Skocz do zawartości


Zdjęcie

NASA zamierza zbombardować Księżyc


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
99 odpowiedzi w tym temacie

#31

Viranis.
  • Postów: 90
  • Tematów: 3
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Najbardziej to mi przeszkadzają światła miasta :) Moim marzeniem jest być chociaż przez chwilę w nocy na takim kompletnym odludzi jak jakaś pustynia i widzieć rozgwieżdżone niebo :)


Pooglądaj sobie mapy ziemi nocą. W Polsce zdarzają się miejsca nie zanieczyszczone światłem, ale dopiero wyjazd do północnej Finlandii był dla mnie naprawdę wielkim szokiem. Ramię drogi mlecznej rozciągające się od horyzontu po horyzont, niesamowity ogrom gwiazd i cudownie czyste powietrze przesiąknięte zapachem lasu. Naprawdę polecam wszystkim, wspaniały nastrój. Takie rzeczy się pamięta do końca życia.

A co do księżyca, to wolę go w całości, ale jeśli dziurawienie go ma przynieść jakieś odkrycie to jestem za. Za postęp trzeba zawsze zapłacić wysoką cenę.
  • 0

#32

Dager.
  • Postów: 3079
  • Tematów: 64
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Ta cena, to koszt niepotrzebnego już złomu (2 tony - rakietowy człon Centaur) oraz satelity LCROSS. W latach 1970-72 zrzucono na Księżyc pięć 13 tonowych członów S-IVB, które posłużyły do badań sejsmicznych i pozwoliły odkryć ciekawe zjawiska, wywołane długotrwałymi drganiami gruntu. Powstałe wtedy kratery mają znacznie większe rozmiary niż 30 metrowy dołek, który utworzy się po uderzeniu Centaura.
  • 0



#33

Lia.
  • Postów: 412
  • Tematów: 6
  • Płeć:Kobieta
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

A co do księżyca, to wolę go w całości, ale jeśli dziurawienie go ma przynieść jakieś odkrycie to jestem za. Za postęp trzeba zawsze zapłacić wysoką cenę.

Ta... na przykład wyginięciem ludzkości. Skrajny przykład, acz bardzo realny. Nikt tak naprawdę nie wie na ile go podziurawią i jak to wpłynie na jego zachowanie. Oczywiście, są naukowcy co to twierdzą inaczej.

Ingerencję w Księżyc uważam za kretynizm. Ale oczywiste było, że prędzej czy później się to stanie i sięgnie jeszcze dalej za naszego satelitę. Nie mogę się tylko doczekać ich następnego celu - może Marsa zaatakujmy! Jak przeczytałam pierwszy raz newsa stanęła mi przed oczyma wizja z "Time Machine".

Te mózgi z NASA naprawdę myślą, że są wszechwiedzący, ale w Kosmosie są rzeczy, które lepiej pozostawić samym sobie. Nie na darmo jest on tak wielki i niezgadniony. No ale ba, pyszałkowatość i chciwość ludzka dążą do osiągnięcia czegokolwiek, bo jak to tak ciągle tkwić na jednym poziomie? Rozwój nade wszystko!

Ludzie zapomnieli o jednej rzeczy - rozwój niekoniecznie może być dobry i nieść ze sobą pozytywy.
  • 0

#34

Rainbow Lizard.
  • Postów: 484
  • Tematów: 11
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

(...)
Ta... na przykład wyginięciem ludzkości.

To cena? Myślałem że takie wydarzenie to nagroda. xP

Skrajny przykład, acz bardzo realny. Nikt tak naprawdę nie wie na ile go podziurawią i jak to wpłynie na jego zachowanie. Oczywiście, są naukowcy co to twierdzą inaczej.

Nie potrafię sobie wyobrazić, aby Księżyc został wytrącony z orbity (albo coś takiego) z powodu jednej małej bombki. Przez ostatnie miliony lat w naturalnego satelitę Ziemi uderzała niezliczona ilość asteroid, których siła uderzenia była niejednokrotnie o wiele większa niż siła wybuchu owej bomby, a jak widać - księżyc dalej kursuje po swojej orbicie i ma się dobrze.

Ingerencję w Księżyc uważam za kretynizm. Ale oczywiste było, że prędzej czy później się to stanie i sięgnie jeszcze dalej za naszego satelitę. Nie mogę się tylko doczekać ich następnego celu - może Marsa zaatakujmy! Jak przeczytałam pierwszy raz newsa stanęła mi przed oczyma wizja z "Time Machine".

Nie widzę powodów, dla których małpy z gatunku homo sapiens sapiens miałyby nie "bombardować" Księżyca. W końcu dowodów na istnienie baz obcych na tym ciele niebieskim brak, a siła eksplozji bomby nie jest groźniejsza niż asteroidy, które od zawsze uderzały w Księżyc.

Te mózgi z NASA naprawdę myślą, że są wszechwiedzący, ale w Kosmosie są rzeczy, które lepiej pozostawić samym sobie.

O tak, lepiej zostawić w spokoju tą opustoszałą kupę skał zwaną Księżycem... Jeszcze bomba go wytrąci z orbity albo nagle się wścieknie, wyrośnie mu wielka paszcza z ostrymi jak piła zębiskami i przegryzie Ziemię na pół! xP

Nie na darmo jest on tak wielki i niezgadniony.

I właśnie dlatego małpki próbują go poznać.

No ale ba, pyszałkowatość i chciwość ludzka dążą do osiągnięcia czegokolwiek, bo jak to tak ciągle tkwić na jednym poziomie? Rozwój nade wszystko!

Ludzie zapomnieli o jednej rzeczy - rozwój niekoniecznie może być dobry i nieść ze sobą pozytywy.


Teoretycznie rozwój powinien mieć tylko pozytywny wpływ na cywilizację - możliwości zwalczania chorób, wydajniejsze źródła energii (reaktory atomowe) i tak dalej. W praktyce - dzięki ludzkiej naturze - wiedza na temat chorób zostaje wykorzystana do ich rozprzestrzeniania (broń biologiczna), a źródło energii staje się najpotężniejszą bombą, jaką ta rasa była w stanie do tej pory stworzyć.

Generalnie jeśli o rozwój cywilizacji chodzi wyróżniam trzy "ścieżki" - 1. pozostanie na drzewach/na poziomie plemiennym (co oczywiście złe nie jest), 2. rozwój "cywilny", czyli mający na celu poprawienie jakości życia (wynajdywanie leków etc.), 3. rozwój "całkowity", którego celem jest rozwinięcie cywilizacji na tyle, aby miała szanse w starciu z hipotetyczną rasą obcych (bo prawdopodobieństwo na to, że prędzej czy później do takiego kontaktu dojdzie, jest naprawdę spore).

Niestety, żaden z tych "planów" nie przewiduje radosnego wyrzynania się nawzajem tak jak to robią ludzie.
  • 0

#35

Dager.
  • Postów: 3079
  • Tematów: 64
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

'Altaire'

Przesadna argumentacja zwykle bierze się z niewiedzy, za tym idą jeszcze bardziej fantastycznie skrajne wnioski, i tak oto mamy zaczątek kolejnych bzdurnych teorii. Wystarczy tylko tę informacje puścić w sieć.

Wszystko zapewne wzięło się z tytułów prasowych, gdzie jakiś dziennikarz chcąc być oryginalny inaczej, sformułował w tytule bzdurną tezę o "bombardowaniu Księżyca" przez NASA. Ludzie to kupią natychmiast i bez zastanawiania się dodadzą jeszcze coś od siebie, by waga tej ważkiej informacji wzrosła. Tylko patrzeć, jak na ulicach miast pojawią się demonstranci z protestami .....

A tak na poważnie; Kolego "Altaire", bez obaw - ludzkość nie wyginie z powodu uderzenia dwóch ton metalu w naszego najbliższego sąsiada. Ba, Ty nawet tego nie zauważysz, co najwyżej zobaczysz jakieś zdjęcia z tego wydarzenia.
Jeśli poszukiwania śladów lodu pod powierzchnią Księżyca uważasz za "kretynizm", to znaczy, że nic z tego nie rozumiesz i w tym temacie nie posiadasz wiedzy. Dziwne to tym bardziej, że tuż pod ręką masz ciekawy wątek założony przez Gustlika, opisujący dość przystępnie cele misji LRO/LCROSS. Z treści jasno wynika, że "mózgi z NASA" (i nie tylko) nie są wszechwiedzące, dlatego realizują misje badawcze w celu poznania nieznanego. Jeśli obecnie nie ma innej możliwości zdobycia informacji o głębszych warstwach zalegających w księżycowym gruncie, robi się to znacznie tańszymi metodami pośrednimi, zamiast wozić na powierzchnię sprzęt wiertniczy z obsługą. To, co bezzasadnie uznajesz za pyszałkowatość badaczy, jest w rzeczy samej praktycznym przykładem rozwiązania trudnego, naukowego zagadnienia. Wespół z nim realizowany będzie niezwykle ambitny program obserwacyjny powierzchni Księżyca.
  • 0



#36 Gość_radoslaw

Gość_radoslaw.
  • Tematów: 0

Napisano

Niektórzy z nas potrafią zaśmiecić każdy temat.
Pomijając niedorzeczny podtytuł tego wątku, spokojnie można by tutaj podyskutować o tej niezwykłej misji, która wczoraj się rozpoczęła. Ale gdzie tam - ciekawiej przecież wkleić kolejne fantazje, wymyślone przez kogoś o mentalności niespełnionego scenarzysty filmów s-f. Jasne.
A sama misja powinna dostarczyć mnóstwo niezwykłych danych. "Niezwykłych" zarówno dla specjalistów jak i zwykłych ludzi, którzy chcieliby dowiedzieć się więcej o naszym satelicie. I tak pewnie będzie - jestem spokojny, że za kilka miesięcy będzie o wyprawie sondy LRO głośno. Będzie można poczytać, zobaczyć w tv, dotrzeć w internecie do wielu niezwykłych materiałów. Od bardzo szczegółowych zdjęć powierzchni poczynając na analizie jej składu chemicznego kończąc. A że będzie to przy okazji "pożywka" dla przeróżnych oszołomów, chcących zarobić kolejne kilka $ na snuciu swoich bajek - to pewne na 100% :)


Jakże wyważona i bijąca światłem wypowiedź odnośnie artykułu który tłumaczy dlaczego Księżyc jest sztucznym, pustym w środku obiektem.
Jeśli wierzysz w bajeczki opowiadane przez NASA - może nie do końca wiesz co to NASA...
Poświęcę 5 minut ze swego cennego czasu żeby Cię trochę uświadomić...

Dołączona grafika

To jest śmietanka faszystów która stworzyła solidne podwaliny pod tą wspaniałą organizację :mrgreen:

Jaku Bracie!
Zamiast pisać nic nie wnoszące do tematu posty pełne aluzji mających mi uzmysłowić jakim to ja oszołomem nie jestem - przeczytaj coś na dany temat, najlepiej z kilku źródeł, pomyśl trochę, może i pomedytuj i dopiero pisz.
Pozdrawiam Cię, a teraz kilka faktów dających do myślenia tym co myślą :mrgreen:

Spójrzmy na jakieś bazgroły od faszystów z NASA:
Dołączona grafika
http://www.book-of-t...rticle1735.html
Co to u licha jest?
Są to dane z sejsmografu z Księżyca z 20 listopada 1969 roku.
Chłopaki zrzucili na jego powierzchnię jakiś zdaje się niepotrzebny moduł Apollo 12 i jak sami stwierdzili "the Moon rang like a bell for nearly an hour" Księżyc dzwonił przez godzinę jak dzwon...
Dzwony są raczej pełne niż puste w środku... :mrgreen:
Siła uderzenia modułu Apollo 12 była równa w przybliżeniu sile wysadzenia 1 tony TNT.
Wesołe chłopaki z NASA wykoncypowali że żeby coś więcej skumać potrzebują siły uderzenia równej wybuchowi 30 ton TNT.
Zrobili więc małą bombkę atomową i zapakowali do Apollo 13.
Niejaki Vladimir Azhazha (dla owieczek od razu mówię że oszołom) twierdzi że bomba była na bazie plutonu i to z jej powodu "UFOs used carefully directed pulse magnetic beam directed at the plutonium bomb to set of a small enough explosion onboard to cripple the command module" czyli UFO zrobiło delikatne kuku statkowi Apollo 13,
po czym usłyszeliśmy słowa:
"Huston mamy problem" - jednym z pierwszych którzy usłyszeli te słowa był Jerry Woodfill NASA's Apollo 13 Alarm System Engineer - chyba nie faszysta, bo napisał artykuł "Co naprawdę przydarzyło się Apollo 13" w którym twierdzi że lądowanie Apolo 13 było cudem spowodowanym przez samego Boga lub Jezusa Chrystusa.
Powód - uszkodzenia Apollo 13 nie pozwalały na normalne manewrowanie statkiem, A CAŁA OPERACJA LĄDOWANIA ODBYŁA SIĘ Z NAJWIĘKSZĄ PRECYZJĄ SPOŚRÓD WSZYSTKICH MISJI APOLLO.
To tyle w temacie z punktu widzenia oszołomów,

pozdrawiam


p.s. Ciekawe są niektóre dialogi faszystów z centrum dowodzenia z załogami statków:

Apollo 17 moon mission on December 29, 1972.

"LUNAR MODULE PILOT (LMP): Was there any indication on the seismometers on the impact about the time I saw a light flash on the surface?
CAPCOM: Stand by. We'll check on that.
LMP: A UFO perhaps, don't worry about it. It could have been one of the other flashes of light
CAPCOM: Jack, just some words from the back room for you. There may have been an impact at the time you called, but . So it would mask any other impact." (3)
  • -2

#37

Cthulhu.
  • Postów: 406
  • Tematów: 13
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Polecam dwie części filmu Illuminati Secret Space, jest temat na forum: http://www.paranorma...showtopic=20409

Nazi Aeronautics and Space Administration :D
  • 0



#38 Gość_radoslaw

Gość_radoslaw.
  • Tematów: 0

Napisano

Cthulhu co ty tutaj wstawiasz, chcesz żeby jakiś poważny naukowiec co się zna na NASA dostał zawału?
Trochę współczucia dla drugiego człowieka :mrgreen:
Wiedzę z krainy oszołomów trzeba dawkować powoli, z wyczuciem - może najpierw pusty Księżyc a później kto go tu sprowadził :beer2:
pozdrawiam
  • 0

#39

Gustlik.
  • Postów: 127
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Załogowy lot na Srebrny Glob był tak wyprzedzającym swoje czasy wydarzeniem, że nawet dziś niektórym ludziom trudno jest uwierzyć w pewne fakty. No bo jak dać wiarę historii zaczynającej się gdzieś w III Rzeszy, w której młody inżynier wykorzystując pompę strażacką konstruuje rakietę mogącą polecieć w kosmos. Kilka lat później, ten sam człowiek, tyle że mieszkający już w Ameryce na podobnej zasadzie buduje 110 metrowego kolosa, który po oderwaniu się od wyrzutni zbudowanej na bagnie utrzymuje się w pozycji pionowej bez żadnych podpór. A w środku siedzą ludzie, którzy lecą na Księżyc mając do dyspozycji komputer o mocy zagarka Casio. Już początek tej historii brzmi niewiarygodnie. Kosmos jest pełen tajemnic - Man Must Explore.
  • 0

#40

Dager.
  • Postów: 3079
  • Tematów: 64
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

'radoslaw'

Przyznam, że dawno nie czytałem podobnych bzdur, któreś tu przytoczył, bo sam chyba tego nie wymyśliłeś?

Niemieccy inżynierowie rakietowi (rzecz jasna faszyści) zostali przechwyceni, lub jak kto woli - dobrowolnie poddali się Amerykanom (i słusznie, bo to lepsze niż poddać się Rosjanom) i z wdzięczności nauczyli ich budować rakiety. Gwoli prawdzie, należało dodać, że tacy sami niemieccy faszyści w liczbie 200 inżynierów oraz ich rodzin spędziło 8 lat w ZSRR, gdzie nauczyli Korolewa i innych dokładnie tego samego - budować rakiety.

Historyjki o bąbce plutonowej we wnętrzu statku Apollo-13 pozostawiam bez komentarza, bo na takie bajki jestem za stary. Pisząc o lądowaniu Apollo-13, zapewne masz na myśli wodowanie na Pacyfiku?, Dziwne jednak, że nie piszesz, o dalszych losach tej bąbki? Czyżby przywieźli ją z powrotem, a może wyrzucili przez okno żeby nie przeszkadzała?

Zrzucenie na powierzchnie Księżyca niepotrzebnej już kabiny statku LM wyprawy Apollo-12 było pierwszym z całej serii podobnych eksperymentów. Wyobraź sobie, że podczas feralnej wyprawy Apollo-13 walnął w Księżyc ostatni człon rakiety Saturn V, który celowo tam skierowano? To pokaźnych rozmiarów zbiornik o masie 13 ton, który przy zderzeniu musiał wybić niemały krater. Czyżby bąbka była ukryta w jego wnętrzu? Godzinne drgania gruntu wywołane tymi spadkami ktoś spróbował porównać do brzmienia uderzonego dzwonu a ktoś znacznie od niego przenikliwszy wyprowadził wniosek, że nasz najbliższy kosmiczny sąsiad nie dość że jest Łysy, to jeszcze pusty. I od tej pory ta tragikomiczna bujda rozbrzmiewa w pustych głowach ignorantów.

Na koniec zapytam, czy wiesz, co to za funkcja "cap-com" i kto podczas wypraw na Księżyc był do tej funkcji wyznaczany?
  • 0



#41 Gość_radoslaw

Gość_radoslaw.
  • Tematów: 0

Napisano

Dager jeszcze w tym życiu dowiesz się wielu fascynujących rzeczy o Księżycu i nie tylko - raczej nie ze stron NASA.
Nie obchodzą mnie żadne funkcje "cap-com" i nie próbuj ustawiać mnie tutaj w roli uczniaka, bo to raczej Ty powinieneś się ode mnie uczyć, powiem Ci tylko że człon rakiety Saturn V spowodował że Księżyc dźwięczał przez 3 godziny, a nie jak w przypadku Apollo 12 i LM około 1 godziny.
pozdrawiam
  • 0

#42

Lia.
  • Postów: 412
  • Tematów: 6
  • Płeć:Kobieta
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Nie potrafię sobie wyobrazić, aby Księżyc został wytrącony z orbity (albo coś takiego) z powodu jednej małej bombki. Przez ostatnie miliony lat w naturalnego satelitę Ziemi uderzała niezliczona ilość asteroid, których siła uderzenia była niejednokrotnie o wiele większa niż siła wybuchu owej bomby, a jak widać - księżyc dalej kursuje po swojej orbicie i ma się dobrze.

To już tylko i wyłącznie Twoje dopowiedzenie, nigdzie czegoś takiego nie napisałam.

O tak, lepiej zostawić w spokoju tą opustoszałą kupę skał zwaną Księżycem... Jeszcze bomba go wytrąci z orbity albo nagle się wścieknie, wyrośnie mu wielka paszcza z ostrymi jak piła zębiskami i przegryzie Ziemię na pół! xP

Połknie jak już to Ciebie. ;)

I właśnie dlatego małpki próbują go poznać.

A ja myślałam, że ludzie. :rotfl:

Generalnie jeśli o rozwój cywilizacji chodzi wyróżniam trzy "ścieżki" - 1. pozostanie na drzewach/na poziomie plemiennym (co oczywiście złe nie jest) [...].

To nie jest rozwój, to zastój.

Z racji, że cenię sobie astronomię jako naukę najwyższej rangi, jestem przeciwna jakiejkolwiek ingerencji przy użyciu bomb w przestrzeni kosmicznej. Asteroidy to inna bajka. Byłoby najlepiej jakby w końcu walnęła w nas asteroida i przywróciła wszystko do normalności. :mrgreen:

PS. Kolego Dagger, racz z łaski zajrzeć w mój profil, bo nie jestem facetem. Przyznam, że nie zagłębiałam się w temat, jedynie przeczytałam newsa. Może jest to moje niedopatrzenie, ale wypraszam sobie sobie teksty typu "nie masz wiedzy". :}
  • 0

#43

Gustlik.
  • Postów: 127
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

powiem Ci tylko że człon rakiety Saturn V spowodował że Księżyc dźwięczał przez 3 godziny, a nie jak w przypadku Apollo 12 i LM około 1 godziny.
pozdrawiam


Że co robił? Dźwięczał, mówisz...? Jak dzwon... ale jak? Ding-dong?
Pasywne Seismic Experiment (PSE) został zaprojektowany i umieszczony na powierzchni Księżyca do wykrywania drgań, pochylania się powierzchni księżycowej i mierzenia zmian grawitacyjnych w zasięgu instrumentu. Głównym celem eksperymentu było określenie wewnętrznej struktury, stanu fizycznego i górotwórczeej działalności Księżyca. PSE pozwalał także ustalić liczbe i mase meteorytów uderzających w Księżyc i zaobserwować pływy deformacyjne księżycowej powierzchni. Drgania są wynikiem wewnętrznych źródeł sejsmicznych (moonquakes) i zewnętrznych (meteoryty i uderzeń trzecich członów S-IVB i modułów LM).
Uderzenia członów wypraw Apollo były używane jako zewnętrzne źródłą kalibracji. Znano ich mase, prędkość i wyskość i w dość prosty sposób można było obliczyć energie wytworzoną podczas uderzenia. Wszystkie sejsmometry mogły wykryć ruchy od 0,3 nm - bez problemu na Ziemi odnotowywano kroki selenonautów.
  • 0

#44

Dager.
  • Postów: 3079
  • Tematów: 64
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Z racji, że cenię sobie astronomię jako naukę najwyższej rangi, jestem przeciwna jakiejkolwiek ingerencji przy użyciu bomb w przestrzeni kosmicznej.

PS. Kolego Dagger, racz z łaski zajrzeć w mój profil, bo nie jestem facetem. Przyznam, że nie zagłębiałam się w temat, jedynie przeczytałam newsa. Może jest to moje niedopatrzenie, ale wypraszam sobie sobie teksty typu "nie masz wiedzy". :}



Rzeczywiście! Gapa ze mnie! :mrgreen: Chyba jednak się nie obrazisz? Z kobietą trzeba delikatnie. Twe oryginalne forumowe imię - niech zgadnę - wywodzi się od Altaira, czyli Alfy Orła?

Tak się składa, że ja również uważam Astronomię za dziedzinę wyjątkową, i dlatego param się nią amatorsko od czasu, gdy we właściwym wieku nauczyłem się czytać.

Teraz sedno rzeczy; Nie mogę się zgodzić z twierdzeniem, że NASA wysłała na pokładzie rakiety Centaur bombę, by ją zdetonować na Księżycu, bo jest to - delikatnie mówiąc - nieprawda! Gdybyś wiedzę miała, słowa o bombie by nie padły. Dałaś się zasugerować jakiemuś medialnemu harcerzowi.

Jak sama wiesz, tematyka astronomiczna (oraz dziedziny pokrewne) ma to do siebie, że szczególnie teraz jest jej w nadmiarze i żeby być na bieżąco, należy ją w rozsądny sposób filtrować. Informacje medialne często bywają podawane w sposób urągający logice i elementarnej wiedzy, dlatego uważam, że ten drobny incydent z "księżycową bombą" wyostrzy Twą uwagę na przyszłość.

Serdecznie pozdrawiam. Dager :mrgreen:
  • 0



#45

Rainbow Lizard.
  • Postów: 484
  • Tematów: 11
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

(...)
To już tylko i wyłącznie Twoje dopowiedzenie, nigdzie czegoś takiego nie napisałam.

Oczywiście że to moje dopowiedzenie - po prostu innego zagrożenia wynikającego ze zdetonowania bomby na powierzchni Księżyca nie mogę sobie wyobrazić (a i owo przesunięcie orbity jest praktycznie niemożliwe).

(...)
Połknie jak już to Ciebie. ;)

Wszystkich zje! Ale nie mów mu, on tylko czeka na wymówkę, jak się dowie że wygadałem jego sekret to pewnie znowu przyleci do mnie do pokoju i... *Tekeeus has logged off* xD

I właśnie dlatego małpki próbują go poznać.

A ja myślałam, że ludzie. :rotfl:

Co za różnica? Chyba tylko taka, że homo sapiens sapiens potrafią panować nad sobą nieco lepiej niż małpy, mają mniej futra i usunięty ogon.

(...)
To nie jest rozwój, to zastój.

Z racji, że cenię sobie astronomię jako naukę najwyższej rangi, jestem przeciwna jakiejkolwiek ingerencji przy użyciu bomb w przestrzeni kosmicznej. Asteroidy to inna bajka.

Raczysz uzasadnić? Owa bomba to w praktyce to samo, co taka asteroida. Jedyna różnica polega na tym, że w przypadku uderzenia asteroidy energia jest wyzwalana przez masę, prędkość etc., a w przypadku bomby energię wyzwala detonacja ładunku.

Byłoby najlepiej jakby w końcu walnęła w nas asteroida i przywróciła wszystko do normalności. :mrgreen:(...)

Po co liczyć na łut szczęścia? Wystarczy odpalić kilkaset interkontynentalnych rakiet uzbrojonych w głowice nuklearne.


(...)
Dołączona grafika

To jest śmietanka faszystów która stworzyła solidne podwaliny pod tą wspaniałą organizację :mrgreen:

Jaku Bracie!
Zamiast pisać nic nie wnoszące do tematu posty pełne aluzji mających mi uzmysłowić jakim to ja oszołomem nie jestem - przeczytaj coś na dany temat, najlepiej z kilku źródeł, pomyśl trochę, może i pomedytuj i dopiero pisz.
Pozdrawiam Cię, a teraz kilka faktów dających do myślenia tym co myślą :mrgreen:

Spójrzmy na jakieś bazgroły od faszystów z NASA:

Czyli, według ciebie, fakt, że w konstrukcji amerykańskich rakiet pomagali naukowcy z Trzeciej Rzeszy oznacza, że całe NASA stało się organizacją faszystowską? Czyżby zarazili one całe następne pokolenia naukowców z NASA nazistowską krypto-grypą? xP

To, że byli naziści (denazyfikacja - mówi ci to coś?) pracowali kiedyś dla NASA nie oznacza, że cała organizacja jest faszystowska - nie rozumiem, dlaczego inni naukowcy z NASA mieliby być faszystami. Przypominają mi się absurdalne teorie w rodzaju "wszyscy Niemcy to naziści" etc.

(...)
Chłopaki zrzucili na jego powierzchnię jakiś zdaje się niepotrzebny moduł Apollo 12 i jak sami stwierdzili "the Moon rang like a bell for nearly an hour" Księżyc dzwonił przez godzinę jak dzwon...
Dzwony są raczej pełne niż puste w środku... :mrgreen:

Gdyby ciała niebieskie były puste w środku to wszystkie wyliczenia, w których bierze się pod uwagę grawitację, byłyby błędne i najprawdopodobniej stworzenie czegoś takiego jak bomba atomowa nie byłoby możliwe.

Siła uderzenia modułu Apollo 12 była równa w przybliżeniu sile wysadzenia 1 tony TNT.
Wesołe chłopaki z NASA wykoncypowali że żeby coś więcej skumać potrzebują siły uderzenia równej wybuchowi 30 ton TNT.
Zrobili więc małą bombkę atomową i zapakowali do Apollo 13.

Jeśli to prawda, to po co wpakowali tą bombę atomową na pokład Apollo 13? Już widzę tą rozmowę osób odpowiedzialnych za planowanie tej misji:
"- Ej Joe.
- Co Sam?
- Nudna ta misja. Polecą, wylądują, wrócą...
- Racja.
- Może wsadzimy tam bombę atomową?
- Po co?
- A, tak dla hecy. Wyobraź sobie miny astronautów, kiedy im o tym powiemy!
- Dobry pomysł, mam znajomego generała, więc skombinowanie bomby nie będzie problemem."

(...)Alarm System Engineer - chyba nie faszysta, bo napisał artykuł "Co naprawdę przydarzyło się Apollo 13" w którym twierdzi że lądowanie Apolo 13 było cudem spowodowanym przez samego Boga lub Jezusa Chrystusa.
Powód - uszkodzenia Apollo 13 nie pozwalały na normalne manewrowanie statkiem, A CAŁA OPERACJA LĄDOWANIA ODBYŁA SIĘ Z NAJWIĘKSZĄ PRECYZJĄ SPOŚRÓD WSZYSTKICH MISJI APOLLO.
To tyle w temacie z punktu widzenia oszołomów,

Jestem pewien, że krystek nie interweniował w lądowaniu Apollo 13 - gdyby tak było, Apollo 13 roztrzaskałoby się o powierzchnię wody (chodzenie po wodzie - taki nałóg xP). Poza tym nie ma dowodów na to, że ten żyjący dwa tysiące lat temu miłośnik krzyży i gwoździ był bóstwem (biblia to nie dowód).

(...)
p.s. Ciekawe są niektóre dialogi faszystów z centrum dowodzenia z załogami statków:

Apollo 17 moon mission on December 29, 1972.

"LUNAR MODULE PILOT (LMP): Was there any indication on the seismometers on the impact about the time I saw a light flash on the surface?
CAPCOM: Stand by. We'll check on that.
LMP: A UFO perhaps, don't worry about it. It could have been one of the other flashes of light
CAPCOM: Jack, just some words from the back room for you. There may have been an impact at the time you called, but . So it would mask any other impact." (3)


Zastanawia mnie jedna rzecz. Zwolennicy teorii spiskowych często twierdzą, że zdjęcia NASA, nagrania, informacje o misjach etc. są sfałszowane, ale za to ślepo wierzą w każde nagranie, które pasuje do ich teorii. Jeśli zaś ten dialog jest prawdziwy - trzeba pamiętać, że UFO to Unidentified Flying Object, czyli coś, co sobie przeleciało, ale nie wiadomo co to było - czyli równie dobrze mógł to być jakiś asteroid, fragment statku etc.
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 2

0 użytkowników, 2 gości oraz 0 użytkowników anonimowych