Dane te są dostępne na forum historycy.org i przedstawiają sytuację, w której ZSSR mógł wystawić sprwna armię tylko do 1946 roku i to pod warunkiem, że mógł korzystać z zasobów ludzkich m.in. Polski i Rumunii. Bez tych zasobów armia ZSSR miałaby problemy z zasobami ludzkimi już w 1945.
W walce z Hitlerowskimi Niemcami, ktore mimo braku lotnictwa i sprzetu pancernego stawialy zaciety opor Sowietom.... w starciu z 1/10 armi radzieckiej polskie wojsko na zachodzie zostaloby wyrzniete z kilkukrotnie wiekszymi stratami. Zgadza sie ze Sowieci przy tak duzych stratach tracili zasoby ludzkie, Niemcy mieli ich jeszcze mniej, Polska armia na zachodzie nie miala zadnych zasobow ludzkich i byla jeszcze utrzymywana przez spoleczenstwo brytyjskie. Takze interpretowanie konczacych sie zasobow ludzkich i uzupelnien dla armi radzieckiej w obliczu przedluzajacej sie wojny z Niemcami, nijak sie ma do kilkudziestokrotnie mniejszej niz Niemiecka armia, armi Polskiej na zachodzie, ktora byla utrzymywana przez brytyjskie spoleczenstwo.
Oczywiście bez logistycznej pomocy Aliantów to by się nie udało. Ale skoro Alianci mogli sprzedać naszą niepodległość i uznać marionetkowy rząd Polski podległy Stalinowi to również mogli po prostu dosyłać nam sprzęt i zaopatrzenie tak jak Rosja dosyłała sprzęt i zaopatrzenie dla Wietnamu i Korei, które walczyły bezpośrednio z amerykańskimi żołnierzami niedługo potem.
Logicznie rzecz biorac to takie dzialania oznaczałyby konflikt miedzy aliantami zachodnimi a ZSRR, druga opcja jest ciekawsza, ale wysylanie sprzetu jakiejs niklej partyzantce w Polsce nie mialoby zadnego sensu, pozatym Sowieci raczej obserwowaliby takie przerzuty i tu bylby zgrzyt dyplomatyczny, ewentualnie sowieci wypowiedzieliby kilka innych umow lub tez przerzucali cos na zachod do swoich zwolennikow. Czyli w tym momencie jako Polak otwarcie mowisz ze los przykladowo Austrii cie nie obchodzi. Tak wiec sam masz pretensje do zachodu, jeszcze nie wiem z jakiego powodu, ale jesli chodzi o mniejszy narod, to za bardzo Cie ta sprawa nie obchodzi i spokojnie poswiecilbys kilka innych narodow pod okupacja/strefa wplywow dla swojej mrzonki. W ten sposob sam sobie opinie wystawiasz...
Siłą nie. Natomiast istniała mocna kampania medialna nawołująca do tego aby wracali, która następnie przeszła na społeczeństwo, które równie mocną presję wywierało by wracali. Możesz przeczytać np. książkę Sprawa Honoru.
To ze rzad Brytyjski pomagał Polakom ktorzy chcieli wrocic do Polski materialnie i organizacyjnie nazywasz deportacją?
Polska dzis w obliczu pokoju nie przyjmie nawet garstki emigrantow, a nawet i swoim rodakom nie pomoze wrocic do kraju, radzcie sobie sami.
Wielka Brytania nie tylko dawała Polakom prace i schronienie, rowniez utworzyla polskie samodzielne jednostki bojowe z wlasnej kieszeni na ktore wielu ludzi ciezko pracowalo w okresie wojennym w fabrykach, jesli chodzi o powroty do Polski to wybor byl kwestia indywidualna, oczywiscie rozumiem ze masz kompleksy i chcesz falszowac historie, powtarzac klamstwa i zwalic na inne narody przegrana Polski w kampani wrzesniowej oraz ze Polska weszla we wplywy radzieckie, pogodz sie z tym i podziekuj innym narodom za pomoc Polakom na uchodztwie.
Polska była krajem, który rozwijał się dopiero od 20 lat, mimo to powstrzymała wielokrotnie większą Armię Czerwoną w 1920 roku.
W 1939 w porównaniu do ZSSR, w którym wcześniej panował głód przez który zmarło (śmiercią głodową) ponad 15,5 mln ludzi, co w konsekwencji doprowadziło do załamania produkcji rolnej byliśmy potęga gospodarczą.
naszą piętą achillesową kampanii wrześniowej był brak nowoczesnego lotnictwa. Prototyp nowego myśliwca był dopiero oblatywany. Ponadto walczyliśmy przez ponad miesiąc z III Rzeszą oraz ZSSR jednocześnie, podczas gdy Francja skapitulowała po II tygodniach chociaż dysponowała zbrojnym wsparciem własnych kolonii Wielkiej Brytanii i Polskich weteranów – a walczyła tylko z III Rzeszą.
Ten fakt zaprzecza zupełnie twoim twierdzeniom o tym jak słabym i małowartościowym Państwem była Polska. Możesz oczywiście twierdzić, że Francja skapitulowała ponieważ III Rzesza ominęła linię Maginota ale przecież Polska taką linią nawet nie dysponowała ani na zachodzie ani na wschodzie.
Polska rozwijala sie pod zaborami rowniez,
Francja została podbita przez III Rzeszę i chociaż pod sam koniec wojny dysponowała siłą 1.250.000 żołnierzy (była to liczba żołnierzy francuskich wraz z żołnierzami z kolonii francuskich) to nie walczyli oni od początku wojny w przeciwieństwie do Polaków. Francja mogła wystawić taką liczbę żołnierzy dopiero po odzyskaniu Francji przez Aliantów. Gdyby Polska została odzyskana wystawiłaby podobną ilość żołnierzy. Faktyczna liczba żołnierzy walczących zakładając, że straty polskie i francuskie były porównywalne jest widoczna na podstawie tabelek strat. Francuzi ponieśli największe straty podczas obrony Francji w 1940 roku - 70.000 żołnierzy. Następnie dotkliwe straty zaczęli ponosić dopiero w 1944 i 1945 roku. W konsekwencji straty francuskie pod względem ilości zabitych i rannych żołnierzy są porównywalne z polskimi.
W samej bitwie o Anglię – Polska wystawiła 145 doświadczonych pilotów wojskowych, a Francja 14. Potem wcale nie było lepiej.
Polska zostala wyzwolona przez Sowietow i nie wystawila nawet 1/4 tego co Francja przeciwko Niemcom.
Polska tez poniosla najwieksze straty podczas kampani wrzesniowej i w roku 1944, bardzo podobna sytuacja co do Francjii, wiec mija sie Twoje zdanie z twoim celem.
Jelsli chodzi o procentowe straty to np wieksze poniesli Łotysze, jesli przeanalizujesz zaglade Żydow w Polsce i policzysz sobie jaki procent Polakow zginał to te liczby wygladaja juz calkiem innaczej, oczywiscie przy kampani wrzesniowej bedziesz pomniejszał kleske wojsk polskich i zrownasz zapewne straty Polakow do strat Niemiec, w innym momencie kiedy porownujesz jakie panstwo bylo najbardziej poszkodowane podczas wojny uwypuklasz straty Polakow.
Masz rację walczyliśmy bo nas zaatakowano. Z tymże walczylibyśmy znacznie krócej nie wykrwawiając się oraz nie pozwalając na zniszczenie np. Warszawy.
Ja uwazam innaczej, wysuniete pozycje Francuzkie zostalyby okrazone, a nastepnie na tylu przez linie forteczne Niemcy wjechaliby w pazdzierniku-listopadzie do Francjii, bez ataku na Niderlandy... w ten sposob Hitler zyskalby jeden rok, zajalby francuzkie fabryki rok wczesniej, nastepnie zajalby sie Niderlandami, Dania i Norwegia bez wiekszych strat, pokonal Zwiazek Radziecki, wyrznal wszystkich Polakow, a nastepnie kapitulowalaby odcieta od dostaw Wielka Brytania.
Wojna skonczylaby sie znacznie wczesniej, np w 44 roku, a jej zwyciezcami byliby Niemcy wiec musze sie z Toba zgodzic. Warszawa niebylaby zniszczona, ale pusta i wkrotce przepelniona Niemieckimi osadnikami.
To nie jest żadna tajemnica. Jest pełno filmów dokumentalnych pokazujących jak Anglicy i Amerykanie niszczyli własne floty po II WŚ ponieważ ich utrzymanie było za drogie. Niszczono też przejęte floty III Rzeszy i Japonii.
http://en.wikipedia....ld_War_II_ships
Możesz sobie zliczyć co się stało ze statkami po II WŚ. Zalecam zliczenie:
1) sunk as target, scrapped oraz decomissiond.
Bo mieli inne klasy krazownikow czy niszczycieli, po wojnie nie byly potrzebne. Jak przemysl nie doganial wojny to brano nawet niemieckie czolgi czy statki i przeszkalano zalogi, mozna bylo ten sprzet przekazac zniszczonym Niemcom, nie bylo w wielu domach na chleb czy odbudowe domu, jakbys chociaz wiedzial ile kosztuje utrzymanie okretu wojskowego to bys tu glupich pytan nie zadawał, zapewne jesliby ktos chcial kupic takie okrety to oplacaloby sie je sprzedac, z tym ze Europa po wojnie miala takie nadwyzki sprzetu bo 80% przemyslu utrzymywalo lub produkowalo sprzet wojskowy. Podczas pokoju jest innaczej?
Czemu sam nie kupisz sobie Korwety wojennej dzis?
Tak formowano za granicą. To teraz pomyśl: Polaków wywieziono do łagrów z Polski do Rosji. Potem W tej Rosji z tych łagrów ich wypuszczono i musieli na piechotę pokonać ogromne odległości zanim wsiedli do wagonów czy statków i zostali przetransportowani do Iranu. Te Armie składały się z ludzi więc moim błędem było pomylenie pojęcia. Zamiast te armie to Ci ludzie.
Po pierwsze to od 41 roku formowały sie jako jednostki Polskie u boku armi radzieckiej, miałybyć wykorzystane na froncie, dostawały bron, wyzywienie z pomocy Brytyjsko-Amerykanskiej, Stalin przegrywał wtedy z Niemcami i po wybuchu wojny Polscy zolnieze czy ochotnicy zostali zwolnieni z wiezien, lagrow czy miejsc odosobnienia. Potem wojska stacjonowaly w roznych republikach radzieckich, potem dostały zgode na garnizowanie sie w Iranie, jednoczesnie armia ta miała miec docelowo maksymalnie stan 30 tys. dlatego naciskano na to by formowac z nadwyzek ochotnikow oddzialy polskie u boku Brytyjczykow tuz tuz na bliskim wschodzie.
Armia byla fundowana przez ZSRR oraz aliantów zachodnich, nikt nie musial placic za transport i byl to transport grupowy.
Zapewne chodzilo ci o to ze Polacy na wlasna reke musieli zglaszac sie do punktow werbunkowych na terenie ZSRR czesto bez zadnych pieniedzy czy informacjii docierali do miejsc werbunku armi polskiej. Reszta tego co piszesz to glupoty.
Nastepnie armia ta stacjonowała w Iraku ktory był pod czesciową kontrola Wielkiej Brytani, mial status takiej bardziej samodzielnej koloni, tam armia oslaniala pola naftowe przed dywersjami Niemieckimi ktore moglyby zagrozic dostawom waznego surowca.
I to glownie dzieki pomocy Brytyjczykow oraz dostawom zachodnim utworzono armie Polska w ZSRR w ten sposob wyprowadzajac okolo 40 tys juz wyszkolonych i wyposazonych zolniezy na bliski wschod, a przy tym 2 razy tyle cywilow, dzieci. Nie byli to tylko Polacy, ale tez Ukraincy, Bialorusini, Zydzi, Litwini ktorzy zamieszkiwali ziemie II Rzeczypospolitej. Np 2.5 tys zolniezy Armi Polskiej zdezerterowalo na terytorium Palestyny (dzisiejszy Izrael), biorac pod uwage to ze Palestyna byla terytorium UK po 1 wojnie swiatowej od Turcjii, to ci Zydzi tez wlasciwie walczyli z Brytyjczykami, biorac pod uwage to ze polski sztab oficerski ukrywal te fakty czy nie powstrzymywal dezerterow, to praktycznie armia ta jeszcze nie walczac narobila juz na terenie bliskiego wschodu spore zamieszanie. Armia byla utrzymywana z zachodnich dostaw i przemieszczala sie zorganizowanie, mimo to do 1942 nie brala jeszcze udzialu w walkach.
Potem zostala uzyta w operacjach przeciwko Wlochom juz na kontynencie Europejskim.
Wiec to co mowisz ze walczyli o kazdy metr ziemi jest razacym klamstwem i falszerstwem historycznym.
No to już Twoja subiektywna opinia. Na tamte czasy mieliśmy nowoczesne demokratyczne Państwo.
Nie bede sie rozwijal, owszem w wielu dziedzinach jesli chodzi o demokracje, tuz po uzyskaniu niepodleglosci Polska wyprzedzala nawet kraje zachodnie.
W Polsce nadal istnial podzial klasowy tak jak w 18 wieku, wielu ludzi było calkowicie zwiazanych z miejscem zamieszkania i pracowalo przymusowo, nie mowiac o tym ze edukacja była pseudo-powszechna, panowała dykatatura etc wystarczy.
1). Zapłaciliśmy rachunki przykłady podałem wyżej.
2). Ja znam gości co jeżdżą mercedesami. Mają kupę kasy ale pracownikom płaca po 1200 zł i jeszcze potrafią potrącić za 15 minut spóźnienia. Brytyjczycy za darmo nam sprzętu nie dawali.
Mnie to nie dziwi, oczywiscie kierownik liczy na punktualnosc pracownika, ale nie dziw sie ze inni daza do wyzysku, bo to jest nawet typowa cecha Polakow wobec innych Polaków. Słuchaj dalej propagandy z ambony i z politycznych wieców, ale jak czlowiek potrzebuje pomocy to wtedy ci ktorzy tak energicznie machaja flaga czy beda gloryfikowac historie polski nie odwroca glowy? Jesli myslisz ze ludzie ktorzy mowia i kreuja sie na patryjotow sa nimi to oni albo pierwsi w obliczu zagrozenia dadza tak zwanego "dyla" albo pierwsi stana sie "miesem armatnim"
Polecam wiekszy obiektywizm i zapoznanie sie z histrorią Polski, a nie tylko z kilkoma powtarzajacymi sie spiewkami, histria polski jest bardzo ciekawa i da ci wiele odpowiedzi co wlasciwie dzialo sie i dzieje w Polsce i w glowach Polakow. Pozdrawiam
Ponadto walczyliśmy przez ponad miesiąc z III Rzeszą oraz ZSSR jednocześnie, podczas gdy Francja skapitulowała po II tygodniach chociaż dysponowała zbrojnym wsparciem własnych kolonii Wielkiej Brytanii i Polskich weteranów – a walczyła tylko z III Rzeszą.
Polska walczyla jeszcze ze Slowacja ktora powstała jako satelickie panstwo Rzeszy po aneksjii Czech i Moraw. Chociaz mozna to uznac za dzialania przygraniczne i maloistotne, z terenów Słowacjii operowały takze korpusy Niemieckie czy rozlokowane były lotniska Luftwaffe
Jesli chodzi o Francje, to nie nalezy zapominac o tym że Włochy przystapiły jeszcze w trakcie wojny obronnej do koalicjii z Hitlerem i wypowiedziały wojne Włochom, tak samo niepewna była sprawa Hiszpanska co sprawiało że Francuzi musieli podzielić siły.
Faktycznie rzecz biorac przecietny Polak wie o 2 wojnie swiatowej gówno. Wiekszosc Polaków nie wie nawet o tym ze wojna toczyła się na dalekim wschodzie. Nie potrafi nawet wymienic sojuszników Niemiec, czy Japoni w tej wojnie, a ocenia kwestie takie jak wiazanie sie zagrozonych przez Sowietow demokratycznej Finlandii w sojusz z Niemcami. Sa rozne ciekawe niuanse wojny, np Amerykanie nigdy nie prowadzili wojny z FInlandia, a Bulgaria czy Wegry nie wypowiedziały wojny ZSRR mimo ze byly sojusznikami Niemiec, mimo to np Armia Czerwona weszla do Bulgarii... takich niuansow jest dosyc sporo. Niestety ludzie ktorzy znaja historie pobierznie badz wogole jej nie znaja wypowiadaja sie, a nawet maluja nowa histrorie w tak trudnej kwestii jak 2 wojna światowa.
Co mamy wyraz tu na forum w formie polskiej propagandy sukcesu, zamiast rzeczowej analizy faktow, histori i wnioskow.
Użytkownik Steven edytował ten post 25.04.2015 - 16:40