119 odpowiedzi w tym temacie

[holi]

Pit chodziło pewnie o to, że jak jedna osoba wydaje jakiś osąd, to można to jeszcze zignorować. Ale jak już kilka osób pisze to samo to coś w tym jest .

[judas666]

Raczej chodziło o to, że "moderator jest nieomylny".

[Alpha lyr]

Bez przesady, każdy kto przynajmniej spróbował podjąc polemikę z osobami z deka 'nawiedzonymi' wyciągnie podobne wnioski.

[Szert]

Ja nienawidzę dzieciaków. Mi się śmiać chcę jak czytam takie wiersze. Ale jak słyszę o małych kotkach topionych na oczach ich matki to aż mnie skręca… Co ze mną nie tak?

[Cher]

Odpowiedni dobór słów kilka łzawych tekstów...i już.
Zastanawiam się jak płód może mieć żal?

Dla mnie aborcja nie jest niczym strasznym.Kobieta nie chce mieć dziecka to nie.Lepiej by było gdyby wychowywało się w domu dziecka?

[blindcrow]

mimo wszystko -wierszyk dno-napisany tylko po to żeby zagrać na emocjach ,ciekawe jakiego sposobu ekspresji użyło by dziecko urodzone z gwałtu i nie kochane /zdające sobie z tego sprawę .Przychylam się ze do; zabicie niemowlęcia tragiczna zbrodnia , aborcja samookaleczenie fizyczne i psychiczne matki

[Aidil]

a zresztą skoro moderator napisał że Aidil pisze głupoty to tak po prostu jest hehe-

proszę o przywołanie tego co niby jest głupotą.

[Avion]

blindcrow wiesz ja uważam, że to nie jest takie proste. Ja nie podjęłabym się aborcji bez względu na wszytko. Jednak mimo to uważam, że kobieta ma prawo decydować, czy chce urodzić.
Oczywiście dziecko z gwałtu można oddać lub bez słowa zostawić w szpitalu. Jednak jak już wcześniej pisałam. Skąd możemy wiedzieć, kiedy płód zaczyna myśleć, czuć, kiedy "otrzymuje" dusze. Wolę myśleć, że to dzieje się po odcięciu pępowiny, jednak nie mogę stwierdzić na 100%.

CIEKAWOSTKA
Większość ludzi których znam, jeśli mają zwierzęta i one rodzą młode, niechciane maluchy wiozą od razu do weterynarza. Ponieważ podobno nie mają jeszcze czucia (czy jakoś tak) i są ślepe. Zostawiają jednego lub dwa, ze4 względu na matkę.

[blindcrow]

Avion - żyjemy w świecie w którym obłudnicy budują nam systemy moralno zachowawcze , jednocześnie nie dbając o stronę bytu materialnego. Ci którzy maja duży wpływ na gospodarkę i kulturę , zupełnie nie są zainteresowani godnością i głodem
tak wiec co daje im prawo doktrynować nas , czy nizina nie powinna mieć swojej własnej moralność , w zasadzie ma , ja nie zgadzam się na to żeby jakiś bubek który z racji bogactwa lub stanowiska nazywał się ( lub był nazywany przez popleczników ) autorytetem
tu ukłon w kierunku Aidila , on ma racje z mojego punktu widzenia , fizyka kwantowa w sposób oczywiste tłumaczy zjawisko świadomości i nie ma w tym nic złego i nic dobrego , dopóki nie zaczniesz zbierać za pomocą receptorów własnych doznań nie masz świadomość , jedynie świadomość genetyczną ( intuicje) wiec dla mnie puki nie odbierzesz pierwszych dźwięków , zapachu , promienia światłe ,nie jesteś jednostką autonomiczna . Posiadasz jedynie świadomość organizmu który Ci żywi -matki
Ergo nie ma mowy o zabójstwie życia , tylko o świadomym powstrzymaniu przedłożenie i modyfikacji świadomość , nie zabijasz kogoś tylko jego potencjalne , wielorakie opcje

[Pit]

Widzę, że często pojawia się fizyka kwantowa w połączeniu ze świadomością. Stąd też moje pytanie: studiujecie fizykę, czy po prostu opieracie się na paru hasłach rzuconych w filmie: What the bleep we know?
Jeśli wiedzę o fizyce kwantowej czerpiecie z tego źródła, to gratulować

Aidil, oto twoja wypowiedź:

To że widziałeś się w trakcie snu, to jest prawidłowo. Świadomość może opuścić w trakcie snu ciało i je obserwować.
Lub podróżować po astralu i mieć marzenia senne.
Pamięć komórkowa jest to inny stan świadomości kosmicznej, która nie zindywidualizowała się w świadomość twórczą, analityczną, świadoma sama siebie. Każda forma materii ma swój wtórnik duchowy. Im wyżej ta forma jest zorganizowana, tym ten wtórnik jest bliższy świadomości uświadamiającej sobie samą siebie, tak jak to jest u człowieka.

Ty serio wierzysz w to co piszesz? Co do zagadnienia pamięci komórkowej, o ile dobrze wiem, nie jest to dobrze udokumentowane, a biolodzy jeszcze tego nie wytłumaczyli, więc skąd wiesz, ze to "inny stan świadomości kosmicznej"? Skoro nawet naukowcy nie wiedzą dokładnie na czym to polega?

[blindcrow]

Pit w ilu rożnych tematach się wypowiadasz? studiujesz wszystkie te dziedziny? czy tylko atakujesz tych których zdanie jest inne niż twoje?

PS nie studiuje fizyki

[avallach]

czy tylko atakujesz tych których zdanie jest inne niż twoje?

Czy każda wypowiedź o odmiennych poglądach musi być uważana za atak ? Nie trzeba studiować tego wszystkiego by mieć jakieś pojęcie o świecie. Wystarczą wiadomości ze szkoły średniej, do fizyki kwantowej jeden semestr dowolnych studiów z fizyką, by mieć jakiekolwiek pojęcie o tym temacie....

[blindcrow]

czy użyci argumentu Pita -czy studiujemy fizykę - nie jest powiedzeniem , nie masz pojęcia o czym mówisz ?
wyraziłem swój pogląd na aborcji , i zostałem pośrednio nazwany nieukiem -bardzo mi się nie podoba ze , moderator tak reaguje , wiec zapytałem go czy jest kierunkowo wykształcony , we wszystkich dziedzinach w których się wypowiada , a także odpowiedziałem na jego pytanie o moje wykształcenie w dziedzinie fizyki , wiec czemu dostrzegasz atak z mojej strony?
To forum chyba służy ,dzieleniu się opiniami spostrzeżeniami i poglądami -tak?
Czy choć raz napisałem ze nikt inny nie ma racji? ze mam monopol na nieomylność? ze musicie myśleć tymi samymi kategoriami co Ja ?

[avallach]

blindcrow: ja po prostu nie uważam, że Pit nazwał Cię nieukiem, wypowiedź Pit'a uważam za atak na pewien trend myślowy obecny na tym forum, a mianowicie wiarę w kwantowy mistycyzm propagowany przez ten film, który z fizyką jak dla mnie nie ma zbyt dużo wspólnego...

Słuchaj jeśli ja wypowiadam się w jakimś temacie, a wiesz, że jestem sceptykiem, to chociaż częściowo staram się przeczytać informację z drugiej strony i zestawić ze swoją wiedzą i doświadczeniami... Problem w tym na forum jest spora grupa ludzi, którzy często jedyne co wiedzą o fizyce kwantowej to to co powiedziano na filmie....

Czy choć raz napisałem ze nikt inny nie ma racji? ze mam monopol na nieomylność? ze musicie myśleć tymi samymi kategoriami co Ja ?

I za to Cię blindcrow szanuję, jednakże, jednakże czy to oznacza, że wszyscy mający skrajne inne poglądy mają milczeć i akceptować głupie opinie krążące po świecie, czy nie lepiej, by się odezwali i próbowali wyprowadzić kogoś z błędu?

Nie mogę przeprosić za Pit'a, ale jak już mówiłem nie jestem zbyt miłym człowiekiem, ale jeśli kogoś obraziłem to potrafię przeprosić. Jeśli poczułeś się urażony moim postem to przepraszam.

[Pit]

No cóż. Jeśli krytykę traktuje się jako atak, to ja nie mam za co przepraszać. Nikogo ani pośrednio, ani bezpośrednio nie nazwałem nieukiem. Chodziło mi o to, że "wiedzy" na temat fizyki kwantowej nie można czerpać z jednego niepewnego źródła. Jak Internet szeroki na pewno można znaleźć niejeden portal traktujący o zagadnieniach fizyki kwantowej.

Pit w ilu rożnych tematach się wypowiadasz? studiujesz wszystkie te dziedziny? czy tylko atakujesz tych których zdanie jest inne niż twoje?

Wypowiadam się w naprawdę niewielu tematach, jedynie tam, gdzie mam pojęcie o tym o czym piszę.
Nie, nie studiuję wszystkich dziedzin. Ale w tych które mnie interesują (przedmioty ścisłe, głównie biologia oraz historia Kościoła) staram się ciągle poszerzać swoją wiedzę. Wiesz, muszę przyznać, że odkąd jestem na tym forum, jesteś pierwszą osobą, która posądziła mnie o atak na swoją osobę, a nie na poglądy. Nie krytykuję osoby siedzącej przed monitorem, bo jej nie widzę, mogę jedynie skrytykować to co opublikuje na łamach tego forum.
Po raz n-ty przeczytałem moją wypowiedź i nie udało mi się znaleźć żadnego argumentum ad personam.
W tym dziale, pomijając zieloną blaszkę pod nickiem, nie mam uprawnień moderatorskich.

Czy choć raz napisałem ze nikt inny nie ma racji? ze mam monopol na nieomylność? ze musicie myśleć tymi samymi kategoriami co Ja ?

A czy ja tak gdzieś napisałem? No właśnie... Poza tym, moja wypowiedź blindcrow, wcale nie odnosiła się do ciebie
Wracając do głównego wątku tego tematu, czyli aborcji. Jest to zagadnienie trudne moralnie, gdyż nasz pogląd w dużej mierze zależy od naszego podstawowego systemu wartości, który kształtuje się od dzieciństwa. Dla mnie jako dla osoby, której ciężko cokolwiek przyjąć na wiarę, dywagacje na temat od którego momentu zygota ma duszę, wydają się śmieszne, gdyż nawet nie wiadomo czy dusza istnieje. Argumenty oparte na wierze dla mnie nie są dobrymi argumentami. Tak samo jakby zastanawiać się czy w chimerach jest jedna dusza czy dwie, mimo, że to jedna osoba? W życiu staram się kierować empiryzmem, czyli opieram się na czymś co mogę dotknąć/zobaczyć/poczuć bądź zbadać za pomocą dostępnych naszej cywilizacji narzędzi. To co niepotwierdzone, czy w sferze domysłów nie jest stabilnym gruntem do budowy światopoglądu, a tym bardziej narzucania go innym.
Działalność pro-life, nie mam nic przeciw, mogą nakłaniać do niepoddawania się aborcji, jednak nie mogą zakazywać jej nikomu. Kobieta moim zdaniem ma prawo do samodzielnej decyzji, w końcu konsekwencje moralne, zwane wyrzutami sumienia spadną na nią, na jej psychikę. Ale jeśli działaczom (głównie działaczkom) prolife tak zależy na tym zarodku, to niech same podsuną swoje macice, niech im przeszczepią ten niechciany zarodek (jeśli byłaby taka możliwość). Jestem ciekaw ile takich działaczek zrezygnowałoby z dalszej działalności, gdyby odpowiedzialność, za te niechciane dzieci musiała spaść na nich.
Równie absurdalnym jest dla mnie prawo kanoniczne Kościoła Rzymsko Katolickiego, wedle którego zarówno poddanie się jak i przeprowadzenie aborcji objęte jest ekskomuniką samą mocą prawa, to już zabicie, chwilę po narodzeniu dziecka, ekskomuniką objęte nie jest, a jedynie jest to tzw. grzech śmiertelny. Czyli członkostwo w Kościele ma nadal zachowane. Kościół interesuje się dziećmi tak na prawdę tylko do momentu chrztu, czyli do wpisania do rejestru Katolików, później dzięki temu może ze spokojem twierdzić, że Katolików jest 96% w Polsce.