Chyba nie twierdzisz, że wszyscy homoseksualni ludzie są nieuczciwi.
Uważam że okazja czyni złodzieja.

Użytkownik mylo edytował ten post 06.01.2011 - 16:23
Napisano 06.01.2011 - 16:22
Chyba nie twierdzisz, że wszyscy homoseksualni ludzie są nieuczciwi.
Użytkownik mylo edytował ten post 06.01.2011 - 16:23
Napisano 06.01.2011 - 16:23
Swoją drogą, skąd pracodawca ma wiedzieć o tym czy pracownik jest homo czy nie? Dowie się o tym tylko jeśli pracownik będzie się z tym nachalnie obnosił, bo jak inaczej? Nie rozumiem powodu dla którego ktokolwiek miałby się obnosić w pracy co do swojej orientacji i upodobań seksualnych. Nigdy nie słyszałem w robocie opowieści o upodobaniu do seksu analnego, fetyszy czy innych niecodziennych zabaw - dlaczego homo mają się ujawniać wszem i wobec. Takich rzeczy się nie mówi w szerokim gronie.
Napisano 06.01.2011 - 16:26
Nie, ale przewiduję że znaczny % słusznie zwolnionych homo skorzysta z tej ustawy. Tak jak to czarnoskórzy często robią "ambaras", gdy się ich zwalnia.
Napisano 06.01.2011 - 16:27
Hehe. Mój wujek który ma firmę budowlaną w Kanadzie po przygodach z "ucieśnionymi" murzynami, wcale ich nie zatrudnia. Zatrudnia Polaków, bo w przeciwieństwie od czarnych, są pracowici i można ich zwolnić jeśli sprawiają problemy.
Użytkownik Eupsychia edytował ten post 06.01.2011 - 16:31
Napisano 06.01.2011 - 16:41
Mylo wystarczy pytanie o to czy masz żonę/męża.
Właśnie o tym mówię. Tak się nie robi. A jakby tam zamienić czarnoskórych ludzi z polakami? Było by Ci tak do śmiechu? Każdy jest inny i jeśli ktoś by nie zatrudnił Ciebie bo wszyscy polacy to złodzieje może by dotarło.
Napisano 06.01.2011 - 16:44
Napisano 06.01.2011 - 16:58
Wystarczy, żeby ktoś spytał w pracy przykładowego geja o to czy ma dziewczynę. On mówi, że ma chłopaka, wiadomość dociera do szefa i wylatuje.
I nie próbuj nawet odpowiadać ''to niech skłamie''.Bo właśnie po to jest ta walka. Parady. Żeby nie trzeba było kłamać i się ukrywać.
Napisano 07.01.2011 - 13:38
Napisano 07.01.2011 - 13:54
Napisano 07.01.2011 - 14:04
W usa już mają demokrację wybrali murzyna na prezydenta zobaczcie co z tego wynikło. Demokracja jest złym systemem i może nie ma lepszego, ale gorszego też nie demokracja była w grecji, a teraz to wszystko fałsz politycy rządzą dla siebie, a nie ludzi. Z legalizacji homo tylko kłopoty winikną, nie rozumiem jakim prawem oni chcą mieć dzieci skoro 2 tej samej płci ludzi nie może ich mieć naturalnie widać im się nie należą. Światu nie wróżę dobrze bo jest coraz gorzej. Tak się narzeka na komunizm, wojny, ale to co się dzieje obecnie wcale nie jest lepsze.
Napisano 07.01.2011 - 17:16
Wiesz, więc w takim razie skoro jesteś chory to czemu idziesz się leczyć? Widać, nie należy Ci się życie, powinieneś umrzeć.
Po co budować domy? Skoro same nie wyrastają z ziemi,to znaczy, że powinniśmy mieszkać w jaskiniach.
O wszystkim można tak powiedzieć.
Napisano 07.01.2011 - 17:26
Użytkownik Ivellios edytował ten post 07.01.2011 - 22:47
Napisano 07.01.2011 - 21:58
Niet. Homoseksualizm nie jest chorobą, bo nie powoduje żadnych cierpień i w jakikolwiek sposób nie prowadzi do upośledzonego funkcjonowania danej jednostki.6. Homoseksualizm nie jest chorobą, bo został skreślony z listy chorób.
Zacząć wypada od tego, że jeśli ma się kilkudziesięciu lekarzy wchodzących w skład komisji czy innego podobnego ciała, to w znacznej ilości przypadków decyzje podejmowane są przez głosowanie. Gdyby mogła to robić tylko jedna osoba, nie można by mówić o komisji. Pozytywny wynik głosowania oznacza, że większość lekarzy uznała, że nie istnieją powody, dla których homoseksualizm można uznać za chorobę.Odbyło się to w 1973 roku, pod silnym naporem homoseksualnego lobby Prezydium American Psychiatric Society w swoim oficjalnym poradniku diagnostycznym zastąpiło definicję homoseksualizmu z `zaburzenia’ na termin `stan’. Dzięki temu Światowa Organizacja Zdrowia skreśliła homoseksualizm z listy chorób psychicznych. [To jest piękne: decydować o prawdach naukowych drogą głosowania... - admin]
Kiedyś za chorobę uważano leworęczność. Czy to oznacza, że "jest to jednak odchylenie, niezależnie, czy za chorobę zostaje uznane, czy nie"? Normą w tym przypadku nie jest ogół. Normą jest to, czy dane zachowanie stanowi zagrożenie dla kogokolwiek - a nie stanowi. No chyba, że "normalność" = "większość", ale w takim razie za odchylonych należy uznać ludzi, którzy nie lubią lodów śmietankowych albo mężczyzn, którzy nie interesują się piłką nożną.Nie oznacza to, że homoseksualizm jest stanem normalnym. Fakt wcześniejszego wpisania tego zjawiska na listę chorób kiedyś, udowadnia że jest to jednak odchylenie, niezależnie czy za chorobę zostaje uznane, czy nie. Normą jest przecież ogół, a nie margines.
Oczywiście że nie jest. Usprawiedliwieniem jest to, że nie jest to w jakikolwiek sposób groźne. Homoseksualizm, w przeciwieństwie do złodziejstwa, nie polega na włamywaniu się do domów i wynoszeniu telewizorów.Umysły postępowych gejo – i lesbofilów nie są w stanie zrozumieć, że występowanie pewnego odsetka zboczeńców w populacji nie jest żadnym usprawiedliwieniem dla akceptacji zboczeń. W każdym społeczeństwie występuje też pewien odsetek złodziei, kidnaperów, sutenerów, zabójców, narkomanów, oszustów, śmierdzących brudasów, pijaków, sikających w miejscach publicznych itp. Lecz z tego powodu nie widzę podstaw, by akceptować śmierdzącego złodzieja – narkomana, który sika pod mym płotem.
I lol'd. W takim razie kobiety też nie powinieneś przyjąć - co, jeśli jej się podobasz, też pozwałbyś ją o molestowanie? Interesujące jest to, że odpierasz coś, co uznajesz za absurd stwierdzeniem, które graniczy z paranoją.(...)Może ja mu się podobam, mogę go pozwać o molestowanie? ... Absurd rodzi absurd, nie dajmy się zwariować.
Nie musi to być na rozmowie kwalifikacyjnej - jest całkiem prawdopodobne, że orientacja wyjdzie na jaw wcześniej czy później, bo na przykład ktoś w biurze usłyszy, jak jego współpracownik przy rozmowie przez telefony zamiast "kochana" użyje słowa "kochany".(...) o tym, dlaczego homoseksualizm nie jest chorobą napisałem wyżej - dop. Tekeeus
Poza tym jeżeli pracownik od razu na rozmowie kwalifikacyjnej pucuje się na temat swojej orientacji, to ma coś z głową. Żaden zdrowo myślący człowiek nie uzewnętrznia swojego życia prywatnego przed pierwszymi lepszymi ludźmi.
Na pewno masz zdjęcia i dokumenty spisane przez policję (w końcu publiczne obnażanie genitaliów jest karalne), które to potwierdzają? I na pewno nie jest tak, że powtarzasz coś, co usłyszałeś od kolegi albo przeczytałeś na ultraprawicowym portalu? Prawda?(...)
Czy widziałaś/łeś paradę równości? Tam jeden z drugi pedałem chodzą z gołymi dupami i obmacują się po ptakach. To jest manifestacja poglądów?
Pracownik natomiast ma prawo rozwijać się w takim stopniu, w jakim pozwalają mu jego umiejętności - ma prawo do sprawiedliwego traktowania i tego, aby o tym, czy dostanie robotę, czy nie, decydowały jego umiejętności związane z zawodem, a nie kolor skóry albo orientacja seksualna.I o co z tymi pieniędzmi chodzi? Moja firma moje pieniądze i nie pozwolę na marnotrawienie ich przez pracowników. Poza tym skoro to jest moja firma to ja powinienem mieć prawo do decydowania kogo chcę zatrudnić. Niezależnie od tego jakiego rodzaju kryteriami będę się kierować.
Oczywiście, że hetero orientacji seksualnej nie wynoszą z domu. Te wszystkie obściskujące się w parkach pary, ci ludzie trzymający się za ręce podczas wiosennej przechadzki po placu w centrum miasta to tylko moje urojenia. To wcale nie jest tak, że takie pary to stały element miejskiego letniego i wiosennego krajobrazu... To, że (o ile mnie pamięć nie myli - nie zwróciłem na to szczególnej uwagi) kilka dni temu widziałem na uniwersytecie obściskujących się hetero też nie miało miejsca.(...)
Napisałem o tym, ale przez to działanie forum - wcięło mi posta i już mi się zwyczajnie nie chciało. Czy to jakaś przypadłość homo, by życie prywatne wynosić z domu ? (vide marsze równości) ? To niestety nie jest już problem heteroseksualistów... "Dzień dobry, Marek Kowalski, gej" - chyba nie tak zaczynają rozmowę kwalifikacyjną ?
Oczywiście pominąłeś jeden dosyć niewygodny dla ciebie fakt. Prawa zakazują dyskryminacji ze względu na orientację seksualną - czyli chronią nie tylko homo, ale także hetero. Ty nie masz prawa zwolnić geja za to, że jest gejem, gej nie ma prawo zwolnić hetero za to, że jest hetero.(...)Teraz mamy następującą sytuację:
Cała populacja podpada pod stare prawo chroniące pracowników.
Homo podpadają pod stare prawo i specjalne prawo dla homo. Czyli posiadają podwójną ochronę.![]()
Co to jest? Dyskryminacja reszty społeczeństwa.
Cóż, jeśli właściciel jest homosiem, to jakiś... erm... pracownik-heteroś (staram się dostosować słownictwo - wiem, niskie...) też może go sobie ot tak oskarżyć, że zwolnił go, bo jest hetero. Kluczową kwestią są tutaj dowody...(...)Za to doskonale wiem, po co jakiś homoś,(...)
Cieszę się, że podałeś źródło tego cytatu. Zwiększyło to twoją wiarygodność. Or maybe not?A może jeszcze raz skopiuję post pewnego geja, z innego forum:
Chociaż czasami nachodzi mnie demoniczna myśl wykorzystania idiotycznego europejskiego systemu ochrony homoseksualistów i cieszę się, że będę mógł pozwać w przyszłości mojego pracodawcę za nietolerancję.
O mało się nie zakrztusiłem...Nie, ale przewiduję że znaczny % słusznie zwolnionych homo skorzysta z tej ustawy. Tak jak to czarnoskórzy często robią "ambaras", gdy się ich zwalnia.
Hehe. Mój wujek który ma firmę budowlaną w Kanadzie po przygodach z "ucieśnionymi" murzynami, wcale ich nie zatrudnia. [b]Zatrudnia Polaków, bo w przeciwieństwie od czarnych, są pracowici i można ich zwolnić jeśli sprawiają problemy.
O tym, jaki jest związek między kolorem skóry Obamy, a tym, co z jego prezydentury "wynikło", dowiemy się zapewne w następnym odcinku! A jak na razie - raporcik za rasizm.W usa już mają demokrację wybrali murzyna na prezydenta zobaczcie co z tego wynikło.(...)
Użytkownik Tekeeus edytował ten post 07.01.2011 - 23:07
Napisano 08.01.2011 - 00:03
Ale mylo pisze prawdę. Murzyni nie słyną z pracowitości. Ja również z tym się spotkałem pracując na obczyźnie. Nikt ich nigdzie nie chciał zatrudniać, bo nic nie umieli i się obijali. Rzadkością było spotkanie pracującego murzyna. Za to zupełnie odmienną opinię mieli Polacy. Z obcokrajowców nikt inny tylko nasi rodacy byli najbardziej pożądanymi pracownikami na rynku. Każdy chciał zatrudniać Polaków, bo pracowali szybko, sprawnie, nie narzekali, znali się na robocie. Jedyne co psuło nam opinie to skłonność do pijaństwa.Ok, czyli czarni nie są pracowici, ale Polacy już tak. Oceniasz ludzi na podstawie koloru skóry i kraju pochodzenia. Okeeej...
0 użytkowników, 2 gości oraz 0 użytkowników anonimowych