Daj mi czas do soboty wieczorem wtedy powinienem dać ci wyczerpująćą odpowiedź :smile: :smile: :smile:
Musisz się księdza poradzić co odpowiedzieć ?? : :
Napisano 03.11.2006 - 21:55
Daj mi czas do soboty wieczorem wtedy powinienem dać ci wyczerpująćą odpowiedź :smile: :smile: :smile:
Napisano 04.11.2006 - 05:47
Napisano 04.11.2006 - 08:12
w zasadzie takie sytuacje nie biora sie z nikad. jesli dziewczyna godzi sie na slub z takim facetem to jest niejako jej wina. ludzie nie zmieniaja sie z dnia na dzien i porzadny chlopak nagle nie stanie sie sadysta.
Napisano 04.11.2006 - 10:08
No to przygotujmy się na bełkot wielkiego kalibru, moge sobie dac leb uciac ze bedziemy tu mieli cytaty z pisma świetego itp. Czekam z niecierpliowściągłównego moderatora Grup Apostolskich w kurii Krakowskiej
Napisano 04.11.2006 - 10:27
Moim zdaniem, wielkim błędem jest głoszenie przez Kościół idei nierozerwalności węzła małżeńskiego, szczególnie w przypadkach, kiedy ludzie ewidentnie do siebie nie pasują pod każdym względem, kiedy mąż sadysta znęca się nad żoną i dziećmi, wprowadzając w ich życie terror i strach. Nie zgadzam się wtedy z tym, co mówi Kościół, że należy nieść swój krzyż i cicho siedzieć, dając na mszę w intencji odmiany losu.
Napisano 04.11.2006 - 11:37
no, juz myslalem, ze tego nikt nie napisze ;-)O czym ty mówisz, i skąd mieszkasz!!!
Takich bredni już dawno nie czytałam. (...)
Napisano 04.11.2006 - 12:56
A nie bierzesz tego pod uwage że taka kobieta może kochać takiego faceta i robić wszystko aby go zmienic. Wtedy bierze z nim slub, który nie kończy problemów.wina kobiety jest tam gdzie znajduje sobie jakiegos kmiota i mysli, ze jak za niego wyjdzie to on sie zmieni w ksiecia z bajki.
Napisano 04.11.2006 - 18:08
Losiu ty idziesz może na księdza?
Napisano 04.11.2006 - 18:22
Dajmy kolejne porownanie. Zawsze kosciol porownuje Jezusa do fundamentów domu i na tym się kończy. Ale czym będzie dom o mocnych fundamentach z papierowych scian i papierowego dachu(te ściany i dach to ludzie w kosciele)?? Przy mocnej wichurze domu nie bedzie, legnie w gruzach, fakt zostaną fundamenty czyli sam Jezus?nie zpominiajmy ze Kościół to nie tylko ludzie, on są częścią Kościoła ale nie są Nim, Koścół jest oparty na skale jaką jest Jezus Chrystus
Napisano 04.11.2006 - 18:35
Napisano 04.11.2006 - 20:46
jesli kocha faceta, ktory lubi jej czasem przywalic to chyba ma jakis problem. a co do winy... zalezy jak na to patrzec. dla mnie wina jest tego, kto popelnia blad (oczywiscie nie staram sie powiedziec, ze facet jest bez winy - zeby ktos nie myslal ;-) )A nie bierzesz tego pod uwage że taka kobieta może kochać takiego faceta i robić wszystko aby go zmienic. Wtedy bierze z nim slub, który nie kończy problemów.
Winy kobiety raczej nie ma, jest tylko niedopatrzenie i ślepa wiara że cos może się zmienić.
Napisano 04.11.2006 - 21:18
To sądzisz ze facet nie popełnia błedu kiedy bije kobiete?dla mnie wina jest tego, kto popelnia blad (oczywiscie nie staram sie powiedziec, ze facet jest bez winy - zeby ktos nie myslal )
Napisano 04.11.2006 - 21:35
kosciol zabrania wspolzycia z partnerem przed slubem, nigdzie nie zabrania go dobrze poznac. jest to wrecz bardzo wskazane, skoro to ma byc decyzja na cale zycie. a prawda jest taka, ze facet na poziomie nigdy nie pozwoli sobie znizyc sie do takiego poziomu, zeby zaczac robic jakies pieklo w domu.
Napisano 04.11.2006 - 22:04
czlowieku, rozbrajasz mnie. masz odpowiedz w Twoim cytacie mojego posta...To sądzisz ze facet nie popełnia błedu kiedy bije kobiete?dla mnie wina jest tego, kto popelnia blad (oczywiscie nie staram sie powiedziec, ze facet jest bez winy - zeby ktos nie myslal )
Napisano 05.11.2006 - 00:00
0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych