Skocz do zawartości


Zdjęcie

Co się dzieje w moim domu ?


  • Zamknięty Temat jest zamknięty
347 odpowiedzi w tym temacie

#91

kaktus.
  • Postów: 41
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Film nie potwierdza ani nie obala. Z punktu widzenia widza nie ma w tym nic strasznego. Nie mam pewności czy jest to prawdziwe zdarzenie czy jest zfingowane. Oczywiście jeśli bym nagrał identyczną scenę w moim pokoju byłbym zszokowany. Póki co oczekuje wraz z innymi na lepszej jakości video.

Padły tu sugestie o ludziach cienia, moim zdaniem w tym domu są przynajmniej dwa duchy. Jeden jest zapętlony, nie wdaje się w reakcje z ludźmi. Drugi wręcz przeciwnie.
Wracając jeszcze do drzwi, jeśli nie były zamknięte mogły się owszem "same" uchylić z dwojakiego powodu. Pierwszy to taki, że są źle wyważone jednak to się wyklucza od samego początku ponieważ uchyliły by się natychmiastowo.
Drugi to ten przeciąg, ale co do niego też nie ma pewności ponieważ przeciągi zachowują się trochę jak parabola, trochę w tę stronę trochę w tamtą.
Jedyna opcja to bardzo lekko chodzące zawiasy i jeden słaby podmuch, albo duch lub zła teściowa z wałkiem.
  • 0

#92

Padael.

    Tauri

  • Postów: 1017
  • Tematów: 73
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Od siebie daję kredyt zaufania ale ja niewiele widzę.Pamiętam euforię w temecie z Muranowa,pamiętam też niestety finał.Zobaczymy w czwartek.
  • 0



#93

Voveng.
  • Postów: 31
  • Tematów: 1
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

@pishor
Wyłapałeś z kontekstu takie rzeczy że szok pojawia się u mnie :)
Widzę że jesteś inteligętną osobą, jednak nie zwróciłeś uwagi jeszcze na dużo rzeczy takich choćby jak to że skoro to coś wychodziło z pokoju to musiało do niego wejść jednak na filmie całym nie widać ani grama zmienienia odcieniu ciemności na pikselach ani otwierania drzwi, czemu siętak stało nie mam pojęcia, może ta postać wiedziała że ja to nagrywam i chciała sie specjalnie pokazać że tu jest ?
2 lata przerwy piszesz, może to przesto że bardziej uważałem na to żeby jej nie zobaczyć, zamykałem i zasłoniałem okna w drzwiach (do pokoju gościnnego itd.) chodziłem wcześniej spać, załatwiałem potrzeby dużo wcześniej przed spaniem, gdy w nocy obudziły mnie stukania ignorowałem je itd. a teraz specjalnie chce to coś wychwycić na nagraniu.
Wtedy pierwszy raz w pokoju gościnnym był pół mrok z powodu tego iż z klatki schodowej na której było zapalone światło padały niektóre promienie światła lekko oświecając ten pokój, a kanape którą mialem była w kolorze czarno białym góra była biała, dlatego twarz postaci najbardziej sie wyróżniała wiec zwróciłem na nią największą uwagę :)
Sam napisałeś że drukarka odbija prawie jak lustro mimo iż jest czarna, ja w moim pokoju który ma dach pod skosem, światło przy drzwiach i nad komputerem mam bardzo nisko a jest dość mocne (są te światła, zapomniałem jak się nazywają co jest ich pare na suficie) więc sylwetka wyróżniała sie na tyle żeby to coś rozpoznać.
Co do tego że otwarła wtedy drzwi choć były zamknięte na zamek i nie było słychać, nie wiem ponieważ gdy siedzę przed komputerem mam założone słuchawki, są to bardzo dobre słuchawki do grania w gry takie jak 'counter-strike" są one tak zbudowane że zagłuszają wszystko wokół, więc nawet choć było słychać otwieranie to i tak je nie słyszałem...
Nie pisałem dużo szczegółów w tym ponieważ by to zajeło mi bardzo długo, sam widzisz szczegóły co do zobaczenia tej postaci i słuchawek zajeły mi aż tyle to co dopiero jak bym ci wypisywał każdy mały szczegół (przypominam że to było dość dawno i mimo że takie coś zapada w pamięci to szczegóły mogą umknąć) to by ten tekst był bardzo długi.

Użytkownik Voveng edytował ten post 18.03.2013 - 20:37

  • 1

#94

Secret Silence.
  • Postów: 23
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

@ Voveng

Abstrahując od jakości zaprezentowanego prze Ciebie filmu, mam mieszane uczucia, w kontekście zacytowanych poniżej, Twoich wypowiedzi (podkreślenia moje)


To raczej nie jest cień, widać go ponieważ to hmm jak by to wytłumaczyć... DYM czarny w pewnym kształcie bardzo podobnym do człowieka (na filmiku tego nie widać)


W powyższym fragmencie piszesz, że postać o której mowa to właściwie zarys sylwetki z "czarnego dymu". Rozumiem, że tej obserwacji nie opierasz na zaprezentowanym nagraniu - skoro piszesz : "na filmiku tego nie widać".
Wynikałoby z tego, że musiałeś to zaobserwować podczas wcześniejszych, opisanych przez Ciebie zdarzeń (zakładam, że w trakcie nagrywania tego filmiku spałeś - inaczej uzupełniłbyś go swoimi obserwacjami z tej nocy)

Jednak z poniższej wypowiedzi wcale to nie wynika :

...mijając pokój gościnny zauważyłem coś W CIEMNOŚCI, cofnołem się, zauważyłem czarną postać siedzącą na kanapie, zauważyłem czarną postać siedzącą na kanapie, była cała czarna bez nosa oczu MIAŁA TAM CIEMNOŚĆ, kształt ciała przypominał mi człowieka...


Jak rozumiem, w ciemnym pokoju, zauważyłeś jeszcze ciemniejszy zarys "ludzkiej" sylwetki. Musiał być on dużo ciemniejszy niż mrok panujący w pokoju, bo inaczej nie zauważyłbyś go.
Co więcej, zwróciłeś uwagę, że postać ta nie miała twarzy. Skoro tak, to ten jej fragment musiał być jeszcze ciemniejszy niż cała sylwetka, bo inaczej nie zwróciłbyś na to uwagi - napisałbyś po prostu "widziałem ciemny zarys postaci" albo coś podobnego.
Szczerze mówiąc, nie bardzo to przypomina opis ludzkiej sylwetki "utkanej" z czarnego dymu. Bo ta, w ciemnym pomieszczeniu byłaby trudno dostrzegalna i raczej jednorodna w swojej "strukturze", więc "brak twarzy" określony przez Ciebie słowami "miała tam ciemność" byłby raczej trudny do wychwycenia.

Drugi fragment jest równie zagadkowy:

...na biurku stoi koło monitora u mnie drukarka, czarna połyskliwa odbijająca mnie oraz wszystko co jest za mną, zrobiło się dziwnie zimno i przez przypadek spojrzałem na drukarkę, wtedy zobaczyłem w odbicu na drukarce, że drzwi od pokoju są otwarte a w drzwiach stoi ta czarna postać co kiedyś.


Zastanawiam się, jakie musiałoby być zagęszczenie tego czarnego dymu, tworzącego postać, żeby w odbiciu zaobserwowanym na czarnej drukarce, można było dopatrzeć się sylwetki / zarysu człowieka z niego stworzonego. patrząc na zaprezentowany przez Ciebie film, ledwo można go dostrzec. Tak się składa, że mam taką drukarkę i rzeczywiście, jej czarny plastik działa prawie jak lustro. Ale tylko w pomieszczeniach bardzo dobrze oświetlonych.
Z tego co pisałeś wynikało, że obserwacji dokonałeś w godzinach nocnych, podczas gry na komputerze. Zdarzało mi się grywać nocą na komputerze ale raczej przy zgaszonym świetle lub przy bardzo niewielkim jego natężeniu. Myślę, że nie muszę uzasadniać dlaczego. Wynikałoby z tego, że w pomieszczeniu, w którym przebywałeś, panował (co najmniej) półmrok. Tymczasem z Twojej relacji wynika, że w tak kiepskich warunkach oświetleniowych, dokonałeś 100% identyfikacji postaci, tylko na podstawie jej odbicia w drukarce - "stoi ta czarna postać, co kiedyś", tak napisałeś. Dla mnie jest oczywiste, że to TA SAMA postać
Pomijam tu kwestię, o której sam wspominasz - drzwi były zamknięte na klucz, tymczasem Twoją uwagę zwrócił chłód panujący w pomieszczeniu, a nie odgłos przekręcanego w zamku klucza. OK - duch / postać mógł to zrobić bezgłośnie Tylko... po co?
Nie bardzo znam się na bytach niematerialnych ale moim zdaniem (zdaniem laika) one chyba nie muszą otwierać drzwi żeby dostać się do jakiegoś pomieszczenia? Po prostu pojawiają się w nim i już. Widziałem i owszem, na kilku filmach z cyklu "Paranormal Activity" czy podobnych produkcjach, że drzwi się uchylają, kiedy duch dostaje się do pomieszczenia ale zakładałem (być może mylnie), że jest to raczej zabieg mający budować napięcie, a nie nie konieczność. Podobnie na filmie, który nagrałeś. Zjawa, żeby opuścić pomieszczenie musi otworzyć / uchylić drzwi. Gdyby nie to, wogóle trudno byłoby się domyślić, że znajdowała się w pokoju.

Jest jeszcze jedna (ostatnia już), dość frapująca mnie, rzecz w całym tym zdarzeniu.
Tak naprawdę opisałeś tylko dwie sytuacje, które wydarzyły się na przestrzeni kliku lat, kiedy to zaobserwowałeś wspomnianą czarną postać.
Pierwsza miała miejsce w październiku 2005 r. - druga, w marcu 2013 r.
Jakby nie patrzeć dzieli je prawie 8 lat. To czas, w którym nie pojawiła się ona ani razu. Tak - wiem. Nie mieszkałeś w tym domu przez prawie 6 lat. Ale to w dalszym ciągu prawie 2 lata braku jakichkolwiek obserwacji...
Gdyby było inaczej, to zakładam, że napisałbyś o tym.
Tymczasem, natychmiast po tej drugiej obserwacji, dokładnie dzień później, wrzucasz na forum fragment nagrania, które ma być dowodem obserwacji trzeciej. Wygląda to, co najmniej dziwnie - nie sądzisz? Najpierw kilka lat przerwy i zaraz potem, dwie obserwacje, jedna po drugiej.
Nie uważasz, że to zastanawiające?
Byłbym wdzięczny gdybyś zechciał odnieść się do podniesionych przeze mnie kwestii...

Jest sporo "ale", jak zawsze. O luki warto spytać, fakt, ale ich zaistnienie nie świadczy na pewno negatywnie. Sam nie napisałem wszystkiego w swoim pierwszym poście.
Ciekaw jestem jednak, zupełnie jak większość, czy to wkręt, czy prawda.

Ciężko do pewnych rzeczy się odnieść. Np. ja, w sytuacji, kiedy wiedziałem, że na pewno coś się dzieje, nie spałem ze zgaszonym światłem. Kolega rozumiem, że gasi. Skolei, jak czułem obecność w pokoju, to zrywałem się prawie, że na równe nogi, a nie chowałem głowy, udając, że skoro mnie pod kołdrą nie widac to znaczy, że mnie nie ma. Ale to raczej zależne jest od charakteru.

Znowu, np. ja, pomimo, że byłem pewien, że będę uciekać jak pomyślałem, że mogłyby u mnie lampy zacząć zapalać się i gasić, jak w horrorach, to mimo wszystko pierwsze co zrobiłem, to złapałem latarkę z szawki i ostrożnie poszedłem do pokoju z dyskoteką - choć każdy krok stawiałem z sercem na ramieniu.

Widziałem też, że są to jego pierwsze posty. Na dość trudne tematy. Wystrzelać się jest ciężko. Sam również pomyliłem kolejność, niektórych początków wydarzeń.

Dlatego warto zadać najważniejsze pytanie - czego autor oczekuje? Czy potrzebuje potwierdzić, że ktoś inny tego tez doświadcza? Czy potrzebuje pomocy z odzyskaniu spokoju? Czy potrzebuje tylko podzielić się wrażeniami?

Warto, aby autor się przedewszystkim określił, co chce osiągnąć.

3.12 Odpowiadając na Post cytuj wyłącznie fragment, do którego się odnosisz.

/Connor

  • 0

#95

Nothing.
  • Postów: 200
  • Tematów: 13
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

@Kaktus
Ja stawiam, że tych duchów będzie około 4, 2 znich to cienie w różnych etapach ewolucji, a kolejne 2 to duchy, zwyczajne duchy, zakładam, że poltigreisty ale mogę się mylić. Co do cieni jestem pewien, że jeden z nich to czysta forma bytu cienistego ( czyli według nas potwór, coś humanoidalnego z mocno ukazanymi przedłużeniami kończyn), drugi to początkowa forma cienistego, człowiek.
  • 0

#96

Voveng.
  • Postów: 31
  • Tematów: 1
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

@Secret Silence

Najbardziej chcę uzyskać spokój!
Chciałbym się własnie również dowiedzieć czy możę ktoś też coś podobnego doświadczał i mógłby się podzielić jakimiś "radami" jak uzyskać ten spokój (to się zlewa w całość)

@Topic

Wszystkie inne posty, przeczytam i jak będzie taka potrzeba to odpowiem jutro ponieważ już idę z komputera (muszę jeszcze załatwić pare spraw papierkowych a zajmie mi to niecałą godzinkę, a tak jak pisałem nie chce chodzić zbyt późno spać)

Użytkownik Voveng edytował ten post 18.03.2013 - 20:46

  • 0

#97

pishor.

    sceptyczny zwolennik

  • Postów: 4740
  • Tematów: 275
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 16
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

... jednak nie zwróciłeś uwagi jeszcze na dużo rzeczy takich choćby jak to że skoro to coś wychodziło z pokoju to musiało do niego wejść jednak na filmie całym nie widać ani grama zmienienia odcieniu ciemności na pikselach ani otwierania drzwi...

Zwróciłem uwagę - problem w tym, że zaprezentowałeś tylko ostatnie 36 sec z trzygodzinnego nagrania, więc trudno na podstawie tak krótkiego fragmentu stwierdzić, co działo się wcześniej. Musimy opierać się wyłącznie na Twojej relacji...

Tak czy siak, ja w dalszym ciągu zastanawiam się po co duch / zjawa czy cokolwiek to jest otwiera drzwi żeby dostać się do jakiegoś pomieszczenia?

Dzięki za wyjaśnienia - mniej więcej takich się spodziewałem. Trudno się do nich przyczepić - brzmią logicznie. No, poza tym białym oparciem kanapy.
Zwykle, mają one wysokość 90 cm (czasami są niższe) i twarz siedzącego na nich człowiek zazwyczaj znajduje się na ich tle tylko w dwóch przypadkach:
1. kiedy jest bardzo niski (np. dziecko)
2. kiedy siedzi "rozwalony" na kanapie - w pozycji półleżącej.
Zakładam, że zjawa raczej siedziała prosto, a w takiej sytuacji jej "twarz" musiała znajdować się powyżej linii oparcia. W takim przypadku, jego kolor nie ma znaczenia. Wręcz działa na szkodę takie wyjaśnienia. Twarz musiałaby się znajdować na tle ciemnego pomieszczenia - wrażenie pogłębiałoby się jeszcze poprzez widok ciemnego korpusu postaci na tle białego oparcia.
  • 0



#98

Secret Silence.
  • Postów: 23
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

@Secret Silence

Najbardziej chcę uzyskać spokój!
Chciałbym się własnie również dowiedzieć czy możę ktoś też coś podobnego doświadczał i mógłby się podzielić jakimiś "radami" jak uzyskać ten spokój (to się zlewa w całość)

Chcesz rad, to proszę.

Weź sól, rozsyp przy drzwiach w pokoju, robiąc kreskę. Jak masz na tyle, obsyp kreską pokój lub łózko. Wtedy zły duch nie wejdzie do pokoju. Nie będzie Cię męczył obecnością.

Weź kup liście szałwi i spal w pokoju. Oczyścisz pokój. Na jakieś max 2 dni masz spokój z naruszaniem prywatnej przestrzeni.

Nie pal świeczek. W pokoju nie pal, bo przyjdzie do świeczki. W innych pomieszczeniach też, bo jak jest wredny to wywróci i spali Ci dom.

Pamiętaj, że cokolwiek zrobisz, będzie to interakcja. Nastąpi odpowiedź.

Więc tymbardziej nie oczyszczaj domu, nie wyganiaj duchów, jeżeli nie jestes gotów na ich walkę.
  • 0

#99

Nanorobot.

    Agent CIA

  • Postów: 198
  • Tematów: 16
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

No nie zły materiał. Ale i tak większość ludzi uwierzy jak zobaczy na własne oczy(w tym ja). Tacy już jesteśmy. Tak czy siak nie wiemy co to za duch, zjawa czy cokolwiek. Gorzej jak ją zdenerwujesz i w środę zamiast kamery bd miał trumnę ;)
  • 0

#100

Nothing.
  • Postów: 200
  • Tematów: 13
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

@Voveng
Tu jest zbyt dużo duchów aby pomyśleć o spokoju. Załatw sobie talizman ochronny, najlepiej celtycki, zaklęty. Wiem, że ciężko będzie znaleźć, ale to moja pierwsza rada.
Kolejna i najważniejsza. Jeżeli chcesz się od nich czegoś dowiedzieć reaguj, jeżeli nie, udawaj, że ich nie widzisz. Ignorowanie ducha nie będzie proste z jednego powodu, on po coś tu jest i chce abyś ty mu pomógł. Jeżeli wybierzesz spokój pierwszy to wg. mnie będzie to spokój pozorny. Nie znam tego ducha, nie wiem jak zareaguje. Pomoc mu wg. mnie będzie dobrym rozwiązaniem.

Co do rodzaju duchów już ogarnąłem : cienie są niezmienne, duchy to poltigreisty: jeden dobry, trochę słabszy, drugi neutralny tzn. raz dobry a raz zły. Ten drugi jest silniejszy od pierwszego, ale tylko troszeczkę. Oba nie są tak potężne jak cienie i to cieni bałbym się najbardziej, ponieważ jedynym znanym mi sposobem na pozbycie się go jest ... no cóż przestraszenie go (co na zdrowy rozum odradzam)
  • 0

#101

Nanorobot.

    Agent CIA

  • Postów: 198
  • Tematów: 16
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Szkoda że mieszkam tak daleko. Chętnie pojechał bym tam i postraszył tego cienia :D Sam jestem sceptykiem do takich sytuacji a w dwóch/trzech i zapewne po paru łykach dobrego piwa odwaga sama przychodzi ;)
  • 0

#102

palladino19.
  • Postów: 18
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ja go podziwiam wogóle że on tam śpi sam, i mieszka i ogólnie wytrzymuje to. Ja chyba bym żywy już nie wyszedł z takiego domu, widziałem co nie co juz w zyciu, i we dwie trzy osoby w jednym pomieszczeniu mógłbym jeszcze siedziec w takim domu, ale samemu padł bym na zawał albo bym zwariował ze strachu. Ma chłop mocne nerwy i tego mu moge pogratulowac. Sprawa wygląda na poważną, a każdy wie że takie siły nie czyste mają swoją moc i energie, i tak jak juz tutaj ktos wyzej napisał, niech Voveng uważa lepiej na siebie i na to co robi, żeby tego co tam występuje jakos nie rozzłoscic. Myśle ze jesli to wszystko tak wygląda, to czas szukac jakichs powaznych pomocy.
  • 0

#103 Gość_Bla Bla

Gość_Bla Bla.
  • Tematów: 0

Napisano

Tu jest zbyt dużo duchów aby pomyśleć o spokoju. Załatw sobie talizman ochronny, najlepiej celtycki, zaklęty. Wiem, że ciężko będzie znaleźć, ale to moja pierwsza rada.

Sorry ale nie zalecam tego typu rzeczy to są sprawy okultystycznze co zamiast poomagać mogą pogorszyć tylko sprawę.

Użytkownik Johnny Bravo edytował ten post 18.03.2013 - 21:28

  • 0

#104

Nanorobot.

    Agent CIA

  • Postów: 198
  • Tematów: 16
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Pierniczysz. Masz tu nie śmigany:
http://www.ezosfera....eltycki-okragly
Pomoże na tydzień i tak już jesteś w kiepskiej sytuacji. Może przy okazji postraszysz te duchy. Ogólnie nie wierzę w taką "pseudo naukę", ale ten talizman może zadziałać. Może to dziwne, ale w swoich korzeniach mam Celtów właśnie, więc polecam produkty moich przodków ;D
  • 0

#105

Nothing.
  • Postów: 200
  • Tematów: 13
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Szkoda że mieszkam tak daleko. Chętnie pojechał bym tam i postraszył tego cienia :D Sam jestem sceptykiem do takich sytuacji a w dwóch/trzech i zapewne po paru łykach dobrego piwa odwaga sama przychodzi ;)

Problem z przestraszeniem cienia wcale nie polega na tym, że cienie są odważne. Po prostu są płochliwe, uciekają, bo nie chcą dac się przestraszyć. Taki cień znika w mgnieniu oka, kiedy zpostrzeże się, że jest oglądany po prostu zostawia po sobie swoją tzw. aurę mroku (ten obłok wokół niego). To dosłownie sekundy.

Użytkownik Nothing edytował ten post 18.03.2013 - 21:33

  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych