Skocz do zawartości


Zdjęcie

Era Rapu


  • Please log in to reply
200 replies to this topic

#121

Urgon.
  • Postów: 1297
  • Tematów: 9
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 3
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

AVE...

Rap ma bardzo ambitne teksty. Na przykład ambitny tekst o siedzeniu na ławeczce z ziomkami i gadaniu, jak to jest do bani, bo ławeczka twarda, i kasy nie ma, a zamiast nowej beemki czy innej przedłużki penisa jest jakiś przerdzewiały rzęch. Jest też ambitny tekst o siedzeniu na ławeczce pod blokiem z ziomalami i gadaniu, że sukces muzyczny jest tuż, tuż. Inne ambitne teksty poruszają egzystencjalne lęki autora przed brakiem promocji do następnej klasy z powodu trudności w opanowaniu języka polskiego - motyw ucieczki przed pałami. Są też ambitne piosenki o porzuceniu z powodu nieadekwatnej beemki, piosenki drogi (do sławy), czyli z ławeczki przed blokiem do ławeczki przed willą. Niektórzy raperzy prowadzą w swoich piosenkach dyskurs ekonomiczny przeciwstawiając się marksistowsko-leninowskim teoriom i gloryfikujący m.in. Adama Smitha. Te utwory można poznać po licznych wyliczankach posiadanych dóbr materialnych zdobytych ciężką pracą (tj. rapowaniem o zaletach ławeczki przed blokiem). Nie piszcie więc, że rap nie ma ambitnych tekstów...
 

Jeden pisiorek może być większy niż inny

Ej, obowiązuje zakaz politykowania...

Użytkownik Urgon edytował ten post 29.03.2018 - 20:42




#122

Daniel..
  • Postów: 4142
  • Tematów: 51
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Trudno będzie Ci to zrozumieć, gdyż z tego co piszesz, wnioskuję że nie masz po prostu punktu odniesienia. Twierdząc że znasz się na muzyce bo słuchasz rapu, jakichś bliżej nieokreślonych "klasyków z lat 80-90" (o czym zapewne napisałeś aby podnieść wartość swojej wypowiedzi) i DISCO POLO :facepalm:  W zasadzie kończy tą dyskusję.

Nie twierdzę, że znam się na muzyce, tylko śmieszy mnie jak ktoś pisze, że rap nie ma przekazu, bo to chyba ostatnie co można o tym gatunku powiedzieć. A jeszcze jak mówi to osoba, która wstawia kawałek i nie rozumie jego przesłania, to już w ogóle brzmi to troszkę samonokautująco.

Klasyków z dawnych lat, podałem np Scorpionsów, Modern Talking, itp. Nie napisałem tego, żeby podnieść wartość wypowiedzi, tylko nie ograniczam się do jednego danego gatunku, a potrafię docenić każdy, jeśli niesie ze sobą coś wartościowego. Pisanie, że rap to tylko pitu pitu patusów z bloków to to samo co bym napisał, że metal/punk/rock to zwykłe darcie mordy do mikrofonu ćpunów bez przyszłości.

Nie widzę nic złego w słuchaniu disco-polo na imprezach, bo to najlepsza muzyka na zabawę, gdzie nie skupiasz się na wartości/przesłaniu/tekście, tylko chcesz się poruszać. Dawno nie widziałem tak zero-jedynkowego myślenia.

Wpisu Urgona nie ma co komentować, bo w co najmniej kilkudziesięciu tematach na tym forum pokazał jak bardzo jest ograniczony myślowy.





#123

Panjuzek.
  • Postów: 2814
  • Tematów: 20
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 

A jeszcze jak mówi to osoba, która wstawia kawałek i nie rozumie jego przesłania, to już w ogóle brzmi to troszkę samonokautująco.

 Twoja interpretacja:

 

Ten utwór powyżej traktuje raczej o tym, że jesteśmy więźniami, żyjemy jak w klatce, za jakimś szkłem, zamknięci, sterowani. Przecież tamagotchi żył właśnie w takiej obudowie, niby jadł, pił, itp, ale był zamknięty i kontrolowany.

 

 Panie i panowie, przedstawiam pan Tamagotchi:

 

 

220px-Tamagotchi_0124_ubt.jpeg

 

 

Nadal podtrzymuję opinię że nia ma w tym utworze nic wzniosłego ani wartościowego. Takie pitu pitu, Przegranego kolesia bez ambicji, który uważa iż jest sterowany, i nic nie może z tym zrobić. Taki nowoczesny odpowiednik klasyka:

 

 

Nadal uważasz że porównywanie się do dziecięcej zabawki jest takie głębokie?

 

 

 

Klasyków z dawnych lat, podałem np Scorpionsów, Modern Talking, itp. Nie napisałem tego, żeby podnieść wartość wypowiedzi, tylko nie ograniczam się do jednego danego gatunku, a potrafię docenić każdy,

  Nie no spoko wysoko mierzysz :szczerb:

 

 

Pisanie, że rap to tylko pitu pitu patusów z bloków to to samo co bym napisał, że metal/punk/rock to zwykłe darcie mordy do mikrofonu ćpunów bez przyszłości.

 No niezupełnie. Problem polega na tym, że żeby zagrać w grupie złożonej co najmniej z trzech kolesi, (perkusja,gitara,bas) to trzeba ćwiczyć po kilka godzin dziennie, przez co najmniej rok. A zazwyczaj znacznie dłużej. Kiedy jesteś już na tyle dobry, żeby rozpocząć próby z zespołem, potrzebne są następne miesiące, a zazwyczaj lata, aby stworzyć coś sensownego. W moim wypadku, gdzie wszyscy muzycy grali praktycznie od dziecka, a dwoje z nich było po szkołach muzycznych (klawisze i gitara) komponowanie jednego kawałka trwalo parę tygodni, i nieżadko utwór lądował w koszu, jako niewystarczająco dobry. Problemem stanowił fakt ze było nas sześcioro, i każdy miał trochę odmienne gusta muzyczne. Graliśmy gotycki metal. Na scenie poznałem paru świetnych muzyków. Byli to ludzie którzy latami ćwiczyli grę na instrumencie i robili to naprawdę świetnie. Oczywiście trudno stworzyć coś bez talentu, ale to chyba oczywiste.

 

 A co trzeba zrobić aby stworzyć "utwór" Rapowy:

 

  

 

Przekaz jest, ale czegoś tu brakuje.

 

 





#124

Dr Röck.
  • Postów: 136
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

 

tylko śmieszy mnie jak ktoś pisze, że rap nie ma przekazu, bo to chyba ostatnie co można o tym gatunku powiedzieć

 

Nie. To podstawowa cecha tego śmiesznego gatunku. Jest jeszcze bardziej ubogi, niż disco polo, bo w disco-polo jest jakaś melodia, wprawdize na poziomie wlazł kotek na płotek ale jest. W rapie nawet tego nie ma, o czym najlepiej świadczy to, że miałeś podać już dawno kawałek rapowy z jakimś mądrym tekstem, ale ci się nie udało do dziś.

 

Nie widzę nic złego w słuchaniu disco-polo na imprezach, bo to najlepsza muzyka na zabawę, gdzie nie skupiasz się na wartości/przesłaniu/tekście, tylko chcesz się poruszać

 

Nie widzisz nic złego w disco-polo, widzisz głęboki przekaz w rapie. No to wszystko jasne. Powiedz jeszcze, że chodzisz w dresie i w czapeczce na głowie, mieszkasz na wsi i jeździsz e36 na lpg albo a3 1.9 tdi i mamy pełny obraz.

 

Głęboki przekaz w rapie - normalnie jesteś gościu moim idolem od teraz. Na tej samej półce co ta idiotka, która pytała o klątwy żęby w ciążę nie zajść


Użytkownik Dr Röck edytował ten post 30.03.2018 - 13:11




#125

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Röck przyhamuj troche bajere i słownictwo bo przesadzasz. Pisałeś o Chadzie że to śmieć, teraz porównujesz poziom Daniela do innej użytkowniczki którą nazywasz idiotką. Więc do warna masz bardzo blisko. Dlatego waż słowa.



#126

thebaddest.
  • Postów: 12
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

To może ja tylko dorzucę parę numerów z gatunku tych ambitniejszych, każdy niech sam oceni.

 

 

 

 

 

Miłej zabawy. :>


Użytkownik thebaddest edytował ten post 30.03.2018 - 20:08


#127

Daniel..
  • Postów: 4142
  • Tematów: 51
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

thebaddest

Szkoda twojego wysiłku, wystarczy poczytać komentarze, żeby zobaczyć, że to rozmowa ze ścianą. Typowy stereotypowy bełkot. Swoją drogą, że za to:

normalnie jesteś gościu moim idolem od teraz. Na tej samej półce co ta idiotka,

i za to:

To był raper, a więc zwykły śmieć.

nie dostać choćby ostrzeżenia, nie mówiąc o banie, który powinien być z automatu to dla mnie szok. Ma na was jakieś haki?
 





#128

thebaddest.
  • Postów: 12
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Dla mnie żaden wysiłek, a dobrą muzyką zawsze warto się podzielić. :>



#129

dziewięć.

    Apprentice

  • Postów: 472
  • Tematów: 9
  • Płeć:Kobieta
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

@thebaddest, brzmi to o wiele lepiej niż taki typowo patologiczny Chada, ale dalej mamy konwencję skupiania się na swoich przyziemnych problemach, prymitywne słownictwo I porównania rodem z ławki przed blokiem. Ciężko to wyłożyć jeśli ktoś uważa to za coś normalneg



#130

Panjuzek.
  • Postów: 2814
  • Tematów: 20
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Chcecie przekaz ? Proszę bardzo. odrobina przekazu, poezji i przede wszystkim muzyki. 

 

 

 

 

 

 

 

 I na koniec moja piosenka motywująca. Zwłaszcza refren jest czymś co dale mi kopa, i motywuje do działania.

 

 

Żeby nie było ze angielskiego nie znamy lub ta pani niewyraźnie śpiewa tłumaczenie tekstu:

 

Powstań w świetle i zgaśnij w nocy
Zmęczony opowiadaniem jak masz żyć
Ich zasady
Są głupcami
Pustymi słowami obiecywali tak wiele
Obecny status quo pozostaje nienaruszony

Jeśli pragniesz świata
Użyj głowy
Przejmij kontrolę
Poczuj moc
Powstań w środku
Jeśli naprawdę pragniesz to świat jest twój


Każde imperium zostało wzniesione przez poległych
Zbudowane przez wieki, a może być zniszczone w dzień
Przewróć stronę
Uwolnij wściekłość
Spal swoją złotą klatkę i odejdź
Na swoją drogę do nieskończonej potęgi

Jeśli pragniesz świata
Użyj głowy
Przejmij kontrolę
Poczuj moc
Powstań w środku
Jeśli naprawdę pragniesz to świat jest twój


Uderzając w kajdany
Piana w ustach
Dość uległości
Sprawiedliwość stanie się zadość

Jest tego tylko tyle
Ile możesz wziąć
Jest tego tak dużo
Ile możesz znieść
Kiedy granica zostanie przekroczone, Imperium upadnie


Jeśli pragniesz świata
Użyj głowy
Przejmij kontrolę
Poczuj moc
Powstań w środku
Jeśli naprawdę pragniesz to świat jest twój

http://www.tekstowo....d_is_yours.html

 

 To tylko kilka z wielu tysięcy utworów z przekazem. Jak widać rap nie jest pod tym względem jakiś wyjątkowy. Powiem więcej jest przeciętny.

 edit.

Prawie zapomniałem o Punk Rocku. ponoć nie ma przekazu.

 

 

No i klasyka. Niech ktoś powie że ta prymitywna, ale jednak szlachetna muzyka nie niesie ze sobą przekazu. Polecam cały album.

 


Użytkownik Panjuzek edytował ten post 31.03.2018 - 16:58




#131

sledz.zero.
  • Postów: 2
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Na utwór składają się trzy części: muzyka, wokal i tekst. W dwóch pierwszych rap nie ma niczego do zaoferowania. Tekstowo jest różnie, jest sporo fajnych utworów ale giną w natłoku hawudepe, ciężkie życie, bloki i blanty. Niby można powiedzieć że najważniejszy jest przekaz a oni nawijają o problemach ulicy, złej policji i trudnym dzieciństwie ale ja tam słucham muzyki dla przyjemności a nie żeby współczuć komuś trudnego dzieciństwa i że go policja zwinęła za marichuaninę.

Czasem ktoś "broniący rapu" rzuca przykłady pseudointelektualnych raperów (jakiś Łona, Luc, Eldo) ale ichne wynurzenia są na poziomie pani psycholog z "Rozmów w toku".

K44 robili fajny rap bez bólu [wulg] o tym jak im źle, którego słucha się z przyjemnością. Kazik w wydaniu Kazik na Żywo rapuje (chociaż do muzyki z instrumentów a nie z dyskietki) i też ma fajne teksty i porusza inne tematy niż że krzywda mu się dzieje.

 

Ogólnie za rapem nie przepadam ale czasem wrócę do Kalibra czy jakichś pojedynczych utworów, które zapadły mi w pamięć. A od prawilnych raperów bardziej cenię internetowych gwiazdorów jak Sowa, Bonus BGC czy klasyki Lech Roch Pawlak i Kula daje fula. Muzycznie i wokalnie nie odstają od prawdziwego głosu ulicy ale przynajmniej są naturalni i fajnie się ich słucha..

 

A co trzeba zrobić aby stworzyć "utwór" Rapowy:

...

Przekaz jest, ale czegoś tu brakuje.

Akurat ten utwór jest wyprodukowany przez Wuwunia, który przez jakiś czas trollował Tigera i Kobrę.

 

Lepszy przykład jest tu, prawdziwy tekst o problemach i trudnym dzieciństwie i w ogóle

 

wulgaryzmy.gif

TheToxic



#132

Książe Zła.
  • Postów: 684
  • Tematów: 77
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Dobra, krótko i na temat: kto wierzy w samobójstwo Chady albo nie jest w temacie albo jest naiwny. Proponuję obejrzeć materiały od Stop Pomówieniom, tam macie wszystko i konkretnie na ten temat. Najprawdopodobniej Chada przed kimś uciekał w szpitalu podrzucono mu worek z towarem i miał zostać zawieziony na prokurature więc dostał korby i chciał uciec, ale psiska schwytały chłopaka w parku i nafaszerowali środkami uspokajającymi w efekcie czego najprawdopodbniej doznał ataku serca w kolejce (śmiechu warte) do szpitala. Nie mówiąc już o paralizatorach, bo tego się niestety nie dowiemy. Chada został skremowany, a wyniku sekcji zwłok gadziny nie chcą udostępnić, więc cała sprawa śmierdzi. RIP Chada 1978-2018 PROCEDER, wychowałem się na tych nutach i do tej pory w pełni utożsamiam, dumny że wychowałem się na PRocederze a nie Bedoesie czy innym białasie tfuu.  Tych co piszą że Chada to śmieć i dobrze że nie żyje - na takie odpady szkoda słów, bo to frajerzy co zawsze będą okradani przez takich jak CHADA czy chociażby JA, nie kumacie tematu to się nie udzielać. PDW.

 

A zaraz w dziale TEORIE zakładam temat o śmierci Chady to każdy niedowiarek zmieni zdanie


Użytkownik Billy Kid edytował ten post 19.05.2018 - 18:55




#133

Hardy.
  • Postów: 150
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Dorośli ludzie, nie raz mądrze i trzeźwo, wypowiadający się na różne tematy, a w tym temacie tak wybiórczy i jednostronni...  :wtf:

 

Jeśli chodzi o współczesny rap, to Ja również nie przepadam, hip-hoppolo z jakimiś pop-refrenami i blokowe slumsy, rapujące o tym, jak to klepią biedę na dzielni itd. są dalekie od mojego zainteresowania, należy jednak trochę spojrzeć, na genezę takiego stylu, niektórzy tu zaczęli, jako przykład, podawać muzykę punk, jako... ambitniejszą i bogatszą w przesłanie, rzecz w tym, że takie gatunki, jak Oi! czy Punk rock, były niegdyś, muzyką właśnie dla szeroko pojętej, klasy robotniczej, a w przeciągu lat, w takim środowisku, wiodący prym, przejął właśnie rap. Można podać tu z każdego rodzaju muzycznego, utwór o żałosnej wartości merytorycznej, i na tym budować opinię o całym gatunku... 

 

Odniosę się do dwóch wypowiedzi: 

 

 

Rap ma bardzo ambitne teksty. Na przykład ambitny tekst o siedzeniu na ławeczce z ziomkami i gadaniu, jak to jest do bani, bo ławeczka twarda, i kasy nie ma, a zamiast nowej beemki czy innej przedłużki penisa jest jakiś przerdzewiały rzęch. Jest też ambitny tekst o siedzeniu na ławeczce pod blokiem z ziomalami i gadaniu, że sukces muzyczny jest tuż, tuż. Inne ambitne teksty poruszają egzystencjalne lęki autora przed brakiem promocji do następnej klasy z powodu trudności w opanowaniu języka polskiego

 

 

Przekaz punka to walka. Walka z systemem. Sprzeciw przeciwko durnym normom. Gloryfikacja wolności. A nie tylko pitu pitu o zadzie Karyny, co kochać nie chciała, bo Bawarka była zbyt stara.

 

 

No, to załóżmy teraz klapki ignorancji, i posłuchajmy "wartościowych" dzieł:

 

 

 

Tutaj przykłady "ambitnego" rapu, skierujmy zatem uwagę, na punk:

 

 

 

Jeden utwór, o wydalaniu, drugi o piwie, gdzie 80% tekstu, to wykrzykiwanie bluzgów, zgranie instrumentów też niczego sobie, sama poezja, jest co podziwiać...  :facepalm:

 

A i jeszcze jedno:

 

 

Koleś uchodzący, za punkową legendę, prócz prymitywnych tekstów, wykazywał się niesamowitymi, popisami scenicznymi, jak atakowanie fanów i muzyków, rozwalanie sobie butelek na głowie, oraz oddawanie kału na scenie, a następnie rzucaniem nim w siebie i publikę... niech zgadnę, to Ja nie rozumiem, jego głębokiego filozoficznego przekazu, bo taką "sztukę", mogą zrozumieć tylko "otwarte umysły".  :))

 

I tak w zasadzie, można podać kilka żałosnych utworów, z każdego gatunku, czy to metalu,techno czy ska, a następnie siać o nich, tendencyjną i fałszywą propagandę. 

 

Możemy też iść, w drugą stronę, jak niektórzy, posłuchajmy:

 

 

 

Czy to też jest, waszym zdaniem, hip-hoppollo o alkoholu,ławce i karynach? O jakości wykonania, już nie mówiąc nawet, w porównaniu z tymi rapowymi utworami powyżej. A tak w ogóle, to jeszcze trochę historii:

 

 

Same początki rapu, lata 80, nieśmiertelni Beastie Boys, niby gatunek ten sam, co te kawałki powyżej, czy wrzucicie je jednak, do tego samego wora? A dodatkowa ciekawostka, w tym teledysku wystąpił i nagrał solówkę, gitarzysta Slayera, Kerry King, a wzięło się to z tego, że oba zespoły nagrywały, w tym samym studiu, a Kingowi muzyka BB, spodobała się na tyle, że zaproponował gościnny występ. Więc wbrew panującej opinii, nawet thrash metal, odegrał jakąś rolę, w rozwoju rapu. 

 

Rozbawiła mnie, hipokryzja niektórych, zwłaszcza tych, co to uchodzą, za głosicieli tolerancji, po czym wypisują tutaj takie kwiatki:

 

 

To był raper, a więc zwykły śmieć.

 

 

Czyli Kerry King, też jest śmieciem, bo nagrał wspólny utwór z raperami, Kazik Staszewski, też szmaciarz, bo rapował...  :szczerb:

 

 

Jak widać, jeśli ma się ograniczone i tendencyjne nastawienie, do czegoś, w tym wypadku, do danego gatunku muzycznego, to każdą dziedzinę sztuki, można zrównać ze śmietniskiem. Z resztą, taka postawa, nie jest dla mnie, niczym nowym, zdziwiło mnie jednak to, że niektórzy, w innych dyskusjach, potrafią skonstruować ciekawe i pełne argumentów, wypowiedzi, a w kolejnym temacie, wykazują się totalną ignorancją. 



#134

Master Zgiętonogi.

    Capo di tutt'i capi

  • Postów: 416
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Swietny post Hardy, chyba najmadrzejszy w tym temacie. Niestety prawdpodobnie nikomu nie przemowi do rozsadku bo jak ktos ma klapki na oczach i slepo idzie za czyms co sobie wymyslil to bardzo trudno zmienic jego zdanie. Ale szacuneczek sie nalezy za taki dlugi i madry post. :)

Generalnie te dyskusje o rapie od 10 czy 15 lat w internecie zawsze wygladaja tak samo. Jedna strona slucha rapu i niespecjalnie czepia sie innych rodzajow muzyki np. Daniel tutaj, a z drugiej strony sa ignoranci, ktorzy w dodatku nie maja zielonego pojecia o tym stylu, ktorzy traktuja go jako zlo wcielone. Tak bylo od kiedy pamietam w necie i nie mam pojecia dlaczego tak. :)



#135

Staniq.

    In principio erat Verbum.

  • Postów: 6774
  • Tematów: 783
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 34
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 Jedna strona slucha rapu i niespecjalnie czepia sie innych rodzajow muzyki np. Daniel tutaj, a z drugiej strony sa ignoranci, ktorzy w dodatku nie maja zielonego pojecia o tym stylu, ktorzy traktuja go jako zlo wcielone.

Sztuczka polega na tym, że swoje opinie opieramy o wysłuchanie jakiegoś utworu/utworów. Zabawnie się robi, jak uzurpujemy sobie prawo do wyrażania zdania na temat tego, "co chciał powiedzieć autor" i jaki przekaz płynie z utworu. Zawsze wyrażam opinię, że taki odczyt to tylko i wyłącznie kwestia gustu, a kulturalni ludzie o gustach nie dyskutują.

Dla jednych to kupa, dla innych modlitwa. Jedni na drugich psy wieszają, tylko po co? Czyż nie lepiej sobie muzyki posłuchać bez zbędnych obciążeń? A co nam w duszy gra, to chyba nasza prywatna sprawa.

To jest jak dyskusja o wyższości Świąt Wielkanocnych, nad Świętami Bożego Narodzenia. Zapomina się o tym, że są jeszcze tacy, którym to wszystko wisi.






 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych