Skocz do zawartości


Zdjęcie

Dziwna sprawa: śluby kościelne


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
48 odpowiedzi w tym temacie

#31

Cote-d'Or.
  • Postów: 614
  • Tematów: 16
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Daj mi czas do soboty wieczorem wtedy powinienem dać ci wyczerpująćą odpowiedź :smile: :smile: :smile:


Musisz się księdza poradzić co odpowiedzieć ?? :lol : :lol :
  • 0

#32

losiu99.
  • Postów: 155
  • Tematów: 3
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

No cóż nie zwykłoego księdza ale głównego moderatora Grup Apostolskich w kurii Krakowskiej :smile: :smile: :smile: Dlatego myślę że odpowiedź będzie zadowalająca :smile: :smile: :smile:
  • 0

#33 Gość_inga

Gość_inga.
  • Tematów: 0

Napisano

w zasadzie takie sytuacje nie biora sie z nikad. jesli dziewczyna godzi sie na slub z takim facetem to jest niejako jej wina. ludzie nie zmieniaja sie z dnia na dzien i porzadny chlopak nagle nie stanie sie sadysta.


O czym ty mówisz, i skąd mieszkasz!!!
Takich bredni już dawno nie czytałam. Przecież postępując w/g nakazów kościelnych, para przed ślubem nie może mieszkać razem (bo to cudzołóstwo), więc jak mają sie poznać, jak można sprawdzić takiego przyszłego męża. Przecież może on się wydawać całkiem normalnym, miłym, kochającym facetem, natomiast po ślubie zaczyna mu odbijać palma.
Nie znasz takich przypadków? Gdzie tu wina dziewczyny, piszesz głupoty jak ci, którzy twierdzą, że ofiara gwałtu jest winna gwałtowi, bo zachowywała się prowokacyjnie wobec napastnika. Czasem mąż zaczyna awansować w pracy, i nagle myśli sobie, że zasługuje przecież nie tylko na awans, ale także darmową służącą w domu, a w koncu na młodszą i ładniejszą żonę.
Powiem ci coś aph, czasem mija kilka lat, zanim z takiego milutkiego męża wyjdzie bydlę.
Sprawa druga separacja:
Spróbuj żyć samotnie z dwójką dzieci (przeważnie nadal pod tym samym dachem z prześladowcą, bo przecież nie stać cię na wynajmowanie mieszkania) z malutkiej pensji i śmiesznych alimentów. Postępowanie i życie według zasad kościelnych w dzisiejszych czasach w Polsce, to nierealna megaściema jakich mało, i nie lubię mówić na ten temat, bo szkoda na to czasu. ;( ;(
  • 0

#34

Żbik.
  • Postów: 769
  • Tematów: 24
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

głównego moderatora Grup Apostolskich w kurii Krakowskiej

No to przygotujmy się na bełkot wielkiego kalibru, moge sobie dac leb uciac ze bedziemy tu mieli cytaty z pisma świetego itp. Czekam z niecierpliowścią :P
Szkoda losiu ze nie mogles czegos sam wymyslec.
Losiu ty idziesz może na księdza??
  • 0

#35

Eury.

    Researcher

  • Postów: 3467
  • Tematów: 975
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 108
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Moim zdaniem, wielkim błędem jest głoszenie przez Kościół idei nierozerwalności węzła małżeńskiego, szczególnie w przypadkach, kiedy ludzie ewidentnie do siebie nie pasują pod każdym względem, kiedy mąż sadysta znęca się nad żoną i dziećmi, wprowadzając w ich życie terror i strach. Nie zgadzam się wtedy z tym, co mówi Kościół, że należy nieść swój krzyż i cicho siedzieć, dając na mszę w intencji odmiany losu. ;(


Jestem dokladnie tego samego zdania Inga. Kazdy ma wolna wole i rozum. Ten drugi sluzy do myslenia. Nie moge zrozumiec, dlaczego w wielu sprawach tak bardzo zalezni jestesmy od slow innego czlowieka, ktory pod zadnym wzgledem nas nie przewyzsza. Nie ma tez zadnych uwarunkowan prawnych, przeciwskazan, a ludzie i tak np. w sprawie rzeczonych rozwodow zamiast np. wziac rozwod cywilny i po sprawie, wola sie przemeczac do konca zycia w nieudanym zwiazku. W tej sytuacji cala rodzina ma zatrute zycie poczawszy od dzieci az po rodzicow wspolmalzonkow...

Slubom Koscielnym - nie, dziekuje.
  • 0



#36

aph.
  • Postów: 684
  • Tematów: 3
  • Płeć:Nieokreślona
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

O czym ty mówisz, i skąd mieszkasz!!!
Takich bredni już dawno nie czytałam. (...)

no, juz myslalem, ze tego nikt nie napisze ;-)
kosciol zabrania wspolzycia z partnerem przed slubem, nigdzie nie zabrania go dobrze poznac. jest to wrecz bardzo wskazane, skoro to ma byc decyzja na cale zycie. a prawda jest taka, ze facet na poziomie nigdy nie pozwoli sobie znizyc sie do takiego poziomu, zeby zaczac robic jakies pieklo w domu. nie twierdze, ze nie ma przypadkow gdzie maz nagle i niespodziewanie sie zmienia na gorsze, ale to sa jednostkowe sprawy.
wina kobiety jest tam gdzie znajduje sobie jakiegos kmiota i mysli, ze jak za niego wyjdzie to on sie zmieni w ksiecia z bajki. a taka sytuacja jest bardzo powszechna.
  • 0

#37

Żbik.
  • Postów: 769
  • Tematów: 24
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

wina kobiety jest tam gdzie znajduje sobie jakiegos kmiota i mysli, ze jak za niego wyjdzie to on sie zmieni w ksiecia z bajki.

A nie bierzesz tego pod uwage że taka kobieta może kochać takiego faceta i robić wszystko aby go zmienic. Wtedy bierze z nim slub, który nie kończy problemów.
Winy kobiety raczej nie ma, jest tylko niedopatrzenie i ślepa wiara że cos może się zmienić.
  • 0

#38

losiu99.
  • Postów: 155
  • Tematów: 3
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

No nie była to osoba od której chciałem otrzymać tę informację ale dla pocieszenia dodam że jest to wypowiedź rektora PAT-u(Papieskiej Akademi Teologicznej) spodziewałem się czegoś więcej po nim ale niech będzie:
" Zależy jak pojmujemy Kościół, z jednej strony składa się on z niedoskonałych ludzi, ale drugiej strony nie zpominiajmy ze Kościół to nie tylko ludzie, on są częścią Kościoła ale nie są Nim, Koścół jest oparty na skale jaką jest Jezus Chrystus, Kościół jest Święty, bo jest w Nim Bóg więc w takim pojęciu jest On idealny"

Losiu ty idziesz może na księdza?


Nie, ale jestem podczas studium animatorskiego takich jak ja w Grupach nazywa sie omc(nie czyta się tak jak się pisze żebyś przypadkiem nie przeczytał "o em ce") :smile: :smile: :smile:
  • 0

#39

Żbik.
  • Postów: 769
  • Tematów: 24
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Losiu spodziewałem się podobnej odpowiedzi.

nie zpominiajmy ze Kościół to nie tylko ludzie, on są częścią Kościoła ale nie są Nim, Koścół jest oparty na skale jaką jest Jezus Chrystus

Dajmy kolejne porownanie. Zawsze kosciol porownuje Jezusa do fundamentów domu i na tym się kończy. Ale czym będzie dom o mocnych fundamentach z papierowych scian i papierowego dachu(te ściany i dach to ludzie w kosciele)?? Przy mocnej wichurze domu nie bedzie, legnie w gruzach, fakt zostaną fundamenty czyli sam Jezus?
Zgadzam się że Bóg, który jest w kosciele ma uzdrwiajacy wplyw na to.
Szczerze mówiąc Losiu nie przekonałes mnie o tej doskonałości kościoła.
Rektor mądrze powiedział, powiedzmy troche wymijająco, ale nie mam zamiaru mówić źle o tej wypowedzi bo mam szacunek dla takich ludzi jak Rektor PAT. Ma na pewno większa wiedze ode mnie, ale nie potrafił mnie przekonać.
  • 0

#40

losiu99.
  • Postów: 155
  • Tematów: 3
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

No to nie wiem jak cię przekonać............ ;-) Ale może............ Może przeczytaj przypowieść o domu wzniesinym na skale
  • 0

#41

aph.
  • Postów: 684
  • Tematów: 3
  • Płeć:Nieokreślona
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

A nie bierzesz tego pod uwage że taka kobieta może kochać takiego faceta i robić wszystko aby go zmienic. Wtedy bierze z nim slub, który nie kończy problemów.
Winy kobiety raczej nie ma, jest tylko niedopatrzenie i ślepa wiara że cos może się zmienić.

jesli kocha faceta, ktory lubi jej czasem przywalic to chyba ma jakis problem. a co do winy... zalezy jak na to patrzec. dla mnie wina jest tego, kto popelnia blad (oczywiscie nie staram sie powiedziec, ze facet jest bez winy - zeby ktos nie myslal ;-) )
  • 0

#42

Żbik.
  • Postów: 769
  • Tematów: 24
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

dla mnie wina jest tego, kto popelnia blad (oczywiscie nie staram sie powiedziec, ze facet jest bez winy - zeby ktos nie myslal  )

To sądzisz ze facet nie popełnia błedu kiedy bije kobiete?
  • 0

#43 Gość_inga

Gość_inga.
  • Tematów: 0

Napisano

kosciol zabrania wspolzycia z partnerem przed slubem, nigdzie nie zabrania go dobrze poznac. jest to wrecz bardzo wskazane, skoro to ma byc decyzja na cale zycie. a prawda jest taka, ze facet na poziomie nigdy nie pozwoli sobie znizyc sie do takiego poziomu, zeby zaczac robic jakies pieklo w domu.


Bla, bla, bla...
Bardzo przepraszam, ale nie mogłam się powstrzymać.
-zabrania sie współżycia- brak mi słow, przecież jest to jedna z najważniejszych rzeczy w małżeństwie, jeżeli nie poznasz partnera pod tym względem przed ślubem, to co zrobisz, jeżeli się okaże po ślubie, że ty chcesz się kochać 3 razy dziennie, a partner tylko 2 razy w weekendy, ciemną nocą i tylko "po bożemu" na dodatek???
-nie zabrania dobrze poznać- jest takie powiedzenie, że aby kogoś poznać, trzeba z nim zjeść beczkę soli, czyli mój drogi- jak chcesz dobrze poznać kogoś z kim nie przebywasz na codzień, nie znasz jego zwyczajów, widzisz go tylko w dni świąteczne ładnie ubranego, zmysłowo pachnącego i pełnego "tajemnic" ;-)
-sciema nr. 3- pan magister lub wyżej, nie podnosi reki na żonę i dzieci- otóż jak najbardziej podnosi, grzmoci kobietę aż wióry lecą, a ta głupia boi się komuś o tym powiedzić, bo uważa, że to wstyd, że dostaje łomot od pana magistra.Tacy panowie potrafią też robić niezły użytek z języka rynsztokowego i być bardziej chamscy niż najbardziej zchamiały cham. Znam takiego jednego osobiście, jest "wielkim panem doktorem" nie mającym o kulturze osobistej żadnego pojęcia.
A ślubom kościelnym również mówię zdecydowane nie.
  • 0

#44

aph.
  • Postów: 684
  • Tematów: 3
  • Płeć:Nieokreślona
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

dla mnie wina jest tego, kto popelnia blad (oczywiscie nie staram sie powiedziec, ze facet jest bez winy - zeby ktos nie myslal  )

To sądzisz ze facet nie popełnia błedu kiedy bije kobiete?

czlowieku, rozbrajasz mnie. masz odpowiedz w Twoim cytacie mojego posta...

inga, na wstepie zaznacze, ze przedstawiam tu punkt widzenia kosciola, a nie swoj. sam mam troche inne poglady.
np. rozdzielil bym kwestie wspolzycia malzenskiego i seksu w zwiazku nieslubnym. czym innym jest "raz na jakis czas", a czym innym regularne wspolzycie. to oczywiscie moje zdanie, tego w kosciele nie ma.
kwestia poznania nie jest juz taka straszna. po pewnym czasie zwiazek sila rzeczy staje sie bardziej zyciowy, wiec szansa na poznanie partnera raczej jest. chyba, ze ktos chce slubu zbyt szybko.
a co do magistra. to nie twierdze, ze czlowiek wyksztalcony nie bedzie bil zony. twierdze, ze jego 'skrzywienie' bylo pewnie do przewidzenia. tacy ludzie sa na kazdym poziomie spolecznym i jest to blad w wychowaniu (zaryzykuje nawet stwierdzenie, ze w jego domu pewnie bylo podobnie). chodz fakt, ze w srodowiskach 'patologicznych' jest to pewnie czestsze.

natomiast co do slubow koscielnych to jestem raczej za, ale jest to mniejsze zlo. tzn w/g mnie religia katolicka nie podaza zbyt dokladnie sciezka wyznaczona przez biblie, ale z drugiej strony nie ma innej bardziej 'kompetentnej' instytucji do udzielenia slubu przed Bogiem.
  • 0

#45

Pyziak.
  • Postów: 703
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

bo ja wiem aph. ja osobiście to mógłbym być z kobietą którą kocham i bez żadnego ślubu, wystarczyłoby mi żeby była ze mną. ja myślę że jak ślub, to tylko cywilny - jako formalność i żeby nie było problemów z prawem i takich tam. a kościelnemu to nie wiem jak będę dorastał, ale jak na razie mówię nie :P
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych