Napisano 15.01.2015 - 12:51
Nie wiem na ile wiarygodne są kwoty ale 805 osób na etetach związkowych czyli nie pracujących to chyba przegięcie nawet na ponad 50 tysięcy pracowników.
"Średnia pensja związkowego kacyka – 15 500 zł
W Polsce lepiej być związkowcem niż posłem, bowiem średnia pensja związkowego księcia wynosi 15 500 zł.
W Kompanii Węglowej działają obecnie aż 143 związki zawodowe. Ta liczba nie może dziwić, bowiem średnio szef każdego z nich zarabia około cztery średnie krajowe – 15,5 tys. zł miesięcznie plus liczne dodatki, w tym deputat węglowy (8 ton lub 4,8 tys. zł), trzynastki i czternastki oraz barbórka.
Tymczasem poseł zarabia miesięcznie „tylko” ok. 12 365,38 zł brutto, czyli ponad 3 tys. zł więcej niż przeciętny związkowy szef.
W sumie na związkowych etatach jest w KW 805 osób. Są to osoby, które nie muszą pracować, lecz tylko dbać o przywileje załogi. Niemniej jednak wynagrodzenie pobierają z kopalni, a nie ze związku zawodowego."
http://www.wykop.pl/...cyka-15-500-zl/
Napisano 16.01.2015 - 11:33
Jeśli dziś rząd odpuści i zrezygnuje z likwidacji kopalń, to w lutym kopalniom zabraknie pieniędzy na wypłatę czternastek. Oprócz czternastek wypłacanych niezależnie od przychodów kopalni, problemem są deputaty węglowe wypłacane górnikom emerytom, których jest obecnie trzy razy więcej niż górników pracujących. W efekcie zamiast grupowych zwolnień z odprawą może się skończyć na upadłości.
Napisano 16.01.2015 - 18:04
" Kiedy rząd Ewy Kopacz chce zamykać polskie kopalnie, Niemcy subwencjonują wydobycie węgla kwotą sięgającą prawie 1,6 miliarda euro. I choć w Niemczech w roku 2013 największy udział w produkcji krajowej energii miała ropa naftowa, to tuż za nią znalazł się węgiel kamienny i brunatny. Dopiero na kolejnym miejscu był gaz ziemny i tzw. odnawialne źródła. "
"Od kilku lat następuje co prawda stopniowe obniżanie rocznych subwencji na niemieckie kopalnie, ale nadal są one w dużej mierze utrzymywane przez państwo. W roku 2013 kopalnie węgla kamiennego kosztowały rząd 1,111 miliarda euro, w roku następnym już 1,172 miliarda. Przez ostatnią dekadę niemieckie kopalnie węgla kamiennego otrzymywały od państwa rocznie po około 1,5 miliarda euro. Natomiast w latach 1995-2004 do niemieckich kopalni dopłacono 35 miliardów euro."
" W 2007 roku Unia Europejska wydała rozporządzenie, aby subwencje państwowe dla kopalni węgla kamiennego w całej Unii były wypłacane tylko do 2014 roku i tylko dla tych kopalni, które do tego okresu zdecydują się na całkowicie zakończenie wydobycie. Angela Merkel wówczas skrytykowała propozycję Komisji Europejskiej i przy zadowoleniu niemieckich związków zawodowych wywalczyła dla swoich górników kilka dodatkowych lat spokoju. Niemieckie władze zdają sobie sprawę, że zamykanie kopalń to masowa utrata miejsc pracy, bowiem zakłady te zatrudniają na swoich terenach dziesiątki tysięcy pracowników w wielu branżach. Jedno miejsce w przemyśle ciężkim generuje cztery miejsca pracy, więc jedna kopalnia zatrudniająca średnio pięć tys. ludzi to 20 tys. miejsc pracy w innych sektorach."
" Duda: tymczasem Niemcy budują kopalnię koło Gliwic
- Dopłaca się do sektora górniczego, ale to jest dopłacanie do bezpieczeństwa Polski - przekonywał Duda, odpierając zarzuty o - zdaniem wielu ekspertów - nieracjonalnym dofinansowaniu górnictwa w Polsce. - Musimy przecież dbać o swoje bezpieczeństwo energetyczne. Niemcy budują kopalnię koło Gliwic i co? Mamy od nich kupować? - pytał związkowiec."
Czesi kupili kopalnię Silesia.
Czemu wszystkim się wszystko opłaca, tylko nam się nigdy nic nie opłaca.
Najlepiej zamknąć, sprzedać wszystko i być uzależnionym od innych.
Napisano 16.01.2015 - 18:11
Przecież to jest oczywiste że w prywatnej kopalni nie jest możliwe żeby pensje osiągały absurdalne pułapy, takie absurdy są nadal aktualne w państwowej jednostce.
Społeczeństwo ma już dosyć dotowania nie rentownych kopalni i dotowanie pensji nie mających ekonomicznego uzasadnienia.
Napisano 16.01.2015 - 18:51
Społeczeństwo ma już dosyć dotowania nie rentownego rządu i dotowanie pensji nie mających ekonomicznego uzasadnienia.
Fixed
Napisano 17.01.2015 - 15:41
Kiedy Czesi kupili Silesię nie mogli się nadziwić za co górnicy dostają tyle dodatków do pensji, próba ruszenia któregokolwiek budziła opór. Pierwszy spór z załogą - plany zniesienia premii barbórkowej, przyznawanej niezależnie od stanu finansów. Zarząd barbórkowe zostawił. Drugi konflikt - plany zniesienia czternastek pierwotnie będących nagrodą za dobrze przychody, obecnie wypłacanych nawet w skrajnym kryzysie; teraz w Silesii wysokość czternastek zależy od stanu wydobycia i obciążenia pracą konkretnego górnika. Trzeci konflikt - praca w systemie zmianowym, w tym praca w niedzielę; to się udało wprowadzić. Przycięto też socjal i łącznie koszty pracownicze spadły z 70% kosztów produkcji do 40%. Przy okazji wprowadzono wyrywkowe badanie trzeźwości losowych górników, sto osób zostało zwolnionych z powodu zbyt częstej nietrzeźwości.
Napisano 17.01.2015 - 16:47
Kiedy Czesi kupili Silesię nie mogli się nadziwić za co górnicy dostają tyle dodatków do pensji
Dodatki to chyba(nie jestem pewien, ale gdzieś tak słyszałem) sposób na ominięcie jakiś obciążeń podatkowych. Sposób, żeby ludzie więcej dostawali kasy "do ręki".
obecnie wypłacanych nawet w skrajnym kryzysie
zdecydujcie się wreszcie czy mamy zieloną wyspę czy głęboki kryzys.
w tym praca w niedzielę
ale że teraz pracują w niedzielę czy to że wcześniej nie pracowali?
Przycięto też socjal i łącznie koszty pracownicze spadły z 70% kosztów produkcji do 40%.
Ludzie zarabiają mniej. Ludzie mniej wydają. Mniej wydają to producenci mniej sprzedają. Producenci mniej sprzedają, więc obniżają pensje pracownikom/zwalniają ich. Ludzie zarabiają mniej itd. I przepis na kryzys gotowy.
Napisano 17.01.2015 - 16:59
zdecydujcie się wreszcie czy mamy zieloną wyspę czy głęboki kryzys.
Ale kto niech się zdecyduje? Nikt w tym temacie o czymś takim nie mówił.
ale że teraz pracują w niedzielę czy to że wcześniej nie pracowali?
Wcześniej nie pracowali, w Silesii pracują jeśli tak wypadnie ich zmiana
Ludzie zarabiają mniej. Ludzie mniej wydają. Mniej wydają to producenci mniej sprzedają. Producenci mniej sprzedają, więc obniżają pensje pracownikom/zwalniają ich. Ludzie zarabiają mniej itd. I przepis na kryzys gotowy.
Piszesz o górnikach, czy pomieszało ci się z kimś innym? Przed kupieniem Silesii 70% zysku kopalni było wydawane na wszystkie płace dla pracowników, teraz udało się obniżyć te koszty do 40%.
Napisano 17.01.2015 - 18:14
Kiedy Czesi kupili Silesię nie mogli się nadziwić za co górnicy dostają tyle dodatków do pensji, próba ruszenia któregokolwiek budziła opór. Pierwszy spór z załogą - plany zniesienia premii barbórkowej, przyznawanej niezależnie od stanu finansów. Zarząd barbórkowe zostawił. Drugi konflikt - plany zniesienia czternastek pierwotnie będących nagrodą za dobrze przychody, obecnie wypłacanych nawet w skrajnym kryzysie; teraz w Silesii wysokość czternastek zależy od stanu wydobycia i obciążenia pracą konkretnego górnika. Trzeci konflikt - praca w systemie zmianowym, w tym praca w niedzielę; to się udało wprowadzić. Przycięto też socjal i łącznie koszty pracownicze spadły z 70% kosztów produkcji do 40%. Przy okazji wprowadzono wyrywkowe badanie trzeźwości losowych górników, sto osób zostało zwolnionych z powodu zbyt częstej nietrzeźwości.
No tylko, że Czesi bez tych dodatków zarabiali więcej niż Nasi z dodatkami. Tu się już nie dziwili?
Użytkownik Daniel. edytował ten post 17.01.2015 - 18:19
Napisano 17.01.2015 - 19:59
Piszesz o górnikach, czy pomieszało ci się z kimś innym?
Ogólnie o sposobie radzenia sobie z kryzysem przez podejmowanie działań, które ten kryzys pogłębiają.
Przed kupieniem Silesii 70% zysku kopalni było wydawane na wszystkie płace dla pracowników, teraz udało się obniżyć te koszty do 40%.
o czym to świadczy? że pracownicy dostają mniej kasy niż wcześniej. To w końcu mamy dogonić tą Europę w wartościach wynagrodzeń czy nie?
Użytkownik nr 5 edytował ten post 17.01.2015 - 20:00
Napisano 18.01.2015 - 09:10
Kopalnie mają wysokiej jakości nowoczesny park maszynowy czyli praca górnika nie jest fizycznie ciężka.
Cięższa i bardziej niebezpieczna jest praca budowlańca czy w rybołówstwie.. Te dwa ostatnie zawody obarczone są wysokim poziomem ryzyka. Praca budowlańca i w rybołówstwie wygląda podobnie jak na początku wieku i co? czy ci ludzie wyciągają ręce po nie zarobione przez siebie pieniądze do społeczeństwa?
To co dzieje się jest czystą hipokryzją.
Użytkownik Aidil edytował ten post 18.01.2015 - 09:11
Napisano 18.01.2015 - 11:03
Kopalnie mają wysokiej jakości nowoczesny park maszynowy czyli praca górnika nie jest fizycznie ciężka.
Skoro są nowoczesne to dlaczego chcieli je zamykać?
czy ci ludzie wyciągają ręce po nie zarobione przez siebie pieniądze do społeczeństwa?
Jedynymi ludźmi, którzy wyciągają ręce po nie zarobione przez siebie pieniądze to politycy z rządu i bankowcy.
0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych