347 odpowiedzi w tym temacie

[Nothing]

Jeszcze jedno pytanie do autora tematu. Nie masz może w domu żadnych antyków?

[eerie]

Jeszcze jedno pytanie do autora tematu. Nie masz może w domu żadnych antyków?

Dobre pytanie. Ja jeszcze dodam: czy wyjaśniono przyczynę spłonięcia stajni? (sorry, jeśsli coś przekręciłam).

@Nothing, ale u autora dom już był poświęcony. Chociaż to by potwierdzało Twoją teorię, że bytowi to się nie spodobało...


Może to głupie, ale ja bym zaprosiła na noc księdza Gdyby się przekonał, że coś tam jest, to by zrobił wszystko, żeby pomóc to przegnać.

[Voveng]

@Nothing

Nie, w domu nic raczej takiego nie mam.
I nie miałem nigdy, mam stare rzeczy po osobie zmarłej, jednak je otrzymałem niedawno a straszenia wystepują od dawna.

@eerie

stajnia została zniszczona podczas II wojny światowej
Natomiast kościół został spalony przez dawnych mieszkańców, z powodu uważania że zamieszkują w nim siły nieczyste.

@Topic

Czy na pewno nie rozłoszcze to coś jeśli na noc zostawie tą kartke z pytaniem i odpowiedzią ? (chodzi mi o to że jak to bd jakiś demon to czy sie nie rozłości)

I jak dokładnie wygląda ten eksperyment z tą kartką i odpowiedzią (jak go wykonać) ?

Użytkownik Voveng edytował ten post 19.03.2013 - 18:32

[Padael]

A skąd wiesz o tym kościele zamieszkanym przez siły nieczyste,kościół musi być sprofananowany,inaczej jest chyba siedliskiem dobrych sił.Kto go spalił i jak to wyglądało?Jak manifestowały swoją obecność owe siły?

[eerie]

Na pewno mieszkając w takim domu musiałabym mieć psa. Sama z powodu strachu przed nocą przygarnęłam kotka. Zawsze to raźniej jak się zostaje w domu samemu.

[Secret Silence]

A skąd wiesz o tym kościele zamieszkanym przez siły nieczyste,kościół musi być sprofananowany,inaczej jest chyba siedliskiem dobrych sił.Kto go spalił i jak to wyglądało?Jak manifestowały swoją obecność owe siły?

Wg. mnie, kościół wcale nie jest miejscem omijanym przez złe duchy. Nawet demony nie boją się krzyży czy wody święconej, czują jedynie wstręt. Same zaś artefakty mają moc dopiero w rękach człowieka, gdy stają się narzędziem. Znam relację z kościoła, w którym szalał jeden duch, bo nie chciał_być pochowany po chrześcijańsku. Przestał dopiero jak zdjęto krzyż z grobu.

/Connor

[Antymateria]

Zawsze raźniej jak się jest w nawiedzonym domu z innymi ludźmi Przynajmniej strach aż tak nie paraliżuje jak sam na sam z duchem, jak na tym filmiku A tak na serio to nie możesz się bać nawet jak jesteś sam.Bo duchy potrafią się komunikować tylko w sposób ,który nas ludzi przeraża.

[Padael]

A skąd wiesz o tym kościele zamieszkanym przez siły nieczyste,kościół musi być sprofananowany,inaczej jest chyba siedliskiem dobrych sił.Kto go spalił i jak to wyglądało?Jak manifestowały swoją obecność owe siły?

Wg. mnie, kościół wcale nie jest miejscem omijanym przez złe duchy. Nawet demony nie boją się krzyży czy wody święconej, czują jedynie wstręt. Same zaś artefakty mają moc dopiero w rękach człowieka, gdy stają się narzędziem. Znam relację z kościoła, w którym szalał jeden duch, bo nie chciał_być pochowany po chrześcijańsku. Przestał dopiero jak zdjęto krzyż z grobu.

Jeśli to miejsce,które budzi w nich wstręt to siłą rzeczy raczej niezbyt chętnie tam przebywają,chyba,że są duchami masochistów.

[Antymateria]

Dodam ,że duchy i demony to dwa inne byty.Demony zazwyczaj są przedstawione za zło "wcielone" które dażą do skrzywdzenia,wykorzystania lub śmierci człowieka.Kipią wręcz od zła.A duchy to po prostu dusze zmarłych,zamordowanych osób i zwierząt którzy pozostali by dokończyć swoje sprawy lub poprostu nie byli gotowi na odejście z tego świata.

Użytkownik Rubin edytował ten post 19.03.2013 - 19:00

[Secret Silence]

A skąd wiesz o tym kościele zamieszkanym przez siły nieczyste,kościół musi być sprofananowany,inaczej jest chyba siedliskiem dobrych sił.Kto go spalił i jak to wyglądało?Jak manifestowały swoją obecność owe siły?

Wg. mnie, kościuł wcale nie jest miejscem omijanym przez złe duchy. Nawet demony nie boją się krzyży czy wody święconej, czują jedynie wstręt. Same zaś artefakty mają moc dopiero w rękach człowieka, gdy stają się narzędziem. Znam relację z kościoła, w którym szalał jeden duch, bo nie chciałbyć pochowany po chrześcijańsku. Przestał dopiero jak zdjęto krzyż z grobu.

Jeśli to miejsce,które budzi w nich wstręt to siłą rzeczy raczej niezbyt chętnie tam przebywają,chyba,że są duchami masochistów.

Wiesz... w moim kościele nie widziałem kropielnicy, ani przy wejściu, ani nigdzie, ksiądz kropi wodą święconą od święta, więc to miejsce wcale nie jest jakoś szczególnie chronione. Poświęcenie nie jest na wieki, to rytuał oczyszczenia i działa tylko kilka dni. Więc nawet figurki swiętych zbytnio pewnie nie straszą duchów, skoro zostały poświęcore raz, jak montowali je do ściany. Mało to ludzi opętanych samodzielnie wchodzi do kościoła? Bo im to zupełnie leży. Zresztą złe duchy i demony tym mniej oporów by miały, gdyby duchowni mieli więcej na sumieniu niż owieczki - żony na boku, dzieci w tajemnicy, zamiłowanie do ministrantów. Samo się prosi. Dlatego dla wielu księży ważne jest konserwatywne podejście do liturgii i samej religii, gdyż wiedzą, że żadne miejsce nie jest samo z siebie święte, świętym należy je czynić na bieżąco, samemu nie zapraszając grzechu i złego.

Kwestia samej wody jest też ciekawa. Ponoć demony nie umieją poruszać się we wodzie, dlatego indianie więzili duchy w przedmiotach i zatapiali w wodzie. Jednak miało to na celu tylko chwilowe opanowanie sytuacji.

Użytkownik Secret Silence edytował ten post 19.03.2013 - 19:18

[Antymateria]

Jestem niewierzący dlatego więc nie zgodzę się z definicją że demony to upadłe anioły A jeśli chodzi o ludzi to każdego można zmanipulować wystarczy znaleźć jego słaby punkt.I zrobią dla nas wszystko

Użytkownik Rubin edytował ten post 19.03.2013 - 19:31

[Nothing]

@Voveng
Nie martw się pytaniem go nie zdenerwujesz, jak już mówiłem są oni jak koty Pamiętaj jeszcze o jednym drobiazgu, w pomieszczeniu musi być czysta ciemność, możliwie jak najmniej światła, i możliwie jak najdalej od twojej sypialni. Jeżeli będziesz coś słyszał ignoruj to! Nie można ci wejść do pomieszczenia, zapomnialbym - drzwi muszą być zamknięte na klucz. Jeżeli to o czym myślę jest prawdą, to właśnie pomieszczenie gdzie ciemno jest i w dzień i e nocy jest jego kryjowką. To pomieszczenia będziesz musiał wejść ze świecą i latarką, (obie dające różne światło, czyli jedyną ochronę przed prawdziwym cieniem). To by było na tyle. Ten sposób nie zdenerwuje go, a po prostu da mu do myślenia.
P.S Jeżeli drzwi będą otwarte nie wchódź tam przez jakiś czas i załatw sobie oświetlenie całego pomieszczenia.

[Secret Silence]

Dodam ,że duchy i demony to dwa inne byty.Demony zazwyczaj są przedstawione za zło "wcielone" które dażą do skrzywdzenia,wykorzystania lub śmierci człowieka.Kipią wręcz od zła.A duchy to po prostu dusze zmarłych,zamordowanych osób i zwierząt którzy pozostali by dokończyć swoje sprawy lub poprostu nie byli gotowi na odejście z tego świata.

One są złem wcielonym Co do reszty się zgadzam, demony to upadłe anioły które nigdy nie żyły na ziemi Są za to bardzo inteligentne, ponieważ zachowały umiejętności zwykłego anioła Pamiętajcie że potrafią dobrze kłamać i zwodzić Więc seanse czy tam podobne sprawy to wręcz wymażona okazja aby zmanipulować człowieka.

Nie zgodzę się. Upadłe anioły to upadłe anioły, ale nie wszystkie demony są upadłymi aniołami. Demon to po prostu w całości zły duch, pełen nienawiści do wszystkiego co dobre, więc zaliczają się też upadłe anioły. Te pierwsze to hardcore i jazda bez trzymanki. Nawet mówi się, że jak sobie upodobają miejsce, to ni jak nie wyrzucisz. Zaś wyrzucić z człowieka to praca na całe miesiące. Te drugie nie są już takie super inteligentne i są związane z przedmiotami, osobami, miejscami. Wiedząc, jakie jest źródło ich pochodzenia, można je wyrzucić.