Skocz do zawartości


Zdjęcie

Czy mam w sobie złego ducha?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
50 odpowiedzi w tym temacie

#1

NiePewny.
  • Postów: 32
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Witam. Jest to mój pierwszy post na tym portalu.
Mam do Was bardzo ważne pytanie, na które sam sobie nie mogę odpowiedzieć. Mam na myśli to, czy jest możliwe, że zły duch jest we mnie, bądź wywiera na mnie zły wpływ, w wyniku którego oddalam się od Boga. Od kilku dobrych lat jest we mnie co raz mniej szczęścia, więcej smutku i zmartwień. Mam olbrzymi problem z chodzeniem do Kościoła, nie mówiąc o reszcie, ponieważ zawsze gdy mam iść do Kościoła napadają mnie zawsze myśli, które normalnie nie przyszły by mi do głowy, typu: po co mam tam łaźić, i tak nic z tej mszy nie wyniosę,i tak ten klecha będzie znowu coś [] ,i tak nie będę chodził więcej do Kościoła, i tak tylko będę siedział i nic nie robił.
Kolejnym problemem jest spowiedź. Przestałem się spowiadać od bardzo dawna. Teraz sam ze sobą"walczę" i chodzę, ale nie jest łatwo, ponieważ gdy już jest moja kolej nagle zaczyna mi szybko bić serce, zapominam regułki, oraz grzechów, i plącze mi się język. Cały się trzęsę, sam nie wiem przed czym i nigdy nie jestem w stanie usłyszeć co mówi ksiądz( nie, mam bardzo zdrowy słuch).
Przyjmowanie komunii też nie jest łatwe. Znowu z nikąd dopada mnie strach i bicie serca. Pamiętam moją pierwszą spowiedź i komunię św. Ta lekkość i radość w sercu, że mogłem się oczyścić i przyjąć opłatek. Teraz nic już nie czuję, tylko obojętność i zniewagę...
Czy mam czegoś się bać, czy problem leży w mojej psychice niż w duszy? Proszę o odpowiedź.

 

wulgaryzmy.gif

edycja:

ultimate


  • 0

#2

Taurus121.
  • Postów: 49
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Tak masz w sobie złego ducha a nazywa się on "Zdrowy rozsądek" :) Po prostu nie lubisz kościoła i tyle ... ja od komunii byłem raz tylko, a tak nie widzę większego sensu chodzenia tam i słuchania jak zbierają na remont dachu przez 20 lat ... xD


  • 1

#3

Kazuhaki.
  • Postów: 589
  • Tematów: 176
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 6
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Może masz agorafobię? Prędzej by to było opętanie, a nie zły duch.


  • 0



#4

Zevs.
  • Postów: 110
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Nieszczególna
Reputacja

Napisano

Poproś o pomoc jakiegoś egzorcysty, możesz być zniewolony lub dręczony, opętany nie jesteś.


  • -3

#5

NiePewny.
  • Postów: 32
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Agorafobii nie mam. Co do tego opętania to możliwe. Kiedyś miałem sny jak stałem sam w ciemnym pokoju i zbliżał się do mnie demon. Potem się budziłem. Co ciekawe nie mam odrazy do picia święconej wody, czy noszenia różańca, bądź krzyżyka.
Jeżeli to ma pomóc w szukaniu odpowiedzi to kiedyś "bawiłem się" w runy, ale skończyłem z tym.
  • 0

#6

Aidil.

    Są ci co wstają z łózka, i ci co ewentualnie wstają z kolan.

  • Postów: 4469
  • Tematów: 89
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Agorafobii nie mam. Co do tego opętania to możliwe. Kiedyś miałem sny jak stałem sam w ciemnym pokoju i zbliżał się do mnie demon. Potem się budziłem. Co ciekawe nie mam odrazy do picia święconej wody, czy noszenia różańca, bądź krzyżyka.
Jeżeli to ma pomóc w szukaniu odpowiedzi to kiedyś "bawiłem się" w runy, ale skończyłem z tym.

 

Zwiększ częstotliwość picia wody, postaraj się także o większy różaniec a także krzyż - noś je i śpij z nimi nieprzerwanie.  

Jeśli jeszcze nie zacząłeś rozmawiać z tymi przedmiotami to zacznij po uprzednim skonsultowaniu się z grupą wyznawców i lekarzem. W tej lub odwrotnej kolejności.

Informuj nas o postępach.


  • 2



#7

Daniel..
  • Postów: 4137
  • Tematów: 51
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Też zawsze miałem problem z chodzeniem do kościoła - zawsze ziewałem(dosłownie raz za razem), było mi słabo i źle się czułem. Na samą myśl pójścia do kościoła łapałem złe samopoczucie. Jest na to super lek - przestań tam chodzić(od kiedy to robię, jest mi tak dobrze). Spowiadałem się tylko raz w życiu, skoro źle się z tym czujesz to się nie spowiadaj. Nie masz żadnego złego ducha w sobie.


  • 2



#8

Aidil.

    Są ci co wstają z łózka, i ci co ewentualnie wstają z kolan.

  • Postów: 4469
  • Tematów: 89
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Możemy zainicjować społeczny konfesjonał.  

Zgłaszam się na  pierwszego spowiednika.


  • 0



#9

NiePewny.
  • Postów: 32
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Aha Aidil, rozumiem że sarkastycznie podszedłeś do rozmawiania z przedmiotami?
  • 0

#10

Aidil.

    Są ci co wstają z łózka, i ci co ewentualnie wstają z kolan.

  • Postów: 4469
  • Tematów: 89
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Aha Aidil, rozumiem że sarkastycznie podszedłeś do rozmawiania z przedmiotami?

 

W żadnym przypadku z całą powagą.  

Prowadzi się przecież rozmowę z rzeźbami, obrazami czy też ze zdjęciami. Zaczyna się ten "proceder" w dzieciństwie - powierza się sekrety miśkom, lalkom, kamyczkom. Można spotkać ludzi rozmawiających z sobą samym.  


  • 0



#11

start2010.
  • Postów: 53
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Tak masz w sobie złego ducha a nazywa się on "Zdrowy rozsądek" :) Po prostu nie lubisz kościoła i tyle ... ja od komunii byłem raz tylko, a tak nie widzę większego sensu chodzenia tam i słuchania jak zbierają na remont dachu przez 20 lat ... xD

To jakaś odgórna taktyka? U mnie w ciągu niecałego roku już 2 razy zbierali na remont dachu. Jak by policzyć te wszystkie lata to ładną kasę nazbierali. Do tego kilka lat temu dach remontowali O.o Na tace nawet nie daje bo ministranci zabierają gdy ludzie nie widza... A ze ogrzewania w zimie nie włącza to nie wspomnę. Nawet gromnicy nie odpala.
  • 0

#12

NiePewny.
  • Postów: 32
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano


Aha Aidil, rozumiem że sarkastycznie podszedłeś do rozmawiania z przedmiotami?

 
W żadnym przypadku z całą powagą.  
Prowadzi się przecież rozmowę z rzeźbami, obrazami czy też ze zdjęciami. Zaczyna się ten "proceder" w dzieciństwie - powierza się sekrety miśkom, lalkom, kamyczkom. Można spotkać ludzi rozmawiających z sobą samym.  

To w takim razie o czym miałbym rozmawiać z nimi? Modlić się jak do Boga?
  • 0

#13

Aidil.

    Są ci co wstają z łózka, i ci co ewentualnie wstają z kolan.

  • Postów: 4469
  • Tematów: 89
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 

 

Aha Aidil, rozumiem że sarkastycznie podszedłeś do rozmawiania z przedmiotami?

 
W żadnym przypadku z całą powagą.  
Prowadzi się przecież rozmowę z rzeźbami, obrazami czy też ze zdjęciami. Zaczyna się ten "proceder" w dzieciństwie - powierza się sekrety miśkom, lalkom, kamyczkom. Można spotkać ludzi rozmawiających z sobą samym.  

To w takim razie o czym miałbym rozmawiać z nimi? Modlić się jak do Boga?

 

 

Co prawda zaproponowałam zainicjowanie społecznego konfesjonału a także zgłosiłam swoją kandydaturę na społecznego spowiednika,

ale nie mam jednak pewności czy Ty w to wchodzisz.


  • 0



#14

NiePewny.
  • Postów: 32
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

A jak wyobrażasz sobie swoją rolę spowiednika? Społeczny konfesjonał, naprawdę pierwszy raz o tym słyszę. Mogłabyś to wyjaśnić, bo nie rozumiem nic z tego.
  • 0

#15

dewin1.
  • Postów: 16
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

wracając do tematu myślę że nie kościół, a księża dają nam tyle powodów, obrzydzenia i zniechęcają do wizyty w kosciele.

ich chciwośc pycha i przekaz religijny pasuja bardziej do krucjat krzyżowych niż umysłu człowieka o otwartym światopoglądzie.

kosciół jako miejsce wyciszenia skupienia jest sam w sobie źródłem wiary w samego siebie. wystarczy pójść posiedzieć i pomysleć nie musi to być msza.

ps.masz tak jak większość ludzi(myślących) po co ja tam pójdę, zaczną gadać takie bzdety jak politycy. swoja drogą jak nie raz/rzadko jestem w kościele i słucham co mówi ksiądz to myślę sobie: człowieku ty chyba pisma świętego nie czytałeś albo masz wydanie dla mocherów parafialnych.

więc nie myśl że to demon czy duch, może to zwykła logika i dzwonek że u nich jest coś nie halo


  • 1


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych