No dobra...Jadę z koksem 
Ostro, pojechałeś mi ripostą, tyle, że popełniłeś błąd!
Napisałeś siostro, chciałeś się podchlebić, nie ostro.
To było tępe zagranie, jak łyżeczka niemowlaka,
Ha, myślałeś , że tym samym, zasadzisz mi kopniaka?
Błąd! Twoje teksty są jak ścierka do podłogi mój drogi,
Moje jak piła mechaniczna, lepiej zejdź mi z drogi!
Bo ja za siebie w tych bitach naprawdę nie odpowiadam.
Zrobię z tobą porządek ze spokojem niczym psychopata,
Piekło mam zapisane w pakcie od samego urodzenia,
Wszystko co złe i niebezpieczne mam zapisane w genach.
Gdybyś przeczytał moje teksty umarłbyś z przerażenia,
To spowoduje, że nie chcesz mieć ze mną do czynienia.
Próbujesz mnie pouczać, lecz to tylko mnie rozśmiesza
Czujesz się jak wampir, a jesteś jak strzępek nietoperza! 
Ha! Chihuahua,myśli, że jest psem tych Baskervillle'ów 
Chciałabym to zobaczyć na własne oczy – weź nie świruj!
Marzyć może potrafisz, a masz problem z ich realizacją.
Dlatego na liście osiągnięć przy tobie zakończę to spacją
Ciebie tam nie ma – lista widmo, która jest tylko animacją
Gadasz z kobietą cienia, jestem dla ciebie totalną abstrakcją. 
To na tej liście budujesz własne wartości przełączając kanał
Bo gdyby nie telewizja zaliczyłbyś kanał, lukrowany banał
Weź w końcu zejdź na ziemię, masz się za mordercę i kata.
Przecież ty nawet nie wiesz, do czego służy zwykła łopata,
No chyba, że się mylę, Voo Doo? Ha! Szybciej łopatologia!
Wtedy może wiesz, bo łopata to, twoja wyższa terminologia
A ten ostatni tekst, który wpisałeś, mnie znokautował, wiesz?
Ale nie tak jak byś chciał, śmiech mnie tutaj zdominował też
Wyobraziłam sobie Maskę , znasz go - tego od Kongo Bongo
Śpiewasz pod prysznicem – Baja Bongo! Lecz rap nie dla ciebie słonko!
Rap, to przede wszystkim z ulicy solidne konkrety, a nie bzdety,
Na których ty bazujesz, i wiecznie kombinujesz – niestety!
Ty mi mówisz o klubie go-go, wow, tam kończy się twe marzenie
Jaka wpadka, twoje pragnienie i tak skończysz jako rura na scenie. 
Twój mózg składa się paru słów, sex, ex, sado-maso, striptiz i stój!
Albo połóż się, diabeł zniewoli cię, twoje ciało zamieni w rój
Pyłków, co unoszą się w powietrzu, reinkarnacja pozbawi cię sexu
Zlecą się owady, zapylą cię, więc nie protestuj, bo wcisnę next tu!
I sprowadzę cie do roli pierwotniaka, bo mnie się nie podpada! 
Nie będziesz nawet wiedział jak się te rymy składa.- maskarada!
Próbujesz mnie tym prowokować? chcesz mną manipulować?
Przy tym możesz się nieźle zdołować bo będziesz się katować,
Po to by mi zaimponować? I tak mi stękniesz – wodzu prowadź.
Nie tędy droga , twoja wyryta jest już , sam ją podpisywałeś
Masz takie życie , na jakie sobie zasłużyłeś, innego nie dostałeś.
Zawsze mi zazdrościłeś większego potencjału, ale pomału!
I tak jak zawszę zwalę cie z tego kato- rapowego piedestału.
Ty w piekle mieszkasz? Chyba szybciej w jakimś rynsztoku. 
Potrzebujemy ofiar, chcesz, mówisz masz i się w końcu uspokój.
Mamy dla ciebie taka fajną ofertę pracy - będziesz robił „nic”
i dawał na tacy, są tacy, którzy kochają kicz, bo widzą tylko bicz,
Wolą jak ty tekst sex sex sex niż sześćset sześćdziesiąt sześć.
A my robimy im beat, slash and burn in the fire i cześć
Ha! Murzynek bambo w Afryce mieszka, Ja jestem z inferno
I nie omieszkam się stwierdzić, że ty tam skończysz na pewno! 
W sektorze takim z piekła rodem, nazwanym hot pochodnia!
Stopię twój antytalent i twe idiotyczne teksty - miotaczem ognia!
To był ostatni tekst w tym boju, a więc, zapraszam do GŁOSOWANIA !
Macie na to 24h
do 16:30 dnia jutrzejszego.
Użytkownik Endinajla edytował ten post 16.10.2016 - 15:31