Żeby tych nazistów była większość, albo chociaż połowa to faktycznie byłby problem. Przeważnie jest ich tam tylu, że ciężko w ogóle znaleźć chociaż jednego w tych tłumach maszerujących ludzi. No, ale jak się chce do czegoś przyczepić to się zawsze przyczepi.
Na szczęście marsz się odbędzie, mam nadzieje, że jeszcze liczniejszy i z jeszcze większym uderzeniem niż rok temu. Mam też nadzieje, że znowu obiegnie całą Europe i świat. Na koniec mam nadzieje, że media zagraniczne znowu o tym napiszą na pierwszych stronach gazet, a Polska zostanie przedstawiona jako jednolity bastion, jako społeczeństwo silne, zjednoczone i walczące. Niech usłyszą i zobaczą gdzie jesteśmy i jak silni jesteśmy jako ludzie!