Skocz do zawartości


Zdjęcie

Poland - first to fight!


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
54 odpowiedzi w tym temacie

#16

Steven.
  • Postów: 117
  • Tematów: 1
Reputacja Nieszczególna
Reputacja

Napisano

Trzynastka proste pytanie, z jakimi panstwami Polska byla w stanie wojny do 17 wrzesnia 1939 roku

Użytkownik Steven edytował ten post 22.04.2015 - 13:33

  • 0

#17

Shay.

    Herszt Bandy

  • Postów: 356
  • Tematów: 33
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Haha, jak widzę gościa porównującego Francuzów po stronie Aliantów po przetoczeniu się przez Francję frontu i jej wyzwoleniu( gdzie sami Francuzi gdyby chcieli to tak daleko do UK dotrzeć i podczas okupacji zaciągnąć się nie mieli) z ilością ludzi z kraju będącego pod dwiema okupacjami, jakieś 2000 km od miejsca, gdzie trzeba dotrzeć przez tereny okupowane przez wroga by się zaciągnąć to mnie pusty śmiech ogarnia.


A teraz wyobraź sobie, że zupełnie hipotetycznie- Patton robi jakąś prowokację, Zachód walczy z ZSRS i jest wypierany najpierw z Niemiec wschodnich, Potem z Polski i zza granic II RP Alianci kroczą do Moskwy.


Jak myślisz, ilu Polaków by się zaciągnęło, żeby" bić Moskala"? 3 miliony? 5? Każdy by ruszył.


Bierz mniej, kolego.


  • 2

#18

NTM.

    Nie dotykaj mnie...

  • Postów: 444
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Nieszczególna
Reputacja

Napisano

Jak myślisz, ilu Polaków by się zaciągnęło, żeby" bić Moskala"? 3 miliony? 5? Każdy by ruszył.

 

Bez kozery daję pińcset. A tak na serio, pomijając oczywista niemożliwość takiej wojny (alianci wykonali kilka "studiów wykonywalności" takiego konfliktu, i im ciągle wychodziło, że do Dniepru by raczej nie doszli, a i opinia publiczna miałaby tą wojnę gdzieś) to po mojemu prawie nikomu by się nie chciało iść w kamasze. Porównaj sobie wielkość partyzantki antyhitlerowskiej i podziemia antykomunistycznego po roku 1945, w tym drugim wypadku masz liczbę partyzantów mniejszą o dwa, trzy rzędy wielkości. Ale jak kolega ma jakieś sensowne wyliczenia dla tych 3-5 milionów to poproszę o ich wrzucenie :)

 

I raczej w tamtych czasach i okolicach wojsko było "poborowe", nie ochotnicze, więc o "zaciągach" nie bardzo można mówić.

 

( gdzie sami Francuzi gdyby chcieli to tak daleko do UK dotrzeć i podczas okupacji zaciągnąć się nie mieli)

 

 

W sensie, mieli masowo przepłynąć kanał La Manche? Serio? :D

 

W obu wypadkach ochotnicy przybyli prosto z okupowanego "kraju" byli niewielkim uzupełnieniem dla sił na wychodźstwie. Bazą ludzką byli albo obywatele zamieszkali poza granicami okupowanego kraju, albo personel wybyły z kraju w czasie/krótko po ustaniu działań wojennych, a w wypadku Polski także żołnierze, oficerowie i cywile wywiezieni do ZSRR a w wypadku Francji także jednostki vichystowksie przechodzące z czasem na stronę aliantów i mieszkańcy kolonii.

 

No, i w pewnym stopniu uzupełnieniem byli "swoi", którzy w różnych okolicznościach znaleźli się w armii niemieckiej. A w naszym wypadku także "nieswoi" ;-)

 

Inna rzecz, że jakby nie liczyć, Polska wciąż jest najwyżej piątym, może czwartym (jak odejmiemy partyzantkę jugosłowiańską) najistotniejszym europejskim aliantem (europejskim, czyli nie liczę USA, Kanady, Australii etc.)


Użytkownik NTM edytował ten post 22.04.2015 - 17:47

  • -1

#19

Cait Sith.
  • Postów: 685
  • Tematów: 159
  • Płeć:Nieokreślona
  • Artykułów: 3
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

"Serio jak Ty chcesz oceniać postawę Polaków w czasie || wojny to nie mozesz wybierać wygodnych dla siebie faktów a całkowicie pomilczac haniebne zachowanie Studnickiego, Igo Syma, części granatowych policjantów, szmalcowników czy komunistów polskich." Wybacz, musiałem ;-)  

 

 

 

Tylko w okupowanej Polsce za pomaganie i ukrywanie Żydów pomagającego i całą jego rodzinę karano śmiercią. A mimo to medali "Sprawiedliwy wśród Narodów Świata, czyli medali które Kapituła instytutu pamięci Jad Waszem przyznaje  osobom i rodzinom, które z narażeniem własnego życia ratowały Żydów z Holocaustu podczas II wojny światowej Polska ma najwięcej - 6 454

Przytaczana przez Ciebie Francja ma ich połowę mniej - 3 760 - mimo, że Francuzów i ich całych rodzin nie mordowano za pomoc Żydom.

 

 

 

 W innym temacie już o tym pisałem, ale się powtórzę: 15% strat to nie odsetek zabitych, tylko tzw. strata demograficzna. Dodatkowo, obywatelami polskimi byli także Niemcy, Ukraińcy, Żydzi i inni (w II RP Polaków było 65-70%) i dla każdego mniej-więcej orientującego się w historii jest oczywistym, że te miliony zabitych na wojnie obywateli polskich to nie tylko Polacy, ofiary represji i walk... 

 

 

 

Tak samo jak na ofiary innych krajów nie składały się osoby będące tylko i wyłącznie obywatelami tego kraju. Bo chyba nie chcesz mi wmówić, że w takiej Francji społeczeństwo składało się w 100 % z rodowitych Francuzów.

 

 

 

 Francja wypowiedziała Niemcom wojnę 3 września 1939 roku

 

 

Nie rozśmieszaj mnie. Francja wypowiedziała wojnę. Na papierku :D

 

Gdy w Polsce trwały walki, na froncie zachodnim toczyła się tzw. dziwna wojna. 5 września Francuzi podjęli ograniczoną ofensywę w Zagłębiu Saary. Mając znaczną przewagę liczebną i materiałową, wkroczyli jedynie 8 km w głąb terytorium Niemiec na odcinku frontu o szerokości 32 km. Mimo że nie napotkali przy tym większego oporu wroga, zgodnie z rozkazem Maurice’a Gamelina zatrzymali się przed umocnieniami Linii Zygfryda.

 

 

Wkrótce potem, 12 września na posiedzeniu Rady Najwyższej Sprzymierzonych w Abbeville Francja i Wielka Brytania postanowiły, że nie udzielą Polsce realnej, wojskowej pomocy. Francuskie dywizje wycofały się więc za umocnienia Linii Maginota, podczas gdy przysłany na kontynent Brytyjski Korpus Ekspedycyjny stał bezczynnie na granicy francusko-belgijskiej. Stan ten trwał aż do maja 1940 roku.

 

12 września czyli jeszcze przed napaścią ZSRR na Polskę.

 

 

 

 ale Wolni Francuzi walczyli dalej 

 

 

 

W 1944 roku, gdy sprzymierzeni przygotowywali inwazję w Normandii i Prowansji, danych o plażach, na których mieli lądować, dostarczył francuski ruch oporu. W czerwcu 1944 roku dokonano zjednoczenia największych podziemnych ugrupowań zbrojnych i na ich bazie utworzono Francuskie Siły Wewnętrzne (FFI) pod dowództwem gen. Marie Pierre Kœniga. Partyzanci z FFI paraliżowali ruchy przerzucanych przez Niemców w stronę miejsc desantów posiłków, atakując linie komunikacyjne i zaopatrzeniowe, a następnie wzięli aktywny udział w wyzwalaniu kraju (m.in. w sierpniu wzniecili udane powstanie w Paryżu). W październiku ich siły osiągnęły liczbę 400 tys. członków i zostały włączone w skład odtwarzanych francuskich sił zbrojnych.

 

 

Francja :400 tyś członków 

 

 

Polska : 600 tyś członków 

 

 

Po klęsce polskiej armii w kampanii wrześniowej Polacy utworzyli w okupowanej Polsce wiele organizacji niepodległościowych, z których najbardziej znana była Armia Krajowa) licząca ok. 400 tys. zaprzysiężonych członków. W okupowanej Polsce działały również inne organizacje podziemne jak Bataliony Chłopskie (ok. 130 000), NSZ (ok. 70 000) oraz Armia Ludowa (ok. 30 000). Polacy działali również w organizacjach podziemnych innych krajów np. w Jugosławii i Francji. W sumie liczba członków polskiego ruchu oporu podczas II wojny światowej oscylowała w okolicach 600 000, co stawiało go w szeregu jednego z największych w Europie.

 

 

 

Dokonania Polaków w II wojnie światowej :

 

- Enigma  - Jednym z najbardziej kluczowych operacji polskiego wywiadu był dekryptaż szyfrów niemieckiej maszyny szyfrującej Enigma dokonanej po raz pierwszy w 1932 roku przez Biuro Szyfrów. Szczególne zasługi na tym polu wniósł Marian Rejewski, któremu udało się zrekonstruować wojskową Enigmę, dzięki czemu Polskie Biuro Szyfrów mogło zlecić firmie AVA Radio zbudowanie maszyn identycznych z Enigmą stosownie do wytycznych Rejewskiego. AVA zbudowała także urządzenie kryptograficzne takie jak cyklometr i bombę kryptologiczną

 

- rozpracowanie tajnego projektu III Rzeszy broni rakietowej V1 i V2. W operacji Most III przeprowadzonej na przełomie 25/26 lipca 1944 polski ruch oporu dostarczył aliantom elementy zdobytego nad Bugiem pocisku V-2. Części te wraz z planami konstrukcji zostały przetransportowane samolotem Dakota do Londynu

 

- Pierwszy ręczny wykrywacz min (ang. Mine detector (Polish) Mark I) opracowany podczas II wojny światowej, zimą 1941/42 przez dwóch poruczników Józefa Kosackiego oraz Andrzeja Garbosia, służących w Polskich Siłach Zbrojnych na Zachodzie z Centrum Wyszkolenia Łączności Dzięki 500 sztukom polskiego wykrywacza min udało się Brytyjczykom przejść przez pola minowe pod El Alamein, co walnie przyczyniło się do zwycięstwa 8 Armii.

 

- Wyrzutnik bomb Świąteckiego – wyrzutnik bomb wynaleziony w 1925 roku przez polskiego wynalazcę Władysława Świąteckiego, masowo stosowany podczas II wojny światowej w bombowcach polskich i alianckich. Pierwsze zastosowanie konstrukcji miało miejsce w przedwojennej Polsce. W czasie wojny w Wielkiej Brytanii wyprodukowano ponad 165 tys. takich wyrzutników instalowanych w bombowcach brytyjskich, w tym również w ciężkim bombowcu Avro Lancaster.

 

- Henryk Magnuski – polski inżynier pracujący dla Motoroli, w 1940 roku wynalazł SCR-300 – pierwszy odbiornik i nadajnik z manualnie ustawianą częstotliwością, używany przez armię amerykańską pod nazwą walkie-talkie

 

- Sabotaż oraz akcje dywersyjne Związku Walki Zbrojnej i Armii Krajowej 1941-1944

 

 

Zniszczone lokomotywy 6930
Opóźnienia w naprawach lokomotyw 803
Wykolejone transporty 732
Podpalone transporty 443
Zniszczone wagony 19 058
Wysadzone mosty 38
Przerwanie dostaw prądu 638
Zniszczone lub uszkodzone pojazdy wojskowe 4326
Zniszczone samoloty 28
Zniszczone cysterny 1167
Zniszczone paliwo w tonach 4674
Zablokowane szyby naftowe 5
Zniszczone wagony z wełną drzewną 150
Spalone składy broni 130
Przerwanie produkcji w fabrykach 7
Sabotaż w produkcji silników lotniczych 4710
Sabotaż w produkcji dział 203
Sabotaż w produkcji pocisków artyleryjskich 92 000
Sabotaż w produkcji odbiorników radiowych 107
Sabotaż w produkcji kondensatorów 70 000
Sabotaż w produkcji obrabiarek 1700
Zniszczenia ważnych maszyn w fabrykach 2872
Różne akty sabotażu 25 145
Zaplanowane zabójstwa Niemców 5733

 

 

 

Bitwy z udziałem wojsk polskich :
 

Kampania wrześniowa (1939)
Bitwa pod Mokrą
Bitwa nad Bzurą
Bitwa pod Tomaszowem Lubelskim
Obrona Warszawy

 

 

Polskie Siły Zbrojne na Zachodzie 1940-1945:

 

 

Kampania norweska

Bitwa o Narwik
Bitwa o Francję
Bitwa o Anglię
Bitwa o Atlantyk
Bitwa o Tobruk
Operacja Jubilee
Lądowanie w Normandii
Bitwa o Monte Cassino
Bitwa o Mont Ormel
Operacja Market Garden
Bitwa o Anconę
Bitwa o Bolonię

 

 

Polskie Siły Zbrojne w ZSRR 1943-1945:

 

Bitwa pod Lenino
Operacja pomorska
Operacja wiślańsko-odrzańska
Bitwa pod Studziankami
Bitwa o Berlin
Operacja praska
Bitwa pod Budziszynem (1945)

 

 

Akcje polskiego podziemia:

 

Powstanie zamojskie 1942-1944
Akcja Góral 1943
Akcja Główki 1943-1944
Akcja Burza 1944
Operacja Ostra Brama
Powstanie we Lwowie
Powstanie warszawskie
Zamachy Gwardii Ludowej na Café Club
Bitwa na Porytowym Wzgórzu

 

 

Jeszcze wracając do tej Francji :

 

 

Pierwsze oddziały Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie wówczas pod nazwą Armia Polska we Francji zaczęto tworzyć już we wrześniu 1939 roku na terytorium francuskim spośród Polaków przebywających we Francji, Belgii, Holandii i Wielkiej Brytanii.

 

 

Podstawę formowania polskich wojsk stanowiła polsko-francuska umowa z 9 września 1939 w sprawie utworzenia dywizji polskiej we Francji, a następnie umowa z 4 stycznia 1940 o tworzeniu tam Wojska Polskiego. Na mocy tejże umowy, od stycznia 1940 roku ze zmobilizowanych ochotników zaczęto formować jednostki wojsk lądowych, lotnictwa i marynarki wojennej, działającej w składzie armii francuskiej. Łącznie Armia Polska we Francji liczyła w 1940 ok. 85 tysięcy żołnierzy. Podczas formowania jednostek odtwarzanego Wojska Polskiego brano pod uwagę doświadczenia z przegranej kampanii w Polsce. Dotyczyło to m.in. silniejszego wyposażenia oddziałów w broń przeciwpancerną.

 

 

W okresie od listopada 1939 roku rozpoczęto formowanie czterech dywizji piechoty (1 Dywizja Grenadierów, 2 Dywizja Strzelców Pieszych, 3 Dywizja Piechoty, 4 Dywizja Piechoty) oraz jednej brygady pancerno-motorowej (10 Brygada Kawalerii Pancernej). Ze sformowanych oddziałów wydzielono część sił i utworzono Samodzielną Brygadę Strzelców Podhalańskich.

 

 

Ponadto formowano szereg oddziałów lotnictwa oraz wsparcia. Organizacja oddziałów była utrudniona wskutek braku uzbrojenia i sprzętu. W efekcie w obronie Francji w 1940 wzięło udział ok. 50 tysięcy polskich żołnierzy z tych oddziałów. Straty podczas tych działań wyniosły 1,4 tys. (inne źródła 4 tysięcy) poległych, a ponad 4500 (ok. 5 tys.) rannych. W czasie walk na froncie francuskim polscy piloci myśliwców zestrzelili ok. 50 samolotów niemieckich, a 5 prawdopodobnie.

 

 

A ilu Francuzów wzięło udział w obronie Polski ? 


  • 1



#20

Moltenlair.
  • Postów: 423
  • Tematów: 8
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Niektórym najwidoczniej zamiast lekcji patriotyzmu przydałaby sie lekcja " czytanie ze zrozumieniem". Ten program nie ma PRZY-PO-MI-NAĆ o Polakach innym Polakom. Ten program ma w zamyśle uświadomienie innym narodom prawdy historycznej o Polakach, m.in w czasie || wojny. Po to by nie było " polskich obozów koncentracyjnych " i po to by niedouczony dyrektor FBI nie mówił o Polakach jako współsprawcach holocaustu.

Niech się polacy nauczą, że nie są pępkami świata i nikt nie będzie chodzić na paluszkach by przypadkiem "dumnego narodu" nie obrazić. Ośmieszacie sie tylko nieustannie na arenie międzynarodowej oburzając się na wszystko i wszystkich. Szkoda tylko, że nie tam gdzie trzeba i gdzie jest to w naszym interesie.

 

Oczywiście już nie wspomnę, że uważacie się za kryształowy, nieskazitelny naród, który NIGDY nikomu nic złego nie zrobił. Uosobienie anioła w ojczyźnie normalnie psia wasza mać.


Użytkownik Moltenlair edytował ten post 22.04.2015 - 19:03

  • -2

#21

Cait Sith.
  • Postów: 685
  • Tematów: 159
  • Płeć:Nieokreślona
  • Artykułów: 3
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 

Niektórym najwidoczniej zamiast lekcji patriotyzmu przydałaby sie lekcja " czytanie ze zrozumieniem". Ten program nie ma PRZY-PO-MI-NAĆ o Polakach innym Polakom. Ten program ma w zamyśle uświadomienie innym narodom prawdy historycznej o Polakach, m.in w czasie || wojny. Po to by nie było " polskich obozów koncentracyjnych " i po to by niedouczony dyrektor FBI nie mówił o Polakach jako współsprawcach holocaustu.

Niech się polacy nauczą, że nie są pępkami świata i nikt nie będzie chodzić na paluszkach by przypadkiem "dumnego narodu" nie obrazić. Ośmieszacie sie tylko nieustannie na arenie międzynarodowej oburzając się na wszystko i wszystkich. Szkoda tylko, że nie tam gdzie trzeba i gdzie jest to w naszym interesie.

 

Oczywiście już nie wspomnę, że uważacie się za kryształowy, nieskazitelny naród, który NIGDY nikomu nic złego nie zrobił. Uosobienie anioła w ojczyźnie normalnie psia wasza mać.

 

 

Ośmieszacie? Uważacie? 

 

Mniemam, że Ty Polakiem nie jesteś.


  • 0



#22

NTM.

    Nie dotykaj mnie...

  • Postów: 444
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Nieszczególna
Reputacja

Napisano

Po pierwsze: albo dyskutujesz Ty, droga Trzynastko, albo wikipedia. Na kolejne nieoznaczone przeklejki z wiki czy innych stron zwyczajnie nie odpowiem.

 

Dwa pytania:

 

1.) Rozumiem, że większej wagi wkładu francuskiego w wojnie nie negujesz? Bo z wklejek to nie wynika.

2.) Czy rozumiesz różnicę między wojskami Wolnych Francuzów a partyzantką we Francji? Bo wydaje mi się, że mylisz te dwa pojęcia...

Nie rozśmieszaj mnie. Francja wypowiedziała wojnę. Na papierku :D

 

Gdy w Polsce trwały walki, na froncie zachodnim toczyła się tzw. dziwna wojna. 5 września Francuzi podjęli ograniczoną ofensywę w Zagłębiu Saary.

 

Ponadto blokowano portu niemieckie i prowadzoną ograniczoną ofensywę lotniczą. Faktycznie, Francuzi nie rzucili się do skazanej na klęskę totalnej ofensywy, no wredni. Zginać nie chcieli.Co w tym hańbiącego to ja nie wiem.

 

Odwrócę pytanie: czym Francuzi mieli tych Niemców zaatakować? Ale tak dokładnie "czym", bo we wrześniu '39 nie bardzo byli gotowi do czynnej ofensywy.

 

W okupowanej Polsce działały również inne organizacje podziemne jak Bataliony Chłopskie (ok. 130 000), NSZ (ok. 70 000) oraz Armia Ludowa (ok. 30 000

 

Przykład przepisywania bez zrozumienia przez indolentów (mam na myśli wikipedystę, co go Trzynastka skopiowała). AL miała w styczniu 1944 roku 6 do 8 tysięcy członków, liczba 30 tysięcy to szacowana ilość zaprzysiężonych członków w momencie połączenia z AP w ZSRR (ale nadal maksymalnie 6-8 tysięcy było partyzantami). I tak lepiej, niż dowalił Davies (już nie pamiętam w której książce i w którym wydaniu [bo pomiędzy wydaniami Davies lubi sobie jakąś liczbę podwoić, potroić...], ale dał tam ALowi 100 tysięcy ludzi pod bronią).

 

Bataliony Chłopskie w porywach liczyły do 170 tysięcy. Obie powyższe liczby za "Słownikiem historii Polski i świata", wyd. Videograf II, Katowice 2005. Bym wrzucił coś z poważniejszych opracowań i dywagacje nt. realności tych liczb, ale nie widzę celu, gdy w odpowiedzi mam uzyskać cytat z Wikipedii.

 

NSZ to już w ogóle śmiech, nie wiem skąd te 70 tysięcy wzięli. Oczywiście, wszystkie powyższe liczby do tej pory budzą kontrowersję (pójdź do dowolnej biblioteki "naukowej", w rodzaju uczelnianej, pedagogicznej czy głównej miejskiej i poczytaj sobie jakiekolwiek NOWSZE opracowania na temat partyzantki).

 

A ilu Francuzów wzięło udział w obronie Polski ?

 

A ilu Polaków wzięło udział w obronie Danii? Nie było diaspory francuskiej w Polsce,e to nie było z kogo formować dywizji francuskich w Polsce, a układ polsko-francuski nie przewidywał wysłania do Polski wojsk francuskich.

 

Ośmieszacie? Uważacie?

 

Mniemam, że Ty Polakiem nie jesteś.

 

Mniemam, że koledze M. chodziło o "was", w sensie patriotów internetowych z wikipedyjną niewiedzą historyczną. Względnie o szerszy zbiór łączący ich (was) i środowiska oburzające się  w realu. Także was nie lubię :P


Użytkownik NTM edytował ten post 22.04.2015 - 19:27

  • 1

#23

Shay.

    Herszt Bandy

  • Postów: 356
  • Tematów: 33
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Partyzantka antykomunistyczna... Ale zdajesz sobie sprawę, że po pierwsze nie bardzo miał kto walczyć- hekatomba narodu w latach 1939- 1945, obozy, Katyń, Charków, powstanie warszawskie itd. itp.


Ducha w narodzie nie było, ludzie chcieli żyć. Nie" normalnie żyć" a po prostu żyć. Zbrojne akcje przeciwko okupantowi sowieckiemu nie miał nawet poparcia całego narodu. Z prostej przyczyny nie popierało go też wielu wojskowych- nie było szans przepędzić hałastry bez nadejścia sojuszników.

Ale nie zgadzam się, że nie dałoby się pokonać ZSRS. Uważam wręcz, ze nie byłoby to trudne. Po pierwsze przez długi okres wojny byli oni finansowani przez Zachód, po drugie w walki włączyłaby się każda" socjalistyczna republika" siłą wcielona do ZSRS. Bunt wszędzie i Sowietom szybko przyszłoby się bronić w granicach dzisiejszej Rosji. Nie wierzę, że LWP i ich odpowiedniki w krajach ościennych by przetrwały.
 

 

 

 

 

Niech się polacy nauczą, że nie są pępkami świata i nikt nie będzie chodzić na paluszkach by przypadkiem "dumnego narodu" nie obrazić. Ośmieszacie sie tylko nieustannie na arenie międzynarodowej oburzając się na wszystko i wszystkich. Szkoda tylko, że nie tam gdzie trzeba i gdzie jest to w naszym interesie.

 

Oczywiście już nie wspomnę, że uważacie się za kryształowy, nieskazitelny naród, który NIGDY nikomu nic złego nie zrobił. Uosobienie anioła w ojczyźnie normalnie psia wasza mać.

 

 

Natomiast z Tobą Moltenlair, nie ma co dyskutować w ogóle. Piszesz o Polakach per" wy", celowo z małej litery, z pogardą. " Ośmieszacie się" jako" wy", piszesz o nas, jako całym narodzie.

 

Tylko ta pogarda wobec kogo? Wobec nas, Polaków, czy może wobec siebie?

Ktoś Cię kiedyś bardzo mocno skrzywdził w jakiś sposób i może stąd ta nienawiść do narodu. Czy może tatuś/ dziadek był w UB? Może usprawiedliwiasz sam przed sobą jakiegoś zbrodniarza, który mordował niewinnych podczas/ po zakończeniu II wojny światowej? Na to wygląda, najczęściej takie czynniki wpływają na psychikę ludzi podobnych do Ciebie. Nienawiść i pogarda nie bierze się z niczego.

W Twoim przypadku jednak bardziej wygląda to na pogardę wobec samego siebie, niż narodu jako takiego.


A już ostatni akapit mówi wszystko. Zrozum, człowieku, że rozmawiamy tu o II wojnie obecnie. I tak, nasz kraj, nasi przodkowie( przynajmniej moi i kolegów wyżej- nie wiem jak Twoi, skoro piszesz o nas per" wy") jako Naród zachowali się wzorowo- niemal kryształowo. Najbardziej kryształowy Naród podczas tej wielkiej światowej tragedii jaką była II wojna światowa.

Źli ludzie zdarzają się wszędzie- u nas jak nigdzie, były to jedynie wyjątki, jednostki. Jako Naród, jako grupa społeczna, jako cywilizacja- zachowaliśmy się wzorowo i możemy być z tego dumny. I ja jestem dumny.


I w obliczu powyższego zacytuję tu jakże trafne słowa jednego z warszawskich raperów:

" Nikt nie pamięta? Nikt nic nie powie
  Dzięki Wam, niezapomniani bohaterowie! "


Niestety, co pokazuje przykład ostatnich dni( ale nie tylko), wobec prób rewizjonistycznych wobec historii, słowach o" polskich obozach", " polskim udziale w holokauście" pokazuje, że źli ludzie samej ofiary nie uznają. Musimy codziennie przypominać i o tę pamięć walczyć.


Tak, by ich trud, męczeństwo i heroizm nie poszedł na marne. I właśnie dlatego akcje takie, jak ta, są nam bardzo potrzebne.



Pozdrawiam


Użytkownik Shay edytował ten post 22.04.2015 - 19:33

  • 2

#24

Steven.
  • Postów: 117
  • Tematów: 1
Reputacja Nieszczególna
Reputacja

Napisano

Francuzi? Chyba rządem Vichy :D

 

 

Nie porownuj wkladu Francuzkiego w tą wojnę, gdyby Polska była choc troche ogarnieta to gwarantowałaby niepodleglosc Czechoslawacjii nie ogladajac sie na zachod, 3 sila pancerna swiata po ZSRR i Niemcach, armia liczebnie podobna do Polskiej, potezne umocnienia oraz gorskie granice z Rzesza Niemiecka, bardzo dobre wyposazenie. To Polacy pozwolili przejac sprzet Czechoslowacki a potem samo plakali... ale kiedy chodzilo o inny kraj to nic sie nie dalo zrobic i tylko patrzymy z punktu widzenia poszkodowanej Polski rwiacej sie do walki, z tym ze Niemcy pokoju z Polska nie chcieli, gdziez wiec ten podryw do walki? Przeciez Niemcy rozbili Polska armie z wielokrotnie nizszymi stratami. Zwala sie to na slabe wyposazenie armii polskiej, one slabo nie bylo, sztab zle ulokowal dywizje, panstwo feudalne rzadzone przez ksiezy i szlachte niestety tak konczy jako ogryzek w obiedzie, mimo calkiem przyzwoitego przemyslu i oporu obywateli wyroznic mozna nieporadnosc dowodcow oraz ich tchorzostwo, nie wyobrazam sobie ze Polacy czekali na destant zolniezy Brytyjskich w odcietej Gdyni czy moze stacjonowania amolotow alianckich. Dzis Polacy maja w dupie co sie dzieje na Gruzjii i wysylaja tam politykiera, a pretensje do innych narodow jak zawsze te same. Mimo ze rzady innych krajow przyjmowaly emigrantow, dawaly im prace w wojsku czy przemysle to tez zle bo przeciez nalezalo oddac Rosjanom pol Europy w zamian za korytarz demokracjii pod Warszawe, bo przeciez innaczej raczej Rosjanie ktorzy kontolowali Polske nie wyszliby z niej od tak.

Pod Monte Cassino to Nowo Zelandzkie i Brytyjskie jednostki walczyly w najtrudniejszych warunkach ponoszac duze straty, no ale przeciez Monte Cassino zdobyli Polacy, ba wlasnym sprzetem i szarza kawalerska pod gorke na zakon... Matka Boska im sie ukazala... przypomina mi sie potop Szwedzki kiedy Polska zniosla tolerancje religijna i Watykan chcial uwiklac ja w wojne 30-letnia Protestancko- Katolicka, skonczylo sie potopem Protestanckiej Szwecjii co ochronilo wplywy Papieza w poludniowych Niemczech. 

 

Pozatym czemu oceniac Francozow z jednej kampanii, jednak panstwo to ma dluzsza historie niz Polska i ksztaltowalo ten kontynent

Dania padła jakos w jednen dzien, ale Norwegowie bronili sie kilka miesiecy i z pomoca Francuzow i Anglikow, widac Polska ma takie polozenie, ale zamiast zadbac o swoj interes i wplynac na Czechoslowacje oraz zaangazowac sie to jeszcze dokonala ekspansjii Slaska Cieszynskiego. Juz nie mowie o wznieceniu falszywego powstania i oszukaniu Litwinow w celu zdobycia Wilna, ale polityce pro wschodniej ( nazwijmy kolonialno-katolickiej ) wiec z jednej strony poszkodowana Polska miedzy Niemcami a Rosja, z drugiej biedna Ukraina miedzy Polska i Rosja juz tego nie widac... a jednak Kanada musi sie wywiazac i nadal pierdzenie po 50 latach jak malo zrobili alianci zachodni. Wystarczy przeanalizowac taktyke Niemcow i i oraz miejsca i czas w ktorych ofensywa byla slaba lub byla odpychana.

Jednego jestem pewien w 38 roku Czechoslowacja sama w walce z Niemcami moglaby odpierac sily Niemieckie conajmniej kilka miesiecy, wiec jakby nie było Londyn czy Paryz nie byly sasiadami Czechoslowacjii i gdyby byla postawa Polski w tej sprawie to wojny raczej by nie bylo, no ale najlepiej przeciez paprac robote i zwalac na innych bo to prostsze... tak samo z powstaniem Warszawskim, do dzis silna jest przeciez propaganda srodowisk feudalno-katolickich w Polsce, stad np dzieci nie ucza sie o wieloreligijnej Polsce w 16 wieku gdzie wiele regionow nawet rdzennie Polskich wyzawalo inna religje czy wyznanie, przemilczano takze sprawy przed upadkiem Rzeczypospolitej gdzie Kosciol aktywnie wspieral Rosyjkiego zaborce w momencie insyrekcjii, konstytucja wowczas byla herezja i wrecz czyms co zaprzeczalo ladowi feudalnemu stad i Kosciol Katolicki wolal nawet Targowice niz swiecki kraj.

 

Historia Polski nie jest taka prosta tak samo jak historia innych narodow, do tego dochodzi propaganda czy zbior falszywych informacjii z konkretnych pobudek czy interesow grup. Polska miala znaczacy udział w wojnie po kampani wrzesniowej, ale mozna rozpatrywac jej zaangazowanie jako drugo czy trzeciorzedne porownywalne do zaangazowania wojsk holenderskich, jesli chodzi zas o partyzantke to po partyzantce Francuzkiej, partyzantka Polska i Serbska (Jugoslawianska)

 

To tak koszykami nawet dzielac przykladowo

 

UK, USA, ZSRR

Chiny, Francja, Kanada, Australia, RPA, N. Zelandia

Holandia, Belgia Polska, Jugoslawia, Grecja, Norwegia

 

No a gdzies dalej panstwa ktore podloczyly sie do wojny pozniej czy mialy maly wklad w tej wojnie. 


Tylko w okupowanej Polsce za pomaganie i ukrywanie Żydów pomagającego i całą jego rodzinę karano śmiercią. A mimo to medali "Sprawiedliwy wśród Narodów Świata, czyli medali które Kapituła instytutu pamięci Jad Waszem przyznaje  osobom i rodzinom, które z narażeniem własnego życia ratowały Żydów z Holocaustu podczas II wojny światowej Polska ma najwięcej - 6 454
Przytaczana przez Ciebie Francja ma ich połowę mniej - 3 760 - mimo, że Francuzów i ich całych rodzin nie mordowano za pomoc Żydom.

 

Ale w Polsce Zydzi stanowili duzo wiekszy odsetek ludnosci, tak samo znalazlo sie wielu niesprawiedliwych Polakow ktorzy za zegarek czy bizuterie sami Zydow sprzedawali, dzis przeciez nie ma okupacjii, a duzo ludzi za awans w pracy czy dla malej kwoty pieniedzy jest w stanie Ciebie podkopac, nie przypisuj Polakom jako narodowi jakis cech bo raczej sa to cechy negatywne, owszem czesc ludzi pomagala, walczyla dzielnie, ale to nie byli raczej ludzie ani troche podobni do tych ktorzy teraz sieja ta propagande.

 

Tak samo jak na ofiary innych krajów nie składały się osoby będące tylko i wyłącznie obywatelami tego kraju. Bo chyba nie chcesz mi wmówić, że w takiej Francji społeczeństwo składało się w 100 % z rodowitych Francuzów.

 

 

No wlasnie Francja byla wtedy jednolitym etnicznie panstwem, nie zapominaj ze w Polsce na wschodnich granicach czesc terytoriow w wiekszosci zamieszkiwali Litwini, Ukraincy czy Bialorusini, pozatym w Polsce mieszkalo kilka mln Zydow oraz wiele osob pochodzenia Niemieckiego czy Niemcow. Maksymalnie 65% to byli Polacy.

 

A to ze Brytyjczycy i Francuzi nie podjeli dzialan nie mialo znaczenia, pozorowano dzialania wojskowe by Niemcy przerzucali swoje sily, przedewszystkim zachod liczyl na opor Polski, a sztab generalny przepuscil nawet czolgi przez wyzyne Krakowsko-Czestochowska, co jest dla mnie wlasciwie szczytem bezradnosci skoro w tak waznym punkcie i miejcu obrony Polskiej pozostawiono nikle sily. 

 

Wkrótce potem, 12 września na posiedzeniu Rady Najwyższej Sprzymierzonych w Abbeville Francja i Wielka Brytania postanowiły, że nie udzielą Polsce realnej, wojskowej pomocy. Francuskie dywizje wycofały się więc za umocnienia Linii Maginota, podczas gdy przysłany na kontynent Brytyjski Korpus Ekspedycyjny stał bezczynnie na granicy francusko-belgijskiej. Stan ten trwał aż do maja 1940 roku.

 

Po pierwsze to kontyngent, po drugie nie rozumiej twojej logiki, ten kontyngent mial wesprzec wojska Belgijskie wrazie agresjii, w czasie walk w Niderlandach czy Norwegii Francja czy Anglia wspierala sojusznikow na ich terytoriach. Gdyby alianci wyslali wojska do Belgii to Niemcy napewno wypowiedzieliby predzej czy pozniej Belgii wojne, pozatym sama Belgia wolalaby zachowac neutralnosc i nie wpuszczac ani wojsk Niemieckich ani Brytyjskich czy Francuzkich, z twojej wypowiedzi wynika, ze Belgie nalezalo niezwlocznie wplatac w wojne bo Polska potrzebuje pomocy? Innymi slowy mowiac, to ze Brytyjczycy przygotowywali sie do obrony Belgii czy Francjii oznaczalo zdrade jako sojusznik Polski?


Trzynastko, wez sobie sprawdz w ilu operacjach np brali udział Kanadyjczycy czy N. Zelandczycy, wojska alianckie byly mieszane i tworzono oddzialy z roznych krajów, wiec gdzies zawsze przewiną się oddziały Polskie czy inne, w danej operacjii jednego czy dwoch formalnie krajow uczestniczylo czesto kilka narodów


Użytkownik Steven edytował ten post 22.04.2015 - 19:55

  • 0

#25

NTM.

    Nie dotykaj mnie...

  • Postów: 444
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Nieszczególna
Reputacja

Napisano

Partyzantka antykomunistyczna... Ale zdajesz sobie sprawę, że po pierwsze nie bardzo miał kto walczyć- hekatomba narodu w latach 1939- 1945, obozy, Katyń, Charków, powstanie warszawskie itd. itp.

 

 

Czyli by nie było tych 3-5 milionów ochotników na Wielką wojną Antysowiecką? :< "Chwilę" wcześniej były tysiące partyzantów antyhitlerowskich, niewielka skala partyzantki antysowieckiej wynika nie tyle z strat w narodzie, co z tego że nowy porządek był akceptowalny dla znacznej większości społeczeństwe. Działały jakieś teatry, szkoły, uczelni, zaczęła się odbudowa powojenna, a że państwo było niedemokratyczne (totalitarne zaczęło być nieco później, nie zaraz w 1944-45 bo reżim się rozkręcił po wykończeniu PSL-u, referendum 3x tak i sfałszowanych wyborach) mało kogo ruszało. Bo i przedwojenne to nie była ostoja demokracji i dobrobytu.

 

 

Ale nie zgadzam się, że nie dałoby się pokonać ZSRS. Uważam wręcz, ze nie byłoby to trudne.

 

Chłopaki z British Armed Forces' Joint Planning Staff byli odmiennego zdania. I mieli rację: startowaliby z zdemolowanych i nieprzyjaznych Niemiec, najbliższe "całe" bazy zaopatrzeniowe były na Wyspach Brytyjskich (Hitler jednak startował z Polski, a swoje zaplecza miał zaraz obok), planu politycznego na stabilne zorganizowanie obszaru poradzieckiego nie mieli (Hitler jednak miał, "wyrżnąć wszystkich" jakimś planem jednak jest), do tego sprawa Chin, rozkładających się imperiów kolonialnych i zwyczajnej przewagi militarnej Sowietów jednak mocno działały na niekorzyść Zachodu.

 

Osobną kwestią pozostaje to, jakie miałyby być cele wojny aliancko-radzieckiej w takim '45-'46 roku.

 

(...)rozmawiamy tu o II wojnie obecnie. I tak, nasz kraj, nasi przodkowie( przynajmniej moi i kolegów wyżej- nie wiem jak Twoi, skoro piszesz o nas per" wy") jako Naród zachowali się wzorowo- niemal kryształowo. Najbardziej kryształowy Naród podczas tej wielkiej światowej tragedii jaką była II wojna światowa.

 

Jeżeli pominiemy fatalnie przeprowadzoną kampanię wrześniowa (rly, dało się ją mniej skrewić, np. nie wciskając 1/3 sił lądowych na płaski jak stół Korytarz Pomorski czy odsyłając na Zachód cała flotę, zamiast jej połowy), ucieczkę naszych mądrych elit we wrześniu '39, bzdurne wypuszczenie więźniów politycznych w trakcie kampanii wojennej, anarchizację społeczeństwa w czasie wojny, olejemy zaistnienia czegoś w rodzaju "partyzanckiej wojny domowej" gdzie NSZ rżnął się z partyzantką lewicową (z samymi sobą się NSZetowcy też rżnęli, vide mordy i "wyroki śmierci" jakie na siebie nawzajem nakładali w czasie akcji scaleniowej z AK), powoływanie przez różne partyjki "swoich" partyzantek (zamiast bezwarunkowo wesprzeć jedyne legalne ZWZ-AK), bezsensownie wywołane powstanie warszawskie i odrealnienie naszych rządów emigracyjnych 9im dalej w las, tym głupsze, a już od Arciszewskiego to była równia pochyła) to fakt, kryształ.

 

Ale Nowozelandczycy to już w ogóle święci by byli ^^


  • 0

#26

Cait Sith.
  • Postów: 685
  • Tematów: 159
  • Płeć:Nieokreślona
  • Artykułów: 3
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

I dlatego w tym kraju nigdy dobrze nie będzie. Bo niektórzy ludzie, niektórzy Polacy zamiast być dumni ze swojej ojczyzny i chwalić ją na lewo i prawo opluwają ją i gardzą. Wszędzie na świecie widać jak inne narody szanują swoją historię, rozpowszechniają swoje dokonania. Nawet Niemcy, którzy wywołali dwie wojny światowe robią wszystko by zmazać z siebie winę. By pokazać, że owszem wywołali wojnę, ale cóż przecież ktoś ich do tego sprowokował - no czemu nie akurat tacy Polacy? Ludzie na Ukrainie wychwalają UPA. W Rosji trwa kult Stalina i Wielkiej Wojny Ojczyźnianej.

 

Tak jak my Polacy mamy prawo czuć się dumni z dokonań naszych przodków, tak zawsze znajdzie się taki jeden czy drugi i postara się to wszystko zmarginalizować. 

Czy to się bierze z kompleksów na tle innych narodów?

 

Czy może powiedzenie " Polak Polaka by utopił w łyżce wody" ma tutaj swoje zastosowanie.

 

 

Od pewnego czasu trwa nagonka na Polskę. Historia coraz częściej zostaje wypaczana - "polskie obozy śmierci" " współsprawcy holocaustu". A Polacy zamiast się zjednoczyć i bronić swej ojczyzny, biorą udział w tym haniebnym procederze.

 

Nie pojmuję tego. Po prostu nie pojmuję. 


  • 2



#27

NTM.

    Nie dotykaj mnie...

  • Postów: 444
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Nieszczególna
Reputacja

Napisano

@13: brak odniesienia się do wypowiedzi przedmówców wynika z braku wiedzy czy z....?

Nie pojmuję tego. Po prostu nie pojmuję.

 

A ja nie pojmuję, jak można "dyskutować" na przemian wklejając Wikipedię i hasełka typu "hurr durr nie szanujo". 

 

Ludzie na Ukrainie wychwalają UPA. W Rosji trwa kult Stalina i Wielkiej Wojny Ojczyźnianej.

 

Słuchaj, pojedź na wschodnią lub południową Ukrainę, do Charkowa, Odessy i pochwal UPA. Co prawda jako kobieta masz mniejsza szanse na pobicie przez antybanderowców, ale może zrozumiesz głupotę powyższego zdania. KAŻDY minimalnie zorientowany w historii i obecnych "działaniach" historycznych wie, że akurat w sprawie UPA Ukraińcy są skrajnie podzielenie. Być  może w "prawicowych" portalach o tym nie piszą, ale w Bravo Girl też nie ;-)


  • -1

#28

Cait Sith.
  • Postów: 685
  • Tematów: 159
  • Płeć:Nieokreślona
  • Artykułów: 3
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 1.) Rozumiem, że większej wagi wkładu francuskiego w wojnie nie negujesz? Bo z wklejek to nie wynika.   

 

 

Większej wagi? Od Polski mniemam?

 

Oczywiście, że neguję. Na czym polegał ten ogromny wkład Francji, skoro niżej piszesz :

 

 

 

czym Francuzi mieli tych Niemców zaatakować? Ale tak dokładnie "czym", bo we wrześniu '39 nie bardzo byli gotowi do czynnej ofensywy.

 

 

 

Może chcesz napisać, że pod rządami Vichy Francuzi w tajemnicy naprodukowali czołgów? Czy samolotów? Nie rozśmieszaj mnie.

 

 

 

A ilu Polaków wzięło udział w obronie Danii? Nie było diaspory francuskiej w Polsce,e to nie było z kogo formować dywizji francuskich w Polsce, a układ polsko-francuski nie przewidywał wysłania do Polski wojsk francuskich. 

 

 

 

A czy Polska miała podpisany z Danią układ ?

 

Umowa polsko-francuska przewidywała, że sojusznik w ciągu 15 dni przeprowadzi ofensywę. Co zrobiła Francja, wiadomo. Powiedz mi zatem, skoro Francja wiedziała, że nie będzie w stanie spełnić warunków układu po co go podpisała i dała Polsce fałszywe gwarancje ?

 

Oto co pisze na ten temat Jan Karski w swojej książce "Wielkie mocarstwa wobec Polski"

 

"Bezczynność zachodnich sojuszników podczas kampanii wrześniowej zaskoczyła Polaków i stała się później przedmiotem kontrowersji i wzajemnych oskarżeń. Z chwilą gdy wojna się skończyła, stało się oczywiste, że wstępna francusko-brytyjska strategia wojenna została źle zaplanowana. Przy zaangażowaniu głównych sił niemieckich w Polsce, Francja i Wielka Brytania miały ogromną przewagę nad tymi wojskami, które Hitler pozostawił na froncie zachodnim. (…) ponieważ większość niemieckich dywizji walczyła w Polsce, armia francuska miała kolosalną przewagę liczebną. Marszałek polny Wilhelm Keitel i generał Alfred Jodl autorytatywnie oświadczyli na procesie norymberskim, że Wehrmacht odnoszący takie sukcesy w osobnych kampaniach przeciwko Polsce, a później przeciwko Francji mógłby nie sprostać wojnie na dwa fronty w roku 1939.

 

Według świadectwa Jodla: „Do roku 1939 byliśmy oczywiście w stanie sami rozbić Polskę. Ale nigdy – ani w roku 1938, ani w 1939 – nie zdołalibyśmy naprawdę sprostać skoncentrowanemu wspólnemu atakowi tych państw [Wielkiej Brytanii, Francji, Polski]. I jeśli nie doznaliśmy klęski już w roku 1939, należy to przypisać jedynie faktowi, że podczas kampanii polskiej około 110 dywizji francuskich i brytyjskich pozostało kompletnie biernych wobec 23 dywizji niemieckich.” Keitel poświadczył, że dowództwo niemieckie widziało w brytyjskiej i francuskiej bierności militarnej podczas kampanii polskiej wskazówkę, że Wielka Brytania i Francja pogodziły się z podbojem Polski przez nazistów i nie mają poważnego zamiaru udzielenia Polsce pomocy."

 

 

Także przestań mi tu pisać bzdury o waleczności i sile Francji. 

 

Gdyby Francja wypełniła swoje sojusznicze zobowiązania ta wojna mogła trwać kilka miesięcy a nie kilka lat. 


  • 0



#29

Moltenlair.
  • Postów: 423
  • Tematów: 8
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

 

 

Niektórym najwidoczniej zamiast lekcji patriotyzmu przydałaby sie lekcja " czytanie ze zrozumieniem". Ten program nie ma PRZY-PO-MI-NAĆ o Polakach innym Polakom. Ten program ma w zamyśle uświadomienie innym narodom prawdy historycznej o Polakach, m.in w czasie || wojny. Po to by nie było " polskich obozów koncentracyjnych " i po to by niedouczony dyrektor FBI nie mówił o Polakach jako współsprawcach holocaustu.

Niech się polacy nauczą, że nie są pępkami świata i nikt nie będzie chodzić na paluszkach by przypadkiem "dumnego narodu" nie obrazić. Ośmieszacie sie tylko nieustannie na arenie międzynarodowej oburzając się na wszystko i wszystkich. Szkoda tylko, że nie tam gdzie trzeba i gdzie jest to w naszym interesie.

 

Oczywiście już nie wspomnę, że uważacie się za kryształowy, nieskazitelny naród, który NIGDY nikomu nic złego nie zrobił. Uosobienie anioła w ojczyźnie normalnie psia wasza mać.

 

 

Ośmieszacie? Uważacie? 

 

Mniemam, że Ty Polakiem nie jesteś.

 

Mentalnie sie od was wypisałem bo mi wstyd :) Ale ten argument zawsze mnie bawił, bo potwierdza moje wszystkie założenia i do tej pory lubię go czytać w każdej "dyskusji" gdy ktoś ośmieli się polskiemu narodowi wytknąć cokolwiek.

 

Do dalszych rewelacji psychofana jakiegoś dyktatora polskiego nie zamierzam się odnosić, bo pisowska retoryka podobno jest zabroniona na tym forum, no, ale "patriotom" wolno więcej. Mam nadzieję, że będziecie chętnie bronić mojego domu przed wrogimi wojskami jak ja sobie będe popijał kawusie bo palcem w waszej obronie nie kiwne.

 

  Edycja: D.K.

Proszę unikać wycieczek osobistych i politykowania. Na razie upomnienie. Drugiego nie będzie.

 

obraza.gif


  • -5

#30

Steven.
  • Postów: 117
  • Tematów: 1
Reputacja Nieszczególna
Reputacja

Napisano

I dlatego w tym kraju nigdy dobrze nie będzie. Bo niektórzy ludzie, niektórzy Polacy zamiast być dumni ze swojej ojczyzny i chwalić ją na lewo i prawo opluwają ją i gardzą. Wszędzie na świecie widać jak inne narody szanują swoją historię, rozpowszechniają swoje dokonania. Nawet Niemcy, którzy wywołali dwie wojny światowe robią wszystko by zmazać z siebie winę. By pokazać, że owszem wywołali wojnę, ale cóż przecież ktoś ich do tego sprowokował - no czemu nie akurat tacy Polacy? Ludzie na Ukrainie wychwalają UPA. W Rosji trwa kult Stalina i Wielkiej Wojny Ojczyźnianej.

 

 

Dlatego dobrze nie bedzie, bo historie ktos chce wykorzystac do zwiekszenia przychodow np w parafii, albo do wlasnej polityki, wmowieniu narodowi ze pewne instytucje, grupy, stronnictwa mialy znaczacy udzial pozytywny lub probowanie sie podpiac pod jakies wzniosle idee, czy leczenia swoich kompleksow bandy debili ktorzy mowia ze chca sie bic z ruskim... tylko jak przyjdzie co do czego to ostana sie na froncie wlasnie ci ktorzy de facto byli zwyrodnialcami narodu a ci dzielni, odwazni internetowi prowokatorzy ktorzy nigdy ruskiego nie widzieli i nie rozmawiali w wypadku wojny oraz znaczacego obnizenia standardu zycia nagle gdzies daleko za linia frontu beda zabierac dzieciom od ust ostatnie kromki chleba i mleka...

 

Nie uda sie nikomu zrobic interesu na polskiej historii ani na sile jej wyidealizowac mowiac... inni tak robia, zostaniemy w tyle jesli nie zrobimy wlasnej propagandy. To co piszesz Trzynastko to juz kompleks i problem wielu takich jak ty ktorzy potrzebuja  bajek i propagandy.

 

Czy to się bierze z kompleksów na tle innych narodów?

 

 

Wiem tyle, Polska lezy w Europie, nawet jesli nie jest czlonkiem Uni Europejskiej i Polacy nie musza miec kompleksow do innych narodow by idealizowac swoja historie. Oczywiscie slabosc narodu jest wtedy kiedy latwo obalic jakis mit czy historie, niektore narody wygrywaly wszystkie wojny czy nigdy nie dostawaly sie pod okupacje wola zachwycanie sie spektakularnymi beznadziejnymi i bezsensownymi porazkami czy masakrami wlasnych wojsk wynoszac tego typu bitwy jako najwazniejsze w historii. 

 

Czy może powiedzenie " Polak Polaka by utopił w łyżce wody" ma tutaj swoje zastosowanie.

 

 

No wlasnie podobni Tobie czesto topia Polaka w lyzce wody, a tak wogole to patryjotyzm to nie machanie tylko i wylacznie flaga ale codzienne zycie.

 

Od pewnego czasu trwa nagonka na Polskę. Historia coraz częściej zostaje wypaczana - "polskie obozy śmierci" " współsprawcy holocaustu". A Polacy zamiast się zjednoczyć i bronić swej ojczyzny, biorą udział w tym haniebnym procederze.

 

 

Takie rzeczy nalezy prostowac, Nazistowskie obozy smierci na terenie okupowanej Polski, lub Niemieckie obozy na terenie okupowanej Polski brzmi poprawnie?

 

Pisalem ci juz Trzynastko o Czechoslowacjii, a ty nadal sie nie wypowiedzialas w temacie tylko dalej marudzisz na biernosc zachodu, Wielka Brytania w kilka dni mogla co najwyzej kilka dywizjii przerzucic do Francjii, zaczac dzialania zaczepne na morzu czy w powietrzu, to byla wojna frontowa i nalezaloby zaangazowac tysiace zolniezy, nie wystarczy wyslac pare czolgow, Francja zbroila sie i mobilizowala, pozatym Niemcy byli znacznie lepiej wyposazeni, armia Francuzka prowadzila dzialania zaczepne i wolala zostac na umocnieniach, to bylo do przewidzenia, Polacy powinni sie liczyc z tym ze alianci bede ladowac na spadochronach w wrzesniu 39 w okolicach Warszawy i zorganizuja w pare dni 100 tys zolniezy w Gdyni, ktorych i tak by Niemcy odcieli. Nawet gdyby alianci wyslali druga armie jak Polska armia do Polski to przy takich planach obrony i dzialaniach armii Polskiej skonczyloby sie to porazka. Polski rzad radzil sobie slabo na arenie miedzynarodowej.

 

Powinien ubezpieczac sie sojuszem z Rumunia, Finlandia, Turcja, Iranem i Japonia przeciwko Zsrr i szukac tam partnerow

Polska powinna szukac koalicjanow i pilnowac kwestii Czechoslowackiej, ale rzad Polski wolal zdobyc Slask Cieszynski, dziwi mnie to jak dyplomacja Polska pozwolila sobie na to by Ksiadz z Slowacjii jako naczelny podzednego Niemcom panstwa wypowiedzial wojne krajowi katolickiemu, Polska zapewne miala duzy wplyw kardynalski w Watykanie, reszte sasiadow czy mozliwosci dyplomacjii albo zaniechala albo psula.

To wogole cud ze Brytyjczycy chcieli sie wlaczyc w ten konflikt, jedynie Nazizm w Niemczech czy zaklocenie ladu w Europie ratowalo pozycje Polski jako wiarygodnego partnera czy panstwo z ktorym mozna prowadzic dyplomacje, Polska przez dlugi czas nie byla panstwem demokratycznym a dyktatura, prawa mniejszosci nie byly respektowane, moze cie to zdziwic ale w wiekszosci mniejszych miast polkich ci twoi wspaniali feudalni katoliccy panowie jezdzili bialymi konikami do kosciola stosujac gospodarke oparta o parobkow, czesto placac ludziom w plodach rolnych. Popytaj moze swoich dziadkow jak wygladala Polska przed wojną i jaki panowal w niej ustroj, prawa czy obyczaje. Wiekszosc obywateli nie chetnie walczyla za obecny system polityczny i spoleczny. Oczywiscie propagadna Kosciola i "wielkich patryjotow" chce ci wmocic ze wszystko bylo cacy i teraz powinno byc tak jak przed wojna... ze to wybawiciele narodu i ostoja kultury polskiej.

 

To nie sa fanaberie, wielu Polakow doslownie wydawalo Polakow czy Zydow Hitlerowcom, uwierz mi ze Polska to nie jest jakis nieskazitelny narod, wiekszosc ludzi poprostu dbala o swoj tylek, a ci ktorzy stanowili elite narodu uciekali najszybciej, dzis masz bardzo podobna sytuacje, to zly prognostyk. Tacy ludzie moga poprowadzic Polske tylko i wylacznie do kleski i do ponownego miauczenia na wszystkich dookoła.

 

Normalny czlowiek patrzy na historie obiektywnie i wyciaga z niej wnioski oraz widzi przyczyny i skutki, a ty jak narazie przedstawiasz obraz ktory narzuca ci jedna czy druga grupa w celu wymiernych zyskow materialnych oraz wmawianiu ci wielu roznych rzeczy z zewnatrz celem nalozenia czegos wbrew woli obywatelom wewnatrz. Niestety ja nie zamierzam robic dobrze Twojemu Proboszczowi ani Politykierowi


  • 2


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych