Skocz do zawartości


Zdjęcie

Adopcja przez pary homoseksualne


  • Zamknięty Temat jest zamknięty
437 odpowiedzi w tym temacie

Ankieta: Czy pary homoseksualne powinny mieć możliwość adopcji dzieci? (308 użytkowników oddało głos)

  1. Głosowano Nie widzę ku temu przeszkód (43 głosów [13.96%])

    Procent z głosów: 13.96%

  2. Głosowano W żadnym wypadku (244 głosów [79.22%])

    Procent z głosów: 79.22%

  3. Głosowano Nie mam zdania- obojętne mi to (21 głosów [6.82%])

    Procent z głosów: 6.82%

Głosuj

#406

mylo.

    Altair

  • Postów: 4511
  • Tematów: 83
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

mylo - jako, że Ivellios dał ci warna za rasizm, zastanawiam się, czy powinienem w ogóle z tobą rozmawiać... ale OK, spróbujmy.


Jest Twoim autorytetem? ;)


Czasem bawi mnie to lewicowe zaprzeczanie rzeczywistości.

"- Towarzyszu, potrzebujemy papieru toaletowego! Ludzie stoją w kilometrowych kolejkach.
- Nie ma mowy! Produkować papier pakunkowy, ludzie muszą mieć w co pakować."

Świat realny swoje, lewicowi naganiacze swoje. Tak było od dziesięcioleci, tak jest nadal.

Statystyki jasno pokazują, że Polacy są jednym z najbardziej pracowitych narodów - po Japończykach i Koreańczykach. Dlaczego? Bo wymusiło to na nich otoczenie. Polskie upodobanie do pokazania się, ambicja dogonienia zachodu, zmusza ludzi do ciężkiej pracy, by osiągnąć cel konsumpcyjny. Czy to nie wpływ otoczenia na zachowanie człowieka?

Tekesus. Możesz mnie nazywać jak chcesz. Ja wiem jedno, nie odczuwam nienawiści do żadnej grupy społecznej - więc rasistą się nie czuję. Umiem za to zaobserwować wpływy kulturowe i wspólne mianowniki grup społecznych. Podawałem przykłady, bardzo dobitne - jednak jak widać nie raczyłeś się zastanowić. Dam następne.

Spróbuj zmienić miejsce zamieszkania, z miasta, na głusze. Żeby żyć będziesz musiał być bardziej zorganizowany, sumienny i cierpliwy. Nie ma centralnego, trzeba nosić drewno nawet w nocy, dojazd do sklepu to wiele minut. Otoczenie wymusza na Tobie zmiany charakteru. Mózg człowieka jest elastyczną machiną, dlatego potrafiliśmy przetrwać w każdych warunkach.

Żyjesz w gronie pracoholików. Praca jest tu najważniejsza, wszyscy mają za punkt honoru dawać z siebie wszystko i wykonywać to robią sumiennie. Siedzą w pracy dopóki trzeba. Wychowujesz się w takiej społeczności - uważasz to za normalne - Twoje życie będzie wypełnione pracą.

Można wymieniać wpływ kultury, otoczenia i społeczeństwa na człowieka w nieskończoność. Najlepsze jest to, że widać to gołym okiem - ale lewicowi eksperci nachalnie temu zaprzeczają. Pomijam nawet to co dzieję się z 3 (!) już pokoleniem imigrantów muzułmańskich na zachodzie - ciągle nie chcą się włączyć do społeczeństwa. W zasadzie ten jeden przykład wystarczyłby do pokazania fiaska lewicowej polityki wychowywania ludzi.

Dlaczego tak ciężko przyjąć niektórym, że kultura ma na nas niesamowity wpływ? Bo to oznacza że mamy masę ograniczeń psychicznych charakterystycznych dla Polaków. Dlatego dla niektórych przyznanie takim oczywistościom przychodzi z katorżniczą trudnością.


Więc w skrócie, uważam że zauważenie występujących zależności między kulturami - które po prostu SĄ i żadna ideologia lewicowa tego nie zmieni - nie jest rasizmem, tylko stwierdzeniem ich występowania. Oczywiście lewica nazwie to rasizmem, i zmiecie wszelkie problemy z odmiennością kulturalną pod dywan. Bo współistnienie różnych kultur to bardzo ciężka sprawa i nie może tworzyć się w atmosferze głaskania po główce biednych mniejszości. Bo wtedy mniejszości stają się rozpieszczonym dzieckiem, który pozwala sobie na za dużo.

To tak jakbym powiedział że kobiety są bardziej humorzaste. Zwykle tak jest, a wyjątki potwierdzają regułę. Wyjątki istnieją zawsze, ale są mniejszością. Ahh zapomniałem lewica woli zajmować się problemami mniejszości.

Obserwuje mniejszości na zachodzie, zwłaszcza muzułmańskie. Myślę że nawet nieuzbrojonym lewicowym okiem da się radę zauważyć że coś tam nie gra w tym "braterstwie" między narodami.

Użytkownik mylo edytował ten post 09.01.2011 - 06:38

  • 2



#407

Eupsychia.
  • Postów: 92
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Żyjesz w gronie pracoholików. Praca jest tu najważniejsza, wszyscy mają za punkt honoru dawać z siebie wszystko i wykonywać to robią sumiennie. Siedzą w pracy dopóki trzeba. Wychowujesz się w takiej społeczności - uważasz to za normalne - Twoje życie będzie wypełnione pracą.


Bzdura, bzdura, bzdura,bzdura.
Ja się wychowałam wśród rasistów, a rasistką nie jestem. Mogę Ci podawać miliony takich przykładów i to nie tylko dotyczących mnie.
  • 1

#408

mylo.

    Altair

  • Postów: 4511
  • Tematów: 83
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Więc czemu społeczeństwo Japonii, Chin, Niemiec pracuje jak pracuje? ;) Też mogę podawać tu miliony takich przykładów. Po za tym mówisz tu o wpływie rodziny, z którego wychodzisz w szkole, poznając innych ludzi. Jeśli całe społeczeństwo jest przesiąknięte duchem pewnego myślenia - nie masz gdzie sobie wykształcić innego. Ja mówię że ludzie się różnią, ale pewne kwestie zależą od kultury. Ty walczysz z lwią zażartością o to, że każdy tworzy swoją psychikę we własnym zakresie i otoczenie nie ma na nas wpływu. To jest dopiero bezpodstawne.

Jeśli chcesz odrzucać nowoczesną psychologię, to proszę bardzo. Ale wyjaśnia ona w dość przystępny sposób jak bardzo zbliżeni do maszyn jesteśmy. Gdzie trybiki naszego mózgu odpowiadają za poszczególne funkcje organizmu, gdzie uszkodzenie płata czołowego może zmienić naszą psychikę.

Nawet na Twój brak rasizmu musiał wpłynąć jakiś czynnik, nie stworzyło się to samo z siebie. ;)
  • 0



#409

Keraj.
  • Postów: 6
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Nowoczesna psychologia nie postrzega homoseksualizmu jako choroby. Napisałem to w poprzedniej wypowiedzi. Masturbacja również nie prowadzi do prokreacji. Pewnie zauważyliście, że najwięcej jest osób heteroseksualnych, także wymarcie nam/wam nie zagraża. Poza tym nie ma chyba osób o stu procentowo określonej orientacji seksualnej, a badania były przeprowadzane przez Kinseya. Od tamtego czasu społeczeństwo stało się bardziej bezpruderyjne (czy też lewicowe), więc miary samoopisowe są dziś bardziej rzetelne. Ludzie o odmiennej orientacji seksualnej są biologicznie przystosowani do wydania na świat potomstwa. To, że pewne czynniki spowodowały, iż mają pociąg do tej samej płci, nie oznacza jeszcze tego że są chore. Choroba to stan w którym człowiek nie jest zdolny do prawidłowego funkcjonowania w społeczeństwie. Natomiast społeczeństwo najwyraźniej stara się tym osobom to funkcjonowanie utrudnić. Terapia polegająca na znajdywaniu znajomych biseksualistów, homoseksualistów, powinna pomóc w zwalczeniu homofobii, która jest nie tyle co chorobą, a lękiem przed nieznanym i brakiem tolerancji spowodowanej przez niedokształconych/uprzedzonych rodziców, bądź grupę (konformizm). Wyróżnia się też aseksualizm, ale oni są przecież zdrowi, bo prawicowa wizja świata autorytarnego dopuszcza wolność domową. Aseksualiści nie okazują sobie publicznie uczuć, więc dowód słuszności społecznej zostaje spełniony. Jak wiemy całe społeczeństwo chce tego samego i brzydzi się tym samym, dlatego należy zwalczać demokracje. Nikt nie chciałby być homoseksualistom, gdyby przyszło mu żyć w chorym społeczeństwie, a jeśli społeczeństwo nie chcę się zmieniać, zaczyna wymierać, jak gatunek.

Argumentum ad traditio, powinien być znany wszystkim konserwatystom, żeby zrewidowali swoje ułomności mentalne (ale jak wiemy oni nie tolerują zmian). Jeśli chcemy komuś dać takie same prawa co "zdrowym", nie są to przywileje, lecz chęć doprowadzenia do równości, a że według Hitlera nie wszyscy są sobie równi, to cóż, nie będziemy się na to godzić. Niewolnictwo też byłoby dziś tak samo popularne jak kiedyś, gdyby nic się nie zmieniało. Prawica jest zatem sprzeczna z naturą.
  • 1

#410

sharpMarv.
  • Postów: 178
  • Tematów: 14
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Nowoczesna psychologia nie postrzega homoseksualizmu jako choroby.


A wiesz, ze decyzja o tym ze homoseksualizm nie jest choroba zapdla przez glosowanie kilkunastu osob? A to ze roznica pomiedzy winikiami glosowania, ze homoseksualizmu jest a nie jest choroba wynosila jeden glos? I to ze po wielu latach osoba ktora w tej grupie najbardziej promowala uzanie homoseksualizmu za nie chorobe doszla do wnisoku ze to bylo bledem?

Skoro norma (ba nawet nasze ciala sa do tego zaprojektowane) jest sex partnerow roznej plci to kazde odchylenie od tego jest zaburzeniem i zadne glosowanie tego nie zmieni.

Kiedys na onion forum czytalem wypowiedz pedofila. Pisal ze jest zadowolony z tego ze lapia tych co sie za salbo kryja bo dzieki temu w ich szeregach zostana najsprytniejsi a dzieki temu beda mogli loobowac na rzecz pedofili. Porownal ta sytuacji do sytuacji homoseksualistow gdy byli jeszcze potepiani, ze oni dostali sie w szeregi elit, artystow itp i dzieki temu wymusili spoleczna akecptacje na ich zachowania seksualne

Pedofilia jest takim samym zaburzeniem jak homoseksualizm z ta roznica ze sex w tym drugim przypadku przewaznie odbywa sie za swiadoma zgoda obojga partnerow czyli nikogo sie nie krzywdzi,
  • 1

#411

Eupsychia.
  • Postów: 92
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

A wiesz, ze decyzja o tym ze homoseksualizm nie jest choroba zapdla przez glosowanie kilkunastu osob? A to ze roznica pomiedzy winikiami glosowania, ze homoseksualizmu jest a nie jest choroba wynosila jeden glos? I to ze po wielu latach osoba ktora w tej grupie najbardziej promowala uzanie homoseksualizmu za nie chorobe doszla do wnisoku ze to bylo bledem?


A kto zdecydował o tym, że jest?

Kiedys na onion forum czytalem wypowiedz pedofila. Pisal ze jest zadowolony z tego ze lapia tych co sie za salbo kryja bo dzieki temu w ich szeregach zostana najsprytniejsi a dzieki temu beda mogli loobowac na rzecz pedofili. Porownal ta sytuacji do sytuacji homoseksualistow gdy byli jeszcze potepiani, ze oni dostali sie w szeregi elit, artystow itp i dzieki temu wymusili spoleczna akecptacje na ich zachowania seksualne


Mówiłam ;) Zaczyna się. Tak to wszystko to jest spisek, a homoseksualiści chcą zawładnąć światem!
  • 0

#412

mylo.

    Altair

  • Postów: 4511
  • Tematów: 83
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Nowoczesna psychologia nie postrzega homoseksualizmu jako choroby.


Nigdy nie dyskutowałem na ten temat. To czy będzie to uznane za chorobę czy nie mało mnie obchodzi. Przecież tak czy siak ludzi poczytalnych nie można zmusić do leczenia, więc nawet jeśli homo byliby chorzy nic to nie powinno zmienić w ich sytuacji.

Mówiłam Zaczyna się. Tak to wszystko to jest spisek, a homoseksualiści chcą zawładnąć światem!


Ciężko się z Tobą rozmawia, bo nie odpowiadasz na argumenty, za to stosujesz całą gamę erystycznych wybiegów.
  • 1



#413

Keraj.
  • Postów: 6
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

A wiesz, ze decyzja o tym ze homoseksualizm nie jest choroba zapdla przez glosowanie kilkunastu osob? A to ze roznica pomiedzy winikiami glosowania, ze homoseksualizmu jest a nie jest choroba wynosila jeden glos? I to ze po wielu latach osoba ktora w tej grupie najbardziej promowala uzanie homoseksualizmu za nie chorobe doszla do wnisoku ze to bylo bledem?

Skoro norma (ba nawet nasze ciala sa do tego zaprojektowane) jest sex partnerow roznej plci to kazde odchylenie od tego jest zaburzeniem i zadne glosowanie tego nie zmieni.


Historia jest najmniej interesująca, liczy się teraźniejszość, ale wnioskując po avatarze to została ci tylko przeszłość. Rozumiem, że każde głosowanie było dokładnie takie samo? Bo to nie tylko sprawka lewicowego, zawładniętego przez lobby masturbacyjne WHO. Skoro coś wywołuje skandal, to presja spoczywająca na osobie, która jest w jego centrum da o sobie znać. Po prostu jedni zastąpili drugich, zastraszyli, sprowokowali i można sobie konspirować w nieskończoność (to znaczy aż do śmierci). Równie dobrze można głosować za tym, czy lepszy jest Arsenal, czy Chelsea. Żadne głosowanie nie zmieni faktów. Cóż z tego, że TheGunners maja wspaniałą historie (choć ten sezon nie należy do Chelsea). Niewiele z tego wynika, kibicie chcą trofeów, a tych nie było od ponad pięciu lat. Teraz jedna osoba doszła do wniosku powiadasz. Przeprowadzała liczne badania? Ja przeprowadziłbym raz jeszcze na zdolność krytycznego myślenia. Ponoć demokracja to najgorszy z ustrojów. Od tego głosowania upłynęło kilka wiosen. Skoro Zimbardo i Gerrig piszą w Psychologii i Życiu (wyd. 2009, strona 371, 372), to samo co ja (piszę na podstawie podręcznika akademickiego, żeby utrwalić informacje, parafrazuje), to nie tylko znam więcej newsów od ciebie, ale i zgadzam się z opinią współczesnej psychologii i właściwie tylko wam ją przekazuje, zmieniając przykłady (nie chce tylko kopiować i wklejać, mało twórcze).

Ciała wszystkich są zaprojektowane tak samo, nieco inaczej umysły.

Kiedys na onion forum czytalem wypowiedz pedofila. Pisal ze jest zadowolony z tego ze lapia tych co sie za salbo kryja bo dzieki temu w ich szeregach zostana najsprytniejsi a dzieki temu beda mogli loobowac na rzecz pedofili. Porownal ta sytuacji do sytuacji homoseksualistow gdy byli jeszcze potepiani, ze oni dostali sie w szeregi elit, artystow itp i dzieki temu wymusili spoleczna akecptacje na ich zachowania seksualne


Kup sobie jeansy, kurtkę, sweter, bluzkę mojego ulubionego koloru. Przechodząc przez ulicę, idąc do parku, widzę tłum ludzi przebranych w długość fali przeze mnie nie lubianą. Hmm, zastanowił się czerwony kapturek. Co mam teraz zrobić? Chyba trzeba zadzwonić po wilka, ależ mnie oni skrzywdzili. Babciu, czy jesteś w brzuchu wilka? Nosiłaś ten obrzydliwy zielony fartuszek i seledynowe kapcie. Na szczęście normalność powróciła, wszyscy ubierają się na czerwono (jestem komunistą). Wilk miał wielu kolegów, był bardzo towarzyski.

Zgwałcił cię jakiś gej?

Tylko się cieszyć, że pewni ludzie mogli wykorzystać swój autorytet. Tłum i tak będzie skandował: "Korwin na króla". Tak przynajmniej będzie z rozumem, jak ludzie przekonają się do homoseksualizmu. Bo jeżeli wymusili społeczną akceptacje, a nie opinii medycznej, wszelkiego rodzaju towarzystw, zdania psychologów (zabawne byłoby twierdzenie, że jedno skutkowało na drugie. Zupełnie tak, jak gdyby psychologia społeczna nie istniała). To znaczy, że przyczynili się do ewolucji kulturowej i odciągnęli uwagę od homoseksualistów na poważniejsze tematy. Teraz idzie gej i gej, lesbijka i lesbijka, a ludzie ich nie piętnują, nie wytykają palcami. Toż to skandal. Panta rhei, trzeba zbudować tamę.

Pedofilia jest takim samym zaburzeniem jak homoseksualizm z ta roznica ze sex w tym drugim przypadku przewaznie odbywa sie za swiadoma zgoda obojga partnerow czyli nikogo sie nie krzywdzi,


Czyli jest różnica, ale jej nie ma. Ci fizycy kwantowi, jak zwykle niepoprawni.


Cieszy mnie również fakt, że odniosłeś się do całej mojej wypowiedzi i przeczytałeś poprzednią.


Jeszcze co do używania terminów typu: "homoś", "zwieracz", "sodomita" i im pokrewne. "Puszkin", "konserwa", "australopitek". Darujmy sobie erystyczne docinki. Osobiście lubię jedzenie z puszki, ale nie wiem czy wy też. Nie ma sensu używać określeń, wywołujących niepotrzebne emocje, chyba, że broń nabita jest ślepakami.


Panie Mr. Mojo Risin', mógł pan chociaż odpisać. Tylko minusik? Cóż za brawura, chyba zatańczę mazura.

Edit: +.....
Proszę powstrzymać się od wycieczek personalnych


To była przechadzka, proszę powstrzymać się od używania słowa wycieczka. Zwróciłem tylko uwagę na to, iż Polska ma wspaniałą historie (patrz czapka w avatarze), ale teraźniejszość trochę kuleje. To stwierdzenie faktu, czy atak personalny?

Natomiast pytanie: "Zgwałcił cię jakiś gej?", pewnie byłoby pominięte, gdyby zamiast geja była kobieta. Zapytałbym ministranta: Zgwałcił cię jakiś ksiądz (czyli bliżej nieokreślony). I co w tym obraźliwego?

Użytkownik Keraj edytował ten post 09.01.2011 - 13:58

  • 2

#414

grzeszczak.
  • Postów: 12
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ja jeb**e.
Artykuł 14 podpunkt trzeci ustawy, która weszła:
3. W przypadku uprawdopodobnienia naruszenia zasady równego traktowania ten, któremu zarzucono naruszenie tej zasady, jest obowiązany wykazać, że nie dopuścił się jej naruszenia.
Nie jest to jak w podanej informacji zniesienie całkowite zasady domniemania, ale jej znaczne ograniczenie. I po raz kolejny powtarzam, że najpierw oskarżony przedstawia dowody! Na początku procesu pozywający NIE MUSI POSIADAĆ ŻADNYCH DOWODÓW! JEŻELI POZWANEMU NIE UDA SIĘ OBRONIĆ JEST WINNY! W każdym innym przypadku złamania prawa jeżeli POZYWAJĄCY/PROKURATUR NIE UDOWODNI WINY OSKARŻONY JEST NIEWINNY.
Powiedz mi mój drogi konfidencie w jaki sposób pracodawca ma się bronić przed takim oskarżeniem? Nie każdego pracownika z odpowiednimi kwalifikacjami się zatrudnia. Wpływa na to może mieć usposobienie, czy charakter takiego człowieka.
  • 3

#415

mylo.

    Altair

  • Postów: 4511
  • Tematów: 83
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

3. W przypadku uprawdopodobnienia naruszenia zasady równego traktowania ten, któremu zarzucono naruszenie tej zasady, jest obowiązany wykazać, że nie dopuścił się jej naruszenia.


Czyli to o czym ciągle trąbie. Tym kończy się ustanawianie specjalnych praw dla danej grupy społecznej. ;) Jeśli wyrównywać prawa dla grup które zaczęły walczyć o swoje istnienie niedawno, to tylko poprzez uniwersalizacje praw które już istnieją - nie poprzez tworzenie nowych potworów prawnych.

Lewicowi panowie mogą mówić o tolerancji ile chcą, ale ta gonitwa w stronę tolerancji na siłę w polityce europejskiej kończy się właśnie tak jak powyżej. Na członka mniejszości nie można powiedzieć nic złego, by nie zostać posądzonym o rasizm/homofobie/nietolerancje. Cokolwiek. ;)
  • 0



#416

Keraj.
  • Postów: 6
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Na członka mniejszości nie można powiedzieć nic złego, by nie zostać posądzonym o rasizm/homofobie/nietolerancje. Cokolwiek. ;)


Czyli mogę sobie mówić/pisać: {Głupi Polacy, biało - czerwone, moczopędne enigmy z ciągotkami do kleptomanii} i prawo mi tego nie zabrania? Niech w sejmie zaczną rzucać podobnymi określeniami na większość, zobaczymy czy obędzie się to bez jakiejkolwiek reakcji. Także nie przesadzajmy, albo udowodnij/udowodnijcie, że ktoś stoi ponad prawem (oprócz Rydzyka).
  • 1

#417

Rainbow Lizard.
  • Postów: 484
  • Tematów: 11
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Nowoczesna psychologia nie postrzega homoseksualizmu jako choroby.


A wiesz, ze decyzja o tym ze homoseksualizm nie jest choroba zapdla przez glosowanie kilkunastu osob? (i tak dalej, derp derp derp - dop. Tekeeus)

Po raz trzeci potwierdza się teza, że dyskusja z homofobami w tym temacie to rzucanie grochem o ścianę. Przecież bodajże na poprzedniej stronie napisałem:

6. Homoseksualizm nie jest chorobą, bo został skreślony z listy chorób.

Niet. Homoseksualizm nie jest chorobą, bo nie powoduje żadnych cierpień i w jakikolwiek sposób nie prowadzi do upośledzonego funkcjonowania danej jednostki.

Odbyło się to w 1973 roku, pod silnym naporem homoseksualnego lobby Prezydium American Psychiatric Society w swoim oficjalnym poradniku diagnostycznym zastąpiło definicję homoseksualizmu z `zaburzenia’ na termin `stan’. Dzięki temu Światowa Organizacja Zdrowia skreśliła homoseksualizm z listy chorób psychicznych. [To jest piękne: decydować o prawdach naukowych drogą głosowania... - admin]

Zacząć wypada od tego, że jeśli ma się kilkudziesięciu lekarzy wchodzących w skład komisji czy innego podobnego ciała, to w znacznej ilości przypadków decyzje podejmowane są przez głosowanie. Gdyby mogła to robić tylko jedna osoba, nie można by mówić o komisji. Pozytywny wynik głosowania oznacza, że większość lekarzy uznała, że nie istnieją powody, dla których homoseksualizm można uznać za chorobę.

Nie oznacza to, że homoseksualizm jest stanem normalnym. Fakt wcześniejszego wpisania tego zjawiska na listę chorób kiedyś, udowadnia że jest to jednak odchylenie, niezależnie czy za chorobę zostaje uznane, czy nie. Normą jest przecież ogół, a nie margines.

Kiedyś za chorobę uważano leworęczność. Czy to oznacza, że "jest to jednak odchylenie, niezależnie, czy za chorobę zostaje uznane, czy nie"? Normą w tym przypadku nie jest ogół. Normą jest to, czy dane zachowanie stanowi zagrożenie dla kogokolwiek - a nie stanowi. No chyba, że "normalność" = "większość", ale w takim razie za odchylonych należy uznać ludzi, którzy nie lubią lodów śmietankowych albo mężczyzn, którzy nie interesują się piłką nożną.

Umysły postępowych gejo – i lesbofilów nie są w stanie zrozumieć, że występowanie pewnego odsetka zboczeńców w populacji nie jest żadnym usprawiedliwieniem dla akceptacji zboczeń. W każdym społeczeństwie występuje też pewien odsetek złodziei, kidnaperów, sutenerów, zabójców, narkomanów, oszustów, śmierdzących brudasów, pijaków, sikających w miejscach publicznych itp. Lecz z tego powodu nie widzę podstaw, by akceptować śmierdzącego złodzieja – narkomana, który sika pod mym płotem.

Oczywiście że nie jest. Usprawiedliwieniem jest to, że nie jest to w jakikolwiek sposób groźne. Homoseksualizm, w przeciwieństwie do złodziejstwa, nie polega na włamywaniu się do domów i wynoszeniu telewizorów.

Logika zastosowana w tym tekście jest nad wyraz dziwna. Chciałbym zobaczyć graficzną reprezentację tego, co się dzieje w głowie autora. Chociaż z drugiej strony, lepiej żebym tego nie widział... goatse jest wystarczająco obleśne. xP


Doceniam fakt, że przeczytałeś temat, zanim się w nim wypowiedziałeś. Nie ma to jak dyskusja na poziomie z kimś, kto nie ma pojęcia, co się w wątku dzieje. Oby tak dalej!

Kiedys na onion forum czytalem wypowiedz pedofila. Pisal ze jest zadowolony z tego ze lapia tych co sie za salbo kryja bo dzieki temu w ich szeregach zostana najsprytniejsi a dzieki temu beda mogli loobowac na rzecz pedofili. Porownal ta sytuacji do sytuacji homoseksualistow gdy byli jeszcze potepiani, ze oni dostali sie w szeregi elit, artystow itp i dzieki temu wymusili spoleczna akecptacje na ich zachowania seksualne

Pedofilia jest takim samym zaburzeniem jak homoseksualizm z ta roznica ze sex w tym drugim przypadku przewaznie odbywa sie za swiadoma zgoda obojga partnerow czyli nikogo sie nie krzywdzi,

Fajna logika - czyli według tego, co ty mówisz, heteroseksualizm też powinien być "zboczeniem", bo to "to samo, co pedofilia i homoseksualizm" - tylko płeć jest inna i jest zgoda obojga partnerów. Ponadto homoseksualiści nie wymusili na nikim akceptacji - bo kiedy w latach 70.tych lekarze uznali, że homoseksualiści nie są chorzy, to nadal byli prześladowani, a decyzja lekarzy była "nieco" kontrowersyjna. Ogółem - WTF?! o.=.O

@mylo - jeśli uważasz, że człowiek jest mniej albo bardziej pracowity dlatego, że ma inny kolor skóry - to jesteś rasistą. Kropka. W żadnym z moich postów nie podważyłem wpływu kultury na kształtowanie się osobowości człowieka - oczywiste jest, że dla osoby wychowanej w relatywnie kolektywistycznej kulturze Japonii stawianie na skrajny indywidualizm będzie "dziwne". Nie znaczy to jednak, że taki Japończyk, po przybyciu do innego kraju w innym kręgu kulturowym, nie zmieni swoich przyzwyczajeń, bardziej doceniając stawianie dobra jednostki na równi z dobrem ogółu (np. firmy). Ponadto ów Japończykowi może się nie podobać japońska kultura, może się do niej nie dostosować etc. - wszystko to zależy od cech indywidualnych. Znam sporo Polaków, którzy są cholernie leniwi, i sporo Polaków, którzy są pracowici - tak samo, jak znam paru leniwych/pracowitych; inteligentnych/nieinteligentnych Niemców, Amerykanów etc.

Osobowość to twór niezwykle skomplikowany, i wpływ ma na niego nie tylko kultura, ale także rodzina, doświadczenia (wszystkie - to, co dana osoba przeżyła, przeczytała, o czym usłyszała), geny, rówieśnicy etc. - i twierdzenie, że wszyscy/prawie wszyscy obywatele danego kraju automatycznie mają określoną cechę charakteru (SIC!) jest oderwane od rzeczywistości tak samo, jak twierdzenie, że Ziemia jest płaska, albo że nazizm to skrajna lewica.

Co za tym idzie, bredzenie, że jak Niemiec, to pracowity, a jak Rosjanin, to alkoholik, jest, delikatnie rzecz ujmując, głupie, a nie zatrudnianie kogoś dlatego, że jest [wstaw_nazwę_narodowości] jest już rasizmem - bo automatycznie zakładasz, że ktoś jest mniej pracowity tylko dlatego, że urodził się na innym kawałku gleby niż ty. Ciągnąc dalej ten logiczny wagonik - mylo, jesteś rasistą, bo przypisujesz ludziom cechy bazując na narodowości/kolorze skóry. W końcu Polacy mają opinię alkoholików i złodziei - a ty raczej nie jesteś ani jednym, ani drugim, a ja nawet jestem abstynentem (inna rzecz, że za Polaka uważam się tylko w prawnym tego słowa znaczeniu - ale to już zupełnie inna historia).

Ponadto nadal nie wyjaśniłeś, jaki jest związek pomiędzy kolorem skóry a pracowitością... Kultura raczej tego nie tłumaczy. (i nie, odpowiedź "wyjdź z domu" jest, delikatnie rzecz ujmując, pusta - bo skoro czarni są twoim zdaniem mniej pracowici, to powinny być za to odpowiedzialne jakieś geny)

@grzeszczak

Ja jeb**e.

Poziom powyższego cytatu idealnie pasuje do poziomu twoich wypowiedzi. Gratulują trafnego wyboru... środków językowych.

Artykuł 14 podpunkt trzeci ustawy, która weszła:
3. W przypadku uprawdopodobnienia naruszenia zasady równego traktowania ten, któremu zarzucono naruszenie tej zasady, jest obowiązany wykazać, że nie dopuścił się jej naruszenia.

Rozumiem, że słowo "uprawdopodobnienie" nie figuruje w twoim zasobie słownictwa? W praktyce - ogranicza się do tego, że najpierw trzeba oskarżonemu udowodnić, że to "uprawdopodobnienie" istnieje - czyli trzeba wykazać, że jest homofobem. Czyli i tak, i tak bez dowodów nic się nie zrobi. O co więc hałas?

(...)Czyli to o czym ciągle trąbie. Tym kończy się ustanawianie specjalnych praw dla danej grupy społecznej. ;) Jeśli wyrównywać prawa dla grup które zaczęły walczyć o swoje istnienie niedawno, to tylko poprzez uniwersalizacje praw które już istnieją - nie poprzez tworzenie nowych potworów prawnych.

A pisałem, że zakaz dyskryminacji ze względu na orientację seksualną działa w dwie strony - nie można zwolnić hetero za to, że jest hetero i homo za to, że jest homo... A że homo może zostać częściej zwolniony z roboty za orientację niż hetero, to prawa te częściej dotyczą się homo.

(...)Na członka mniejszości nie można powiedzieć nic złego, by nie zostać posądzonym o rasizm/homofobie/nietolerancje. Cokolwiek. ;)

Cóż, Obamę w USA krytykują i republikanie, i (niejednokrotnie) demokraci - i jakoś Obama nie piszczy, że to wszystko "rasizm". Może dlatego, że ta krytyka jest konstruktywna, i nie ogranicza się do bełkotu w stylu "Obama jest złym prezydentem, bo jest czarny"?

I twoje zaprzeczanie faktom jest naprawdę zabawne - mówisz, że "czarni są mniej pracowici niż Polacy", a później twierdzisz, że rasistą nie jesteś... WUTEEF?

Na razie to tyle - na resztę odpowiem, jak będę miał czas.

Edit: +.....
Dołączona grafika

Użytkownik +..... edytował ten post 10.01.2011 - 18:08

  • 1

#418

mylo.

    Altair

  • Postów: 4511
  • Tematów: 83
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

@mylo - jeśli uważasz, że człowiek jest mniej albo bardziej pracowity dlatego, że ma inny kolor skóry - to jesteś rasistą.


Uważam że społeczności mają punkty wspólne, które można mniej więcej nakreślić. Nie jestem rasistą, kropka. ;)

Jedź do Kanady, rozkręć firmę budowlaną (?), zatrudniaj ludzi którzy pracują gorzej. Będziesz biednym, tolerancyjnym ojcem miłosierdzia. ;) Nie wszyscy czarni tacy są, ale większość nauczyła się pozycji poszkodowanych i uciśnionych - tym sobie tłumaczą nieróbstwo. Ci pracowici mają gorzej przez swoich braci, nie przeze mnie.

Tylko nie zwalaj winy za ten fakt na mnie. ;) Jeśli opisuję zjawisko które występuje, nie jestem rasistą. Lewicowa propaganda i upupianie dyskutantów przez wyzywanie od rasistów, homofobów czy nazistów. To tak przewidywalne, że aż nudne.

Nie znaczy to jednak, że taki Japończyk, po przybyciu do innego kraju w innym kręgu kulturowym, nie zmieni swoich przyzwyczajeń, bardziej doceniając stawianie dobra jednostki na równi z dobrem ogółu (np. firmy). Ponadto ów Japończykowi może się nie podobać japońska kultura, może się do niej nie dostosować etc. - wszystko to zależy od cech indywidualnych. Znam sporo Polaków, którzy są cholernie leniwi, i sporo Polaków, którzy są pracowici - tak samo, jak znam paru leniwych/pracowitych; inteligentnych/nieinteligentnych Niemców, Amerykanów etc.


Podam tu idealny argument muzułmanów w Europie zachodniej. Dostosowują się? Przyjmują zasady liberalności i miłości między narodami? Nie. Nawet kilka pokoleń wychowanych w kraju nie gwarantuje zżycia się z nową ojczyzną.

Wiesz czemu powiedzenie wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej funkcjonuje? Bo to czym nasiąkniemy w młodości i fazie rozwoju już zawsze w nas pozostaje. Dorosły człowiek nigdy nie pozbędzie się pewnych zachowań.

To właśnie jest to lewicowe myślenie, które nie ma nic wspólnego z rzeczywistością. Jestem świadomy jak piękny byłby świat wzajemnej miłości i poszanowania. Tylko: ludzie nigdy nie będą kochać każdego i wszystkich, ludzie będą wykorzystywać innych do swoich celów i nic tego nie zmieni, ludzie są interesowni, widząc okazje do zwiększenia wpływów kosztem innych zrobią to.

Dlaczego świat jeszcze nie połączył się w jeden kochający naród Ziemian? Czemu rozdrabniamy się na coraz mniejsze kraje i regiony? Czemu narodowość to nadal tak ważna dla ludzi sprawa? Bo to ma znaczenie i nas charakteryzuje. Wbrew usilnym staraniom lewicowców - po prostu wam nie wychodzi.

Świat nie jest taki kolorowy jak opisują to lewackie biuletyny. Jest strasznie szary, a lewicowe różowe okulary tylko pogarszają sprawę - bo uniemożliwiają skuteczne postrzeganie.

Czyli mogę sobie mówić/pisać: {Głupi Polacy, biało - czerwone, moczopędne enigmy z ciągotkami do kleptomanii} i prawo mi tego nie zabrania? Niech w sejmie zaczną rzucać podobnymi określeniami na większość, zobaczymy czy obędzie się to bez jakiejkolwiek reakcji. Także nie przesadzajmy, albo udowodnij/udowodnijcie, że ktoś stoi ponad prawem (oprócz Rydzyka).


Po pierwsze. To co tu wypisałeś, to po prostu stek obelg - nie ma żadnych konkretnych zarzutów.

Po drugie. Polacy są mistrzami narzekania na siebie, na Polskę i otaczającą rzeczywistość. Więc słyszę obelgi skierowane na współobywateli bardzo często. ;)

Cóż, Obamę w USA krytykują i republikanie, i (niejednokrotnie) demokraci - i jakoś Obama nie piszczy, że to wszystko "rasizm". Może dlatego, że ta krytyka jest konstruktywna, i nie ogranicza się do bełkotu w stylu "Obama jest złym prezydentem, bo jest czarny"?


Obama jest prezydentem - nie może sobie pozwolić na takie prymitywne zagrywki. Mam zacząć podawać przykłady piszczenia mniejszości jeśli obrazisz ich w jakikolwiek sposób? Przecież jesteś inteligentny, na pewno takie znasz. Wyzywanie od antysemitów nawet pominę, bo to jest tak znana sprawa że aż szkoda pisać.
Osoba atakowana (też merytorycznie) użyje wszelkich środków które uzna za odpowiednie żeby wygrać i ośmieszyć oponenta. Jeśli wyzwanie kogoś od homofoba, antysemitę czy rasistę jest mocnym argumentem - będzie go używać.

Nawet się nie ośmieszaj że nie rozumiesz tak oczywistego sposobu zyskiwania przewagi.

I twoje zaprzeczanie faktom jest naprawdę zabawne - mówisz, że "czarni są mniej pracowici niż Polacy", a później twierdzisz, że rasistą nie jesteś... WUTEEF?


Jesteś głuchy na argumenty, masz swoją kolorową wizję świata z lewica.pl, nie czytasz tego co piszę. Dziękuje, dobranoc.

Użytkownik mylo edytował ten post 09.01.2011 - 14:42

  • 3



#419

Rainbow Lizard.
  • Postów: 484
  • Tematów: 11
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Mylo - właśnie dlatego jesteś rasistą. Jesteś tak bardzo przekonany, że czarny = leniwy, że od razu wychodzisz z założenia, że zakładając firmę, do której przyjmowałbym czarnych, skończyłbym jako bankrut. I to, że wydaje ci się, że "opisujesz rzeczywistość" nic nie zmienia - bo przecież nazista mówiący, że "Żydzi to podludzie" też jego zdaniem "tylko opisywał rzeczywistość". Przecież gdybyś był przekonany, że twój pogląd to brednie, to byś tego poglądu nie bronił. Napisałem, że jesteś rasistą i napisałem dlaczego - więc nie jest to raczej tylko pusty bluzg.

Ponadto nie rozumiem do końca, skąd wziął się u ciebie pomysł, że wszystko widzę przez różowe okulary. Nie raz i nie dwa pisałem w tym temacie, że ludzie to gatunek godny pożałowania - agresywny, pazerny i po prostu głupi (o walorach estetycznych się nie wypowiem, bo to kwestia subiektywna). Ludzkość to, mówiąc w dużym skrócie, ewolucyjny bubel. To właśnie dlatego potrzebne są takie prawa - trzeba ustanowić prawo zakazujące dyskryminacji ze względu na orientację seksualną, bo na świecie pełno jest idiotów, którzy zwolniliby pracownika tylko dlatego, że jest homo. Jest bestia, to i ktoś musi jej założyć kaganiec.

I nadal nie jesteś nawet w stanie pojąć, o co mi chodzi... Tak jak napisałem poprzednio - zgadza się, kultura ma wpływ na osobowość. Czym innego jednak jest uznawanie, że skoro muzułmanin, to będzie nosił jakiś tam strój/przestrzegał jakichś_tam_rytuałów, a czym innym bredzenie, że Niemiec = pracowity, a Polak = złodziej i alkoholik.

Trzeba naprawdę potężnego ładunku złej woli, aby uznać, że każdy Niemiec jest pracowity, każdy Polak i Rosjanin to pijak, każdy czarny jest leniwy etc. Myślenie jak u moherowej babci, dla której "wszystkie ruskie to komunisty, Niemcy to nazisty, a te żydy tylko kręcą, jak nas oskubać".

Dalej nie pojmujesz też, że jeśli powiem, że obiad mi nie smakuje, a czarny kucharz stwierdzi, że jestem rasistą - to taki kucharz zrobi z siebie idiotę, bo nikt racjonalnie myślący nie uzna mojego stwierdzenia o obiedzie za rasizm. Chyba, że był rzucił tekstem w stylu "bo czarni nie potrafią gotować (albo pracować)".

Czyli mogę sobie mówić/pisać: {Głupi Polacy, biało - czerwone, moczopędne enigmy z ciągotkami do kleptomanii} i prawo mi tego nie zabrania? Niech w sejmie zaczną rzucać podobnymi określeniami na większość, zobaczymy czy obędzie się to bez jakiejkolwiek reakcji. Także nie przesadzajmy, albo udowodnij/udowodnijcie, że ktoś stoi ponad prawem (oprócz Rydzyka).


Po pierwsze. To co tu wypisałeś, to po prostu stek obelg - nie ma żadnych konkretnych zarzutów.

Klapki na oczach działają widzę jak należy - celem tego argumentu było pokazanie, że kierowanie się w życiu stereotypami jest głupie nie dlatego, że "tak sobie powiedziały mniejszości" (bo i mniejszości się na to obrażają, i większość), ale dlatego, że jest po prostu infantylne.

Po drugie. Polacy są mistrzami narzekania na siebie, na Polskę i otaczającą rzeczywistość. Więc słyszę obelgi skierowane na współobywateli bardzo często. ;)

Doprawdy, jakie na przykład obelgi? Ja naprawdę dawno nie spotkałem Polaka, który by powiedział, że "wszyscy Polacy to złodzieje i alkoholicy, a jak polak przestanie płacić firmie wywożącej śmieci - to przestaną mu przywozić odpadki pod drzwi". Bo wiesz, czym innym jest mówienie "cholera, ale ja jestem leniwy", a czym innym "wszystkie polaczki to złodzieje".

A co do zjednoczenia się... Cóż, USA po rewolucji składało się z 13 niepodległych państewek, które utworzyły jedno. Jakoś się udało. No i tereny dzisiejszej Rosji kilkaset lat temu były podzielone na kilka(naście) państw - dzisiaj jakoś tworzą jedno. Nie wspomnę nawet o zjednoczeniu się plemion Polan...

Ogólnie rzecz ujmując, Mylo - jesteś rasistą, bo szufladkujesz ludzi na podstawie narodowości/koloru skóry. (taka jest definicja rasizmu...) Jako, że w kółko powtarzasz utartą rasistowską mantrę i wsadzasz mi do gęby rzeczy, których nie powiedziałem - EoT z mojej strony na tematy związany z twoim rasizmem.

I przy okazji - portalu lewica.pl nie czytam. Czytam za to Frondę. Dla rozrywki, coby sobie popatrzeć na ten plujący żółcią margines.

Użytkownik Tekeeus edytował ten post 09.01.2011 - 14:58

  • -1

#420

BrainCollector.
  • Postów: 1825
  • Tematów: 101
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

W sumie dobry kompromis byłby taki, niech sami sobie zrobią a później jedno z nich niech je urodzi. Legalizacja jest, a to jak to zrobią to nie moja sprawa

Do lubujących się w tej samej płci nic nie mam, nie jedną lesbijkę znam i w sumie człowiek jak człowiek, tylko kocha "inaczej". I tyle.
  • 0




 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych