173 odpowiedzi w tym temacie

[Profesor Proton]

Też się nad tym zastanawiałem, że podajemy na przykład swoje sny i sprawdzamy przez - dajmy na to - tydzień, czy komuś się trafiło.

Chociaż teraz przy tak ogromnym dostępie informacji to wiele zdarzeń można sobie dopasować. Rachunek prawdopodobieństwa jest chyba tutaj najlepszym wyjaśnieniem takich snów.

Użytkownik Profesor Proton edytował ten post 07.06.2017 - 18:03

[Staniq]

A może zrobimy eksperyment forumowy?

Jestem za. Może wreszcie skończy się bajkopisarstwo.

[Master Zgiętonogi]

Pisze sie na to wezcie mnie jako krolika doswiadczalnego, moge opisywac swoje sny.

 

Gdyby tylko ktorys z nich byl proroczy!

Raz mi sie nawet kolezanka TheToxic snila.   

[TheToxic]

@XMaster To musiał być koszmar.

 

Co do eksperymentu popieram. Teraz pytanie gdzie będziemy te sny opisywać? W tymże temacie np. w spojlerach czy zakładamy odrębny i przypinamy do niego ten? Ile dni eksperymentujemy? Opisujemy wszystko jak leci czy tylko te większe warte uwagi? 

[Wszystko]

Można wydzielić jakiś temat. Trzeba też przyjąć jakiś termin czasowy bo przepowiednie na kilka lat do przodu to za długo do czekania.

[Master Zgiętonogi]

@XMaster To musiał być koszmar.

 

Co do eksperymentu popieram. Teraz pytanie gdzie będziemy te sny opisywać? W tymże temacie np. w spojlerach czy zakładamy odrębny i przypinamy do niego ten? Ile dni eksperymentujemy? Opisujemy wszystko jak leci czy tylko te większe warte uwagi? 

W zyciu nie mialem koszmaru zwiazanego z kobieta, jak to tak.

 

Wg. mnie lepiej otworzyc nowy temat z samymi snami + ten zostawic do komentarzy na ich temat tak zeby tam sie nie robil nieporzadek. Tydzien, dwa, trzy?

Mysle, ze najlepiej opisywac wszystko jak leci co pamietamy, wiekszy problem taki, ze mi czasem przez tydzien nic sie nie sni.

[TheToxic]

Jeszcze bym chciała poznać jak zaopatruje się na ten pomysł nasza główna zwolenniczka świata kwantowo-symulacyjnego czyli @Endinajla a, że pomysłem zarzucił @Zaciekawiony to również niech się wypowie jakby to widział, w końcu to jego pomysł.

 

Proponowałabym miesiąc. Sama wezmę sobie kartkę, ołówek i położę na parapet. Jeśli coś mi się przyśni to zapiszę a później opiszę. Rozumiem, że wszyscy są chętni brać czynny udział w eksperymencie?

[Wszystko]

Tylko co uznamy za proroczy sen. Jeśli ktoś codziennie chodzi do roboty pieszo i właśnie to mu się przyśni, wstanie i pójdzie do roboty,to będzie sen proroczy?

[Endinajla]

Ogólnie powinien powstać oddzielny temat,w którym, każdy komu się coś przyśni powinien to zapisać.

Trochę rozciągnijmy to w czasie na powiedzmy 2 lata, do roku 2019, bo niektóre prorocze sny sa potencjalnie odległe w czasie. Miałam sen, w którym królowa Anglii zmarła w 2019 roku. 

Sny opisujemy z jak najdokładniejszą precyzją.  Mile widziane miejsce i czas akcji.

 

Jestem za

 

 

@Wszystko

 

Tylko co uznamy za proroczy sen. Jeśli ktoś codziennie chodzi do roboty pieszo i właśnie to mu się przyśni, wstanie i pójdzie do roboty,to będzie sen proroczy?

Może w takim razie skupmy sie najbardziej na tych snach, które mogą dotyczyć spraw w kraju i na świecie. Co może być udowodnione w postaci artykułu w necie lub informacji w TV.  Takich snów pewnie będzie mało, więc...  prywatne doświadczenia senne też zapiszmy.

Użytkownik Endinajla edytował ten post 07.06.2017 - 19:31

[Profesor Proton]

Osobiście miałem na myśli sny, które mogły by zostać zweryfikowane przez nas wszystkich - czyli na przykład mi się śniło, że zmarł bardzo popularny aktor i reżyser z USA. I potem czekamy, czy się sprawdzi. Oby nie, bo aktora owego bardzo cenię.

Właśnie takie sny miałem na myśli.

 

Niestety, jak Asriel słusznie zauważył, ktoś może sobie wymyślić jakieś popularne zdarzenie np. zamach, a tak naprawdę wcale mu się to nie śniło.

Użytkownik Profesor Proton edytował ten post 07.06.2017 - 19:39

[Zaciekawiony]

Powinny to być sny opisujące konkretne zdarzenia na świecie i w kraju, tak aby można było potem je zweryfikować. Sny prorocze nie powinny dotyczyć zdarzeń cyklicznych ani planowanych wcześniej, na przykład sen o tym że w jakimś kraju pojawi się wojsko nie może być uznanym za prawdziwy jeśli potem w tym kraju nastąpią manewry wojskowe, bo takie rzeczy zwykle są ogłaszane wcześniej.

 

Myślałem jeszcze o teście ze zgadywaniem liczb, tzn. ktoś wymyśliłby szereg prostych liczb i wysłał do sędziego, a Endi podałaby swoją propozycję kierując się pierwszą myślą, eksperyment miałby kilka tur aby nazbierała się odpowiednia ilość prób (na przykład zgadywanie pięciu liczb po pięć razy). Coś w tym rodzaju, byłoby to możliwe do bardzo ścisłej weryfikacji.

[Mariush]

Co do proroctw. Przypomniała mi się tak sytuacja sprzed wielu lat.

Pewnego dnia dotarła do mnie niepełna informacja o tym, że na torze wyścigowym zginął jakiś kierowca Formuły 1. Jako, że nie interesowałem się tą dziedziną sportu i kojarzyłem tylko Sennę i Prosta (jak chyba większość w tym czasie), to podczas rozmowy z kumplami bez namysłu palnąłem, że pewnie chodzi o tego pierwszego. Wieczorem dowiedziałem się, że był to inny kierowca - Roland Ratzenberger. Ayrton Senna... zginął następnego dnia.

 

Proroctwo? Nie sądzę. Po prostu zbieg okoliczności.

Choć nie powiem, dziwnie się poczułem, gdy się o tym dowiedziałem.

[Endinajla]

@Mariush

Ja bym tego nie bagatelizowała.  Nie ma przypadku. Nic nie dzieje się bez przyczyny. Coś spowodowało, miałeś taki nieświadomy przekaz to i to jeszcze z taką dokładnością jak to, że to kierowca F1. Jeśli to nie było prorocze, to chyba nic bardziej proroczego nie istnieje.