Wybacz, ale jakoś nigdy nie spotkałam się by ktoś podawał strony pisząc jakiekolwiek artykuły czy tematy. Jest odniesienie do książek czy opracowań. A nie stron. Bez przesady.
Widać nigdy porządnego artykułu w ręce nie trzymałaś. Podanie strony oznacza, że można dokładnie wywnioskować, na jakiej podstawie autor tak twierdzi.. A powiedz mi, czy podani autorzy powoływali się na konkretne źródło, czy było stwierdzenie takie jak u Ciebie? "źródła twierdzą"
Chodzi Ci o to?
"Od pewnego czasu bawi mnie powiedzenie, że Polska została sprzedana. Jeszcze w 44 roku żołnierze Powstania w Warszawie z nadzieją oczekiwali na sowietów- skoro oczekiwali na nich sami Polacy, to czemu do cholery mówimy, że zostaliśmy sprzedani?! O zbrodniach na wschodzie byliśmy poinformowani najlepiej, a i tak im ufaliśmy.
Wytłumacz czemu Cię to bawi?
Polska została sprzedana 23.08.1939, 12.09.1939, 4-11.02.1945.
A wiesz czemu? Bo polski żołnierz walczył najdłużej. Od 1 dnia wojny do ostatniego. Na wszystkich frontach. Nie poddał się i nie kolaborował. A tak naprawdę my jako naród tę wojnę przegraliśmy, nikt nas nie pytał o zdanie w Jałcie. Rozdzielono sobie Polskę jak chciał Stalin. Potraktowano nas tak, jakbyśmy byli winni.
Wojska Polskiego nie zaproszono nawet na paradę zwycięstwa w Londynie by przypadkiem nie zdenerwować Stalina. Zaproszono tylko pilotów z dywizjonu 303. A wiesz jak ich później traktowano w Wielkiej Brytanii? Jak zło konieczne.
I nie bardzo rozumiem to zdanie, jak możesz to wyjaśnij
"Teraz niech ktoś mi wytłumaczy, jak Amerykanie w Waszyngtonie albo Brytyjczycy mieli mieć mniejsze zaufanie do sowietów niż Polacy."
Nie no zaraz. Skoro Polacy nie trąbili o zbrodniach Sowietów, o tym, jak traktowani są rodacy pod rządami Stalina, mało tego, czekali aż wojska sowieckie przyjdą i wyzwolą Warszawę- to chyba było to oczekiwanie pozytywne? Powstańcy doskonale wiedzieli, co stało się z akcją Burza w Grodnie, Wilnie i Lwowie. A mimo to czekali i ufali. No i co teraz? Skoro Polacy nadal ufali Stalinowi, to jak do cholery mieli im nie ufać Amerykanie i Anglicy?!
Polska walczyła z bolszewikami w 1920 roku i posiadało społeczeństwo skrajnie antykomunistyczne. Większość społeczeństwa pamiętała okropności wojny 1920, a jednak nadal czekali z nadzieją na Sowietów.
Polska została sprzedana 23.08.1939, 12.09.1939, 4-11.02.1945.
Tutaj się zatrzymam na dłużej. Ci źli alianci nas sprzedali już w 39'(!). To ja się zapytam: kto Hitlerowi wojnę wypowiedział, kto nam wysyłał czołgi? Jeszcze trochę i na przedmościu rumuńskim dostalibyśmy angielskie i francuskie maszyny. Francuzi, choć nie walczyli aktywnie, to samą groźbą wiązali siły niemieckie na zachodzie. Gdyby nas nie zaatakowano 17.09 to wojna mogłaby się toczyć... latami. Niemcom kończyło się już paliwo i zapasy, a do walki wciąż nie wkroczyły najlepsze polskie dywizje.
Aha, nie zapomnijcie o błędach polskiego dowództwa. Tego, które uciekło podczas pierwszych dni wojny, które wydawało bzdurne rozkazy, które jeszcze 28 sierpnia miało sformowane... kilkanaście procent wojsk. Gdyby Hitler zgodnie z planem zaatakował 26.08 to wojna skończyłaby się w 3 dni. Przypominam, że Sikorski podpisał sojusz z sowietami, że Churchill chciał oswobodzić Polskę poprzez uderzenie na Bałkany. To polski rząd zaniedbał sprawę, jak zawsze zresztą. Nigdy nie widzimy, że robimy coś źle.
Jeżeli nie odpowiesz na pytanie, dlaczego alianci nie mieli ufać Stalinowi, to poproszę o odpowiedź na inne pytanie. Jak mieli nam pomóc- zarówno w 1939 roku, jak i w 1945 roku?
Profesor w 1985 zamieszkał w Niemczech Zachodnich, gdzie uzyskał azyl polityczny. W latach 1990–1998 studiował historię, socjologię i politologię na uniwersytetach w Hanowerze i Manchesterze. Pod koniec lat 90. wziął udział w debacie wokół niemieckiej wystawy "Wojna wyniszczająca. Zbrodnie Wehrmachtu 1941-1944". Opublikował wówczas głośny artykuł naukowy, w którym wykazał, że kilka z prezentowanych fotografii przedstawia ofiary NKWD z czerwca 1941.
W latach 1999-2004 pracował w Niemieckim Instytucie Historycznym w Warszawie. Doktor habilitowany od 2005, w latach 2007-2010 był pracownikiem Biura Edukacji Publicznej Instytutu Pamięci Narodowej.
Od 2010 roku profesor nadzwyczajny na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego i kierownik katedry Studiów nad Europą Środkową i Wschodnią.
Mówię, że wikipedia. W odpowiedzi dajesz... wikipedię. Tylko pododawałaś akapity.