Skocz do zawartości


Zdjęcie

Czy to możliwe że istnieje potajemnie fundacja podobna do SCP?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
34 odpowiedzi w tym temacie

#16

Kronikarz Przedwiecznych.

    Ten znienawidzony

  • Postów: 2247
  • Tematów: 272
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 8
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

I przygotował też wiele różnych Biblii, dla każdej rasy i planety inną, żeby się nie dowiedziały o sobie nawzajem :D Ludzie - dorośnijcie z tą wiara w boga, bo to straszna dziecinada ;)


  • 0



#17

BassKat.
  • Postów: 172
  • Tematów: 50
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Nie, to jest przesada albo prowokacja... Bóg się pisze z dużej litery tak wgl...
  • 0

#18

Herudin.
  • Postów: 50
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Nie, to jest przesada albo prowokacja... Bóg się pisze z dużej litery tak wgl...

Chyba, że koledze chodziło o dowolnego boga, to wtedy z małej litery :P Wiesz, na świecie czci się setki jak nie tysiące różnych bogów. A istnienie innej inteligentnej rasy kłóciło by się z Biblijną koroną stworzenia w postaci inteligentnego człowieka. 


  • 0

#19

Kronikarz Przedwiecznych.

    Ten znienawidzony

  • Postów: 2247
  • Tematów: 272
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 8
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Nie, to jest przesada albo prowokacja... Bóg się pisze z dużej litery tak wgl...

 

Civic Boy, a masz jakiś dowód na istnienie swojego boga? A dlaczego Twój bóg jest, a Zeusa, Buddy, Jezusa, Mahometa nie ma? Bogowie zostali WYMYŚLENI przez ludzi, aby ci mieli w co wierzyć. Ludzie w zdecydowanej większości potrzebują w coś wierzyć, nieważne w co, aby wierzyć. Dlatego wierzą w Jezusa, Buddę, Ra oraz Potwora Spaghetti. Co nie zmienia fakty, że ŻADNEGO boga nigdy nie było i nie będzie. I to nie jest żadna przesada ani prowokacja - tak uważam.


  • 0



#20

Atamzsiktrop.
  • Postów: 52
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Owszem, istnienie atomów i kwarków potwierdzili fizycy i chemicy, i również fizycy mogą kiedyś potwierdzić istnienie wielu zjawisk, które dziś uważamy za niewytłumaczalne lub wręcz nieistniejące, lub jesteśmy w ogóle nieświadomi ich występowania. Inne (niż znane obecnie) wymiary rzeczywistości, równoległe wszechświaty, fizyka kwantowa, teoria strun, czarne dziury - w takich kierunkach porusza się obecnie fizyka teoretyczna i Bóg wie co możemy na tych obszarach kiedyś odkryć. Dlatego mówienie o czymkolwiek, że brak dowodu na jego istnienie jest dowodem na nieistnienie jest po prostu brakiem wiedzy, takim samym jaki przejawiali ludzie wyśmiewający Darwina za teorię ewolucjonistyczną i uważający go za idiotę. Poza tym to zdanie jest po prostu kaleką logiczną, o czym już mówiłem.

A nauka nie jest i nigdy nie będzie w stanie wyjaśnić wszystkiego, bo jak już wspominałem, są rzeczy które są z założenia nie do zweryfikowania, np. istnienie Boga. A jeśli nie jesteśmy w stanie zweryfikować tego czy Bóg jest czy go nie ma to nie możemy być pewni czy i jaki wpływ wywiera na to co nazywamy przyrodą i funkcjonowanie rzeczywistości, w której żyjemy. Więc koniec końców, zawsze będzie coś czego nie będziemy wiedzieć.

Przykładowo - jeśli chodzi o poznawanie świata istnieją dwie filozofie - racjonalistyczna i empiryczna. Każda z nich ma również parę różniących się od siebie szkół, reprezentowanych przez różnych myślicieli, ale główne założenie jest wspólne. Racjonalizm zakłada możliwość dotarcia do prawdy za pomocą samego rozumu, bez pomocy doświadczenia. Najlepszym przykładem czystego racjonalizmu jest matematyka. Na racjonalizmie opiera się również fizyka - np. ogólną teorię względności Einstein opracował za pomocą obliczeń, nie bezpośrednich badań i doświadczeń. Po dziś dzień badania, doświadczenia i obserwacje dostarczają nam bezpośrednich dowodów potwierdzających to co Einstein ustalił ponad 100 lat temu za pomocą samych obliczeń, co jest tryumfem racjonalizmu. W fizyce zakłada się istnienie wielu rzeczy, w żaden sposób jeszcze nie sprawdzonych ani udowodnionych, tylko dlatego że pasują do układanki, a bez nich by się rozsypała. Takimi rzeczami są np. ciemna materia i ciemna energia. Ale jest też taki słynny kot Schrödingera, który jest prztyczkiem w nos racjonalizmu. I jest empiryzm - filozofia zakładająca możliwość poznania prawdy tylko poprzez bezpośrednie doświadczenie i obserwacje. Empirysta spyta racjonalistę - co jeśli się okaże, że żadna ciemna materia i ciemna energia nie istnieją? Co jeśli nie będziecie w stanie znaleźć wszystkich elementów układanki, a ogólna teoria względności okaże się być niekompletna i nie wyjaśniać wszystkiego co powinna? Nie możemy być tego pewni - i w tym sęk, punkt dla empiryzmu. Mówiąc krócej - empiryści uważają, że możemy być pewni istnienia tylko tego co w danej chwili widzimy, czujemy i doświadczamy. Więc jak weźmiemy jakiś przedmiot i włożymy go do sejfu to nie możemy mieć pewności czy on wciąż tam jest i czy w ogóle istnieje. A jednak ilekroć zajrzymy z powrotem do sejfu tylekroć ten przedmiot wciąż tam będzie (o ile ktoś go w międzyczasie nie wyjął). Więc mamy powtarzalność obserwacji będącą według obecnej nauki dowodem na istnienie badanego zjawiska/obiektu. Jednak tutaj wybronił filozofię empiryczną jeden z głównych myślicieli tej szkoły - Berkeley, wysuwając koncepcję wszechwidzącego Boga obserwatora, który utrzymuje wszelkie stworzenie przy istnieniu patrząc na wszystko. A więc koncepcja tego, że istnieje tylko to na co ktoś patrzy pozostaje nie do ruszenia, bo istnienia Boga nie da się i nigdy nie będzie dało sprawdzić, ale też nijak tego nie udowodnisz. Więc trafiamy do ślepego zaułku. Na potrzeby poruszonego wyżej tematu duchów można też postawić tezę, że wszystko co istnieje istnieje nawet kiedy żaden człowiek ani zwierzę na to nie patrzy, bo zawsze patrzy jakiś inny byt pochodzący z innej płaszczyzny rzeczywistości. W jaki sposób jesteśmy w stanie udowodnić lub obalić, którekolwiek z powyższych założeń? W żaden. Na tym polega specyfika tej dziedziny nauki jaką jest filozofia. Pozostałe dziedziny dążą do tego, żeby się wszystkiego dowiedzieć i poznać całą prawdę. Filozofia pokazuje nam, że nic nie wiemy :D . I dlatego - w kontekście tego czy coś istnieje czy nie - posłużyłem się filozofią, bo uważam że ludzie powinni nauczyć się patrzeć na świat również bardziej filozoficznie a nie tylko przez szkiełka "tak" i "nie". Nie chodzi o to, żeby odrzucać ogólną teorię względności i wszelkie inne osiągnięcia nauki, a właśnie przeciwnie - ułatwić rozwój nauki. To właśnie brak otwartego umysłu i przekonanie o słuszności panujących ustaleń sprawiały, że Kopernik, Galileusz, Darwin czy Tesla bywali za swoje teorie i badania wyśmiewani i uważani za pomyleńców. Także filozoficzne i bardziej empiryczne spojrzenie na świat tylko ułatwi rozwój nauki a nie go zahamuje i jest to szczególnie potrzebne na naszym świecie pełnym ignorancji, zarozumiałości, wyszydzania ludzi myślących inaczej czy prób nawracania ich siłą na swoje poglądy.

Tak więc skończmy z gadaniem, że czegoś nie ma bo nie, że jest tak bo tak lub że dowodem na nieistnienie czegoś jest braku dowodu na jego istnienie. Trochę więcej wyobraźni i otwartości umysłu. Trochę więcej empiryzmu.

 

Najwidoczniej jestem w zupełności racjonalistą, bo twierdzenia, których w żaden sposób oddziaływania na inne znane nam zjawiska (stricte naukowe) nie obserwujemy lub którymi nie możemy nimi wytłumaczyć innego zjawiska, nie przemawiają do mnie ani trochę. Możliwe, że masz rację - wszystkiego nie poznamy. Tylko, że ja uważam zupełnie inaczej. Właśnie chęć poznania wszystkiego co możemy jest według mnie tym maksymalnym stopniem rozwoju i do tego powinniśmy dążyć. Po co zakładać, że i tak i tak się nie uda?

Chociaż w tym co mówisz jest sporo racji, pozostawmy empirykom bycie empirykami, racjonalistom bycie racjonalistami i filozofom bycie filozofami. Jak już wiele razy w historii się przekonaliśmy, wszystkie te grupy mogą się wzajemnie uzupełniać. W końcu to właśnie poglądy i twierdzenia racjonalistów są badane (za pomocą doświadczeń, jak to nazwałeś) przez empiryków i na odwrót, nowe teorie ciągle powstają i są wyjaśniane. Każda różnica poglądów w końcu doprowadzi do pełnego poznania. :)


Użytkownik Atamzsiktrop edytował ten post 15.02.2016 - 19:30

  • 1

#21

Legendarny..

    King of Nothing, Slave to No One

  • Postów: 964
  • Tematów: 187
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Bóg nie musi wyglądać jak ten opisywany przez trzy główne religie monoteistyczne. Żydowski, chrześcijański i muzułmański Bóg jest zadufanym w sobie, narcystycznym despotą, który mnóstwo razy przeprowadzał masowe ludobójstwa, bo mu się nie podobało że ludzie nie wychwalają go pod niebiosa. Nie mówię, że tak się naprawdę działo, ale tak go opisano w Starym Testamencie - oczywiście bardziej pochlebnymi słowami, ale czym innym byłby wielki potop i plagi egipskie jak nie zwyczajnym ludobójstwem? Także to się trochę kłóci z koncepcją superinteligentnej, mądrej i wszechmogącej siły wyższej, co naturalnie wskazuje na to, że Biblia to jedynie bajdurzenie fanatyków religijnych, a nie dzieło spisane pod wpływem cudownego natchnienia zesłanego przez tę siłę wyższą. Ja sobie bardziej wyobrażam deistycznego Boga, który stworzył sobie Wszechświat i kompletnie w niego nie ingeruje podziwiając jedynie swoje dzieło i zajmując się innymi boskimi sprawami, jak np. stwarzanie następnego Wszechświata - może dlatego przypuszczalnie jest tych Wszechświatów sporo, żeby Bogowi się nie nudziło. Koniec końców, istnienia takiego deistycznego Boga z założenia nie sprawdzimy - właśnie dlatego, że nie ingerując w stworzony przez siebie Wszechświat pozostawałby poza naszym zasięgiem. Zresztą jeśli Bóg byłby WSZECHMOGĄCY to mógłby sobie sprawić ot tak, że go nie odkryjemy i koniec dyskusji. I myślę, że o to chodzi. Czy ten Bóg jest czy go nie ma - nieważne, bo to nie ma najmniejszego wpływu na nasze doczesne życie, lepiej się skupić na własnym rozwoju i życiu zgodnie z zasadami moralnymi dla samych siebie, a nie płaszczyć się na ziemi przed kimś kto nie wiadomo czy istnieje, żeby ewentualnie pójść do nieba, jeśli niebo istnieje. A jeśli Bóg istnieje i rzeczywiście wymaga płaszczenia się przed nim jak ten starotestamentalny, to już lepiej mu pokazać faka i pójść do piekła - może nie będzie tam tak źle...

@Atamzsiktrop - myślę, że tutaj już się mniej więcej zgodzimy, o ile dobrze Cię zrozumiałem - potrzebna jest równowaga i roztropność. Osiągnięcie harmonii pomiędzy tym wszystkim.

Użytkownik Legendarny. edytował ten post 15.02.2016 - 19:40

  • 2



#22

Kronikarz Przedwiecznych.

    Ten znienawidzony

  • Postów: 2247
  • Tematów: 272
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 8
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Bardzo dobrze napisane Legendo - dodałbym, że skoro jest wszechwładny i wszechwiedzący, to wiedziałby, że ludzie zachowają się tak a nie inaczej i jakie będą tego następstwa. I jakby był dobry, to albo by nas w ogóle nie tworzył, albo poprowadził tak, żeby nie musiał potem nas zabijać na różne, wymyślne sposoby. OCZYWIŚCIE GDYBY ISTNIAŁ. Ale lepiej wszystko podpiąć pod "wolną wolę" i zwalić na ludzi. 

 

9_funny_jesus_thumbs_up.jpg


  • 0



#23 Gość_.Uzurpator.

Gość_.Uzurpator..
  • Tematów: 0

Napisano

Co ciekawe religia powstała bo była z początku czymś co dało wytłumaczenie na wiele zjawisk jakich ludzie wieki temu nie rozumieli. W dzisiejszym świecie techniki wiara w żadnej postaci by nie powstała. Jest spuścizną wielu wieków historii zresztą jest najczęściej tłem w wielu brutalnych mordach i inkwizycjach. Ludziom ścinali głowy bo nie wierzyli w tego "B"oga, którego tak bronisz. Fundamentalna wiara być może powstała w celu ukierunkowania ludziom podstawowych zachowań określane jako istota człowieka rozumnego. Jednak nie długi czas minął gdzie Twój "B"óg sprawił, że stał się on narzędziem w rękach ludzi, którzy nie pragnęli nic innego jak władzy, bogactwa i dziewic. A to, że po drodze do idei podłączali się inni ludzie i przypadkiem stworzyli oni otoczkę dobra i nadziei to jest tylo dualny efekt tego niebo-piekła w logice ludzi, których wiara zaślepiła oczy.


  • 0

#24

BassKat.
  • Postów: 172
  • Tematów: 50
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Dobra, koniec tego off topu... To jest temat o SCP a nie o religiach! Nikt z Was nie udowodni że Bóg istnieje/nie istnieje.
  • 0

#25

Redie.
  • Postów: 41
  • Tematów: 2
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Na świecie jest osiem miliardów ludzi, a większość z nich żyje w doskonale zaplanowanym systemie. Informacja o istnieniu UFO, duchów, potworów czy innych zjawisk paranormalnych po prostu stworzyłaby ogromny chaos, a ludzie po przestaliby wierzyć rządom, co owe zmusiło je do upadku. Jasne?

Użytkownik Redie edytował ten post 15.02.2016 - 21:04

  • 0

#26

Staniq.

    In principio erat Verbum.

  • Postów: 6637
  • Tematów: 766
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 28
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Nikt z Was nie udowodni że Bóg istnieje/nie istnieje.

Mogę Ci udowodnić i jedno i drugie, ale ze względu na to, że i tak nie będziesz w stanie pojąć dualizacji zagadnienia, daruję sobie. Zresztą, na łamach tego forum jedno i drugie poruszałem wielokrotnie.





#27

Kronikarz Przedwiecznych.

    Ten znienawidzony

  • Postów: 2247
  • Tematów: 272
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 8
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Dobra, koniec tego off topu... To jest temat o SCP a nie o religiach! Nikt z Was nie udowodni że Bóg istnieje/nie istnieje.

 

Typowy kontrargument - to nie ja mam udowadniać, że coś NIE istnieje - Ty, skoro wierzysz, udowodnij mi, że ISTNIEJE. Skoro w to wierzysz, znaczy jesteś pewny, więc nie powinieneś mieć problemów. Tyle tylko, że Ty uwierzyłeś w bajkę, której w żaden sposób nie można udowodnić :) to tak, jakbym chciał Ci udowodnić, że przypowieść o Królewnie Śnieżce i 7 krasnoludkach to prawda - uwierzyłbyś?


  • 0



#28

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Na pewno istnieją jakieś rządowe organizacje, które sprawdzają doniesienia o ufo, jakiś dziwnych wydarzeniach i innych tajnych sprawach. Przestrzeń nad państwami jest obserwowana, więc muszą być jakieś sztaby które tworzą potem raporty tego ile było naruszeń przestrzeni powietrznej, ile się samolotów rozbiło.

Nie muszą być to organizacje tajne.


  • 0



#29

Zaciekawiony.
  • Postów: 8137
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 

I przygotował też wiele różnych Biblii, dla każdej rasy i planety inną, żeby się nie dowiedziały o sobie nawzajem :D

A na każdą posłał innego Jezusa aby ich zbawił...

 

(za dokładnie to twierdzenie Giordano Bruno spłonął na stosie)


  • 3



#30

BassKat.
  • Postów: 172
  • Tematów: 50
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

KP, zrozum człowieku że nie jesteś przekonywujący. Myślisz że uda Ci się mnie sprowokować nazywając moją religię bajkami? To jest po prostu żałosne i poniżej krytyki. Bo głosić swoje zdanie to co innego, a obrażać religię to jeszcze co innego.
I nie, nie mam argumentów aby udowodnić istnienie Boga. Robię i myślę to co chce i tak będę robić dalej. Nie chcę z Tobą o tym rozmawiać.
Tak w ogóle to mogę zgadnąć że jeśli bym obraził ateistów tutaj, dostałbym warna, a jak bym obrażał wierzących, już bym nie dostał, prawda czy nie?

Użytkownik Snaker edytował ten post 16.02.2016 - 13:47

  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych