Skocz do zawartości


Zdjęcie

Poland - first to fight!


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
54 odpowiedzi w tym temacie

#1

Cait Sith.
  • Postów: 685
  • Tematów: 159
  • Płeć:Nieokreślona
  • Artykułów: 3
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

*
Popularny

Poland - first to fight!

 

 

 

fbhjco.jpg

 

 

 

 

Poland - first to fight! Przypomnijmy o Polakach

 

 

 

"Poland - first to fight!" - to hasło już w 1939 roku towarzyszyło polskim żołnierzom, którzy z ofiarnością i poświęceniem bili się na licznych frontach II wojny światowej. Wielu z nich zostało zapomnianych, wielu nie doczekało się wdzięczności sojuszników, wielu prześladowały komunistyczne władze, o wielu historia milczy. Projekt "Poland - first to fight! Przypomnijmy o Polakach" ma przywrócić należne miejsce polskim bohaterom II wojny światowej i przypomnieć, kto pierwszy stanął do walki.

 

 

Poza granicami naszego kraju często zapomina się o wkładzie Polaków w końcowe zwycięstwo w II wojnie światowej. Deprecjonuje się wysiłek lotników w bitwie o Anglię, milczeniem zbywa zaangażowanie polskich kryptologów łamiących szyfry Enigmy, w cień spychane są osiągnięcia armii gen. Władysława Andersa wdzierającej się na Monte Cassino, gen. Stanisław Sosabowski został niesłusznie obarczony winą za porażkę pod Arnhem, a postać rotmistrza Witolda Pileckiego prześladowanego przez komunistyczne władze jest anonimowa i niemal kompletnie zapomniana. Zagraniczne media dopuszczają się haniebnych przeinaczeń, stosując chociażby określenie "polskie obozy koncentracyjne", które całkowicie mija się z prawdą i faktami. Polskie środowisko historyczne stara się reagować, ale trudno przebić się do świadomości zachodniego czytelnika, nie dysponując odpowiednimi środkami medialnymi.

 

 

 

 

 

 

Jeszcze w czasie II wojny światowej polski artysta Marek Żuławski przypominał o tym, kto pierwszy stanął do walki, przygotowując plakat "Poland - first to fight", do którego nawiązują założenia akcji "Przypomnijmy o Polakach". Grafika do dziś stanowi symbol zaangażowania Polski i Polaków w walkę na frontach II wojny światowej. Najwyższa pora pokazać, że my, Polacy, stanowiliśmy niezwykle ważne ogniwo alianckiego sojuszu, walnie przyczyniając się do zwycięstwa nad siłami III Rzeszy. To wśród Polaków znaleźć można największą ilość odznaczonych orderem Sprawiedliwy Wśród Narodów Świata. To Polacy bili się na każdym froncie, a mimo tego usłyszeli bulwersujące słowa Winstona Churchilla skierowane do gen. Andersa w 1945 roku:

 

 

"Mamy dzisiaj dosyć wojska i waszej pomocy nie potrzebujemy. Może pan swoje dywizje zabrać! Obejdziemy się bez nich".

 

 

 

Więcej na :

 

https://polakpotrafi...historii-polski

 

 

 

 

 


  • 5



#2

kpiarz.
  • Postów: 2233
  • Tematów: 388
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Cóż ,po przeczytaniu,  narzuca mi się jedyny komentarz : Polak swoje zrobił, Polak może odejść.


  • 0



#3

Hertin.
  • Postów: 6
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

za UPA ginąć nie będę :D


  • 1

#4

Steven.
  • Postów: 117
  • Tematów: 1
Reputacja Nieszczególna
Reputacja

Napisano

Trzynastka a co wiesz o insurekcjii Kosciuszkowskiej tak poza podrecznikiem szkolnym?


  • 0

#5

NTM.

    Nie dotykaj mnie...

  • Postów: 444
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Nieszczególna
Reputacja

Napisano

Poza granicami naszego kraju często zapomina się o wkładzie Polaków w końcowe zwycięstwo w II wojnie światowej. Deprecjonuje się wysiłek lotników w bitwie o Anglię, milczeniem zbywa zaangażowanie polskich kryptologów łamiących szyfry Enigmy, w cień spychane są osiągnięcia armii gen. Władysława Andersa wdzierającej się na Monte Cassino, gen. Stanisław Sosabowski został niesłusznie obarczony winą za porażkę pod Arnhem, a postać rotmistrza Witolda Pileckiego prześladowanego przez komunistyczne władze jest anonimowa i niemal kompletnie zapomniana.

 

A w Polsce (gdzie indziej także) zapomina się o:

 

-wkładzie i zaangażowaniu Chin w wojnie (oprócz "swojego" frontu walczyli także w Birmie),

-rekordowej aktywności partyzantki jugosłowiańskiej (kilka powstań zbrojnych, finalnie wyzwolenie wielkiej części swojego kraju bez udziały sojuszniczych armii, i operowanie przez titowców nawet poza granicami Jugosławii, m. in. na sam koniec wojny dokonali ofensywy w austriackiej Karyntii),

-kampanii filipińskiej z końca wojny, i krwawej bitwie o Manilę (w czasie wyzwalania miasta przez Amerykanów i Filipińczyków z rak japońskich niemal całe miasto runęło, ofiar było lekko licząc sto tysięcy, amerykańska prasa ochrzciła to miasto "azjatycką Warszawą"),

-działaniach ANZAC-u w Grecji i na Bliskim Wschodzie,

-przedwojennych i wojennych zbrodniach Włochów w Etiopii (jeszcze niektóre współczesne "polskie" ruchy polityczne z własnej głupot wychwalają Mussoliniego...),

 

etc., itp. że o takich maleństwach jak działania lotnictwa meksykańskiego na froncie pacyficznym czy brazylijskim korpusie ekspedycyjnym we Włoszech nie wspomnę. Tematyka działań polskich sił na Zachodzie niezbyt tam chwyci, bo każdy jest zainteresowany "swoją" historią i "swoim" wkładem.

 

Większym problemem jest to, że Polacy (w tym sieciowi bojcy o "prawdę historyczną") nie znają swojej historii. Nie wiedzą nic, prawie nic lub plotą bzdury np. o:

 

-całej serii lokalnych powstań przed, w trakcie, po i poza operacją "Burza" (Pińczów, Turgiele, Puszcza Kampinoska, Janów Lubelski, udział w wyzwalaniu Lublina i wiele innych),

-działaniach naszej marynarki wojennej na Morzu Śródziemnym (w mediach nurtu głównego i nurtu "prawicowego" tłucze się prawie wyłącznie o działaniach na Atlantyku i przeciw Niemcom),

-nagminnie myli się GL/AL z PAL-em i w pakiecie imputuje się BCh sympatie komunistyczne,

 

że nie wspomnę o tradycyjnym niezrozumieniu mechanizmów rządzących historią i nieumiejętności analizowania źródeł.

 

i zapewne o wielu innych, teraz nie przychodzi mi nic więcej do głowy. Generalnie, zajmijmy się porządną edukacją historyczną u siebie (poczynając od historii powszechnej, bo bez znajomości historii powszechnej znajomość historii Polski jest bezwartościowa), potem zajmijmy się ewentualnym zawracaniem głowy Zachodowi.

 

Aha, a cytat

 

Mamy dzisiaj dosyć wojska i waszej pomocy nie potrzebujemy. Może pan swoje dywizje zabrać! Obejdziemy się bez nich

 

padł w dosyć szczególnych okolicznościach i nie odnosił się do wartości polskich jednostek jako takich, tylko do gróźb gen. Andersa dotyczących wycofania II Korpusu z linii frontu. Jako ciekawostkę podmą, że po bitwie o Monte Cassino sztab brytyjski ponoć poważnie rozważał rozwiązanie Korpusu.


Użytkownik NTM edytował ten post 21.04.2015 - 09:08

  • 0

#6

McNugget.
  • Postów: 562
  • Tematów: 10
  • Płeć:Nieokreślona
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Przypomnieć o Polakach? PRZY-PO-MNIEĆ? Tłuką to od 1. klasy szkoły podstawowej, że Polacy to wspaniali, dzielni żołnierze, poszkodowani przez los... Polacy, Polacy,.. No zgadzam się, szczęścia nie mieliśmy, ale czemu mamy się zajmować tylko tymi niecałymi 313 tys. kilometrów kwadratowych - czyżby inni nie byli tak umęczeni, jak Polacy? A np. reżim Czerwonych Khmerów, ich reżim i tortury? To jest mniej martyrologiczne?


  • 0

#7

Moltenlair.
  • Postów: 423
  • Tematów: 8
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Identyfikuje się z przedmówcą, już przez ten sztuczny, rozdmuchany patriotyzm to wymiotuję, szkodzicie tylko swojej sprawie przez to szczucie nas polską chorągiewką.


  • 1

#8

Cait Sith.
  • Postów: 685
  • Tematów: 159
  • Płeć:Nieokreślona
  • Artykułów: 3
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Niektórym najwidoczniej zamiast lekcji patriotyzmu przydałaby sie lekcja " czytanie ze zrozumieniem". Ten program nie ma PRZY-PO-MI-NAĆ o Polakach innym Polakom. Ten program ma w zamyśle uświadomienie innym narodom prawdy historycznej o Polakach, m.in w czasie || wojny. Po to by nie było " polskich obozów koncentracyjnych " i po to by niedouczony dyrektor FBI nie mówił o Polakach jako współsprawcach holocaustu.


  • 3



#9

McNugget.
  • Postów: 562
  • Tematów: 10
  • Płeć:Nieokreślona
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Inne narody być może też mają dosyć. Taka bitwa o Anglię nie jest wcale mało znana, a śmiem twierdzić, że Dywizjon 303 jest najbardziej znany. Ja tam pamiętam. Dwóch braci mojej babci było w Wehrmachcie w Afrika Korps (uprzedzając ewentualny hejt - wzięli ich siłą zanim skończyli 18 l), potem dostali się dostali do Armii Andersa - głupio byłoby nie wiedzieć, co to byli za ludzie.


Użytkownik McNugget edytował ten post 21.04.2015 - 18:37

  • 0

#10

NTM.

    Nie dotykaj mnie...

  • Postów: 444
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Nieszczególna
Reputacja

Napisano

 @McNugget:

Dwóch braci mojej babci było w Wehrmachcie w Afrika Korps (uprzedzając ewentualny hejt - wzięli ich siłą zanim skończyli 18 l), potem dostali się dostali do Armii Andersa - głupio byłoby nie wiedzieć, co to byli za ludzie.

 

I to kolejny nieomawiany fragment polskiej historii: przez siły zbrojne Niemiec hitlerowskich przewinęły się grube tysiące Polaków (zarówno z terenów włączonych do Rzeszy w '39, Ślązaków, Kaszubów, jak i Polonii niemieckiej), służyli i walczyli na właściwie wszystkich ważnych frontach a w podręcznikach historii jest o tym zdanie lub dwa. Mało kto wie, że jednym z ważniejszych źródeł uzupełnień dla II Korpusu byli właśnie Polacy służący wcześniej w armii niemieckiej, a wzięci do niewoli przez Aliantów.

 

Także zupełnie "zapomina" się o tym, że całkiem sporo dygnitarzy niemieckich miało takie lub inne powiązania z Polską (kat Woli Bronisław Kamiński był pół-Polakiem zamieszkałym w Rosji, inny kat Powstania Erich von dem Bach-Zelewski wywodził się z Kaszubów a matkę miał Polkę [w wypadku tego drugiego mam przeuroczą PRLowsą książeczkę, gdzie pomija się polski człon w nazwisku Bacha]).

 

Takich rzeczy są tysiące, wiec sorry, najpierw ogarnijmy własne podwórko, a dopiero potem zanudzajmy innych (choć tacy Francuzi, Brytyjczycy czy nawet Gurkhowie mogą nas "pozamiatać" na dokonania, jeżeli jakiemuś mądrali zachce się licytować na dokonania).


Użytkownik NTM edytował ten post 21.04.2015 - 21:50

  • -1

#11

Cait Sith.
  • Postów: 685
  • Tematów: 159
  • Płeć:Nieokreślona
  • Artykułów: 3
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 

Takich rzeczy są tysiące, wiec sorry, najpierw ogarnijmy własne podwórko, a dopiero potem zanudzajmy innych (choć tacy Francuzi, Brytyjczycy czy nawet Gurkhowie mogą nas "pozamiatać" na dokonania, jeżeli jakiemuś mądrali zachce się licytować na dokonania).

 

Doprawdy?

 

Francuzi? Chyba rządem Vichy :D 


  • 0



#12

Steven.
  • Postów: 117
  • Tematów: 1
Reputacja Nieszczególna
Reputacja

Napisano

Trzynastka znasz ogolniki histori i słuchasz propagandy polskiej więc przypisujesz wszystko Polsce oraz same pozytywne cechy. Omawiasz kilka historycznych wybranych zagadnień. Mówiłem ci już zacznij od insurekcjii Kosciuszkowskiej, stanowiska i działalności Katolickiej pro feudalnej szlachty. O innych narodach nic nie wiesz poza medialnym belkotem jaki do tej pory sluchasz, pozdrawiam
  • 2

#13

NTM.

    Nie dotykaj mnie...

  • Postów: 444
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Nieszczególna
Reputacja

Napisano

 Francuzi? Chyba rządem Vichy

 

Chyba jednak Wolni Francuzi, wojna z Syjamem, eskadra Normandie-Niemen, powstanie paryskie, kampania włoska i ponad milion dwieście tysięcy żołnierzy francuskich w czynnej służbie po stronie Aliantów pod koniec wojny (chyba czwarta siła aliancka, przynajmniej na europejskim teatrze). Liczebność armii polskich na wychodźstwie była znacznie, znacznie, znacznie mniejsza, PSZ to poniżej ćwierć miliona, LWP do '45 było jeszcze mniejsze.

 

Serio, jak się chcesz wypowiadać w jakimś temacie (finanse, polityka, fizyka, historia...) to może jednak najpierw poczytaj. I nie jakieś głupie stronki w necie, tylko książki, do znalezienia w najbliższej bibliotece.


Użytkownik NTM edytował ten post 22.04.2015 - 09:59

  • 0

#14

Cait Sith.
  • Postów: 685
  • Tematów: 159
  • Płeć:Nieokreślona
  • Artykułów: 3
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Trzynastka znasz ogolniki histori i słuchasz propagandy polskiej więc przypisujesz wszystko Polsce oraz same pozytywne cechy. Omawiasz kilka historycznych wybranych zagadnień. Mówiłem ci już zacznij od insurekcjii Kosciuszkowskiej, stanowiska i działalności Katolickiej pro feudalnej szlachty. O innych narodach nic nie wiesz poza medialnym belkotem jaki do tej pory sluchasz, pozdrawiam


Przypomnieć Ci o czym to temat ? O || wojnie, a nie insurekcji. Widzę, ze bardzo chcesz o tym porozmawiać - załóż odpowiedni temat i możemy tam dyskutować. I skąd wiesz, jakie zagadnienia znam z historii a jakie nie ? Jesteś jasnowidzem czy stwierdziłeś to na podstawie tego tematu ?

 Francuzi? Chyba rządem Vichy
 

Chyba jednak Wolni Francuzi, wojna z Syjamem, eskadra Normandie-Niemen, powstanie paryskie, kampania włoska i ponad milion dwieście tysięcy żołnierzy francuskich w czynnej służbie po stronie Aliantów pod koniec wojny (chyba czwarta siła aliancka, przynajmniej na europejskim teatrze). Liczebność armii polskich na wychodźstwie była znacznie, znacznie, znacznie mniejsza, PSZ to poniżej ćwierć miliona, LWP do '45 było jeszcze mniejsze.
 
Serio, jak się chcesz wypowiadać w jakimś temacie (finanse, polityka, fizyka, historia...) to może jednak najpierw poczytaj. I nie jakieś głupie stronki w necie, tylko książki, do znalezienia w najbliższej bibliotece.


Serio jak Ty chcesz oceniać postawę Francuzow w czasie || wojny to nie mozesz wybierać wygodnych dla siebie faktów a całkowicie pomilczac haniebne zachowanie Francji z września 39 czy tez rząd Vichy.

Odniosę się do tych Twoich " zasług " francuskich wieczorem, jak będę na komputerze.

Ale już samo porównywanie liczebności jest po prostu śmieszne.

Polska walczyła i z Niemcami i ZSRR, Polska poniosła największe straty ludzkie z wszystkich krajów - ponad 15 %

Polacy byli zabijani, wywozeni na Sybir czy inne miejsca w głębi ZSRR, skad już często niestety nie wracali.

Francja walczyła tylko z Niemcami i praktycznie odrazu się poddała.
  • 0



#15

NTM.

    Nie dotykaj mnie...

  • Postów: 444
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Nieszczególna
Reputacja

Napisano

Serio jak Ty chcesz oceniać postawę Francuzow w czasie || wojny to nie mozesz wybierać wygodnych dla siebie faktów a całkowicie pomilczac haniebne zachowanie Francji z września 39 czy tez rząd Vichy.

 

"Serio jak Ty chcesz oceniać postawę Polaków w czasie || wojny to nie mozesz wybierać wygodnych dla siebie faktów a całkowicie pomilczac haniebne zachowanie Studnickiego, Igo Syma, części granatowych policjantów, szmalcowników czy komunistów polskich." Wybacz, musiałem ;-)

 

Chciałbym też się dowiedzieć, które to zachowanie Francuzów we wrześniu '39 było haniebne, tj. jestem ciekaw czy znowu chodzi o "niezrealizowany" sojusz (i tu będzie kolejny powód, by poradzić Tobie wyłączenie Internetu, przynajmniej jego "patriotycznej" części i ruszenie do książek) czy może coś nowego.

 

Ale już samo porównywanie liczebności jest po prostu śmieszne.

 

Niby czemu? Wojna to nie jest konkurs piękności, wojna to nie jest turniej rycerski, wojnę wygrywa ten z silniejszą i większą armią.

 

A jeżeli naciskamy na "jakość", to wysoką pozycję zyskują Gurkhowie, Amerykanie, Kanadyjczycy (Dieppe!) i... Legia Cudzoziemska ;-),

 

Polska walczyła i z Niemcami i ZSRR, Polska poniosła największe straty ludzkie z wszystkich krajów - ponad 15 %

 

 

Chciałaś napisać, że największe w stosunku do liczby ludności, bo w liczbach bezwzględnych to jednak ZSRR i Chiny nas przeganiają?

 

W innym temacie już o tym pisałem, ale się powtórzę: 15% strat to nie odsetek zabitych, tylko tzw. strata demograficzna. Dodatkowo, obywatelami polskimi byli także Niemcy, Ukraińcy, Żydzi i inni (w II RP Polaków było 65-70%) i dla każdego mniej-więcej orientującego się w historii jest oczywistym, że te miliony zabitych na wojnie obywateli polskich to nie tylko Polacy, ofiary represji i walk...

 

Dodajmy, że sporej części ofiar można było u nas uniknąć: choćby straty wynikające z Powstania Warszawskiego był zupełnie niepotrzebne, na darmo i poniekąd na własne życzenie (wystarczyło nie wywoływać Powstania, i Wawa by przetrwała tak, jak Kraków). No, ale to by wymagało realizmu i nie wsadzania ręki do pieca.

 

Francja walczyła tylko z Niemcami

 

Patrz, a ja się całe życie uczyłem, że 10 czerwca 1940 roku Włosi zaatakowali Francuzów w Alpach i w Tunezji. I że taki de Gaulle i jacyś Wolni Francuzi prowadzili walkę nadal. Że w styczniu '41 francuskie siły kolonialne walczyły z Syjamem, że właściwie samodzielnie Wolni poprowadzili kampanię gabońską, na szczęście mamy Internety... :-)

 

i praktycznie odrazu się poddała.

 

 

?

 

Francja wypowiedziała Niemcom wojnę 3 września 1939 roku, rząd Petaina skapitulował latem 1940 roku, ale Wolni Francuzi walczyli dalej.

 

Dla porównania, nasz wspaniały rząd wraz z Naczelnym Wodzem zwiał do Rumunii 17 września, po dwóch i pół tygodnia walk, mając zupełnie gdzieś to, że kampania była nieskończona, a walki trwały dalej (aż do 5 października).

 

skąd wiesz, jakie zagadnienia znam z historii a jakie nie ? Jesteś jasnowidzem czy stwierdziłeś to na podstawie tego tematu ?

 

(pytane nie do mnie, ale jednak odpowiem)

 

Bez urazy, ale z kolejnych Twoich tematów okołohistorycznych i społecznych nie przebija jakaś ugruntowana wiedza. Jakbym miał zgadywać, to bym powiedział że czerpiesz ją z Internetu (i to raczej onet.historia czy dorzeczy.historia a nie dws.org.pl czy ipn.pl :-D), czasopism mocno popularnohistorycznych i może czasem jakieś książki Daviesa czy innego Suworowa.


Użytkownik NTM edytował ten post 22.04.2015 - 15:27

  • 3


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 2

0 użytkowników, 2 gości oraz 0 użytkowników anonimowych