437 replies to this topic

[Lis]

To, że dzisiejszy świat schodzi na psy to my już wiemy... Ja tylko czekam na to, aż w Szwajcarii tudzież innej Holandii zostaną zalegalizowane śluby zwierzęco-ludzkie, albo uwarunkowane religijne samobójstwa/gwałty... "Ludziom się w dupach poprzewracało".

[grzeszczak]

Wspomagane samobójstwa są tam już legalne (wg wklejonego artykułu z Rzepy). Zastanawia mnie tylko co zrobi ta ultra tolerancyjna Europa, kiedy większością będą muzułmanie - ludzie zdecydowanie bardziej przywiązani do zasad i reguł panujących w ich religii.

[Cahir]

Obudzi się wprowadzając szariat Bo to będzie już Arabia, a nie Europa.

[Eupsychia]

Ehh... a myślałam, że na tym forum są tolerancyjni ludzie. Cóż. Myliłam się.
Jeszcze brakuje mi tylko tematu, że homoseksualiści to kosmici, którzy mają za zadanie wybić ludzkość i tylko czekają na sygnał kiedy ruszyć z atakiem -.-
Nie zdziwiłabym się nawet.
Twierdzicie, że da się kogoś wychować na homoseksualitę... serio?
A oni to nie mieli rodziców i spadli z nieba?
Normalnie brak słów. Nawet tutaj ciemnogród.
...

[mylo]

Ciemnogród jak ciemnogród, ale.

Z dniem 1 stycznia 2011 r. wchodzi w życie ustawa, która zakazuje dyskryminacji ze względu na płeć, rasę, pochodzenie etniczne, narodowość, religię, wyznanie, światopogląd, niepełnosprawność, wiek lub orientację seksualną.

Ustawa zmieni prawo wprowadzając przepisy dyrektyw Unii Europejskiej, których niepełne wdrożenie zarzucała Polsce Komisja Europejska. Ma ona precyzować, w jakich sytuacjach nierówne traktowanie jest przestępstwem, a w jakich różnicowanie poszczególnych grup obywateli jest dopuszczalne. Z założenia ustawa nie będzie dotyczyć sfery życia rodzinnego i prywatnego. Ustawodawcy zarzekają się również, że nowe przepisy nie będą odnosić się do reklam i dzieł artystycznych, bo ich zastosowanie pogwałciłoby istniejącą w Polsce „wolność słowa”.

Każdy, wobec kogo zasada równego traktowania została naruszona, będzie miał prawo do odszkodowania. Co więcej (i na co w szczególności należy zwrócić uwagę), wobec oskarżonych o dyskryminację nie będzie stosowana zasada domniemania niewinności, czyli oskarżeni będą musieli udowodnić, że się jej nie dopuścili.

Ustawa budzi wątpliwości konstytucyjne; jeszcze podczas prac w komisjach część posłów zapowiadało zaskarżenie jej do Trybunału Konstytucyjnego. Wcześniej ustawę negatywnie oceniła Koalicja na Rzecz Równych Szans, zrzeszająca kilkadziesiąt organizacji pozarządowych.

Czyli łamiemy tutaj podstawową zasadę sprawiedliwego wymiaru sprawiedliwości. Każda "mniejszość" może teraz sprawić że niemal wszystko może być uznane za dyskryminacje i to ja będę musiał udowadniać że jednak nią nie była.

Chore. Właśnie o tym mówiłem, gdy wspominałem o dyskryminacji większości wraz ze wzrostem ilości praw mniejszości.

edit//

zapomniałem o źródle

Mój odnośnik

Użytkownik mylo edytował ten post 04.01.2011 - 03:20

[Paweł]

wobec oskarżonych o dyskryminację nie będzie stosowana zasada domniemania niewinności, czyli oskarżeni będą musieli udowodnić, że się jej nie dopuścili.

Jak za Stalina

Z dniem 1 stycznia 2011 r. wchodzi w życie ustawa, która zakazuje dyskryminacji ze względu na płeć, rasę, pochodzenie etniczne, narodowość, religię, wyznanie, światopogląd, niepełnosprawność, wiek lub orientację seksualną.

Czy w takim razie niepełnoletni może pozwać sklep monopolowy za niesprzedanie alkoholu? Przecież to dyskryminacja ze względu na wiek. Podobnie dyskryminacją ze względu na światopogląd będzie zakaz noszenia koszulek z Hitlerem czy ze swastykami. Dyskryminacją ze względu na płeć będzie zakaz wykonywania zawodu księdza przez kobiety. Dyskryminacją ze względu na narodowość będą utrudnienia jakie napotka np. Ukrainiec, który będzie próbował podjąć pracę w Polsce. Z kolei niepełnosprawny poruszający się na wózku może pozwać o dyskryminację właściciela budynku, który nie zbudował specjalnego podjazdu dla niepełnosprawnych. Prawdziwą gratką będą pozwy na tle religijnym i orientacji seksualnych. Gej może widzieć wszędzie dyskryminację, a wyznawca egzotycznej religii może czuć niesmak z powodu katolickiej tradycji czy obrzędów.

Ja wiem, że pewnie istnieją jakieś wyjątki i ograniczenia, ale samo istnienie takiego zapisu wprowadzi spore zamieszanie. Wiele z takich spraw będzie wymagało pewnego zaangażowania, aby zweryfikować czy rzeczywiście doszło do dyskryminacji. Sądom przybędzie pracy, kolejki w sądach zwiększą się, wydłuży się czas ich rozpatrywania. A wiadomo jak to jest. Im więcej praw i przepisów, tym łatwiej o niesłuszny wyrok.

[HidesHisFace]

Ehh... a myślałam, że na tym forum są tolerancyjni ludzie. Cóż. Myliłam się.

Ależ są (choć określenie nas mianem ludzi moglibyśmy uznać za obraźliwe...), tylko spasowaliśmy w dyskusji i pozwoliliśmy reszcie "masturbować się" nad swoimi poglądami, co w sumie dość efektywnie robią i bez kłócenia się z nami ^.=.^.
Prowadzenie dyskusji z nimi nie ma sensu, bo każdy argument odbiją dokładnie tym samym, powtarzanym w kółko smuceniem.

Użytkownik HidesHisFace edytował ten post 03.01.2011 - 13:20

[Yaw]

Ciekawe też co sami homoseksualiści sądzą o takim prawie:

Chociaż czasami nachodzi mnie demoniczna myśl wykorzystania idiotycznego europejskiego systemu ochrony homoseksualistów i cieszę się, że będę mógł pozwać w przyszłości mojego pracodawcę za nietolerancję.

(skopiowane z innego forum).

A to i tak dość stary post, nie odnoszący się do tej ustawy.

Chore. Właśnie o tym mówiłem, gdy wspominałem o dyskryminacji większości wraz ze wzrostem ilości praw mniejszości.

Może Teekeus zacznie rozumieć swoją sygnaturę

PS: Mylo, gratuluję argumentów i kultury w poprzedniej dyskusji, czego zabrakło Twoim oponentom, nieudolnie próbującym Cię sprowokować.

[undertaker66666]

A dlaczego dyskryminuje się ludzi którzy są normalni i pozwala na swobodę "odszczepieńcom"?

[Rainbow Lizard]

Jako, że mi się zachciało - odpowiem w temacie (for teh lulz). Coby nie robić za dużego offtopa, urocze CTRL C CTRL V z mojej strony (bo nie mam zamiaru pisać po raz trzeci albo czwarty odpowiedzi na ten sam przeklęty argument) :

To, że dzisiejszy świat schodzi na psy to my już wiemy... Ja tylko czekam na to, aż w Szwajcarii tudzież innej Holandii zostaną zalegalizowane śluby zwierzęco-ludzkie, albo uwarunkowane religijne samobójstwa/gwałty... "Ludziom się w dupach poprzewracało".

Na etapie, na którym każdy będzie mógł robić to co chce tak długo, jak długo nie ogranicza wolności innych. Cel dosyć przejrzysty i jasny. Czyli - nie, legalizacji pedofilii nie będzie. Zoofilii też nie. Ale homo już tak (bo tylko w tym przypadku spośród wymienionych obaj partnerzy świadomie wyrażają zgodę na bycie ze sobą).

Najlepszy dowód na to, że nieważne, ile razy coś się będzie tłumaczyć, niektórzy i tak nie zrozumieją...

Co do postów mylo - nie czytałem, nie chciało mi się, więc odpowiedzi nie będzie. Przykro mi, Towarzyszu, ale nie przejmujcie się - pewnego dnia razem wzniecimy proletariacką rewolucję w ramach zadośćuczynienia.

(...)
Jeszcze brakuje mi tylko tematu, że homoseksualiści to kosmici, którzy mają za zadanie wybić ludzkość i tylko czekają na sygnał kiedy ruszyć z atakiem -.-
Nie zdziwiłabym się nawet.

Wiesz, na tym forum są ludzie uważający, że ewolucja nigdy nie miała miejsca, a królowa UK to zmiennokształtny gadzi kosmita*, więc pojawienie się czegoś takiego jest całkiem możliwe. W końcu niektórzy wierzą w "cywilizację śmierci" - czyli o tym, dlaczego kondomy są gorsze od holocaustu.

A, i nie należy zapomnieć o tym, że homoseksualiści mają lasery w oczach. No i każdego dnia jedzą na śniadanie zupę z płodów po aborcji.

*a nawet jeśli, to ja się do takiej rodzinki nie przyznaję! O!

Twierdzicie, że da się kogoś wychować na homoseksualitę... serio?

Serio. Naukowcy uparcie twierdzą, że to albo wina genów, albo genów połączonych ze środowiskiem - ale ostatecznej odpowiedzi nie znają. Wszyscy jednak wiedzą, że jest to Gadzia Lewacka Propaganda (© Agent_Tomek/Aton). Ze zniecierpliwieniem czekam, aż spece-biolodzy-seksuolodzy z paranormalne.pl odbiorą w Szwecji nagrodę Nobla.

Normalnie brak słów. Nawet tutaj ciemnogród.
...

Witamy w Polsce, kraju który jest... jest... Który jest. I w sumie tylko tyle dobrego można o nim powiedzieć. Chociaż w sumie lepiej, gdyby go nie było...

(...) Gej może widzieć wszędzie dyskryminację, a wyznawca egzotycznej religii może czuć niesmak z powodu katolickiej tradycji czy obrzędów.

Ciekawe podejście. Rozumiem zatem, że jeśli pracodawca nie przyjmie geja na księgowego, chociaż jego orientacja seksualna nie ma z zawodem nic wspólnego - to jest to OK? Może pójść o krok dalej i pozwolić pracodawcom, żeby zatrudniali ludzi tylko takim kolorze skóry, jaki uważają za lepszy?

Ponadto nie chodzi tutaj o to, że ktoś może się obrazić - a właśnie o to, aby nikt nie był uprzywilejowany. Jeśli homoseksualista nie dostanie pracy, bo jest homoseksualistą (i już), a hetero dostanie - to w takiej sytuacji hetero jest uprzywilejowany. Jeśli ktoś może sobie walnąć krzyż w sali budynku publicznego, ale pentagramu albo gwiazdy Dawida nie można - to uprzywilejowani są katolicy. To, czy ktoś jest obrażony, osobiście mam gdzieś - interesuje mnie to, czy nikt nie jest uprzywilejowany. A uprzywilejowani są na przykład katolicy, kiedy to za wyrzucenie do śmietnika krzyża (po uprzednim narysowaniu na nim samczych genitaliów) można trafić do sądu za "zniewagę uczuć religijnych", ale takiego Latającego Potwora Spaghetti można już obrażać ile się chce.

A wiadomo jak to jest. Im więcej praw i przepisów, tym łatwiej o niesłuszny wyrok.

W Polsce - jak najbardziej. Bo im mniej praw i przepisów w Polsce, tym bardziej je może sobie sędzia zinterpretować - i na przykład stwierdzić, że przywalenie włamywaczowi dechą było "przekroczeniem obrony koniecznej".

(...)Ależ są (choć określenie nas mianem ludzi moglibyśmy uznać za obraźliwe...), tylko spasowaliśmy w dyskusji i pozwoliliśmy reszcie "masturbować się" nad swoimi poglądami, co w sumie dość efektywnie robią i bez kłócenia się z nami ^.=.^.
(...)

Fajna ironia. Niby homofobi, a jak myślą, że nikt nie patrzy, zbierają się w wirtualnym kółeczku i razem... i jeszcze do swoich poglądów... i od kiedy to skin forum ma białe kropki?

A dlaczego dyskryminuje się ludzi którzy są normalni i pozwala na swobodę "odszczepieńcom"?

Analogia do rasizmu: z tego samego powodu, dla którego "dyskryminuje" (lol) się Białych, pozwalając na swobodę Czarnych i Azjatów. Ja bym tam to nazwał równouprawnieniem...

Dlaczego - pisałem kilka razy.

Może Teekeus zacznie rozumieć swoją sygnaturę

Ależ oczywiście. Sygnatura na Forum to bardzo poważna sprawa, tak samo jak cały Internet. Muszę spędzić kilka godzin i dokładnie przemyśleć moją Sygnaturę. Wiele od Niej Zależy. Nie wolno Jej bagatelizować.

Internet is serious business.

A tak poza tym - cóż, jeśli mylo podaje jako argument przeciwko kazirodztwu, że szkodzi to genom populacji, to jest to niejako eugenika... Cytaty w mojej sygnaturce są na jak najbardziej słusznym miejscu - bo trudno znaleźć w internecie takie soczyste, ociekające absurdem perełki.

Edit: ojej, sygnaturka się zepsuła...

PS: Mylo, gratuluję argumentów i kultury w poprzedniej dyskusji, czego zabrakło Twoim oponentom, nieudolnie próbującym Cię sprowokować.

Biased mod is biased.

Edit: Aton, na pewno masz to ignorowanie włączone? Bo kilka razy odpowiadałeś na moje posty - i nawet za to warna dostałeś...

Użytkownik Tekeeus edytował ten post 03.01.2011 - 23:53

[Yaw]

Ależ oczywiście. Sygnatura na Forum to bardzo poważna sprawa, tak samo jak cały Internet. Muszę spędzić kilka godzin i dokładnie przemyśleć moją Sygnaturę. Wiele od Niej Zależy. Nie wolno Jej bagatelizować.

Internet is serious business.

A tak poza tym - cóż, jeśli mylo podaje jako argument przeciwko kazirodztwu, że szkodzi to genom populacji, to jest to niejako eugenika... Cytaty w mojej sygnaturce są na jak najbardziej słusznym miejscu - bo trudno znaleźć w internecie takie soczyste, ociekające absurdem perełki.

Widzę, że nie zrozumiałeś. Nie szkodzi, damy radę dinozaurze Opiszę co zaszło:
1. Wyjąłeś cytat z kontekstu niezdrowo się nim podniecając i umieściłeś w sygnaturze. I nie mówię o kazirodztwie (?), a "Nadawanie praw mniejszością, to dyskryminacja ogółu."
2. Nowe prawo UE co może się wydać zabawne, ale niestety prawdziwe - potwierdza o czym pisał Mylo - owa ustawa powoduje analogiczną możliwość, jak u mojego znajomego, gdy o czarnoskórym pracowniku nie mógł stwierdzić, że jest niekompetentny, bo okazałby się rasistą Tak samo będzie z homosiami, którzy postanowią wykorzystać idiotyczne prawo UE. A kto na tym ucierpi - heteroseksualna większość. Mam nadzieję, że teraz wszystko jasne ? Damy radę dinozaurze ! Będzie dobrze.

Biased mod is biased.

A wydawało mi się, że ktoś bezstronny w tej dyskusji podzielił moją opinię i "coś" Ci się stało z sygnaturą oraz dostałeś upomnienie... ale zostawmy to... Co by nie denerwować jaszczurki, bo może stracić ogon a słyszałem, że odrasta po 30 dniach Z resztą chyba znasz to z autopsji... Ach ta recydywa...

Tekeeus, zanim znowu uciekniesz z braku argumentów, to zastanów się, czy może jednak później nie zechcesz wrócić, bo śmiesznie to wygląda - uroczysty obrót na pięcie (z przytupem), a teraz wielki comeback. Ale po reputacji widzę, że tragikomedia się tutaj dobrze sprzedaje.

Aton, nie rób OT. Poza tym jako mod raczej nie mogę ignorować. Nawet Panów Trololińskich.

EDIT:
O aktualizacja sygnaturki:
"Mylo (po nazwaniu go Towarzyszem, pół-eugenikiem i homofobem) : BAAAW, RAPORT, MODERATOR, BAAAW!"

Niestety. Kolejny fail Tekeeus. To ja wysłałem raport, bo tylko na to zasłużyło żałosne rzucanie "homofobami" do każdej osoby z odmienną opinią.

[HidesHisFace]

Tekeeus, zanim znowu uciekniesz z braku argumentów

Przyczepię się tylko do jednego punktu... A więc NIE gadanie w kółko tego samego ("homo to zuo, bo chcą równych praw!111" i "faszyzm to lewica" - choć to skrajna wypaczona prawica) to nie są argumenty w przeciwieństwie to gadania w kółko jednego i tego samego w odpowiedzi na zmieniające się próby uargumentowania? Coś mi tu z logiką nie gra.
Sam wycofałem się praktycznie z dyskusji z prostego powodu - do ściany gadać nie ma sensu, a tym właśnie stała się ta dyskusja - bez względu na zastosowany argument i podane przykłady oraz źródła, odpowiedzi padały praktycznie zawsze te same - ich sens zawarłem w nawiasie wyżej.
Domyślam się, że towarzysz Tekeeus wycofał się z tego samego powodu.

Zacznijmy od tego, jakim cudem nadanie równych praw wszystkim grupom społecznym może być dyskryminacją? Podkreślam - RÓWNYCH.
Odpowiedź jest prosta - nie może - wszyscy w świetle prawa mogą to samo.
Nadawanie praw wszystkim bez wyjątku też nie prowadzi do dyskryminacji, jednocześnie precyzuje pewne fakty i czynności w świetle prawa. Stąd też - wybaczcie, że wybiegnę nieco poza temat, ale i tak stracił on chyba swoją pierwotną tematykę - takie np. prawo do aborcji w konkretnych wypadkach (nie mówię o aborcji na żądanie, bo to jest samo w sobie chore, kiedy istnieją takie np. "okienka życia" - mowa tu o trzech znanych przypadkach - to jest uszkodzeniu płodu, gwałcie i zagrożeniu dla matki) - nie może być sprzeczne z niczyją moralnością bo NIKOGO NIE ZMUSZA, a daje możliwość.
Jeśli ktoś jest katolikiem i aborcja nie jest zgodna z moralnymi prawami takiej osoby, może zdecydować się rodzić, nikt nie broni.
Idąc dalej - małżeństwa homoseksualne - w sensie cywilnym, nie kościelnym - w żaden sposób nie godzą w osoby heteroseksualne, a pozwalają państwu zarejestrować związek i dają korzyści podatkowe. Żadnych logicznych przeciwwskazań nie ma, a i tak niektórzy prują za przeproszeniem mordy.
Jeśli o adopcje chodzi - tu sprawa jest ciut bardziej skomplikowana i nie mamy pewności, czy takie wychowanie nie miesza w psychice dziecka - za wcześnie na takie dowody po prostu. Jeśli okaże się, że wychowane w ten sposób dzieci są całkowicie ok, bez żadnych problemów z psychiką, przeciwwskazań nie będzie, bez względu na homofobiczne wrzaski.
I niestety - to, że takie dziecko będzie miało przerąbane świadczy źle nie o homoseksualistach, a o homofobach - dokładnie tak samo jak stwierdzenie, że fakt masturbacji podważa w oczach innych czyjąś wiarygodność - to nie problem z "masturbatorem" a jego otoczeniem. Problemy zaś należy rozwiązywać, a nie zamiatać pod dywan, czy pozwalać się rozwijać.

Co do nieszczęsnej ustawy - jeśli faktycznie tak wygląda (nie chce mi się chwilowo w niej szperać) - coś faktycznie poszło nie tak - tutaj kończy się walka o równe prawa, a zaczyna przywilej - zasada domniemania niewinności to podstawa każdego państwa prawa.

EDIT:
Krótko i prosto, kończę gadanie w tym temacie bo gadanie z homofobami to jak rzucanie grochem o ścianę - bezcelowe i dodatkowo obraźliwe dla mojego własnego intelektu. Pereł między sami wiecie co rzucał nie będę.

Użytkownik HidesHisFace edytował ten post 04.01.2011 - 18:56