72 odpowiedzi w tym temacie

[Romczyn]

Przemo, a testowałeś może na pomidorach? Czytałem w pewnym czasopiśmie, że dobrze jest im puszczać rocka Co prawda mógłbym sam sprawdzić bo hoduje pomidory, ale nie chce mi się z tym bawić Poza tym już zima.

[snemies]

Na jakich podstawach opierasz twierdzenie, że nic nie daje? Ja opieram się na własnych obserwacja i doskonale wiem jaka była świadomość 30 lat temu a jaka jest dzisiaj i zapewniam Cię, że wiele się w tej materii zmieniło.

A ja widzę dookoła w tym w TV ludzi którzy się znęcają i zapewniam Cie że nie. zmieniło się to że media są większe i bardziej wścibskie. Jaka jest przyczyna przerabiania psów na smalec? Bo to kogoś hobby? Nie, to że ktoś chce to kupować.

Kara z warunkowym zawieszeniem, to też kara, która dodatkowo w przypadku recydywy zostaje odwieszona.

Taka kara to... zachęta, bo przecież i tak mi g... zrobią. Nauczy się taki za młodu że zabił kota bo mu mama nie powiedziała że tak się nie robi, albo go przykładnie nie ukarała bo zdała się na system to w przyszłości nie oprze się zabijaniu ludzi

Czyli Twoim zdaniem lepiej by było, gdyby system prawny tolerował bestialskie zachowania wobec zwierząt?
No to gratuluję.

System prawny tak, o ile nie chodzi o zwierzę czy rośliny innego człowieka, społeczeństwo nie, tak właśnie działa natura, eliminuje gorsze jednostki, dzikie plemię wypędza czy zabija szkodliwego członka społeczności, u nas wystarczyłoby napiętnowanie przez lokalna społeczność, co wiąże się z ograniczeniem delikwentowi dostępu do psów np, komuś takiemu się psa nie da czy nie sprzeda i już

A może znasz jakieś lepsze rozwiązanie,

Tak i już je pisałem wcześniej. Nie włażenie z buciorami ludziom do domu z takimi prawami

Oczywiście, zachęca do tego, żeby być uczciwym.

ręce opadają, czyli w domyśle wszyscy są nieuczciwi i należy ich zachęcić do uczciwości, gratuluję. wszyscy są mordercami ale dzięki temu że istnieje prawo tego zabraniające to ich zachęca by jednak nie zabijać, uff to dobrze że tak wszyscy tego prawa przestrzegamy

A jak w tej chwili jest egzekwowane prawo zakazujące znęcania się nad zwierzętami.

A mamy może zamontowane kamery w psich budach i na wybiegach? W kocich legowiskach, czy kuwetach na odchody?

A psy koty i wszystkie zwierzęta mają może chipy, które monitorują ich parametry i są bezpośrednio połączone z wydziałem ścigania bestialstwa wobec zwierząt?

a może odpowiesz na pytanie zamiast zadawać inne chociaż te akurat potwierdzają to co pisałem.

Czy sprawcy wszystkich przestępstw są wykrywani? Oczywiście że nie. Czyli przyjmując Twój pokrętny tok rozumowania powinniśmy odstąpić od karania morderców, gwałcicieli, złodziei i zwykłych bandytów, bo nigdy nie uda nam się ukarać wszystkich, więc to nic nie daje.

Nie są wykrywani ale zabicie człowieka i nakrzyczenie na roślinę to trochę inny kaliber nieprawdaż? Cały czas nie rozumiesz o co chodzi, niema jak udowodnić poniżania roślin. Prawa są od tego by regulować stosunki międzyludzkie i to w jak najmniejszym, niezbędnym obszarze, a nie międzygatunkowe. Rzymianie jakby zobaczyli jakie 2000 lat po nich ludzie prawa uchwalają umarliby ze śmiechu.

Czy Ty naprawdę w swojej ignorancji uważasz, że tylko jedno takie badanie zostało przeprowadzone? Poszukaj, to nie boli, a zapewniam Cię, że znajdziesz wystarczająco wiele materiału, żeby wyciągnąć własne wnioski.

A czy ty w swojej ignorancji uważasz że przeprowadzenie takich badań nawet na 1000 gatunkach roślin daje prawo wrzucić do jednego wora miliony ich gatunków? A może róża jest inteligentna a trawa nie? Wiesz coś na ten temat?

Czy musisz przebadać wszystkie rasy ludzi, a następnie ich krzyżówki, żeby stwierdzić, że posiadają inteligencję? Choć jak wiemy i co widać na każdym kroku, ludzie różnią się poziomem inteligencji, więc być może z roślinami również jest podobnie.

Gatunków ludzi jet kilka, roślin miliony i są znacznie bardziej zróżnicowane, ale jak rozumiem dla ciebie niema to znaczenia. Ja uważam że zakaz poniżania wszystkich roślin uwłacza tym na prawdę inteligentnym bo reszta roślin to przygłupy.


Nie znam też metody badającej inteligencję człowieka, testy na inteligencję mierzą tylko umiejętność rozwiązywania testów na inteligencję, wiem to z własnych doświadczeń oraz z wiedzy mojego brata który jest psychologiem.


ps. bardzo łatwo szafujesz kategorycznymi twierdzeniami że tak jest bo 30 lat temu coś zaobserwowałeś, z całym szacunkiem ale to żadne dowody

ps.2 wiem że to trochę luźno związane z tematem ale nie odpowiedziałeś na pytanie czy to że zabiera się dzieci rodzicom bo uznano że są za grube jest dobre?

[snemies]

broń Boże nie puszczaj im zimy, bo jeszcze zmarzną), to już chyba sam musisz przetestować.

Broń borze, nie wolno prowadzić takich testów na roślinach to uwłacza ich godności, one wolą disco polo

nawet tak skomplikowanych jak wzajemne ostrzeganie się roślin o niebezpieczeństwie (np. zjadana przez zwierzę roślina potrafi zaalarmować koleżanki i w ten sposób uratować je od skończenia żywota w żołądku jakiegoś roślinożercy).

Pomijając to czy zaiste się mogą ostrzegać co jest raczej dowodem na to że ewolucja wymyśla rożne sposoby zachowania gatunku to jak ta ostrzeżona roślina możne się uchronić przed tym roślinożerca? Przecież nie ucieknie a jeżeli posiada jakieś możliwości obrony na truciznę to czemu ta pierwsza z tego nie skorzystała?

[snemies]

Wybacz, ale jakoś straciłem ochotę na dalszą konwersacją. Po prostu nie warto.

Wybaczam, ja też straciłem, ale odniosę się tylko do jednego, to że pamiętasz co było 30 lat temu nie jest żadnym dowodem, nawet jakby mieć np policyjne/milicyjne statystyki to one niczego nie dowiodą w temacie którego wykrywalność jest prawie żadna.
Dzieci, które nie chcą jeść mięsa mają już wyprany mózg. Rozumiem, że Ty oczywiście nie jesz ani mięsa ani roślin czy w związku z tym przekażesz mi krótki kurs odżywiania się energią kosmiczną, to duża oszczędność więc chciałbym się tego nauczyć

pozdrawiam

[Aidil]

Czymś zgoła innym jest jedzenie lub nie ludzi, zwierząt roślin. Czymś innym bezsensowne niszczenie. Są ludzie którzy mają w sobie postawę - " żyj i daj żyć innym ". Dla tych osób kopnięcie psa, niszczenie roślin stawiają na tym samym poziomie, co kopnięcie słabszego od siebie. Oczywiście są to aspekty naszego postrzegania świata. Możemy zaprzeczać istnienia wyższej świadomości ludzkiej, zwierzęcej czy też roślin. Możemy. Ale bezsensowne niszczenie stawia nas na poziomie niższym niż minerały.

[snemies]

A jeszcze czymś innym jest tworzenie bezsensownych praw...

[Aidil]

snemies - prawa tworzymy dla tych którzy w sposób naturalny mają jeszcze problem, z poszanowaniem praw drugiej osoby, w tym przypadku świadomości.
Jeśli musimy pisać - nie śmieć.
Zamykaj klapę sedesu, to znaczy że są wśród nas tacy którzy nafajdają byle gdzie, i nie przejmują się, że inni maja z tym problem.
Wielu z nas jest w poszanowaniu podstawowych zasad współżycia społecznego na poziomie kamienia łupanego.
Dlatego mamy problem że zrozumieniem innych istot.

[shar0nie]

Taaa, niedługo to marchewki nie będzie można obrać...

w końcu zostaniemy prawnie zmuszeni do zostania frutarianami...

[sechmet]

snemies, jesteś dla mnie megadebilem, z pełnym szacunkiem dla administracji forum uważam że głupotę należy tępić - skoro edukacja nie niesie rozwoju to pozostaje wypalić tępym rogrzanym nożem do żywego mięsa

ps - dzieci, które nie jedzą mięsa, są o tyle ciekawym obiektem dla lekarzy że w zasadzie nie chorują, zatem stanowią całkiem niezłe kuriozum, bo nie dość że rzadkie to jeszcze prawie dla nich niewidoczne

tak, uprzedzę pytania - mam paru znajomych wegetarian którzy pod okiem znajomych lekarzy chowają dzieci wege i one naprawdę nie chorują, a mam dość punktów odniesienia aby to orzec zdecydowanym stanowczym tonem

---------------->>

uprzedzając łorna - dodam, że poziom polemiki na tym forum naprawdę nie zachęca do rozwoju inteligencji ostatnimi czasy, a brak współczucia (tybetańskiego) należy tępić z zasady jeśli mamy żyć w świecie w którym jest miejsce na cokolwiek innego niż dziki kapitalizm

[Ill]

Tak sobie czytam ten temat i nie daje mi on spokoju. Jeśli ktoś uważa, że to prawo jest idiotyczne, to go nie rozumie. Nie chodzi o zakaz, ale o szacunek. Po prostu.
Inną sprawą jest bezmyślne rozwalanie kijem roślin, a czym innym jest obieranie ziemniaków, czy wyrywanie chwastów.
Ktoś tam napisał, że rośliny nie mają świadomości, więc "im to nie robi" co się z nimi dzieje. Może mają, może nie, ale to, że coś jest martwe nie oznacza, że można się nad tym pastwić. Skopie ktoś ot tak sobie ludzkie zwłoki? To też martwe.
Z drugiej jednak strony, istnienie tego prawa jest głupie, bo ono jest oczywiste, a przynajmniej powinno być. Jeśli ktoś tego nie rozumie, to znaczy, że musi w końcu dorosnąć.

[liwia]

Inną sprawą jest bezmyślne rozwalanie kijem roślin, a czym innym jest obieranie ziemniaków, czy wyrywanie chwastów.

No ale jak to? Dlaczego chwast ma być gorzej traktowany od kwiatka na grządce? Toż to dyskryminacja chwasta!

Dzikie plemiona żyją bliżej natury i z tego powodu ją szanują.

Ale ten przykład z wrzeszczeniem na drzewo mną wstrząsnął. Przecież to straszne. Skazywać je na powolną agonię wśród nienawistnych okrzyków - to, przekładając na nasze, coś jak znęcanie psychiczne. To już siekiera wydaje się być bardziej humanitarna.

Który ośrodek naukowy lub które czasopismo opracowało/opublikowało te badania roślin wariografem?

[sechmet]

nie trzeba wariografu - wystarczy fotografia kirlianowska.

wracając do nazywania rzeczy po imieniu - tak, każdy ma prawo być megadebilem, to też jest jakaś ścieżka rozwoju - tylko że nie mając jasnej oceny własnego postępowania często ludzie uważają że "mają prawo mieć pewne poglądy" nie rozumiejąc, że "ich prawo" niesie określone konsekwencje dla ich osobistego rozwoju i tego co spotka ich w życiu. wówczas ocena podobna do mojej może mocno wzburzyć stan emocjonalny i zmusić do przemyślenia pewnych kwestii.

mylnym jest pogląd aby nie oceniać ewidentnie niewłaściwego postępowania, jak w taki sposób wychowasz dzieci?

co do chwastów - cóż, jest wiele użytecznych chwastów zwanych ziołami które codziennie gotujemy w potrawach, nie istnieje słowo chwast to tylko kwestia punktu widzenia.

[Ravage]

Według mnie to od tego dobrobytu to się im już w głowach poprzewracało. Lepiej by się już zajęli zwierzętami zabijanymi w nie humanitarny sposób...

[snemies]

snemies, jesteś dla mnie megadebilem, z pełnym szacunkiem dla administracji forum uważam że głupotę należy tępić - skoro edukacja nie niesie rozwoju to pozostaje wypalić tępym rogrzanym nożem do żywego mięsa

rozumiem, że Ciebie właśnie tak ktoś próbował czegoś nauczyć ale niestety mu się nie udało

ps. Jak widać po tym temacie niestety większość ludzi to socjaliści lub faszyści którzy twierdzą że najlepszym sposobem dialogu i rozwoju jest narzucanie innym swojej woli, bo tym właśnie jest tworzenie takich idiotycznych przepisów które w dodatku są nieegzekwowalne i niekonsekwentne bo niestety ale bezmyślne ścięcie kijem dzikiej trawy a wyrwanie marchewki z pola i wrzucenie do garnka jest dokładnie TYM SAMYM, poniżeniem godności rośliny.

Zastanów się nad tym panie sechmet zanim zaczniesz rzucać obelgami, bo one świadczą tylko o niskim poziomie twojej inteligencji

[sechmet]

rozumiem, że Ciebie właśnie tak ktoś próbował czegoś nauczyć ale niestety mu się nie udało

daleko posunięta dywagacja, mocno odsunięta od tematu... ewidentnie nielogiczna

ps. Jak widać po tym temacie niestety większość ludzi to socjaliści lub faszyści którzy twierdzą że najlepszym sposobem dialogu i rozwoju jest narzucanie innym swojej woli, bo tym właśnie jest tworzenie takich idiotycznych przepisów które w dodatku są nieegzekwowalne i niekonsekwentne

tak, masz rację, kapitalizm jest jedynym słusznym celem ludzkości a wolność jednostki może łamać prawa innych, w końcu jesteśmy zwierzętami które wyrywają sobie ochłapy rzucane ze stołu pańskiego

bo niestety ale bezmyślne ścięcie kijem dzikiej trawy a wyrwanie marchewki z pola i wrzucenie do garnka jest dokładnie TYM SAMYM, poniżeniem godności rośliny.

jeśli nie widzisz różnicy, to trudno mi z Tobą polemizować. dodam tylko, że inna jest intencja w obu przypadkach i zupełnie inne są konsekwencje - podobnie jak w przypadku eskimosa, który aby przeżyć musi zabić psa z zaprzęgu w zamieci śnieżnej która go niespodziewanie złapała na polowaniu.

Zastanów się nad tym panie sechmet zanim zaczniesz rzucać obelgami, bo one świadczą tylko o niskim poziomie twojej inteligencji

nie, ty naprawdę nic nie rozumiesz. gdy tybetańczyk uderza tybetańczyka robi to aby określić rzeczywistość, nie po to aby go urazić

--->>

co do złotej maliny, to może nieco tutaj tragizujemy Przemku
tym niemniej, poczekamy co przyniesie przyszłość

ps
tu nie chodzi o to kto ma rację, nikt tu nie wygra ani nie przegra - tylko po co ktoś ma sobie mysleć że robi dobrze gdy traci swój cenny czas i sprawiając innym zupełnie niepotrzebne cierpienie ?