Skocz do zawartości


Marihuana


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
995 odpowiedzi w tym temacie

#766

Cannabinol.
  • Postów: 360
  • Tematów: 19
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Nie no, oczywiście, jedynym argumentem jest "zioło jest spoko". Każdy inny jest bez znaczenia, wynika z niedoinformowania albo pochodzi z niezaufanych przez narkomanów źródeł.

Może podaj sam jakieś sensowne argumenty z zaufanych źródeł, bo póki co to poza paroma głupimi przykładami, nie podałeś nic na poparcie swoich twierdzeń. Tak naprawdę większość z tych narkomanów, których usiłujesz za wszelką cenę poniżyć, prezentuje sobą o wiele wyższy poziom niż Ty. Nie wiem co usiłujesz udowodnić, ale Twoje wypowiedzi dalekie są od konstruktywnej i sensownej dyskusji. Idiotyczność Twoich przykładów w połączeniu z ciągłym udowadnianiem niższości palaczy, pozwala mi sądzić, że masz w tym temacie więcej kompleksów niż sensownych przemyśleń.

Przykro mi, spotkałem kilka osób i pod wpływem marihuany i pod wpływem czegoś cięższego ale nie wiem czego, bo nie wnikałem. Nie czuję się komfortowo kiedy jestem w towarzystwie kogoś kto nie jest sobą, jest pod wpływem czy to alkoholu czy narkotyku.
Wystarczy mi zagrożenie ze strony pijanych, nie potrzebuję jeszcze obcować ze zjaranymi,

A ktoś inny nie czuje się komfortowo kiedy obok przejeżdża motocykl i wystarczy mu już zagrożenia ze strony samochodów. Czy to oznacza, że na tej podstawie powinien zabraniać ludziom jeździć na motocyklach? Co go tam będzie obchodzić gadanie jakichś "dawców"? Nawet miałby lepsze uzasadnienie niż Ty, bo w przeciwieństwie do Ciebie byłby w stanie wykazać rzeczywiste zagrożenie jakie może dla niego stwarzać motocyklista.
Z pewnością ktoś z Twojej rodziny, a myślę że nawet Ty sam pijasz alkohol. Zastanawiam się czy też tak zawzięcie nazywasz ich alkoholikami, czy może istnieje dla Ciebie jakaś różnica pomiędzy piciem a paleniem?

Użytkownik Cannabinol edytował ten post 17.05.2013 - 00:38

  • 3

#767

Slimok.
  • Postów: 233
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

*
Popularny

Osobę zażywającą narkotyki nazywa się narkomanami. Jesli już kimś jesteście to się za to nie obrażajcie jak ktoś was nazwie po imieniu.



Pijesz kawe?Palisz Fajki? jak tak jesteś Narkomanem (przepraszam za to ze nazwalem cie po imieniu)
Lubisz co weekend wypaść z ziomkami na browara do baru?? JESTES ALKOHOLIKIEM bo robisz to rutynowo


Stary jakby wszystkim wszystko wytykac to kazdy z nas jest od czegos uzalezniony a co za tym idzie kazdy z nas jest w jakims stopniu "narkomanem"
tyle ze ogółem narkomanami nazywa sie ludzi zażywajacych srodki odurzające...... a CO DZIWNE szkodliwość danych substancji sie nie liczy?!

moim zdaniem nawet czekolada czy hamburger w niewlasciwych rekach (czyt. ustach) moze doprowadzic do uzaleznienia a w konsekwencji do smierci

powiem tyle

KAZDY Z NAS MA SWÓJ UMYSŁ KTÓRY JEST OD MYŚLENIA I WAZNE NIE JEST TO CO DANY SPECYFIK MOZE WYWOŁAĆ W PRZYPADKU PRZEDAWKOWANIA BADZ JAK ZADZIALA NA TAKI I TAKI ORGANIZM, A WAŻNE JEST TO JAK TY DO TEGO PODCHODZISZ,NP:



-Nie jaraj jeśli masz stany depresyjne bo faktycznie moze cie to wpedzic w jeszcze wieksze problemy psychiczne
- Nie wciagaj amfetaminy jeżeli masz chore serce
- Nie jedz grzybow/lsd gdy masz napady agresji
-Nie obzeraj sie czekolada/chipsami/lodami i innymi pierdołami jak masz tendencje do tycia (jesteś puszysty/puszysta)


A jak ktoś używa coś bezmyślnie to jego sprawa i takiego czlowieka mozesz nazwac narkomanem ale dopiero po upewnieniu sie ze wlasnie to robi i prosze na przyszłość nie wrzucaj wszystkich do jednego wora bo to tak jakbym powiedział że wszyscy ludzie którym smakuje czkolada to grubasy(sorry nie chcialem obrazic nikogo puszystego)



TU OGOLNIE SIE LICZY UMYSŁ I JAK KTOS BEZ POWODU NAZYWA DRUGIEGO CZOWIEKA NARKOMANEM Z TEGO POWODU ZE WIDZI DREADY/ZNAKI RASTA TO POPROSTU JEST IDIOTĄ



@ do tematu



każda roslina ma w sobie jakies substancje
w jednych sa one szkodliwe dla ludzkiego organizmu w drugich zas sa dla neigo pozyteczne, tak sie sklada ze cannnabis ma w sobie substancje ktore pomagaja na raka i wiele innych schorzen co nie jest akceptowane przez farmaceutykow z wiadomych przyczyn....a tych jest tyle ile banknotow sa w stanie wyprodukowac swiatowe banki. Wiec nie wierzcie stereotypom wpychanym na sile w wasze glowy przez media ,rzad itp a kierujcie sie umysłem bo umysł to jak dla mnie potega a nie karabin z metalowumi pociskami wieck momu wierzyc sobie pozytywnemu czlowieczkowi czy czlowiekowi co ci "przyklada zimna lufe pod skron"

Użytkownik Slimok edytował ten post 16.05.2013 - 23:50

  • 5

#768

barakudo.
  • Postów: 237
  • Tematów: 6
Reputacja Żałośnie niska
Reputacja

Napisano

Jaki sens mają tego typu tematy to ja nie wiem.
Kto pali ten będzie palić, kto nie pali bo uwaą że trawa jest be to nie zacznie i tyle.
Trawe dostac można wszędzie, wystarczy kilka telefonów bo każdy zna kogoś kto pali.
A jak nie zna zawsze moze kupić 9 uncji, czyli jakieś 250 gramów za 2.70BTC czyli jakieś 1000 złotych na SilkRoad, i jeszcze mu do domu dostawa przyjdzie najlepszego meksykańskiego jarania po 4 złote od grama -_-
Palenie szkodzi, wie to każdy kto palił regularnie dłużej niż 5-10 lat.
Ma swoje plusy, ale ma znacznie więcej minusów zwłaszcza palona chałupniczo z lufek, wiader czy skręcona w bletce.
Jak ktoś lubi palić, wie że to będzie długo niech daruje sobie te kilka gramów i zainwestuje w vaporizer, bo i to zdrowsze i efektywniejsze.
Najważniejsze to nad tym panować, trawa uzależnia i to jest fakt negowany przez dzieciaki, ale każdy ze stażem kilku lat to potwierdzi
Uważam że trawa powina być legalna bo robienie przestępcy i pozbawianie prawa typa co ma 5 w majtkach to przesada
Albo jeszcze większą głupotą jest "posiadanie znacznej ilości narkotyków" w ilości 100-200 gramów co wynosi mniej więcej zbiór z jednej roślinki i minimum 3 lata -_-. Zwłaszcza że żyjemy w pięknej słonecznej Polsce i każdy kto ma oczy i wie jak wygląda krzak jest w stanie znależć Automata bo niższy na pierwszej lepszej polance
Prędko się legalizacji nie doczekamy, zbyt dużo starych ludzi którzy w wolnych kolorowych latach 60-70 brało kwasy, morfiny, heroiny kokainy ma głos nie dostrzegając swojej hipokryzji.
Wystarczy żeby była zdepenalizowana i już będzie git i uszczęśliwi to jakieś 10 mln polskich palaczy i rodzin palaczy skazanych za niewinność.
  • 4

#769

Moltenlair.
  • Postów: 423
  • Tematów: 8
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano


Osobę zażywającą narkotyki nazywa się narkomanami. Jesli już kimś jesteście to się za to nie obrażajcie jak ktoś was nazwie po imieniu.



Pijesz kawe?Palisz Fajki? jak tak jesteś Narkomanem (przepraszam za to ze nazwalem cie po imieniu)
Lubisz co weekend wypaść z ziomkami na browara do baru?? JESTES ALKOHOLIKIEM bo robisz to rutynowo


Nie pije kawy bo nie lubie, nie pale fajek, nie pije alkoholu, nie lubię wypadów do baru bo nie odpowiada mi towarzystwo ludzi w takich miejscach.

Co teraz?

Po ilości plusów jakie zebrał komnetarz tego użytkownika wywnioskowałem juz z kim mam do czynienia w tym temacie i nie zamierzam więcej w nim uczestniczyć, uwłacza mi to i mojej klawiaturze.
Pozdrawiam i zyczę dalszej gorącej dyskusji o dobrodziejstwach narkotyków.

Użytkownik Aexalven Fendadra edytował ten post 21.05.2013 - 22:07

  • -2

#770

manitoris.
  • Postów: 790
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

a jakbys lubial to bys mial o tym inne zdanie? bardzo egoistyczne podejscie, ja wielu rzeczy nie lubie, ale nie wplywa to na maja opinie o tych ludziach co to lubia.. moze zastanow sie dlaczego nie lubisz przebywac w miejscach gdzie sie spotykaja inni.. czujesz sie wyobcowany w grupie? nie swoja, nie komfortowo wsrod innych.. to moze miec jakies podloze psychologiczne - nie chodzi o to ze pijasz, ale o twoja nie chec do kontaktow miedzyludzkich, bo my jestesmy istotami spolecznymi i ciagnie nas do ludzi, a wszelkie izolowanie sie jest zazwyczaj wynikiem zaburzen.. no chyba ze spotykasz sie w domu, na ulicy a do barow, pubow nie chodzisz bo ci kasy szkoda - to co innego wtedy ;]
  • 2

#771

aquamen.
  • Postów: 337
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

ja wielu rzeczy nie lubie, ale nie wplywa to na maja opinie o tych ludziach co to lubia..


Więc pozostaje Ci tylko zrozumienie, że ktoś niekoniecznie musi lubić towarzystwo takich miejsc.
  • 0

#772

olorin.
  • Postów: 222
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

... moze zastanow sie dlaczego nie lubisz przebywac w miejscach gdzie sie spotykaja inni.. czujesz sie wyobcowany w grupie? nie swoja, nie komfortowo wsrod innych.. to moze miec jakies podloze psychologiczne - nie chodzi o to ze pijasz, ale o twoja nie chec do kontaktow miedzyludzkich, bo my jestesmy istotami spolecznymi i ciagnie nas do ludzi, a wszelkie izolowanie sie jest zazwyczaj wynikiem zaburzen.. no chyba ze spotykasz sie w domu, na ulicy a do barow, pubow nie chodzisz bo ci kasy szkoda - to co innego wtedy ;]

Tak się wtrące troche offtopowo: Kolega napisał wyraźnie: "nie lubię wypadów do baru bo nie odpowiada mi towarzystwo ludzi w takich miejscach. " Co tu jest dla Ciebie niezrozumiałe? Jemu nie odpowiada towarzystwo osób chodzących do barów w celach konsumpcji piwa, palenia ect. Mnie także przeszkadzają miejsca w których jest np. napalone, bo się duszę. Co to ma wspólnego z poczuciem wyobcowania w grupie itd.? Postawiłeś "chochoła" i sam sobie na niego odpiwiadasz.

Z ludźmi można spotykać sie także w innych miejscach i wyobraź sobie można także podczas takich spotkań nie pić i nie palić, nieźle co?

Żeby nie było tylko offtopowo: używki były, są i będą. Jak będzie wyglądała ich dostępność zadecyduje społeczeństwo. Na razie jest tak że jego wiekszość jest przeciwko ogólnej dostępności (i dobrze) jak będzie? Się okaże.
  • 0

#773

adi93972306.
  • Postów: 13
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Zła
Reputacja

Napisano

Hejka ..chcialem tylko napisac ze zioło u wielu ludzi powoduje paranoje..leki..a nawet glosy sie slyszy..człowiek sie robi uprzedzony do wielu rzeczy a nawet i do ludźi których znasz, wiem to po swoim przykładzie..nie pale juz 5 lat i jest ok..a jak zapale raz na 100 lat to i tak mam zwieche momentalnie-zastoje lapie-wstret do miejsc publicznych! Dlatego nie jaram !!!proferuje dopalacze np(uran) albo (krysztal)...lub mefedron..oczywiscie wszystko kupuje przez internet lub zamawiam z czech lub z holandii .po tych pyłkach mam 100 procentowom pozytywnom bajke,zero doła ,żadnej paranoi!! Aha bywa też proch o nazwie(ivory) ale to nie to samo co było w dopalaczach ,te ivory jest zmodifikowane w taki sposób ze popadam w depresje momentalnie po zażyciu tego syfu..negatywna paranoja.mnie lapie!a z holandii polecam pejota lub meskaline niezapomniane przeżycia!!ogulnie rzec bioronc jestem za legalnymi dopalaczami(kij dilerom w oko) już sie przejechałem na tym biznesie nie raz! A wracając do zioła to pale już tylko gdy gram w cod black ops w necie!! Zapraszam na stronke o adresie ***

Reklamowanie jest zabronione.
Dołączona grafika
/Connor

  • 0

#774

Daniel..
  • Postów: 4137
  • Tematów: 51
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

No to się posypią minusy :D

Naukowcy potwierdzają: każda ilość marihuany jest destrukcyjna dla mózgu!

 

Rozmiar i kształt dwóch regionów mózgu, które są zaangażowane w odczuwanie emocji i motywacji, może się różnić u osób, które palą marihuanę co najmniej raz w tygodniu. Wyniki najnowszego badania sugerują, że takie „rekreacyjne” zażywanie narkotyku może w konsekwencji prowadzić do wcześniej niezidentyfikowanych zmian w mózgu. Badanie jest o tyle innowacyjne, że po raz pierwszy wzięły w nim udział młodzież i młodzi dorośli.

for_show_action_ir-li__-konopi_2866036.j

Marihuana należy do grupy naturalnych środków psychoaktywnych. Za jej działanie odurzające odpowiada głównie tetrahydrokannabinol (THC) i inne kannabinoidy. Wykorzystywane są głównie żeńskie kwiatostany i liście ze względu na większą zawartość substancji psychoaktywnych. Skutki palenia marihuany można podzielić na dwie podgrupy. Skutki fizjologiczne: zmęczenie i sen, zmniejszony popęd seksualny, choroby układu oddechowego, upośledzenie rozwoju płodu. Konsekwencje psychologiczne: obniżenie stopnia motywacji, apatia, społeczna dezintegracja, napięcie i lęk, pogorszenie pamięci i koncentracji. Narkotyk jest najczęściej stosowanym na świecie, zwłaszcza wśród młodych osób, z powodu jego dużej dostępności i stosunkowo przystępnej ceny.

 

Wyniki badania opublikowano w drugiej połowie kwietnia w The Journal of Neuroscience. Badanie podkreśla celowość dalszych doświadczeń mających na celu zrozumienie skutków niskiego do umiarkowanego zażywania marihuany w czasie. W poprzednich badaniach skutki działania THC obserwowano u myszy laboratoryjnych. Udowodniono, że powtarzające się narażenie na kannabinoidy powoduje zmiany strukturalne w pewnych obszarach mózgu. Niewiadomym było jednak nadal jak niskie i umiarkowane zażywanie marihuany oddziałuje na strukturę mózgu u ludzi, w szczególności nastolatków i młodych dorosłych.

 

Naukowcy z Uniwersytetu Northwestern i Uniwersytetu Harvarda w tym celu wykorzystali rezonans magnetyczny (MRI), aby porównać mózgi osób pomiędzy 18 a 25 rokiem życia, którzy zgłosili palenie marihuany przynajmniej raz w tygodniu od stosunkowo krótkiego czasu. W doświadczeniu udział wzięło 40 osób, które przez trzy miesiące zapisywali ilość i częstotliwość konsumpcji „trawki”. Chociaż testy psychiatryczne wykluczyły możliwość uzależnienia uczestników od narkotyków, dane obrazowe z rezonansu ujawniły znaczące anomalie anatomiczne. Jądro półleżące i ciało migdałowate było powiększone i zmieniało swój kształt i strukturę. Te obszary mózgu to ogniwo głównego systemu motywującego zachowanie – układu nagrody. Układ ten warunkuje również naszą skłonność do występowania natręctw i uzależnień. Zauważono również zależność, że im większe spożycie narkotyku tym  większe nieprawidłowości w obszarze jądra półleżącego i ciała migdałowatego.

 

„Badanie to sugeruje, że nawet sporadyczne i rekreacyjne palenie marihuany może powodować groźne zmiany w anatomii mózgu. Wyniki te są bardzo cenne, ponieważ wcześniejsze prace koncentrowały się przede wszystkim na mózgu wieloletnich, nałogowych  palaczy (...) Nasze doświadczenie rzuca poważne wyzwanie utartemu twierdzeniu, że okazjonalne palenie marihuany nie jest związane z jakimikolwiek konsekwencjami zdrowotnymi” - komentuje Hans Breiter, profesor psychiatrii i zachowania na Uniwersytecie Northwestern.

 

Podsumowując. Marihuana źle wpływa na zdolności intelektualne i obniża iloraz inteligencji. Upośledza funkcjonowanie układu nagrody i zmienia budowę anatomiczną mózgu. Uczeni ostrzegają, że przyjmowana w dużych dawkach może grozić psychozą. Coraz częściej zdarzają się przypadki śmiertelnego zatrucia konopiami (np. przypadek Gemmy Moss z Wielkiej Brytanii). Opowieści o tym, że popalanie „trawki” nie szkodzi możemy więc odłożyć na zawsze do lamusa.

 

http://biotechnologi...aign=production


  • 2



#775

Padael.

    Tauri

  • Postów: 1017
  • Tematów: 73
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Może prowadzić, może szkodzić, opisując wyniki badań powinni napisać prowadzi, szkodzi. Równie dobrze mogli napisać, że jazda na rowerze może prowadzić do śmierci albo picie wody może prowadzić do zgonu czy z jej nadmiernego spożycia albo zachłyśnięcia.

Napisano również, że celowe są dalsze badania czyli czekają na kasę by dalej tkwić w laboratorium i spokojnie i dobrze żyć, nie zmienia to faktu iż nadużywanie zawsze jest szkodliwe. A może sponsorem badań są producenci alkoholi?

 

Warto przeczytać komentarze na stronie źródłowej i zaznajomić się przez googla z przypadkiem Gemmy Moss.


Użytkownik Padael edytował ten post 12.05.2014 - 11:49

  • 1



#776

Zaciekawiony.
  • Postów: 8137
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Może morze albo staw...

 

Właściwie jedyne czego mi zabrakło, to zbadanie czy za zmiany odpowiada THC czy któryś z setek związków powstających przy spalaniu skręta.


Użytkownik Zaciekawiony edytował ten post 12.05.2014 - 11:12

  • 1



#777

Panjuzek.
  • Postów: 2804
  • Tematów: 20
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Nie napisano też jaka to była marihuana. Jest spora różnica pomiędzy naturą a zaprawianym chemiczno scunem.
  • 2



#778

Zaciekawiony.
  • Postów: 8137
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Podbijam wątek taką ciekawostką - możliwe że niedługo pojawią się zupełnie legalne preparaty medyczne z marihuany. Głównym (do 40%) kannabinoidem konopii indyjskich jest kannabidiol. W wyniku wysokiej temperatury owstającej w skręcie dekarboksyluje on do THC. Tetrahydrokannabinol jest też składnikiem surowego zioła.

 

Ciekawą kwestią są natomiast właściwości surowego kannabidiolu. Jest to substancja nie psychoaktywna - nie wywołuje pobudzenia ani euforii. Co więcej - wydaje się że konkuruje z THC i osłabia jego działania. Osoby palące zioło z większą zawartością tego związku rzadziej doznawały halucynacji, a także stanów lękowych i objawów schizofrenicznych. Zarazem jednak posiada wiele właściwości zdrowotnych. Jest neuroprotekcyjnym przeciwutleniaczem. Ma działanie antypsychotyczne i może być pomocny przy terapii schizofrenii. Zmniejsza niepokój w społecznych zaburzeniach lękowych. Preparat zawierający kannabidiol został dopuszczony do leczenia zespołu Dravet'a (lekoodporna padaczka dziecięca).

 

Używkowe odmiany marihuany są hodowane tak, aby zawierały jak najwięcej THC i co za tym idzie, najmniej cannabidiolu. Ale skoro można w jedną stronę, to można też w drugą. W USA wyhodowano odmianę o wyjątkowo niskiej zawartości THC (rzędu 0,5%), nazwaną Pajęczyną Charlotty, od imienia dziewczynki leczonej olejem z tej odmiany, co pozwoliło zredukować u niej ciężką formę padaczki i zmniejszyć liczbę prawie 300 napadów dziennie do zaledwie czterech miesięcznie. Ta forma marihuany medycznej bez działania psychoaktywnego jest dopuszczona w jednym stanie, gdzie przenoszą się rodziny chorych dzieci. Niedawno naukowcy izraelscy donieśli o stworzeniu odmiany, która niemal nie zawiera THC.

http://en.wikipedia....iki/Cannabidiol

http://en.wikipedia...._Web_(cannabis)

Na argumentację zwolenników legalizacji, twierdzących że powinno się wprowadzić konopie jako używkę, bo przy okazji ma działanie medyczne, można odpowiedzieć zatem - owszem, ma działanie medyczne, ale akurat to psychoaktywne jest nam całkiem niepotrzebne do takich zastosowań. I niewykluczone że wkrótce zalegalizowane zostaną takie formy konopii, które wykazują to pierwsze działanie i nie nadają się do tego drugiego.


Użytkownik Zaciekawiony edytował ten post 28.09.2014 - 22:06

  • 0



#779

owerfull.
  • Postów: 1320
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Ja jestem zwolennikiem legalizacji i w dupie mam lecznicze właściwości tego. Jeśli ja nie jestem właścicielem swojego ciała, to ciekawe kto jest.


  • 0

#780

FrogDR.
  • Postów: 34
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

@owerfull z tym cialem to faktycznie trudno sie z toba nie zgodzic :)

@Zaciekawiony dobry watek poruszyles. Wielu widzi w MJ tylko THC a jest w niej innych ciekawych skladnikow w tym wspomniany przez ciebie CBD ktory ma najwieksze zastosowanie medyczne.

Z drugiej strony @Daniel pisze i przytacza artykul z badaniami ze kazda ilosc jest szkodliwa...Zapewne, ale co nie jest ? Alkohol przeciez tez nam niszczy organizm, i wiele innych rzeczy. Tutaj nie ma co negowac, kazda uzywka jest szkodliwa w jakims stopniu tylko warto zadac sobie pytanie wlasnie W JAKIM ? Bo wlasnie uwazam ze MJ jest szkodliwa w bardzo niskim stopniu porownujac to wszelkich innych uzywek typu alkohol,tyton,amfetamina,exctasy i inne...Dlatego ona jako pierwsza jak juz powinna byc legalna a cala reszta ewentualnie pozniej. Faktem jest tez ze bardziej szkodzi u osob w mlodym wieku gdy mozg sie jeszcze rozwija dlatego jesli miala by byc zalegalizowana to uwazam od 21lat bylo by ok. Ale wiekszosc tych negatywnych skutkow ktore sa opisane w artykule ktory @Daniel wkleil to uwazam ze pojawiaja sie tylko u tych osob ktore pala bardzo duzo tzn. naduzywaja. I tu tez mozna napisac ze przeciez wiekszosc rzeczy w nadmiarze szkodzi takze to nie mozna tego uznac za jakas szczegolna domene MJ... Sam znam mase ludzi ktorzy zazywaja MJ, znam je od lat, oni pala jeszcze dluzej, inni krocej, Ale zdecydowana wiekszosc to normalni ludzie ktorzy maja rodziny,prace i nie prowadza jakiegos patologicznego zycia. Pokonczyli i studia i sa na stanowiskach kierowniczych a co najwazniejsze to najbardziej sympatyczni ludzie z jakimi mialem do czynienia to wlasnie w wiekszosci ci co uzywaja MJ. Oczywiscie znam tez i przypadki ze ktos wpadl w problemy psychiczne przez MJ, ale bylo to skutkiem dlugoletniego i czestego zazywania (kilka razy w tygodniu lub codziennie) a wiec to o czym wspominalem poprostu naduzywali, nie znali umiaru. Takze tu znow mozna powiedziec uniwersalnie, wszystko jest dla ludzi ale z glowa !

 

Sam sprobowalem wielu rzeczy (alco,tyton,mj,amf,xtc,koka,rozne rc...i inne) w zyciu by sprawdzic jak to jest, by moc wyrobic sobie swoje zdanie o roznych uzywkach i powiem szczerze ze do niczego mnie tak nie ciagnie jak do.....PIWA ;) Poznalem jak dzialaja te rozne substancje nie raz i moge smialo powiedziec ze jesli mialbym zdecydowac w jaki swiecie bedzie zylo moje dziecko w ktorym mialby byc jakies uzywki dostepne to bez wachania wybralbym zeby zylo w swiecie z MJ ! Bez chwili zastanowienia. Wiem jak sie czlowiek zachowuje po tych substancjach po swoim i wielu innych w kolo przykladzie i jak juz to MJ zdecydowanie tutaj wypada najmniej ze tak powiem inwazyjnie. Bo jedyne co powinno sie bac osoby ktora zazyla MJ to chyba bedzie LODÓWKA ;) A po tych innych rzeczach dobrze wiem i wy chyba tez jakie ludzie cyrki wyczyniaja, jaka agresja moze sie pojawic i wiele innych zlych rzeczy... Sam obecnie z uzywek uzywam tylko Alkoholu przewaznie piwa i wina ale w malych ilosciach, glownie pije na smaka, oraz jak tylko wolny czas pozwoli (czyli glownie weekendami) vaporyzuje MJ. Lata plyna, mam dobrze platna stala prace,kochajaca zone, wielu znajomych, ciesze sie z zycia i naprawde nie umie pojac dlaczego prawo nie pozwala mi zrelaksowac sie po ciezkim tygodniu pracy w domowym zaciszu w taki sposob jaki ja chce nie wyrzadzajac nikomu krzywdy ?!?! Jak moga byc zalegalizowane substancje (alkohol,tyton) ktore nie maja kompletnie zadnego innego zastosowania jak tylko odurzenie konsumenta a zakazana jest MJ ktora rowniez mozemy sie odurzyc i zaszkodzic ale ma dziesiatki jak nie setki innych zastosowan pozytywnych w tym medycznych ?!?! To jest naprawde dla mnie niepojete i nielogiczne.

 

Jeszcze rozumiem jakby tej MJ nie bylo w kolo i przez legalizacje nawet od 21lat wiadomo ze dzieciaki znalazly by sposob na jej zakup w coffeshopach i by sie to jakos wielce rozprzestrzenilo...Ale przeciez ta MJ juz wszedzie jest ! Tylko na czarnym niczym nieuregulowanym rynku !!! Nie ludzmy sie ze MJ to tylko w jakis patologicznych czy gangsterskich srodowiskach jest. JEst wszedzie i zdecydowana wiekszosc ma do niej dostep czy to doroslych czy dzieciakow. Ale przez to ze jest na czarnym rynku to ludzie dostaja taki chemiczny megashit ze sie wpale nie miesci ! Sam wiem bo mam dostep do takiego czegos prosto z ulicy jak i czegos prosto z NL. To jest normalnie niebo a ziemia ! Z MJ mozna powiedziec jest jak z winem pod tym wzgledem. Mamy przeciez szlachetne odmiany wina i szampany ale sa tez przeciez jabole i wisniowki za kilka zlotych ! Tutaj jest to samo ! A przez to ze jest to w czarnym rynku to nasze dzieci i nasi znajomi w wiekszosci przypadkow dostaja te chemiczne scierwo czyli te JABOLE ! Takze legalizacja my im nie pogorszymy tylko pomozemy bo beda mieli przynajmniej wybor miedzy czyms sprawdzonym,zbadanym i jakos uregulowanym a jakims NO NAMEM z pod bramy. I bierzecie dodatkowo pod uwage ze OWOC ZAKAZANY SMAKUJE LEPIEJ i jest to potwierdzone w wielu krajach gdzie MJ zalegalizowano a konsumpcja spadla ! Duzo dzieciakow teraz pali czy zapali bo niechce odstawac od grupy,chce byc cool, przez legalizacje to tez mogloby sie zmienic.

 

No nic, temat rzeka i mozna by pisac i pisac. Sumujac chcialem napisac ze MJ tak jak juz pisalem, nie neguje ze MJ ma wady moze uzaleznic ale zadajmy sobie pytanie w jakim stopniu ? I jakie zalety i zastosowania na plus mozemy miec dzieki niej. I porownajmy do rzeczy ktore sa legalne a jak bardziej nam szkodza...I to majac na uwade zadajmy sobie pytanie, czy legalizacja to rzeczywiscie bylaby taka zla rzecz czy jednak ma wiecej plusow niz minusow i warto ja w koncu zalegalizowac ? A cala kasa jaka idzie na walke z narkotykami powinna pojsc na EDUKACJE, EDUKACJE i jeszcze raz EDUKACJE ! OD najmlodszych lat ! Juz wiele wielkich glow panstw stwierdzilo ze to walka z wiatrakami i w innym kierunki powinno sie isc...U nas pewnie jeszcze kilka pokolen musi przeminac zeby dotego doszedli niestety :(

 

Jako ciekawostke zapodam linka ktory ostatnio znalazlem do ciekawej publikacji. Fragment z POSTEPÓW FARMAKOTERAPII "Zastosowanie naturalnych kannabinoidów

i endokannabinoidów w terapii". Oraz jeden z komentarzy do niej :

"A słyszałeś o układzie endokannabinoidowym? Słyszałeś, że w instytucie Maxa-Plancka prowadzono badania nad transgenicznymi myszami pozbawionymi receptorów CB1? Nauczono je reakcji warunkowego strachu. Polega ono na wytworzeniu relacji pomiędzy bodźcem neutralnym, a bodźcem o znaczeniu biologicznym, na które zwierzę reaguje strachem - np. po sygnale dzwonka mysz zostaje porażona prądem elektrycznym, więc po pewnym czasie wystarczy sam dzwonek, aby wywołać strach. Następnie postanowiono tę reakcję wygasić - sygnał dzwonka nadal był emitowany, ale nie towarzyszył mu już ból. Myszy niemodyfikowane genetycznie reagowały standardowo, tzn. po pewnym czasie przestały reagować strachem na dźwięk dzwonka. Jednak myszy pozbawione receptorów CB1 nie potrafiły tej reakcji wygasić i nadal reagowały strachem.

Wyniki doświadczenia pokazują, że układ endokannabinoidowy ma ogromny wpływ w regulowaniu działania układu nerwowego, a dokładnie w jego wyciszaniu (chillout), poprzez możliwość zmniejszenia częstotliwości przesyłania neuroprzekaźników pomiędzy neuronami, niezależnie od częstotliwości impulsów nerwowych. To dlatego kannabinoidy zawarte w marihuanie potrafią np. zapobiec atakowi padaczki - sam jestem tego najlepszym dowodem."

A oto link :

http://www.ptfarm.pl...naturalnych.pdf


Użytkownik FrogDR edytował ten post 29.09.2014 - 02:11

  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych