Skocz do zawartości


Zdjęcie

Freeganizm

Freeganizm wegetarianizm free

  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
46 odpowiedzi w tym temacie

#16

Connor.

    Kings Never Die

  • Postów: 1674
  • Tematów: 60
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 5
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Szanuję to co mam. Dla mnie chore jest chodzenie po śmietnikach i wyjadanie z nich w celu zwrócenia uwagi na marnowanie żywności.


  • 0



#17

Silm4ril.

    Głos rozsądku

  • Postów: 94
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Beztroskie wyrzucanie jedzenia raczej nie jest przejawem szacunku, ale co tam...

 

Również uważam, że jedzenie ze śmietników jest głupie, ale przynajmniej jest dla innych - poza samym konsumentem - nieszkodliwe.


  • 0

#18

Connor.

    Kings Never Die

  • Postów: 1674
  • Tematów: 60
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 5
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Oczywiście, że nie, ale co to ma do rzeczy? PO CO wyrzucać i marnować jedzenie? Nie lepiej kupować go tyle, ile jest się w stanie zjeść?

Ale tu nie rozchodzi się tylko o kupowanie za dużo jedzenia. Co jeśli kupię szynkę, która ładnie wygląda, ale okaże się, że mi nie smakuje? Wyrzucam sobie i "ptaszki zjedzą".

Wszyscy mówią, że marnujemy wodę, elektryczność, żywność. My tego nie marnujemy. Mam się kąpać raz w tygodniu w tej samej wodzie przez miesiąc? Sikać pod prysznicem? Palić sobie świeczki wieczorem? Bez przesady. Jesteśmy cywilizowanymi ludźmi, PŁACIMY za to co dostajemy, PŁACIMY tyle ile używamy tego wszystkiego. Korzystamy z dobrodziejstw planety. Marnowaniem jedzenia mógłbym nazwać to, że ktoś kupił np. hamburgera tylko po to, żeby wyrzucić go do kosza. Jak np. nie dasz rady zjeść i "zostawisz dla ptaszków" [swoją drogą świetny argument dla wyrzucania jedzenia] to też marnuję?

 

Beztroskie wyrzucanie jedzenia raczej nie jest przejawem szacunku, ale co tam...

To teraz kąp się raz w tygodniu i sikaj do wanny/pod prysznicem i NIE MARNUJ WODY, BO JEJ NIE SZANUJESZ! Po co kąpać się codziennie? To że śmierdzisz Cię nie zabije, więc PO CO?

 

Banda hipokrytów. Mówią o szanowaniu jedzenia, ale wodę i elektryczność MARNUJĄ.


  • 0



#19

Last Sicarius.

    Ostrzewtłumie

  • Postów: 1437
  • Tematów: 84
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 3
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Cóż selekcja naturalna sama zadziała w takich wypadkach. W końcu trafią na coś co ich zabije lub poważnie przez to zachorują.


  • 0



#20

Daniel..
  • Postów: 4137
  • Tematów: 51
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Oczywiście, że nie, ale co to ma do rzeczy? PO CO wyrzucać i marnować jedzenie? Nie lepiej kupować go tyle, ile jest się w stanie zjeść?

Kupowanie jedzenia to nie kupowanie ciuchów na miarę i rozmiar, nie da się kupić tylko tyle ile zjemy, nie oszacujesz tego, bo nie wiesz jakie będziesz miał potrzeby żywieniowe za 3-4h.

Jak kupie za dużo i mi się zepsuje to co mam z tym zrobić? Raczej nikt nie wyrzuca jedzenia "dobrego".


  • 0



#21

Silm4ril.

    Głos rozsądku

  • Postów: 94
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

 

Raczej nikt nie wyrzuca jedzenia "dobrego".

No właśnie niestety i tak często bywa.

 

 

Banda hipokrytów. Mówią o szanowaniu jedzenia, ale wodę i elektryczność MARNUJĄ.

Panie, nie obrażaj pan, dobre? 

Ja tu nie krytykuję wyrzucania zepsutego jedzenia, czy pozbywaniu się resztek, których nie damy rady zjeść. Mówię tu o przerażającym zjawisku, kiedy to w śmieciach lądują całe (dobre!) bochenki chleba czy paczki parówek. Czy to też jest normalne?


  • -1

#22

Macabre.

    Oczywiście to tylko teoria.

  • Postów: 83
  • Tematów: 20
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 7
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

 

Kupowanie jedzenia to nie kupowanie ciuchów na miarę i rozmiar, nie da się kupić tylko tyle ile zjemy, nie oszacujesz tego, bo nie wiesz jakie będziesz miał potrzeby żywieniowe za 3-4h.

Jak kupie za dużo i mi się zepsuje to co mam z tym zrobić? Raczej nikt nie wyrzuca jedzenia "dobrego".

 

 

Właśnie problemem jest wyrzucanie jedzenia dobrego do zjedzenia, ale wyjadanie ze śmietników to też nie jest sposób żeby to ograniczyć.


  • 0



#23

Daniel..
  • Postów: 4137
  • Tematów: 51
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Ja tu nie krytykuję wyrzucania zepsutego jedzenia, czy pozbywaniu się resztek, których nie damy rady zjeść. Mówię tu o przerażającym zjawisku, kiedy to w śmieciach lądują całe (dobre!) bochenki chleba czy paczki parówek. Czy to też jest normalne?

Pierwsze słyszę, żeby ktoś coś kupił i dobre wyrzucił, naprawdę.


  • 0



#24

Macabre.

    Oczywiście to tylko teoria.

  • Postów: 83
  • Tematów: 20
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 7
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Pierwsze słyszę, żeby ktoś coś kupił i dobre wyrzucił, naprawdę.

 

Problemem są nie tylko rodziny ale i sklepy. Towary z defektami które nie zagrażają zdrowiu, ani nie wpływają na jakość produktu (np. błędy na opakowaniu) lądują w śmieciach bo nie da się ich przenieść do innych opakowań, a koncerny nie chcą sprzedawać odrzutów.


Użytkownik Macabre edytował ten post 10.08.2015 - 21:03

  • 0



#25

Kazuhaki.
  • Postów: 589
  • Tematów: 176
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 6
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Oczywiście, że nie, ale co to ma do rzeczy? PO CO wyrzucać i marnować jedzenie? Nie lepiej kupować go tyle, ile jest się w stanie zjeść?


Dlatego jestem przeciwnikiem pakowania jedzenia porcjami. Załóżmy, że mieszkamy sami. Chcemy sobie kupić krokiety. Idziemy do sklepu i znajdujemy tylko takie pakowane po 8 sztuk. Kupujemy i nawet nie zdążymy ich zjeść bo się zepsują. Każdy produkt powinien być rozłożony luzem, żeby każdy mógł sobie kupić tyle ile naprawdę potrzebuje.

Użytkownik Kazuhaki edytował ten post 10.08.2015 - 21:05

  • 0



#26

Daniel..
  • Postów: 4137
  • Tematów: 51
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 

Oczywiście, że nie, ale co to ma do rzeczy? PO CO wyrzucać i marnować jedzenie? Nie lepiej kupować go tyle, ile jest się w stanie zjeść?


Dlatego jestem przeciwnikiem pakowania jedzenia porcjami. Załóżmy, że mieszkamy sami. Chcemy sobie kupić krokiety. Idziemy do sklepu i znajdujemy tylko takie pakowane po 8 sztuk. Kupujemy i nawet nie zdążymy ich zjeść bo się zepsują. Każdy produkt powinien być rozłożony luzem, żeby każdy mógł sobie kupić tyle ile naprawdę potrzebuje.

 

Kanapki chleba też osobno? :D


  • 0



#27

Last Sicarius.

    Ostrzewtłumie

  • Postów: 1437
  • Tematów: 84
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 3
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 

Pierwsze słyszę, żeby ktoś coś kupił i dobre wyrzucił, naprawdę.

 

Problemem są nie tylko rodziny ale i sklepy. Towary z defektami które nie zagrażają zdrowiu, ani nie wpływają na jakość produktu (np. błędy na opakowaniu) lądują w śmieciach bo nie da się ich przenieść do innych opakowań, a koncerny nie chcą sprzedawać odrzutów.

 

Az mi się przypomniało sytuacja piekarza, który dawał chleb biednym i się do niego fiskus dowalił. Sklepy niestety(czy też stety) mają odgórnie narzucone normy co do sprzedaży choć często też ich nie przestrzegają(choćby pleśń na owocach i to nie taka jednodniowa).


Użytkownik Ostrzewtlumie edytował ten post 10.08.2015 - 21:09

  • 0



#28

Kazuhaki.
  • Postów: 589
  • Tematów: 176
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 6
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Kanapki chleba też osobno? :D


A czemu by nie sprzedawać kromek na sztuki? :) Jeżeli o kromki chodziło :D
  • 0



#29

Daniel..
  • Postów: 4137
  • Tematów: 51
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Nie wiem, ja tam wolę jak jest, szybko, łatwo i przystępnie. Kupuje masę jedzenia i jakoś nic nie wyrzucam, może raz na rok coś mi się zepsuje. Wkurzałbym się jakbym szedł na zakupy i musiał wszystko pojedynczo pakować.


  • 0



#30

pishor.

    sceptyczny zwolennik

  • Postów: 4740
  • Tematów: 275
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 16
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 

Oczywiście, że nie, ale co to ma do rzeczy? PO CO wyrzucać i marnować jedzenie? Nie lepiej kupować go tyle, ile jest się w stanie zjeść?


Dlatego jestem przeciwnikiem pakowania jedzenia porcjami. Załóżmy, że mieszkamy sami. Chcemy sobie kupić krokiety. Idziemy do sklepu i znajdujemy tylko takie pakowane po 8 sztuk. Kupujemy i nawet nie zdążymy ich zjeść bo się zepsują. Każdy produkt powinien być rozłożony luzem, żeby każdy mógł sobie kupić tyle ile naprawdę potrzebuje.

 

To zależy do jakiego sklepu idziesz.
Teraz jest dość sporo małych sklepów z "daniami domowymi", w których możesz kupić np. jednego krokieta, dwa placki ziemniaczane - czy sześć pierogów.


  • 0




 


Inne tematy z jednym lub większą liczbą słów kluczowych: Freeganizm, wegetarianizm, free

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych