Skocz do zawartości


Zdjęcie

Adopcja przez pary homoseksualne


  • Zamknięty Temat jest zamknięty
437 odpowiedzi w tym temacie

Ankieta: Czy pary homoseksualne powinny mieć możliwość adopcji dzieci? (308 użytkowników oddało głos)

  1. Głosowano Nie widzę ku temu przeszkód (43 głosów [13.96%])

    Procent z głosów: 13.96%

  2. Głosowano W żadnym wypadku (244 głosów [79.22%])

    Procent z głosów: 79.22%

  3. Głosowano Nie mam zdania- obojętne mi to (21 głosów [6.82%])

    Procent z głosów: 6.82%

Głosuj

#331

Rainbow Lizard.
  • Postów: 484
  • Tematów: 11
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Double post - yay!

(...)
Ano właśnie ...

Ano właśnie - czyli jak, jeśli ktoś zwiąże się z osobą niepłodną, to adoptować może, chociaż nie ma partnera, z którym mógłby mieć dziecko. Pytanie dlaczego homo to wyjątek?

I więcej urzędników przy okazji ...

Fajny argument. W takim razie dlaczego jesteś za tym, aby małżeństwa dla hetero też były prawnie sankcjonowane? Przecież to więcej urzędników!

Jeżeli ktoś nie zgadza się na przywileje dla homosiów, to od razu jest to.. nienawiść ?? ...

Jesteś za tym, aby ograniczyć wolność innych, bo to nie przywileje, a prawa. Rozumiem, że jakby ktoś wylazł na ulicę i mówił, żeby zabrać kobietom prawo do głosu (też mogą powiedzieć, że to przywilej, argumentując, że biblia stwierdza, że mężczyzna > kobieta), to nie miałbyś nic przeciwko?

Komuch, faszysta, to są podli socjaliści, precz z nimi.

Faszyzm to prawica. BTW, bardzo lubisz słowo "podły".

Gdybyś tak czytał jeszcze ze zrozumieniem "drogie dziecko" :P Może zamiast dyskutowac, wrócisz na lekcje polskiego ?? :) Mam nadzieję, że to tylko z powodu pośpiechu..

Dziecko potrzebuje mamę i ojca, adoptowanie dzieci przez jedną osobę (niespokrewnioną z tym dzieckiem) - też jestem przeciwko temu.

Przeczytałem dobrze - co za różnica, czy jest spokrewniona, czy nie? Czyżby dwulatek mógł automatycznie wyczuwać zapach genów (lol), tym samym bardziej przywiązując się do wujka, którego widział dwa razy w życiu, niż do osoby, która jest obca? No i rozumiem, że dom dziecka lepszy?

A co do lekcji języka polskiego - emoticonki nie są uznawane za znaki przystankowe...


Tyle niepłodnych heteroseksualnych par chce mieć dziecko, i gdyby nie biurokracja, żadne z nich nie byłoby już w domu dziecka i homosie dostaliby fige z makiem. Nie martw się, takie badania sie pojawią juz niedługo, gwarantuje ci to.

A, tak, gwarantujesz, że będą... tak, potężny argument. A ja ci gwarantuję, że takich badań nie będzie. What now? A co do biurokracji - cóż, adopcja dziecka to raczej nie jest coś, co można załatwić w pół dnia. W końcu trzeba dobrze wiedzieć, w czyje ręce oddaje się dzieciaka.

Zgadzam się z tobą, homosie, to homosie, od zawsze byli, i niech sobie żyją.

Mrrr, aleś ty szybki Marcinuś, już do zdrobnień przechodzisz... :* Ale tylko 16 lat masz, więc może być problem.

Mógłbym się zgodzić, ale wtedy ograniczamy wolność słowa, np: w USA mozna wszyskto powiedziec, a jakos faszysci czy komuchy nie zdobyły tam jeszcze wladzy od 200 lat :P

Cudem - chociaż kilka razy było blisko.

To nie jest żadne usprawiedliwienie podłej agresji Biedronia i całej lewackiej ANTIFY, oni są tacy sami jak ci z ONR, oni wszyscy są za podłym socjalizmem gospodarczym.

Podły. Nie usprawiedliwiam agresji Biedronia (zakładając, że to prawda - w co szczerze wątpię, bo jaki kraj - taka policja) - stwierdzam, że manifestacja sama w sobie zagrożenia dla nikogo nie stanowi. A jeśli ktoś w tłumie sprawia problemy, to jego problem, a nie całej manifestacji - nich interweniuje policja.

A ja się chcę ozenic z moim chomikiem !! Mam do tego prawo, łamiecie mi prawa człowieka !! :P

Twoja odporność na wiedzę jest doprawdy godna odnotowania. Żenienie się z chomikiem nie podpada pod liberalizm, ponieważ druga strona nie może wydać w pełni świadomej zgody - w przeciwieństwie do związku homo, gdzie oboje partnerów świadomie się zgadza na bycie ze sobą.

(...)Zgadzam się, dlatego potrzeba nam Korwina :)

Korwin? To ten człowiek, który mówił, że kobiety są głupsze niż mężczyźni i powinno im się zabrać prawo do głosu? Tak, znam go, ten pacjent znowu wyrwał się z kaftana bezpieczeństwa, nie wziął leków i ugryzł lekarza.

Czy ja wiem, jeszcze nigdy nie słyszałem o tym, żeby jakiś katol się wysadził :P

Cóż, tego typu newsów na Frondzie nie znajdziesz...
Przykład - 31 maja 2009 roku George Tiller (lekarz znany z przeprowadzania aborcji) został zastrzelony przez Scotta Roedera. Roeder twierdził, że zrobił to dla "dobra dzieci", skazano go za morderstwo pierwszego stopnia na 50 lat pozbawienia wolności bez możliwości ubiegania się o wcześniejsze zwolnienie. Link.

Zacznijmy od tego, że naziole to nie skrajna prawica, bo oni sa za socjalizmem gospodarczym i nie cierpią liberalizmu, a większość dresiarzy albo nie popiera nikogo, albo popierają Korwina co chce zalegalizowac marychę :)

Nazizm to skrajna prawica. Poglądy społeczne mają skrajnie prawicowe (nacjonalizm, xenofobia, tradycjonalizm etc.), poglądy gospodarcze również. Naziści nienawidzili komunistów, bo ci drudzy chcieli zniesienia własności prywatnej, a ponadto komunizm stanowił zagrożenie dla klasy średniej i małych przedsiębiorstw. Dokładne przeciwieństwo komunizmu.

A manifestacja zoofilów lub pedofilów ??

Kheh, nadal nie potrafisz pojąć, czym jest liberalizm...
Manifestacja zoo- i pedo- filów nie powinna się odbyć, ponieważ jej hasła nawołują do łamania wolności innych. O ile w przypadku zoofilów nie jest to aż tak skrajne (zwierzęta nie mogą wyrazić zgody na związek, więc nie ma mowy o świadomej zgodzie obu stron - tyle tylko, że zgwałcone zwierzę psychicznie cierpi mniej niż dziecko - z całym szacunkiem dla zwierząt), o tyle w przypadku pedofilów kategoryczni należy manifestacji zabronić, bo dziecko zgody wyrazić nie może (niedostateczna dojrzałość umysłowa). Zoo- i pedofilia krzywdzą innych, homo - już nie.

A niby chrzescijanie tak walczyli z poganami i dzikusami, wiec jak to bylo naprawdę ?? Pacyfisci, czy żądni krwii bestie ?? ^^

Ani pacyfiści, ani żądne krwi (jedno "i", nie dwa) bestie bestie - to by było uogólnianie. Sama instytucja kościoła i większość wiernych jednak zachowywali się agresywnie w stosunku od osób o innej wierze. Czyli ogółem, jeśli o główny nurt kościoła w dawnych czasach chodzi - i to, i to. Należy przywiązywać mniejszą wagę do życia na Ziemi i jednocześnie nawracać tych, którzy nie chcą zaakceptować tego gościa na krzyżu jako swojego bożka.

Homoseksualizm bedzie promowany, z mniejszosci zrobi sie wiekszosc i spadnie liczba ludnosci, teoretycznie jest to mozliwe.

Homoseksualizm promowany nie jest - no chyba, że stwierdzenie, że coś jest nieszkodliwe to dla ciebie "promowanie" (lawl). Poza tym - ciekawa logika. Według niej nie wolno promować chrześcijaństwa - bo z mniejszości księży zrobi się większość i spadnie liczba ludności.

O tak, demokracja jest wspaniala, demokracja to tak naprawde pierwszy krok do socjalizmu (i tym samym zniewolenia), praw wyborczych nie powinien miec nikt. Powinien istnieć minarchizm.

Tak, wiem, bo Kur..., ekhm, Towarzysz Korwin tak mówi. Monarchia to to samo, co totalitaryzm - a monarcha to tylko jeden człowiek, więc jak się pomyli - wszyscy mają przerąbane, a jednostka mylić się lubi bardzo często.

Przy okazji, twój post jest niespójny - najpierw piszesz, że w demokratycznym USA do władzy nigdy nie dorwali się komuniści ani naziści, a teraz twierdzisz, że demokracja prowadzi do Socjalizmu... Jak w takim razie wytłumaczysz fakt, że USA jest demokratyczne, ale nie jest socjalistyczne? (jakby co - nie, demokracji nie popieram sam... ale fajnie jest patrzeć, jak ktoś stawia przeczące sobie tezy w poście)

Edit:

Poczytaj trochę :

http://pilaster.blog...,DA2009-07-18,n

Wojtyła bredził, że założenie prezerwatywy nie zmniejsza zarażenia HIV - a prawda jest inna. Tu nie chodzi o propagowanie przez niego nie uprawianie seksu, ale o ty, że trzęsący się dziadzio rozminął się z faktami, mówiąc prościej - Wojtyła łgał, żeby tylko wyszło, że to akurat jego religia jest tą prze-naj-super-mega-najprawdziwszą.

Nie wspomnę nawet o tym, że Wojtyła w 2004 roku pochwalił antysemickie radio maryja, a masturbację uważał za "samogwałt" (czyli twierdzenie, z którego śmieje się nawet większość katolików). Jan Paweł Drugi - Król Bigoterii i Irracjonalizmu, czyli O Jedną Kremówkę Za Daleko. Taki tam sobie moher.

@ post niżej: cóż, jeśli faszyzm to dokładne przeciwieństwo komunizmu, to chyba już lewica to nie jest... Poza tym, to nie jest tylko moje zdanie - info o tym, że faszyzm to prawica, znaleźć można w praktycznie każdym podręczniku do politologii czy historii Niemiec. nawet mój wykładowca z historii języka pobocznego (Niemiec) używa "faszyzm" i "skrajna prawica" zamiennie.

Użytkownik Tekeeus edytował ten post 28.12.2010 - 15:35

  • -3

#332

Mr. Mojo Risin'.
  • Postów: 988
  • Tematów: 23
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 3
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Faszyzm to prawica. BTW, bardzo lubisz słowo "podły".

To, że faszyzm charakteryzowała niechęć do komunizmu i demokracji, nie klasyfikuje go do obozu prawicowego. Kłótnie są też w jednej rodzinie.
Faszyzm posiada wszelkie znamiona lewicy: statolatria, biurokracja i solidaryzm społeczny, z czego wynika państwowa interwencja w gospodarkę.
Gratuluję wiedzy politycznej.

Wsadzanie faszyzmu do prawicy rozpoczęło się już od czasów 2WŚ, gdy socjaldemokraci i komuniści zaczęli przypinać jednakową metkę "faszysta" do wszystkich swoich politycznych przeciwników, niechby to byli monarchiści czy kapitaliści dążący do wolnego rynku. Rozumiem, że przez te dziesięciolecia mogło się to w głowy trochę wryć, ale trzymajmy się elementarza bez potrzeby poprawy takich błędów.

________________
@UP
Nic dziwnego, że tak robi, tym bardziej nic dziwnego, skoro to Niemiec. Do powyższego powodu, w Niemczech dochodzi także obóz socjaldemokratów i chadeków, czyli socjalistów. Jednym z ich głównych punktów polityki edukacji, było odcięcie siebie od nazizmu/faszyzmu jako ideologii lewicowych, konkretnie socjalistycznych. Szersze, naukowe wręcz opracowanie tego zagadnienia znajdziesz, w np. książce Josefa SchuBlburnera "Czerwony, brunatny i zielony socjalizm", gdzie prawie połowa książki jest poświęcona problemowi przypisywania faszyzmu i nazizmu do obozu prawicowego. Świetna bibliografia i wyciąganie ze źródeł twardych logicznych wniosków.
Dla ułatwienia: w. Wektory, ISBN 978-83-60562-28-4

@"faszyzm to dokładne przeciwieństwo komunizmu"
Hehe.

Użytkownik Mr. Mojo Risin' edytował ten post 28.12.2010 - 20:47

  • 0



#333

mylo.

    Altair

  • Postów: 4511
  • Tematów: 83
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Raczysz rozwinąć? Nie rozumiem, jak zwiększanie praw jednostki może prowadzić do dyskryminacji. Ogółem - cały powyższy cytat to bełkot... tak jak reszta posta. Rzucanie hasełkami w stylu "liberalizm niszczy imperia" argumentem nie jest. Ale po kolei...


Proste jak drut. Nadawanie praw mniejszością, to dyskryminacja ogółu. Do tego dochodzi największa dyskryminacja ogółu w postaci politycznej poprawności. Jest to dziwny twój, który nakazuje nie krytykować mniejszości, ale jeśli ogół robi to samo można wsadzić do ciupy.
Kiedyś zaistniała taka sytuacja. Dwóch gejów kopulowało sobie na przystanku w godzinach porannych, jakiś mężczyzna zwrócił im uwagę i wylądował w sądzie o dyskryminacje. ;) To jest właśnie ta wolność w wydaniu Europejskim. To jest niewola politycznej poprawności.


Na początek - widzę, że masz problemy z pojęciem, czy jest liberalizm. Do znudzenia zatem: liberalizm to sytuacja, w której ktoś może robić co chce tak długo, jak długo NIE NARUSZA WOLNOŚCI INNYCH I ICH NIE KRZYWDZI.


Jak wyżej. Więc Europa nie jest liberalna, bo mniejszości posiadają proporcjonalnie więcej uwagi niż ogół. Mniejszości są głośne bezczelne i dostają dla świętego spokoju władzy więcej. To nie jest liberalizm, to jest socjalizm populistyczny. :)

A co do przywilejów - cóż, jeśli para hetero może się pobrać, a para homo nie - to prawa równe nie są, a wprowadzenie małżeństw dla homoseksualistów te prawa wyrówna. Nie za bardzo rozumiem, jak tego można nie pojmować - no chyba, że ktoś jest homofobem, i homo jest złe "BO TAK I JUSH!!11one".



Nie mogą bo ustawodawstwo zostało kiedyś ustalone zgodnie z tradycjami. Prawo nabyte. Jak już mówiłem, mnie to nie obchodzi kto z kim się żeni czy wychodzi za mąż. Ale jestem przeciwny tej rewolucyjnej metodzie wprowadzania takiego prawa. Tylko ewolucja kulturalna, bo rewolucje się źle kończą.

Homoseksualiści też sobie radzę. Poza tym para ma większe szanse na zaadoptowanie dziecka chociażby dlatego, że dwie pracujące osoby = lepsza stabilność finansowa, a ponadto jeśli jedna z osób trafi na przykład do szpitala, to dzieckiem w domu zająć się nadal może ta druga. Nie rozumiesz różnicy pomiędzy sytuacją, w której ktoś nie może czegoś zrobić, bo nie jest w stanie, a sytuacją, gdy ktoś nie może czegoś zrobić, bo nie pozwala mu na to uprzedzone społeczeństwo.


Jest masa samotnych rodziców, radzą sobie. Dalej utrzymuje, że będę się czuł dyskryminowany. Samotny mężczyzna też może wychowywać dziecko! Dyskryminacja! Będę protestował!

I skoro twierdzisz, że w praktyce homoseksualiści już mogą adoptować dziecko, to dlaczego nie usankcjonować tego prawnie? Przecież, jeśli to, o czym mówisz jest prawdą, to różnicy żadnej, a przynajmniej wszystko będzie oficjalne i udokumentowane. Dosyć ciekawa logika swoją drogą. Adopcja przez pary homo nie powinna być zalegalizowana, bo to szatan na kółkach, ale w praktyce jest ona możliwa... to dlaczego nie legalizować?


Od nowego roku zwiększa się dozwolona prędkość na autostradach i ekspresówkach. To tylko potwierdzenie status quo. Może z adopcjami będzie tak samo, nie wiem.

Jednak mówisz że liberalizm to wolność bez krzywdzenia. Więc adopcje nie mogą zaistnieć w obecnej chwili. Nie zaprzeczysz że posiadanie teraz dwóch ojców (dwie matki mniej, bo ludzie patrzą na to przychylniejszym okiem - brak konsekwencji) jest bardzo problematyczne dla dziecka. W szkole mogą mu urządzić sajgon. W obecnej sytuacji adopcja to krzywdzenie dziecka. Może się to zmienić i wtedy można wprowadzić te adopcje. Ale teraz? To będzie socjalistyczne "uszczęśliwianie ludzi", tak jak uszczęśliwiano odbierając ziemię i wsadzając do kołchozu.

Błąd. Pod względem rozwoju moralnego człowiek nie jest w stanie się uwstecznić


Znasz historię więzienia Abu Ghraib? Stateczni żołnierze, z rodzinami, wzorową służbą - zamienili się w potwory. Bez wyjątku. Wszyscy kryli się za maskami? Tak działa wstawienie człowieka w odpowiednie środowisko, może go zmienić nie do poznania.

Ależ oczywiście. To właśnie dlatego Anglia wojowała z Francją przez dobre sto lat.


To jest jakieś 800 lat później. Rozwinięty feudalizm zrobił swoje. Islam też tłukł się między sobą, to jasne władza kusi. Lecz religia buduję pewne bloki kulturalne. Po przykładach krucjat można to jednoczenie łatwo zauważyć. Islam też wtargnął nie raz głęboko w Europę, więc nikt nie jest dłużny.

Ok, czyli liberalizm był za drogi. Dzisiaj nie jest. Poza tym - możesz mi wyliczyć, ile dokładnie kosztuje państwo posiadanie obywateli-homoseksualistów? (nie, zwiększenie się liczby małżeństw i rozwodów o te teoretyczne 5% nie jest argumentem - bo hetero też to robią)


Homo nie kosztują. Tu w ogóle nie chodzi o koszta. Chodzi o wcześniejsze nagromadzenie środków. Żeby zaistniała wolność, ktoś musi ją wymyślić. Żeby ktoś mógł to zrobić musiał nie pracować na roli czy w warsztacie. Musi istnieć duże nagromadzenie środków żeby tacy ludzie mogli tworzyć ideały. Więc najpierw odpowiednie środki, potem wolność.

A zatem, jeszcze raz (do znudzenia) - liberalizm polega na tym, że robi się, co chce, ale NIE NARUSZAJĄC WOLNOŚCI INNYCH.

Ok. Wytłumaczysz może, co ma wspólnego marnotrawienie kasy z podatków z liberalizmem?

To nie był liberalizm. Najeżdżanie sobie na sąsiada stanowiło pogwałcenie praw owego sąsiada, a zrywanie sejmików jednym głosem zabierało prawo do decydowania każdemu, kto veta nie popierał.


Dobrze że to tak jasno powiedziałeś. Wybrałem przykłady opisujące Unie Europejską, światowe centrum wolności o której piejesz na forum. Jak widzisz, jeśli zobaczysz to na innych przykładach - potępiasz. W Europie nie ma liberalizmu, jest socjalizm z biurokratycznym trzymaniem za mordę i rzucaniem ochłapami "praw" raz w tego, raz w tamtego.

Aha. Tak się składa, że prawica zawsze stała na przeszkodzie wolności, robiąc wszystko, aby zapobiec zmianom, które dają prawa jednostki.


Ponad wiek istnienia Stanów Zjednoczonych. Zobacz, poczytaj. Prawica aż piszczy, a nigdy, żaden kraj nie zapewnił takiej dozy wolności swoim obywatelom. Amerykański sen, jeśli ciężko pracujesz możesz zdobyć szczyt. To właśnie daję nadzieję. Nie socjalistyczne marzenia "a może za 10 lat dostanę podwyżkę o 200 zł...". To jest prawdziwa prawica. Mylisz pojęcia. Mówisz ciągle o:

Nazizmie (narodowy socjalizm(!))

Korporacjonizmie (katolicka odmiana faszyzmu, gen. Franco Hiszpania)

To są wszystko ustroje socjalistyczne o zabarwieniu szowinistycznym. To nie jest prawdziwa prawica. Leżą po lewej stronie równie mocno jak eurosocjalizm.

Prawica to:

Leseferyzm

Ogólnie rzecz biorąc lewica - rozrost państwa, prawica - zmniejszenie roli państwa.

Dobrze byś pasował do ideałów prawicy, niestety mam wrażenie że nasłuchałeś się jakiś kłamstw i teraz popierasz z dobrej woli ustrój który zawsze odbiera Twoją wolność na rzecz państwa.

I widzisz? W socjalizmie mam wybór, czy chcę mieć dzieci, czy nie (a nie chcę mieć - bo NAPRAWDĘ nienawidzę tych małych, śliniących się, piszczących, śmierdzących bachorów). Kobiety mają prawo decydować, czy chcą rodzić, czy nie - w społeczeństwie prawicowym jest presja społeczna, a jak jakiś idiota się zapędzi, to ustanowi prawo, które karze podatkiem każdego, kto dzieci nie ma. I gdzie tu wybór, jak muszę mieć bachory, bo ktoś sobie tak powiedział?


Masz wybór kosztem innych, bo to oni będą na Ciebie płacić. Więc zaprzeczasz tu swojej idei liberalizmu jako nieszkodzeniu innym. Niestety socjalizm nie jest liberalny, bo łatwo w nim o ludzi wykorzystujących system do swoich celów. Ludzie pracują, płacą ogromne podatki, a potem okazuje się że pieniędzy nie wystarczy.

W ustroju prawicowym też masz wybór. Nikt nie każę Ci mieć dzieci. Znowu mówisz o nazizmie (narodowy socjalizm). Jedynym czynnikiem który będzie Cię zachęcał do posiadania potomstwa będzie zabezpieczenie sobie starości. Oczywiście równie dobrze możesz odkładać pieniądze na spędzenie emerytury na Majorce - Twoja sprawa. W socjalizmie nie musisz odkładać, nie musisz mieć dzieci, ale wiesz jedno dostaniesz marną emeryturę za którą będziesz głodował. :) Piękna perspektywa.

Przy okazji - mylisz socjalizm z lewicą jako taką. Socjalizm - gospodarka. Lewica - gospodarka i życie społeczne. Dobrze wiedzieć, że znasz podstawowe pojęcia.


Już tyle razy powtarzałem lewica, lewactwo, że szukam jakiś wyrazów bliskoznacznych. Ludzie wiedzą o co chodzi, socjalizm jest częścią lewicy. Nazizm jest częścią lewicy, nie prawicy.

Dlaczego uważasz, że dawanie wszystkim praw to wciskanie się w ich życie? Jest chyba dokładnie na odwrót - jeśli dasz komuś prawo, to ten ktoś sam decyduje, czy to zrobi, czy nie. Prawica zaś mówi, że masz robić to i to - bo tak i już. Lewica - jak chcesz, to możesz poddać się in vitro, ale nie musisz. Prawica - in vitro to zło (bo tak powiedzieli żyjący w epoce brązu pasterze o zerowej wiedzy o świecie, którzy nabazgrali biblię), nikt nie może korzystać.


Rozumiem że mówisz o PO i PiS jako prawicy? Tu mnie rozśmieszyłeś. Już SLD było bardziej prawicowe niż te populistyczne wymoczki (choć i tak PiS był bardziej wolnościowy niż PO). Prawica wolnościowa w ogóle nie miesza się w życie moralne, więc nic nie ma do gadania. Co powiesz na książeczki dla dzieci na zachodzie które pokazują dzieciom w wieku lat 7 sposoby antykoncepcji? :) To jest właśnie prawdziwa twarz lewicy, to już nie jest na zasadzie chcesz nie chcesz, to jest wychowywanie socjalistyczne. Korea Płn też wychowuje po swojemu. Szkoła jest od przekazywania wiedzy, nie od wyręczania rodziców. Lewackie sposoby manipulacji i tworzenia "człowieka socjalistycznego".

Ale w testamencie będzie to opodatkowane, a ślubu wziąć nie mogą. Państwo wcina się w ich życie, mówiąc im, że nie mogą wziąć ślubu, nawet jak chcą. Lewica stwierdza, że jak chcą, to mogą, ale nie muszą - ich wybór, państwo ma to gdzieś.


Bo lewica lubi się wcinać w ludzkie życie. :) Zauważ że wszyscy rządzący do tej pory to popłuczyny po PRL - czyli lewactwie czystej wody. Powinieneś mieć do nich sentyment, przecież też mieli Lenina nad ścianą. Problem w tym, że to właśnie oni nie chcą odwalić się od ludzi i tworzą prawo moralne. W Polsce prawica nigdy nie była u władzy.

Nie mogą wziąć ślubu z tą osobą, z którą chcą wziąć ślub, pomimo tego, że gdyby wzięli, nikomu by się krzywda nie stała. Jeśli zaś chodzi o dbanie o ogół - cóż, to w takim razie mniejszości nie mają obowiązku dbania o ogół. Jakby co - zgłaszam się jako ochotnik do jakiegoś sabotażu.


Homo poza małym szczegółem orientacji należą do ogółu. Ja też należę do ogółu choć też mam różne upodobania. Lubię rzeczy których inni nie lubią. Czemu oni muszą mieć specjalne prawa dla swojego upodobania? Ja nie mam specjalnych praw dla swojego.
Moim rozwiązaniem jest po prostu odwalenie się od moralności. Państwo nie powinno działać w tej kwestii ani lewacko ani konserwatywnie. Zapewnić stałe prawo, jasne zasady, prawo karne i spokój.

No widzisz - było wiele społeczeństw (zmasakrowanych przez kościół katolicki i miłosiernego boga katolickiego, pseudonim "biblijny Stalin"), w których homoseksualizm był czymś jak najbardziej na miejscu. Że tylko wymienię średniowieczną Japonię, Chiny, rdzennych mieszkańców Ameryki Północnej, Grecję, plemiona z Oceanii...


Islam masakrował mocniej. Chrześcijaństwo to religia pokoju w porównaniu do tamtej. Religia która jest narzędziem politycznym nie ma pardonu, to chyba oczywiste. Nie wiem czemu się zadziwiać. W Rzymie też uprawiano homo otwarcie.

Trafna obserwacja. Świat się zmienił, dzisiaj człowiek nie musi mieć jak najwięcej potomstwa - więc dlaczego homoseksualizm jest zły?

Co do anektowania kawałka ulicy - cóż, jeśli naprawdę robią to na ulicy i blokują ruch, to należy nakazać im udać się gdzie indziej, bo blokują ruch uliczny, szkodząc innym. A jeśli robią to na chodniku... w czym problem? To i tak lepsze niż te przeklęte procesje w boże ciało, kiedy to hordy moheropodobnych stworków blokują ulice w całym kraju.


Ja nie jestem przeciwko homo, bo na prawdę mam lepsze problemy w życiu niż podniecanie się kto gdzie wkłada. Chodzi mi tylko o to żeby mniejszości siedziały sobie cicho i znały swoje miejsce. Teraz wybiegają przed szereg i głośno krzyczą "I'M MNIEJSZOŚĆ, I'M DYSKRYMINOWANYYYYY, DAJCIE PRAAAAW". Potem chcą więcej, potem się okazuje że 20% prezenterów w telewizji $$$ jest homo, bo taka panuje atmosfera prohomo. To jest dyskryminacja większości, żyjemy w czasach dyskryminowania większości. Parytety w Szwecji, nawet na uczelniach. Studia psychologiczne, przyjmują gorszych od kobiet mężczyzn - bo musi być po równo. Dyskryminacja większości ( w tym wypadku kobiet). Parytety na listach wyborczych, musimy wpisać jakieś tam kobiety na listę choćby nie miały szans w wyborach - dyskryminacja większości (tu mężczyzn).

Ale w kopalniach nie ma parytetów. :D Hehe, no tak o równość walczy się tylko tam gdzie jest wygodnie.


Chiny i tak prześcigną Europę, bo mają ludzi gotowych pracować po 5 centów za godzinę.


Już nie. ;) Teraz opłaca się inżynierom z Polski wyjeżdżać do Chin. Wiesz że w Chinach przestaje się opłacać szyć? Siła robocza przestała być dostatecznie tania. Płace w Chinach urosły kilkadziesiąt procent w zeszłym roku, po prostu zaczyna jej brakować.

Poza tym - USA też jest względnie liberalne (bodajże w 8 stanach adopcje przez pary homo są legalne, a w 5 - śluby), a jakoś nie sypie się gospodarczo... związku brak.


Ty ciągle o tym homo i homo. Mi chodzi o liberalną pułapkę politycznej poprawności i socjalistycznego wkładania kasy do ust nierobom. W USA jeśli nie pracujesz to masz ciężko, w Europie są kraje gdzie możesz nie pracować całe życie i nie mieć zbytnich problemów.

Europa ginie przez socjalizm i biurokratyzm. Homo są tu tylko tematem zastępczym, mało istotnym. Co mnie obchodzi 2% społeczeństwa gdy cały kontynent gnije.


Co do anektowania kawałka ulicy - cóż, jeśli naprawdę robią to na ulicy i blokują ruch, to należy nakazać im udać się gdzie indziej, bo blokują ruch uliczny, szkodząc innym. A jeśli robią to na chodniku... w czym problem? To i tak lepsze niż te przeklęte procesje w boże ciało, kiedy to hordy moheropodobnych stworków blokują ulice w całym kraju.


Tylko Chrześcijanie to większość w PL. Większość ma większe prawa. To jest podstawowe prawo demokracji, którą chyba popierasz. Muzułmanie w Iranie to większość, jeśli chcą mogą sobie nawet blokować autostrady na modły - mi to nie przeszkadza, ale jeśli mniejszość anektuje ulice przeszkadzając większości - to jest bezczelność.
Powiedzmy że lubię jeździć samochodzikami zabawkami, mam dużo znajomych którzy też lubią. Wybierzemy się w 200 osób na rynek główny w Krakowie, i zaanektujemy połowę na dzikie zabawy samochodzikami. Fajnie?

I jeszcze raz - jaki był związek pomiędzy liberalizmem a upadkiem gospodarki? Bo nic takiego nie widzę w twoim poście...


Bo Twój liberalizm (pseudoliberalizm, socjalliberalizm) łączy się niezmiennie z socjalizmem, który niszczy każdą gospodarkę niezależnie jak silna by nie była.

Nie da się tego wprowadzić tak po prostu - za bardzo uprzedzone społeczeństwo. Po to trzeba walczyć.


:) Lewackie myślenie "motłoch nie wie co dla nich dobre, my ich oświecimy!" (potem zabiera się ludziom ziemię wyzywając od kułaków :D).

Bardzo - często wypowiadam również "Jan Paweł Drugi". Tyle milionów ludzi umarło na HIV, bo, kierując się jego słowami, stwierdzili, ze prezerwatywy przed niczym nie chronią... I wszystko przez dziadka z parkinsonem, który wierzył, że jak ktoś coś sobie powiedział kilka tysięcy lat temu, to trzeba się do tego stosować. Nie ma to jak mocno prawicowy papież.


To jest KK. Wiesz dlaczego Islam jest taki silny? Bo nie idzie na kompromisy. Kościoły które ciągle latają za zachciankami ludności, padają. Przecież ateizm nie powstał z powodu kondomów, tylko ogólnej niewiary. Do tego szerzysz propagandę, ludność w Afryce lubi seks "ciało do ciała" i częstej zmiany partnerów. To jest powód epidemii, nie słowa papieża.

Lenin sprzeciwiał się dojściu do władzy Towarzysza Stalina... ale cóż, jak fakty nie zgadzają się z twoją teorią, to gorzej dla faktów. I dla Lenina mam więcej szacunku niż dla jakiegokolwiek prawicowca. On przynajmniej nie kierował się złą wolą...


Morderca nie musi przepadać za mordercą. Dziwne, mimo że Lenin to Twój idol (?) to nie wiesz o nim oczywistych spraw.

"Zachowało się wiele podpisanych przez niego listów i telegramów wzywających do wzmagania terroru i rozstrzeliwania opozycjonistów, przedstawicieli burżuazji, duchownych prawosławnych i innych "zbędnych" osób."

"W 1921 nakazał Tuchaczewskiemu użyć broni chemicznej przeciw powstaniu chłopskiemu w guberni tambowskiej."

"Kult "wiecznie żywego" Lenina wygasł dopiero w okresie pierestrojki, kiedy otwarcie archiwów ujawniło okrucieństwa leninowskiej polityki, a jego prace filozoficzne i ekonomiczne uznano za wtórne i mało inspirujące (co pozostaje nadal kwestią dyskusji wśród specjalistów)."

wikipedia

Podziwiasz morderce. W zasadzie gloryfikujesz tutaj zbrodnicze ustroje, które z liberalizmem mają tyle wspólnego co słoń z mrówką.

Ogólnie, towarzyszu mylo - bełkoczecie i nie potraficie pojąć podstaw liberalizmu... Ale nie przejmujcie się, są inni z podobnymi problemami, niektórzy na przykład nie potrafią pojąć czym jest ta "tełoryja grawitacyji", a co bardziej... skrajne przypadki nie rozumieją ewolucji.


Wypraszam sobie tego towarzysza, mów sobie tak do innych lewackich kochanków Lenina. Mogę powiedzieć jedno, zaprzeczasz sobie w co drugiej linijce. Mówisz o liberalizmie, jednocześnie czcząc Lenina(!!!), dodatkowo mówić o Zachodzie jako synonimie liberalizmu. Na zachodzie mam biurokratyczny socjalizm z polityczną poprawnością i dyskryminacją większości. Zachód jest liberalny tylko w dawaniu praw mniejszością, w innych dziedzinach goni ZSRR.
Dodatkowo nie masz pojęcia co to jest prawica, mylisz ją z nazizmem(narodowy socjalizm), korporacjonizmem (kościelnym faszyzmem). Poczytaj trochę innych portali niż lewica.pl.

Ponadto - to właśnie przez takich ludzi jak ty Polska jest bagnem Europy, zacofanym gospodarczo i społecznie. I nic nie zapowiada, żeby ten stan rzeczy miał się zmienić - bo nawet, jeśli Polska coś przyjmie z Zachodu, to zrobi to po polsku - czyli będzie to niedopracowane i z lukami prawnymi. A Zachód w tym czasie rozwinie się jeszcze bardziej...



Zacofani jesteśmy przez Twoich kumpli, lewaków - czyt. ZSRR (towarzysz Lenin! :) ). Przecież to Twoja ideologia, przecież go lubisz, powinieneś być wdzięczny że byli u nas i zanieśli kaganek lewackiej dobroci. To kolejny przykład na to że lewica = ubóstwo. Wszystkie kraje bloku wschodniego są zacofane, bo stały gdy zachód parł do przodu. Więc to wina ludzi z którymi się identyfikujesz.

Zachód musi sobie poradzić najpierw z paraliżem, z roszczeniami imigrantów, z roszczeniami rozwydrzonych związków zawodowych, z roszczeniami wszystkich grup społecznych. Nadano wszystkim prawa, które teraz są nie do utrzymania - ale nikt nie chce się ich pozbyć dla dobra państwa. W socjalizmie każdy sra pod siebie równie mocno jak w kapitalizmie, ale dodatkowo dostaje pieniądze z państwa które teoretycznie powinny być znakiem solidarności społecznej. Nie chce żeby Polska przyjmowała rozwiązania które stworzyły te problemy. Z resztą mamy większy wzrost gospodarczy niż reszta Europy, radzimy sobie całkiem nieźle - gdyby nie lewackie przeszkadzajki biurokratyczne byłoby lepiej.


Poza tym, to nie jest tylko moje zdanie - info o tym, że faszyzm to prawica, znaleźć można w praktycznie każdym podręczniku do politologii czy historii Niemiec. nawet mój wykładowca z historii języka pobocznego (Niemiec) używa "faszyzm" i "skrajna prawica" zamiennie.


Prawica nie wprowadza gospodarki socjalistycznej i planowania. Faszyzm tak samo wychowuje obywateli jak robił to komunizm. Analogii jest sporo.

Użytkownik mylo edytował ten post 28.12.2010 - 20:23

  • 2



#334

HidesHisFace.
  • Postów: 244
  • Tematów: 1
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Wow, po prostu WOW.

Przez chwilę Mylo miałem cię za sympatycznego i niezłego artystę pracującego w 3-D ale po tym co przeczytałem po prostu straciłem wiarę i umocniłem się w socjaliźmie.
Jesteś prawdziwym odkrywcą - otworzyłeś przed światem nowe poziomy głupoty, po prostu.

Nadawanie praw mniejszością, to dyskryminacja ogółu. Do tego dochodzi największa dyskryminacja ogółu w postaci politycznej poprawności.

Idealne podsumowanie powyższego posta - logika tego stwierdzenia widziana była ostatnio z wiertłem, kilofem i łopatą na dnie Rowu Mariańskiego i starała się zejść jeszcze niżej.

Jakim cudem nadawanie praw - to jest możliwości - może kogokolwiek dyskryminować?

Wybacz, może - faszystów, rasistów, antysemitów i inne ścierwo tego pokroju - bo nadawnaie praw mniejszosciom jednocześnie zabrania wzywania do nienawiści przeciw nim, chyba, że same zaczynają szerzyć nienawiść - wtedy trzeba działać. No tak, WIĘCEJ PRAW DLA FASZYSTÓW - pozwólcie im skopać jednego Żyda tygodniowo przynajmniej, a moherom palić heretyków bo inaczej dyskryminacja! Puknij się w łeb, towarzyszu.

Mniejszości są głośne bezczelne i dostają dla świętego spokoju władzy więcej.

Mniejszości są głośne bo jeszcze nie mają stosownych, równych praw - między innymi przez takich jak ty, którzy szufladkują ludzi "bo tak".


Nie mogą bo ustawodawstwo zostało kiedyś ustalone zgodnie z tradycjami.

Proponuję zatem wrócić do tradycyjnej i ukochanej przez prawicę i monarchistów pańszczyzny i możliwości zarobienia chłopa na śmierć zgodnie z polską tradycją. Nie wszystkie tradycje są dobre, a te które są, ale stają się przestarzałe można dopasować do nowoczesnych standardów. Stojąc w miejscu nikt niczego nie osiągnął, gdybając lub drąc się "bo to nie będzie dobre!!111" też nie.


Więc adopcje nie mogą zaistnieć w obecnej chwili. Nie zaprzeczysz że posiadanie teraz dwóch ojców (dwie matki mniej, bo ludzie patrzą na to przychylniejszym okiem - brak konsekwencji) jest bardzo problematyczne dla dziecka. W szkole mogą mu urządzić sajgon. W obecnej sytuacji adopcja to krzywdzenie dziecka.

Tak, zgadza się, ale to wina ciemnego społeczeństwa, nie ludzi o orientacji homoeksualnej. Poważnie do tej pory nie padł ANI JEDEN argument poparty wiarygodnym źródłem dowodzący, że geje to coś gorszego. Cała dyskusja "bo nie" oparta jest tylko na uprzedzeniach społeczeństwa, bezpodstawnych swoją drogą.


Stateczni żołnierze, z rodzinami, wzorową służbą - zamienili się w potwory. Bez wyjątku. Wszyscy kryli się za maskami?

Tak, tak samo jak w wielu weteranach wojny wietnamskiej - gdyby nie siedziało to w nich tłumione tylko społeczną presją nie zaczęliby tam mordować i gwałcić tylko po to, by nie móc odnaleźć sie w normalnym świecie. Raz wyzwolona bestia nie da się już do końca uśpić i nie kazdy musi wiedzieć o jej istnieniu we własnym wnętrzu.


Amerykański sen, jeśli ciężko pracujesz możesz zdobyć szczyt.

Amerykański sen to mit.

Nazizmie (narodowy socjalizm(!))

Nazizm drogi panie to polityka skrajnie prawicowa - proponuję się doedukowac na ten temat, a nie bazować na samej nazwie, zaś socjalizm w nazwie to tylko ładne hasełko marketingowe tejże polityki. Naziści nienawidzili komunistów i socjalistów. Sam mogę nazwać krowie łajno złotem i nie stanie się ono nagle drogocennym metalem, towarzyszu Mylo.


Ogólnie rzecz biorąc lewica - rozrost państwa, prawica - zmniejszenie roli państwa.

BS, towarzyszu, BS. Prawica dąży do wzmocnienia władzy - na ten przykład nasz rodzimy PiS, który w czasie prezydencji Lecha Kaczyńskiego starał się wzmocnić władzę swojego partyjnego prezydenta. To samo dotyczy rządów Piłsudskiego - fakt, nie była to czystej krwi prawica, ale stałaby się nią w perfekcyjnie uciskowym wydaniu, gdyby nie wybuch WWII.

Lewicowe rządy dążą do zapewnienia obywatelom szerokiej gamy praw i swobód tak, by urzędy służyły jedynie rozstrzyganiu wątpliwości i sporów. Oczywiście, jest tu pewna doza utopii, jak w każdym systemie, ale lepsze to niż prawicowe, czy totalitarne trzymanie za mordę.
Dla twojej jasności, towarzyszu - może ci się to wydać straszne, ale stalinizm nie miał za wiele wspólnego z socjalizmem, czy komunizmem nawet. Przepraszam, za uderzenie w klapki na oczach.


W ustroju prawicowym też masz wybór.

Jakoś dziwi mnie to - jaki jest wybór w proponowanych przez prawicowy w końcu PiS na ten przykład ustawach o zakazie aborcji, czy in vitro? No pytam, jaki? Nie wolno, bo nie i już.

Co powiesz na książeczki dla dzieci na zachodzie które pokazują dzieciom w wieku lat 7 sposoby antykoncepcji?

Aha, rozumiem, edukacja, nawet w sprawach trudnych i w zaściankowych umysłach kontrowersyjnych to wpajanie ideologii? Czyli te książeczki nie pokazują dzieciom, że można uniknąć głupich błędów, a wpajają im Marksa? Wolne żarty.
Ale cóż poradzić, prawica nigdy nie lubiła świadomych obywateli, bo takim trudniej kit wciskać.

W Polsce prawica nigdy nie była u władzy.

PiS, jeśli się nie mylę był, wraz ultraprawicowym LPRem i "czort wie co to jest" Samoobroną. Niestety towarzyszu Mylo, czy chcesz, czy nie, PiS to prawica, a że kiepska i żałosna to już nie do mnie zażalenia.


Teraz wybiegają przed szereg i głośno krzyczą "I'M MNIEJSZOŚĆ, I'M DYSKRYMINOWANYYYYY, DAJCIE PRAAAAW".

A co mają robić? Siedzieć cicho i czekać na prawicowy rzad, który co rusz będzie robił z nich podludzi?
Jasne - sam uważam parytety wszelkiej maści za coś wręcz obraźliwego i to wobec mniejszości właśnie - bo jak to - przyjmuje się kogoś bo jest członkiem mniejszości, a nie dlatego, że jest dobry/dobra? To akurat jest absurd, przyznam. Jak dla mnie wystarczającym byłoby zapewnienie prawnie, że nikt nie zostanie odrzucony z powodu przynależności, a nie wepchnięty gdzieś z tylko z tego powodu. Tu odrobinę racji mogę przyznać.



Większość ma większe prawa.

Konstytucja tego kraju mówi co innego - zapis jest o równości wszystkich obywateli, a nie tylko tej, a tej grupy. To, że katole wymusili sobie konkordatem, który wypadałoby zerwać - jako dokument zawarty z państwem zbrodniczym - to już inna sprawa.

Muzułmanie w Iranie to większość, jeśli chcą mogą sobie nawet blokować autostrady na modły - mi to nie przeszkadza, ale jeśli mniejszość anektuje ulice przeszkadzając większości - to jest bezczelność.

Mało który kraj muzułmański to demokracja - bliżej u do teokracji. Wiem, że wielu prawicowcom taki stan w katolickim wydaniu bardzo by pasował i nawet PiS chciał zmieniać sobie konstytucję, ale na szczeście im sie nie udało.

Bo Twój liberalizm (pseudoliberalizm, socjalliberalizm) łączy się niezmiennie z socjalizmem, który niszczy każdą gospodarkę niezależnie jak silna by nie była.

Powtarzasz to samo puste hasło bez ani jednego argumentu na jego poparcie. Jeśli już posłużysz się przykładem, to prosiłbym o prawdziwie liberalne państwo, a nie parodię państwa liberalnego czy socjalistycznego pokroju naszego PRLu.

To jest KK. Wiesz dlaczego Islam jest taki silny? Bo nie idzie na kompromisy. Kościoły które ciągle latają za zachciankami ludności, padają.

Islam urósł w siłę dzięki temu, że wreszcie wypłynęły zapędy KK do małych dzieci oraz rozsiewania HIV i fakt, iż KK starał się te rzeczy tuszować.


Czemu oni muszą mieć specjalne prawa dla swojego upodobania? Ja nie mam specjalnych praw dla swojego.

A kto tu mówi o specjalnych prawach? Chyba, że prawo do zawarcia małżeństwa z osoba, którą się kocha, czy adoptowania dziecka i obdarzenia go miłością to jakieś specjalne rzeczy, których "normalnym" obywatelom nie wolno.


Morderca nie musi przepadać za mordercą. Dziwne, mimo że Lenin to Twój idol (?) to nie wiesz o nim oczywistych spraw.

Polska wiki - gratuluję doboru źródła...
Ale tak, Lenin był zbrodniarzem, bo żadna rewolucja nie przebiega bezkrwawo. Tyle tylko, że rządy międzywojennej RP też miały sporo krwi na rękach - że tez tak okrakiem wspomnę o tysiącach radzieckich jeńców dosłownie zagłodzonych w polskich obozach.


Przecież to Twoja ideologia, przecież go lubisz, powinieneś być wdzięczny że byli u nas i zanieśli kaganek lewackiej dobroci.

Mówisz o postalinowskiej parodii socjalizmu?

Prawda jest taka, że gdyby nie socjalizm i strach zachodu przed nim robiłbyś dzisiaj na rzecz neofeudała zwanego fabrykantem za marne grosze, bez prawa do zrzeszania, a gdyby maszyna urwała ci rękę, wyleciałbyś na bruk i zasilił szeregi zdychającej z głodu biedoty. To właśnie strach przed socjalizmem zmusił kapitalizm do zelżenia swojego ucisku, towarzyszu.

Faszyzm tak samo wychowuje obywateli jak robił to komunizm.

A sprzeczności jest trzy razy tyle. Jedna, czy dwie wspólne cechy nie czynią z faszyzmu lewicy, podczas gdy gro cech to skrajne prawe skrzydło.
  • 2

#335

Shi.

    關帝

  • Postów: 997
  • Tematów: 39
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 3
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

PiS, jeśli się nie mylę był, wraz ultraprawicowym LPRem i "czort wie co to jest" Samoobroną. Niestety towarzyszu Mylo, czy chcesz, czy nie, PiS to prawica, a że kiepska i żałosna to już nie do mnie zażalenia.


Sorry Batory, czytałem z rosnącym "zaciekawieniem" Twój post ale po dotarciu do tego punktu rezygnuję. Kiedy wreszcie wszyscy ładnie zrozumieją, że rozkład na Polskiej scenie politycznej wygląda tak :

PiS, PO, SLD (bo tak naprawdę tylko te partie w polityce się liczą) to wszystko socjaliści. To, że np. PiS zajmuje się sprawami historycznymi, walczy o krzyż czy skacze z szabelką do kogo tylko może nie robi z nich partii prawicowej. Reszta załogi czyli LPRy, "Samozagłady" i inne tego typu wynalazki to nic innego jak układy mafijne.

A ten cytat chyba nie wymaga komentarza :

Dla twojej jasności, towarzyszu - może ci się to wydać straszne, ale stalinizm nie miał za wiele wspólnego z socjalizmem, czy komunizmem nawet. Przepraszam, za uderzenie w klapki na oczach.


Rozumiem, że milionom pomordowanych też uderzasz w klapki na oczach :| .

"Nie wierz czarnym ani czerwonym - to zawsze będą te grube świnie !"

@Tekeeus

zabił was nie socjalizm, ale stalinizm. Stwierdzam fakt - no i?


To tak jakby czepiać się czy zabił kogoś pan Rysiek spod dwójki, czy ten sam pan Rysiek, znany szerzej już jako "Wydra" po spędzeniu 10 lat w pudle.

Użytkownik Shinji77 edytował ten post 29.12.2010 - 03:02

  • 1



#336

Rainbow Lizard.
  • Postów: 484
  • Tematów: 11
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Zacząć wypada od tego, że na cały wasz post, towarzyszu Mylo, odpowiadać nie będę - bo offtopa za dużo. Ograniczę się więc tylko do tego, co jest związane z homoseksualizmem (z paroma wyjątkami - pod koniec tego posta).

Ogółem, zarzucacie mi towarzyszu Mylo, że:

Ty ciągle o tym homo i homo. Mi chodzi o (...)

Podczas kiedy to u góry strony, w nazwie tematu widnieje

Adopcja przez pary homoseksualne

Co za tym idzie - oczywiście, że chodzi mi o homo. Przecież to właśnie o tym jest ten cały wątek.

A teraz szybko i sprawnie:

Nadawanie praw mniejszością, to dyskryminacja ogółu.

Gdy to zobaczyłem, tak się wzruszyłem, że o mało mi poleciała łza. Tyle absurdu w jednym zdaniu... to po prostu... po prostu... piękne. To zdanie to małe dzieło sztuki. Nie wiedziałem, że człowiek potrafi stworzyć coś tak pięknego. Materializacja esencji absurdu.

Rozumiem zatem, że należy zabrać prawa Żydom, czarnym, Azjatom, niepełnosprawnym, i reszcie mniejszości, bo godzi to w dobro ogółu? Nie powiem, kogo mi to przypomina. Powiedzmy, że ta osoba miała fajny wąsik i czesała się inaczej niż reszta.

Mowa oczywiście o prawach, nie przywilejach (jeśli ktoś może robić coś, czego robić nie może reszta - to jest to przywilej).

Jak wyżej. Więc Europa nie jest liberalna, bo mniejszości posiadają proporcjonalnie więcej uwagi niż ogół. Mniejszości są głośne bezczelne i dostają dla świętego spokoju władzy więcej. To nie jest liberalizm, to jest socjalizm populistyczny.

Mniejszości muszą ściągnąć na siebie uwagę, bo inaczej nikt nie będzie zainteresowany ich prawami. Ponadto - nie rozumiem, jaki jest związek pomiędzy homoseksualizmem jako takim, a tym, że ludzie robią wokół tego wrzawę.

Jest masa samotnych rodziców, radzą sobie. Dalej utrzymuje, że będę się czuł dyskryminowany. Samotny mężczyzna też może wychowywać dziecko! Dyskryminacja! Będę protestował!

Prawdopodobieństwo na to, że będziesz w stanie dobrze zająć się dzieckiem, jest mniejsze, niż w przypadku pary rodziców. Dlaczego - pisałem wyżej. Lepsza stabilność finansowa i w przypadku nieszczęśliwego zdarzenia jest zawsze drugi rodzic.

Nadal towarzyszu nie pojmujecie idei dyskryminacji. Dyskryminacja jest wtedy, kiedy dana osoba nie może czegoś zrobić, chociaż nie ma racjonalnych powodów, dla których nie mogłaby tego w stanie zrobić. Jeśli ktoś nie ma nóg i nie istnieją sztuczne kończyny, a nie może grać w piłkę - to nie jest to dyskryminacja, a po prostu rzeczywistość. Jeśli ktoś ma nogi i mógłby grać w piłkę, ale prawa mu zabrania, bo, na przykład, jest nieodpowiedniego wyznania - wtedy jest to dyskryminacja.

Upraszczając: dyskryminacja - zabranianie komuś robienia czegoś, chociaż to coś jest technicznie możliwe i nie godzi w prawa innych.

Nie mogą bo ustawodawstwo zostało kiedyś ustalone zgodnie z tradycjami. Prawo nabyte.

No i? Tradycje też kiedyś były czymś nowym - a do pochodzą z innych czasów i powstały w innych warunkach, więc po zmianie warunków (czyli te kilkaset lat później) mogą one być po prostu szkodliwe i hamować rozwój. Przykład pierwszy z brzegu (z powietrza, ale dobrze oddaje ideę) - jeśli społeczeństwo X mieszka na nieurodzajnych terenach i trudno tam o żarcie, to surowe karanie obżarstwa ma sens, bo pomaga przetrwać społeczności. Jeśli po kilkuset latach jedzenie nie jest problemem (bo mają współczesne rolnictwo, importują jedzenie, mają żyzną ziemię - whatever), to karanie tego typu rzeczy jest absurdem - bo jedzenia jest w bród, a jak ktoś ma kasę, żeby żarcie kupić, to może zjeść tyle, ile chce.

Co do adopcji jako szkodliwej - wyjątek od reguły, bowiem problem nie leży ani po stronie rodziców, ani po stronie dziecka, a po stronie ludzi, którzy są po prostu uprzedzeni. Twierdzenie, że adopcje są złe, bo w Polsce jest zatrzęsienie homofobów, to tak, jakby mówić, że Żydzi są źli, bo istnieją nienawidzący ich rasiści. Absurd.

Znasz historię więzienia Abu Ghraib? Stateczni żołnierze, z rodzinami, wzorową służbą - zamienili się w potwory. Bez wyjątku. Wszyscy kryli się za maskami? Tak działa wstawienie człowieka w odpowiednie środowisko, może go zmienić nie do poznania.

Cytując moje notatki z pedagogiki:

Różnica pomiędzy rozwojem moralnym a rozwojem fizycznym i psychicznym polega na tym, że rozwój moralny się nie cofa
(parę linijek niżej)
Ekstremalna sytuacja pokazuje, na jakim poziomie był rozwój moralny poprzednio/przez cały czas

Ogółem - to twierdzenie to nie tylko mój wniosek (do którego doszedłem sam), ale fakt potwierdzony przez psychologię/pedagogikę. To właśnie dlatego niektórzy ludzie w obozach koncentracyjnych byli w stanie pomagać innym, a niektórzy, chociaż przed trafieniem do obozu uchodzili za moralnych, kradli jedzenie dzieciom.

Homo nie kosztują. Tu w ogóle nie chodzi o koszta. Chodzi o wcześniejsze nagromadzenie środków. Żeby zaistniała wolność, ktoś musi ją wymyślić. Żeby ktoś mógł to zrobić musiał nie pracować na roli czy w warsztacie. Musi istnieć duże nagromadzenie środków żeby tacy ludzie mogli tworzyć ideały. Więc najpierw odpowiednie środki, potem wolność.

A dokładniej? Może podalibyście Towarzyszu przykład z życia? Ja do liberalnych wniosków związanych z homoseksualizmem doszedłem samodzielnie, bez korzystania z jakichś wielkich środków finansowych. Nie trzeba mieć pieniędzy, żeby być w stanie logicznie myśleć (przynajmniej nie w moim przypadku).

Ponad wiek istnienia Stanów Zjednoczonych. Zobacz, poczytaj. Prawica aż piszczy, a nigdy, żaden kraj nie zapewnił takiej dozy wolności swoim obywatelom. Amerykański sen, jeśli ciężko pracujesz możesz zdobyć szczyt.

Amerykański sen to mit, lwia część imigrantów w USA wraca do swoich rodzinnych państw albo kończy w gettach. Ilość osób, dla których spełniło się "from rags to riches" jest minimalna.

Ponadto w chwili obecnej USA jest jednym z krajów Zachodu, w których obywatele mają NAJMNIEJ wolności. To właśnie za rządów prawicy (Bush - prawicowiec z krwi i kości... a nawet bardziej), w 2001 roku, ratyfikowano Patriot Act, który pozwala, na przykład, na instalowanie podsłuchów w domach obywateli bez nakazu sądowego.

Co do tego, że to inni będą na kogoś płacić - podatki płaci każdy, więc każdy płaci niejako sam na siebie.

Tylko Chrześcijanie to większość w PL. Większość ma większe prawa.


Większość to także osoby praworęczne. Czy należy zatem zmuszać leworęcznych, aby pisali prawą ręką, bo przecież taka jest "tradycja"? I jeśli większość ma większe "prawa", to przestają one być prawami, a stają się przywilejami, co oznacza, że reszta jest dyskryminowana.

**

Kilka wyjaśnień:

Wojtyła/KK nie zaczął epidemii AIDS (nic w moim poście nawet nie sugerowało, że tak twierdzę... wniosek wzięty z powietrza), ale jego stwierdzenie, że prezerwatywy nie zmniejszają ryzyka zarażenia (podczas kiedy prawda jest inna) doprowadziło do pogorszenia się sytuacji. No i przy okazji wywołało u mnie salwy śmiechu.

Lenina nie czczę - żaden człowiek nie jest warty tego, aby go czcić. Ot, taki marzyciel, który miał łeb na karku, ale zaczął błądzić i popełnił kilka zbrodniczych decyzji. No i nie przewidział jednego - nie wziął na przykład pod uwagę tego, że głupota rodzaju ludzkiego nie idzie w parze z komunizmem.

Demokracji nie popieram, traktując ją jako mniejsze zło. Z jednej strony większość głosujących ludzi oddaje głos na danego kandydata, bo "ma fajny krawat" albo "bo obiecał, że zmniejszy podatek na coś_tam", kompletnie olewając kwestie naprawdę ważne. Z drugiej strony, jest to jedyna metoda pomagająca ograniczać korupcję. Idealna byłaby merytokracja - pytanie tylko, czy ludzkość się do tego nadaje.

Stalinizm w ZSRR (czy jakkolwiek ktoś chce to nazwać) w wielu miejscach wypaczał lewicowe idee albo je kompletnie odrzucał, patrz: zabieranie ludziom wolności słowa. Co za tym idzie, nie nazwałbym tego socjalizmem - raczej... tworem.

**

Zastanawiam się, jak to jest, że gdy mowa o homoseksualizmie, to temat natychmiast rozjeżdża się na wszystko, co związane z polityką, i zawsze w pewnym momencie dochodzi do sytuacji, w której ktoś, przecząc wszystkim faktom i wykorzystując dosyć dziwne kryteria, nazywa nazistów lewicowcami.

Jeszcze raz o klasyfikacji nazizmu. I po raz ostatni - z mojej strony wszelką dyskusję na temat lewica/prawica kończę, bo raz - nie mam na takie rzeczy czasu, dwa - nie chce mi się, trzy - i tak do niczego to nie prowadzi, a ciągłe powtarzanie oklepanych argumentów, których i tak nikt nie odbije mnie nie bawi. Warto wspomnieć, że mowa o lewicy i prawicy w znaczeniu takim, w jakim są one powszechnie akceptowane, a nie według definicji, jakie sami tworzą userzy tego forum. Co za tym idzie, PiS, łotewska Za Ojczyznę i Wolność i Liga polskich Rodzin są uważane za partie prawicowe, zaś polskie SLD, Szwedzka Partia Socjaldemokratyczny czy Socjalistyczna Partia Niemiec są lewicowe. Ocena ta jest popierana przez wszelkiego rodzaju opracowania akademickie na temat partii i same partie.

A teraz do rzeczy:

Nazizm:
* istnieje własność prywatna
* istnieje podział na klasy
* ekonomia centralnie sterowana tylko do pewnego stopnia
* wolny rynek konieczny ze względu na społeczny darwinizm (przetrwają tylko najsilniejsi)
* przywiązanie do tradycji (cel: argument przemawiający za tym, że dana rasa jest lepsza - bo stworzyła kulturę)
* ponadto, naziści nie przepadali za komunizmem, ponieważ komunizm według nazistów:
- stanowił zagrożenie dla własności prywatnej
- propagował ateizm
- podchodził agresywnie do klasy średniej i małych przedsiębiorców,
* ponadto nazizm charakteryzował silny nacjonalizm, komuniści - odwrotnie, idea międzynarodówki ("proletariusze wszystkich krajów - łączcie się!").

I dla porównania, komunizm:
* brak własności prywatnej
* idea wojny klasowej, dążenie do zatarcia różnic pomiędzy klasami
* wszystko jest własnością państwa, każdy element ekonomii jest centralnie sterowany
* brak wolnego rynku w jakiejkolwiek formie
* międzynarodówka jako przeciwieństwo nacjonalizmu

Kilka uwag:
* totalitaryzm i autorytaryzm jako takie nie są elementami ani lewicowymi, ani prawicowymi. Dyktatury mogą być zarówno lewicowe (stalinizm), jak i prawicowe (Hiszpania za Franco, niegdyś niektóre państwa w Ameryce Południowej etc.).
* poszanowanie praw jednostki wynikające z dyktatury również nie jest ani lewicowym, ani prawicowym elementem, gdyż występuje w obu ustrojach.
* indoktrynacja nie jest charakterystyczna dla lewicy ani prawicy, nie można nawet powiedzieć, że ogranicza się tylko do religii - indoktrynacja dotyczyć może jakiegokolwiek światopoglądu (nawet twierdzenia, że ludzie jedzący bakłażany wspierają serowo-głośnikowy spisek), w tym na przykład religii.

Ponadto, jeżeli nazizm jest ideologią lewicową, to dlaczego:
* skrajnie prawicowe partie często są niejednokrotnie związane z ruchami neonazistowskimi?
Przykłady - Łotewska Za Ojczyznę i Wolność nalega, aby oddawano honory łotewskiej dywizji SS walczącej w czasie drugiej wojny z ZSRR czy członkowie Młodzieży Wszechpolskiej pojawiający się na zjazdach nazistów.
* wszystkie ugrupowania neonazistowskie uznają socjalistów za wroga numer jeden?
* dlaczego w nazistowskich Niemczech mniejszości były eksterminowane? Jeżeli nazizm to ideologia lewicowa, to powinni dbać o prawa mniejszości, a nie zaganiać je do pieców krematoryjnych.

Jak dla mnie - EoT. Jeśli ktoś pomimo powyższych argumentów, że nazim to prawica, to sugeruję sobie zedytować poniższy fragment Tego artykułu na angielskiej Wiki* :

in practice, Nazism was a far right form of politics.


* chociaż nie, zapomniałem - Wikipedia jest w łapach tych wrednych lewusów!

I na koniec odcinek specjalny:

(...)
Rozumiem, że milionom pomordowanych też uderzasz w klapki na oczach :| .

(zdaję sobie sprawę, że zdanie nie jest adresowane do mnie, ale pokuszę się o uczepienie się go) Nie rozumiem, co w twoim poście robi to zdanie... Ale dobra - miliony pomordowanych - zabił was nie socjalizm, ale stalinizm. Stwierdzam fakt - no i?

Użytkownik Tekeeus edytował ten post 29.12.2010 - 00:46

  • 1

#337

mylo.

    Altair

  • Postów: 4511
  • Tematów: 83
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

@ HidesHisFace

Idealne podsumowanie powyższego posta - logika tego stwierdzenia widziana była ostatnio z wiertłem, kilofem i łopatą na dnie Rowu Mariańskiego i starała się zejść jeszcze niżej.

Jakim cudem nadawanie praw - to jest możliwości - może kogokolwiek dyskryminować?

Wybacz, może - faszystów, rasistów, antysemitów i inne ścierwo tego pokroju - bo nadawnaie praw mniejszosciom jednocześnie zabrania wzywania do nienawiści przeciw nim, chyba, że same zaczynają szerzyć nienawiść - wtedy trzeba działać. No tak, WIĘCEJ PRAW DLA FASZYSTÓW - pozwólcie im skopać jednego Żyda tygodniowo przynajmniej, a moherom palić heretyków bo inaczej dyskryminacja! Puknij się w łeb, towarzyszu.


Nadaj prawo do 13 pensji górnikom. Reszta będzie dyskryminowana. Nadaj prawo które zabrania krytykowania mniejszości, bo dostaniesz łatkę szowinisty/antysemity/rasisty/homofoba - wszyscy będą dyskryminowani bo wolność słowa daje mi możliwość wyrażania swoich krytycznych uwag co do działalności danej społeczności. Tutaj niszczy się podstawowe prawo do wyrażania swoich poglądów, walcząc z mityczną "nietolerancją" pod którą można podpiąć wszystko, jeśli tylko zechcesz. Znowu oczywiście zaczniecie z naziolami, faszystami i ONR - macie jakąś manie prześladowczą, to są jednostki. Kilka tysięcy zatwardziałych narodowców w całej Polsce, śmieszna ilość.

W lewactwie irytuje mnie właśnie to zwracanie głównej uwagi na mniejszości które są liczone w procencie, dwóch a nawet promilach ludności. Rozdmuchuje jeden z drugim sprawy iluś tam tysięcy osób do rangi narodowej (Wątpię że ilość homo chcąca zawrzeć związek małżeński jest większa niż kilkaset tysięcy i tak daję sobie duuuuży zapas, o adopcji nie wspomnąć - lesbijki jeśli chcą załatwiają sobie w naturalny sposób, mężczyźni mają mniejsza potrzebę posiadania potomstwa. Oceniam to na mniej niż 10 000 osób). To jest po prostu bez sensu, państwo powinno się zajmować sprawami uniwersalnymi, nie uszczęśliwianiem 0.1% ludności.

Dać ludziom prawo do wolności, pokazać kodeks karny, zapewnić sprawiedliwy sąd i zostawić. Broń Boże nie nadawać miliona praw.

Nadawanie praw jednej stronie zawsze skutkuje tym, że znajdzie się ktoś kto również będzie chciał prawa dla siebie. Małżeństwa homo to jest taka nieistotna sprawa, drążona tylko dlatego że jest taka nieistotna. Temat zastępczy dla przykrycia jakiś większych problemów.

Na zachodzie zaczęło się od takich niewinnych spraw jak małżeństwa, potem adopcje. Teraz okazuję się że w $$$ nieproporcjonalna część prezenterów jest homo, bo teraz panuje taki trend. Zatrudnij geja, pokaż jaki jesteś tolerancyjny. To totalna dyskryminacja. Równie mocna jak parytety, czy omawiany przeze mnie przykład studiów w Szwecji.

Mniejszości są głośne bo jeszcze nie mają stosownych, równych praw - między innymi przez takich jak ty, którzy szufladkują ludzi "bo tak".


Ehh... mniejszości zawsze będą głośne. Im więcej się im da, tym są głośniejsze. Co się dzieje na zachodzie z mniejszościami? Są najgłośniejsze ze wszystkich, bo najwięcej dostali.

Wy żyjecie w jakimś wirtualnym świecie. Czasem mam wrażenie że socjaliści albo muszą pracować w budżetówce, albo nie wychodzić z domu, albo na garnuszku rodziców. Lewactwo jest sprzeczne z ludzką naturą, która jest roszczeniowa i lubi zdobywać. Socjalizm tworzy ludzi leniwych, bo oni nie muszą pracować, o pracy ciężkiej już nie wspomnę. Na ludzi najlepiej działa atmosfera zdobywania, wolnej konkurencji, możliwości wybicia się. Wtedy życie się toczy, nie pełza. Macie wyidealizowany obraz ludzi. My zawsze chcemy więcej, najlepiej więcej niż inni, bo wtedy jesteśmy nobilitowani. Na pewno wielu homo czuję ten klimat i walczą o to by mieć więcej. Dlatego jestem przeciwny ich nadmiernej bytności w mediach.

Ja nie jestem anty ktokolwiek. Niech sobie żyje w dobrobycie i szczęściu, ale jest mniejszością musi to wiedzieć i nie narzucać się większości.


Proponuję zatem wrócić do tradycyjnej i ukochanej przez prawicę i monarchistów pańszczyzny i możliwości zarobienia chłopa na śmierć zgodnie z polską tradycją. Nie wszystkie tradycje są dobre, a te które są, ale stają się przestarzałe można dopasować do nowoczesnych standardów. Stojąc w miejscu nikt niczego nie osiągnął, gdybając lub drąc się "bo to nie będzie dobre!!111" też nie.



Monarchistów? Co rusz chwalisz się totalnym brakiem wiedzy. Chłopów wyzyskiwali magnaci i szlachta. Na królewszczyznach chłopi byli traktowani bardzo dobrze. W I Rzeczplitej termin prawica nawet nie istniał, ciężko się wypowiadać czy wtedy istniała. Szlachta na pewno nie była prawicowa, bo działała separatystycznie, bliżej temu było do anarchii więc domenie lewicy. :)
Coś mi się wydaję, że bez zastanowienia wszystkiemu co złe nadajecie miano "prawica". Jeszcze chwila i zaczniecie wciskać Stalina do prawicy. :D

Tak, zgadza się, ale to wina ciemnego społeczeństwa, nie ludzi o orientacji homoeksualnej. Poważnie do tej pory nie padł ANI JEDEN argument poparty wiarygodnym źródłem dowodzący, że geje to coś gorszego. Cała dyskusja "bo nie" oparta jest tylko na uprzedzeniach społeczeństwa, bezpodstawnych swoją drogą.


Ciemne społeczeństwo czy nie, ale to jest państwo tego społeczeństwa - nie dwuprocentowej mniejszości. :) Dobra mogę trochę powiedzieć. Geje są mniej stali w związkach, często zdradzają, uprawianie przez nich seksu przelotnego jest częstsze niż u hetero. Kluby gejowskie zwykle posiadają darkroomy. Ja tam to doskonale rozumiem, mężczyzna zazwyczaj szybko dąży do seksu. W związkach hetero to kobiety mówią stop, w związkach gejowskich nie za bardzo ma kto. ;)
Mówię to z powodu iż, to geje będą głównymi chętnymi do adopcji. Ryzyko rozpadu związku, rozwiązłość są niekorzystnymi przesłankami w wychowywaniu dzieci. Chciałeś, masz.


Tak, tak samo jak w wielu weteranach wojny wietnamskiej - gdyby nie siedziało to w nich tłumione tylko społeczną presją nie zaczęliby tam mordować i gwałcić tylko po to, by nie móc odnaleźć sie w normalnym świecie. Raz wyzwolona bestia nie da się już do końca uśpić i nie kazdy musi wiedzieć o jej istnieniu we własnym wnętrzu.


Dlaczego czyniły tak całe oddziały? Czyżby akurat dobierali je pod kątem bestii w środku? Każdego można przerobić w potwora, nic nie musi siedzieć w środku. Z resztą w każdym z nas siedzi chęć dominacji, to ją można rozbudzić.


Amerykański sen to mit.


Powiedz to Fordowi, Rockefellerowi, Edisonowi, Tesli, Gatesowi. Setki ludzi którzy dorobili się na własnej przedsiębiorczości milionów/miliardów zaczynając niemal od zera. Nie wiem jak mogę walczyć z bezczelnym zaprzeczaniem rzeczywistości. Mam coraz mocniejsze wrażenie że żyjesz w jakimś innym świecie gdzie Żelazna Kurtyna jeszcze nie opadła.

Nazizm drogi panie to polityka skrajnie prawicowa - proponuję się doedukowac na ten temat, a nie bazować na samej nazwie, zaś socjalizm w nazwie to tylko ładne hasełko marketingowe tejże polityki. Naziści nienawidzili komunistów i socjalistów. Sam mogę nazwać krowie łajno złotem i nie stanie się ono nagle drogocennym metalem, towarzyszu Mylo.


Nazizm jest szowinistyczny i rasistowski, do tego socjalistyczny. Szowinizm i rasizm nie równa się prawicy. Bo jaki związek z wolnym rynkiem i wolnością jednostki ma nazizm?

BS, towarzyszu, BS. Prawica dąży do wzmocnienia władzy - na ten przykład nasz rodzimy PiS, który w czasie prezydencji Lecha Kaczyńskiego starał się wzmocnić władzę swojego partyjnego prezydenta. To samo dotyczy rządów Piłsudskiego - fakt, nie była to czystej krwi prawica, ale stałaby się nią w perfekcyjnie uciskowym wydaniu, gdyby nie wybuch WWII.

Lewicowe rządy dążą do zapewnienia obywatelom szerokiej gamy praw i swobód tak, by urzędy służyły jedynie rozstrzyganiu wątpliwości i sporów. Oczywiście, jest tu pewna doza utopii, jak w każdym systemie, ale lepsze to niż prawicowe, czy totalitarne trzymanie za mordę.
Dla twojej jasności, towarzyszu - może ci się to wydać straszne, ale stalinizm nie miał za wiele wspólnego z socjalizmem, czy komunizmem nawet. Przepraszam, za uderzenie w klapki na oczach.


Dalej nie wiem gdzie PiS było prawicowe. Chęć wzmocnienia władzy jest naturalne dla większości polityków. PO wzmacnia władzę rządu, PiS chciało wzmocnić władzę prezydenta. Czy wzmocnienie władzy prezydenta zamiast rządu jest synonimem prawicy? Poza tym PiS był lewicowy jak ta lala. LPR ze swoim rozdawnictwem pieniędzy i prawica? :/ Prawica nie rozdaje pieniędzy Kościołowi. Za to lewica jak najbardziej, już od czasów przemiany ustrojowej. :)

Prawica dąży do wolności jednostki jakiej nigdy nie zaznasz w socjalizmie. Patrz początki istnienia USA. To był kraj liberalnej prawicy. Mały rząd, jasne zasady, jedyny wyznacznik prawa to kilkunastostronicowa konstytucja którą może zrozumieć nawet półidiota. Nadal człowiek jest tam bardziej wolny niż w jakimkolwiek kraju Europy. Choć ostatnimi czasy wiele się zmieniło.

Lewicowe rządy dążą do zapewnienia obywatelom szerokiej gamy praw i ograniczeń tak, by urzędy musiały zatrudnić 10% populacji do kontroli obywateli. Więcej praw = więcej kontroli. Tu nie ma utopii, to jest wszystko bardzo jasne. Lewica dąży do kontrolowania społeczeństwa i to od czasów Leninizmu, przez Stalinizm po Eurosocjalizm.

To co to był ten Stalinizm? Kołchozy były, plany pięcioletnie były, kontrola obywateli była (to główna cecha każdego ustroju socjalistycznego :) ), rynek centralnie sterowany był. Rozumiem że prawica? No tak, przecież to oczywiste.

A co mają robić? Siedzieć cicho i czekać na prawicowy rzad, który co rusz będzie robił z nich podludzi?
Jasne - sam uważam parytety wszelkiej maści za coś wręcz obraźliwego i to wobec mniejszości właśnie - bo jak to - przyjmuje się kogoś bo jest członkiem mniejszości, a nie dlatego, że jest dobry/dobra? To akurat jest absurd, przyznam. Jak dla mnie wystarczającym byłoby zapewnienie prawnie, że nikt nie zostanie odrzucony z powodu przynależności, a nie wepchnięty gdzieś z tylko z tego powodu. Tu odrobinę racji mogę przyznać.


Jednak to właśnie mniejszości walczą o parytety. Dlaczego? Bo jest im to na rękę. Dasz palec urwą rękę, to podstawowa zasada życiowa. Zagarną pod siebie jak najwięcej się da. Też bym tak robił. ;) Dlatego wiem czym to pachnie.

Mało który kraj muzułmański to demokracja - bliżej u do teokracji. Wiem, że wielu prawicowcom taki stan w katolickim wydaniu bardzo by pasował i nawet PiS chciał zmieniać sobie konstytucję, ale na szczeście im sie nie udało.


Teokracja to też nie prawica. To ~ oligarchia.

Powtarzasz to samo puste hasło bez ani jednego argumentu na jego poparcie. Jeśli już posłużysz się przykładem, to prosiłbym o prawdziwie liberalne państwo, a nie parodię państwa liberalnego czy socjalistycznego pokroju naszego PRLu.


USA przed atakiem socjalistów. Kanada, Australia. Za to nie znam żadnego socjalistycznego który zapewniłby wolność obywatelom, bez ciągłej kontroli i wchodzenia z buciorami w życie.

Islam urósł w siłę dzięki temu, że wreszcie wypłynęły zapędy KK do małych dzieci oraz rozsiewania HIV i fakt, iż KK starał się te rzeczy tuszować.


KK osłabiał się od dawna, i te detale na pewno nie wpłynęły na jego postrzeganie. Rozsiewanie HIV? Islam "rozsiewa" równie mocno. Islam jest twardy jak skała bo nieustępliwy i nienawistny. Jeśli tak nienawidzisz KK to życzę Ci życia pod butem minaretu, zobaczysz co to ucisk.

A kto tu mówi o specjalnych prawach? Chyba, że prawo do zawarcia małżeństwa z osoba, którą się kocha, czy adoptowania dziecka i obdarzenia go miłością to jakieś specjalne rzeczy, których "normalnym" obywatelom nie wolno.


Znam ludzi którzy kochają swoje psy. :D Dobra już mi się nudzi wałkowanie tego samego w kółko. Małżeństwo proszę bardzo, już pisałem to ze cztery razy. Adopcja... po pierwsze korzystać z niej będzie promil społeczeństwa, po drugie i tak mogą sobie dziecko załatwić, po trzecie geje są niestali w związkach. Jako premier nie chciałoby mi się myśleć nawet o takiej sprawie która dotyczy 0.01% ludności. :P

Polska wiki - gratuluję doboru źródła...
Ale tak, Lenin był zbrodniarzem, bo żadna rewolucja nie przebiega bezkrwawo. Tyle tylko, że rządy międzywojennej RP też miały sporo krwi na rękach - że tez tak okrakiem wspomnę o tysiącach radzieckich jeńców dosłownie zagłodzonych w polskich obozach.


Podałem wiadome źródło, żeby pokazać że nawet tutaj Lenin jest pokazany negatywnie. Z resztą duże hasła na wiki są redagowane bardzo poprawnie. Zapewne znajdę na Frondzie lepsze teksty, ale znowu doczepicie się że niedobre :(.

Krok 1: Rewolucja. Krok 2: Wymordowanie opozycji. Krok 3: Wymordowanie niewinnych, może się tam kryje opozycja. Krok 4: Po nastaniu głodu spowodowanym mordowaniem przywracamy na chwilę wolny rynek. :)

Tysiące biednych radzieckich wojaków którzy napadli na nasz kraj. :P Polska była w ciężkiej sytuacji, żywność ciężko dostępna, jeńcy mniej ważni od swoich żołnierzy. Rząd RP nie mordował milionów swoich obywateli dla beznadziejnej idei.

Mówisz o postalinowskiej parodii socjalizmu?

Prawda jest taka, że gdyby nie socjalizm i strach zachodu przed nim robiłbyś dzisiaj na rzecz neofeudała zwanego fabrykantem za marne grosze, bez prawa do zrzeszania, a gdyby maszyna urwała ci rękę, wyleciałbyś na bruk i zasilił szeregi zdychającej z głodu biedoty. To właśnie strach przed socjalizmem zmusił kapitalizm do zelżenia swojego ucisku, towarzyszu.


Hmm? Podaj jakieś dowody. Neofeudał? Jak dzisiejsza ekonomia miałaby działać na zasadzie feudalizmu. Gdzie masowy popyt jest wymagany do konsumowania towarów wytwarzanych w milionach sztuk. Mylisz tu rewolucje przemysłową i początek wieku XX z dzisiejszą gospodarką. Przemysł tamtych czasów był mało wydajny, brak taśmowej produkcji, większość pracy wykonywali ludzie. Dzisiaj? Automatyzacja, produkcja w milionach sztuk, rzeczy są tanie i można sobie ich kupić stosunkowo dużo. Płace ludzi muszą być odpowiednie, by popyt nadążał za produkcją. Popatrz na dzisiejsze Chiny, wzrost płac mimo braku wzrostu płacy minimalnej. Płace rosną tam w tempie dwucyfrowych procentów rocznie. Tutaj widać potęgę wolnego rynku, muszę Cię zmartwić... burzy to Twoją ułudę kapitalizmu z plakatów propagandowych ZSRR. W Polsce płace rosną niezależnie od płacy minimalnej - to ją dopasowuje się do wzrostu płac. Spróbuj za to ustalić płace minimalną na nierynkowym poziomie, gospodarka padnie. Zawsze za rynkiem, nigdy wbrew niemu.

Ten argument jest ulubionym argumentem lewicowców, niestety całkowicie wyssanym z palca.

A sprzeczności jest trzy razy tyle. Jedna, czy dwie wspólne cechy nie czynią z faszyzmu lewicy, podczas gdy gro cech to skrajne prawe skrzydło.


Nie widzę za wiele sprzeczności, tylko zmiany w definicjach. Faszyzm gloryfikuje państwo narodowe, socjalizm gloryfikuje państwo socjalistyczne. Faszyzm wychowuje człowieka na faszystę, socjalizm wychowuje ludzi na socjalistów (przynajmniej starają się). Jednostka w państwie socjalistycznym się nie liczy, liczy się ogół, to samo w faszyzmie. Socjalizm nienawidzi kapitalistów i wrogów systemu, faszyzm nienawidzi innych narodowości. Ja tu nie widzę żadnych różnic.

Wielu różnych naukowców różnie definiuje faszyzm, niemniej poniższe elementy są najczęściej wymieniane jako integralne części faszyzmu: nacjonalizm, etatyzm, militaryzm, imperializm, totalitaryzm, antykomunizm, korporacjonizm, populizm oraz opozycja do politycznego i ekonomicznego liberalizmu.

Faszyzm podkreślał wrogość wobec zarówno liberalizmu, jak i komunizmu.

wiki Wiki wystarczy na naszą rozmowę, i tak idą tu ogólniki.

Opozycja do podstaw prawicowych. :) Dla mnie to wyjaśnia wszystko. To nie moja wina że ktoś przylepił odnośniki "nienawiść", "rasizm", "ksenofobia" dla prawicy. Zrobili to lewicowcy po II Wojnie Światowej. Nie identyfikuje się z faszyzmem, ani ONR - identyfikuje się z liberalną prawicą.





@Tekeeus

Podczas kiedy to u góry strony, w nazwie tematu widnieje



Ten temat dawno się wyczerpał w starej konwencji i dobrze o tym wiesz. Chciałem go ująć w szerszym zakresie dla innego spojrzenia. Nie da się patrzeć na problem bez właściwej perspektywy. W innym wypadku dalej będziecie się tu wyzywać od ciemnoty i pedalstwa.

Rozumiem zatem, że należy zabrać prawa Żydom, czarnym, Azjatom, niepełnosprawnym, i reszcie mniejszości, bo godzi to w dobro ogółu? Nie powiem, kogo mi to przypomina. Powiedzmy, że ta osoba miała fajny wąsik i czesała się inaczej niż reszta.


Lewicowa logika nie jest czymś co lubię. Oni nie mają specjalnych praw, mają prawa jak wszyscy. W wielu przypadkach nadaję się im prawa których reszta nie posiada - bo biedni. Nadawanie praw mniejszościom to niszczenie równości. Bo mniejszości są częścią społeczeństwa i tak najpierw trzeba je postrzegać. Prawo może być: do życia, do wolności i do sprawiedliwego sądu. Reszta to przywileje. Lewica lubi zmieniać znaczenia wyrazów. Ze słowa przywilej zrobiono słowo prawo. Prawo do pracy, prawo do zasiłku, prawo do odszkodowania, prawo do nie pracowania. Wszędzie prawa.

Jak już mówiłem i powiem jeszcze raz po raz piąty: małżeństwa mi nie przeszkadzają adopcje opisywałem powyżej. Tak czy siak żeby się to stało szybko i bez rozgłosu. Ot tak zwyczajnie. Bez politycznej poprawności jakiej tony mogliśmy oglądać przy uchwalaniu ostatnich parytetów. ;)

Mniejszości muszą ściągnąć na siebie uwagę, bo inaczej nikt nie będzie zainteresowany ich prawami. Ponadto - nie rozumiem, jaki jest związek pomiędzy homoseksualizmem jako takim, a tym, że ludzie robią wokół tego wrzawę.


Bo homoseksualizm jest świetnym sposobem na zdobycie pewnych profitów. Jest taką maskotką liberalnego zachodu. Dmuchają i chuchają na niego i zawsze coś skapnie.


Prawdopodobieństwo na to, że będziesz w stanie dobrze zająć się dzieckiem, jest mniejsze, niż w przypadku pary rodziców. Dlaczego - pisałem wyżej. Lepsza stabilność finansowa i w przypadku nieszczęśliwego zdarzenia jest zawsze drugi rodzic.

Nadal towarzyszu nie pojmujecie idei dyskryminacji. Dyskryminacja jest wtedy, kiedy dana osoba nie może czegoś zrobić, chociaż nie ma racjonalnych powodów, dla których nie mogłaby tego w stanie zrobić. Jeśli ktoś nie ma nóg i nie istnieją sztuczne kończyny, a nie może grać w piłkę - to nie jest to dyskryminacja, a po prostu rzeczywistość. Jeśli ktoś ma nogi i mógłby grać w piłkę, ale prawa mu zabrania, bo, na przykład, jest nieodpowiedniego wyznania - wtedy jest to dyskryminacja.

Upraszczając: dyskryminacja - zabranianie komuś robienia czegoś, chociaż to coś jest technicznie możliwe i nie godzi w prawa innych.


Tu się nieco zapędziłeś. Para homo nie jest technicznie zdolna do posiadania potomstwa. ;)


Cytując moje notatki z pedagogiki:


Mam psychologię jako wykład. Nie podawałbym notatek jako źródła. Wykładowca każdy inny i zdanie swoje ma.


A dokładniej? Może jakiś przykład z życia? Ja do wniosków związanych z homoseksualizmem doszedłem samodzielnie, bez korzystania z jakichś wielkich środków. Nie trzeba mieć pieniędzy, żeby być w stanie logicznie myśleć (przynajmniej w moim przypadku).


Czy w czasach dawnych dostęp do informacji był tak prosty? Czy mogłeś siedzieć cały weekend na tyłku i czytać mądrości? Nie, pracowało się więcej, a dostęp do informacji był trudny.

Amerykański sen to mit, lwia część imigrantów w USA wraca do swoich rodzinnych państw albo kończy w gettach. Ilość osób, dla których spełniło się "from rags to riches" jest minimalna.


Sto lat temu? USA dzisiaj to nie jest idał. USA sprzed wieków tak.

Co do tego, że to inni będą na kogoś płacić - podatki płaci każdy, więc każdy płaci niejako sam na siebie.


... Nie wiedząc na co idą te pieniądze, kto ile ukradnie po drodze, ile z nich będzie przejedzone przez hordę urzędników którzy nic nie wytwarzają. Państwo nie dysponuje pieniędzmi wydajnie. Nawet głupek potrafi lepiej ulokować swoje pieniądze, bo wie że są jego - państwowe są niczyje.

Większość to także osoby praworęczne. Czy należy zatem zmuszać leworęcznych, aby pisali prawą ręką, bo przecież taka jest "tradycja"?


Nie. Za to powinni akceptować to że praworęczni chcą pokazywać sobie prawe ręce w pochodzie przez miasto. ;)

Zastanawiam się, jak to jest, że gdy mowa o homoseksualizmie, to temat natychmiast rozjeżdża się na wszystko, co związane z polityką, i zawsze w pewnym momencie dochodzi do sytuacji, w której ktoś, przecząc wszystkim faktom i wykorzystując dosyć dziwne kryteria, nazywa nazistów lewicowcami.


Dlaczego? Bo niestety mianem prawicy określa się nazizm jak i liberalizm wolnorynkowy. Najlepsze jest to, że liberalizm wolnorynkowy nazywa się często mianem skrajnej prawicy(!!!). To jest cały powód dla którego ludzie związani z wolnorynkowym liberalizmem nie chcą słyszeć o nazizmie obok siebie. Prawica = rasizm i nienawiść? Nie. Wolność. Niestety liberalizm wolnorynkowy nie może nazywać się lewica, bo jest ona mu bardzo nie po drodze.
  • 4



#338

Mr. Mojo Risin'.
  • Postów: 988
  • Tematów: 23
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 3
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

<po napisaniu posta odkryłem, że mylo już to wszystko napisał, a ja wręcz przepisałem;


Chociaż i tak teza, że PiS jest prawicą zasługuje na oklaski :D>



Edit. A, już się wtrącę :)

odnośnie

Nazizm:
* istnieje własność prywatna
* ekonomia centralnie sterowana tylko do pewnego stopnia
* wolny rynek konieczny ze względu na społeczny darwinizm (przetrwają tylko najsilniejsi)

Poszperałem chwilę w literaturze:

@ Mises "Biurokracja" ISBN 83-88017-14-4

„W Niemczech nazistowskich już nie ma mowy o wolnym przedsiębiorstwie ani też nie istnieją [esej napisany w roku 1944] przedsiębiorcy. Byli przedsiębiorcy zostali zredukowani do statusu Betriebsführer (kierownik przedsiębiorstwa). Nie mogą swobodnie działać; muszą bezwarunkowo słuchać poleceń wydanych przez Ministerstwo Gospodarki Rzeszy (…) oraz jego urzędników okręgowych oraz rejonowych. Rząd Rzeszy nie tylko określa ceny oraz stopy procentowe, jakie należy płacić i jakich można żądać, wysokość płac i zarobków, ilość towarów, jakie mają być wyprodukowane oraz metody stosowane w produkcji, lecz wyznacza każdemu kierownikowi przedsiębiorstwa określony dochód, praktycznie przekształcając go tym samym w płatnego pracownika państwowego. System taki, poza niektórymi stosowanymi terminami, nie ma nic wspólnego z kapitalizmem i gospodarką rynkową. Jest to po prostu socjalizm według niemieckiego wzorca, Zwangswirtschaft [gospodarka nakazowa]. Różni się on od rosyjskiego wzoru socjalizmu – systemu otwartej nacjonalizacji wszystkich zakładów – jedynie w kwestiach technicznych. I jest, rzecz jasna, podobnie jak system rosyjski, sposobem czysto autorytarnej organizacji społecznej.”


Użytkownik Mr. Mojo Risin' edytował ten post 29.12.2010 - 13:18

  • 2



#339

martius.
  • Postów: 545
  • Tematów: 14
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Obawiam się, że następnym krokiem homolobby, będzie chęć legalizacji kazirodztwa, podobno już w Szwajcarii pojawiły się takie pomysły ...
  • 4

#340

Rainbow Lizard.
  • Postów: 484
  • Tematów: 11
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Towarzyszu Współrewolucjonisto mylo...

Jako, że sam przyznałeś, iż temat został wyczerpany, dyskusji kontynuować nie mam zamiaru. Po pierwsze - nie chcę dokładać do offtopa, po drugie - nie chce mi się, po trzecie - poziom twoich postów... powiedzmy, że do końca mi nie odpowiada.

Ponadto połowę argumentów olałeś - i nie dowiedziałem się na przykład, dlaczego skrajnie prawicowa Młodzież Wszechpolska ma ciągoty do faszyzmu.

Dodatkowo twoje posty nie trzymają się kupy od strony merytorycznej. Argumentem przeciwko nadawaniu praw mniejszościom jest to, że ktoś musi wpaść na to, żeby mniejszości prawa miały - czego nawet nie chce mi się komentować. Chociażby ze względu na to, że każda osoba z IQ powyżej 50 jest w stanie jednocześnie iść do jakiegoś miejsca i myśleć o czymś innym niż o chodzeniu. Do tego zdanie, że nadawanie praw mniejszościom dyskryminuje resztę jest tak epickie, że absurd ścieka z monitora. Nie pojmujecie, towarzyszu, różnicy pomiędzy prawami a przywilejami.

Ponadto jeśli argumenty rażą swoją nielogicznością, to całkiem możliwe, że towrzysz próbuje racjonalizować swoje uprzedzenia (tak jak robią to praktycznie wszyscy homofobi próbujący nawiązać jakąkolwiek dyskusję). Domyślam się, że byliście przeciwko adopcji przez pary homoseksualne zanim w ogóle wymyśliliście pseudo-argumenty, które wrzuciłeś do tego wątku?

Na argument "pary homo nie powinny mieć dzieci, bo nie potrafią ich sobie zrobić", odpowiedziałem już kilka postów temu. I potrafią - homoseksualista płodny jest, więc umowa, w myśl której homoseksualista zapłodni kobietę, a następnie ta zrzeknie się praw do dziecka na jego korzyść, problemem nie jest.

Ponadto twój podział na prawicę i lewicę jest... nietypowy. Jeśli uważasz, że PiS jest socjalistyczne (lol), to proponuję udać się do najbliższego biura poselskiego tej partii i zasugerować, żeby zmienili przynależność w Parlamencie Europejskim do ugrupowania socjalistów. Nie twierdzę, że prawica to automatycznie nienawiść - nienawiścią jest nazizm, a ten jest skrajną prawicą (nie każdy prawicowiec = nazista). Tak samo nie każdy lewicowiec to komunista. Ze zrozumieniem tego masz poważne problemy, bo takie lewicowe SLD raczej nie chce wprowadzić centralnego planowania.

Jeśli nie zgadzasz się z postulatami obecnej prawicy, to znaczy, że po prostu nie jesteś do końca prawicowcem - NIE znaczy to natomiast, że prawica nie jest prawicą, bo są w niej rzeczy, które ci się nie podobają. Prawica to ustalony zespół poglądów etc., a nie to, co ty sobie wybierzesz/powiesz.

Jeśli zaś chodzi o Wiki - polska Wikipedia to bubel jakich mało, bo nie podaje przypisów, a jeśli podaje, to bardzo ogólne. Angielska podaje przy praktycznie każdym stwierdzeniu, odnosząc się do konkretnych stron w konkretnych książkach - więc ta jest o wiele wiarygodniejsza niż jej polska, skrzywiona siostra. Ponadto polska wiki jest dosyć daleka od obiektywności, o czym świadczy chociażby fakt, że hasła o homoseksualizmie są edytowane przez ludzi, zdaniem których homoseksualistów powinno się wsadzić do pieca, a hasła o komunizmie przez tych, którzy masturbują się do fotek Stalina.

Jeśli zaś o angielską Wiki chodzi - Przykładowy link opisujący opozycję nazizmu w stosunku do komunizmu.

Niechaj, Towarzyszu mylo, czerwona gwiazda nad wami świeci! Mam nadzieję, że spotkam was na jakimś pochodzie w święto pracy! Jakbyście chcieli, to możecie do mnie wpaść na wspólne śpiewanie Międzynarodówki. Mój ty słodki homofobie. :*

Edit: mylo, homofobem jak najbardziej jesteś - twoje sprzeciwianie się adopcji przez pary homoseksualne nie ma jakichkolwiek racjonalnych podstaw, zaś "krytyka" to nie "mniejszości nie powinny mieć praw, bo ktoś to musi wymyślić" (sic). Pisać, że nie jesteś, możesz ile ci się żywnie podoba - takie rzeczy widać po zachowaniu. EoT z mojej strony (tym razem już na dobre).

I, Towarzyszu Współrewolucjonisto mylo, mam w głębokim poważaniu, czy czujecie się obrażeni. Nie podoba się - nie czytajcie. Wolność słowa w końcu na tym polega - jak czegoś nie lubicie, to nikt was nie zmusza, żebyście się na to gapili. Nie mój problem, że ktoś przegląda sobie bad-dragon (fajna galeria swoją drogą, chociaż fakt, że jest zintegrowana z forum powoduje, że może być upierdliwa w przeglądaniu), a później reaguje oburzeniem na słowo "Towarzysz". Towarzyszu homofobie mylo. Mnie natomiast obraża stosowanie przez ciebie litery "a" w postach. Bo tak! O!

Edit: +.....
Dołączona grafika

Użytkownik +..... edytował ten post 03.01.2011 - 17:36

  • -4

#341

mylo.

    Altair

  • Postów: 4511
  • Tematów: 83
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Nie mówię do Ciebie rzeczy których sobie nie życzysz, a nie życzyłem sobie mówienia do mnie per towarzysz, bo mnie to obraża. Widzisz, nawet w takim prostym elemencie przeczysz swoim ideałom. Specjalnie próbujesz mnie obrazić mówiąc do mnie tak czy inaczej, mając gdzieś że mi się to nie podoba.

Odpowiadałem na niemal wszystko. O Młodzieży Wszechpolskiej odpisałem mówiąc o tym, że prawicą nazywane są dwa skrajnie różne światopoglądy. Nie mam zamiaru wypowiadać się na temat ugrupowania z którym nie mam nic wspólnego. Dla mnie nienawiść nie jest synonimem prawicy. Co już pisałem nie raz, jednak nie raczyłeś przeczytać ze zrozumieniem.

Nie pojmujecie, towarzyszu, różnicy pomiędzy prawami a przywilejami.


Mówiłem to jasno parę razy, że każde "prawo" poza prawem do życia, do wolności i sprawiedliwości jest przywilejem. Opisywałem to dość rozlegle. Opisywałem też eskalacje żądań mniejszości. Jednak nawet nie próbowałeś zrozumieć, bo jesteś zbyt zajęty obmyślaniem nowych "praw" obywatelskich.
Opisuje tu bezsens zajmowania się każdą mniejszością po kolei. Wystarczy zapewnić proste prawo obejmujące wszystkich.


Na argument "pary homo nie powinny mieć dzieci, bo nie potrafią ich sobie zrobić", odpowiedziałem już kilka postów temu. I potrafią - homoseksualista płodny jest, więc umowa, w myśl której homoseksualista zapłodni kobietę, a następnie ta zrzeknie się praw do dziecka na jego korzyść, problemem nie jest.


Ja też jestem płodny. Jednak szansę na adopcję mam równą jak para homo. ;) Oczywiście mogę też zatrudnić surygatkę, tak jak homo. Czemu mnie dyskryminujesz? Umniejszasz moją wartość w stosunku do pary gejów. To nietolerancja.


Jeśli zaś o angielską Wiki chodzi - Przykładowy link opisujący opozycję nazizmu w stosunku do komunizmu.


No i jak Cię nie lubić. Zaraz poniżej jest "antykapitalizm". Kapitalizm to podstawa prawicowego poglądu, jak skrajna prawica może być mu przeciwna? Nazizm jest szowinistycznym socjalizmem. Z wolnym rynkiem miał niewiele wspólnego (na małe przedsiębiorstwa pozwalało w pewnych okresach nawet ZSRR, więc to nie jest ostateczny wyznacznik).

Mój ty słodki homofobie.


Powinienem się zdenerwować, ale się uśmiechnę. Kłamiesz specjalnie, albo nie czytasz moich postów. Pięć razy powtarzałem, że nie mam obiekcji przed małżeństwami homo jeśli mają taką ochotę. Za razem trzecim, czwartym i piątym nawet zacząłem wyliczać. :D Nie lubię ludzi którzy kłamią w żywe oczy.

No chyba że nazywasz tak każdą osobę która ma inne zdanie, analogia do wyzywania od antysemitów za krytykę traktowania Palestyńczyków? ;)

Więc Tekeeus, życzę Ci żebyś kiedyś przestał wierzyć w te lewackie banialuki. Społeczne to pół biedy - bo nigdy nie przywiązywałem do nich wielkiej wagi. Najważniejsza jest gospodarka, bo ona tworzy siłę państwa. Lewacka wersja ekonomii nie działa, kapitalizm działa. Więc na prawdę nie mam pojęcia dlaczego istnieją jeszcze ludzie którzy wierzą, że mimo iż nikomu do tej pory nie udało się stworzyć socjalizmu/komunizmu który doprowadza do dostatku - to następnym razem się uda.

Wiesz jak to jest. ;) Lewactwo zawsze przybiega z płaczem do kapitalizmu gdy już przejedzą wszystkie fundusze które zgromadził on przed rewolucją. Lenin musiał to robić, Stalin musiał to robić, Chiny to zrobiły, Kuba to zrobiła, Wietnam, nawet nasza uparta Korea Płn to zrobiła. Każdy lewak powróci kapitalizmu, gdy zabraknie mu pieniędzy.

Do tego celuj lepiej z obelgami.
  • 3



#342

grzeszczak.
  • Postów: 12
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ja tylko chciałbym zwrócić uwagę, ażeby nie używać nazwy "małżeństwo" w odniesieniu do gejów czy lesbijek. Jak wiadomo etymologia słowa jak i jego znaczenie zostało uwarunkowane przez Kościół, dopiero później zaczerpnięte przez instytucję państwa, dlatego uważam, że możecie sobie pary tych dewiantów (tak dewianci, ponieważ ich "homoseksualizm" jest wynikiem zmian genetycznych - co za tym idzie są to ludzie chorzy) nazywać jak chcecie byle nie małżeństwem.
  • 0

#343 Gość_Agent_Tomek

Gość_Agent_Tomek.
  • Tematów: 0

Napisano

A ja w tym miejscu popieram Janusza Korwin-Mikkego. Państwo nie powinno tworzyć czegoś takiego jak małżeństwo. Małżeństwo powinno mieć charakter religijny. A jeśli ateiści chcą mieć ślub to można im wyznaczyć urzędnika, który odbierze od nich przysięgę. Żadne za to małżeństwo nie powinno nieść konsekwencji prawnych. Rozwiązałoby to pretensje zboczków i im podobnych. Wtedy nie byłoby pretekstu "to ze względu na dziedziczenie". Dupa nie dziedziczenie. Chodzi jak zwykle o chorą ideologię. Bo ślub to przysięga między dwojgiem ludzi i państwu wara od tego. Trzeba państwo usunąć z dziedzin, w które wpuścili je lewacy.
  • 2

#344

martius.
  • Postów: 545
  • Tematów: 14
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Dzisiejszy świat schodzi na psy :

http://www.rp.pl/artykul/585624.html

Tak, to już dzisiaj się to dzieje !! A co będzie jutro, pytam się was, lewacy !?
  • 0

#345

mylo.

    Altair

  • Postów: 4511
  • Tematów: 83
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

To jest właśnie tzw. pełzający upadek. Kazirodztwo to już nie jest tylko kwestia moralna między dwojgiem ludzi. W 99% kultur takie związki są zakazane i mają ku temu swój bardzo ważny powód. Łączenie się w pary osobników blisko spokrewnionych zwiększa ryzyko chorób genetycznych potomstwa o parę rzędów wielkości. To jest działanie na szkodę kolejnych pokoleń.

Ja rozumiem że lewactwo kieruję się zawsze powiedzeniem "po mnie choćby potop", ale bez przesady. Nie można przedkładać własnych przyjemności nad los naszych dzieci i wnuków. Po lewackich rządach zostawimy im długi, rozwydrzone mniejszości, wysokie podatki, upadek przemysłu, mafijne związki zawodowe. Będą musieli to wszystko naprawiać, bo ktoś chciał żyć ponad stan, najlepiej nie pracując.


Tylko kazirodztwa mi brakowało by, porównać bez żadnych wątpliwości dzisiejszą Europę do upadającego Rzymu.

Użytkownik mylo edytował ten post 31.12.2010 - 17:42

  • 3




 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych