Skocz do zawartości


Zdjęcie

"Droga do Guantanamo"


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
55 odpowiedzi w tym temacie

#16

BlueBoy.
  • Postów: 159
  • Tematów: 28
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

niestety w przypadku pojmanych sytuacja jest taka, że nawet jeśli sąwinni, to mogąsię prawnie wykręcić (luki oraz niedostosowanie się prawa do tego typu sytuacji). Jeden się wyrwie - zgodnie z prawem tworzy się tzw precedens ułatwiający uwolnienie innych.

O jakich lukach mówisz? Jeżeli są niewinni to się ich wypuszcza i tyle! Kręcisz.. Trzymać bez wyroku od tak dla zasady?!

Jak już mówiłem, są na świecie o niebo gorsze miejsca od Guantanamo, ale one są mniej medialne i na nich nie da się zrobić zbyt wielkiego rozgłosu.

Oczywiście, że Guantanamo, to nie jedyny przypadek pogwałcenia sprawiedliwości i prawa. Amnesty International chodziło o pokazanie ludzią na świecie, jak w takim cudownym kraju, jakim jest Ameryka, traktuje się człowieka. Kubeł zimnej wody przyda się społeczności.

Tego brak w Guantanamo:

- Prawo do wolności. Każda osoba pozbawiona wolności ma prawo dochodzić w sądzie zgodności z prawem jej zatrzymania jak również uwolnienia, jeśli zatrzymanie nie jest zgodne z prawem

- Równość wobec prawa i ochrona przed dyskryminacją

- Prawo do bycia sądzonym przez kompetentny, niezależny i ponadpartyjny sąd

- Domniemanie niewinności

  • 0

#17

Aquila.

    LEGATVS PROPRAETOR

  • Postów: 3221
  • Tematów: 33
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

O jakich lukach mówisz? Jeżeli są niewinni to się ich wypuszcza i tyle!

Chodziło mi o to, że prawo nie jest przystosowane do sądzenia takich ludzi w odpowiedni sposób, ponieważ nie było jeszcze nigdy takich przypadków, więc sprytni adwokaci mogą w takich przypadkach, wykorzystując luki w prawie, wypuszczać nawet winnych.

Zresztą, tak właściwie to w Guantanamo nie działa prawo amerykańskie :)

Amnesty International chodziło o pokazanie ludzią na świecie, jak w takim cudownym kraju, jakim jest Ameryka, traktuje się człowieka.

Haha, po pierwsze, ale to tak jako ciekawostkę - Guantanamo nie jest terytorium USA więc nie obowiązuje tam ani prawo ani sądownictwo amerykańskie w tym przypadku ;)
A jak traktuje się człowieka? Cóż, w ogromnej większości przypadków - tak, jak na to zasłużył swoim postępowaniem.
Dla ścisłości - w Polsce dla morderców i gwałcicieli z miłą chęcią widzialbym podobne więzienia.
  • 0



#18

MatoIto.
  • Postów: 635
  • Tematów: 4
  • Płeć:Nieokreślona
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Niema ludzi nie winnych kazdego idzie za cos skazac, moze poprostu za to ze są :wall:
  • 0

#19

michalp.
  • Postów: 1792
  • Tematów: 98
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Heh...antyamerykańskich poglądów demonstracji i fobii ciąg dalszy jak widać :)
  • 0

#20

BlueBoy.
  • Postów: 159
  • Tematów: 28
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

A jak traktuje się człowieka? Cóż, w ogromnej większości przypadków - tak, jak na to zasłużył swoim postępowaniem.

Czym? Tym że źle życzą USA? Tym że nienawidzą Ameryki? Podejrzewanie o przestępstwo nie jest równoznaczne z prawomocnym wyrokiem! Domniemanie niewinności :!:

Heh...antyamerykańskich poglądów demonstracji i fobii ciąg dalszy jak widać :)

Czytaj uważnie!
  • 0

#21

michalp.
  • Postów: 1792
  • Tematów: 98
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Czytaj uważnie!

Temat i film to jedno, posty Twoje i Legala to drugie. Czytam dość dokładnie i widze zapędy antyamerykańskich poglądów zapewne dla zasady...co jest normą u pewnych osób na tym forum.
  • 0

#22

BlueBoy.
  • Postów: 159
  • Tematów: 28
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Temat i film to jedno, posty Twoje i Legala to drugie. Czytam dość dokładnie i widze zapędy antyamerykańskich poglądów zapewne dla zasady...co jest normą u pewnych osób na tym forum.


Proszę Cię... To że jestem przeciwny temu co wyprawia Ameryka a Guantanamo, świadczy o tym że nienawidzę USA ?! :hmm: Pokarz mi proszę, post w którym, "plułem" na Amerykę dla zasady. Ameryka nie jest biało czarna, dobra albo zła. Ma swoje plusy, jak i minusy. Guantanamo, jak dla mnie jest DUŻĄ porażką tego państwa.
  • 0

#23

Legalize.
  • Postów: 2723
  • Tematów: 123
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Piegi sprawa jest prosta... Dzieje się źle to człowiek krytykuje - to jest właśnie zasada...
Co może mam pochwalać Amerykę za takie rzeczy??
Nic nie poradzę, ze USA jest najbardziej aktywnym krajem na świecie i zarazem najwięcej praw człowieka łamie i wyrządza zła...
Prawda jest smutna ale to USA terroryzuje Bliski Wschód i kreci największe wały w historii ludzkości...
Ja tam nie pałam nienawiścią do USA lubię ich filmy, szanuje ich za wyluzowany tryb życia, ale to wszystko czym mogą mi zaimponować...
  • 0

#24

michalp.
  • Postów: 1792
  • Tematów: 98
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

BlueBoy

Proszę Cię... To że jestem przeciwny temu co wyprawia Ameryka a Guantanamo, świadczy o tym że nienawidzę USA ?! Pokarz mi proszę, post w którym, "plułem" na Amerykę dla zasady. Ameryka nie jest biało czarna, dobra albo zła. Ma swoje plusy, jak i minusy. Guantanamo, jak dla mnie jest DUŻĄ porażką tego państwa.

Powiedz mi BlueBoy czemu nigdzie nie piszą, nie robią filmów co wyprawia się w więzieniach w takiej Turcjii ? czy takich Filipinach ? albo może i Rosji ? Chociaż wszyscy wiedzą co się dzieje i jak tam jest, nikt nie robi z tego skandalu. Znam człowieka który na granicy na Ukrainie zadzwonił do domu - poszedł siedzieć na tydzień do ukraińskiego pierdla w nieludzkich warunkach, a tylko dlatego że celnikowi się obzdurało że gość jest szpiegiem.
Warto byłoby wspomnieć jak jest w więzieniach w komunistycznej korei - jak tam wojskowi traktują więźniów. Ale po co lepiej popluć jadem, pozakładać propagandowe tematy na forum podszarpać trochę reputację USA - bo u nas jest gorzej ze wszystkim.



Zasada jest właśnie taka Legalize, dlaczego oni mają lepiej a inni gorzej, czemu USA jest wszędzie a my jesteśmy nikim. Dlaczego USa jest w centrum światowej gospodarki handlu przemysłu i jest potęga militarną jak i polityczną ? Znaczy że trzeba to opluwać na każdym kroku ? szukać za wszelk cenę skandali teorii spiskowych tworzonych zresztą przez jakiś anonimowych szperaczy którzy jak zwykle to bywa, w dupie byli i gówno widzeli za przeproszeniem ?

W zasadzie co bym tutaj nie powiedział, Ameryka jest zła - Bush jest największym spiskowcem świata, ich sztuczna bogata patriotyczno-propagandowa tradycja jest zła..ogólnie all.
  • 0

#25

Legalize.
  • Postów: 2723
  • Tematów: 123
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Dlaczego?? Zmonopolizowali świat... Dlaczego?? Bo mieli ku temu sprzyjające warunki... Dlaczego tak wielu ludzi ma tak dużo wątpliwości?? Bo pod przykrywką "naprawy świata", czynią jeszcze więcej zła niż było dotychczas...
Tak naprawdę bardziej zależy im na interesach niż na naprawie świata co już niejednokrotnie udowodnili... Wojny mogą dać ogromną przewagę nad innymi.. Wojny prowadzą do wielu wewnętrznych zmian, które mogą umocnić USA - wojna im po prostu sprzyja...
  • 0

#26

michalp.
  • Postów: 1792
  • Tematów: 98
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Problem tkwi w tym że żydzi, którzy prosperowali wśród Muzułmanów zwłaszcza w Bagdadzie i Andaluzji podczas gdy byli oni wypędzani z państw europejskich teraz stali się prowokatorami konfliktu miedzy Islamem i Chrześcijaństwem, między światem islamu i zaachodem.

Natomiast rząd izraela działa wieloma sposobami liczącmi się na świecie. Przykładem takiej działalności jest np. stworzenie centrum strategicznego dialogu w okupowanej Jerozolimie w celu wygrania wojny światowej między syjonizmem i i slamem za pomocą środków ekonomicznych USA.
Żadna mi tutaj naprawa świata...Legal
  • 0

#27

NoMeansNo.
  • Postów: 1580
  • Tematów: 8
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Droga do Guantanamo

reż. Michael Winterbottom i Mat Whitecross

Wlk. Brytania 2006

Dwie rzeczy są w tym filmie porażające - mechanizm, którego ofiarami stają się bohaterowie, i prywatna głupota tychże. Najpierw zajmijmy się głupotą.

Czwórka do Afganistanu

Jest jesień 2001 r. Ruhal Ahmed, Asif Iqbal, Shafiq Rasul i Monir to czterej muzułmanie mieszkający w Wlk. Brytanii. Jednemu z nich rodzina sugeruje małżeństwo w Pakistanie, skąd pochodzą. Jedzie więc tam, by obejrzeć wybraną przez rodziców narzeczoną. Potem zaprasza na swój ślub trzech kumpli.

W Pakistanie cała czwórka postanawia się wybrać do sąsiedniego Afganistanu, nie bacząc na to, że media trąbią, że ten popierający terrorystów islamskich kraj mogą wkrótce zaatakować Amerykanie. Powody ich podróży nie są jasne. Bohaterowie mówią, że chcą w Afganistanie pomóc - nie wiadomo komu i jak. Czyżby wypędzić Amerykanów? Mówią też, że chcą przeżyć przygodę (przeżyją, ale raczej nie taką, jakiej się spodziewali). Trzeci argument jest wprost groteskowy - jeden z bohaterów upiera się, że pozostali muszą spróbować afgańskiego chleba. Ten chleb im zresztą szybko obrzydnie.

Pakistańska czwórka to typy absolutnie bezwolne. Dlaczego wstąpili do meczetu, w którym duchowny zachęcał do walki z Ameryką? A bo akurat przechodzili obok. Gdy wędrują przez Afganistan - od przygranicznego Kandaharu aż do stołecznego Kabulu - nigdzie nic nie robią. Wprost się nudzą. Jeden z nich choruje, ale jakoś nie widać, by pozostali szukali dlań lekarza. Gdy po paru tygodniach decydują się wrócić do Pakistanu, przyjmują ofertę kierowcy, który obiecuje ich tam zawieźć. To jednak oszust. Wiezie ich w głąb Afganistanu. Oni nie protestują, choć, nawet nie znając kraju, szybko powinni się zorientować, że zostali oszukani.

Wysiadają w dziwnym obozowisku. Czyżby rezydowali tu talibowie? Nie wiadomo, bo nie poznajemy poglądów tych ludzi. Czyżby dlatego, że bohaterowie, nie znając ich języka, nie mogą się z nimi dogadać? Może, ale politycznych poglądów pakistańskiej czwórki też nie poznajemy.

Na ekranie wciąż mnożą się pytania bez odpowiedzi.

Fałszywy dokument

"Droga do Guantanamo" (Srebrny Niedźwiedź w Berlinie 2006) to tzw. fałszywy dokument. To, co w nim oglądamy, wydarzyło się naprawdę. Ale tu rzecz jest zainscenizowana, prawdziwe postaci grają aktorzy. Całość udaje jednak autentyk - posługuje się np. formułą reportażu: bohaterowie komentują akcję przed kamerą, już z perspektywy roku 2006.

Choć przed zdjęciami Winterbottom (autor m.in. "Alei snajperów" i "24 Hour Party People") i Whitecross dotarli do rzeczywistych ocalałych bohaterów tej historii, nie wycisnęli z nich wszystkiego, co należało. Może stało się tak z powodu ich dziennikarsko-scenariopisarskiej nieudolności? A może woleli ominąć dwuznaczne szczegóły tej afgańskiej odysei, bo osłabiłyby one polityczną wymowę filmu: patrzcie, oto niewinni muzułmanie skrzywdzeni przez amerykański imperializm?

Witajcie w Guantanamo

Czy to znaczy, że bohaterowie filmu zasłużyli na swój los? Nie. Chyba nikt nie zasługuje na coś takiego.

Czwórka z Pakistanu dostaje się w ręce proamerykańskich oddziałów afgańskich. Jeden z nich ginie podczas nalotu. Pozostali są transportowani w blaszanej ciężarówce - tłum ściśnięty w środku mdleje z wycieńczenia. Ktoś do nich strzela: kule przebijają pudło wozu, zabijając część ludzi, ale też robiąc w nim otwory, przez które dostaje się powietrze.

Potem jest afgański obóz, gdzie są głodzeni i poniżani. A gdy Amerykanie odkrywają, że trzej Pakistańczycy to obywatele Zjednoczonego Królestwa, ślą ich, jako szczególnie podejrzanych, do bazy Guantanamo na Kubie (czyżby z międzylądowaniem w Polsce?). Tu, w obozach X-Ray i Delta (Kubę udaje w filmie Iran, którego władze chętnie poparły antyamerykański film), są trzymani w klatkach i torturowani. Pamiętam zwłaszcza jedną torturę - delikwenta zgina się w kabłąk i przykuwa do podłogi. Tak umocowanemu puszcza się na full deathmetalową muzykę. Po kilku godzinach takiego koncertu człowiek jest pewnie gotów przyznać się do wszystkiego, nawet do zabójstwa JFK.

Nie oszukujmy się, amerykańskie siły pokojowe mające szerzyć w świecie demokrację wyglądają tu żałośnie. Przesłuchujący więźniów to tandeciarze. - Gdzie jest ben Laden? - błyskotliwie pyta jeden z nich ogolonego na zero Pakistańczyka. Śledczy starają się złamać każdego z bohaterów, sugerując, że jego kumple sypią. Na chama wrabiają czwórkę w uczestnictwo w mityngu al Kaidy w 2000 r.

Żeby uciszyć krnąbrnego więźnia, do jego klatki wchodzi aż pięciu uzbrojonych po zęby żołnierzy. O czym to świadczy? O tym, że ci wojskowi to sadyści, ale jeszcze bardziej o tym, że strasznie boją się talibów, domniemanych czy prawdziwych. Wyobrażają sobie chyba, że taki potrafiłby załatwić ich gołymi rękami. Z czasem relacje więźniowie - strażnicy trochę się cywilizują. Amerykański żołnierz zabija butem tarantulę, która dostała się do klatki więźnia. Prosi też, by ten mu coś zarapował.

Aniołki? Nie do końca

Gehenna trzech bohaterów trwa w sumie trzy lata. Dzielnie znoszą wszystkie niewygody. Ich duch oporu zwycięża. Czując swą moralną wyższość, potrafią nawet zdemaskować wojskowych, którzy fałszywie zapewniają, że chcą im pomóc. Spławiają ich pogardliwym: "Fuck off, man".

Wtedy, niejako przy okazji, okazuje się, że pakistańscy Brytyjczycy to wcale nie aniołki. Że mają na sumieniu drobne przestępstwa. Paradoksalnie to akta brytyjskiej policji dadzą im alibi - nie mogli być na zlocie u ben Ladena, bo w tym samym czasie odwiedzali komisariaty trzymające nad nimi kuratelę.

I tu znów trzeba zapytać - dlaczego w filmie nie powiedziano nam o tym wcześniej? Czyżby to nie było ważne? Nie, ale gdyby ta informacja padła od razu, widzowie nie przejęliby się tak szczerze losem prześladowanych.


Na końcu zmierzmy się z jeszcze jednym problemem. W filmie słyszymy, że w Guantanamo więzi się kilkaset osób. Trzy z nich, których losy poznajemy, to ludzie niewinni. Ale co z resztą?

Ponieważ w Guantanamo więźniowie nie mogą się komunikować, więc bohaterowie nie dowiadują się niczego o towarzyszach niedoli. Winterbottom i Whitecross rozstrzygają sprawę inaczej - cytują informację, że tylko 10 więźniom z bazy na Kubie postawiono zarzuty przed sądem. Czyż to nie sugestia, że reszcie niczego nie udowodniono? Ja nie jestem tego pewien, ale autorzy filmu chyba nie mieliby nic przeciwko temu, żebyśmy tak myśleli. Ideę "Drogi do Guantanamo" najpełniej wyraża wszak taka oto konstrukcja: widzimy, jak George W. Bush mówi na spotkaniu z Blairem, że wszyscy więźniowie Guantanamo to mordercy. Potem jest cięcie montażowe, a po nim historia dowodząca, że amerykański prezydent łże.


link :]
  • 0

#28

BlueBoy.
  • Postów: 159
  • Tematów: 28
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Powiedz mi BlueBoy czemu nigdzie nie piszą, nie robią filmów co wyprawia się w więzieniach w takiej Turcjii ? czy takich Filipinach ? albo może i Rosji ? Chociaż wszyscy wiedzą co się dzieje i jak tam jest, nikt nie robi z tego skandalu.


Napisałem już o tym ( Post #16 ). Przemo również ( Post #26 ). A może masz na myśli jakiś światowy spisek przeciwko USA?

Ten artykuł, który zaprezentował nam NoMeansNo, jest żałosny. Masło maślane. :sux: :mad:
  • 0

#29

NoMeansNo.
  • Postów: 1580
  • Tematów: 8
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Ten artykuł, który zaprezentował nam NoMeansNo, jest żałosny. Masło maślane. :sux: :mad:

To recenzja filmu. Co w niej maślanego?
  • 0

#30

michalp.
  • Postów: 1792
  • Tematów: 98
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

BlueBoy

Napisałem już o tym ( Post #16 ). Przemo również ( Post #26 ). A może masz na myśli jakiś światowy spisek przeciwko USA?

Nie zasłaniaj się Przemem - miałem na myśli całą waszą twórczość na forum (niekoniecznie twoją) ale tych "antyamerykańskich" Nie chodzi mi o spisek bo co ma do tego Guantanamo ?
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych