119 odpowiedzi w tym temacie

[ShadowLady86]

Panie moderatorze, czyżby pan odbiegał od tematu? Po co dawać się prowokować. Jak inni użytkownicy zazdroszczą "władzy" to niech założą sobie bloga.

Zacznę może od wierszyka. Co Wy od niego chcecie? Na siłę pokazujecie, że absolutnie nic was nie wzrusza. Ok, wierszyk ckliwy, ale jeśli jakąś kobietę miałby przekonać o zmianie decyzji odnośnie aborcji, to chyba dobrze, co nie?

A teraz przejdźmy do biologii. Układ nerwowy oznacza, że organizm odbiera bodźce, ale już niekoniecznie, że zdaje sobie z tego sprawę. Przykład - pacjent pod narkozą. Tną go, grzebią w jego wnętrzu. Fizycznie on jak najbardziej odczuwa ból jako doznanie, ale nie jest tego świadomy.
Płód, który nie ma rozwiniętego mózgu, nie czuje bólu jako takiego. Wszystkie odruchy, nawet ssanie kciuka na wczesnym etapie życia płodowego to odruchy, które mają go przygotować do życia poza organizmem matki. Po 3 miesiącu życia płód ma już dość rozwinięty mózg. To po pierwsze. Po drugie jest wtedy już dość duży, że aborcja stanowi ryzyko dla matki.

Cóż o aborcji. Według mnie powinna być dozwolona:
1. W przypadku gwałtu. Dziecko poczęło się wbrew woli kobiety i nikt nie ma prawa jej zmuszać by rodziła. Oczywiście może urodzić i oddać do adopcji. Ale to już jej decyzja.
2. W przypadku wady płodu. Rehabilitacja i leczenie dziecka z wadą genetyczną kosztuje wiele. Nie każdego rodzica na to stać. A jak wiemy nie każdy lek jest refundowany.
3. W przypadku zagrożenia życia kobiety. Kiedyś ciąża pozamaciczna oznaczała śmierć matki. Teraz na szczęście już nie.

A w innych przypadkach? Kto chce, i tak ciąże usunie. Nielegalnie. Ale nie każdego stać, dlatego według mnie te 3 przypadki powinny być refundowane.

[Aidil]

Dyskusja stała się troszkę emocjonalna z tendencja wchodzenia sobie na ambicje.
Nawet jeśli ktoś studiuje fizykę czy na przykład religioznawstwo, to ma tylko wiedzę książkową.
Chyba niewielu z nas prowadzi samodzielne badania. Opieramy się z reguły na podręcznikach i mniej lub bardziej popularyzatorskich publikacjach.
Wszyscy tutaj opieramy się na wierze. U jednych jest to dosłowna wiara czyli religia.
Wszyscy wiemy z prasy że aborcja jest bardzo ważnym tematem środowisk katolickich.
Co ciekawsze jest też wiara materialistyczna, gdzie wierzy się w naukę i radzę prześledzić jak nauka potrafiła przewracać do góry nogami cały swój system aksjomatów w ciągu na przykład ostatnich 150 lat.
Rzeczywiście wierzę, że świadomość a wraz z nią i dusza nie giną wraz z zabiciem ciała na każdym etapie jego życia. Nie znaczy to że popieram zabijanie. Każdy gwałt, agresja st w dysharmonii z prawem naturalnym.
Jestem wegetarianka i nie popieram równie zabijania zwierząt. Chociaż czytałam o obserwacjach naukowych, których nie będę tutaj opisywać, że rośliny również wyrażają emocje i strachem reagują na wyrywanie ich z ziemi.
Jest w prawdzie teoretycznie taka możliwość że mogli byśmy odżywiać się samą energią, tak przynajmniej twierdzą indyjscy jogini, a europie wspaniały przykładem na to jest św. Teresa Neuman która przez 20 lat nic nie jadła ( każdy może poszukać publikacji na jej temat ) ,Życie jest pełne zaskakujących odkryć i opowieści a my porostu z jakiegoś względu jednym dajemy wiarę drugim nie.

[blindcrow]

uściślenie , moje poglądy na aborcie nie oznaczają ze jestem jej zwolennikiem.a mój pogląd na świadomość człowieka odzwierciedla , mój pogląd na temat duszy . W wielu kulturach tzw prymitywnych -nie znane jest zjawisko sieroctwa , czemu? to proste grupa plemienna po śmierci rodziców w naturalny sposób przejmuje odpowiedzialność za dziecko , w dużych miastach niestety już tak nie jest , pomimo tradycji
Czemu o tym pisze? to wykładnia mojego poglądu na m innymi aborcie , żyjemy w świecie cywilizowanym który w moich oczach jest kłębowiskiem obłudy i bigoterii , a cywilizacja jest cywilizacja "złota " Autorytety religijne , humanistyczne , tzw ludzie ze świecznika , gwiazdy ,politycy , w pogoni za kapitałem czy to politycznym czy za famą .
zaczynają wyznaczać początek życia , dla mnie to absurd , czy zygota czy 4 ty , czy 7 y czy 10 ty tydzień może plemnik i jajeczko tuz przed spotkaniem są sobie przeznaczone i to już jest życie , nie dostrzegacie tego ?
czemu nie będzie referendum narodowego w sprawie aborcji ??? proste , bo szaraczki maja inne zdanie , a władza nie może okazać słabości , tak czy siak , nie zmieniam zdania , to pierwsze chwile poza organizmem żywicielki determinują świadomość , Wiec nie będę tego rozważał w kategorii morderstwa , mogę w kategorii barbarzyństwa , ale podkreślając ze jest to akt barbarzyński wymuszony często przez bezduszna maszynę o nazwie społeczeństwo cywilizowane - celowo użyłem ;frazy ( bezduszna maszyna ) w tym przypadku pragnę wyjaśnić ze nie znaczy to nic innego jak , społeczeństwo pozbawione świadomości i więzów międzyludzkich


PS PIT cieszy mnie to ze zakończyliśmy , nieporozumienie i możemy dalej dyskutować na temat.
ja też nie widzę konieczność, otrzymania przeprosin , jednak mam do Ciebie prośbę , krytykując sprawdzi proszę co lub kogo podajesz w podmiocie zdania/wypowiedzi

[Metal Soldier]

1. Wiedza książkowa nie jest zła - książki często piszą ludzie O WIELE mądrzejsi od nas, choć nie zawsze, żeby nie było, że jakiś zaślepiony jestem.
2. Duszy nie ma. To tak, jakbym wybudował teraz wehikuł czasu, cofnął się do początków paplaniny o "duszy", skombinowałbym se broń do likwidacji głoszących inne poglądy, no i wmówił ludziom, że każdy ma wewnętrzny byt zwany "Wielkim Kartoflem". I teraz, zamiast gadania o duszy, byłby wymieniany ów Wielki Kartofel, nie?
3. "Kwestia wiary"... Po co wierzyć? Nie lepiej 100% wiedzieć, a resztę pozostawiać wyjaśnieniu i zastanowieniom? Albo z góry dać etykietkę "bajeczka", jak np. w sprawach wierzeń katolików?
4. Wierszyk denny, płodu się nie morduje, tylko wyskrobuje. Może zaczniecie walczyć o prawa orzechów wyjmowanych z łupinek? Bo przecież one też mają duszę! Albo Wielkiego Kartofla, jak kto woli. Z tą różnicą, że w płodzie zachodzi więcej reakcji życiowych.

Przepraszam, za beznadziejnie konstruowane ironie, ale mój umysł działa na obrotach podstawówki,, ze względu na przyzwyczajenie, niestety.

[Cahir]

Problemu na taką skalę by nie było gdyby niektórzy do myślenia używali mózgu nie penisa czy waginy, płacząc potem, że ciąża jest i olaboga olaboga co robić.

[blindcrow]

Cahir- mnie tez to dziwi , z jaką łatwością odbiera się sex jedynie jako aspekt przemiłego życia towarzyskiego , a z jaką łatwością zapomina się o jego dominującej naturze prokreacyjnej

[BillHickok]

gdyby wszystkie zwierzęta miały z tego taka przyjemność jak ludzie, to nic się nie bój na pewno nie robiłyby tego tylko w celu prokreacji ale popatrz, taki samiec modliszki chce sobie zaruchać, a tu mu w połowie partnerka przerywa odgryzając głowę

a tak poważnie to chyba cywilizacja służy nam do pozbycia się instynktów prawda ?

[Spawn]

doprawdy żałosne, "mamusiu, tatusiu, nie potrzebuje pieniedzy moge zyc w nędzy" no pełen wypas. Napewno długo pożyje bez jedzenia. Zresztą jak jest mamusia i tatus to półbiedy co jak mamusia jest sama i tak ledwo jej starcza itp itd.
Tylko wszechmiłosierni katolicy chcąratować te dzieci przed ciemnością, a przecież powinni trafiać do boga spowrotem, wiec tylko sie cieszyć.
Ale dla pewności posłuchajmy co ma do powiedzenia nienarodzone dziecko :
" "
,NIC, zero sprzeciwu, wiec ok.

[izabellini]

Wiecie ja sama mam dwójkę dzieci i kocham je bardzo, ale urodziły się chciane. Los niechcianego dziecka jest okropny. I jakoś nie chce mi się wierzyć żeby dzieci chciałyby być głodne i niekochane. A decyza o aborcji jest decyzją bardzo trudną. I to powinna być decyzją kobiety, a nie posłów, księży i tysiąca innych osób. Bo to jest jej ciało, jej wybór i ona będzie musiała sama z tym żyć.

[blindcrow]

nie pozostaje mi nic innego jak potwierdzić ze masz 100% racji.

[CrAxMaN]

[...] dusza nie istnieje [...]

Tego nie wiesz. Nie sądzisz, że obiektywnie byłoby napisać: MOIM ZDANIEM ... ?!?

Judas ma swoją racje. W końcu ludzie to hipokrytyczne świnie. To kiedy kogoś zabić a kiedy nie uzależniają tylko od swojego światopoglądu. W jednej sytuacji zabiją bez wahania, w drugiej walczą o każdą komórkę.

Uważam, że masz rację w 100%. KK tak atakuje aborcję, a palące się stosy czy przesłuchania inkwizycyjne, gdzie to samo co w wierszu robiono dorosłym ludziom ale w myśl wiary jest GIT ?!?

[...]Mówicie tutaj o duszy. Czy naprawdę zabijając płód wyrządzamy duszy tego dziecka krzywdę? Przecież każdy z nas pojawiając się na tym świecie wybiera sobie jak jego życie ma wyglądać. Może to dziecko właśnie chciało żyć tak krótko? Może w ten sposób pomogło matce? Może matka w tym życiu miała doświadczyć właśnie pozbycia się nienarodzonego dziecka? Miała być to dla niej lekcja. A dusza tego dziecka zdecydowała się jej pomóc w jej zrozumieniu? (Sama w jednym ze swoich wcieleń umarłam mając niecały rok co było ciosem dla mojej matki i rodzeństwa. Takie krótkie wcielenia są konieczne.)

Myślę ,ze skrajni przeciwnicy aborcji po prostu sami boją się śmierci.
Ja osobiście nie miałabym nic przeciwko gdybym miała zginąć tu i teraz (nieważne czy ktoś miałby mnie zabić czy też miałabym zginąć w skutek wypadku/choroby). Mojej duszy to nie zrani a do cielesnej powłoki nie warto się aż tak przywiązywać. Aczkolwiek oczywiście - mój zabójca powinien zostać ukarany. Nie ze względu na to ,że mnie zabił a dlatego ,że zranił w ten sposób mnóstwo ludzi wokół mnie (żeby była jasność - nie popieram zabijania). Największą wartością na tym świecie nie jest nasze własne życie ale doświadczenie jakie sami zdobywamy i jakie dzięki nam zdobywają inni ludzie.
Pomyślcie. Kto bardziej cierpi w momencie śmierci? Zmarły (którego dusza jest już na wyższym poziomie, czy to niebo czy astral czy cokolwiek innego lub też po prostu znika zgodnie z poglądami ateistów) czy jego bliscy pozostający na tym świecie. No oczywiście ,że bliscy. Dlaczego więc nie pozwolić jedynej osobie która w jakikolwiek sposób jest związana z płodem (matka + ewentualnie ojciec) na zabicie tego nienarodzonego dziecka? Zważywszy na to ,że nikt inny jak tylko oni sami będą cierpieć!
[...]
Nie jestem jakąś szczególną zwolenniczką aborcji jednak nie znajduję niepodważalnych argumentów przeciw. Jedynym przemawiającym do mnie argumentem jest to ,że taka kobieta później będzie cierpieć gdy zda sobie sprawę z tego co zrobiła. Ale to jej decyzja. Sama skazuje się nie cierpienie! Mamy jej tego zabronić? Chyba mamy prawo do zadawania sobie samemu cierpienia?

Podpisuję się pod tą wypowiedzią w 100% Lepiej tago napisac jak Ty nie mogłem

Bez przesady, każdy kto przynajmniej spróbował podjąc polemikę z osobami z deka 'nawiedzonymi' wyciągnie podobne wnioski.

Dlaczego obrażasz innych ludzi, czy ja piszę do was sceptyków tee "Szkiełko i oko" ?!?
Jak potrafisz tak dedukować to obróć oczami w oczodołach i przeczytaj gdzie jesteś:

[...] Co do zagadnienia pamięci komórkowej, o ile dobrze wiem, nie jest to dobrze udokumentowane, a biolodzy jeszcze tego nie wytłumaczyli, więc skąd wiesz, ze to "inny stan świadomości kosmicznej"? Skoro nawet naukowcy nie wiedzą dokładnie na czym to polega?

Rozumiem, że naukowcy to bogowie albo nawet nadbogowie ?

[...]Jest w prawdzie teoretycznie taka możliwość że mogli byśmy odżywiać się samą energią, tak przynajmniej twierdzą indyjscy jogini [...]

To się nazywa BREATHARIANIZM

[judas666]

Tego nie wiesz. Nie sądzisz, że obiektywnie byłoby napisać: MOIM ZDANIEM ... ?!?

Przeczytaj co mam w sygnaturze, to nie znalazło się tam przez przypadek (nie chodzi mi o królika - to info dla niekumatych tępaków).

[shiki]

I jakoś nie chce mi się wierzyć żeby dzieci chciałyby być głodne i niekochane. A decyza o aborcji jest decyzją bardzo trudną. I to powinna być decyzją kobiety, a nie posłów, księży i tysiąca innych osób. Bo to jest jej ciało, jej wybór i ona będzie musiała sama z tym żyć.

Popieram w 100%.

A co do wierszyka... Cóż, przesadzony. Jakby pisany na siłę.
Żeby pisać o takich rzeczach i nawet w ten sposób (chociaż nie uważam żeby był najlepszy) trzeba być poetą... A nie grafomanem.

[xenomorph_cat]

Kiecole pieprzone... coś takiego by nam mogli czytać na religii, tylko jak znam swoje reakcje, już tutaj:
"On teraz szczypcami oczy mi rozdusi nie będę widziała mojej mamusi
a ty mnie mamusiu będziesz widziała spójrz do śmietnika, tam będę leżała"
...bym się głupio cieszyła. Nie wzruszyło mnie, gdyż miało to z góry cel propagowanie bycia przeciw aborcji.
Chociaż nie powiem, rymy ktoś fajnie dobierał

[vcore]

Dość mam już tych pierdół odnośnie aborcji, jeszcze takie denne wiersze, dziecko w czasie ciąży jest nieświadome - i ja jestem jak najbardziej za aborcją, niema w tym nic złego, matka ma prawo decydować o własnym nienarodzonym dziecku - o tym czy bedzie je przez 18lat wychowywać czy je uśmierci