Skocz do zawartości


Zdjęcie

Najlepsze Złudzenie Optyczne Na Świecie!


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
99 odpowiedzi w tym temacie

#46

Papercat.
  • Postów: 109
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Sorry, ale ja nie jestem ateistą, bo "to modne"; nie jestem także anarchistą ani emo, ani innym takim. Nie podążam za modą. (Tak właściwie to nie słyszałem o "ateizmie w modzie".)

,,Co ty masz wspólnego z kościołem ",,Ty nawet pewnie nie stałeś obok katolika " albo ,, Jak fan Linkin Park może być katolikiem?"

Podejście bez sensu. Uważasz, że ateiści naprawdę tak szufladkują ludzi? Ateiści, których ja znam, to humaniści, którzy przestali wierzyć w Boga dzięki przemyśleniom. Pisząc tak, sam generalizujesz.
  • 0

#47

Istnienie.
  • Postów: 23
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Odnośnie podziałów wśród ludzi.

Czy modlitwa zawsze musi być prośbą?Sami potrafimy spełnić swoje prośby.

Czy będąc ateistą nie można się modlić -ważne co znaczy być ateistą...

Czy modlitwa jest zarezerwowana tylko dla chrześcijan?

Nie wyznaję żadnej religii a jednak się modlę i co Wy na to?
  • 0

#48

Istnienie.
  • Postów: 23
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Precyzując-mamy co najmniej kilka "odmian"ateizmu. Każda z nich w różnym stopniu odrzuca WIARĘ(to ważne) w Źródło-Stwórcę.

Kilka interesujących dla mnie kwestii to po pierwsze:

Dlaczego zakładacie że modlić trzeba się do kogoś?

Co znaczy nadnaturalne przyczyny odnośnie cyklu życie-śmierć.

Ateiści odrzucają nadnaturalne przyczyny powstania.
Może jednak nie istnieje coś co nazywamy nadnaturalnym.Równie dobrze to wszystko czego nie rozumiemy(nauka nie rozumie jeszcze wielu rzeczy-na obecnym etapie)jest jak najbardziej naturalne i oczywiste dla nas na dalszej drodze rozwoju.

Kreator nie koniecznie mieści się w wąskich granicach pojmowania które lubimy sobie narzucać.

Jeszcze jedno-ateizm zakłada brak wiary.

Kim więc jestem?Ja nie wierzę,ja wiem że istnieje Źródło.

Udowodnij powiecie,nie zrobię tego.Dlaczego?Bo nie musicie mi wierzyć.Ten kto wie,ma tę wiedzę w sobie i to mu wystarczy.

Wiedza bez dowodów?Tak i to nie tylko jeśli chodzi o Kreację.

Każdy z Was ma wrodzoną wiedzę.O wielu rzeczach zapomnieliście i kierujecie się w poszukiwaniu odpowiedzi na zew.

W waszych genach,w umyśle i duchu tkwi odpowiedź.

Wiecie co robią niektórzy naukowcy?Wprowadzają się świadomie w stan aktywności alfa i tak znajdują ciekawe rozwiązania.Prawa półkula mózgu tak mało używana pozwala spojrzeć na wszystko z trochę innej perspektywy.
To niezwykle cenne,takie wyrwanie z jednego punktu widzenia.

Co to ma wspólnego z Bogiem?
Nie zależy mi na tym żeby kogoś przekonać do moich racji-to moje racje.
Nie istotne kim jesteś w swoich przekonaniach,do jakiej grupy siebie zaliczasz.

Jedyne na czym mi zależy to Wasza odwaga dopuszczenia do głosu nieskończonych możliwości,wyzwalanie umysłu z ograniczeń.

Nic nie musi być takim jakie się wydaje.

Pozdrawiam
  • 0

#49

Papercat.
  • Postów: 109
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Sorry, Istnienie, ale strasznie pokrętnie piszesz.

1."Ateizm zakłada brak wiary." o.0

Od kiedy? Wiara, owszem, istnieje, ale to nie znaczy, że jest prawdziwa.

2."Kreator nie koniecznie mieści się w wąskich granicach pojmowania które lubimy sobie narzucać."

To częste tłumaczenie. "Jesteśmy zbyt ograniczeni by zrozumieć Boga/Kreatora/Stwórcę." Ludzie snują jakieś niezwykłe filozofie, że jesteśmy tacy, śmacy i owacy. Ja wolę jednak wierzyć w to, co widzę, a nie w to, czego nikt nie potrafi dostrzec.

3."Każdy z Was ma wrodzoną wiedzę.O wielu rzeczach zapomnieliście i kierujecie się w poszukiwaniu odpowiedzi na zew."

Platon twierdził, że każdy ma zakodowaną w umyśle wizję świata doskonałego. Wg. mnie to bzdura, ale ktoś może mieć inne zdanie.


4."Wiecie co robią niektórzy naukowcy?Wprowadzają się świadomie w stan aktywności alfa i tak znajdują ciekawe rozwiązania.Prawa półkula mózgu tak mało używana pozwala spojrzeć na wszystko z trochę innej perspektywy.
To niezwykle cenne,takie wyrwanie z jednego punktu widzenia."

I? Wciąż nie rozumiemy wielu zjawisk, ale zrzucanie ich na Boga/Stwórcę/Kreatora to... nie wiem jak to nazwać, nikogo nie obrażając.

5."Co to ma wspólnego z Bogiem?
Nie zależy mi na tym żeby kogoś przekonać do moich racji-to moje racje.
Nie istotne kim jesteś w swoich przekonaniach,do jakiej grupy siebie zaliczasz"

To dobrze, prawidłowe podejście.


Wszystko co napisałeś i tak sprowadza się do wiary. Możemy wierzyć w to, że jesteśmy kimś specjalnym i nie znamy ograniczeń, ale to tylko i wyłącznie kwestia wiary.

Co do modlitwy to tak, trzeba się modlić do kogoś. Jaki sens ma modlenie się ot tak sobie? Jeśli nie wierzy się, że modlitwy przynoszą jakieś efekty, nie ma sensu się modlić.
  • 0

#50

.?..

    Medicus

  • Postów: 974
  • Tematów: 89
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 10
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Przepraszam, ale nakłaniam autora tematu do głębszych rozważań nad wiarą...

Co do siły modlitwy nie widzę sensu głębszej refleksji, to jak ją odbierzemy jest zależne tylko i wyłącznie od naszego stanu umysłu i naszego światopoglądu.

Zauważyłem, iż pojawiła się także dyskusja na tle ateistów, co niektórzy nawet wiele im zarzucają, a więc pozwólcie, że się wypowiem. Owszem ateiści są często dyskryminowani, ale zawdzięczają to pseudoateistą, wy nazwaliście ich "ateistami z mody", którzy obrażają ludzi którzy myślą inaczej, bo podpatrzyli od kogoś jakiś styl życia i myślą, że są trendy. Prawdziwy ateista, dochodzi do tego, że nie wierzy po czasie głębszych refleksji i rozważań i mogę zagwarantować, że ma w dużym poważaniu podejście do wiary innych ludzi, bo jest człowiekiem mądrym i tolerancyjnym, który wychodzi z założenia że to nie jego sprawa. Ja rozważam nad sensem boskości już dłuższy czas (Od śmierci JP2), wiele spekulacji na temat wiary skłania mnie do rozumowania, iż KK opiera swoją wiarę na kłamstwach. Nie wiem czy na dzień dzisiejszy mogę się ozwać 100 % ateistą, bardziej obstawiałbym przy deistycznym światopoglądzie, bo wciąż zostaje mi tylko jedna nierozwiązana kwestia: a mianowicie początek wszystkiego.
  • 0



#51 Gość_osiris

Gość_osiris.
  • Tematów: 0

Napisano

Tak', 'Nie' i 'Poczekaj' - tak właśnie Bóg odpowiada na modlitwy

Zdaje się, że Bóg odpowiedział (na modlitwę o rozum) autorowi tego artykułu - POCZEKAJ!
I teraz ów autor mówi do siebie:"Zostanę obdarowany rozumem - tak, nie, tak, nie, tak, nie................................. .
  • 0

#52 Gość_Horror

Gość_Horror.
  • Tematów: 0

Napisano

Nonsens - odnoszę się do treści pierwszego postu w temacie. Nie wiem czemu ma ten tekst służyc, ale jest on (jak juz ktoś napisał) "płytki".
Sens modlitwy jest głębszy niż opisany wariant życzeń do 'świętego mikołaja'.
Modlic się oznacza 'doświadczyc' Boga. Zamiast prosic o pieniądze, prosimy o siłę przetrwania trudnych chwil. O wolę, która pomoże przetrwac trudny okres. Ze świadomością Boga łatwiej jest uwolnic się od typowych dla każdego człowieka żądzy.
Masz co jeśc - wystarczy. Żyjesz w dostatku - to wspaniale. Opływasz w luksusy - pomóż tym, którzy tej pomocy potrzebują. To od nas zależy.
Równie dobrze można prosic, np. o cud w dniu jutrzejszym na klasówce z tematu o którym nie ma się zielonego pojęcia. Łut szczęscia i zdamy. Prawdopodobieństwo takiego stanu jest takie jak opisywane modły do dzbanka.
Można jednak wyciągnąc z tego wnioski i modlic się o wytrwałośc w nauce. O zapał. Przez modlitwę szukac mobilizacji. O wolę przezwyciężania niepowodzeń.
Można modlic sie o zdrowie, a w chorobie o łaskę. Tutaj nie chodzi o spełnianie życzeń lecz o duchowe pocieszenie. 'Świadomośc' Boga a jego 'doświadczanie' to coś zupełnie innego. Zupełnie. To osobliwe uczucie. Bez mozliwości udowodnienia. Bez potrzeby udowadniania.

Owszem, bez tego można życ - Ja tak żyłem kiedyś i to było 'puste' życie.
  • 0

#53

Istnienie.
  • Postów: 23
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Dlaczego przepraszasz? Nie gniewam się.Bardzo się cieszę,że moja wypowiedź sprowokowała Was do dyskusji.
Nie jest moim celem ocena Twoich poglądów.

Widzę jednak,że nie z rozumiałeś tego co chcę przekazać(może dlatego,że piszę pokrętnie:)) ,więc sprostuję.

Pierwsza kwestia.

Ateizm z definicji to właśnie brak wiary w Boga u tegoż ateisty.Są tez rożne nurty ateizmu.Czym jest dla Ciebie?Chętnie "posłucham".Nie ma znaczenia kwestia prawdziwości wiary dla ateisty on jej z założenia nie posiada.

Każdy człowiek
na swoim poziomie posiada zdolność czucia i doświadczania różnych zjawisk.Wąskie granice pojmowania zmieniają się nawet w tej chwili wraz z rozwojem.W obecnej chwili każdy jest taki jakim ma być i to jest w porządku.
Zwracam tylko uwagę na to,że jeżeli czegoś nie widzimy nie znaczy,że tego nie ma.Zauważ,że nie jest dla mnie rzeczą najważniejszą kwestia Boga.Ciągłe wyzwalanie z ograniczeń a raczej ciągłe uświadamianie sobie ich braku odnoszę do wszystkiego.

To czego nie potrafisz dostrzec?JESZCZE nie potrafisz wielu rzeczy dostrzec ,ja również a to daje możliwość rozwoju .Zależy jeszcze jak chcesz to dostrzec.Istnieją rożne sposoby postrzegania...

Pisząc o wrodzonej wiedzy nie mam na myśli platońskiej wizji świata doskonałego.
Korzystam z tej wiedzy-nie wierzę w nią ;)

Jeśli chodzi o przykład podany z wykorzystaniem zasobów naszego mózgu(między innymi prawa półkula) nie ma to nic wspólnego z obarczaniem Stwórcy/Kreacji tym co niewyjaśnione.Ma on ukazać jak wiele posiadamy narzędzi odmiennej percepcji z których prawie nie korzystamy.Tak więc jesteśmy zdolni poznać rzeczywistość poprzez doświadczenie.Wiara nie jest tu potrzebna :) .

Odnośnie ograniczeń sami je sobie stwarzamy.

Obecnie naukowcy dochodzą do wniosku,że wszechświat to pole nieograniczonych możliwości zdarzeń.
To bardzo zdrowe podejście.

Ostatnia kwestia.NIC NIE TRZEBA!To zależy czym jest dla Ciebie modlitwa a czym dla mnie.

Dla mnie to trwanie w TERAZ jeśli wiesz o czym piszę.Sama dla siebie jest korzyścią nie prowadzi do niej.

Jest uważnością,świadomością istnienia.

Nie potrzebuję wierzyć wystarczy,ze doświadczam.

Czyż więc nie jestem ateistą?

Najprościej jestem sobą...

Pozdrawiam
  • 0

#54

Ixodides.
  • Postów: 123
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

To sa wylacznie moje przemyslenia;

I dlatego zastanawia/dziwi mnie myslenie chrzescijan,
1. Dlaczego dobrych ludzi spotykaja niedobre rzeczy?
2. Dlaczego Bog nie wynagradza mnie za to, ze jestem dobry i uczynny, chodze do kosciola co dzien sie modle?
3. Czemu ludziom ktorzy kradna, oszukuja a nawet zabijaja nie przytrafiaja sie zle rzeczy?
Jest tych pytan od kopa...

A ja sie pytam.
1. Dlaczego uwazasz, ze zycie na ziemi ma byc latwe?
przeciez "Kto nie zaznał goryczy ni razu, Ten nie dozna słodyczy w niebie".
2. A czemu nie przyjac, ze Bog ostatecznie Cie wynagrodzi?
przeciez; Pieniadze, szczescie a nawet Milosc za Zycia nie moga sie rownac z Miloscia w Krolestwie. Ostateczna Nagroda. To tak jakby ci ktos powiedzial dam ci teraz €500 albo jutro €5000. Ty jednak swoim mysleniem wolisz nagrode juz dzis.
3. Bo sa to ludzie, ktorych dusza jeszcze wielokrotnie sie narodzi zanim bedzie zdolna do wstapienia w "Bramy Krolestwa".

Jednym slowem uwazam, ze Zycie na ziemi to wlasnie nic innego jak Czysciec.
  • 0

#55

r3vo.
  • Postów: 384
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

i ja dorzuce swoje trzy grosze

autor tekstu w ogole nie pojmuje istotu "Boga" juz pomijajac czy istnieje czy nie..
Autor jak małe dziecko zakłada że Bóg MA spełniać jego życzenia

Zasugerowane odpowiedzi są więcej niż płytkie bo są stronnicze i opierają się na fałszywym założeniu Boga.
Czemu zawsze krytykuje się Boga chrześcijańskiego, skoro jest to jedna z wielu dróg prowadząca do Stwórcy ?

Ateizm jest pojęciem *dla mnie* śmiesznym

Problem: Bóg
Możliwe stanowisko - Wiara, nie wiara

Problem: ? Brak Boga
Stanowisko = Ateizm a przeciwwaga dla Niego ?- Nie wiara w Brak Boga?
Prosilbym o wytlumaczenie (nie pytam ironicznie)
  • 0

#56

Aidil.

    Są ci co wstają z łózka, i ci co ewentualnie wstają z kolan.

  • Postów: 4469
  • Tematów: 89
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

załamka : { - siedzi facet na czymś tam i nagradza... uff...
  • 0



#57

Papercat.
  • Postów: 109
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Dobra, Istnienie, już kapuję. Powinienem być bardziej otwarty ;)

Ixodides, to co piszesz i tak sprowadza się do wiary. Jak ktoś nie wierzy w Boga, to to nie ma znaczenia.

R3vo, przeciwwaga dla ateizmu to nie wiara w brak Boga, czyli inaczej: wiara w istnienie Boga. Proste.
  • 0

#58

Ixodides.
  • Postów: 123
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ixodides, to co piszesz i tak sprowadza się do wiary. Jak ktoś nie wierzy w Boga, to to nie ma znaczenia.

Masz racje, moj wywod skierowany byl do wierzacych powatpiewujacych.

Ten kto nie chce uwierzyc nie uwierzy nawet kiedy zobaczy, a jak uwierzy to kto mu uwierzy ze zobaczyl? Tylko wierzacy. Niewierzacy powie; "Paraliz Senny".
Logicznie patrzac na sens istenienia Boga sprowadza sie tylko i wylacznie do wiary w niego. Nie wyobrazam sobie zycia na ziemi gdzie wszyscy wiedza, ze Bog istnieje.
  • 0

#59

r3vo.
  • Postów: 384
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Dobra, Istnienie, już kapuję. Powinienem być bardziej otwarty ;)

Ixodides, to co piszesz i tak sprowadza się do wiary. Jak ktoś nie wierzy w Boga, to to nie ma znaczenia.

R3vo, przeciwwaga dla ateizmu to nie wiara w brak Boga, czyli inaczej: wiara w istnienie Boga. Proste.


zawsze myslalem ze Ateista nie, nie-wierzy a nie uznaje ; ]
widocznie gra slow ;]
  • 0

#60

ZelgO.
  • Postów: 26
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Autor jak małe dziecko zakłada że Bóg MA spełniać jego życzenia


z tego co piszesz wynika że wszyscy chrześcijanie to takie "małe dzieci"
za często do kościoła nie chodze, ale z tego co pamiętam to ksiądz zawsze wygłaszał regułki typu "módlmy się za zdrowie kogoś tam" po czym następowała kwesta "ciebie prosimy - wysłuchaj nas panie"
chyba do kościoła nie chodzą bezmyślni ludzie i skoro kierują takie prośby do Boga to znaczy że liczą na ich spełnienie
więc co to jest jak nie zakładanie "że Bóg MA spełniać życzenia" ?
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych