Czy dziecko moze byc 'spaczone' bedac wychowywane przez 2 mamy lub 2 ojcow? Moim zdaniem nie bardziej niz dziecko wychowyane przez jednego rodzica. Mam na mysli to, ze w obu przypadkach brakuje pierwiastka meskiego lub zenskiego.
Kiedyś być może, zapytasz się o to swojego syna lub córke... Zobaczymy co odpowie.
Czy wyrosnie homoseksualista? Homoseksualizm to nie cecha nabyta. Chociaz gdyby puszczac dziecku mase homoseksualnych pornoli kto wie, nie znam sie na tym. Chyba nie przypuszczacie, ze ludzie ktorzy sprawuja opieke robiliby to? Co widzialoby dziecko na codzien? Jak mama/tata mamie/tacie daje buziaka? Rodzice przeciez nie prowadza zycia seksualnego przy dzieciach!
Jest bardziej niż prawdopodobne, że homoseksualizm to choroba psychiczna

Welu psychologów się z tym zgodzi a także te osoby które po 15 latach bycia homo doszły do wniosku, że jednak nie są.
Za to jest ogromne ryzyko, że rodzice fater/fater swoje dziecko będą chcieli wychować na homo...
Drug problem istnieje taki, że jesli dziecko będzie wychowywane w systemie fater/fater jego światopogląd będzie tak ukształtowany, że nie będze sobie potrafił realnie wyobrazić innego systemu rodzinnego mimo tego że jego koledzy będą mieli normalnych rodziców... Ale to już jest psychologia - skomplikowane...
Rozumiem ze wszyscy tak stanowczo sprzeciwiajacy sie adopcjom przez homoseksualistow tak naprawde nie przemysleli problemu. Jasne niech dzieci zostana w sierocincach. Tak naprawde destruktywne dla dziecka jest nieposiadanie domu. A nie rodzice homoseksualisci. Rodzice ktorzy sa w stanie stworzyc dom.
Problemu dzieci z sierocinców napewno nie rozwiązą takie związki... Zawsze były i będą istnieć sierocińce...
Aha w starozytnej Grecji zwiazki homoseksualne byly na porzadku dziennym. Mlodzi chlopcy mieli swojego mentora od ktorego pobierali nauki, oczywiscie istanialy miedzy nimi relacje seksualne. Potem ci chlopcy dorastali i zakladali normalne rodziny. Zanim zaczniecie mowic o homoseksualizmie zastanowcie sie czy wiecie o czym mowicie (to do stanowczych przeciwnikow omawianych adopcji).
Ktostam napisal ze brzydzi go jak widzi ze caluja sie dwa geje. (2 calujace sie lesbijki nie przeszkadzaja?) Mnie tez. Nie chcialbym zeby facet calowal mnie w usta. Ale nigdy nie zabronilbym dwom gejom calowac sie przy mnie. Uwazam ze maja do tego takie samo prawo jak ja calowac publicznie dziewczyne.
Znasz jakiś fascynujący przypadek??
Nikt nikomu nie zabrania kochania drugiego człowieka natomiast są pewne granice...
I na koniec; postawa wielu mlodych forumowiczow przypomina mi ze jednak daleko z tad do Europy. Hej, nie jest tak zle, jestesmy wszak przedmurzem chrzescijanstwa! :cafe:
Daleko do Europy?? A czy nadużywane podstawowych praw natury moralności ma jakiś wpływ na "ucywilizowane" Europy?? To co jest w Polsce to jest poprostu strach przed tym co może się stać u nas a dzieje się np. w Holandii...
Jest takie powiedzenie... Dasz palca a będzie chciał ręke...
I na koniec... Powiedz tak szczerze, chciałbyś mieć dwóch ojców??
Nie bałbyś się próbować przetrwać?? Czy to wszystko co mówisz jest poprostu rzuceniem słów na wiatr??
Ja wiem, ze ostatnio w modzie jest tolerancja ale nie przesadzajmy z tym, są pewne granice...
Niedługo petofile zaczną się ubiegać o to aby mogli adoptować dzieci...
Żeby było jasne nie jestem homofobem