Skocz do zawartości


Zdjęcie

Czas a kierunek


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
223 odpowiedzi w tym temacie

#1

snajper414.
  • Postów: 50
  • Tematów: 9
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Witajcie,

 

Zastanawiałem się gdzie zamieścić ten wątek i w końcu doszedłem do wniosku, że najlepiej pasuje tutaj...

 

Moje pytanie brzmi następująco: czemu czas płynie w jednym kierunku?

 

Intryguje mnie to. Czas jest przestrzenią czyli 4 wymiarem. Prawdopodobnie wymiarów jest więcej, być może w naszym wszechświecie gdzieś obok istnieje planeta i istoty chodzące po niej ale zrobione z ciemnej materii która po prostu nie ma żadnego związku z naszym wymiarem. Albo może nawet wykorzystuje nasz wymiar ale jest nierealna dla nas z racji tego, że jesteśmy fizyczni a oni mogą być z czegoś zupełnie innego, niematerialnego. W każdym razie wszystko co jest nam znane znajduje się w konkretnym miejscu i czasie. Jak wiemy czas jest pojęciem względnym, tak więc gdy zmienia się prędkość danego ciała to zmienia się też prędkość jego przemieszczania w czasie. Czas bez wątpienia jest potrzebny aby to co znamy nie stało w miejscu. Być może czas jest też zapętlony i tam gdzie się kończy tam też się zaczyna. Ekspansja wszechświata w pewnym czasie teoretycznie powinna ustąpić i czarne dziury wszystko pochłoną w jeden punkt łącznie z przestrzenią i czasem prowadząc do wybuchu i wszystko od początku. Ok, tak może być... Ale pytam się czemu czas jest ruchomy? I czemu porusza się w jednym kierunku? Nie możemy żyć z przyszłości z przeszłość. Wcześniej wydawało mi się, iż czas to zbiór niezależnych momentów. Nieskończenie wielu które są niezależne od siebie. Istnieją równocześnie bez podziału na przeszłość i przyszłość - czyli opcja, że teraźniejszości nie ma. Ale tak się zastanawiam... Wszystkie zachowania we wszechświecie są logicznym ciągiem opartym o wydarzenia w przeszłości. To znaczy, że czas jest w pewnym sensie ruchomy. Czyli poruszamy z przeszłości w przyszłość. Stąd właśnie to pytanie które zadaję kolejny raz - czemu czas porusza się do przodu? Czemu jest ruchomy a nie jak przestrzeń - statyczny i otwarty?

 

Może ktoś ma wiedzę albo pomysły i zechce się tym podzielić :)

Pozdrawiam!


  • 0

#2

Skambha.
  • Postów: 99
  • Tematów: 3
  • Płeć:Kobieta
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Dla mnie jest to całkowicie logiczne.

 

Przyszłość, przeszłość oraz teraźniejszość to są tylko słowa. Używamy ich, żeby łatwiej było coś określić. Dlatego też przyjmijmy, że takie określenia nie istnieją. Tak więc czas płynie - tak nam się wydaje, tak to odczuwamy. Mamy godziny, dzień oraz noc, starzejemy się. Ale czas również jest pojęciem względnym. A to, że jak to określiłeś "czas idzie do przodu" wynika z tego, że jeżeli coś zrobię, to później będę musiała zmierzyć się z konsekwencjami własnej decyzji. Nie mogłoby zaistnieć w świecie coś, co z niczego nie wynika. Nie umrę bez powodu. Najpierw mój organizm musi zostać zniszczony, muszę zachorować, mieć wypadek, itp. Ja widzę to w ten sposób. Nie popieram tego jednak żadną wiedzą, to czyste spekulacje :)


  • 0

#3

pływak.
  • Postów: 40
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

W swojej „Krótkiej historii czasu” S. Hawking wyróżnił 3 strzałki czasu:
1. termodynamiczną – wiążącą kierunek upływu czasu ze wzrostem entropii we Wszechświecie, czyli coraz większym chaosem,
2. psychologiczną – związaną z poczuciem upływu czasu przez człowieka,
3. kosmologiczną – łączącą kierunek upływu czasu z rozszerzaniem się Wszechświata.
Z kolei B. Moen wspomina o tzw. Wielkim Zegarze synchronizującym wydarzenia w fokusie 15 i rzeczywistością świata fizycznego, ale nie tylko. Gdy wskazówka tego zegara znajdzie się w odpowiedniej konstelacji gwiazd, a więc przychodzi odpowiedni moment, wtedy rodzi się osobnik o pewnych konkretnych cechach, zaplanowanych przez Istoty Niefizyczne w Centrum Planowania. Brzmi to trochę enigmatycznie, ale jest w tym pewien cel. My, tu na Ziemi, myślimy może, że coś się dzieje jako kwestia przypadku a od dawna trwa dyskusja czy kieruje nami los czy przypadek. Ludzie, którzy zmieniają losy świata, nawet w bardzo nieznaczny sposób np. politycy, naukowcy, badacze, biznesmeni itd., nie pojawiają się na ziemi przypadkowo. Jeżeli taki fizyk jak Hawking  bada zjawisko czasu to oznacza, że jego kariera była zaplanowana i że jego badania mają zmienić dzieje świata. Jest typowym teoretykiem, jak zresztą wielu innych, więc wydaje się, że jego rozważania (bardziej filozoficzne jak naukowe) nie mogą nic zmienić oprócz sposobu myślenia niektórych ludzi. A jednak widzę powiązanie między kierunkiem upływu czasu a naszą przyszłością. O  Wielkim Zegarze pisze Moen  tak, jakby czas na nim upływał tylko do przodu (w naszym odczuciu), a przecież tak być nie musi. Jeżeli dodamy w tym miejscu pierwiastek reinkarnacji to możemy spekulować o ujemnym upływie czasu (tzw. czas urojony). Oczywiście Hawking nie rozpatruje czasu w tych kategoriach, no bo jest naukowcem. Faktem jest, że w naszym realnym życiu najbardziej odczuwamy upływ czasu przez obserwację otoczenia i siebie. Natomiast już w mniejszym stopniu wiążemy go z rozszerzaniem się Wszechświata i prawdę mówiąc jest nam to obojętne. Z drugiej strony we śnie człowiek nie ma poczucia upływu czasu, jakby stanął on w miejscu. Dla wtajemniczonych, którzy potrafią osiągnąć stan fokusa 15 i przenosić się astralnie na wyższe poziomy, osiągnięcie wzrostu energii pobieranej z ziemi i kosmosu jest czymś naturalnym. A wzrost energii to spadek entropii, czyli nieuporządkowania. Naturalnym stanem, do którego dąży Wszechświat, a więc i świat, a więc i człowiek jako jego element, jest chaos, bo taki był na początku. Żeby cokolwiek nowego utworzyć, potrzebna jest energia. A jak wiadomo, energia Wszechświata jest stała a jego entropia rośnie, czyli to w końcu chaos wygrywa. I tak jest w naszym życiu; gdybyśmy ciągle czegoś nie porządkowali a więc nie wkładali energii w nasze działania, to z czasem entropia naszego otoczenia wzrosłaby tak, że nie mielibyśmy już nad niczym kontroli i musielibyśmy wkładać coraz więcej energii aby sprawy uporządkować. Żeby więc odwrócić strzałkę czasu, musielibyśmy od chaosu przechodzić do stanu uporządkowania. W realu, jaki znamy, nie jest to możliwe. I jeszcze o Wielkim Zegarze. Skoro dzięki niemu losy świata są przewidywalne (przynajmniej dla Istot NF), to musi on również potrafić się cofać. Wyobrażam sobie to tak, że po naszej śmierci wracamy do świata niefizycznego, gdzie upływ czasu nas już nie obowiązuje i możemy nawet powrócić na ziemię w postaci fizycznej w innej epoce historycznej. W świecie niefizycznym mamy do czynienia z brakiem entropii (to prawo tylko dla materii), a więc i energia jest nieskończona, zatem strzałki czasu Hawkinga mogą mieć odwrotny kierunek. Ciekawe czy ktoś badał to zjawisko podczas swoich eksploracji kosmosu?


  • 0

#4

Endinajla.

    Empatyczny Demon

  • Postów: 2169
  • Tematów: 162
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Dla mnie czas jest pojęciem względnym, wymyślonym przez ludzi, tylko po to by zrozumieć cykliczność niektórych zjawisk i prowadzić obliczenia. Gdyby nagle światło zgasło w całym kosmosie. Co by się stało? Albo gdyby w innym wszechświecie światło miało inną prędkość. Co by się stało z "czasem" ?  Czas to tylko, moim zdaniem,  sztuczna wytyczna opierająca się w dużej mierze na prędkości światła. :)

 

Gdyby światło z jakiś przyczyn zaczęło by się "cofać" , sądzę , że i "czas" by zawrócił.


Użytkownik Endinajla edytował ten post 29.07.2016 - 13:29

  • 0



#5

Kaliusek.
  • Postów: 35
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Wg mnie czas nie ma nic wspólnego ze światem. Czas został wymyślony przez ludzi tylko i wyłącznie jako miara tego co się aktualnie dzieje i by móc łatwiej nawiązywać do wydarzeń które miały miejsce i precyzyjniej określać ile tego "szerokopojętego" czasu minęło od danych wydarzeń.

Nie ma przeszłości ani przyszłości, jest tylko teraźniejszość. Tu i teraz, w którym wszystko się odbywa, a przeszłość i przyszłość pomagają nam w wyrażaniu tego co miało miejsce w bądź potencjalnie będzie się działo.


  • 0

#6

Endinajla.

    Empatyczny Demon

  • Postów: 2169
  • Tematów: 162
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Też tak uważam. Przeszłość i przyszłość to nasze podświadome mechanizmy i pamięć :) Nic więcej.

Dlatego cofając się w czasie, trafiamy w teraźniejszość w danym wymiarze ( wszechświecie ). Chcąc się cofnąć do roku 1939, nie cofniemy się w przeszłość, lecz zrobimy skok w młodszy punkt czasowy do bliźniaczego wszechświata , w którym aktualnie jest rok 1939. Nie mylić tego wszechświata z tymi co powstają daleko poza naszym. Chodzi mi o potomne wszechświaty które przenikają nasz. Te jego niedoskonałe kopie w któryc,h w jednym kot Schrodingera  żyje a w drugim  już nie, a jeszcze w innych nie wiadomo czy się narodzi.   W ten sposób nigdy nie zadziała paradox dziadka, bo przeszłość i przyszłość nie istnieją i nie można poruszać się po linii czasowej, ponieważ jej nie ma.. :) Taka moja filozofia :)


Użytkownik Endinajla edytował ten post 29.07.2016 - 18:38

  • 0



#7

Daniel..
  • Postów: 4137
  • Tematów: 51
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Wg mnie czas nie ma nic wspólnego ze światem. Czas został wymyślony przez ludzi tylko i wyłącznie jako miara tego co się aktualnie dzieje i by móc łatwiej nawiązywać do wydarzeń które miały miejsce i precyzyjniej określać ile tego "szerokopojętego" czasu minęło od danych wydarzeń.

Nie ma przeszłości ani przyszłości, jest tylko teraźniejszość. Tu i teraz, w którym wszystko się odbywa, a przeszłość i przyszłość pomagają nam w wyrażaniu tego co miało miejsce w bądź potencjalnie będzie się działo.

To by oznaczało, że podróże w czasie są możliwe. Skoro czas nie istnieje i wszystko dzieje się teraz, to cofnięcie nie wywołałoby efektu zmiany historii.


  • 0



#8

Endinajla.

    Empatyczny Demon

  • Postów: 2169
  • Tematów: 162
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 

To by oznaczało, że podróże w czasie są możliwe. Skoro czas nie istnieje i wszystko dzieje się teraz, to cofnięcie nie wywołałoby efektu zmiany historii.

Otóż to ;)


  • 0



#9

FoxX.
  • Postów: 109
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Jak dla mnie czas nie jest do końca czwartym wymiarem, ponieważ możemy się w nim poruszać tylko w jednym kierunku.

Patrząc na otaczający nas świat z naukowego punktu widzenia możemy powiedzieć, że żyjemy w przeszłości, gdyż każdy bodziec - dotyk, wzrok, słuch potrzebuje czasu (niewielkiego, ale jednak) aby dotrzeć do mózgu, dlatego patrząc na to naukowo to co widzimy, to widzimy przeszłość, a nie teraźniejszość.

Dodatkowo jeżeli miałby istnieć wehikuł czasu umożliwiający podróże, to największą głupotą, jaką można zrobić jest podróż do tyłu, gdyż w momencie hipotetycznej podróży jesteśmy pierwszymi, którzy tego dokonują i gdyby coś poszło nie tak nie mamy szansy na powrót, gdyż wiemy, że nikt wcześniej takiego wynalazku nie zbudował. Dlatego jedyną sensową teoretyczną podróżą jest podróż w przyszłość.


  • 1

#10

Kaliusek.
  • Postów: 35
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

 

Wg mnie czas nie ma nic wspólnego ze światem. Czas został wymyślony przez ludzi tylko i wyłącznie jako miara tego co się aktualnie dzieje i by móc łatwiej nawiązywać do wydarzeń które miały miejsce i precyzyjniej określać ile tego "szerokopojętego" czasu minęło od danych wydarzeń.

Nie ma przeszłości ani przyszłości, jest tylko teraźniejszość. Tu i teraz, w którym wszystko się odbywa, a przeszłość i przyszłość pomagają nam w wyrażaniu tego co miało miejsce w bądź potencjalnie będzie się działo.

To by oznaczało, że podróże w czasie są możliwe. Skoro czas nie istnieje i wszystko dzieje się teraz, to cofnięcie nie wywołałoby efektu zmiany historii.

 

 

Z drugiej strony to by oznaczało, że podróże w czasie są zupełnie nieosiągalne. :) 

Skoro jest tylko tu i teraz to nie ma czegoś takiego jak przeszłość, a przyszłość to wiadome jest, że już teraz ją kształtujemy.


  • 0

#11

SAMOKSZTAŁCENIE.
  • Postów: 31
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

 
To by oznaczało, że podróże w czasie są możliwe. Skoro czas nie istnieje i wszystko dzieje się teraz, to cofnięcie nie wywołałoby efektu zmiany historii.

Otóż to ;)

Czyli wszystko to "dzieję się teraz", to znaczy ze teoretycznie można sie przenieść do każdej sekundy istnienia "czegokolwiek" ? To w jakim stopniu musi sie to na siebie nakładać ? 😲
  • 0

#12

Endinajla.

    Empatyczny Demon

  • Postów: 2169
  • Tematów: 162
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Ale zmieniając tam rzeczywistość nie wpłyniesz na swoją. Jeśli np.  ktoś, kogoś zabił w 2015 roku , to "cofając się" do tego roku i ratując tą osobę z rąk napastnika, nie spowoduje , że wrócisz do swojego świata, w  którym jest 30 lipiec 2016 rok i zobaczysz tę osobę. Ona tu zginęła i jej nie ma, ale tam żyje bo ją ocaliłeś :)


  • 0



#13

SAMOKSZTAŁCENIE.
  • Postów: 31
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ale zmieniając tam rzeczywistość nie wpłyniesz na swoją. Jeśli np.  ktoś, kogoś zabił w 2015 roku , to "cofając się" do tego roku i ratując tą osobę z rąk napastnika, nie spowoduje , że wrócisz do swojego świata, w  którym jest 30 lipiec 2016 rok i zobaczysz tę osobę. Ona tu zginęła i jej nie ma, ale tam żyje bo ją ocaliłeś :)


Nie no rozumiem, chodzi mi o to że skoro można sie przenieść do każdego dnia, kazdej chwili to gdzieś właśnie to musi sie dziać.. Czyli gdzieś musi być ten moment do którego chcemy sie przenieść czyli tych wymiarów musiałoby być nieskończenie wiele..
  • 1

#14

Endinajla.

    Empatyczny Demon

  • Postów: 2169
  • Tematów: 162
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Dokładnie tak :)


  • 0



#15

Kaliusek.
  • Postów: 35
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Czyli jednak wg Was przeszłość istnieje. :)


  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych