Skocz do zawartości


Zdjęcie

Adopcja przez pary homoseksualne


  • Zamknięty Temat jest zamknięty
437 odpowiedzi w tym temacie

Ankieta: Czy pary homoseksualne powinny mieć możliwość adopcji dzieci? (308 użytkowników oddało głos)

  1. Głosowano Nie widzę ku temu przeszkód (43 głosów [13.96%])

    Procent z głosów: 13.96%

  2. Głosowano W żadnym wypadku (244 głosów [79.22%])

    Procent z głosów: 79.22%

  3. Głosowano Nie mam zdania- obojętne mi to (21 głosów [6.82%])

    Procent z głosów: 6.82%

Głosuj

#316

martius.
  • Postów: 545
  • Tematów: 14
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Jeżeli uważasz, że pary homo mogą mieć dzieci "tylko jak je sobie zrobią", to rozumiem, że to samo odnosi się do:
- ludzi, którzy sami nie chcą mieć dzieci, a pragną je zaadoptować,
- ludzi, którzy są bezpłodni
- ludzi, których partner jest bezpłodny
- i tak dalej, i tym podobne.


Nie, ponieważ bezpłodne pary heteroseksualne teoretycznie moga mieć dzieci, a homoseksualiści - nawet teoretycznie nie mogą.
Co do małżeństw homosiów, jestem przeciwko temu, ponieważ żenić powinni się tylko ci, co mogą teoretycznie mieć dzieci (czyli pary heteroseksualne). Czy to moja wina, że homosie nie moga sobie naturalnie robić dzieci?? Nie, jest to sprawka samej natury.

Dziecko potrzebuje mamę i ojca, adoptowanie dzieci przez jedną osobę (niespokrewnioną z tym dzieckiem) - też jestem przeciwko temu.

jest ewolucja. Tolerancji nie da się wprowadzić z dnia na dzień, potrzebne są lata.


Kosztem dzieci ??

Na etapie, na którym każdy będzie mógł robić to co chce tak długo, jak długo nie ogranicza wolności innych. Cel dosyć przejrzysty i jasny. Czyli - nie, legalizacji pedofilii nie będzie. Zoofilii też nie. Ale homo już tak (bo tylko w tym przypadku spośród wymienionych obaj partnerzy świadomie wyrażają zgodę na bycie ze sobą).


W Holandii jest już partia co chce zalegalizować seks z 12 latkami, to chyba już jest jakaś granica ??

Patrz wyżej.


Niektórzy lewacy myślą inaczej, według nich "złe homofoby" nie mają prawa korzystania z wolności zgromadzeń i wypowiadania się.

TVN? Telewizji nie oglądam, na portale informacyjne zaglądam raz na miesiąc... No, ale TVN wyprał mi mózg - samym swoim istnieniem. Telepatia pewnie.


Może jesteś wyjątkiem, ale i tak takie środowiska jak GW czy RM ogłupiają 2/3 Polaków ...

Czyli żal ci samego siebie? (bo homofobem jesteś - co do tego nie ma wątpliwości)


Ja Homofobem ?? Tylko dlatego, że jestem przeciwko adopcji przez homosiów ?? Moze od razu jestem zuuyym antysemitą czy nazistą, co tylko żąda krwi homosiów ?? ^^ Nie porównuj mnie do dewotek :o

Ponadto homoseksualiści walczą o swoje prawa nie dlatego, że 'banda lewaków im kazała', ale dlatego, że sami chcą i mają czelność domagać się równego traktowania. To, że siedzieli cicho niczego nie zmienia - bo niewolnicy też z reguły byli cicho, a jednak niewolnictwo takie do końca OK nie było.


O tak, a zwłaszcza za Spartakusa :)

No, tak bardzo walczą o swoje prawa, że aż biją policjantów jak towarzysz Biedroń :P w 11 listopada, który chciał zatrzymać legalną manifestację prawicowców, o tak, wolność dla wybranych, sam Wolter przewraca się w grobie, i macie czelność nazywac się liberałami ?!

Już dzisiaj homosie mogą mieć te same prawa co w związku partnerskim (Tak, w Polsce !!), tylko trzeba trochę znać sytuację prawną na ten temat i mieć głowę na karku co lewakom najwidoczniej brakuje (lub celowo chcą mieć tyle urzędów, od zawierania związków, malżeństw dla homosiów, trans, bi i innych dziwolągów, a kasa z budżetu płynie w kierunku ich pazernych paszczy !! )

Może katolów, konserwatywnych chrześcijan i prawicowców pokonacie, ale muzułmanów już nie, i będziecie się jeszcze modlić o powrót tego fanatyzmu Rydzyka i RM, byle tylko się skończył ten muzułmański :) Islam kiedyś przywróci normalność w Europie, gdzie nie da rady naiwnie miłosierny katol, tam da radę odważny mahometanin :P Nie dziwię się, że tak się boicie muzułmanów i jesteście dla nich tak bardzo tolerancyjni, a na katolów to juz plujecie, ci pierwsi za to zabijają, a ci drudzy tylko pokornie pochylają głowy i modlą się o pomoc z nieba ...
  • 0

#317

Paweł.
  • Postów: 1000
  • Tematów: 22
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Dotychczas padały argumenty za i przeciw adopcji, ale nikt jakoś nie wspomina kto miałby ewentualne takie postanowienie egzekwować i w jaki sposób. Jeżeli większość społeczeństwa nie chce, aby homoseksualiści mieli możliwość adopcji lub wychowywania dzieci w ogóle, ci drudzy mogą olać zdanie większości. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby gej za pieniądze zapłodnił kobietę, zabrał dziecko gdy się urodzi i wychowywał je z partnerem. W końcu jest biologicznym ojcem. Ale społeczeństwo może boleć, że geje wychowują nawet swoje dzieci. Co wtedy? Czy państwo powinno odbierać dzieci, gdy rodzice to geje z czego jeden jest rodzicem biologicznym? Czy powinien być zakaz zapładniania kobiet przez gejów, tak aby nie dochodziło do tego typu sytuacji? Jaka kara powinna być za złamanie zakazu? A co jeśli geje adoptują dziecko w kraju, gdzie będą mieli legalną możliwość i przeniosą się do kraju, gdzie jest zakaz adopcji? Czy władze powinny odbierać im dziecko na granicy, czy może nie wpuszczać do kraju? A co jeśli się do gejostwa nie przyznają?

Przyznam, że pomysł z adopcją nie bardzo mi się podoba, ale z drugiej strony nic mi do tego, co robią inni. W każdym razie jako przeciwnik interwencji państwa w życie codzienne w ogóle, nie mogę być jednocześnie zwolennikiem wtrącania się państwa w tej sprawie. Dlatego ciekawi mnie zdanie innych przeciwników państwowej kontroli i adopcji jednocześnie. Czy w tym przypadku państwo ma zakazywać, adopcji, czy nie? Nie kłóci się to z poglądami na inne sprawy?
  • 0



#318

HidesHisFace.
  • Postów: 244
  • Tematów: 1
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Jeżeli uważasz, że pary homo mogą mieć dzieci "tylko jak je sobie zrobią", to rozumiem, że to samo odnosi się do:
- ludzi, którzy sami nie chcą mieć dzieci, a pragną je zaadoptować,
- ludzi, którzy są bezpłodni
- ludzi, których partner jest bezpłodny
- i tak dalej, i tym podobne.


Nie, ponieważ bezpłodne pary heteroseksualne teoretycznie moga mieć dzieci, a homoseksualiści - nawet teoretycznie nie mogą.
Co do małżeństw homosiów, jestem przeciwko temu, ponieważ żenić powinni się tylko ci, co mogą teoretycznie mieć dzieci (czyli pary heteroseksualne). Czy to moja wina, że homosie nie moga sobie naturalnie robić dzieci?? Nie, jest to sprawka samej natury.


Gadasz waść głupoty w tym punkcie, że aż zęby bolą.

Homoseksualiści są technicznie absolutnie płodni statystycznie nie mniej niż heteroseksualiści. Bycie gejem czy lesbijką nie wyłącza automatycznie genitaliów. Słowem - osoby o skłonnościach homoseksualnych mogą teoretycznie posiadać potomstwo, choć nie ze swoim partnerem. Fakt jest jednak faktem.

Samotny rodzic też jest w większości wypadków płodny - ergo, teoretycznie może mieć dzieci.

Osoby bezpłodne nie mogą mieć dzieci w naturalny sposób - hetero, czy homo - nie ma tu znaczenia. Jeśli narządy rozrodcze partnera nie działają - dziecka z tego partnera nie będzie - chyba, że defekt dotyczy tylko narządu rozrodczego, a nie gamet jako takich - wtedy można się pokusić o nienaturalne metody, którym kościół (o zgrozo, lol) jest przeciwny.

Co do związków partnerskich, czy cywilnych małżeństw par homoseksualnych nie powinno być jednak żadnych przeciwwskazań - taka para jest rejestrowana, lepiej łoży na państwo i ma zdolność do dziedziczenia majątku w razie śmierci partnera.
Było kilka dość głośnych przypadków, w których jeden z partnerów nie mógł zobaczyć w szpitalu drugiego umierającego, bo w świetle prawa był obcą osobą, co jest dla mnie po prostu chore.


Niektórzy lewacy myślą inaczej, według nich "złe homofoby" nie mają prawa korzystania z wolności zgromadzeń i wypowiadania się.

Żadna manifestacja głosząca nienawiść, czy segregację nie powinna być dopuszczona.


W Holandii jest już partia co chce zalegalizować seks z 12 latkami, to chyba już jest jakaś granica ??

12 latek jest świadomy w pełni swojej seksualności? Nie jest - ergo jest to niedopuszczalne.

legalną manifestację prawicowców

Tia, a widziałeś może hasełka głoszone przez ONR? W mojej rodzimej gminie policja musiała grupkę tych faszystów rozbijać, bo się niebezpieczni zrobili.
  • 0

#319

mylo.

    Altair

  • Postów: 4511
  • Tematów: 83
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Żadna manifestacja głosząca nienawiść, czy segregację nie powinna być dopuszczona.


Tia, a widziałeś może hasełka głoszone przez ONR? W mojej rodzimej gminie policja musiała grupkę tych faszystów rozbijać, bo się niebezpieczni zrobili.


Chłopaki z antify to też nie są misie pysie.
  • 2



#320

HidesHisFace.
  • Postów: 244
  • Tematów: 1
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Chłopaki z antify to też nie są misie pysie.


A kto powiedział, że są? I czy kiedykolwiek powiedziałem, że ich popieram? Cel szczytny, jasne - walka z faszystowskim ścierwem, bo inaczej nazwać tego nie można, ale metody... Zbyt podobne do tego z czym się tłuką.
  • 0

#321

Rainbow Lizard.
  • Postów: 484
  • Tematów: 11
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

(WKLEJANIE POSTA W TOKU - tagi mnie nie kochają...)

Dziecko potrzebuje mamę i ojca, adoptowanie dzieci przez jedną osobę (niespokrewnioną z tym dzieckiem) - też jestem przeciwko temu.

Rozumiem, że jeśli jedno z rodziców umrze albo odejdzie, to dziecko trzeba zabrać do domu dziecka? Przecież też będzie tylko jedna osoba, nie będzie matki albo ojca. Przypominam tylko, że nawet jedna kochająca osoba jest lepsza niż dom dziecka.

Kosztem dzieci ??

To znaczy? Rozumiem, że masz jakieś badania, z których dosyć jasno wynika, że dziecko wychowujące się w homoseksualnej rodzinie wyrośnie na psychopatę/coś w ten deseń? Uprzedzając odpowiedź - nie, stwierdzenie, że "dziecko będzie wyśmiewane" argumentem nie jest, bo jest to szantaż w stylu "jak to zrobisz, to będziemy cię poniżać" - to tacy jak ty poniżają te dzieciaki, nie jest to wina homoseksualistów.

I jakby chciało ci się szukać badań popierających twoją wersję - nie znajdziesz ich. Nawet skrajnie homofobiczna "Fundacja mamy i taty" OTWARCIE przyznaje, że żadne badania nie stwierdzają, że zaadoptowanie dziecka przez rodzinę homo jest szkodliwe dla psychiki dziecka. Tak swoją drogą, ta strona jest strasznie uboga w treść...

W Holandii jest już partia co chce zalegalizować seks z 12 latkami, to chyba już jest jakaś granica ??

To przekroczenie tej granicy - dwunastolatek nie jest na tyle dojrzały, aby być w stanie w pełni świadomie ocenić, czy chce uprawiać z kimś seks, czy nie. Co za tym idzie, niemożliwa jest świadoma zgoda obu partnerów - więc takie coś nie kwalifikuje się jako liberalizm.

O tak, a zwłaszcza za Spartakusa :)

Wyjątki się zdarzały. Homoseksualiści nie byli nigdy grupą na tyle liczną (czyli stanowiąca, na przykład, połowę populacji) aby być w stanie wzniecić jakąkolwiek rebelię. Ponadto - bycie homoseksualistą dało się ukryć, kolor skóry - nie bardzo. Co nie zmienia faktu, że dyskryminacja to dyskryminacja, a uważanie homoseksualistów za osoby "gorsze" tylko dlatego, że są homoseksualistami jest przeze mnie tak samo traktowane, jak rasizm.

No, tak bardzo walczą o swoje prawa, że aż biją policjantów jak towarzysz Biedroń :P w 11 listopada, który chciał zatrzymać legalną manifestację prawicowców, o tak, wolność dla wybranych, sam Wolter przewraca się w grobie, i macie czelność nazywac się liberałami ?!

Jestem tak liberalny, że Wolter padłby na zawał, gdyby zobaczył rzeczy, które jestem w stanie zaakceptować albo tolerować (przykład: hard dragon vore. I nie radzę szukać tego w Google, twoja reakcja może być dosyć... gwałtowna. Om nom nom nom!).

Tak jak pisałem poprzednio, można robić co się chce tak długo, jak się nie krzywdzi bądź nie ogranicza wolności innych. Jeśli ktoś mówi, że homoseksualiści powinni mieć prawo do adopcji etc., i nie ma dowodów na to, ze adopcja przez homoseksualistów stanowi dla kogoś realne zagrożenie ("to obraża moje uczucia religijne" realnym zagrożeniem nie jest), to ma prawo do organizowania manifestacji. Jeśli ktoś twierdzi, ze homoseksualistów należy piętnować, ograniczać ich prawa etc., to organizować takich manifestacji prawa nie ma - bo pogląd ten stanowi zagrożenie dla innych.

Jeśli zaś chodzi o pobicia, to nie jest to dowód na to, że sama ideologia jest szkodliwa, tylko na to, że niektórych za bardzo ponoszą emocje. W przypadku walki o prawa homoseksualistów nie ma związku pomiędzy przemocą a samą ideologią; w przypadku pochodów rasistów albo homofobów jest, ponieważ ich pogląd nawołuje do gorszego traktowania bądź przemocy przeciwko określonej grupie (czarni/żydzi/homoseksualiści/whatever).

Już dzisiaj homosie mogą mieć te same prawa co w związku partnerskim (Tak, w Polsce !!), tylko trzeba trochę znać sytuację prawną na ten temat i mieć głowę na karku co lewakom najwidoczniej brakuje (lub celowo chcą mieć tyle urzędów, od zawierania związków, malżeństw dla homosiów, trans, bi i innych dziwolągów, a kasa z budżetu płynie w kierunku ich pazernych paszczy !! )

Hetero mogą się żenić, więc homo również powinni. Krzywda nikomu się nie stanie, a dzięki temu homoseksualiści będą traktowani na równi z hetero.

Przy okazji, pazerny jest każdy polityk, niezależnie od tego jaką partię reprezentuje - tak samo jak każdy hydraulik wie, jak naprawiać rury, niezależnie od tego, jakie ma poglądy. Tak, Kaczyński też. Tusk również. I Macierewicz. I Mikke. I Napieralski. I ten śmieszny poseł, siedzi w kącie sali i nic nie robi, też. Everyone.

Może katolów, konserwatywnych chrześcijan i prawicowców pokonacie, ale muzułmanów już nie, i będziecie się jeszcze modlić o powrót tego fanatyzmu Rydzyka i RM, byle tylko się skończył ten muzułmański :) Islam kiedyś przywróci normalność w Europie, gdzie nie da rady naiwnie miłosierny katol, tam da radę odważny mahometanin :P Nie dziwię się, że tak się boicie muzułmanów i jesteście dla nich tak bardzo tolerancyjni, a na katolów to juz plujecie, ci pierwsi za to zabijają, a ci drudzy tylko pokornie pochylają głowy i modlą się o pomoc z nieba ...

Muzułmanów o wiele łatwiej pokonać - wystarczy im pokazać Allaha gwałconego przez świnię, a już wpadają w dziką furię. (w sumie tak samo jak katolicy, którzy widzą zantropomorfizowaną jezuso-raptorzycę, która... bawi się krzyżem)

Użytkownik Tekeeus edytował ten post 27.12.2010 - 18:33

  • 1

#322

mylo.

    Altair

  • Postów: 4511
  • Tematów: 83
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

A kto powiedział, że są? I czy kiedykolwiek powiedziałem, że ich popieram? Cel szczytny, jasne - walka z faszystowskim ścierwem, bo inaczej nazwać tego nie można, ale metody... Zbyt podobne do tego z czym się tłuką.


Bo są przedstawicielami lewactwa, które ty gloryfikujesz jako pacyfistyczny ruch szczęśliwości. Są tak samo mocno przedstawicielami lewactwa, co neonaziści prawicy. Więc przestań gadać głupoty o faszystowskich organizacjach prawicowych które są marginesem działalności prawicy.


Jestem tak liberalny, że Wolter padłby na zawał, gdyby zobaczył rzeczy, które jestem w stanie zaakceptować albo tolerować (przykład: hard dragon vore. I nie radzę szukać tego w Google, twoja reakcja może być dosyć... gwałtowna. Om nom nom nom!).


Muzułmanów o wiele łatwiej pokonać - wystarczy im pokazać Allaha gwałconego przez świnię, a już wpadają w dziką furię. (w sumie tak samo jak katolicy, którzy widzą zantropomorfizowaną jezuso-raptorzycę, która... bawi się krzyżem)


Lubisz ludzi irytować, pokazywać im rzeczy które ich będą gorszyć, ukazywać im jak są ciemni i zaściankowi - bo Ty oglądasz kopulujące smoki, a oni nie. Sklep baddragon też pewnie znasz. ;) Ja też wiele widziałem, obrazów okrutnych i perwersyjnych do granic możliwości - ale do cholery, nie fapuje się tym na prawo i lewo. Nie pokazuje Żydom obrazków popiołu z podpisem "tysiące żydów", żeby potem przykleić na twarz trollface i jarać się swoją głupotą.

Z prostej definicji jesteś trollem, do tego z rodziny newfagów.

Żadna cywilizacja w której obyczaje stały się "róbta co chceta" nie przetrwała długo. Ciągłe przesuwanie granic moralnych osłabiało nawet największe mocarstwa. Nie uda Ci się zmienić świata i spowodować że mniejszości i ludzie słabi będą się liczyć. Rozumiem że to szczytny cel, ale my nie żyjemy w Disneylandzie. ;) Jeśli będziemy dążyć do lewactwa, przykryją nas inni, silniejsi. Więc mam szczerą nadzieję że lewactwo upadnie. Jeśli nie, to też upadnie tylko że wraz z wojskami nieprzyjaciela. :)

Użytkownik mylo edytował ten post 27.12.2010 - 19:36

  • 2



#323

HidesHisFace.
  • Postów: 244
  • Tematów: 1
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

A kto powiedział, że są? I czy kiedykolwiek powiedziałem, że ich popieram? Cel szczytny, jasne - walka z faszystowskim ścierwem, bo inaczej nazwać tego nie można, ale metody... Zbyt podobne do tego z czym się tłuką.


Bo są przedstawicielami lewactwa, które ty gloryfikujesz jako pacyfistyczny ruch szczęśliwości. Są tak samo mocno przedstawicielami lewactwa, co neonaziści prawicy. Więc przestań gadać głupoty o faszystowskich organizacjach prawicowych które są marginesem działalności prawicy.


Witamy w krainie prawicowców, którzy wkładają innym do geby słowa, których nigdy nie wypowiedzieli.
Dalej, proszę bardzo - zacytuj słowa, w których gloryfikowałem lewicowe poglądy jako "krainę szczęśliwości", no? Proszę.

To prawda, uznaję poglądy lewicowe za o wiele dojrzalsze i bardziej światłe od prawicowych, które, podobnie jak ty przed chwilą wpychają innym na siłę ideologię i poglądy hamując tym samym jakiekolwiek samodzielne myślenie.
  • 1

#324

mylo.

    Altair

  • Postów: 4511
  • Tematów: 83
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Witamy w krainie prawicowców, którzy wkładają innym do geby słowa, których nigdy nie wypowiedzieli.
Dalej, proszę bardzo - zacytuj słowa, w których gloryfikowałem lewicowe poglądy jako "krainę szczęśliwości", no? Proszę.


Od miecza wojujesz, od miecza giniesz. Sam rozpocząłeś rozmowę w stylu "obejmę ideologię jej skrajnymi przedstawicielami". Mówisz ciągle o skrajnej prawicy i naziolach. Każdy patriota to naziol? Każdy człowiek który lewactwo ma gdzieś jest faszystą? Nie. Więc jeśli nie chcesz słuchać o antifie, nie mów o nazistach i ONR. Ilu jest członków ONR w Polsce? Ilu z nich to dresiarstwo które wyrosło z meczy i chcą się bić gdzie indziej? To jest grupa niereprezentatywna, z którą normalni ludzie nawet nie chcą się zadawać. Osobiście czułbym się źle w towarzystwie takiego typa, bo uważam ich za prymitywów którzy nie rozumieją o co walczą, wiedzą tylko gdzie bić żeby bolało.

Prawica to obrona suwerenności. Socjalizm brzmi pięknie, ale - mówię to od dawna - nie sprawdza się w życiu, tylko na papierze. Gdy zacznie brakować pieniędzy, gdy mniejszości zaczną mieć nieproporcjonalny wpływ na rzeczywistość, gdy obcy zaczną się panoszyć po podwórku wprowadzając swoje zasady i mając nasze gdzieś - socjalizm bierze w łeb i tak jak we Francji czy Szwecji prawica dostaje skrzydeł.
Szkoda że ta prawica która operuje na nienawiści do tego co przygarnął socjalizm, nie na szacunku do tego co przekazali przodkowie i miłości do wolności osobistej i decydowania o swoim losie nie obwarowanym tysiącem przepisów. Chciałbym żeby kiedyś doszła do władzy ta druga.

I mogę od razu powiedzieć. Cenie sobie instytucje państwa i mocne zasady. Jakie to państwo, to już mnie średnio obchodzi, w końcu to jest mało istotne. Jeśli wyjechałbym do Kanady, czy Australii które kuszą mnie tą wolnością przestrzeni, czułbym to samo w stosunku do tamtych krajów. Jednak biorę pod uwagę tylko kraje z podobną kulturą, nigdy nie wyjechałbym do Chin, Indii, Brazylii, Emiratów Arabskich itp, żeby tam żyć. Po prostu ich kultura nie jest moją i nie czułbym się tam dobrze. To samo czują Arabowie w krajach zachodu i skutki widać.

Oczywiście nie chcę żeby wszyscy homo przeprowadzili się do Holandii. W Polsce nikt ich nie kamieniuje i nie wsadza do więzień. Żyją i mają się dobrze, nie potrzebują czujnego oka państwa żeby było im lepiej.

Użytkownik mylo edytował ten post 27.12.2010 - 21:10

  • 1



#325

undertaker66666.
  • Postów: 57
  • Tematów: 0
Reputacja Nieszczególna
Reputacja

Napisano

[quote name='martius' timestamp='1293461374' post='413102']
Kosztem dzieci ??[/quote]
To znaczy? Rozumiem, że masz jakieś badania, z których dosyć jasno wynika, że dziecko wychowujące się w homoseksualnej rodzinie wyrośnie na psychopatę/coś w ten deseń? Uprzedzając odpowiedź - nie, stwierdzenie, że "dziecko będzie wyśmiewane" argumentem nie jest, bo jest to szantaż w stylu "jak to zrobisz, to będziemy cię poniżać" - to tacy jak ty poniżają te dzieciaki, nie jest to wina homoseksualistów.

I jakby chciało ci się szukać badań popierających twoją wersję - nie znajdziesz ich. Nawet skrajnie homofobiczna "Fundacja mamy i taty" OTWARCIE przyznaje, że żadne badania nie stwierdzają, że zaadoptowanie dziecka przez rodzinę homo jest szkodliwe dla psychiki dziecka. Tak swoją drogą, ta strona jest strasznie uboga w treść...

[quote name='martius' timestamp='1293461374' post='413102']

czlowieku jakie badania weż ty sie puknij w głowe że tak delikatnie powiem. Wogóle takie wynaturzenia to powinny być karane jak za dawnych czasów, a ty im chcesz dzieci dać pod opieke żeby zdemoralizować i skrzywić psychikę? Co ma badanie do tego w badaniach wychodzi co innego niż jest rzeczywistość sondaże to najlepiej pokazują. I jak ty to chcesz badać ?

Użytkownik undertaker66666 edytował ten post 27.12.2010 - 22:30

  • 0

#326

Rainbow Lizard.
  • Postów: 484
  • Tematów: 11
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

(...)Bo są przedstawicielami lewactwa, które ty gloryfikujesz jako pacyfistyczny ruch szczęśliwości. Są tak samo mocno przedstawicielami lewactwa, co neonaziści prawicy. Więc przestań gadać głupoty o faszystowskich organizacjach prawicowych które są marginesem działalności prawicy.

Nadal nie pojmujesz... Damn.

O tym, czy manifestacja powinna się odbyć, czy nie, nie decyduje to, jak zachować mogą się indywidualni uczestnicy manifestacji. Decyduje o tym ogólny temat zgromadzenia - jeśli manifestacja jest organizowana pod hasłem "Żydzi do pieca" albo "Homoseksualiści won z Polski", to już z samego założenia nawołuje do nienawiści, tak samo jak manifestacja w stylu "Spalić kościoły, powiesić katolików". Co za tym idzie, odbyć się nie powinna, bo nic dobrego z tego raczej nie wyjdzie. Jeśli natomiast manifestacja jest organizowana pod hasłem "więcej praw do kogoś_tam" (zakładając, że osoby te nie mają równych praw - bo "więcej praw dla białych" oznaczałoby uprzywilejowanie jednej grupy, i tym samym dyskryminację reszty), "stop wojnie" etc. to powinna się odbyć - a jak ktoś z uczestników będzie sprawiać problemy, to robi to na własną odpowiedzialność. Spałować i do celi.


(...) Nie pokazuje Żydom obrazków popiołu z podpisem "tysiące żydów", żeby potem przykleić na twarz trollface i jarać się swoją głupotą.

Lubią moją głupotę. To jedyna rzecz na tym świecie, która nigdy mnie nie opuszcza. I nie jaram się moją głupotą - po prostu lubię patrzeć, jak ludzie wpadają w furię z powodu rzeczy, które na mnie nie robią żadnego wrażenia.


Żadna cywilizacja w której obyczaje stały się "róbta co chceta" nie przetrwała długo. Ciągłe przesuwanie granic moralnych osłabiało nawet największe mocarstwa.

Wiadomo, że takie cywilizacje nie trwałyby wiecznie - Europejczycy razem z kościołem rzymskokatolickim dotarli w końcu wszędzie, niosąc "dobrą nowinę" na zakrwawionych klingach i wprowadzając katolicką "moralność". Chwalcie naszego Miłosiernego Pana, albo w jego imieniu obetniemy wam łby.

Mógłbyś podać przykłady imperiów, które rozpadły się przez liberalizm? Nie mogę sobie nic takiego przypomnieć, szczególnie, że liberalizm w obecnej formie powstał mniej więcej w okolicach 17 wieku (wojna domowa w Anglii - Cromwell i jego radosne sieczki w Irlandii).

Jakby się tak zastanowić, jedyne, co mi przychodzi do głowy, to Cesarstwo Rzymskie - w tym przypadku jednak historycy nadal nie mogą dojść do porozumienia, dlaczego ono upadło, a do tego dostępne opcje związane są z problemami gospodarczymi pokroju inflacji, militarnymi (imperium bronione przez germańskie plemiona, za duży rozmiar imperium etc.) etc. Jedna z hipotez zakłada nawet, że imperium rozsypało się przez chrześcijaństwo - ludzie zaczęli przywiązywać mniejszą wagę do tego, co działo się na ziemi.

Nadal nie widzę, jakim cudem legalizacja związków homoseksualnych mogłaby doprowadzić do upadku jakiegoś imperium... Powiedziałbym, że powinno być odwrotnie - jeśli mniejszości mają równe prawa, to chętniej będą uczestniczyły w życiu takiego państwa, starały się dbać o nie, chętniej zaciągną się do armii (mało kto chce walczyć za kraj, który go nienawidzi...) etc.

Nie uda Ci się zmienić świata i spowodować że mniejszości i ludzie słabi będą się liczyć. Rozumiem że to szczytny cel, ale my nie żyjemy w Disneylandzie. ;) Jeśli będziemy dążyć do lewactwa, przykryją nas inni, silniejsi. Więc mam szczerą nadzieję że lewactwo upadnie. Jeśli nie, to też upadnie tylko że wraz z wojskami nieprzyjaciela. :)

Jesteś pewien? Cóż, to samo można by powiedzieć o sufrażystkach czy abolicjonistach... W końcu kiedyś nie do pomyślenia było, żeby kobiety miały prawa wyborcze (!!!) - przecież to takie niemoralne! Dzisiaj zaś trudno wyobrazić sobie społeczeństwo, które dzieli ludzi na lepszych i gorszych ze względu na płeć (pomijam muzułmańskie teokracje).

I jeszcze raz pytam - jaki jest związek pomiędzy siłą militarną a liberalizmem/legalizacją związków homo? A jeśli jest, to jak wyjaśnisz fakt, że taka liberalna (w porównaniu do Polski) Wielka Brytania czy Niemcy byłyby w stanie przerobić bez większych problemów polskie wojsko (Polska - kraj na wskroś konserwatywny) na kupy poskręcanych flaków i powyginanej blachy?

I lewactwo nie upadnie - Towarzysz Lenin wiecznie żywy.

Oczywiście nie chcę żeby wszyscy homo przeprowadzili się do Holandii. W Polsce nikt ich nie kamieniuje i nie wsadza do więzień. Żyją i mają się dobrze, nie potrzebują czujnego oka państwa żeby było im lepiej.

Racja, nie potrzebują - pytanie więc, po co państwo włazi z butami w ich życie, bredząc, że nie mogą wziąć ślubu i mieć równych praw, bo NIE I JUŻ?

(...)
czlowieku jakie badania weż ty sie puknij w głowe że tak delikatnie powiem.

Tylko nie człowieku! I puknąłem się w głowę - od pięciu minut słyszę latające po mojej czaszce echo... całkiem dobra akustyka, muszę przyznać. Po śmierci dam się przerobić na miniaturową salę koncertową. (głupi tekst - głupia odpowiedź...)

Wogóle takie wynaturzenia to powinny być karane jak za dawnych czasów, a ty im chcesz dzieci dać pod opieke żeby zdemoralizować i skrzywić psychikę? Co ma badanie do tego w badaniach wychodzi co innego niż jest rzeczywistość sondaże to najlepiej pokazują. I jak ty to chcesz badać ?

Może by tak argumenty? Wątki o homoseksualizmie mają to do siebie, że działają jak magnes na wszelkiego rodzaju krzykaczy, którzy jojczą "TO ZUE BO TAK I JUŻ!!!!!!!!!!!1111oneoneone".

Psychikę da się jak najbardziej zbadać - w końcu od czegoś ta psychologia jest. Jestem pewien, że skoro dochodzi do "skrzywienia psychiki", to psycholog na pewno je rozpozna bez problemów. A jeśli skrzywienia nie widać po zachowaniu, to... no właśnie, gdzie to skrzywienie? Jak na razie na Zachodzie nie obserwuje się wysypu psychopatów pochodzących z rodzin homoseksualnych - takie te skrzywienia wielkie, że aż ich nie ma.

Przy okazji, sondaż to też badanie (statystyczne). Tyle tylko, że nie jest on w stanie powiedzieć nic o homoseksualizmie jako takim - a może jedynie pokazać, czy większość społeczeństwa popiera, np. adopcję przez gejów, czy nie. Nikła wartość naukowa.
  • 1

#327

mylo.

    Altair

  • Postów: 4511
  • Tematów: 83
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Jeśli natomiast manifestacja jest organizowana pod hasłem "więcej praw do kogoś_tam" (zakładając, że osoby te nie mają równych praw - bo "więcej praw dla białych" oznaczałoby uprzywilejowanie jednej grupy, i tym samym dyskryminację reszty), "stop wojnie" etc. to powinna się odbyć - a jak ktoś z uczestników będzie sprawiać problemy, to robi to na własną odpowiedzialność. Spałować i do celi.


O tu jeszcze jedna perełka socjalizmu. Wszędobylskie prawa, które rozdaje się na prawo i lewo. Po pierwsze praw tych nie powinno być. To one tworzą te dyskryminacje. Ludzie postrzegają przywileje jak niezbywalne prawa - potem gdy nadchodzi czas zdjęcia tych przywilejów robi się nieprzyjemnie. Kodeks praw człowieka powinien zawierać się na max jednej stronie A4 z dużymi obrazkami.

Jakich praw nie posiadają homoseksualiści? Mogą chodzić po ulicy, mogą jeść i żyć, mogą pracować, mają nawet swoje kluby i nikt nie urządza tumultów. Mogą nawet ADOPTOWAĆ dziecko. Właśnie tak, teoretycznie samotna osoba może adoptować dziecko - wielu medialnych gejów za granicą to robi. Co prawda nie można liczyć w takiej sytuacji na dziecko w wieku niemowlęcym - bo po takie ustawiają się duże kolejki. Lecz czemu nie adoptować dziecka starszego, lub niepełnosprawnego - które mają większe problemy ze znalezieniem domu. Powiesz że nierealne? Równie nierealne jak adopcja dziecka przez samotnego mężczyznę. W tym momencie poczuję się dyskryminowany jeśli pary homoseksualne dostaną większe prawa niż ja. W końcu jestem równie niezdolny do prokreacji w związku jednoosobowym jak homo w parach. Że dziecko powinno mieć dwoje rodziców? Podaj mi badania które mówią, że wychowywanie przez samotnego ojca jest gorsze dla dziecka niż wychowywanie przez parę homo. Wielu ojców sobie radzi.


Lubią moją głupotę. To jedyna rzecz na tym świecie, która nigdy mnie nie opuszcza. I nie jaram się moją głupotą - po prostu lubię patrzeć, jak ludzie wpadają w furię z powodu rzeczy, które na mnie nie robią żadnego wrażenia.


IMO to bez sensu. Nie wszyscy mają ochotę widzieć wszystko. Pewne obrazy zabijają wrażliwość w człowieku.

Jedna z hipotez zakłada nawet, że imperium rozsypało się przez chrześcijaństwo - ludzie zaczęli przywiązywać mniejszą wagę do tego, co działo się na ziemi.


Chrześcijaństwo było jedną z ostatnich prób zjednoczenia imperium. Chyba nikt nie wierzy że Konstantyn Wielki wprowadził je jako religie państwową, bo zobaczył chmurkę w kształcie krzyża? :) Chrześcijaństwo było świeżą, silną wiarą, która mogła skupić różne ludy zamieszkujące imperium pod berłem jednej religii. Jak widać w średniowieczu to się udawało. Kraje nie były narodowe, były spajane religią.

Mógłbyś podać przykłady imperiów, które rozpadły się przez liberalizm?


Rozpadały się przez liberalizm w sferach władzy, bo prosty lud nie mógł sobie w dawnych czasach pozwalać na takie zbytki. Życie było cięższe. Liberalizm światopoglądowy (nie mylić z rynkowym - który istniał do czasów socjalizmu) bierze się z bogactwa i nadmiaru wolnego czasu.

Starożytny Rzym. Końcówka istnienia to była taka degrengolada, że aż szkoda patrzeć. Postępowała stopniowo poprzez wieki. Orgie, korupcja, brak zasad moralnych, zabójstwa i robienie pod siebie. Akurat w czasach końcówki IV wieku homoseksualizm był tam praktykowany otwarcie i akceptowany. W końcowych fazach istnienia imperium paru cezarów próbowało doprowadzić to wszystko do ładu, ale już było za późno. Twarde zorganizowane i bardzo nie liberalne plemiona barbarzyńców powaliły kolosa.

antyczna Persja która nieraz upadała przez przepych

Bizancjum. Bizantyjski przepych, przysłowie mówi samo za siebie.

Rzeczypospolita Polska - liberalizm pełną parą. Można było sobie nawet urządzać zajazdy zbrojne na sąsiada. Zrywać sejm jednym głosem.


Francja i rewolucja. Orgiastyczny i ponadliberalne rządy Ludwika XVI, oderwane od rzeczywistości. Jego świta która zajmowała się robieniem wszystkiego o czym wyzwolony lewicowiec marzy. Skończyło się to ustanowieniem bardzo wolnościowo - prawicowej konstytucji.

Tak bo wolnościowa prawica taka właśnie jest, każdy jest wolny, ale jeśli chce za dużo - w pysk. Wg tej ideologii nie ma sprawy żeby imigrowali do nas obcy, ale oni muszą się dostosować do nas jeśli chcą tu mieszkać. Jeśli nie chcą się dopasować - ok, popracuj dwa lata i jedź gdzie indziej. Bo imigranci są nieszkodliwi o ile nie zaczynają wcielać w życie kolonizacji kulturalnej. Bardzo ich do tego zachęcają socjalistyczne dotacje i zapomogi.

To właśnie socjalizm trzyma ludzi za twarz, zawsze i wszędzie. Ideały są takie same jak przy wolnościowej prawicy, tylko socjalizm dąży do kontrolowania każdej dziedziny życia.


To jest główna różnica między wolnościową prawicą a socjalizmem:

Prawica: Jesteście wolni, żyjcie na własny rachunek, pracujcie ciężko na swoje dobro, zajmujcie się swoją rodziną bo ona jest waszym największym majątkiem.
Socjalizm: Jesteście równi, my będziemy ciągle kontrolować tą równość, żeby było najrówniej. Olejcie rodzinę, dzieci nie potrzebujecie bo będą emerytury. Kobiety - nie dajcie się zmienić w maszynkę do rodzenia, mężczyźni nie dajcie się wykorzystywać kobietom, dzieci nie dajcie się maltretować. Skłócenie każdego z każdym. Dziel i rządź, taki jest skutek socjalizmu.


Nadal nie widzę, jakim cudem legalizacja związków homoseksualnych mogłaby doprowadzić do upadku jakiegoś imperium... Powiedziałbym, że powinno być odwrotnie - jeśli mniejszości mają równe prawa, to chętniej będą uczestniczyły w życiu takiego państwa, starały się dbać o nie, chętniej zaciągną się do armii (mało kto chce walczyć za kraj, który go nienawidzi...) etc.


Po pierwsze, kraj nie powinien mieć wglądu w życie moralne. Socjaliści zamiast zastosować najprostsze działanie - odwalić się od ludzi - stosuje mnożenie kolejnych praw, których nikt już nie może zliczyć. Niech zawierają umowy cywilnoprawne, wychodzi na to samo. Tu chodzi o coraz silniejsze wdzieranie się państwa w sprawy ludzkie. Dotyczące coraz mniejszych grup ludzi. Zaraz zaczną się zajmować prawami ludzi lubiących kopulować z drzewami, ustanawiając im parki w których wolno to robić. To jest po prostu głupie. Jak już mówiłem homo mogą zawrzeć umowę, albo zapisać to i owo w testamencie - nie potrzeba do tego łaski państwa.
Dbanie o jakąś mniejszość będzie automatycznie wyróżnianie jej w jakiś sposób. Nie da się dbać o każdego, trzeba dbać o ogół i o sprawy które dotyczą ogółu. Od tego jest państwo, nie od zaglądania ludziom w łóżka.
Pełzający postęp wchodzenia państwa w sprawy prywatne, wyraźne nie dla takich zjawisk.

Homoseksualiści mają równe prawa. Mogą w ramach prawa robić wszystko co inni ludzie.



Jesteś pewien? Cóż, to samo można by powiedzieć o sufrażystkach czy abolicjonistach... W końcu kiedyś nie do pomyślenia było, żeby kobiety miały prawa wyborcze (!!!) - przecież to takie niemoralne! Dzisiaj zaś trudno wyobrazić sobie społeczeństwo, które dzieli ludzi na lepszych i gorszych ze względu na płeć (pomijam muzułmańskie teokracje).


Kiedyś tam w neolicie panował matriarchat. Niektóre ludy na świecie do tej pory mają taki ustrój. Więc było do pomyślenia. Po za tym świat się zmienił, siła fizyczna przestała być tak istotna. Po za tym kobiety miały swoje przywileje i obowiązki, mężczyźni mieli swoje przywileje i obowiązki. To nie było tak że mężczyzna siedział cały dzień w domu a na niego robiło stado niewolnic. Feministyczna propaganda. Kobiety miały zapewnione bezpieczeństwo, były lepiej odżywione, ich życie było wygodniejsze i mniej zagrożone czynnikami zewnętrznymi. Coś za coś. Wiele kobiet nadal uważa że należy im się ze strony mężczyzn zapewnienie takich warunków.

Naxi

Tauregowie


I jeszcze raz pytam - jaki jest związek pomiędzy siłą militarną a liberalizmem/legalizacją związków homo? A jeśli jest, to jak wyjaśnisz fakt, że taka liberalna (w porównaniu do Polski) Wielka Brytania czy Niemcy byłyby w stanie przerobić bez większych problemów polskie wojsko (Polska - kraj na wskroś konserwatywny) na kupy poskręcanych flaków i powyginanej blachy?


Z samymi homo w zasadzie żadnego. To niewielkie zjawisko społeczne rozdmuchane do nieprawdopodobnych rozmiarów. Tu chodzi o ogólny klimat. Nie można rozpatrywać liberalizmu w danej kategorii bez odniesienia od całości nurtu. Nurt przedstawia się tak: dawajmy przywileje mniejszością bo są biedne i poszkodowane. Kończy się tak że mniejszości chcą coraz więcej. Muzułmanie we Francji anektują ulice do modłów, a policja mimo że jest to bezprawne nic nie robi bo polityczna poprawność broni. Drugim synonimem liberalizmu jest właśnie ta osławiona poprawność polityczna która powoduje że kraje w niej upaprane są niezdolne do działania, siedzą w tej pajęczynie poprawności która nie pozwala im stosować radykalnych środków - które są czasami konieczne. Muzułmanie anektują kawał ulicy na modły? Trzeba ich kulturalnie wyprosić, bo to miejsce publiczne. Jeśli zaczynają pyskować - odprowadzić siłą na 24 na dołek.


Liberalizm prowadzi do powolnego upadku. To nie jest meteor, raczej robak drążący jabłko. Europa gnuśnieje, wzrost gospodarczy na bardzo niskim poziomie poprzez miliard koncesji i praw, długi pozaciągane przez socjalistyczne rządy na przejedzenie. Są dwie możliwości, albo to się zmieni albo powoli będziemy ustępować Azji i Brazylii.


Racja, nie potrzebują - pytanie więc, po co państwo włazi z butami w ich życie, bredząc, że nie mogą wziąć ślubu i mieć równych praw, bo NIE I JUŻ?


To jest kwestia jednej linijki tekstu w prawie. Wiele dziedzin życia jest tak przyblokowanych. Akurat mi to lata czy ktoś zawrze sobie takie małżeństwo czy nie. Ale chciałbym żeby wprowadzone to było cicho, bez tej lewackiej i liberalnej polityki miłości do mniejszości. Ot tak po prostu. Chociaż nadal będę czuł się dyskryminowany że nie mogę zawrzeć małżeństwa ze samym sobą, jakbym miał rozdwojenie jaźni np?



I lewactwo nie upadnie - Towarzysz Lenin wiecznie żywy.


Lubisz wypowiadać nazwiska zbrodniarzy i morderców? :) Lenin to kupa kału, jego życiorys jest czerwony nie tylko z powodu sztandaru. Oni wszyscy przelewali ludzką krew, budując podwaliny pod największe ludobójstwo w historii za Stalina. Tak samo jak Che Gevara.

Prawdziwi bohaterzy którzy powinni być wynoszeni na piedestały to:

Adam Smith
George Washington

To byli ludzie którzy pragnęli prawdziwej wolności dla ludu. Nie lewaccy czerwoni mordercy, którzy chcieli zamykać ludzi w kołchozach.

Użytkownik mylo edytował ten post 28.12.2010 - 01:23

  • 4



#328

Palmæro.

    Anty-lewak

  • Postów: 303
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Może ten post nie wniesie dużo do dyskusji jednak stwierdziłem że muszę to napisać:
mylo, na prawdę żałuję że mogę dać Ci tylko jednego + za ten post
  • 0

#329

Rainbow Lizard.
  • Postów: 484
  • Tematów: 11
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

(...)O tu jeszcze jedna perełka socjalizmu. Wszędobylskie prawa, które rozdaje się na prawo i lewo. Po pierwsze praw tych nie powinno być. To one tworzą te dyskryminacje. Ludzie postrzegają przywileje jak niezbywalne prawa - potem gdy nadchodzi czas zdjęcia tych przywilejów robi się nieprzyjemnie. Kodeks praw człowieka powinien zawierać się na max jednej stronie A4 z dużymi obrazkami.

Raczysz rozwinąć? Nie rozumiem, jak zwiększanie praw jednostki może prowadzić do dyskryminacji. Ogółem - cały powyższy cytat to bełkot... tak jak reszta posta. Rzucanie hasełkami w stylu "liberalizm niszczy imperia" argumentem nie jest. Ale po kolei...

Na początek - widzę, że masz problemy z pojęciem, czy jest liberalizm. Do znudzenia zatem: liberalizm to sytuacja, w której ktoś może robić co chce tak długo, jak długo NIE NARUSZA WOLNOŚCI INNYCH I ICH NIE KRZYWDZI. Napisanem capsem, ale ty i tak nie zauważysz - homofobiczno-prawicowe klapki na oczach są wyjątkowo skuteczne. Trzeba naprawdę się starać, żeby tego nie zrozumieć.

Sugerujesz zatem, że jeśli ktoś bierze udział w manifestacji i zaczyna, na przykład, okładać kogoś pięściami, to nie powinien zostać powstrzymany przez policję? I nie rozumiem, w jaki sposób organizacja manifestacji, która w założeniach nie nawołuje do niczego szkodliwego, prowadzi do dyskryminacji. Nie ma to jak pokrętna prawicowa logika, czyli "jestem uprzedzony bo mnie tak wychowano (tj. mamusia i tatuś tak mi powiedzieli) i teraz rozpaczliwie kombinuję, jak by to zracjonalizować".

A co do przywilejów - cóż, jeśli para hetero może się pobrać, a para homo nie - to prawa równe nie są, a wprowadzenie małżeństw dla homoseksualistów te prawa wyrówna. Nie za bardzo rozumiem, jak tego można nie pojmować - no chyba, że ktoś jest homofobem, i homo jest złe "BO TAK I JUSH!!11one".

Jakich praw nie posiadają homoseksualiści? Mogą chodzić po ulicy, mogą jeść i żyć, mogą pracować, mają nawet swoje kluby i nikt nie urządza tumultów. Mogą nawet ADOPTOWAĆ dziecko. Właśnie tak, teoretycznie samotna osoba może adoptować dziecko - wielu medialnych gejów za granicą to robi. Co prawda nie można liczyć w takiej sytuacji na dziecko w wieku niemowlęcym - bo po takie ustawiają się duże kolejki. Lecz czemu nie adoptować dziecka starszego, lub niepełnosprawnego - które mają większe problemy ze znalezieniem domu. Powiesz że nierealne? Równie nierealne jak adopcja dziecka przez samotnego mężczyznę. W tym momencie poczuję się dyskryminowany jeśli pary homoseksualne dostaną większe prawa niż ja. W końcu jestem równie niezdolny do prokreacji w związku jednoosobowym jak homo w parach. Że dziecko powinno mieć dwoje rodziców? Podaj mi badania które mówią, że wychowywanie przez samotnego ojca jest gorsze dla dziecka niż wychowywanie przez parę homo. Wielu ojców sobie radzi.

Homoseksualiści też sobie radzę. Poza tym para ma większe szanse na zaadoptowanie dziecka chociażby dlatego, że dwie pracujące osoby = lepsza stabilność finansowa, a ponadto jeśli jedna z osób trafi na przykład do szpitala, to dzieckiem w domu zająć się nadal może ta druga. Nie rozumiesz różnicy pomiędzy sytuacją, w której ktoś nie może czegoś zrobić, bo nie jest w stanie, a sytuacją, gdy ktoś nie może czegoś zrobić, bo nie pozwala mu na to uprzedzone społeczeństwo.

I skoro twierdzisz, że w praktyce homoseksualiści już mogą adoptować dziecko, to dlaczego nie usankcjonować tego prawnie? Przecież, jeśli to, o czym mówisz jest prawdą, to różnicy żadnej, a przynajmniej wszystko będzie oficjalne i udokumentowane. Dosyć ciekawa logika swoją drogą. Adopcja przez pary homo nie powinna być zalegalizowana, bo to szatan na kółkach, ale w praktyce jest ona możliwa... to dlaczego nie legalizować?

(...)IMO to bez sensu. Nie wszyscy mają ochotę widzieć wszystko. Pewne obrazy zabijają wrażliwość w człowieku.

Błąd. Pod względem rozwoju moralnego człowiek nie jest w stanie się uwstecznić (...przynajmniej tak mi mówili na wykładzie z pedagogiki - co miało sens jeśli spojrzy się na materiał dowodowy). Jeśli zatem ktoś, pod wpływem oglądanych obrazków stał się nieczuły, to znaczy, że zawsze taki był - tyle tylko, że poprzednio sztucznie utrzymywał swoją "moralność" przez presję społeczeństwa, korzystając z niej jak z maski (świadomie lub nie).

Poza tym - jeśli ktoś staje się nieczuły, to nie mój problem. Jak nie chce, to niech nie patrzy.

Chrześcijaństwo było jedną z ostatnich prób zjednoczenia imperium. Chyba nikt nie wierzy że Konstantyn Wielki wprowadził je jako religie państwową, bo zobaczył chmurkę w kształcie krzyża? :) Chrześcijaństwo było świeżą, silną wiarą, która mogła skupić różne ludy zamieszkujące imperium pod berłem jednej religii. Jak widać w średniowieczu to się udawało. Kraje nie były narodowe, były spajane religią.

Ależ oczywiście. To właśnie dlatego Anglia wojowała z Francją przez dobre sto lat. Oba kraje były wówczas katolickie, wojna stuletnia zakończyła się na jakieś osiem dekad przed powstaniem kościoła anglikańskiego. I skoro kraje nie były narodowe, to skąd Anglicy wiedzieli, kogo mordować w trakcie bitwy? Przecież obie strony były na wskroś chrześcijańskie.


Rozpadały się przez liberalizm w sferach władzy, bo prosty lud nie mógł sobie w dawnych czasach pozwalać na takie zbytki. Życie było cięższe. Liberalizm światopoglądowy (nie mylić z rynkowym - który istniał do czasów socjalizmu) bierze się z bogactwa i nadmiaru wolnego czasu.

Ok, czyli liberalizm był za drogi. Dzisiaj nie jest. Poza tym - możesz mi wyliczyć, ile dokładnie kosztuje państwo posiadanie obywateli-homoseksualistów? (nie, zwiększenie się liczby małżeństw i rozwodów o te teoretyczne 5% nie jest argumentem - bo hetero też to robią)

Starożytny Rzym. Końcówka istnienia to była taka degrengolada, że aż szkoda patrzeć. Postępowała stopniowo poprzez wieki. Orgie, korupcja, brak zasad moralnych, zabójstwa i robienie pod siebie. Akurat w czasach końcówki IV wieku homoseksualizm był tam praktykowany otwarcie i akceptowany. W końcowych fazach istnienia imperium paru cezarów próbowało doprowadzić to wszystko do ładu, ale już było za późno. Twarde zorganizowane i bardzo nie liberalne plemiona barbarzyńców powaliły kolosa.

Nie wiedziałem, że liberalizm = korupcja i zabójstwa... Te dwie rzeczy stoją w sprzeczności z liberalizmem, bo naruszają wolność innych.

A zatem, jeszcze raz (do znudzenia) - liberalizm polega na tym, że robi się, co chce, ale NIE NARUSZAJĄC WOLNOŚCI INNYCH.

antyczna Persja która nieraz upadała przez przepych

Bizancjum. Bizantyjski przepych, przysłowie mówi samo za siebie.

Ok. Wytłumaczysz może, co ma wspólnego marnotrawienie kasy z podatków z liberalizmem? Tak jakoś trudno mi dostrzec związek... Liberalizm - robisz, co chcesz tak długo, jak długo nie krzywdzisz innych i nie ograniczasz ich wolności. Wydawanie publicznych pieniędzy na wszelkiego rodzaju ładnie wyglądające, ale niepraktyczne rzeczy - niegospodarność (by nie rzec - głupota).

Rzeczypospolita Polska - liberalizm pełną parą. Można było sobie nawet urządzać zajazdy zbrojne na sąsiada. Zrywać sejm jednym głosem.

To nie był liberalizm. Najeżdżanie sobie na sąsiada stanowiło pogwałcenie praw owego sąsiada, a zrywanie sejmików jednym głosem zabierało prawo do decydowania każdemu, kto veta nie popierał.

Francja i rewolucja. Orgiastyczny i ponadliberalne rządy Ludwika XVI, oderwane od rzeczywistości. Jego świta która zajmowała się robieniem wszystkiego o czym wyzwolony lewicowiec marzy. Skończyło się to ustanowieniem bardzo wolnościowo - prawicowej konstytucji.

Zakrztusiłem się. To rewolucja francuska była liberalna, to Ludwik był konserwatywny...Klik.

Tak bo wolnościowa prawica taka właśnie jest, każdy jest wolny, ale jeśli chce za dużo - w pysk. Wg tej ideologii nie ma sprawy żeby imigrowali do nas obcy, ale oni muszą się dostosować do nas jeśli chcą tu mieszkać. Jeśli nie chcą się dopasować - ok, popracuj dwa lata i jedź gdzie indziej. Bo imigranci są nieszkodliwi o ile nie zaczynają wcielać w życie kolonizacji kulturalnej. Bardzo ich do tego zachęcają socjalistyczne dotacje i zapomogi.

Aha. Tak się składa, że prawica zawsze stała na przeszkodzie wolności, robiąc wszystko, aby zapobiec zmianom, które dają prawa jednostki.

Prawica nie jest wolnościowa. Krzyż zajmujący przestrzeń publiczną to dyskryminacja religijna. Polityk bredzący o tym, że prawo powinno być pisane pod biblię (czyli bajkę z epoki brązu...), narusza wolność każdego, kto katolikiem nie jest. Tak samo jak wolnościowe nie jest decydowanie za obywatela, że in vitro jest złe i nikt nie powinien mieć prawa wyboru, czy chce się takiemu czemuś poddać, czy nie.

Prawica to antyteza wolności.

(...)
Prawica: Jesteście wolni, żyjcie na własny rachunek, pracujcie ciężko na swoje dobro, zajmujcie się swoją rodziną bo ona jest waszym największym majątkiem.
Socjalizm: Jesteście równi, my będziemy ciągle kontrolować tą równość, żeby było najrówniej. Olejcie rodzinę, dzieci nie potrzebujecie bo będą emerytury. Kobiety - nie dajcie się zmienić w maszynkę do rodzenia, mężczyźni nie dajcie się wykorzystywać kobietom, dzieci nie dajcie się maltretować. Skłócenie każdego z każdym. Dziel i rządź, taki jest skutek socjalizmu.

I widzisz? W socjalizmie mam wybór, czy chcę mieć dzieci, czy nie (a nie chcę mieć - bo NAPRAWDĘ nienawidzę tych małych, śliniących się, piszczących, śmierdzących bachorów). Kobiety mają prawo decydować, czy chcą rodzić, czy nie - w społeczeństwie prawicowym jest presja społeczna, a jak jakiś idiota się zapędzi, to ustanowi prawo, które karze podatkiem każdego, kto dzieci nie ma. I gdzie tu wybór, jak muszę mieć bachory, bo ktoś sobie tak powiedział?

Przy okazji - mylisz socjalizm z lewicą jako taką. Socjalizm - gospodarka. Lewica - gospodarka i życie społeczne. Dobrze wiedzieć, że znasz podstawowe pojęcia.


Po pierwsze, kraj nie powinien mieć wglądu w życie moralne. Socjaliści zamiast zastosować najprostsze działanie - odwalić się od ludzi - stosuje mnożenie kolejnych praw, których nikt już nie może zliczyć.

Dlaczego uważasz, że dawanie wszystkim praw to wciskanie się w ich życie? Jest chyba dokładnie na odwrót - jeśli dasz komuś prawo, to ten ktoś sam decyduje, czy to zrobi, czy nie. Prawica zaś mówi, że masz robić to i to - bo tak i już. Lewica - jak chcesz, to możesz poddać się in vitro, ale nie musisz. Prawica - in vitro to zło (bo tak powiedzieli żyjący w epoce brązu pasterze o zerowej wiedzy o świecie, którzy nabazgrali biblię), nikt nie może korzystać.

Niech zawierają umowy cywilnoprawne, wychodzi na to samo. Tu chodzi o coraz silniejsze wdzieranie się państwa w sprawy ludzkie. Dotyczące coraz mniejszych grup ludzi. Zaraz zaczną się zajmować prawami ludzi lubiących kopulować z drzewami, ustanawiając im parki w których wolno to robić. To jest po prostu głupie. Jak już mówiłem homo mogą zawrzeć umowę, albo zapisać to i owo w testamencie - nie potrzeba do tego łaski państwa.

Ale w testamencie będzie to opodatkowane, a ślubu wziąć nie mogą. Państwo wcina się w ich życie, mówiąc im, że nie mogą wziąć ślubu, nawet jak chcą. Lewica stwierdza, że jak chcą, to mogą, ale nie muszą - ich wybór, państwo ma to gdzieś.

Dbanie o jakąś mniejszość będzie automatycznie wyróżnianie jej w jakiś sposób. Nie da się dbać o każdego, trzeba dbać o ogół i o sprawy które dotyczą ogółu. Od tego jest państwo, nie od zaglądania ludziom w łóżka.
Pełzający postęp wchodzenia państwa w sprawy prywatne, wyraźne nie dla takich zjawisk.

Homoseksualiści mają równe prawa. Mogą w ramach prawa robić wszystko co inni ludzie.

Nie mogą wziąć ślubu z tą osobą, z którą chcą wziąć ślub, pomimo tego, że gdyby wzięli, nikomu by się krzywda nie stała. Jeśli zaś chodzi o dbanie o ogół - cóż, to w takim razie mniejszości nie mają obowiązku dbania o ogół. Jakby co - zgłaszam się jako ochotnik do jakiegoś sabotażu.

Kiedyś tam w neolicie panował matriarchat. Niektóre ludy na świecie do tej pory mają taki ustrój. Więc było do pomyślenia.

No widzisz - było wiele społeczeństw (zmasakrowanych przez kościół katolicki i miłosiernego boga katolickiego, pseudonim "biblijny Stalin"), w których homoseksualizm był czymś jak najbardziej na miejscu. Że tylko wymienię średniowieczną Japonię, Chiny, rdzennych mieszkańców Ameryki Północnej, Grecję, plemiona z Oceanii...

Po za tym świat się zmienił, siła fizyczna przestała być tak istotna. Po za tym kobiety miały swoje przywileje i obowiązki, mężczyźni mieli swoje przywileje i obowiązki. (...)

Trafna obserwacja. Świat się zmienił, dzisiaj człowiek nie musi mieć jak najwięcej potomstwa - więc dlaczego homoseksualizm jest zły?

Co do anektowania kawałka ulicy - cóż, jeśli naprawdę robią to na ulicy i blokują ruch, to należy nakazać im udać się gdzie indziej, bo blokują ruch uliczny, szkodząc innym. A jeśli robią to na chodniku... w czym problem? To i tak lepsze niż te przeklęte procesje w boże ciało, kiedy to hordy moheropodobnych stworków blokują ulice w całym kraju.

Liberalizm prowadzi do powolnego upadku. To nie jest meteor, raczej robak drążący jabłko. Europa gnuśnieje, wzrost gospodarczy na bardzo niskim poziomie poprzez miliard koncesji i praw, długi pozaciągane przez socjalistyczne rządy na przejedzenie. Są dwie możliwości, albo to się zmieni albo powoli będziemy ustępować Azji i Brazylii.

Chiny i tak prześcigną Europę, bo mają ludzi gotowych pracować po 5 centów za godzinę. Chyba nie zmniejszysz minimalnej płacy w Europie do kilku groszy, żeby nie dać się dogonić Chinom? Poza tym - USA też jest względnie liberalne (bodajże w 8 stanach adopcje przez pary homo są legalne, a w 5 - śluby), a jakoś nie sypie się gospodarczo... związku brak.

I jeszcze raz - jaki był związek pomiędzy liberalizmem a upadkiem gospodarki? Bo nic takiego nie widzę w twoim poście...

To jest kwestia jednej linijki tekstu w prawie. Wiele dziedzin życia jest tak przyblokowanych. Akurat mi to lata czy ktoś zawrze sobie takie małżeństwo czy nie. Ale chciałbym żeby wprowadzone to było cicho, bez tej lewackiej i liberalnej polityki miłości do mniejszości. Ot tak po prostu. Chociaż nadal będę czuł się dyskryminowany że nie mogę zawrzeć małżeństwa ze samym sobą, jakbym miał rozdwojenie jaźni np?

Nie da się tego wprowadzić tak po prostu - za bardzo uprzedzone społeczeństwo. Po to trzeba walczyć.



Lubisz wypowiadać nazwiska zbrodniarzy i morderców? :)

Bardzo - często wypowiadam również "Jan Paweł Drugi". Tyle milionów ludzi umarło na HIV, bo, kierując się jego słowami, stwierdzili, ze prezerwatywy przed niczym nie chronią... I wszystko przez dziadka z parkinsonem, który wierzył, że jak ktoś coś sobie powiedział kilka tysięcy lat temu, to trzeba się do tego stosować. Nie ma to jak mocno prawicowy papież.

Lenin to kupa kału, jego życiorys jest czerwony nie tylko z powodu sztandaru. Oni wszyscy przelewali ludzką krew, budując podwaliny pod największe ludobójstwo w historii za Stalina. Tak samo jak Che Gevara.

Lenin sprzeciwiał się dojściu do władzy Towarzysza Stalina... ale cóż, jak fakty nie zgadzają się z twoją teorią, to gorzej dla faktów. I dla Lenina mam więcej szacunku niż dla jakiegokolwiek prawicowca. On przynajmniej nie kierował się złą wolą...

Ogólnie, towarzyszu mylo - bełkoczecie i nie potraficie pojąć podstaw liberalizmu... Ale nie przejmujcie się, są inni z podobnymi problemami, niektórzy na przykład nie potrafią pojąć czym jest ta "tełoryja grawitacyji", a co bardziej... skrajne przypadki nie rozumieją ewolucji.

Ponadto - to właśnie przez takich ludzi jak ty Polska jest bagnem Europy, zacofanym gospodarczo i społecznie. I nic nie zapowiada, żeby ten stan rzeczy miał się zmienić - bo nawet, jeśli Polska coś przyjmie z Zachodu, to zrobi to po polsku - czyli będzie to niedopracowane i z lukami prawnymi. A Zachód w tym czasie rozwinie się jeszcze bardziej...

Użytkownik Tekeeus edytował ten post 28.12.2010 - 14:25

  • 0

#330

martius.
  • Postów: 545
  • Tematów: 14
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Gadasz waść głupoty w tym punkcie, że aż zęby bolą.

Homoseksualiści są technicznie absolutnie płodni statystycznie nie mniej niż heteroseksualiści. Bycie gejem czy lesbijką nie wyłącza automatycznie genitaliów. Słowem - osoby o skłonnościach homoseksualnych mogą teoretycznie posiadać potomstwo, choć nie ze swoim partnerem.


Ano właśnie ...

Co do związków partnerskich, czy cywilnych małżeństw par homoseksualnych nie powinno być jednak żadnych przeciwwskazań - taka para jest rejestrowana, lepiej łoży na państwo i ma zdolność do dziedziczenia majątku w razie śmierci partnera.


I więcej urzędników przy okazji ...

Było kilka dość głośnych przypadków, w których jeden z partnerów nie mógł zobaczyć w szpitalu drugiego umierającego, bo w świetle prawa był obcą osobą, co jest dla mnie po prostu chore.


Mogli mieć ze sobą związek cywilnoprawny czy jak to się tam nazywa, wystarczy tylko trochę pomyśleć i mieć glowę na karku.

Żadna manifestacja głosząca nienawiść, czy segregację nie powinna być dopuszczona.


Jeżeli ktoś nie zgadza się na przywileje dla homosiów, to od razu jest to.. nienawiść ?? ...

12 latek jest świadomy w pełni swojej seksualności? Nie jest - ergo jest to niedopuszczalne.


Zgadzam się.

Tia, a widziałeś może hasełka głoszone przez ONR? W mojej rodzimej gminie policja musiała grupkę tych faszystów rozbijać, bo się niebezpieczni zrobili.


W Warszawie nie wykazywali się na tej manifestacji żadną nienawiścią, możesz zobaczyć na youtube. Cóż, ONR i faszysci de fakto to też są lewicowcy, bo opowiadają się za socjalizmem gospodarczym i są przeciwko ideologi KoLibru.

A kto powiedział, że są? I czy kiedykolwiek powiedziałem, że ich popieram? Cel szczytny, jasne - walka z faszystowskim ścierwem, bo inaczej nazwać tego nie można, ale metody... Zbyt podobne do tego z czym się tłuką.


Komuch, faszysta, to są podli socjaliści, precz z nimi.

Rozumiem, że jeśli jedno z rodziców umrze albo odejdzie, to dziecko trzeba zabrać do domu dziecka? Przecież też będzie tylko jedna osoba, nie będzie matki albo ojca. Przypominam tylko, że nawet jedna kochająca osoba jest lepsza niż dom dziecka.


Gdybyś tak czytał jeszcze ze zrozumieniem "drogie dziecko" :P Może zamiast dyskutowac, wrócisz na lekcje polskiego ?? :) Mam nadzieję, że to tylko z powodu pośpiechu..

Dziecko potrzebuje mamę i ojca, adoptowanie dzieci przez jedną osobę (niespokrewnioną z tym dzieckiem) - też jestem przeciwko temu.



To znaczy? Rozumiem, że masz jakieś badania, z których dosyć jasno wynika, że dziecko wychowujące się w homoseksualnej rodzinie wyrośnie na psychopatę/coś w ten deseń? Uprzedzając odpowiedź - nie, stwierdzenie, że "dziecko będzie wyśmiewane" argumentem nie jest, bo jest to szantaż w stylu "jak to zrobisz, to będziemy cię poniżać" - to tacy jak ty poniżają te dzieciaki, nie jest to wina homoseksualistów.

I jakby chciało ci się szukać badań popierających twoją wersję - nie znajdziesz ich. Nawet skrajnie homofobiczna "Fundacja mamy i taty" OTWARCIE przyznaje, że żadne badania nie stwierdzają, że zaadoptowanie dziecka przez rodzinę homo jest szkodliwe dla psychiki dziecka. Tak swoją drogą, ta strona jest strasznie uboga w treść...


Tyle niepłodnych heteroseksualnych par chce mieć dziecko, i gdyby nie biurokracja, żadne z nich nie byłoby już w domu dziecka i homosie dostaliby fige z makiem. Nie martw się, takie badania sie pojawią juz niedługo, gwarantuje ci to.

To przekroczenie tej granicy - dwunastolatek nie jest na tyle dojrzały, aby być w stanie w pełni świadomie ocenić, czy chce uprawiać z kimś seks, czy nie. Co za tym idzie, niemożliwa jest świadoma zgoda obu partnerów - więc takie coś nie kwalifikuje się jako liberalizm.


Zgadzam się, wiek 15 lat jest rozsądnym wyjściem.

Wyjątki się zdarzały.


Ty myślisz, że w Rzymie to tylko Spatakus się zbuntował ?? ...

Homoseksualiści nie byli nigdy grupą na tyle liczną (czyli stanowiąca, na przykład, połowę populacji) aby być w stanie wzniecić jakąkolwiek rebelię. Ponadto - bycie homoseksualistą dało się ukryć, kolor skóry - nie bardzo. Co nie zmienia faktu, że dyskryminacja to dyskryminacja, a uważanie homoseksualistów za osoby "gorsze" tylko dlatego, że są homoseksualistami jest przeze mnie tak samo traktowane, jak rasizm.


Zgadzam się z tobą, homosie, to homosie, od zawsze byli, i niech sobie żyją.

Jestem tak liberalny, że Wolter padłby na zawał, gdyby zobaczył rzeczy, które jestem w stanie zaakceptować albo tolerować (przykład: hard dragon vore. I nie radzę szukać tego w Google, twoja reakcja może być dosyć... gwałtowna. Om nom nom nom!).


Fajne masz... upodobania :P

Tak jak pisałem poprzednio, można robić co się chce tak długo, jak się nie krzywdzi bądź nie ogranicza wolności innych. Jeśli ktoś mówi, że homoseksualiści powinni mieć prawo do adopcji etc., i nie ma dowodów na to, ze adopcja przez homoseksualistów stanowi dla kogoś realne zagrożenie ("to obraża moje uczucia religijne" realnym zagrożeniem nie jest), to ma prawo do organizowania manifestacji. Jeśli ktoś twierdzi, ze homoseksualistów należy piętnować, ograniczać ich prawa etc., to organizować takich manifestacji prawa nie ma - bo pogląd ten stanowi zagrożenie dla innych.


Mógłbym się zgodzić, ale wtedy ograniczamy wolność słowa, np: w USA mozna wszyskto powiedziec, a jakos faszysci czy komuchy nie zdobyły tam jeszcze wladzy od 200 lat :P

Jeśli zaś chodzi o pobicia, to nie jest to dowód na to, że sama ideologia jest szkodliwa, tylko na to, że niektórych za bardzo ponoszą emocje. W przypadku walki o prawa homoseksualistów nie ma związku pomiędzy przemocą a samą ideologią; w przypadku pochodów rasistów albo homofobów jest, ponieważ ich pogląd nawołuje do gorszego traktowania bądź przemocy przeciwko określonej grupie (czarni/żydzi/homoseksualiści/whatever).


To nie jest żadne usprawiedliwienie podłej agresji Biedronia i całej lewackiej ANTIFY, oni są tacy sami jak ci z ONR, oni wszyscy są za podłym socjalizmem gospodarczym.

Hetero mogą się żenić, więc homo również powinni. Krzywda nikomu się nie stanie, a dzięki temu homoseksualiści będą traktowani na równi z hetero.


A ja się chcę ozenic z moim chomikiem !! Mam do tego prawo, łamiecie mi prawa człowieka !! :P

Przy okazji, pazerny jest każdy polityk, niezależnie od tego jaką partię reprezentuje - tak samo jak każdy hydraulik wie, jak naprawiać rury, niezależnie od tego, jakie ma poglądy. Tak, Kaczyński też. Tusk również. I Macierewicz. I Mikke. I Napieralski. I ten śmieszny poseł, siedzi w kącie sali i nic nie robi, też. Everyone.


Zgadzam się, dlatego potrzeba nam Korwina :)

Muzułmanów o wiele łatwiej pokonać - wystarczy im pokazać Allaha gwałconego przez świnię, a już wpadają w dziką furię. (w sumie tak samo jak katolicy, którzy widzą zantropomorfizowaną jezuso-raptorzycę, która... bawi się krzyżem)


Czy ja wiem, jeszcze nigdy nie słyszałem o tym, żeby jakiś katol się wysadził :P

Mówisz ciągle o skrajnej prawicy i naziolach. Każdy patriota to naziol? Każdy człowiek który lewactwo ma gdzieś jest faszystą? Nie. Więc jeśli nie chcesz słuchać o antifie, nie mów o nazistach i ONR. Ilu jest członków ONR w Polsce? Ilu z nich to dresiarstwo które wyrosło z meczy i chcą się bić gdzie indziej? To jest grupa niereprezentatywna, z którą normalni ludzie nawet nie chcą się zadawać. Osobiście czułbym się źle w towarzystwie takiego typa, bo uważam ich za prymitywów którzy nie rozumieją o co walczą, wiedzą tylko gdzie bić żeby bolało.


Zacznijmy od tego, że naziole to nie skrajna prawica, bo oni sa za socjalizmem gospodarczym i nie cierpią liberalizmu, a większość dresiarzy albo nie popiera nikogo, albo popierają Korwina co chce zalegalizowac marychę :)

czlowieku jakie badania weż ty sie puknij w głowe że tak delikatnie powiem. Wogóle takie wynaturzenia to powinny być karane jak za dawnych czasów, a ty im chcesz dzieci dać pod opieke żeby zdemoralizować i skrzywić psychikę? Co ma badanie do tego w badaniach wychodzi co innego niż jest rzeczywistość sondaże to najlepiej pokazują. I jak ty to chcesz badać ?


Homosie są tak naprawdę negatywnym skutkiem ewolucji, nie karzmy ich za tą mutację, to nie ich wina, tylko mądrej natury.

O tym, czy manifestacja powinna się odbyć, czy nie, nie decyduje to, jak zachować mogą się indywidualni uczestnicy manifestacji. Decyduje o tym ogólny temat zgromadzenia - jeśli manifestacja jest organizowana pod hasłem "Żydzi do pieca" albo "Homoseksualiści won z Polski", to już z samego założenia nawołuje do nienawiści, tak samo jak manifestacja w stylu "Spalić kościoły, powiesić katolików". Co za tym idzie, odbyć się nie powinna, bo nic dobrego z tego raczej nie wyjdzie. Jeśli natomiast manifestacja jest organizowana pod hasłem "więcej praw do kogoś_tam" (zakładając, że osoby te nie mają równych praw - bo "więcej praw dla białych" oznaczałoby uprzywilejowanie jednej grupy, i tym samym dyskryminację reszty), "stop wojnie" etc. to powinna się odbyć - a jak ktoś z uczestników będzie sprawiać problemy, to robi to na własną odpowiedzialność. Spałować i do celi.


A manifestacja zoofilów lub pedofilów ??

Jedna z hipotez zakłada nawet, że imperium rozsypało się przez chrześcijaństwo - ludzie zaczęli przywiązywać mniejszą wagę do tego, co działo się na ziemi.


A niby chrzescijanie tak walczyli z poganami i dzikusami, wiec jak to bylo naprawdę ?? Pacyfisci, czy żądni krwii bestie ?? ^^

Nadal nie widzę, jakim cudem legalizacja związków homoseksualnych mogłaby doprowadzić do upadku jakiegoś imperium... Powiedziałbym, że powinno być odwrotnie - jeśli mniejszości mają równe prawa, to chętniej będą uczestniczyły w życiu takiego państwa, starały się dbać o nie, chętniej zaciągną się do armii (mało kto chce walczyć za kraj, który go nienawidzi...) etc.


Homoseksualizm bedzie promowany, z mniejszosci zrobi sie wiekszosc i spadnie liczba ludnosci, teoretycznie jest to mozliwe.

Jesteś pewien? Cóż, to samo można by powiedzieć o sufrażystkach czy abolicjonistach... W końcu kiedyś nie do pomyślenia było, żeby kobiety miały prawa wyborcze (!!!) - przecież to takie niemoralne! Dzisiaj zaś trudno wyobrazić sobie społeczeństwo, które dzieli ludzi na lepszych i gorszych ze względu na płeć (pomijam muzułmańskie teokracje).


O tak, demokracja jest wspaniala, demokracja to tak naprawde pierwszy krok do socjalizmu (i tym samym zniewolenia), praw wyborczych nie powinien miec nikt. Powinien istnieć minarchizm.

Liberalizm prowadzi do powolnego upadku. To nie jest meteor, raczej robak drążący jabłko. Europa gnuśnieje, wzrost gospodarczy na bardzo niskim poziomie poprzez miliard koncesji i praw, długi pozaciągane przez socjalistyczne rządy na przejedzenie. Są dwie możliwości, albo to się zmieni albo powoli będziemy ustępować Azji i Brazylii.


Prawdziwy Liberalizm to konserwatywny liberalizm :)

Adam Smith
George Washington


I Abraham Lincoln !!

Może ten post nie wniesie dużo do dyskusji jednak stwierdziłem że muszę to napisać:
mylo, na prawdę żałuję że mogę dać Ci tylko jednego + za ten post


Ja też, gratuluję :)

Ciag dalszy : (bo w tamtym poście bylo podobno za duzo cytatów..)

Bardzo - często wypowiadam również "Jan Paweł Drugi". Tyle milionów ludzi umarło na HIV, bo, kierując się jego słowami, stwierdzili, ze prezerwatywy przed niczym nie chronią... I wszystko przez dziadka z parkinsonem, który wierzył, że jak ktoś coś sobie powiedział kilka tysięcy lat temu, to trzeba się do tego stosować. Nie ma to jak mocno prawicowy papież.


Gdyby wszyscy posluchali papieża, do HIV zniknalby w jednym pokoleniu... Antykoncepcja stwarza tylko pozorne bezpieczenstwo, w 100% nie chroni przed AIDS, poczytaj tu (ten Pilaster raz dwa by cie zmiazdzyl w dyskusji, cho na katolika.pl i spróbuj się z nim zmierzyć, znam tylko dwóch najbardziej inteligentnych lduzi w necie: Tekeeus i Pilaster :) ) : http://pilaster.blog...,DA2009-07-18,n


Lenin sprzeciwiał się dojściu do władzy Towarzysza Stalina... ale cóż, jak fakty nie zgadzają się z twoją teorią, to gorzej dla faktów. I dla Lenina mam więcej szacunku niż dla jakiegokolwiek prawicowca. On przynajmniej nie kierował się złą wolą...

Lenin to socjalista, taki sam jak Hitler.


Dlaczego uważasz, że dawanie wszystkim praw to wciskanie się w ich życie? Jest chyba dokładnie na odwrót - jeśli dasz komuś prawo, to ten ktoś sam decyduje, czy to zrobi, czy nie. Prawica zaś mówi, że masz robić to i to - bo tak i już. Lewica - jak chcesz, to możesz poddać się in vitro, ale nie musisz. Prawica - in vitro to zło (bo tak powiedzieli żyjący w epoce brązu pasterze o zerowej wiedzy o świecie, którzy nabazgrali biblię), nikt nie może korzystać.
Zezwalamy na in vitro, ale bez niszczenia zarodków.

Kobiety mają prawo decydować, czy chcą rodzić, czy nie

Najwiecej o aborcji mówią ci co się urodzili, dziwne, nie ??

Przy okazji - mylisz socjalizm z lewicą jako taką. Socjalizm - gospodarka. Lewica - gospodarka i życie społeczne. Dobrze wiedzieć, że znasz podstawowe pojęcia.

Socjalizm jest głównym filarem Lewactwa.

Użytkownik martius edytował ten post 29.12.2010 - 13:02

  • 1


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 3

0 użytkowników, 3 gości oraz 0 użytkowników anonimowych