Skocz do zawartości


Co zrobicie gdy w sklepach zabraknie żywności


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
168 odpowiedzi w tym temacie

#16 Gość_Alucard

Gość_Alucard.
  • Tematów: 0

Napisano

noxili i najlepiej nie polować na sarny, z tego co kojarzę a mogę się mylić to mają najgorsze mięso i najwięcej pasożytów w sobie

edit:
a jednak różnie piszą ciężko mi to sprawdzić

Użytkownik Alucard edytował ten post 24.08.2012 - 12:29

  • 0

#17

Arszenik.
  • Postów: 40
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Masz plusa. Ale, czy miales na mysli polowanie bronia biala? Bo ja na mysli mialem bron palna - piszemy o braku zywnosci, a nie naboi i broni. Mamy rowniez ambony, ktore sa czesto spotykane.
Owszem bedzie brak pozwolenia, ale brak zywnosci sprawi taki chaos, ze nikt na to nie zwroci uwagi - jeszcze w Rosji.


Alucard - najlepsze to mieso z dzika.

Użytkownik Arszenik edytował ten post 24.08.2012 - 12:36

  • 0

#18

stupidkid.
  • Postów: 146
  • Tematów: 1
  • Płeć:Kobieta
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Pół biedy z jedzeniem. Co będzie jak internetu zabraknie?! ;)


Przeżyłam półtora miesiąca bez Internetu, telewizji i prądu w ogóle. To nie jest big deal.
Wychodzę z założenia, że wszystko jest do przeżycia, a człowiek po prostu się dostosuje - nawet, jeśli na początku będzie się męczył, nie będzie mógł sobie wyobrazić życia w tak skrajnych sytuacjach, jak brak energii elektrycznej czy żywności - znajdzie rozwiązanie. To znaczy, z żywnością byłby większy problem. Łatwo powiedzieć - wyjadę sobie do lasu, będę polował, sratatata. Tak? Na serio? Gdyby zabrakło jedzenia, raczej ciężko w ogóle byłoby się gdziekolwiek przemieścić - na pewno rząd wprowadziłby jakieś restrykcyjne przepisy, a sami ludzie - wygłodniali, pewnie nie chętnie pozwalaliby na takie podróże. Do tego, na pewno znalazłby się ktoś, kto wyczuwając cudzą ideę, polazłby za nim, śledziłby i sam korzystał (pół biedy, jeśli przyłączyłby się do koczowniczego stylu życia - to może nawet i lepiej mieć towarzysza, ale bieda straszna, jak wpadnie na pomysł, żeby zeżreć kompana). Przecież znamy ten schemat z historii (chociażby wielki głód w Rosji - co prawda, może to nie do końca dobry przykład, bo za panowania czerwonych wszystko było państwowe, więc nawet rolnicy nie mogli się utrzymać), mamy przykład z krajów trzeciego świata... Było ciężko, jest ciężko i byłoby ciężko, gdyby teraz tak się stało.
No i trzeba jeszcze sprecyzować - czy żywności miałoby zabraknąć w Polsce czy w ogóle? No ale to też takie sranie w banię wszystko. Bo jeśli zabraknie żywności w sklepach - do przeżycia. Ale jeśli nie tylko w sklepach jej nie będzie, bo jeszcze na targach i nigdzie indziej też nie, to znaczy, że rolnictwo upadło, pola nie nadają się do uprawy, wymiera roślinność, zwierzęta i generalnie armagedon. No i bum, po prostu nastąpiłby kres ludzi i Ziemi :D.
  • 3

#19

Connor.

    Kings Never Die

  • Postów: 1674
  • Tematów: 60
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 5
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Zacząłbym polować, to chyba oczywiste? W jak inny sposób mogę sobie poradzić skoro nie ma w sklepach jedzenia? Ale mam nadzieję, że taki scenariusz nie nastąpi chociaż jak tak patrzę to niedługo ceny jedzenia będą tak wysokie, że niektórym naprawdę pieniędzy nie starczy i będzie prawie to samo co jakby jedzenia nie było.
  • 0



#20

MrOsamaful.
  • Postów: 550
  • Tematów: 14
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Wyjechałbym z kraju? Najrozsądniejsze rozwiązanie jak dla mnie, lol...
  • -1

#21

noxili.
  • Postów: 2849
  • Tematów: 17
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Wyjechałbym z kraju? Najrozsądniejsze rozwiązanie jak dla mnie, lol...

Lol to bedzies mógł powiedziec jak się bedzie dało przejść przez granice(mogą zostać zamkniete) , będziesz w stanie dotrzeć do tej granicy , ominąć ewentualne posterunki wojskowe / policyjne blokujace drogi. Jak nie zabija cię bandyci krojacy ludzi na drogach (przecież to idealny cel dla bandyty :, zmeczeni , nieznajacy ani terenu ani ludzi , niosacy ze soba nacenniejsze rzeczy i prawdę mówić w razie znikniecia nikt nie bedzie ich szukał... No i pytanie następne czy nie zostaniesz od razu deportowany do obozu dla uchodźców , internowany itp Zostając na miejscu masz 1 przewagę: jesteś na znanym terenie , wśród znanych ci ludzi.
Doświadczenia poprzednich wojen wskazują że w czasie bycia uchodźcą masz wielką szansę na smierć.
  • 2



#22

Arctur V..
  • Postów: 311
  • Tematów: 9
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Żałośnie niska
Reputacja

Napisano

Porywałbym i zjadał młode dziewczyny - zawsze o tym marzyłem; postapokalipsa w ogóle wydaje mi się najlepszym obecnie możliwym rozwiązaniem. Wolność, anarchia, upadek społeczeństwa i jego absurdalnych oczekiwań, zasad. Tylko ludzie ze sobą i swoimi celami.
  • -4

#23

Uzurpator.
  • Postów: 51
  • Tematów: 1
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Samemu to se mozna. W takiej sytuacji najlatwiej o zarcie pracujac w sluzbach panstwowych lub majac silna ekipe z osiedla.
  • 1

#24

oobemaniack.
  • Postów: 66
  • Tematów: 9
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

By trzeba było przejść na bretarianizm ;x
  • 0

#25

D.B. Cooper.
  • Postów: 1179
  • Tematów: 108
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Niestety, ale zrobiliśmy sie bardzo wygodni. Nie uprawiamy warzyw i owoców, ponieważ bez większych wysiłków możemy je kupić. Nie wiemy jak oprawić zwykłą kurę (dla tych co chca polować w puszczy xD), bo wolimy jechać do KFC. Nie pieczemy placków, chlebów nie robimy przetworów i soków.
Praktycznie korporacje maja nas w garści, a unia dowala coraz to nowe zakazy nt. hodowli, czy upraw.
Na pytanie chciałoby sie odpowiedzieć prosto, ale dosadnie - Wyginiemy.
  • 1



#26

Critias.
  • Postów: 127
  • Tematów: 7
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Po co jesc? Wystarczy gapic sie w slonce

P.S. Mieszkam w miescie i mam dzialke, na ktorej moge uprawiac warzywa - a to calkowicie wystarczy.


Edit.

Masz nasiona i bulwy do wysiewu? Masz wystarczającą ilość jedzenia niezbędną aby dotrwać do "żniw"?

Tak

Użytkownik Critias edytował ten post 24.08.2012 - 20:24

  • 0

#27

jezus.
  • Postów: 57
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

P.S. Mieszkam w miescie i mam dzialke, na ktorej moge uprawiac warzywa - a to calkowicie wystarczy.


a ja z chęcią bym przyszedł do Ciebie na działkę poszabrować...
  • 3

#28

Robakatorianin.
  • Postów: 1732
  • Tematów: 41
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

nie musieli byyscie nikogo okradac, ja bym np chetnie przyjal lokatora, a jesli mial by bron palna to bardzo chetnie

Sam fakt posiadania broni palnej jest niewystarczający, jeszcze trzeba jej umieć urzywać.

Wypatroszenie to betka...

Dodam coś o ptakach. Wywalamy całe wnętrzności, ptaszka oblepiamy w glinie i do ogniska. Niestety nie pamiętam dokładnie na ile-trzeba stosować metode prób i błędów. Ta metoda pozwala skutecznie pozbyć się kłopotliwych piór-chyba że są komuś one potrzebne to trza zmienić metodę.

Wazna uwaga: ponieważ nie bedzie to mieso badane przez weta radze jeść tylko dobrze uduszone / ugotowane /umiejetnie sparzone porcje. Inaczej mozna bardzo łatwo złapać jakąś śmiertelna chorobe pasożytniczą.

Jak w przypadku włośnicy. Kilku myśliwych polecało mi zastosować metodę zamrożenia mięsa na kość a następnie poddanie go w/w obróbkom termicznym. Żaden pasożyt tego nie przeżyje. Żyjątka mają dość dużą tolerancje na skrajne temperatury-mogą wytrzymywać bardzo gorące środowiska lub bardzo zimne. Na nasze szczęście nie ma takich które wytrzymóją jednocześnie niskie i wysokie temperatury.

Zrersztą w gospodarce często uzywa sie śmiertelnie grożnych narzędzi , wystarczy tylko nieznaczny tuning i masz cała kolekcję broni białej.

Tak jak nasi słynni kosynierzy :mrgreen:
Większość rolników ma po kilka par wideł, siekier, szpadli, czasem kowadła i małe tokarnie itp na których mogą szykować się na odwiedziny "gości z miasta".

Ale, czy miales na mysli polowanie bronia biala? Bo ja na mysli mialem bron palna - piszemy o braku zywnosci, a nie naboi i broni.

Masz broń która się zacieła, uszkodziła iglica, amunicja zamokła/zwietrzała itd ... co wtedy?

No i trzeba jeszcze sprecyzować - czy żywności miałoby zabraknąć w Polsce czy w ogóle? No ale to też takie sranie w banię wszystko. Bo jeśli zabraknie żywności w sklepach - do przeżycia. Ale jeśli nie tylko w sklepach jej nie będzie, bo jeszcze na targach i nigdzie indziej też nie, to znaczy, że rolnictwo upadło, pola nie nadają się do uprawy, wymiera roślinność, zwierzęta i generalnie armagedon. No i bum, po prostu nastąpiłby kres ludzi i Ziemi :D.

Wystarczy że siądzie transport.
Taki mały impuls EMP który usmaży nam elektronikę i wytamy w "Mad Maxie"
Podobnie może być gdy załamie się giełda, zasoby energii będą na wyczerpaniu.

P.S. Mieszkam w miescie i mam dzialke, na ktorej moge uprawiac warzywa - a to calkowicie wystarczy.

Masz nasiona i bulwy do wysiewu? Masz wystarczającą ilość jedzenia niezbędną aby dotrwać do "żniw"?
  • 1

#29

Muhomorniczy.Cylon.
  • Postów: 412
  • Tematów: 15
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Powoził bym się po wsiach kradnąc króliki, kozy,kury. I zaczął je hodować w mieszkaniu w bloku gdzie nikt żarcia szukać nie będzie. Łapał bym szczury,myszy na hamburgery.. Wszystkie uprawy będą w krótkim czasie rozkradzione i zniszczone. Wiec rolnictwo odpada. Kupił bym jacht i łowił ryby- już od 8 tyś, można co znaleźć. Przy brzegu będzie masakra. W lasach będzie masakra.Ziemią bym zasypał balkon, posiał cebule ziemjak. Sprawdził bym jakie owady są bogate w białko i bym je jadł albo i hodował.

Użytkownik Muhomorniczy.Cylon edytował ten post 24.08.2012 - 20:14

  • 0

#30

Seleroo.
  • Postów: 62
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Powoził bym się po wsiach kradnąc króliki, kozy,kury.

Później ciebie by wozili w kawałkach po wsiach, jako przykład człowieka, który zadarł z uzbrojonymi mieszkańcami wsi.

I zaczął je hodować w mieszkaniu w bloku gdzie nikt żarcia szukać nie będzie.


Ale ludzie będą tam mieszkać i nikogo nie zaintryguje smród odchodów, odgłosy zwierząt itd. BTW, czym byś je karmił? :D
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych