Skocz do zawartości


Zdjęcie

Kosciol katolicki


  • Zamknięty Temat jest zamknięty
59 odpowiedzi w tym temacie

#31

Pyziak.
  • Postów: 703
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Spajdi, jakie działania boga dostrzegłeś w swoim życiu? bo mnie zaciekawiłeś :P
  • 0

#32

Spajdi.
  • Postów: 25
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Przede wszystkim zacząłem odczuwać jego obecność, bylo to zaraz po spowiedzi, czułem szczęście, zacząłem się modlić codziennie wieczorem. Zacząłem zauważać znaki w swoim życiu. Czułem i nadal czuje jego obecność, jego ingerencje w moje życie, dobrą ingerencję.

Jeśli chcesz znać przykłady to Cie rozczaruje, są to prywatne sprawy, na których temat nie mam ochoty rozmawiać.
  • 0

#33

Fenix.
  • Postów: 1268
  • Tematów: 19
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Oczywiście nie masz wątpliwości, że to bóg... bo co by innego ?
  • 0

#34

Spajdi.
  • Postów: 25
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Nie mam wątpliwości.
  • 0

#35

Dager.
  • Postów: 3079
  • Tematów: 64
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Oczywiście nie masz wątpliwości, że to bóg... bo co by innego ?

Bóg jest jeden, zaś "bogów" co niemiara. Ponadto, Bóg to osoba, a nie "coś".
  • 0



#36

zak.
  • Postów: 1198
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

...wg katolikow ;)
  • 0

#37

Spajdi.
  • Postów: 25
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Dlatego powinieneś napisać Bóg z dużej litery poprzez poszanowanie Nas, Katolików.
  • 0

#38

zak.
  • Postów: 1198
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

analogicznie, wy powinniscie pisac z duzej litery Drifting przez poszanowanie dla mnie, fana driftu.
  • 0

#39

Spajdi.
  • Postów: 25
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Jednak wiara i Bóg a drifting to dwie różne rzeczy i nie można ich porównywać.
  • 0

#40

Sabaku No Gaara.
  • Postów: 560
  • Tematów: 97
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Co Ty nie powiesz, Spajdi - dla niektórych >zauważ< bogiem może być nawet masturbacja i Snickers, więc troszkę się z Tobą nie zgodzę.
  • 0

#41

Spajdi.
  • Postów: 25
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

więc troszkę się z Tobą nie zgodzę.


I masz do tego pełne prawo, jeżeli tak bardzo nie chcesz pisać tego słowa z dużej litery to nie pisz.
  • 0

#42

Sabaku No Gaara.
  • Postów: 560
  • Tematów: 97
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Ależ Spajdi, ja >piszę< Bóg z dużej litery, gdyż jestem chrześcijaninem, ale chciałem zauważyć, że nie każdy nim jest i może sobie pisać z małej. Co do poszanowania Twej osoby, to już zależy od konkretnej persony. Jedna uszanuję Twą wiarę, druga nie - i nie powinieneś mieć o to pretensji.
  • 0

#43

Fenix.
  • Postów: 1268
  • Tematów: 19
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Napiszę Budda, bo szanuję tego mędrca... napiszę Allah bo szanuję tą religię... napiszę bóg, bo nie mam szacunku do najbardziej destruktywnej religii tego świata.

Dla mnie np bóg napewno nie jest osobą.
  • 0

#44

Spajdi.
  • Postów: 25
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Moge mieć zastrzeżenia, ale dana osoba nie musi się do tego podporządkować, żyjemy w wolnym kraju.

Fenix, zaprzeczasz sam sobie....O ile Budda nie był Bogiem, Allah nim jest.

Co destrukcji to bym się i przy Islamie kłócił.
  • 0

#45

aph.
  • Postów: 684
  • Tematów: 3
  • Płeć:Nieokreślona
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Co do złoczyńcy to weź pod uwagę to, ze na "łożu śmierci" się nawrócił i uwierzył w Boga, w KK również to jest możliwe, owy zloczyńca wyraził skruchę i szczery żal.

nie wiemy czy sie nawrocil na krzyzu, czy znal, albo slyszal o Jezusie juz wczesniej. zauwaz jednak, ze nie mowi nic o zalu. nie wyznaje tez wszystkich grzechow (a my niby musimy, chodz podobno kaplan w konfesjonale jest tylko posrednikiem), ale mowi, ze kara, ktora wlasnie sie dokonuje jest zasluzona. wiemy natomiast, ze daje swiadectwo swojej wiary. na poprcie tego moge dac inny przyklad:
"(9) Jeżeli więc ustami swoimi wyznasz, że Jezus jest Panem, i w sercu swoim uwierzysz, że Bóg Go wskrzesił z martwych - osiągniesz zbawienie. (10) Bo sercem przyjęta wiara prowadzi do usprawiedliwienia, a wyznawanie jej ustami - do zbawienia. (11) Wszak mówi Pismo: żaden, kto wierzy w Niego, nie będzie zawstydzony. (12) Nie ma już różnicy między Żydem a Grekiem. Jeden jest bowiem Pan wszystkich. On to rozdziela swe bogactwa wszystkim, którzy Go wzywają. (13) Albowiem każdy, kto wezwie imienia Pańskiego, będzie zbawiony."
szczera wiara wiec powinna byc wiec w sercu i na ustach. jesli u kogos Bog jest na uboczu zycia, to nie mozna powiedziec, ze on naprawde wierzy. bo gdyby wierzyl, to z kazdej logicznej kalkulacji wyszlo by, ze musi zmienic swoje postepowanie. nie ma tez wiary w tym, co Jezusa sie wyprze kiedy tak bedzie lepiej dla sytuacji, bo nikt normalny sie kogos nie wyprze, kiedy wie, ze ten ktos to uslyszy.
i zeby nie bylo niedomowien. wyznawanie wiary ustami nie koniecznie musi sie odnosic do mszy swietych w modelu katolickim, bo:
"(5) Gdy się modlicie, nie bądźcie jak obłudnicy. Oni lubią w synagogach i na rogach ulic wystawać i modlić się, żeby się ludziom pokazać. Zaprawdę, powiadam wam: otrzymali już swoją nagrodę. (6) Ty zaś, gdy chcesz się modlić, wejdź do swej izdebki, zamknij drzwi i módl się do Ojca twego, który jest w ukryciu. A Ojciec twój, który widzi w ukryciu, odda tobie."
apostolskie pierwsze "koscioly" zajmowaly sie raczej propagowaniem wiedzy o Jezusie, czy dyskusjami na tematy wiary. modlitwa natomiast nie byla odmawiana wspolnie, na pokaz, tak, zeby bylo jak najglosniej i najwznioslej, ale to predzej byla osobista sprawa kazdego z osobna.

jeszcze wspomne o jednej rzeczy, ktora mi sie nie podoba w KK. chodzi mianowicie o przymus codziennej modlitwy. jest to strasznie nienaturalne. powinnismy sie starac, zeby nasza relacja z Jezusem byla bardzo osobowa. jesli wiec mamy jakiegos przyjaciela, to czy ustalamy sobie jak czesto bedziemy z nim rozmawiac? raczej nie. rozmawiamy wtedy kiedy mamy ochote lub potrzebe. sa sytuacje w zyciu kiedy potrzebujemy wsparcia (tak jak piszesz, zaczales sie modlic codziennie wieczorem. nie znam sytuacji, ale podejrzewam, ze miales wtedy Bogu co powiedziec), a innym razem nie ma poprostu tematu, ktorego mozna sie uczepic.
Jezus przestrzega przed zlym podejsciem do modlitwy:
"(7) Na modlitwie nie bądźcie gadatliwi jak poganie. Oni myślą, że przez wzgląd na swe wielomówstwo będą wysłuchani. (8) Nie bądźcie podobni do nich! Albowiem wie Ojciec wasz, czego wam potrzeba, wpierw zanim Go poprosicie.(...)"
jesli wiec bedziemy sie modlic wielokrotnie o to samo (lub w wiecej osob) to wcale nie bedzie wiekszej szansy, ze cos sie spelni. poslugujac sie analogia przyjaciela - niekulturalnie by bylo co chwila przypominac mu, ze o cos go prosilismy, a jeszcze tego nie dostalismy.

jesli zas chodzi o wsparcie w zyciu, to doskonale Cie rozumiem i tez czesto to czuje. i nie objawia sie to tylko wsparciem duchowym, ale mozna to rozumiec duzo szerzej.
"(22) Potem rzekł do swoich uczniów: Dlatego powiadam wam: Nie troszczcie się zbytnio o życie, co macie jeść, ani o ciało, czym macie się przyodziać. (23) życie bowiem więcej znaczy niż pokarm, a ciało więcej niż odzienie. (24) Przypatrzcie się krukom: nie sieją ani żną; nie mają piwnic ani spichrzów, a Bóg je żywi. O ileż ważniejsi jesteście wy niż ptaki! (25) Któż z was przy całej swej trosce może choćby chwilę dołożyć do wieku swego życia? (26) Jeśli więc nawet drobnej rzeczy [uczynić] nie możecie, to czemu zbytnio troszczycie się o inne? (27) Przypatrzcie się liliom, jak rosną: nie pracują i nie przędą. A powiadam wam: Nawet Salomon w całym swym przepychu nie był tak ubrany jak jedna z nich. (28) Jeśli więc ziele na polu, które dziś jest, a jutro do pieca będzie wrzucone, Bóg tak przyodziewa, o ileż bardziej was, małej wiary! (29) I wy zatem nie pytajcie, co będziecie jedli i co będziecie pili, i nie bądźcie o to niespokojni! (30) O to wszystko bowiem zabiegają narody świata, lecz Ojciec wasz wie, że tego potrzebujecie. (31) Starajcie się raczej o Jego królestwo, a te rzeczy będą wam dodane."

co do bog/Bog. "Bog" w jezyku polskim wystepuje jako okreslenie osoby. tak samo w weselu wyspianskiego jest "Dziennikarz", a nie "dziennikarz" i nie ma to nic wspolnego z szacunkiem. jesli ktos stara sie pisac poprawna polszczyzna powinien pisac "Boga" chrzescijanskiego z duzej litery.
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych