje.

Znowu rypnęłam się w przekazie. W sumie chodziło mi o te atomy. Z drugiej strony jedna cząsteczka wody oceanu nie czyni :D Nie zachodzą w niej takie zjawiska jak np.  T-sunami ,bo do tego potrzebne są przesunięcia płyt tektonicznych. A to już dzieje się poza. Tak jak na nasz wszechświat mogą oddziaływać inne wszechświaty , w sensie "inne"", które uznaje teoria multiwszechświata. :)

 

 

A zdajesz sobie sprawę jak tworzy się hologramy? Hologram 2D nie tworzy obrazu 3D. To z obrazu 3D tworzy sie hologram 2D. To nie działa w drugą stronę.

Na to pytanie odpowiedziałam już wcześniej :)

 

 

Jakie oddziaływania? Możesz to rozwinąć?

Jeśli w świecie występują oddziaływania , a wszechświat jest hologramem, to... prędzej czy później takowy powstanie :)

 

 

Nie ogarniam, gdzie Bajtlik mówił rzeczy, o jakie go posądzasz. Wykład z poprzedniej strony dotyczy jedynie faktu mierzenia upływu czasu. Nie widzę tutaj związku z tym, o czym piszesz. Znam ten wykład, bo widziałem go już wcześniej, ale ja tam nie widzę niczego odnośnie definicji czasu - ba, z tego wykładu wynika jedynie to, że Bajtlik nie określa czasu, bo sam nie wie, czym on jest. Podobnie zresztą jak każdy szanujący się naukowiec. Ja to tak odbieram.

" Dla mnie czas jest pojęciem względnym, wymyślonym przez ludzi, tylko po to by zrozumieć cykliczność niektórych zjawisk i prowadzić obliczenia." - To moje pierwsze słowa w tym temacie. Ja też nie widzę nic odnośnie definicji czasu. Sama przecież go nie definiuję, więc tak samo , zastanawiam się nad upływem czasu jak on. Dla mnie czas to tylko subiektywne doznania, pamięć i wyobrażenia przyszłości. Prawdziwe tu i teraz trwa tylko 0,00000000000000000000000000000000000000000000539116(13)s., czyli wnioskuję, że przeszłość i przyszłość nie istnieją.  Tym czasem Pan Bajtlik mówi...

 

... Jeżeli każdy proces jest rozciągnięty w czasie , to procesy fizyczne , które dzieją się teraz , w tym momencie, musiały mieć swój początek w przeszłości , a będą miały swój koniec w przyszłości..., ale co to jest przeszłość? Przeszłość , to jest coś, czego nie ma... Tego już nie ma. Przeszłość to są nasze wspomnienia, to są nasze jakieś zapiski... Ale tego już nie ma.  A co to jest przyszłość? To jest coś czego jeszcze nie ma ... To są nasze przewidywania, nasze nadzieje, nasze oczekiwania, ale tego nie ma. Skoro zatem proces fizyczny zaczął się, w czymś czego nie ma i skończy się w czymś czego nie ma , to czy on w ogóle może zachodzić? I  z tym podobnym rozumowaniem były związane starożytne paradoksy ruchu..."

Gdyby takie rozumowanie , było typową bzdurą, to Bajtlik nie mówił by o tym. Po tym wnioskuję, że jego podejście do "przeszłości", teraźniejszości i "przyszłości" jest podobne do mojego. :)

 

Ciekawi mnie też pojęcie czasu , bardziej nie fizyczne , ale  biologiczne. Są ludzie którzy mają prawie 30 lat a wyglądają 10- 12 lat młodziej.  To jednak mało. Nie dość, że nie wyglądają na swój wiek, to jeszcze zachowują się i czują się o te 10 lat młodsi. Jako dzieci wyglądali tak samo , jak ich rówieśnicy, a w wieku 15-16 lat ich czas jakby zaczął hamować. Do tego ci ludzie nie maja problemów z nauką a nawet bardzo szybko sie uczą, im stają się starsi tym pamięć i zdolności intelektualne stają się sprawniejsze. Można powiedzieć, tacy zatrzymani w czasie. Do czego zmierzam.... Wydaje mi się, że czas może być, aż tak subiektywny, że sięga nawet naszego umysłu. Czy człowiek może zatrzymać proces starzenia się siłą woli ?

 

 

Nie jestem fizykiem, ale prędkość światła nie pomaga nam tworzyć czasu.  Człowiek nauczył się odmierzać czas, a dopiero później zmierzył prędkość światła. Czyli wyskalował ją w stworzonej przez siebie mierze. Prędkość światła to dystans jaki światło przebędzie, w określonym czasie. To czas określa prędkość światła, a nie odwrotnie. A miara czasu, jest miarą stworzoną przez człowieka, polegającą na liczeniu ilości różnego rodzaju zdarzeń, powtarzających się w równych interwałach.

Zbliżając się do czarnej dziury , w sensie, pędząc po jej obwodzie czas hamuje. Jeśli polecisz z prędkością podświetlną to, to chociaż ty tego nie odczujesz , to twój czas zwolni, względem obserwatora z Ziemi. Jak staniesz się światłem to uzyskasz nieśmiertelność.  Dlatego dochodzę do wniosku , że prędkość światła , grawitacja itp.  wpływają na postrzeganie , odczuwanie czasu , jak i sam czas. Nie istnieje tylko przestrzeń, ale czasoprzestrzeń. W niektórych miejscach czas zwalnia , w innych przyśpiesza. Chcąc określić wiek wszechświata , albo odległych galaktyk , określasz to na podstawie promienia światła. :)


Użytkownik Endinajla edytował ten post 06.08.2016 - 11:30

  • 2



#115

skittles.
  • Postów: 1323
  • Tematów: 8
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 

Wydaje mi się, że czas może być, aż tak subiektywny, że sięga nawet naszego umysłu. Czy człowiek może zatrzymać proces starzenia się siłą woli ?

 

Nie, nie może.

 

Na nasz wygląd i zdolności intelektualne wpływa wiele rzeczy - w głównej mierze prowadzony tryb życia, uwarunkowania genetyczne, "trening intelektualny" etc. Np. częsty wysiłek fizyczny wizualnie postarza (co często widać po nastoletnich sportowcach wyglądających, jakby skończyli 30stkę), podobnie nieodpowiednia dieta. Zaś duży wpływ na zdolności naszego umysłu ma jego regularny "trening" - choćby czytanie, rozwiązywanie zadań, problemów itp. W przeciwieństwie do częstego, rutynowego wykonywania "bezmyślnej" czynności.

 

Zdecydowanie jednak nie jesteśmy w żaden sposób w stanie zatrzymać procesu starzenia "siłą woli". Ewentualnie "przyspieszyć go" - np. dostarczając sobie dużych dawek stresu, co jednak nie jest niczym niezwykłym.


  • 1



#116

Panjuzek.
  • Postów: 2804
  • Tematów: 20
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 

Dlatego dochodzę do wniosku , że prędkość światła , grawitacja itp.  wpływają na postrzeganie , odczuwanie czasu

 

 Ameryki nie odkryłaś. grawitacja i prędkość wpływają na upływ czasu, ale nie wpływają na jego postrzeganie. Wszystko zależy od układu odniesienia. Podróżując z prędkością podświetlną, nie będziesz odczuwać zmiany przepływu czasu, mimo że dla obserwatora z ziemi w twoim pojeździe, czas prawie się zatrzyma.

 

 

W niektórych miejscach czas zwalnia , w innych przyśpiesza.

Grawitacja zakrzywia czasoprzestrzeń. Żadne cuda.

 

 

 

 

Chcąc określić wiek wszechświata , albo odległych galaktyk , określasz to na podstawie promienia światła

 

W dalszym ciągu światło nie wpływa na upływ czasu. A określenie "promień światła"... No cóż. Nigdy na studiach nie byłem, ale nawet mi podstawówką pachnie, to określenie, w tym kontekście.

 

ps.

@Aidil

 

 

Piszesz o jednostce za pomocą której mierzy się w tym przypadku prędkość światłą od zdarzenia do zdarzenia, ale to mierzenie nie wyjasnia natury czasu.

 

 Natury czasy nie wyjaśnia.  Odpowiadałem jedynie na błędne stwierdzenie @Endinajli jakoby: "prędkość światła, która tylko nam pomaga w określaniu czasu."

 

 Nie nie pomaga. Tym bardziej ze jest różna, w różnych ośrodkach.  Więc to czas jest pomocny w określeniu natury światła a nie odwrotnie.


Użytkownik Panjuzek edytował ten post 06.08.2016 - 14:32

  • 1



#117

szczyglis.
  • Postów: 1174
  • Tematów: 23
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Na nasz wygląd i zdolności intelektualne wpływa wiele rzeczy - w głównej mierze prowadzony tryb życia, uwarunkowania genetyczne, "trening intelektualny" etc. Np. częsty wysiłek fizyczny wizualnie postarza (co często widać po nastoletnich sportowcach wyglądających, jakby skończyli 30stkę), podobnie nieodpowiednia dieta. 

 

 

Taki Dolph Lundgren by się nie zgodził.

 

ceDDRG8.jpg

 

@Shadow dostała tutaj ode mnie plusa, bo w sumie niegłupio pisze, choć ciągle myli pojęcia (przesadzacie trochę z minusowaniem jej moim zdaniem). Nie zdefiniujemy czasu, tego nikt nie potrafi - ani ja, ani nawet czołowi fizycy tego świata, bo czas to w sensie fizycznym jedynie zmienna. W dodatku robimy to w temacie, w którym ciągle mylimy pojęcia. Wciąż się rozmijamy pomiędzy definicją, a odczuwaniem.

 

Powtórzę się jeszcze raz - czas NIE ISTNIEJE. To tylko zmienna, element pomocny w opisie zmian fizycznych. To nasz wymysł. Wszechświat trwa TERAZ. Nie ma wczoraj, nie ma jutro. Nawet w "Młodych wilkach" to już wiedzieli ;)

 


Użytkownik szczyglis edytował ten post 06.08.2016 - 15:32

  • 3



#118

Daniel..
  • Postów: 4137
  • Tematów: 51
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

A co ma czas do starzenia się? To nie czas nas postarza, tylko procesy biologiczne i inne różne rzeczy zachodzące dookoła nas, które My tylko opisujemy upływem czasu.

Gdyby udało się w stu procentach zbadać i udowodnić co odpowiada za starzenie się i to wyeliminować, to nawet gdyby minęło 300 lat, Ty nie zestarzałabyś się w ogóle.


  • 0



#119

szczyglis.
  • Postów: 1174
  • Tematów: 23
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

A co ma czas do starzenia się? 

A gdzie ja niby coś takiego stwierdziłem?


  • 0



#120

Endinajla.

    Empatyczny Demon

  • Postów: 2169
  • Tematów: 162
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 

Ameryki nie odkryłaś. grawitacja i prędkość wpływają na upływ czasu, ale nie wpływają na jego postrzeganie. Wszystko zależy od układu odniesienia. Podróżując z prędkością podświetlną, nie będziesz odczuwać zmiany przepływu czasu, mimo że dla obserwatora z ziemi w twoim pojeździe, czas prawie się zatrzyma.

O tym już pisałam. Przyznam ci rację , bo jestem tego samego zdania :) Tylko , że chodziło mi właśnie o upływ czasu a nie o subiektywne doznania. Sam czas to problem nr. 3.  Wiem , że piszę raz o tym , raz o tym, i wychodzi z tego kogel mogel  i jakbym  okropnie się myliła. W sumie i tak sądzę, że czas nie istnieje. On istnieje , ale tylko w naszej psychice i jest pewną wytyczną cykliczności. Ogólnie sam czas to iluzja :)

 

Jeśli wziąć pod uwagę  zwykłe nasze odczucia czasu , to światło nie ma z tym nic wspólnego a raczej cykliczność niektórych zjawisk: mamy zimę, potem wiosnę , następnie lato,  potem jesień, a jak przyjdzie zima , to możemy stwierdzić , że minął rok. Chociaż w tym przypadku pory roku możemy ocenić po słońcu i ułożeniu gwiazd na niebie. Na tej podstawie powstawały pierwsze zegary i kalendarze np. kalendarz majów. Wszystko opiera się na cyklach. A więc tu można powiedzieć, że czas to inna nazwa jednostki cykliczności :)

 

Jednak wtedy kiedy światło nie ma nic wspólnego z czasem , to nasze subiektywne doznania. Zauważcie , że siedząc przed komputerem , będąc czymś pochłonięty , to czas leci nam szybciej. Zanim się obejrzysz, minęło osiem godzin pracy w pracy, albo stwierdzasz pisząc książkę " O kurcze, przecież przed chwilą była jedenasta , a teraz już za moment dwudziesta! A gdzie obiad!? zapomniałam! Ale ten czas szybko leci!"  lecz siedząc w przychodni czekając do np. stomatologa albo  w kolejce po zakupy lub po prostu na swoją kolej podczas ustnego egzaminu, to w tym momencie stwierdzasz " Boże , jak ten debilny czas się wlecze!!!"  - to są właśnie subiektywne odczucia czasu. :) Każdy z nas wie jak czas się wlecze przed egzaminem ustnym, a jak przyśpiesza na egzaminie w trakcie odpytywania :) Dla nas na egzaminie leci normalnie , ale w odczuciu tych czekających na swoją kolej , spowalnia  ( wlecze się ) :D


Użytkownik Endinajla edytował ten post 06.08.2016 - 16:17

  • 0




 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych